tzw. kobiecość - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-08-29, 10:59   #1
ataman
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 49

tzw. kobiecość


Drogie Wizażanki

Chciałabym usłyszeć Waszą opinię na mój temat.
Obecnie znajduję się w takim punkcie życia, że siłą rzeczy robię sobie życiowy bilans, rozmyślam o różnych rzeczach etc.
I naszło mnie na szeroko pojętą kobiecość w moim wydaniu.
W sumie naście odeszło rok temu, więc coraz starsza jestem...
choć i tak z reguły przypisują mi wiek licealny.

Chodzi o to, że odwalam się (czyt. jakaś kiecka, ekstra fryzura) jedynie na jakieś ważne uroczystości typu ślub jakaś gala, to wydarzenie według przyjaciółek urasta do rangi narodowej i połowa ludzi mnie nie rozpoznaje zazwyczaj. Nie cierpię pomalowanych paznokci, biżuterii, jakichś lakierów na włosy, szminek, makijażu (miałam jedynie na studniówce i czułam się jak klaun) rzadko noszę spódniczki i sukienki, szpilek nie założę, modą się nie interesuję. Dodam, że mam fioła na punkcie szali/chust więc nie wyglądam jak ostatni babochłop choć raczej noszę dżinsy i t shirty.
Zakupy ciuchowe wyglądają tak, że wiem co chcę kupić wchodzę i wychodzę, kwestia pół h a na zakupach 8h od moich przyjaciółek to one próbują wcisnąć mi jakiś ciuch wzdychając teatralnie, że mogłabym się ubierać bardziej kobieco bo jestem szczupła i filigranowa a nie wywalać kasę w ciuchy i sprzęt górski.
Od dzieciństwa mam więcej kumpli niż koleżanek, zawsze wolałam jakieś skakanie po drzewach niż lalki :P
Przez moich kumpli jestem uwielbiana, zwierzają mi się z naprawdę wszystkiego jak to się wyrażają jestem babą z jajami z którą można o wszystkim pogadać i która nie ma żadnych babskich humorów i fochów.
W powszechnej opinii znajomych kobiet, jestem "twardą sztuką" odporną na co się da, bo się wspinam po górach, i wyjeżdżam jako jedyna kobieta w towarzystwie facetów gdzieś w miejsca dalekie lub w góry.
Oczywiście rozmawiam z kumpelami na babskie tematy, ale mówią, że zawsze ocenię rozsądnie i że mi zazdroszczą, że nie mam problemów typu pod jakim kątem on na mnie spojrzał czy w co się rano ubrać i że nie dopuszczam do siebie chwil słabości i że zawsze jestem z nich najsilniejsza psychicznie.
Co do związków - były ale nie jakieś poważne, z wszystkimi ex mam do dziś serdeczny kontakt, są moimi przyjaciółmi. Nie jest źle jeśli chodzi o postrzeganie mnie jako kobietę- wszyscy górscy kumple zgodnie mówią, że jestem ich wymarzoną kobietą, bardzo naturalną, potrafiącą zrobić najbardziej szalone rzeczy i nie laluniowatą od jednego ex żeglarza nawet usłyszałam, że tak ślicznej dziewczyny jak ja nie zapomniał i dlatego odezwał się do mnie po 4 miesiącach.
chyba napisałam co się dało, byście miały jakiś ogląd sprawy.
czy ja jestem normalna, bo taka jestem i już czy mam się czymś martwić?
dzięki z góry wielkie za rozpatrzenie tej kwestii
ataman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 11:05   #2
zagubiona_w_swoich_snach
Zakorzenienie
 
Avatar zagubiona_w_swoich_snach
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 3 477
Dot.: tzw. kobiecość

Cytat:
Napisane przez ataman Pokaż wiadomość
Drogie Wizażanki

Chciałabym usłyszeć Waszą opinię na mój temat.
Obecnie znajduję się w takim punkcie życia, że siłą rzeczy robię sobie życiowy bilans, rozmyślam o różnych rzeczach etc.
I naszło mnie na szeroko pojętą kobiecość w moim wydaniu.
W sumie naście odeszło rok temu, więc coraz starsza jestem...
choć i tak z reguły przypisują mi wiek licealny.

