2009-08-29, 10:59 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 49
|
tzw. kobiecość
Drogie Wizażanki
Chciałabym usłyszeć Waszą opinię na mój temat. Obecnie znajduję się w takim punkcie życia, że siłą rzeczy robię sobie życiowy bilans, rozmyślam o różnych rzeczach etc. I naszło mnie na szeroko pojętą kobiecość w moim wydaniu. W sumie naście odeszło rok temu, więc coraz starsza jestem... choć i tak z reguły przypisują mi wiek licealny. Chodzi o to, że odwalam się (czyt. jakaś kiecka, ekstra fryzura) jedynie na jakieś ważne uroczystości typu ślub jakaś gala, to wydarzenie według przyjaciółek urasta do rangi narodowej i połowa ludzi mnie nie rozpoznaje zazwyczaj. Nie cierpię pomalowanych paznokci, biżuterii, jakichś lakierów na włosy, szminek, makijażu (miałam jedynie na studniówce i czułam się jak klaun) rzadko noszę spódniczki i sukienki, szpilek nie założę, modą się nie interesuję. Dodam, że mam fioła na punkcie szali/chust więc nie wyglądam jak ostatni babochłop choć raczej noszę dżinsy i t shirty. Zakupy ciuchowe wyglądają tak, że wiem co chcę kupić wchodzę i wychodzę, kwestia pół h a na zakupach 8h od moich przyjaciółek to one próbują wcisnąć mi jakiś ciuch wzdychając teatralnie, że mogłabym się ubierać bardziej kobieco bo jestem szczupła i filigranowa a nie wywalać kasę w ciuchy i sprzęt górski. Od dzieciństwa mam więcej kumpli niż koleżanek, zawsze wolałam jakieś skakanie po drzewach niż lalki :P Przez moich kumpli jestem uwielbiana, zwierzają mi się z naprawdę wszystkiego jak to się wyrażają jestem babą z jajami z którą można o wszystkim pogadać i która nie ma żadnych babskich humorów i fochów. W powszechnej opinii znajomych kobiet, jestem "twardą sztuką" odporną na co się da, bo się wspinam po górach, i wyjeżdżam jako jedyna kobieta w towarzystwie facetów gdzieś w miejsca dalekie lub w góry. Oczywiście rozmawiam z kumpelami na babskie tematy, ale mówią, że zawsze ocenię rozsądnie i że mi zazdroszczą, że nie mam problemów typu pod jakim kątem on na mnie spojrzał czy w co się rano ubrać i że nie dopuszczam do siebie chwil słabości i że zawsze jestem z nich najsilniejsza psychicznie. Co do związków - były ale nie jakieś poważne, z wszystkimi ex mam do dziś serdeczny kontakt, są moimi przyjaciółmi. Nie jest źle jeśli chodzi o postrzeganie mnie jako kobietę- wszyscy górscy kumple zgodnie mówią, że jestem ich wymarzoną kobietą, bardzo naturalną, potrafiącą zrobić najbardziej szalone rzeczy i nie laluniowatą od jednego ex żeglarza nawet usłyszałam, że tak ślicznej dziewczyny jak ja nie zapomniał i dlatego odezwał się do mnie po 4 miesiącach. chyba napisałam co się dało, byście miały jakiś ogląd sprawy. czy ja jestem normalna, bo taka jestem i już czy mam się czymś martwić? dzięki z góry wielkie za rozpatrzenie tej kwestii |
2009-08-29, 11:05 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 3 477
|
Dot.: tzw. kobiecość
Cytat:
__________________
Nie możesz zmienić wszystkiego. Możesz za to zmienić jedną, małą rzecz. I tak to działa. |
|
2009-08-29, 11:07 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: tzw. kobiecość
Jestes jaka jestes, czemu masz byc nienormalna?
|
2009-08-29, 11:07 | #4 |
in love with life
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Leśna Kraina
Wiadomości: 25 095
|
Dot.: tzw. kobiecość
Jestes jak najbardziej normalna i widac, ze dobrze sie czujesz w swojej skorze. Tak trzymaj!
