Przyjazn.. :( Nie wiem juz co robic :((

[anencjax3]

Wiec .. czuje sie starsznie .. bo powoli niszczy sie moja przyjaz z pewnym P. Poznalismy sie na gg, przypadek i zaczelismy pisac.. wspolne zainteresowania, rozmowy po kilka godizn dziennie, potem wymienilismy sie fotkami, ja czulam jakbym go znala juz lata. Mowil mi o swoich problemach, nawet probowalismy sie spotkac ale cos nie wychodzilo, no ale mniejsza o to teraz spotkalibysmy sie w przyszlym tygodniu .. ale czuje ze cos wygasa .. poprstu nasze rozmowy nie sa juz takie, piszemy do siebie zawsze gdy oboje jestesmy na gg, ale chwila wymiany zdan, potem ja cos napisze on dlugo nie odpisuje czasem nawet trwa to 20 minut no i nic nie wychodzi, no bo jak mam z nim pisac skoro on odpisuje w takim tempie .. moze i jest zajety ale .. Wczoraj zapytalam o jego kumpla opisal cos tam, po 30 minutach, bylo pozno wkurzylam sie i poszlam spac. Rano odczytalam tylko ze po kolejnym pol godziny napisal ` czemu pytasz?` no i du.a. Teraz nawet nie odpowiada .. juz nie wiem co jest grane, mowi ze mnie lubi i to wszystko, a jednak dluzej tak nie pociagniemy na tym gg. Czasem mam ochote juz nic do niego nie pisac, za to jego zachowanie .. Nie wiem juz czy sens sie spotykac .. Czy zostawic to tak jak jest .. Powiem ze bardzo go lubie, i przyzwyczailam sie do naszych rozmow (3 miesiace dzien w dzien) a jednak na poczatku bylo fajniej teraz tak nudno sie robi. Nie wiem co juz mam robic , czy potrzymywac ta znajomosc ???
P.S. Dodam ze z tego co wiem to bylo by z tego cos wiecej, ale on ma dziewczyne wiec sie kumplujemy i mi to wystarcza jemu tez, i jego dizewczyna na 100% nie ma zwiazku z tym `dziwnym` zachowaniem.

[cava]

Przyjaźń to wielka rzecz, wielkie uczucie, wielkie zobowiązanie, jedna z najtrudniejszych rzeczy na świecie. Jest bezinteresowna i nie oczekuje a nastawiona jest na dawanie.
Nie ma nic wspólnego z posiadaniem wspólnych zainteresowań czy umilaniu sobie czasu pogaduszkami przez GG.

Ty po prostu gadałaś przez GG z kimś kto miał ochotę po raz tysięczny poopowiadać o sobie ( i vice versa) komuś, kto jeszcze tego 100razy nie słyszał.
I nawzajem.
To nie ma nic wspólnego z przyjaźnią, przecież Ty tego człowieka nawet nie znasz.
Brak Ci adoracji przez GG? Zaczep kogoś innego.


BTW- a moze zamiast trwonić kupę czasu na memlanie przez GG o d.... Maryni z przygodnymi typkami , warto by było zając się czymś realnym i konstruktywnym?
Zawsze mnie zastanawiało, skąd ludzie biorą tyle czasu na marnowanie go?

[angela0033]

Przez GG długo nie pociągniecie... według mnie przyjaźń przez internet nie istnieje,ale być może u was jest inaczej.
Może zaproponuj spotkanie? Ale spotkanie przyjacielskie oczywiscie.
Może jego dziewczyna jest zazdrosna i nie każe mu z tobą pisać? Może przyjaciel już się nudzi tymi ciągłymi rozmowami lub boi się,że coś między wami zaiskrzy?

Nie narzucaj się mu.Jeśli nie odpisze-to nie pisz mu wiadomość po wiadomości.
Przeczekaj... a jesli w ogóle nie bedzie pisał to ja już nie wiem... :/
Zaproponowałabym spotkanie ale nie wiem co powiedziałaby na to jego dziewczyna...

[Cyska]

też mam kumpla z którym gadamy po pare godzin na gg tyle że juz od paru ładnych lat prawie codziennie:P

Może nie wchodź na gg przez tydzień to troche "zateskni" za rozmowami...