Chodzi o to, że odwalam się (czyt. jakaś kiecka, ekstra fryzura) jedynie na jakieś ważne uroczystości typu ślub jakaś gala, to wydarzenie według przyjaciółek urasta do rangi narodowej i połowa ludzi mnie nie rozpoznaje zazwyczaj. Nie cierpię pomalowanych paznokci, biżuterii, jakichś lakierów na włosy, szminek, makijażu (miałam jedynie na studniówce i czułam się jak klaun) rzadko noszę spódniczki i sukienki, szpilek nie założę, modą się nie interesuję. Dodam, że mam fioła na punkcie szali/chust więc nie wyglądam jak ostatni babochłop choć raczej noszę dżinsy i t shirty.
Zakupy ciuchowe wyglądają tak, że wiem co chcę kupić wchodzę i wychodzę, kwestia pół h a na zakupach 8h od moich przyjaciółek to one próbują wcisnąć mi jakiś ciuch wzdychając teatralnie, że mogłabym się ubierać bardziej kobieco bo jestem szczupła i filigranowa a nie wywalać kasę w ciuchy i sprzęt górski.
Od dzieciństwa mam więcej kumpli niż koleżanek, zawsze wolałam jakieś skakanie po drzewach niż lalki :P
Przez moich kumpli jestem uwielbiana, zwierzają mi się z naprawdę wszystkiego jak to się wyrażają jestem babą z jajami z którą można o wszystkim pogadać i która nie ma żadnych babskich humorów i fochów.
W powszechnej opinii znajomych kobiet, jestem "twardą sztuką" odporną na co się da, bo się wspinam po górach, i wyjeżdżam jako jedyna kobieta w towarzystwie facetów gdzieś w miejsca dalekie lub w góry.
Oczywiście rozmawiam z kumpelami na babskie tematy, ale mówią, że zawsze ocenię rozsądnie i że mi zazdroszczą, że nie mam problemów typu pod jakim kątem on na mnie spojrzał czy w co się rano ubrać i że nie dopuszczam do siebie chwil słabości i że zawsze jestem z nich najsilniejsza psychicznie.
Co do związków - były ale nie jakieś poważne, z wszystkimi ex mam do dziś serdeczny kontakt, są moimi przyjaciółmi. Nie jest źle jeśli chodzi o postrzeganie mnie jako kobietę- wszyscy górscy kumple zgodnie mówią, że jestem ich wymarzoną kobietą, bardzo naturalną, potrafiącą zrobić najbardziej szalone rzeczy i nie laluniowatą od jednego ex żeglarza nawet usłyszałam, że tak ślicznej dziewczyny jak ja nie zapomniał i dlatego odezwał się do mnie po 4 miesiącach.
chyba napisałam co się dało, byście miały jakiś ogląd sprawy.
czy ja jestem normalna, bo taka jestem i już czy mam się czymś martwić?
dzięki z góry wielkie za rozpatrzenie tej kwestii
Jeśli dobrze sie czujesz ze soba to jestes jak najbardziej "normalna".Nikt Cie przeciez nie zmusi do noszenia szpilek i mini i nie musisz tego robic bo kazdy jest inny i kazdy ma swoj indywidualny styl. Najwazniejsze to czuc sie dobrze ze soba A jesli dpbrze czujesz sie w towarzystwie facetow i oni Cie akceptują a oprocz tego masz tez kolezanki to naprawde wszystko ejst ok i nie wiem czym sie martwisz
__________________
Nie możesz zmienić wszystkiego.
Możesz za to zmienić jedną, małą rzecz.
I tak to działa.
zagubiona_w_swoich_snach jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 11:07   #3
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: tzw. kobiecość

Jestes jaka jestes, czemu masz byc nienormalna?
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 11:07   #4
MdM
in love with life
 
Avatar MdM
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Leśna Kraina
Wiadomości: 25 095
Dot.: tzw. kobiecość