__________________
|
2009-08-29, 11:17 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: tzw. kobiecość
Jesteś jak najbardziej normalna i nie daj sobie wmówić, że jest inaczej masz swój styl, jesteś sobą, sama piszesz, że na brak towarzystwa nie narzekasz i jesteś lubiana - tylko pozazdrościć.
A kobiecość wcale nie zależy od spódniczki, szpilek i makijażu, jeśli jesteś naturalnie ładna i masz w sobie to coś, to będziesz to miała nawet w starym, przepoconym dresie
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ! Będę Żoną! http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png |
2009-08-29, 11:19 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 657
|
Dot.: tzw. kobiecość
nie rozumiem problemu. sprawa jest dla mnie dosc absurdalna- bo jak widze, to jedyne twoje przyjaciolki by cos pozmienialy (wiecej "babskich ciuszkow") a cala reszta jest zachwycona łącznie z żeglarzem.
pytasz obcych ludzi przez internet czy jestes NORMALNA bo wolisz góry niż lezenie nad morze i spodnie zamiast sukienek? <sciana> to tak, jakbys zapytala- "czy jestem normalna, bo nie lubię koloru różowego?"
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=XZBgmb0Yapo Edytowane przez telka146 Czas edycji: 2009-08-29 o 11:21 |
2009-08-29, 11:29 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 49
|
Dot.: tzw. kobiecość
no generalnie to się bardzo dobrze czuję z sobą, słowem wulkan energii
tylko, że gdy jest okazja, to słyszę ciągle narzekania przyjaciółek, czasem mamy, ciotek w stylu, że mam być wreszcie kobietą, normalnie się ubrać jak kobieta, pomalować i być bardziej domową, że jak ja sobie wyobrażam bycie matką i żoną. I że bym mogła być bardziej tajemnicza wobec facetów i niedostępna, stosować damskie sztuczki jak inne kobiety a nie jak ich jakaś siostra, która robi z nimi ranking dziewczyn, które im się podobają, o których mi opowiadają. I że mam sobie dać spokój z ekstremalnymi facetami z którymi związki mi ciągle nie wychodzą. One tego złośliwie nie mówią tylko w dobrej wierze. telka146 - eee może przegięłam ale no w jakimś tam stopniu liczę się z ich zdaniem/opinią no i zaczęłam się zastanawiać nad tym co mówią. ale utwierdzacie mnie w tym, że raczej wszystko w porządku. |
2009-08-29, 11:32 | #8 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 594
|
Dot.: tzw. kobiecość
Cytat:
__________________
Muminki cię widzą. Muminki cię śledzą. Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą... ************************* *** Stultorum infinitus est numerus... |
|
2009-08-29, 11:46 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 162
|
Dot.: tzw. kobiecość
Moim zdaniem powinnaś sie cieszyć, że jesteś sobą. Że nikogo nie udajesz, że robisz to co lubisz, nosisz to w czym ci wygodnie, a nie to żeby innym sie podobać.
Każdy jest inny, nie szukaj w sobie tego że jesteś "dziwna", bo nie jesteś. Poprostu masz swój styl, swoje życie i swoje wrotki pozdrawiam
__________________
Poleruje rutynę swojego życia, nadajac jej idealny połysk... -- ~ Dyplomowana kosmetyczka ~ - Urządzamy Nasz dom zaKochana
|
2009-08-29, 11:47 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Przed komputerem
Wiadomości: 1 358
|
Dot.: tzw. kobiecość
Uważam że nie masz czym się przejmować . Zazdroszczę Ci tej umiejętności dogadywania się z chłopakami... Od dawna próbuję dogadać się z kuzynami (kiedyś gadaliśmy normalnie), ale jakoś mi nie wychodzi. Ale co tam. Uważam że jesteś całkiem normalna
__________________
Jeśli się cofam, to tylko po to, żeby wziąć rozbieg
|
2009-08-29, 11:49 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 363
|
Dot.: tzw. kobiecość
Skoro Tobie odpowiada taki styl życia to po co się zmieniać?
Chyba że rzeczywiście Ty sama czujesz się mało kobieco?