[gramwzielone]

Napisane przez anencjax3

Wiec .. czuje sie starsznie .. bo powoli niszczy sie moja przyjaz z pewnym P. Poznalismy sie na gg, przypadek i zaczelismy pisac.. wspolne zainteresowania, rozmowy po kilka godizn dziennie, potem wymienilismy sie fotkami, ja czulam jakbym go znala juz lata. Mowil mi o swoich problemach, nawet probowalismy sie spotkac ale cos nie wychodzilo, no ale mniejsza o to teraz spotkalibysmy sie w przyszlym tygodniu .. ale czuje ze cos wygasa .. poprstu nasze rozmowy nie sa juz takie, piszemy do siebie zawsze gdy oboje jestesmy na gg, ale chwila wymiany zdan, potem ja cos napisze on dlugo nie odpisuje czasem nawet trwa to 20 minut no i nic nie wychodzi, no bo jak mam z nim pisac skoro on odpisuje w takim tempie .. moze i jest zajety ale .. Wczoraj zapytalam o jego kumpla opisal cos tam, po 30 minutach, bylo pozno wkurzylam sie i poszlam spac. Rano odczytalam tylko ze po kolejnym pol godziny napisal ` czemu pytasz?` no i du.a. Teraz nawet nie odpowiada .. juz nie wiem co jest grane, mowi ze mnie lubi i to wszystko, a jednak dluzej tak nie pociagniemy na tym gg. Czasem mam ochote juz nic do niego nie pisac, za to jego zachowanie .. Nie wiem juz czy sens sie spotykac .. Czy zostawic to tak jak jest .. Powiem ze bardzo go lubie, i przyzwyczailam sie do naszych rozmow (3 miesiace dzien w dzien) a jednak na poczatku bylo fajniej teraz tak nudno sie robi. Nie wiem co juz mam robic , czy potrzymywac ta znajomosc ???
P.S. Dodam ze z tego co wiem to bylo by z tego cos wiecej, ale on ma dziewczyne wiec sie kumplujemy i mi to wystarcza jemu tez, i jego dizewczyna na 100% nie ma zwiazku z tym `dziwnym` zachowaniem.

A nie możesz po prostu zapytać go w czym problem?

[memorize]

Ja np nie wierze w przyjazn damsko-meska..
Nie narzucaj się mu i poczekaj na jego krok

[zagubiona89r]

Szczerze? Dla mnie to dziwne, że chłopak ma dziewczynę, przypadkiem zaczyna z inną rozmawiać na gg i te rozmowy są codziennie po kilka godzin. Na miejscu jego dziewczyny chyba by mi się taka postać rzeczy nie podobała.

Najprawdopodobniej pisanie mu się znudziło. Zobaczył przez 3 miesiące, że jakoś do spotkania nie dochodzi i znalazł inną powiernicę swych myśli. Pewnie liczy, że spotka się z nim szybcie

[fresia]

Chłopak ma dziewczyne i gada z Tobą dzień w dzień na gg. Czy ona o tym wie? Pytasz co sie dzieje że chopak nie odpisuje szybko. Ma inne koleżanki, kolegów, gada z dziewczyną i ma Cie gdzieś. Nawet Cie nie zna, dziewczyne ma więc na czym ma mu zależeć w kontaktach z Tobą. Jesteś dla niego obcą osobą poznana na gg. lubił sobie popisać dla zabicia czasu. Teraz pisze z kims innym bo mu sie znudziłaś albo lepiej mu się układa z dziewczyną, albo woli nie angażować sie w takie pisanie właśnie ze względu na to że nie chce się z Toba emocjonalnie związać. Czemu masz pretensje że Ci szybko nie odpisuje. Daj sobie spokój, przyjaciól i kolegów szukaj w realnym świecie i nie rób sobie nadzieji że osobie poznanej w internecie na Tobie zalezy.

[anencjax3]

Napisane przez fresia

Chłopak ma dziewczyne i gada z Tobą dzień w dzień na gg. Czy ona o tym wie? Pytasz co sie dzieje że chopak nie odpisuje szybko. Ma inne koleżanki, kolegów, gada z dziewczyną i ma Cie gdzieś. Nawet Cie nie zna, dziewczyne ma więc na czym ma mu zależeć w kontaktach z Tobą. Jesteś dla niego obcą osobą poznana na gg. lubił sobie popisać dla zabicia czasu. Teraz pisze z kims innym bo mu sie znudziłaś albo lepiej mu się układa z dziewczyną, albo woli nie angażować sie w takie pisanie właśnie ze względu na to że nie chce się z Toba emocjonalnie związać. Czemu masz pretensje że Ci szybko nie odpisuje. Daj sobie spokój, przyjaciól i kolegów szukaj w realnym świecie i nie rób sobie nadzieji że osobie poznanej w internecie na Tobie zalezy.

Troche mi sie smutno zrobilo czytajac twoja wypowiedz, ale masz sto procent racji a jak nie to 99,9.