Cytat:
Napisane przez ataman Pokaż wiadomość
czy ja jestem normalna, bo taka jestem i już czy mam się czymś martwić?
Jestes jak najbardziej normalna i widac, ze dobrze sie czujesz w swojej skorze. Tak trzymaj!
MdM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 11:17   #5
Aivilo
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
Dot.: tzw. kobiecość

Jesteś jak najbardziej normalna i nie daj sobie wmówić, że jest inaczej masz swój styl, jesteś sobą, sama piszesz, że na brak towarzystwa nie narzekasz i jesteś lubiana - tylko pozazdrościć.
A kobiecość wcale nie zależy od spódniczki, szpilek i makijażu, jeśli jesteś naturalnie ładna i masz w sobie to coś, to będziesz to miała nawet w starym, przepoconym dresie
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ!

Będę Żoną!
http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png
No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej.
http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png
Aivilo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 11:19   #6
telka146
Rozeznanie
 
Avatar telka146
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 657
Dot.: tzw. kobiecość

nie rozumiem problemu. sprawa jest dla mnie dosc absurdalna- bo jak widze, to jedyne twoje przyjaciolki by cos pozmienialy (wiecej "babskich ciuszkow") a cala reszta jest zachwycona łącznie z żeglarzem.


pytasz obcych ludzi przez internet czy jestes NORMALNA bo wolisz góry niż lezenie nad morze i spodnie zamiast sukienek? <sciana>
to tak, jakbys zapytala- "czy jestem normalna, bo nie lubię koloru różowego?"

Edytowane przez telka146
Czas edycji: 2009-08-29 o 11:21
telka146 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 11:29   #7
ataman
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 49
Dot.: tzw. kobiecość

no generalnie to się bardzo dobrze czuję z sobą, słowem wulkan energii

tylko, że gdy jest okazja, to słyszę ciągle narzekania przyjaciółek, czasem mamy, ciotek w stylu, że mam być wreszcie kobietą, normalnie się ubrać jak kobieta, pomalować i być bardziej domową, że jak ja sobie wyobrażam bycie matką i żoną. I że bym mogła być bardziej tajemnicza wobec facetów i niedostępna, stosować damskie sztuczki jak inne kobiety a nie jak ich jakaś siostra, która robi z nimi ranking dziewczyn, które im się podobają, o których mi opowiadają. I że mam sobie dać spokój z ekstremalnymi facetami z którymi związki mi ciągle nie wychodzą. One tego złośliwie nie mówią tylko w dobrej wierze.
telka146 - eee może przegięłam ale no w jakimś tam stopniu liczę się z ich zdaniem/opinią no i zaczęłam się zastanawiać nad tym co mówią.
ale utwierdzacie mnie w tym, że raczej wszystko w porządku.
ataman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-08-29, 11:32   #8
Ponura
Wtajemniczenie
 
Avatar Ponura
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 594
Dot.: tzw. kobiecość

Cytat:
Napisane przez ataman Pokaż wiadomość
no generalnie to się bardzo dobrze czuję z sobą, słowem wulkan energii

tylko, że gdy jest okazja, to słyszę ciągle narzekania przyjaciółek, czasem mamy, ciotek w stylu, że mam być wreszcie kobietą, normalnie się ubrać jak kobieta, pomalować i być bardziej domową, że jak ja sobie wyobrażam bycie matką i żoną. I że bym mogła być bardziej tajemnicza wobec facetów i niedostępna, stosować damskie sztuczki jak inne kobiety a nie jak ich jakaś siostra, która robi z nimi ranking dziewczyn, które im się podobają, o których mi opowiadają. I że mam sobie dać spokój z ekstremalnymi facetami z którymi związki mi ciągle nie wychodzą. One tego złośliwie nie mówią tylko w dobrej wierze.
telka146 - eee może przegięłam ale no w jakimś tam stopniu liczę się z ich zdaniem/opinią no i zaczęłam się zastanawiać nad tym co mówią.
ale utwierdzacie mnie w tym, że raczej wszystko w porządku.
To zasugeruj im, żeby się sobą zajęły. Brzmisz jak fajna dziołcha, co się będziesz innymi przejmować?
__________________
Muminki cię widzą. Muminki cię śledzą. Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą...

