Opieka nad 1 miesięcznym niemowlęciem- doradźcie prosze

[bandziorka007]

Witam!
Mam do Was Wizazanki pytanie. Mam możliwośc niedługo podjąć prace jako opiekunka do 1,5 miesiecznego dziecka. Nie mam jeszce swoich własnych dzieciaczków wiec nie mam "praktyki" w opiece nad takim maleństwem przez dłuższy czas idlatego troche sie obawiam. Bardzo chce podjąć ta prace raz ze wzgledow finansowych , a dwa, kocham dzieci zarowne niemowlęta jak i te starsze, napewno bede je kochac jak swoje i umyśnie nie zrobilabym mu krzywdy. Opiekowalam sie kilka lat temu dziećmi koleżanki ,przewijalam , karmiłam, kąpałam , nosiłam ( juz zaraz po ich urodzeniu także) ale ona zawsze byla gdzieś w pobliżu a teraz bede skazana sama na siebie. Potrafie dziecko przewinąć, nakarmic, ogólnie raczej wszystko potrafie przy nim zrobic od trzymania po jedzenie ale mimo wszystko boje sie sytuacji kiedy np. dziecko zacznie mi sie krztusić podczas jedzenia czy jakichkolwiek innych podobnych niebezpiecznych sytuacji. Jest to wielka odpowiedzialność i nie wiem czy sobie poradze z tym wszystkim. Niedługo mam iśc na rozmowe i nie wiem czy moge powiedziec rodzicom dziecka wprost ze sie troche boje bo moga mnie skreślic na dzien dobry.
Mieszkam w małym miasteczku gdzie o prace bardzo trudno, raczej chetnych do tej pracy tez nie jest za wiele z tego co sie dowiedziałam.
Doradżcie mi co powinnam zrobic , napewno wiele z Was ma lub miało takie maleństwa i wiecie co moze sie wydarzyc lub co moze mnie zaskoczyc
Bede wdzieczna za wszelkie rady

[Aggie125]

A jeśli dziecku coś się stanie, a Ty nie będziesz potrafila sobie poradzić???

Absolutnie nie podejmuj się opieki nad tak malutkim dzieckiem, jesli nie masz doświadczenia.

A to, że mieszkasz w malym miasteczku gdzie o prace trudno, nie znaczy, że masz lekkomyślnie ryzykowac, że zrobisz maleństwu krzywdę.

[paula78]

Praca opiekunki zawsze wiąże sie z ogromnym ryzykiem i ogromna odpowiedzialnoscia w koncu odpowiadasz za czyjes zycie i dziecko .
gdyby cokolwiek mu sie stalo czy ma miesiac czy rok czy wiecej to ty pojdziesz do wiezienia.
nie zeby straszyc ale rzadko ktora kobieta podejmujaca sie opieki zastanawia sie nad ogromem odpowiedzialnosci ,ja biorac kolezanke corki do nas czy na wycieczke sie boje.

nie wiem czy osoba nie majaca wyksztalcenia medycznego czy wlasnego dziecka bedzie umialo zareagowac np. w czasie zakrzutuszenia czy bedzie mialo odwage klepnac dziecko w plecy czy sprowokowac wymioty czy trzymac za nogi glowa w dol ?

swoja droga zostawic miesieczne dziecko z opiekunką ??

[bandziorka007]

Napisane przez paula78

Praca opiekunki zawsze wiąże sie z ogromnym ryzykiem i ogromna odpowiedzialnoscia w koncu odpowiadasz za czyjes zycie i dziecko .
gdyby cokolwiek mu sie stalo czy ma miesiac czy rok czy wiecej to ty pojdziesz do wiezienia.
nie zeby straszyc ale rzadko ktora kobieta podejmujaca sie opieki zastanawia sie nad ogromem odpowiedzialnosci ,ja biorac kolezanke corki do nas czy na wycieczke sie boje.

nie wiem czy osoba nie majaca wyksztalcenia medycznego czy wlasnego dziecka bedzie umialo zareagowac np. w czasie zakrzutuszenia czy bedzie mialo odwage klepnac dziecko w plecy czy sprowokowac wymioty czy trzymac za nogi glowa w dol ?

swoja droga zostawic miesieczne dziecko z opiekunką ??