__________________
...żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakich spojrzeń w oczy... Wisława Szymborska |
2009-08-29, 11:55 | #12 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: tzw. kobiecość
Cytat:
Powiem ci, że ja z facetami mam również dobry kontakt (sami bracia, sami kuzyni, brak dziewczęcego towarzystwa w dzieciństwie), nienawidzę zakupów, tak samo nie lubię kobiecych sztuczek i nie uważam, zeby były do czegoś potrzebne. Niektórzy może lubią kobiety tajemnicze i uwodzicielskie, ale zdecydowana większość lubi dziewczyny naturalne, wesołe, otwarte, z którymi mozna pogadac o wszystkim - ty jesteś właśnie taka i nic, tylko się z tego cieszyć Więc nie zwracaj uwagi na koleżanki - one mają swój styl bycia, ty swój. Na pewno nie chcą cię zmieniać tobie na złość, a po prostu z troski o ciebie, tak samo mama czy ciocie - wytłumacz im, że jesteś szczęśliwa taka, jaka jesteś, dobrze ci, nie narzekasz na brak powodzenia i czujesz się stuprocentową kobietą, powinny to zrozumieć
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ! Będę Żoną! http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png |
|
2009-08-29, 12:00 | #13 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Sląsk
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: tzw. kobiecość
Cytat:
to ponoć duży komplement dla kobiety usłyszeć takie słowa zwłaszcza z ust mężczyzn tak trzymaj ! |
|
2009-08-29, 12:01 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 49
|
Dot.: tzw. kobiecość
Cytat:
tylko właśnie zaczęłam się zastanawiać nad tą kobiecością i dręczy mnie pytanie sformułowane przez Ciebie, że na tle innych wystrojonych kobiet w zasadzie wyglądam jak dziecko a może po prostu niepotrzebnie robię się drobiazgowa i za dużo analizuję, bo to nie moja domena i się czepiam i się martwię co do facetów - kolejne rozstanie na karku, czy ja nie będę wiecznie ich kumpelą (tzn. oczywiście cieszę się z tego, bo to rzadkość) a od zdobywania będą inne kobiety, a oni do mnie będą przychodzić się wyżalać. I za parę lat skończy się tak, że będę sama, zostanę na lodzie, bo generalnie kojarzę dużo związków. Wszyscy będą we mnie widzieć dziewczynę zza płotu a nie kobietę. Edytowane przez ataman Czas edycji: 2009-08-29 o 12:10 |
|
2009-08-29, 12:11 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 174
|
Dot.: tzw. kobiecość
Nie uważam, żeby esencją kobiecości były wielogodzinne zakupy i częste wizyty u fryzjera. To siedzi w środku - kobieta, która ma wdzięk będzie kobieca nawet w ubraniu robotnika drogowego, z łopatą w ręce i brudną buzią. Bo to nie o wygląd chodzi, tylko o psychikę.
Skoro mężczyźni dostrzegają w Tobie kobietę, a nie tylko kumpla, to najwyraźniej jesteś kobieca
__________________
Czy takim mnie chcesz, jakim ja jestem sam, czy chcesz mnie takim jakim Ty byś chciał? |
2009-08-29, 12:25 | #16 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: tzw. kobiecość
Cytat:
Otóż to...zgadzam się Jesteś jak najbardziej normalna Niczym się nie przejmuj....najważniejsze to czuć się dobrze z samym sobą
__________________
19.07.2007 Razem 28.12. 2011 Narzeczeni 18.08.2012 - 15.00 Bloguję sobie http://agadidesign.blogspot.com/ Zajrzyj też proszę tutaj https://www.facebook.com/agaczesze |
|
2009-08-29, 12:50 | #17 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
|
Dot.: tzw. kobiecość
Cytat:
Nie rozumiem problemu -nie widzę go przede wszystkim. Rozpisałaś się jaka to jesteś szczęśliwa, ładna, z pasją, że masz wielu przyjaciół, że jesteś lubiana, wiesz czego chcesz... tylko pozazdrościć. Kobiecość to nie tylko kiecka. To sposób bycia, cała aura...zachowanie, ciepło... Newet w zabłoconych traperach i podartych spodniach i w bluzie kolegi możesz być kobieca! |
|
2009-08-29, 12:56 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: WlKP
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: tzw. kobiecość
mimo sugestii innych zawsze warto być sobą.