************************* ***


Stultorum infinitus est numerus...
Ponura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 11:46   #9
n-nika
Zadomowienie
 
Avatar n-nika
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 162
Dot.: tzw. kobiecość

Moim zdaniem powinnaś sie cieszyć, że jesteś sobą. Że nikogo nie udajesz, że robisz to co lubisz, nosisz to w czym ci wygodnie, a nie to żeby innym sie podobać.
Każdy jest inny, nie szukaj w sobie tego że jesteś "dziwna", bo nie jesteś. Poprostu masz swój styl, swoje życie i swoje wrotki
pozdrawiam
__________________
Poleruje rutynę swojego życia, nadajac jej idealny połysk...
--
~ Dyplomowana kosmetyczka ~
-
Urządzamy Nasz dom
zaKochana
n-nika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 11:47   #10
ThinkOrange
Zadomowienie
 
Avatar ThinkOrange
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Przed komputerem
Wiadomości: 1 358
Dot.: tzw. kobiecość

Uważam że nie masz czym się przejmować . Zazdroszczę Ci tej umiejętności dogadywania się z chłopakami... Od dawna próbuję dogadać się z kuzynami (kiedyś gadaliśmy normalnie), ale jakoś mi nie wychodzi. Ale co tam. Uważam że jesteś całkiem normalna
__________________
Jeśli się cofam, to tylko po to, żeby wziąć rozbieg
ThinkOrange jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 11:49   #11
Szarlotka7891
Raczkowanie
 
Avatar Szarlotka7891
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 363
Dot.: tzw. kobiecość

Skoro Tobie odpowiada taki styl życia to po co się zmieniać?
Chyba że rzeczywiście Ty sama czujesz się mało kobieco?
__________________
...żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy...


Wisława Szymborska
Szarlotka7891 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-08-29, 11:55   #12
Aivilo
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
Dot.: tzw. kobiecość

Cytat:
Napisane przez ataman Pokaż wiadomość
no generalnie to się bardzo dobrze czuję z sobą, słowem wulkan energii

tylko, że gdy jest okazja, to słyszę ciągle narzekania przyjaciółek, czasem mamy, ciotek w stylu, że mam być wreszcie kobietą, normalnie się ubrać jak kobieta, pomalować i być bardziej domową, że jak ja sobie wyobrażam bycie matką i żoną. I że bym mogła być bardziej tajemnicza wobec facetów i niedostępna, stosować damskie sztuczki jak inne kobiety a nie jak ich jakaś siostra, która robi z nimi ranking dziewczyn, które im się podobają, o których mi opowiadają. I że mam sobie dać spokój z ekstremalnymi facetami z którymi związki mi ciągle nie wychodzą. One tego złośliwie nie mówią tylko w dobrej wierze.
telka146 - eee może przegięłam ale no w jakimś tam stopniu liczę się z ich zdaniem/opinią no i zaczęłam się zastanawiać nad tym co mówią.
ale utwierdzacie mnie w tym, że raczej wszystko w porządku.
JESTEŚ kobietą! Żadne ciuchy ani zachowania tego nie zmienią. Moim zdaniem taka dziewczyna jak ty jest bardziej kobieca od wytapetowanej, utlenionej, spalonej sztucznym słońcem laluni, których tal wiele się namnożyło ostatnimi czasy, i które są niesamowicie... sztuczne.
Powiem ci, że ja z facetami mam również dobry kontakt (sami bracia, sami kuzyni, brak dziewczęcego towarzystwa w dzieciństwie), nienawidzę zakupów, tak samo nie lubię kobiecych sztuczek i nie uważam, zeby były do czegoś potrzebne.
Niektórzy może lubią kobiety tajemnicze i uwodzicielskie, ale zdecydowana większość lubi dziewczyny naturalne, wesołe, otwarte, z którymi mozna pogadac o wszystkim - ty jesteś właśnie taka i nic, tylko się z tego cieszyć
Więc nie zwracaj uwagi na koleżanki - one mają swój styl bycia, ty swój. Na pewno nie chcą cię zmieniać tobie na złość, a po prostu z troski o ciebie, tak samo mama czy ciocie - wytłumacz im, że jesteś szczęśliwa taka, jaka jesteś, dobrze ci, nie narzekasz na brak powodzenia i czujesz się stuprocentową kobietą, powinny to zrozumieć
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ!