Dzieki wam za odpowiedzi i rady ;*

[kar_]

Napisane przez anencjax3

P.S. Dodam ze z tego co wiem to bylo by z tego cos wiecej, ale on ma dziewczyne wiec sie kumplujemy i mi to wystarcza jemu tez, i jego dizewczyna na 100% nie ma zwiazku z tym `dziwnym` zachowaniem.

A skąd ta pewnośc?
Według mnie, przyjaźń tylko przez gg to nie przyjaźń. Bo przecież przyjaciele nie tylko ze sobą rozmawiają, prawda? Może on do tego po prostu dojrzał? A Tobie najzwyczajniej w świecie brakuje bratniej duszy, może warto jej poszukac poza światem wirtualnym?

[fresia]

Napisane przez anencjax3

Troche mi sie smutno zrobilo czytajac twoja wypowiedz, ale masz sto procent racji a jak nie to 99,9.

Dzieki wam za odpowiedzi i rady ;*

sama wiesz o co biega i jak to wyglada. Przeżyłam zbyt wiele takich internetowych znajomości aby kiedykolwiek się w takie coś jeszcze zaangażować dłużej niż na okres jednego miesiąca lub dwóch

[anencjax3]

Tylko wiesz ja naprawde go po lubilam , stosunkowo mieszkamy od siebie nie daleko. ok. 10 minut wiec myslam ze da rade ta znjomosc, w koncu tak dobrze sie dogadywalismy ..

[zagubiona89r]

Mam wrażenie, że po prostu miałaś ochotę na coś więcej niż klikanie w gg i spotkania. I niewiele Cię obchodziła jego dziewczyna. Wnioski na przyszłość? Nie pchać się w cudze związki i przenosić netowe znajomości w real w miarę szybko bo faktycznie ile można klikać

[gramwzielone]

Napisane przez anencjax3

Tylko wiesz ja naprawde go po lubilam , stosunkowo mieszkamy od siebie nie daleko. ok. 10 minut wiec myslam ze da rade ta znjomosc, w koncu tak dobrze sie dogadywalismy ..

Zgadzam się z tym co pisała wcześniej fresia. Czego Ty oczekiwałaś?
Ze chłopak który ma swoje życie, znajomych i ma dziewczynę będzie wisiał codziennie kilka godzin na gadu?
Ze zarówno jego dziewczynie jak i jemu takie nieustanne pogaduszki z obca laska i w dodatku jeszcze plany przeniesienie znajomości do realnego świata będą wydawały się całkiem niewinne i w porządku wobec drugiej osoby w związku?

[anencjax3]

To ze ktos sie z kims spotka, nie znaczy odrazu ze bedzie z ta osoba.
Przyjazn dziewczyno. Kolezenstwo, o to chodzilo. Sam chcial przeniesc nasza znajomosc do reala, wiec czemu nie, w koncu chyba chlopak nawet zajety moze miec kumpele. I na to liczylam, lubilam z nim pisac na gg, jak i rozmawiac przez telefon wiec chcialam ciagnac ta znjomosc.

[gramwzielone]

Napisane przez anencjax3

To ze ktos sie z kims spotka, nie znaczy odrazu ze bedzie z ta osoba.
Przyjazn dziewczyno. Kolezenstwo, o to chodzilo. Sam chcial przeniesc nasza znajomosc do reala, wiec czemu nie, w koncu chyba chlopak nawet zajety moze miec kumpele. I na to liczylam, lubilam z nim pisac na gg, jak i rozmawiac przez telefon wiec chcialam ciagnac ta znjomosc.

No i się przeliczylas. Koleżeństwo koleżeństwem, to nie jest absolutnie nic złego, ale codzienne kilkugodzinne rozmowy z obca dziewczyna...? I tu nie chodzi o to że się będzie potem z ta osobą, tylko o pewne priorytety w życiu. I jak widzisz on je jednak ma, bo ograniczył kontakt z Tobą i z tego co piszesz drastycznie.


666 post ];->

[fresia]

Napisane przez anencjax3

To ze ktos sie z kims spotka, nie znaczy odrazu ze bedzie z ta osoba.
Przyjazn dziewczyno. Kolezenstwo, o to chodzilo. Sam chcial przeniesc nasza znajomosc do reala, wiec czemu nie, w koncu chyba chlopak nawet zajety moze miec kumpele. I na to liczylam, lubilam z nim pisac na gg, jak i rozmawiac przez telefon wiec chcialam ciagnac ta znjomosc.