__________________
Szczęśliwa... |
2009-08-29, 14:11 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 033
|
Dot.: tzw. kobiecość
cały sekret leży w tym , że kobiecości nie znajdzie się na zewnątrz
milego dnia;*
__________________
PM 5 września 2015 |
2009-08-29, 14:18 | #20 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Przed komputerem
Wiadomości: 1 358
|
Dot.: tzw. kobiecość
Cytat:
__________________
Jeśli się cofam, to tylko po to, żeby wziąć rozbieg
|
|
2009-08-29, 16:25 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Lodz
Wiadomości: 93
|
Dot.: tzw. kobiecość
moze zaraz wszystkie na mnie nakrzyczycie...ale....
Oczywiscie ze z jednej strony zgadzam sie z Wami ze kazdy powinien byc soba i dobrze sie czuc w swojej skorze bo to jest wazne...Jednak patrzac obiektywnie to w twoim zachowaniu mozna dostrzec malo kobiece rzeczy... Wiesz to nie chodzi o ty by byc lalunia wymalowana, w szpilkach i w mini bo to chyba ma malo wspolnego z kobiecoscia...chyba ze dla glupiotkich facetowale kobieta powinna czuc satysfakcje z ladnych wlosow, makijazu albo ciuchow, nawet jesli to mialaby byc bardzo naturalna fryzurka i bardzo subtelny, dzienny makijaz Ja osobiscie rowniez swietnie dogaduje sie z facetami i w sumie wsrod moich przyjaciol to wiekszosc faceci i w sumie odnosnie tej kwestii to moge sie do Ciebie przyrownac...Jednak mi kazda kobieta mowi ze jestem bardzo kobieca i czesto prosi o jakas porade odnosnie pielegnacji czy ciuszkow itp. Wydaje mi sie jednak ze na sile nie powinnas sie zmieniac bo zyje sie dla siebie, nie dla ludzi... Powinnas moze poeksperymentowac sobie z jakims fajnym makijazem czy fryzurka naturalna, moze zaszalejesz i jakas fajna bluzeczke sobie kupisz do tych jeansow, bo w sumie jeansy sa kobiece(gdyby nie ten t-shirt). Bo moze nigdy nie mialas okazji jakos fajnie stylowo sie ubrac albo nie bylas umalowana tak delikatnie i odpowiednio do twojej urody...bo wiesz prawda jest taka ze takie rzeczy potrafia w bardzo fajny sposob podkreslic kobiety urode...wiec dopiero by zeglarz oszalal...)) to takie moje spostrzezenia...moze sie myle, ale mam troszke podobna przyjaciolke, tylko ze ona zrobila sie kobieca podczas studiow i bardzo dobrze jej w tej nowej skorze Pozdrawiam cieplo!!!
__________________
Gdy kobieta jest szczesliwa jest takze piekna... |
2009-08-29, 16:42 | #22 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 49
|
Dot.: tzw. kobiecość
Cytat:
Ma eksperymenty zgadzałam się parę razy dla świętego spokoju, nawet raz zabrała się za mnie moja przyjaciółka fryzjerka i stylistka no i delikatnie umalowała rzęsy, błyszczyk i jakiś podkład chyba czy coś - jedyna zmiana na jaką mnie wtedy namówiła to regulacja brwi, co było świetnym pomysłem, stosuję go od 3 lat. I szczerze mówiąc źle się czułam w tymczasowym image choć ponoć wyglądałam jak kobieta , wolałam dawną siebie przy każdej takiej zmianie a jak muszę się odwalić to specjalnie biorę zwykłe ciuchy by już po się przebrać(nawet na maturze czy sesji), bo normalnie czuję ulgę jak ściągnę spódnicę, garsonkę etc. Kiedyś chciałam fale ale mam zbyt szybko prostujące się włosy więc w grę wchodzi tona lakieru, co już nie wygląda naturalnie. Parę bluzeczek mam - lubię czasem pochodzić w tunikach, takich hmm do połowy ud. |
|
2009-08-29, 16:56 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 390
|
Dot.: tzw. kobiecość