Będę Żoną!
http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png
No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej.
http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png
Aivilo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 12:00   #13
Ratatuj
Zadomowienie
 
Avatar Ratatuj
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Sląsk
Wiadomości: 1 145
Dot.: tzw. kobiecość

Cytat:
Napisane przez ataman Pokaż wiadomość

....................Przez moich kumpli jestem uwielbiana, zwierzają mi się z naprawdę wszystkiego jak to się wyrażają jestem babą z jajami z którą można o wszystkim pogadać i która nie ma żadnych babskich humorów i fochów................... .
Ostatnio w tvn 24 komentowano pogrubione
to ponoć duży komplement dla kobiety usłyszeć takie słowa zwłaszcza z ust mężczyzn

tak trzymaj !
Ratatuj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 12:01   #14
ataman
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 49
Dot.: tzw. kobiecość

Cytat:
Napisane przez Szarlotka7891 Pokaż wiadomość
Skoro Tobie odpowiada taki styl życia to po co się zmieniać?
Chyba że rzeczywiście Ty sama czujesz się mało kobieco?
no odpowiada nie chcę raczej zmieniać wyglądu odpowiada mi tak jak jest, czułabym się raczej dziwnie zmieniając styl.
tylko właśnie zaczęłam się zastanawiać nad tą kobiecością i dręczy mnie pytanie sformułowane przez Ciebie, że na tle innych wystrojonych kobiet w zasadzie wyglądam jak dziecko a może po prostu niepotrzebnie robię się drobiazgowa i za dużo analizuję, bo to nie moja domena i się czepiam
i się martwię co do facetów - kolejne rozstanie na karku, czy ja nie będę wiecznie ich kumpelą (tzn. oczywiście cieszę się z tego, bo to rzadkość) a od zdobywania będą inne kobiety, a oni do mnie będą przychodzić się wyżalać. I za parę lat skończy się tak, że będę sama, zostanę na lodzie, bo generalnie kojarzę dużo związków. Wszyscy będą we mnie widzieć dziewczynę zza płotu a nie kobietę.

Edytowane przez ataman
Czas edycji: 2009-08-29 o 12:10
ataman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 12:11   #15
Eper
Raczkowanie
 
Avatar Eper
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 174
Dot.: tzw. kobiecość

Nie uważam, żeby esencją kobiecości były wielogodzinne zakupy i częste wizyty u fryzjera. To siedzi w środku - kobieta, która ma wdzięk będzie kobieca nawet w ubraniu robotnika drogowego, z łopatą w ręce i brudną buzią. Bo to nie o wygląd chodzi, tylko o psychikę.
Skoro mężczyźni dostrzegają w Tobie kobietę, a nie tylko kumpla, to najwyraźniej jesteś kobieca
__________________
Czy takim mnie chcesz, jakim ja jestem sam, czy chcesz mnie takim jakim Ty byś chciał?
Eper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 12:25   #16
przytulanka87
Zadomowienie
 
Avatar przytulanka87
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 171
Dot.: tzw. kobiecość

Cytat:
Napisane przez Eper Pokaż wiadomość
Nie uważam, żeby esencją kobiecości były wielogodzinne zakupy i częste wizyty u fryzjera. To siedzi w środku - kobieta, która ma wdzięk będzie kobieca nawet w ubraniu robotnika drogowego, z łopatą w ręce i brudną buzią. Bo to nie o wygląd chodzi, tylko o psychikę.
Skoro mężczyźni dostrzegają w Tobie kobietę, a nie tylko kumpla, to najwyraźniej jesteś kobieca

