![]() |
#1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 1 253
|
Podsumowanie roku 2004
Czy taki wątek już tutaj był i go przegapiłam, czy nikt jeszcze nie wpadł na pomysł tzw. podsumowania 2004 roku tutaj, na Wizażu?
![]() Napiszcie, proszę, co Wam się w ciągu ostatnich 365 dni udało, co nie i czy był to dla Was dobry okres... Pozdrawiam serdecznie ![]() Youare |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
|
Re: Podsumowanie roku 2004
Youarku!
![]() ![]() Bardzo ciekawy temat.Ten rok nie był dla mnie dobry.Popadłam w jakieś odrętwienie, marazm.Wiele rzeczy mi się nie udało: -nie udało mi skończyć studiów(przez to odrętwienie), nie udało mi się obronić magisterki-przekładam to na 2005-to moja największa porażka; -przytyłam 8 kg ![]() -zupełnie przestałam się rozwijać intelekualnie, a wręcz- cofnęłam się; Z dobrych rzeczy: -odbyłam podróż mojego życia( jak na razie); -odkryłam w sobie nowe pasje i dobitniej uświadomiłam, co chcę w życiu robić-można powiedzieć- wydoroślałam zupełnie(ale swoja drogą, to "doroślenie" ![]() -kupiłam kilka perełek kosmetycznych po niezwykle korzystnych cenach, głównie na naszym targowisku ![]() -pod sam koniec roku, bo wczoraj- dostałam pracę, zupełnie nieoczekiwanie i zupełnie nieoczekiwaną- to mój największy sukces, zdecydowanie.Ciągle jestem jeszcze oszołomiona,nie wiem czy się cieszę, czy jestem przerażona.Ufam, że to zapowiedź, że kolejny rok będzie dla mnie łaskawszy.To fantastyczna wiadomość, ale zbyt późno przyszła, abym mogła zmienić zdanie o całym roku 2004. ![]() To był dziwny rok.Baaardzo dziwny.Mogłabym go okreslić słowem- smutny.Wiele osób odeszło. ![]() ![]() Odpowiadając na pytanie- Czy 2004 był fajnym rokiem? - wybieram odpowiedź- NIE. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Re: Podsumowanie roku 2004
A dla mnie to był dobry rok. Na pewno przełomowy i na pewno stresujący (maturyyyy). Zaczełam nowy rozdział w moim żcyiu.
Ale wlasnie stwierdzilam ze nie mam siły pisać dalej. Zeby nie zapomniec o tym wątku wysle ta niepelna wiadomosc. A reszte dopisze jutro... ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Re: Podsumowanie roku 2004
Oj... jeszcze na wpol przymknietymi oczętami doczytalam fantastyczna wiadomosc w poscie Koko... Dostalas prace?? Gratuluje i ciesze sie razem z tobą. To wspaniala sprawa na poczatek nowego roku
![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 3 054
|
Re: Podsumowanie roku 2004
Ten rok tez wydał mi się dobry
![]() ![]() ![]()
__________________
Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 19 768
|
Re: Podsumowanie roku 2004
Najgorszy z moich przezytych. Ktos kto byl moim najlepszym Przyjacielem, pozniej kims wiecej, dal mi zasmakowac, czym jest podlosc ludzka, ale taka o jakiej trudno nawet myslec. Chyba na caly ten rok patrze przez pryzmat tego wydarzenia, mimo ze wczesniej bylo wiele pieknych chwil i dni, ale zwiazanych glownie z "Przyjacielem".