Ja doskonale wiem ze praca opiekunki wiąże sie z ogromnym ryzykiem. Czasem na weekendach opiekuje sie dzieckiem ale 4letnim wiec to całkiem inna sytuacja chociaz odpowiedzialność taka sama !
Tak jak mówiłam zajmowałam sie maleńkimi dziećmi przyjaciólki począwszy od ich narodzin ale ona zawsze byla gdzieś w pobliżu, dlatego wlasnie chciałam od Was uzyskac rady co powinnam zrobic ponieważ cały czas sie zastanawiam czy sobie poradze w niebezpiecznej sytuacji. Rodzice dziecka tez nie wezma opiekunki ktora nie ma pojecia o opiece nad dzieckiem

[TmargoT]

Napisane przez bandziorka007

Ja doskonale wiem ze praca opiekunki wiąże sie z ogromnym ryzykiem. Czasem na weekendach opiekuje sie dzieckiem ale 4letnim wiec to całkiem inna sytuacja chociaz odpowiedzialność taka sama !
Tak jak mówiłam zajmowałam sie maleńkimi dziećmi przyjaciólki począwszy od ich narodzin ale ona zawsze byla gdzieś w pobliżu, dlatego wlasnie chciałam od Was uzyskac rady co powinnam zrobic ponieważ cały czas sie zastanawiam czy sobie poradze w niebezpiecznej sytuacji. Rodzice dziecka tez nie wezma opiekunki ktora nie ma pojecia o opiece nad dzieckiem

na twoim miejscu poczytałam bym fachowe książki.
wiele rzeczy wytłumaczy ci matka dziecka,jednak o pierwszej pomocy musisz poczytać-OBOWIąZKOWO

wolałabym zostawic dziecko z niedouczoną opiekunką,niż z wyształconą,ale bez emocji.
poza tym wiele matek tez zaczyna od zera i uczy się w trakcie życia noworodka,więc nie bedzie tak źle.

ZAMIAST PISAC NA FORUM,SZUKAJ I UCZ SIE FACHOWYCH PORAD

[bandziorka007]

Napisane przez TmargoT

na twoim miejscu poczytałam bym fachowe książki.
wiele rzeczy wytłumaczy ci matka dziecka,jednak o pierwszej pomocy musisz poczytać-OBOWIąZKOWO

wolałabym zostawic dziecko z niedouczoną opiekunką,niż z wyształconą,ale bez emocji.
poza tym wiele matek tez zaczyna od zera i uczy się w trakcie życia noworodka,więc nie bedzie tak źle.

ZAMIAST PISAC NA FORUM,SZUKAJ I UCZ SIE FACHOWYCH PORAD

Margo dziekuje, chyba właśnie takiej odpowiedzi oczekiwałam. Ja oczywiscie caly czas studiuje w necie porady na temat zycia i opieki nad niemowletami ale jak dotad nie znalazłam niczego czego sama bym nie wiedziała. Dokladnie tak jak piszesz kazda matka zaczyna od zera a ja moge smialo powiedziec ze od zera nie zaczynam bo jakies tam doswiadczenie posiadam. Dla mnie doświadczona opiekunka to Pani posiadająca wlasne dzieci lub Pani pracujaca w żłobku. Myśle ze Pozostałe maja doświadczenie takie ja ja. Jestem osoba bardzo odpowiedzialna i to oczywiste ze nie podjelabym sie tej pracy gdybym nawet w 50% myślala ze sobie nie poradze. Mysle ze moje obawy sa naturalnymi obawami nawet doswiadczonych matek tymbardziej ze nie jest to moje dziecko.
Moze są tutaj mamy które maja 1,5miesieczne dzieci ?