Otóż to...zgadzam się
Jesteś jak najbardziej normalna
Niczym się nie przejmuj....najważniejsze to czuć się dobrze z samym sobą
__________________
19.07.2007 Razem
28.12. 2011 Narzeczeni


18.08.2012 - 15.00


Bloguję sobie
http://agadidesign.blogspot.com/

Zajrzyj też proszę tutaj
https://www.facebook.com/agaczesze



przytulanka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 12:50   #17
jodame
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
Dot.: tzw. kobiecość

Cytat:
Napisane przez ataman Pokaż wiadomość
czy ja jestem normalna, bo taka jestem i już czy mam się czymś martwić?
dzięki z góry wielkie za rozpatrzenie tej kwestii
A jak Ci napiszę, że jesteś nienormalna to zrezygnujesz z wyjazdów w góry/żagle, ze spotkań w "męskim" gronie z przyjaciółmiwywalisz dżinsy i bluzy i polecisz kupić milion zwiewnych sukieneczek, pantofelków, szpilek i szminek??? ;>

Nie rozumiem problemu -nie widzę go przede wszystkim.
Rozpisałaś się jaka to jesteś szczęśliwa, ładna, z pasją, że masz wielu przyjaciół, że jesteś lubiana, wiesz czego chcesz... tylko pozazdrościć.

Kobiecość to nie tylko kiecka. To sposób bycia, cała aura...zachowanie, ciepło... Newet w zabłoconych traperach i podartych spodniach i w bluzie kolegi możesz być kobieca!
jodame jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 12:56   #18
Madaleinee
Zadomowienie
 
Avatar Madaleinee
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: WlKP
Wiadomości: 1 504
Dot.: tzw. kobiecość

mimo sugestii innych zawsze warto być sobą.
__________________
Szczęśliwa...


Madaleinee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 14:11   #19
biala lila
Zadomowienie
 
Avatar biala lila
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 033
Dot.: tzw. kobiecość

cały sekret leży w tym , że kobiecości nie znajdzie się na zewnątrz

milego dnia;*
__________________
PM 5 września 2015

biala lila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-08-29, 14:18   #20
ThinkOrange
Zadomowienie
 
Avatar ThinkOrange
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Przed komputerem
Wiadomości: 1 358
Smile Dot.: tzw. kobiecość

Cytat:
Napisane przez ataman Pokaż wiadomość
i się martwię co do facetów - kolejne rozstanie na karku, czy ja nie będę wiecznie ich kumpelą (tzn. oczywiście cieszę się z tego, bo to rzadkość) a od zdobywania będą inne kobiety, a oni do mnie będą przychodzić się wyżalać. I za parę lat skończy się tak, że będę sama, zostanę na lodzie, bo generalnie kojarzę dużo związków. Wszyscy będą we mnie widzieć dziewczynę zza płotu a nie kobietę.
Jak znajdziesz miłość swojego życia, to zrozumiesz, że on kocha Cię taką, jaką jesteś, że dostrzeże w Tobie kobietę, a nie jak to określiłaś 'dziewczynę zza płotu'.
__________________
Jeśli się cofam, to tylko po to, żeby wziąć rozbieg
ThinkOrange jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 16:25   #21
kamelleon_2005
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Lodz
Wiadomości: 93
Dot.: tzw. kobiecość