__________________
wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1270304 rękodzieło https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=882341 Moda - wspólne zakupy https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=110 Przeczytaj to, zanim coś kupisz przez wizaż https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...56&postcount=1 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Re: Podsumowanie roku 2004
koculek napisał(a):
> Ten rok tez wydał mi się dobry ![]() ![]() Tobie również gratuluje ![]() ![]() A przy okazji- Koculku wszystkiego najlepszego z okazji urodzin ![]() Miałam uzupelnic moje podsumowanie ale w chwili obecnej jestem strasznie wkurzona... Rok byl dobry ale konczy sie beznadziejnie ![]() Od 3 dni nie mam w domu cieplej wody i ogrzewania. Jest strasznie zimno, nie mozna wziac porządnej kąpieli... Na dodatek przez to mama sie wkurzyla i nie ma zamiaru wyjechac na sylwestra do siostry do Radomia a miala zwolnic mi mieszkanie! Juz wszystko było ustalone i teraz taka klapa... Na dodatek sylwester mial byc zaledwie 5 osobowy... Z czego jedna parka caly czas mi sugeruje ze chca sie soba nacieszyc i licza na odrobine prywatnosci ![]() Jezeli sprawdza sie powiedzenie: jaki sylwester taki nowy rok to ja juz dziekuje za ten 2005 rok ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 252
|
Re: Podsumowanie roku 2004
Ja tez moge sobie tylko ponazekac na ten rok
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 3 054
|
Re: Podsumowanie roku 2004
>>A przy okazji- Koculku wszystkiego najlepszego z okazji urodzin
dziękuję Ines ![]() A co do braku wody to doskonale Cię rozumiem. Ja przez okrągły rok nie mam wody od 8-18, ponieważ mieszkam na ostatnim piętrze kamienicy, gdzie nie ma pompy. A pode mną jest zakład szlifierski, który zabiera mi całą wodę. Więc muszę wstaac przed 8 aby się umyc, bo potwm woda jest od 18 ![]()
__________________
Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 478
|
Re: Podsumowanie roku 2004
Ten rok był bardzo dziwny... W moim życiu wydarzyło się masę rzeczy, ale bez problemu mogę wskazać najwiekszy sukces i porażkę:
Sukces- świetnie zdana matura Porażka- nie dostałam sie na wymarzone studia: prawo Mam nadzieję to sobie odbić w 2005 roku.W lipcu znowu zdaję na prawo, a teraz muszę się uczyć, uczyć... A z drobiazgów: bardzo się cieszę, że sąsiad, ktoremu daje korepetycje z angielskiego poprawił swoje oceny, wychodziło mu 2, a teraz wychodzi 4 ![]() ![]() A tak w ogóle, to życzę Wam dziewczyny samych sukcesów w 2005 roku, bo ja wierzę, że będzie lepiej!
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Re: Podsumowanie roku 2004
koculek napisał(a):
> > A co do braku wody to doskonale Cię rozumiem. Ja przez okrągły rok nie mam wody od 8-18, ponieważ mieszkam na ostatnim piętrze kamienicy, gdzie nie ma pompy. A pode mną jest zakład szlifierski, który zabiera mi całą wodę. Więc muszę wstaac przed 8 aby się umyc, bo potwm woda jest od 18 ![]() ![]() ![]() NIestety reszta problemow sie nie rozwiazala... Najbardziej martwi mnie choroba przyjaciolki ![]() Czytalam wątek o twoich oczkach. Mam nadzieje ze nie zepsuje Ci to dobrej zabawy dzisiejszej nocy. W koncu dlugo czekalas na ta impreze. Baw sie dobrze i szampańsko ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 158
|
Re: Podsumowanie roku 2004
My z mężem cieszymy się że ten rok się kończy bo mieliśmy niezły kołowrotek z pracą i mamy nadzię że nowy rok w końcu przyniesoe coś dobrego. Ja mam pracę, ale mąż musiał zmienić 4 razy (!!!!!), w tym raz Go oszukali-wykorzystali (zatrudnili na 3-miesięczny okres próbny i zwolnili bez podania przyczyny!!) + pół roczny okres oczekiwania na propozycję. Kosztowało nas to bardzo dużo stresu ale co gorsza pożądnie wystawiło na próbę poczucie własnej wartości ( nie muszę chyba pisać że to bardzo podłamało męża). A w dodatku wczoraj wieczorem pokłóciliśmy się o głupotę i narazie się nieodzywamy (ja w pracy-zaraz wychodzę-on też jeszcze coś u siebie wyjaśnia).
Trzymajcie się wszyscy cieplutko i zdrowo!!! Bużki, idę do domku (trochę smutna).Pa |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 3 054
|
Re: Podsumowanie roku 2004
Ines zdam potem relację
![]() Tak jak zawsze odchodziłam pd kompa raz na 5h na chwilkę to dziś jest całkiem odwrotnie i nie patrzę w monitor, bo łzawia oczy. ![]() trzymam kciuki aby mimo choroby przyjaciółki Sylwester był udany ![]()
__________________
Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 1 253
|
Re: Podsumowanie roku 2004
Kurczę, z tego co widzę, to chyba nikomu ten rok nie przyniósł niczego dobrego...Nikomu, oprócz mnie! (no tak, ja zawsze muszę się czymś wyróżniać...