[TmargoT]

Napisane przez bandziorka007

Margo dziekuje, chyba właśnie takiej odpowiedzi oczekiwałam. Ja oczywiscie caly czas studiuje w necie porady na temat zycia i opieki nad niemowletami ale jak dotad nie znalazłam niczego czego sama bym nie wiedziała. Dokladnie tak jak piszesz kazda matka zaczyna od zera a ja moge smialo powiedziec ze od zera nie zaczynam bo jakies tam doswiadczenie posiadam. Dla mnie doświadczona opiekunka to Pani posiadająca wlasne dzieci lub Pani pracujaca w żłobku. Myśle ze Pozostałe maja doświadczenie takie ja ja. Jestem osoba bardzo odpowiedzialna i to oczywiste ze nie podjelabym sie tej pracy gdybym nawet w 50% myślala ze sobie nie poradze. Mysle ze moje obawy sa naturalnymi obawami nawet doswiadczonych matek tymbardziej ze nie jest to moje dziecko.
Moze są tutaj mamy które maja 1,5miesieczne dzieci ?

ja pracowałam z noworodkami i mam własne dziecko.jednak wielu rzeczy nie nauczy cię nawet szkoła.

pamiętam,jak kiedyś maluszek ,ktory raczkował poslizgnął się i ze strachu zamiast płakać zaniusł się i został na bezdechu.złapałam dziecko i nie wiedziałam co robić.całe szczęście,że przyszła starsza opiekunka i dmuchnęła dziecku w usta.maluszek wział oddech i zaczął plakać.

potem ta wiedza bardzo mi się przydała,bo moj syn,często miał napady płaczu z zanoszeniem się.

w razie czego pytaj.trudno dawać rady ogólnie,bo kazde dziecko jest inne.


a przypomniało mi się.
ciepłotę niemowlęcia sprawdza się na karku,nie na dłoniach.

[bandziorka007]

Napisane przez TmargoT

ja pracowałam z noworodkami i mam własne dziecko.jednak wielu rzeczy nie nauczy cię nawet szkoła.

pamiętam,jak kiedyś maluszek ,ktory raczkował poslizgnął się i ze strachu zamiast płakać zaniusł się i został na bezdechu.złapałam dziecko i nie wiedziałam co robić.całe szczęście,że przyszła starsza opiekunka i dmuchnęła dziecku w usta.maluszek wział oddech i zaczął plakać.

potem ta wiedza bardzo mi się przydała,bo moj syn,często miał napady płaczu z zanoszeniem się.

w razie czego pytaj.trudno dawać rady ogólnie,bo kazde dziecko jest inne.


a przypomniało mi się.
ciepłotę niemowlęcia sprawdza się na karku,nie na dłoniach.

O dmuchnięciu do usteczek dziecka akurat wiedziałam bo koleżanki dziecko tez czasem z płaczu miewało bezdech. O sprawdzaniu ciepłoty nie wiedziałam ale dzieki Tobie juz wiem za co dziekuje Wiem rowniez ze kiedy niemowle zacznie sie dławić podczas jedzenie to trzeba go położyc główk do dołu na przedramieniu i delikatnie packac miedzy łopatki.
Praktyka praktyka ale w takich sytuacjach nawet doświadczone panie traca zimna krew i nie wiedza co zrobic z nerów.
Jeszcze raz Margo serdecznie dziekuje Ci za rady .

[paula309]

Moim zdaniem powinnaś uwierzyć w siebie. Jesteś przecież odpowiedzialna i rozważna. A jeśli będziesz uważała nic złego dziecku się nie przytrafi. Fakt - takie małe, to niestety największy kłopot.
I uważam, że powinnaś zakomunikować rodzicom, że się trochę obawiasz. Zobaczą wtedy, że martwisz się o ich dziecko i nie chcesz żeby stała mu się krzywda. Poproś na początek o mały zakres obowiązków i może, żeby ta Pani była przez jakiś czas przy Tobie. Bo Ty przecież wiesz, że sobie poradzisz, ale wolisz "dmuchać na zimne"...
powodzenia ;]

[rapifen]

Absolutnie nie... nie wiesz wszystkiego, jeśli nigdy nie miałaś styczności - nie. Ja może pół roczne dziecko bym dała pod opiekę. ale miesięczne??? nie ma mowy.
nie ma to tamto ja bym absolutnie.