Weź stań przed lustrem spojrz sobie w oczy i powiedz że nie liczyłaś na nic więcej. Kazda z nas liczy na więcej a takie codzienne klikanie bardzo angażuje. Nie zakładałabyś watku gdyby chodziło o zwykłego kolege a i sama napisałaś że jestes pewna że coś by z tego było...On ma dziewczyne i nie chce mieć drugiej, a na koleżanke szkoda tracić czasu. Do koleżanki można zagadać raz na miesiąc i facetowi starczy

[anencjax3]

Napisane przez fresia

Weź stań przed lustrem spojrz sobie w oczy i powiedz że nie liczyłaś na nic więcej. Kazda z nas liczy na więcej a takie codzienne klikanie bardzo angażuje. Nie zakładałabyś watku gdyby chodziło o zwykłego kolege a i sama napisałaś że jestes pewna że coś by z tego było...On ma dziewczyne i nie chce mieć drugiej, a na koleżanke szkoda tracić czasu. Do koleżanki można zagadać raz na miesiąc i facetowi starczy

Liczyłabym gdyby był sam; ale jest zajęty i pasowało mi tak jak jest, k.rwa dziewczyny ! może ja jestem jakaś głupia ale jakoś nie mogę sobie dać spokoju z nim. Wiem że to nie ma sensu, nawet kiedyś mu to napisałam i wtedy wystawiłam go bo się umówiliśmy ale on potem pisał i nie dawał mi spokoju, chciał wyjaśnić czemu mówił że `tak łatwo przychodzi mi zapominanie o innych ludziach` że naprawde mnie polubił i jakoś to się tak zgadało że dalej utrzymywaliśmy kontakt telefoniczny i przez neta. Ale fresia i gramwzielone jesli kiedykolwiek, przeżywałyście taką znajomość to chyba wiecie jak to jest. I czasem mnie boli, jak on dzwoni i opowiada jak to świetnie było w kinie z jego dziewczyną, za chwile wesoło pytając co u mnie.. ale co ja moge. A teraz nasze stosunki się zmieniły są takie `suche`, zimne.

[bluebluesky]

Nie wiem dlaczego tak emocjonalnie odbierasz fakt, że chłopak poznany na necie zaledwie trzy miesiące temu przestał do Ciebie pisac. Zdecydowanie zgadzam się z dziewczynami, to nie była przyjazn. Nie mieliście wobec siebie żadnych zobowiązań, żadnych wiezi.Więc albo boisz się przyznać do tego, że chcesz od niego coś więcej albo całym Twoim światem jest wirtualna rzeczywistosc.

[anencjax3]

Nie. Wlasnie bardzo zadko bywam, tak zeby sobie po siedziec w internecie i gadac z ludzmi (obcymi w dodatku!). Po prostu jak to powiedziala fresia `takie codzienne klikanie bardzo angażuje` . I trudno mi tak zapomniec o naszych rozmowach i patrzec jak znajomosc odchodzi w nie pamiec ..

[gramwzielone]

anencjax3 mogłabyś sprecyzować (przede wszystkim na swoje potrzeby) co czujesz wobec tamtego chłopaka, bo zaczynasz już sobie sama przeczyć? :
1) niby nie korzystasz prawie z internetu, a jakoś udało Ci się znaleźć przez niego znajomego i 3 miesiące dzień w dzień spędziłaś przed monitorem,
2) twierdzisz, że wiesz że z waszej znajomości byłoby coś więcej, ale na przeszkodzie stoi jego dziewczyna,
3) wpadłaś w czarna rozpacz gdy wasz kontakt zmniejszył się,
4) boli Cie gdy słyszysz o tym jak milo spędził czas z dziewczyna.

To nie brzmi na chęć przyjaźni. Niestety. Możesz to sobie wmawiać, ale z tego co piszesz wynika coś zupełnie przeciwnego.
No proszę Cię. Bylo parę znajomości internetowych w swoim czasie, jedna nawet kilkuletnia i ja nigdy nie reagowałam tak jak Ty gdy znajomość wygasała lub okresowo słabła.

[anencjax3]

Moze masz racje .. Juz sama nie wiem co do niego czuje ..
Ehh W takim wypadku nawet jak on napisze, powinnam sobie to juz darowac, ale mam go tak poprstu olac .. Bedzie mi zle, ale nie chce niszczyc kogos zwiazku a skoro dla niego to moze nawet nic nie znaczylo, ta nasza znajomosc to juz sama nie wiem czy to ciagnac dalej ..

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Usunac go z listy gg, usunac jego numer telefonu i po prostu to zakonczyc ?