![]() Wiele się nauczyłam przez ten rok, teraz wiem, że inaczej postąpiłabym w pewnych sytuacjach, ale nie żałuję niczego... ![]() Jednym słowem – jeśli rok 2005 będzie dla mnie przynajmniej tak dobry, jak 2004, to już się na niego cieszę! Buziaki dla Was wszystkich!! Youare Edytowane przez youare Czas edycji: 2005-11-06 o 18:45 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Re: Podsumowanie roku 2004
To ja może nieco odmiennie. Otóż 2004 rok był dla mnie bardzo łaskawy i dobrotliwy. Jeśli mogę sobie życzyć czegoś lepszego w 2005, to... będzie czysta rozpusta
![]() Zawodowo: - znalazłem wreszcie fajną robotę w realu ![]() - wizaż rozwinął się ponad wszelkie nasze oczekiwania - estyl.pl ... ... hm. Sam nie wierzę, że się nam to udało ![]() Prywatnie: - kwitnę, czyli łapię brzuszek ![]() ![]() W sumie zgrzeszyłbym narzekając! Czego i Wam życzy ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 496
|
Re: Podsumowanie roku 2004
Szczerze mówiąc 2004 rok należał do bardzo nieudanych...
![]() ![]() Pozostała mi tylko nadzieja, że Nowy 2005 będzie o wiele lepszy od 2004, czego i Wam Wszystkim życzę ![]()
__________________
Życie jest takie, jakie widzisz je we własnej głowie. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 68
|
Re: Podsumowanie roku 2004
I ja jestem kolejną osobą, która będzie wspominac rok 2004 jako bardzo niedobry dla mnie
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 252
|
Re: Podsumowanie roku 2004
Ja juz nie mam chlopaka
![]() ![]() Ojj jak mi sie ryczec chce ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 065
|
Re: Podsumowanie roku 2004
Ja się bardzo cieszę, że ten rok już się kończy! Chociaż pierwsza połowa była całkiem fajna (odbylam swoją wymarzoną podróż, nabrałam wreszcie wiary w siebie, poznałam świetnych ludzi), ale druga to beznadzieja. Głównie z powodu marazmu, w jaki wpadłam... i wszystko przestało mi wychodzić
![]() Mam nadzieje, że w Nowym Roku uda mi się z tego dziwnego stanu wyrwać, i w ogóle ten 2005 będzie dużo lepszy, czego i Wam życzę! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 3 054
|
Re: Podsumowanie roku 2004
Maxine
![]() kończy się rok kończy się związek, dobrze, że nie jutro, bo ponoc jak się zaczyna tak się kończy. Na nowy rok życzę nowego, fajniejszego, bardziej kochającego faceta który będzie traktował Cię jak księżniczkę ![]()
__________________
Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Rozeznanie
|
Re: Podsumowanie roku 2004
Ehh dla mnie najgorsza byla sama koncowka roku. Niestety doglebnie poznalam sie na ludziach. Wiem juz ze nie moge ufac wiekszosci...Dowiedzialam sie, ze wielu ludzi tak naprawde mnie nieznosi, jestem dla nich zerem,wrogiem i zgrywam pewna siebie damulke. Wczoraj dostalam przykre smski. Dwukrotnie odezwala sie do mnie dzisiaj pewna anonimowa osoba, ktora juz wczesniej mnie dreczyla. Ogolnie nie mam za dobrego humoru i nie wiem co dalej bedzie...
__________________
"Milczący kochankowie tak nie mogą się ukryć wśród obojętnych ludzi, jak rośliny pachnące wśród bezwonnych". Aleksander Świętochowski "Mężczyźni pragną być zawsze pierwszą miłością kobiety. Kobiety mają subtelniejszy instynkt — wolą być zawsze ostatnią miłością mężczyzny". Oscar Wilde |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Re: Podsumowanie roku 2004
Wika napisał(a): > Najgorszy z moich przezytych. Ktos kto byl moim najlepszym Przyjacielem, pozniej kims wiecej, dal mi zasmakowac, czym jest podlosc ludzka, ale taka o jakiej trudno nawet myslec. Chyba na caly ten rok patrze przez pryzmat tego wydarzenia, mimo ze wczesniej bylo wiele pieknych chwil i dni, ale zwiazanych glownie z "Przyjacielem". U mnie podobne. Wielka miłość na początku roku a potem rozstanie.... ![]() ![]() ![]() ![]() A poza tym cieszę się, że zostałam na drugi rok w tej samej pracy. ![]() Były jeszcze bardziej osobiste rzecz, o których wolę nie pisać na forum... Generalnie, chcę, żeby 2005 był lepszy niż 2004... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Killing me softly
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 5 576
|
Re: Podsumowanie roku 2004
NARESZCIE KONIEC !!