[paula78]

Napisane przez bandziorka007

Ja doskonale wiem ze praca opiekunki wiąże sie z ogromnym ryzykiem. Czasem na weekendach opiekuje sie dzieckiem ale 4letnim wiec to całkiem inna sytuacja chociaz odpowiedzialność taka sama !
Tak jak mówiłam zajmowałam sie maleńkimi dziećmi przyjaciólki począwszy od ich narodzin ale ona zawsze byla gdzieś w pobliżu, dlatego wlasnie chciałam od Was uzyskac rady co powinnam zrobic ponieważ cały czas sie zastanawiam czy sobie poradze w niebezpiecznej sytuacji. Rodzice dziecka tez nie wezma opiekunki ktora nie ma pojecia o opiece nad dzieckiem

ja nie wzielabym opiekunki do miesieczniaka bez doswiadczenia.
do żadnego dziecka ,zreszta.

czytac i wiedziec teortetycznie to jedno ,wyprobowac rozne spoosby to drugie plus nie wiesz jak sie zachowac w sytuacji zagrozenia ,to jakby laikowi pozwolic operowac na otwartym sercu,teorie moze wykuc a praktyka ?
sorrki eksperymenty nie na moim dziecku.

robota :nakarmic,przewinac ,ponosic uspic,spacer w sumie nic twórczego taki bobas to nawet z przewijaka nie potrafi zleciec
co do zakrztuszenia to czesciej zdarzaly sie przy moim dziecku jak mloda zaczela jesc pokarmy stale ,wymagajace gryzienia plus sama ladowala do paszczy co napotkala.
nie pamieta niebezpiecznych momentow w wieku miesiaca czy dwoch.

bylo gorzej jak zaczela sie obracac na boki ,raczkowac i potrafila w miare swiadomie ruszac konczynami i łapac .

[201803290936]

Napisane przez Aggie125

A jeśli dziecku coś się stanie, a Ty nie będziesz potrafila sobie poradzić???

Absolutnie nie podejmuj się opieki nad tak malutkim dzieckiem, jesli nie masz doświadczenia.

A to, że mieszkasz w malym miasteczku gdzie o prace trudno, nie znaczy, że masz lekkomyślnie ryzykowac, że zrobisz maleństwu krzywdę.

Jak wyżej. Dziwię się, że jakaś matka takiego niemowlaka chce zatrudnić niedoświadczoną opiekunkę - to chyba nie świadczy dobrze o jej odpowiedzialności.

[srubka]

Napisane przez Doris1981

Jak wyżej. Dziwię się, że jakaś matka takiego niemowlaka chce zatrudnić niedoświadczoną opiekunkę - to chyba nie świadczy dobrze o jej odpowiedzialności.

tez dziwne, ale moze idzie do pracy? nie kazdy ma tak dobrze, ze moze siedziec w domu przez co najmniej rok przy dziecku. Rozne sa sytuacje, ale zgadzam sie, ja nie zgodzilabym sie na opiekunke do miesiecznego bobaska.
A do autorki watku, poczytaj o pierwszej pomocy, co robic jak sie dziecko zakrztusi, bedzie mialo bezdech, jak sie uderzy, spadnie etc. bedziesz sama lepiej sie czula jak bedziesz miala takie zaplecze teoretyczne. Mysle ze na poczatku bedziesz przebywala w domu razem z matka dziecka.

[Aggie125]

Napisane przez Doris1981

Jak wyżej. Dziwię się, że jakaś matka takiego niemowlaka chce zatrudnić niedoświadczoną opiekunkę - to chyba nie świadczy dobrze o jej odpowiedzialności.

Mam wrażenie, że rodzice dziecka nie wiedzą, że potencjalna opiekunka ma średnie doświadczenie (sama pisala w pierwszym poście, że nie wie, czy powiedziec rodzicom o tym, że nigdy nie została sama z tak malutkim dzieckiem).

Bandziorko, myślę, że najuczciwiej będzie powiedziec o wszystkim rodzicom. Jesli to zataisz, moga być na Ciebie wściekli, a jeśli mimo to Cię zatrudnią, będziesz spokojniejsza.

[TmargoT]

Napisane przez Aggie125

Mam wrażenie, że rodzice dziecka nie wiedzą, że potencjalna opiekunka ma średnie doświadczenie (sama pisala w pierwszym poście, że nie wie, czy powiedziec rodzicom o tym, że nigdy nie została sama z tak malutkim dzieckiem).