bardzo ciekawy post...mysle ze jestem starsz od ciebie o kilka lat. w mojej szafie przewazaja t-sherty, buty sportowe itd. mam tez suienki, spodnice i nawet je czasami zakladam.probowalam zmienic swoj styl wiele razy ale mi ciezko przychodzilo. teraz troche wiec mieszam- chusta z jensami. szpilki z jensami, krotka spodnica z tshertem. lubie mode, ale nie znosze zakpuow. nienawidze zaupow, glowa mnie boli na sama mysl o nich, dobrze ze w pracy mam uniform jako obowiazkowe ubranie bo bym sie chyba poplakala
ale najlepsze jest to ze moj maz jest zeglarzem i jak przeczytalam twoj post to sie sama do siebnie zaczelam smiac...za jakbym siebie widzaiala kilka lat temu ja mam nadzieje ze jestem normalna i ty tez pozdrawiam ale w poniedzialek obowiazkowo musze isc na zakupy...jeansy nowe trzeba kupic, moze jakis tshert...hihihi |
2009-08-29, 17:07 | #24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 144
|
Dot.: tzw. kobiecość
Kochana, wywalaj kasę na co chcesz, a nie na to, co Ci każą koleżanki to nie ich pieniądze i nie ich sprawa. Skoro się czujesz dobrze, to po co coś zmieniać? Zmienisz wtedy, kiedy Ty będziesz czuła potrzebę, a nie gdy wszystkie 'ciocie dobre rady' wokół Ci radzą, z teatralnym westchnieniem włącznie.
Kobiecość nie polega na pomalowanych paznokciach i wysokich obcasach - rozumiem, że bez tego przebrania one już się nie czują kobieco? Nie masz się czym przejmować. Zresztą kumple już Ci powiedzieli.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post45174983 LUTY wymienię Edytowane przez BrigitteBardot Czas edycji: 2009-08-29 o 17:09 |
2009-08-29, 17:12 | #25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 517
|
Dot.: tzw. kobiecość
Jesteś sobą, faceci Cię uwielbiają, więc odrzuć te wątpliwości i żyj dalej tak jak już zyjesz! Wazne, zeby bylo Ci z tym dobrze!
__________________
|
2009-08-29, 17:21 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 41
|
Dot.: tzw. kobiecość
Moim zdaniem prezentujesz inny typ kobiecości niż większość kobiet, które są kobiece klasycznie Nie jest to niczym złym, wręcz przeciwnie - pozwala to zachować pewną równowagę w społeczeństwie kobiecych kobiet
|
2009-08-29, 17:26 | #27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: tzw. kobiecość
Powiem tyle: każdy jest inny i to jest super! Pozdrawiam
|
2009-08-29, 18:37 | #28 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 924
|
Dot.: tzw. kobiecość
Normalnosc to rzecz względna Trochę dziwią mnie takie rozważania, ale rozumiem że zaczełaś mieć wątpliwości z powodu presji społecznej. W każdym razie znam trochę osób z podobnym podejściem do życia i nikt nie traktował ich jako nienormalnych
__________________
|
2009-08-29, 19:16 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 49
|
Dot.: tzw. kobiecość
Dziewczyny dziękuję Wam za wiele ciepłych słów
Jak dobrze, że istnieje wizażowa społeczność Żenada - może źle określiłam chodziło mi o kanon kobiecy jak to Bijons dobrze ujęła klasyczną kobiecość. Doszła presja społeczna + fakt, że z facetami nie wychodzi bo w sumie nie byłam jeszcze w żadnym długim, poważnym związku ale wszystko przede mną...zaczęłam się martwić czy aby ze mną wszystko ok, że może coś powinnam zmienić, być bardziej kobiecą, bo w miłości nie wychodziło. Ale dzięki Wam się przekonałam, że lepiej być sobą i że temu jedynemu będę podobała się taka jaka jestem |
2009-08-29, 19:25 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Przed komputerem
Wiadomości: 1 358
|
Dot.: tzw. kobiecość
No widzisz... Tak trzymaj! Najważniejsze jest pozytywne myślenie i dobre samopoczucie, nie warto zmieniać się na siłę dla innych
__________________
Jeśli się cofam, to tylko po to, żeby wziąć rozbieg
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:01.