moze zaraz wszystkie na mnie nakrzyczycie...ale....
Oczywiscie ze z jednej strony zgadzam sie z Wami ze kazdy powinien byc soba i dobrze sie czuc w swojej skorze bo to jest wazne...Jednak patrzac obiektywnie to w twoim zachowaniu mozna dostrzec malo kobiece rzeczy... Wiesz to nie chodzi o ty by byc lalunia wymalowana, w szpilkach i w mini bo to chyba ma malo wspolnego z kobiecoscia...chyba ze dla glupiotkich facetowale kobieta powinna czuc satysfakcje z ladnych wlosow, makijazu albo ciuchow, nawet jesli to mialaby byc bardzo naturalna fryzurka i bardzo subtelny, dzienny makijaz
Ja osobiscie rowniez swietnie dogaduje sie z facetami i w sumie wsrod moich przyjaciol to wiekszosc faceci i w sumie odnosnie tej kwestii to moge sie do Ciebie przyrownac...Jednak mi kazda kobieta mowi ze jestem bardzo kobieca i czesto prosi o jakas porade odnosnie pielegnacji czy ciuszkow itp.
Wydaje mi sie jednak ze na sile nie powinnas sie zmieniac bo zyje sie dla siebie, nie dla ludzi...
Powinnas moze poeksperymentowac sobie z jakims fajnym makijazem czy fryzurka naturalna, moze zaszalejesz i jakas fajna bluzeczke sobie kupisz do tych jeansow, bo w sumie jeansy sa kobiece(gdyby nie ten t-shirt). Bo moze nigdy nie mialas okazji jakos fajnie stylowo sie ubrac albo nie bylas umalowana tak delikatnie i odpowiednio do twojej urody...bo wiesz prawda jest taka ze takie rzeczy potrafia w bardzo fajny sposob podkreslic kobiety urode...wiec dopiero by zeglarz oszalal...))
to takie moje spostrzezenia...moze sie myle, ale mam troszke podobna przyjaciolke, tylko ze ona zrobila sie kobieca podczas studiow i bardzo dobrze jej w tej nowej skorze
Pozdrawiam cieplo!!!
__________________
Gdy kobieta jest szczesliwa jest takze piekna...
kamelleon_2005 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 16:42   #22
ataman
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 49
Dot.: tzw. kobiecość

Cytat:
Napisane przez kamelleon_2005 Pokaż wiadomość
Jednak mi kazda kobieta mowi ze jestem bardzo kobieca i czesto prosi o jakas porade odnosnie pielegnacji czy ciuszkow itp.

Powinnas moze poeksperymentowac sobie z jakims fajnym makijazem czy fryzurka naturalna, moze zaszalejesz i jakas fajna bluzeczke sobie kupisz do tych jeansow, bo w sumie jeansy sa kobiece(gdyby nie ten t-shirt). Bo moze nigdy nie mialas okazji jakos fajnie stylowo sie ubrac albo nie bylas umalowana tak delikatnie i odpowiednio do twojej urody
no właśnie a u mnie wszystkie znajome wiedzą, że nie mam bladego pojęcia na te tematy jak już to pytają o fajne miejsce w które można wyjechać ale zawsze cenią sobie moje rady na zakupach przynajmniej tyle :P

Ma eksperymenty zgadzałam się parę razy dla świętego spokoju, nawet raz zabrała się za mnie moja przyjaciółka fryzjerka i stylistka no i delikatnie umalowała rzęsy, błyszczyk i jakiś podkład chyba czy coś - jedyna zmiana na jaką mnie wtedy namówiła to regulacja brwi, co było świetnym pomysłem, stosuję go od 3 lat. I szczerze mówiąc źle się czułam w tymczasowym image choć ponoć wyglądałam jak kobieta , wolałam dawną siebie przy każdej takiej zmianie a jak muszę się odwalić to specjalnie biorę zwykłe ciuchy by już po się przebrać(nawet na maturze czy sesji), bo normalnie czuję ulgę jak ściągnę spódnicę, garsonkę etc.
Kiedyś chciałam fale ale mam zbyt szybko prostujące się włosy więc w grę wchodzi tona lakieru, co już nie wygląda naturalnie.
Parę bluzeczek mam - lubię czasem pochodzić w tunikach, takich hmm do połowy ud.
ataman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 16:56   #23
Albe
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 390
Dot.: tzw. kobiecość

bardzo ciekawy post...mysle ze jestem starsz od ciebie o kilka lat. w mojej szafie przewazaja t-sherty, buty sportowe itd. mam tez suienki, spodnice i nawet je czasami zakladam.probowalam zmienic swoj styl wiele razy ale mi ciezko przychodzilo. teraz troche wiec mieszam- chusta z jensami. szpilki z jensami, krotka spodnica z tshertem. lubie mode, ale nie znosze zakpuow. nienawidze zaupow, glowa mnie boli na sama mysl o nich, dobrze ze w pracy mam uniform jako obowiazkowe ubranie bo bym sie chyba poplakala