Bandziorko, myślę, że najuczciwiej będzie powiedziec o wszystkim rodzicom. Jesli to zataisz, moga być na Ciebie wściekli, a jeśli mimo to Cię zatrudnią, będziesz spokojniejsza.

dziewczyny,ale rodzice nie wymagali referencji.gdyby okazali się zapobiagawczy to by spytali.
pewnie liczą na tańsza penc\sję,bo za panią z agencji opiekunek musieli by słono zapłacić.
poza tym papier nie daje gwarancji bezpieczeństwa dziecka.
wystarczy obejrzec filmik z rozmów w toku o opiekunkach

[Spoora]

Sama powinnaś ocenić czy czujesz się na siłach. Jakieś doświadczenie przecież masz, napisałaś, że umiesz sporo zrobić przy dziecku, a może nawet więcej niż niejedna matka np. tygodniowego dzieciaczka. Jedyne czym powinnaś się przejmować to, to że bierzesz pod opiekę czyjeś dziecko i to nieważne ile ono ma lat czy miesięcy. Nie wiem czy nie jest gorzej z wchodzącym wszędzie rocznym brzdącem takiego trzeba dopiero pilnować, by sobie czegoś nie zrobił. A takie maleństwo fakt wydaje się być takie kruche, ale nie jest aż tak źle. Jedynie to smutne, że takie maleństwo będzie z opiekunką, a nie mamą Ale cóż różne są sytuacje życiowe.

[bandziorka007]

Dziekuje Wam wszystkim za rady bo wszystkie macie absotutnie racje , zarowno te ta TAK jak i Panie na NIE. Oczywiscie nie mam zamiaru udawac przed rodzicami dziciaczka ze jestem przedoswiadczona i potrafie najlepiej na swiecie zajac sie ich dzieckiem bo wiadomo ze obawy mam zwlaszcza takie ze to nie jest moje dziecko( zreszta gdyby nawet bylo moje to tez lek bylby tak samo duzy). Ja oczywiscie jesli podejme sie tej pracy bede bardzo ostrozna bo jestem taka osoba z natury, bede starac sie byc dla niego jak matka bo kocham dzieci z calego serca. Niestety mama maluszka musi wrocic szybko do pracy i nie moze opiekowac sie dzieckiem ale przez kilka dni ile bedzie oczywiscie ze mna, bedzie mi pomagac , podpowiadac i mysle ze bedzie wszystko fajnie. Jest to praca od czerwca a wtedy dziewczynka bedzie juz miala dwa miesiace prawie wiec to juz nie miesiac. Rodzice dziecka rowniez sa niezbyt doswiadczonymi rodzicami poniewaz jest to ich pierwsze dziecko i sami powoli sie ucza. Jesli chodzi o referencje to mysle ze maja takie samo zdanie jak niektore z Was- szukaja opiekunki z glowa nawet bez wiekszego doswiadczenia a nie wyszkolonej w tym kierunku paniusi. Zobaczymy co bedzie, pojde na kilka dni na probe i zarowno mama dziecka jak i ja zobaczymy jak sobie poradze i czy jestem na silach zeby zajac sie maluszkiem i jesli stwierdzimy ze sie nie nadaje to nie bede sie pchac na sile

[paula78]

Napisane przez srubka

tez dziwne, ale moze idzie do pracy? nie kazdy ma tak dobrze, ze moze siedziec w domu przez co najmniej rok przy dziecku. .

nikt nie mowi o siedzeniu z dzieckiem rok ale po miesiacu ?no sorry nie ma szans na chociazby pol roku platnego urlopu z wlasnym dzieckiem ?

Napisane przez TmargoT

dziewczyny,ale rodzice nie wymagali referencji.gdyby okazali się zapobiagawczy to by spytali.
pewnie liczą na tańsza penc\sję,bo za panią z agencji opiekunek musieli by słono zapłacić.
poza tym papier nie daje gwarancji bezpieczeństwa dziecka.
wystarczy obejrzec filmik z rozmów w toku o opiekunkach

ale majac papier i umowe z agencja wiesz ,ze zrobiles wszytsko aby zapobiec zatrudnieniu wrednej opiekunki .