![]() Ten rok był dla mnie i mojej rodziny koszmarny ![]() ![]() Nie będę się może rozpisywała, powiem tylko, że każdemu z mojej rodziny wydarzyło się coś złego i smutnego, wszyscy zgodnie twierdzimy że ten rok był okropny jak żaden inny. Same choroby, rozstania i ogólny marazm. Na szczęście mam w sobie niezłomny optymizm ![]() ![]() Wszystkim Wizażankom życzę, by ten nowy rok przyniósł same wspaniałe chwile, by wynagrodził wszystkie chwile zwątpienia jakie miałyście w 2004r! ![]() ![]()
__________________
Nienawidzę nieoświeconego tłumu i unikam go. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Re: Podsumowanie roku 2004
Lukrecja_Borgia napisał(a):
> Na szczęście mam w sobie niezłomny optymizm ![]() I za to wznoszę toast ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 252
|
Re: Podsumowanie roku 2004
Dzieki koculek
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 851
|
Re: Podsumowanie roku 2004
Cudnie, że już koniec tego makabrycznego roku, bo byl straszne straszny.
1 stcznia, kiedy to bylam z moim mężczyzną z jego chorym na dysplazję owczarkiem 10 miesięcznym w lecznicy caly dzień, i potem gdy 6 stycznia odszedl od nas, a kochaliśmy ją jak swoje dziecko ![]() Później równiez same zle rzeczy: nie zaliczylam semestru, musialam się przenosić na inny kierunek (na VI semestrze), spadlam o rok, pozniej dowiedzialam sie, ze moj mezczyzna (od 7 lat ten sam) ma inna od pol roku no i mialam isc na operacje...Ale widze teraz swiatelko w tunelu, bo sie konczy ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 29 946
|
Re: Podsumowanie roku 2004
Ja tego roku nie wspominam czule głównie ze względu na zawalenie studiów. W 2005 r. będę próbowała zdawać na dzienne i mam nadzieję, że tym razem się dostanę.
Do miłych wspomnień muszę zaliczyć to, że poznawałam świetnych ludzi, z którymi złapałam świetny kontakt. Mam nadzieję, że tak zostanie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Rozeznanie
|
Re: Podsumowanie roku 2004
Hmm chyba pierwsza pisze cos w nowym roku...chyba ze wzrok mnie myli
![]()
__________________
"Milczący kochankowie tak nie mogą się ukryć wśród obojętnych ludzi, jak rośliny pachnące wśród bezwonnych". Aleksander Świętochowski "Mężczyźni pragną być zawsze pierwszą miłością kobiety. Kobiety mają subtelniejszy instynkt — wolą być zawsze ostatnią miłością mężczyzny". Oscar Wilde |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 343
|
Re: Podsumowanie roku 2004
<font color=blue> Eh, ten dwa tysiace czwarty byl jak kazdy inny, czyli dolki i gorki naprzemian...
![]() Gorka - znalazlam prace o jakiej zawsze marzylam, Dolek - praca ta okazala sie nie taka idealna jak mi sie na poczatku wydawalo ![]() Gorka - ukonczylam SZKOLE MARZEN z bardzo dobrym wynikiem, Dolek - nie pracowalam jeszcze w kierunku ukonczonej szkoly... Gorka - udalo mi sie przyjechac do Polski w podsumowaniu ogolnorocznym tak na poltora miesiaca, Dolek - 10 i pol miesiaca bylam "na obczyznie", Gorka - poznalam sie na ludziach, kto przyjaciel pozorny, a kto prawdziwy, Dolek - poznalam sie na ludziach, kto przyjaciel pozorny, a kto prawdziwy, No nic: <font color=red> Che sarà, che sarà, che sarà, della mia vita chi lo sa? .... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zadomowienie
|
Re: Podsumowanie roku 2004
To i ja się dołącze do postów pochwalnych
![]() Miniony rok uważam za udany i życzę sobie i swoim najbliższym 2005ego, równie udanego. Minął 6. szczęśliwy rok wspólnie spędzony z moim TŻ, zamieniliśmy akademik na mieszkanie (wprawdzie nie własne, ale jest przytulnie ![]() ![]() Na studiach wszystko się wyprostowało, odnalazłam sens i przyjemność ![]() ![]() A najważniejsze, choć może się wydawać banalne... wszyscy mi najdrożsi są zdrowi. pozdrawiam wszystkich noworocznie i nie przestawajcie marzyć ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:25.