ale najlepsze jest to ze moj maz jest zeglarzem i jak przeczytalam twoj post to sie sama do siebnie zaczelam smiac...za jakbym siebie widzaiala kilka lat temu ja mam nadzieje ze jestem normalna i ty tez
pozdrawiam

ale w poniedzialek obowiazkowo musze isc na zakupy...jeansy nowe trzeba kupic, moze jakis tshert...hihihi
Albe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 17:07   #24
BrigitteBardot
Zadomowienie
 
Avatar BrigitteBardot
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 144
Dot.: tzw. kobiecość

Kochana, wywalaj kasę na co chcesz, a nie na to, co Ci każą koleżanki to nie ich pieniądze i nie ich sprawa. Skoro się czujesz dobrze, to po co coś zmieniać? Zmienisz wtedy, kiedy Ty będziesz czuła potrzebę, a nie gdy wszystkie 'ciocie dobre rady' wokół Ci radzą, z teatralnym westchnieniem włącznie.

Kobiecość nie polega na pomalowanych paznokciach i wysokich obcasach - rozumiem, że bez tego przebrania one już się nie czują kobieco?

Nie masz się czym przejmować. Zresztą kumple już Ci powiedzieli.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post45174983 LUTY wymienię

Edytowane przez BrigitteBardot
Czas edycji: 2009-08-29 o 17:09
BrigitteBardot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 17:12   #25
Schoko
Wtajemniczenie
 
Avatar Schoko
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 517
Dot.: tzw. kobiecość

Jesteś sobą, faceci Cię uwielbiają, więc odrzuć te wątpliwości i żyj dalej tak jak już zyjesz! Wazne, zeby bylo Ci z tym dobrze!
__________________

Schoko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 17:21   #26
Bijons
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 41
Dot.: tzw. kobiecość

Moim zdaniem prezentujesz inny typ kobiecości niż większość kobiet, które są kobiece klasycznie Nie jest to niczym złym, wręcz przeciwnie - pozwala to zachować pewną równowagę w społeczeństwie kobiecych kobiet
Bijons jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 17:26   #27
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: tzw. kobiecość

Powiem tyle: każdy jest inny i to jest super! Pozdrawiam
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 18:37   #28
Żenada
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 924
Dot.: tzw. kobiecość

Normalnosc to rzecz względna Trochę dziwią mnie takie rozważania, ale rozumiem że zaczełaś mieć wątpliwości z powodu presji społecznej. W każdym razie znam trochę osób z podobnym podejściem do życia i nikt nie traktował ich jako nienormalnych
__________________

Żenada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 19:16   #29
ataman
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 49
Dot.: tzw. kobiecość

Dziewczyny dziękuję Wam za wiele ciepłych słów
Jak dobrze, że istnieje wizażowa społeczność

Żenada - może źle określiłam chodziło mi o kanon kobiecy jak to Bijons dobrze ujęła klasyczną kobiecość.
Doszła presja społeczna + fakt, że z facetami nie wychodzi bo w sumie nie byłam jeszcze w żadnym długim, poważnym związku ale wszystko przede mną...zaczęłam się martwić czy aby ze mną wszystko ok, że może coś powinnam zmienić, być bardziej kobiecą, bo w miłości nie wychodziło.
Ale dzięki Wam się przekonałam, że lepiej być sobą i że temu jedynemu będę podobała się taka jaka jestem
ataman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 19:25   #30
ThinkOrange
Zadomowienie
 
Avatar ThinkOrange
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Przed komputerem
Wiadomości: 1 358
Dot.: tzw. kobiecość

No widzisz... Tak trzymaj! Najważniejsze jest pozytywne myślenie i dobre samopoczucie, nie warto zmieniać się na siłę dla innych
__________________
Jeśli się cofam, to tylko po to, żeby wziąć rozbieg
ThinkOrange jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:01.