Napisane przez bandziorka007

Rodzice dziecka rowniez sa niezbyt doswiadczonymi rodzicami poniewaz jest to ich pierwsze dziecko i sami powoli sie ucza.

to sie duzo naucza i faktycznie poznaja wlasne dziecko przez 1,5 miesiaca bycia z dzieckiem. :-/

[Lara Croft]

Moim zdaniem powinnas porozmawiac z rodzicami o swoich watpliwosciach. Jestem pewna, ze nie rzuca ani Ciebie ani swojego maluszka na tzw. gleboka wode i wszystko Ci wytlumacza, powiedza Ci o swoich i maluszka przyzwyczajeniach i ewentualnych problemach. Decyzje musisz podjac sama, bo to Ty musisz wiedziec czy czujesz sie na silach.
Pozdrawiam

[absta]

Po pierwsze, odradzałabym Tobie tę pracę, pomimo tego, że kochasz dzieci i potrzebujesz pieniędzy...
Jeśli się odczuwasz strach, to tym bardziej. Z takim małym dzieckiem niby jest mało roboty, ale czasem to nieprawda. Co będzie, jak będą kolki? Jesteś w stanie nosić malucha, który płacze z bólu przez 4-6 godzin? (ja tak miałam). Co będzie, gdy coś innego będzie mu dolegać?
Z taką pracą weźmiesz na swoje barki bardzo dużą odpowiedzialność, radziłabym poczekać, aż kiedyś będziesz miała swoje dzieci i już jako tako będziesz wiedziała co i jak.
Piszę to z własnego doświadczenia. Sama kiedyś byłam nianią, ale dla 5 latki. Teraz wiem, że do mojej córki bym siebie kiedyś nie zatrudniła Niestety taka jest prawda...

Napisane przez paula78

Praca opiekunki zawsze wiąże sie z ogromnym ryzykiem i ogromna odpowiedzialnoscia w koncu odpowiadasz za czyjes zycie i dziecko .
gdyby cokolwiek mu sie stalo czy ma miesiac czy rok czy wiecej to ty pojdziesz do wiezienia.
nie zeby straszyc ale rzadko ktora kobieta podejmujaca sie opieki zastanawia sie nad ogromem odpowiedzialnosci ,ja biorac kolezanke corki do nas czy na wycieczke sie boje.

nie wiem czy osoba nie majaca wyksztalcenia medycznego czy wlasnego dziecka bedzie umialo zareagowac np. w czasie zakrzutuszenia czy bedzie mialo odwage klepnac dziecko w plecy czy sprowokowac wymioty czy trzymac za nogi glowa w dol ?

swoja droga zostawic miesieczne dziecko z opiekunką ??

Nooo właśnie, miesięczne dziecko z opiekunką? Dla mnie nie do pomyślenia, ale to nie ja.

A tak apropo zakrztuszeń, to dziecka małego się nie klepie po plecach (Paula piszę to do autorki wątku), tylko trzeba je trzymać głową w dół. Mi się to zdarzyło raz i dzięka Bogu, że nie spanikowałam...

Ogólnie? Ja sama mając teraz 1,5 roczne dziecko bym się nie zdecydowała na taką pracę, za duża odpowiedzialność.

[srubka]

Napisane przez paula78

nikt nie mowi o siedzeniu z dzieckiem rok ale po miesiacu ?no sorry nie ma szans na chociazby pol roku platnego urlopu z wlasnym dzieckiem ?

wiem i tez sie dziwie.

[Sabbath]

Napisane przez paula78

nikt nie mowi o siedzeniu z dzieckiem rok ale po miesiacu ?no sorry nie ma szans na chociazby pol roku platnego urlopu z wlasnym dzieckiem ?

Kurczę, rok płatnego urlopu to czasami grób zawodowy. Wszystko musisz zaczynać od nowa.
Ale ja nie o tym bo i nie o tym jest wątek.

Bandziorko, poza wszystkimi dobrymi radami mam jeszcze jedną - miej swoją mamę pod telefonem w razie czego. Po pierwsze dlatego, że doświadczona (w końcu przeżyłaś tyle lat ), a po drugie dlatego, że w najtrudniejszej sytuacji rozmowa z mamą zwykle uspokaja.

Ja dorobiłam się własnego dziecka mając znacznie mniejsze doświadczenie, niż Ty (nigdy nie lubiłam dzieci i nigdy dobrowolnie ani pod przymusem się żadnym nie zajmowałam) i ta świadomość, że mogę zadzwonić do mamy, która wszystko to już przeszła dawała mi poczucie spokoju.

Cokolwiek postanowisz - powodzenia.

Pamiętaj jednak, że każdemu dziecku może stać się większa, lub mniejsza krzywda. Zawsze - każdego dnia.
Jeśli przydarzy się to w obecności rodziców - wiedzą oni, że to nie ich wina. Jeśli tylko w obecności osoby trzeciej - zawsze może pojawić się żal, albo zarzut, że nie byłaś wystarczająco ostrożna.

[Ratatuj]

Napisane przez Sabbath

Pamiętaj jednak, że każdemu dziecku może stać się większa, lub mniejsza krzywda. Zawsze - każdego dnia.
Jeśli przydarzy się to w obecności rodziców - wiedzą oni, że to nie ich wina. Jeśli tylko w obecności osoby trzeciej - zawsze może pojawić się żal, albo zarzut, że nie byłaś wystarczająco ostrożna.

I tego się trzymaj

Bądź ostrożna i powodzenia.

[paula78]

Napisane przez Sabbath

Kurczę, rok płatnego urlopu to czasami grób zawodowy. Wszystko musisz zaczynać od nowa.
.

napisałam chociażby pół roku i nie przesadzałabym z tym grobem ,w jakich zawodach ?dziecko ma zdaje się tez ojca.
skoro to grób to po co dziecko ?
EOOT.

[bandziorka007]

ale majac papier i umowe z agencja wiesz ,ze zrobiles wszytsko aby zapobiec zatrudnieniu wrednej opiekunki .


paula78 Myślisz ze wszystkie niedoswiadczone opiekunki sa wredne?? Nie rozumiem

Chyba jednak zrezygnuje z tej pracy. Rozmawiałam wczoraj z mężem , duzo myślalam i faktycznie za duza odpowiedzialnośc. Może byc tak ze przy rodzicach bedzie wszystko ok , a nieszczśliwy wypadek zdaży sie kiedy ich nie bedzie i chyba umarłabym z nerwów. Poczekam , poszukam mniej strsującej pracy gdzie w moich rękach nie bedzie leżało ludzkie zycie.
Pozdrawiam serdecznie i dziekuje Wam wszyskim za wypowiedzi

[kitsh]

Napisane przez Aggie125

A jeśli dziecku coś się stanie, a Ty nie będziesz potrafila sobie poradzić???

Absolutnie nie podejmuj się opieki nad tak malutkim dzieckiem, jesli nie masz doświadczenia.

wszystkie młode/nowe mamy mają doświadczenie z dzieckiem ?
raczej nie, a ciąże zachodzą.

Napisane przez rapifen

Absolutnie nie... nie wiesz wszystkiego, jeśli nigdy nie miałaś styczności - nie. Ja może pół roczne dziecko bym dała pod opiekę. ale miesięczne??? nie ma mowy.
nie ma to tamto ja bym absolutnie.

autorska pisała, że miała styczność i ma to niewielkie doświadczenie.



Uważam, że gdy już dostaniesz tę pracę powinnaś z rodzicami malucha porozmawiać o swoich obawach- są one uzasadnione- każde dziecko jest inne, ma inne zwyczaje czy reakcje.
Myślę też, że spędzisz kilka dni, czy kilka godzin dziennie z mamą malucha i samym maluchem, właśnie po to, aby go poznać

Napisane przez paula78

napisałam chociażby pół roku i nie przesadzałabym z tym grobem ,w jakich zawodach ?dziecko ma zdaje się tez ojca.

Zdaje się, że są różne sytuacje w życiu,

EOT

[paula78]

Napisane przez bandziorka007

a

paula78 Myślisz ze wszystkie niedoswiadczone opiekunki sa wredne?? Nie rozumiem

nigdy tak nie twierdzilam ,moja wypowiedz odnosila sie do faktu ze zatrudniajac opiekunke z agencji masz swiadomosc ,ze zrobiles wszytsko aby jak najbardziej sprawdzic opiekunkę ,podobnie sprawodzna moze byc opiekunka polecana przez jakas znajoma mamę..