przeciwniczki portali społecznościowcych typu NK, Facebook

[iziczek88]

Witajcie, postanowiłam założyć tego posta, ponieważ nie mam ochoty na sprzedawanie swojej prywatności i "chwaleniem" się przed znajomymi swoją rodziną, majątkiem,urlopem, wyglądem. Mdło się robi na myśl , że są osoby na tyle nierozważne, które na własne życzenie zostają okradzione, właśnie przez to , że piszą dokładnie na face gdzie wychodzą, pokazują na fotkach swoje komputery, telewizory plazmowe ( trzeba się pochwalić przed znajomymi, niech zazdroszczą) a potem wielki płacz do Boga, że było włamanie ( autentyczny przykład mojej znajomej).
" nie masz konta na face ,nie istniejesz"
czyli ja nie istnieje...?
face, nk to wymyślone maszynki do zarabiania pieniędzy. i nikt nie da mi wmówić, że są po to by się komunikować ze znajomymi. Jak na zdrowy rozsądek można znać ok. 500 znajomych i utrzymywać z nimi jakiś kontakt? ( średnia liczba znajomych to właśnie mniej więcej taka ilość, zauważyłam obserwując konta )
czy są tutaj wizażanki podzielające moją opinie czy jestem w niej odosobniona?

[lele]

Mnie też nie ma ani na nk ani na fb. I dobrze mi z tym. Jeżeli ktoś ze starcyh znajomych jest zainteresowany tym co u mnie- proszę bardzo. Numer telefonu bez zmian od lat. Działa. Komunikatory internetowe także. Mail, skype.

I też nie jestem za tym, aby wszędzie spamować swoimi danymi. Bo one jednak są więcej warte niż się może wydawać

[gorica]

Napisane przez iziczek88

Witajcie, postanowiłam założyć tego posta, ponieważ nie mam ochoty na sprzedawanie swojej prywatności i "chwaleniem" się przed znajomymi swoją rodziną, majątkiem,urlopem, wyglądem. Mdło się robi na myśl , że są osoby na tyle nierozważne, które na własne życzenie zostają okradzione, właśnie przez to , że piszą dokładnie na face gdzie wychodzą, pokazują na fotkach swoje komputery, telewizory plazmowe ( trzeba się pochwalić przed znajomymi, niech zazdroszczą) a potem wielki płacz do Boga, że było włamanie ( autentyczny przykład mojej znajomej).
" nie masz konta na face ,nie istniejesz"
czyli ja nie istniezje...?
face, nk to wymyślone maszynki do zarabiania pieniędzy. i nikt nie da mi wmówić, że są po to by się komunikować ze znajomymi. Jak na zdrowy rozsądek można znać ok. 500 znajomych i utrzymywać z nimi jakiś kontakt? ( średnia liczba znajomych to właśnie mniej więcej taka ilość, zauważyłam obserwując konta )
czy są tutaj wizażanki podzielające moją opinie czy jestem w niej odosobniona?

Pogrubione, to jak najbardziej się z Tobą zgadzam, wszystko jest biznesem a wciskają nam kity że to takie fajne i obyć się nie można. Ja jestem na FB i myślałam o likwidacji konta, ale nie zrobiłam tego.

Jednak jest tak że jeśli nam coś nie pasuje to nie musimy tego robić, nikt nas nie zmusi do założenia konta. Ty też nie musisz zakładać, ale możesz uszanować fakt że ktoś się tym niezdrowo podnieca. Ludzie nudzą się w życiu i inni im je organizują, kto jest nieświadomy to się na to zgadza i myśli ze to normalka.

[iziczek88]

Napisane przez lele

Mnie też nie ma ani na nk ani na fb. I dobrze mi z tym. Jeżeli ktoś ze starcyh znajomych jest zainteresowany tym co u mnie- proszę bardzo. Numer telefonu bez zmian od lat. Działa. Komunikatory internetowe także. Mail, skype.

I też nie jestem za tym, aby wszędzie spamować swoimi danymi. Bo one jednak są więcej warte niż się może wydawać

każda fotka w internecie, każde napisane zdanie , może zostać użyte przeciwko Nam,
ludzie tego nie rozumieją, fakty mówią same za siebie, z mojej licealnej klasy na 30 osób tylko 3 nie mają konta na nk ( w tym ja)
a o spotkaniu klasowym, organizowanym w tamtym roku życzliwe mi osoby mnie poinformowały

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez iziczek88

Witajcie, postanowiłam założyć tego posta, ponieważ nie mam ochoty na sprzedawanie swojej prywatności i "chwaleniem" się przed znajomymi swoją rodziną, majątkiem,urlopem, wyglądem. Mdło się robi na myśl , że są osoby na tyle nierozważne, które na własne życzenie zostają okradzione, właśnie przez to , że piszą dokładnie na face gdzie wychodzą, pokazują na fotkach swoje komputery, telewizory plazmowe ( trzeba się pochwalić przed znajomymi, niech zazdroszczą) a potem wielki płacz do Boga, że było włamanie ( autentyczny przykład mojej znajomej).
" nie masz konta na face ,nie istniejesz"
czyli ja nie istnieje...?
face, nk to wymyślone maszynki do zarabiania pieniędzy. i nikt nie da mi wmówić, że są po to by się komunikować ze znajomymi. Jak na zdrowy rozsądek można znać ok. 500 znajomych i utrzymywać z nimi jakiś kontakt? ( średnia liczba znajomych to właśnie mniej więcej taka ilość, zauważyłam obserwując konta )
czy są tutaj wizażanki podzielające moją opinie czy jestem w niej odosobniona?

coz, ja mam konto na fb, na nk juz skasowane. na poczatku idea nk mi sie podobala, ale im wiecej osob -> tym wiekszy syf i proba zarobienia wiekszej kasy. zaczelo mnie to odrzucac.
co do fb - lubie go. a przynajmniej lubilam przed wprowadzeniem zmian. mnie faktycznie pomaga kontaktowac sie ze znajomymi, tym bardziej, ze mam mnostwo znajomych w calej polsce i europie. czasami szybciej napisac wiadomosc na fb niz szukac adresu mejlowego ty mozesz nie zmieniac adresu/nr tel, ale niektorzy tak :P poza tym dowiaduje sie o fajnych imprezach kulturalnych, kontaktuje z ludzmi z roku. dzieki akcjom na portalach splecznosciowych mozna zdzialac dobre rzeczy - petycje, protesty czy chociazby poszukiwania zaginionych...

wszystko jest dla ludzi - internet i portale spolecznosciowe tez. trzeba korzystac z nich rozsadnie. mnie osobiscie bawia takie przechwalkowe zdjecia. jak jeszcze mialam nk to znajoma wrzucila kiedys zdjecie z podpisem "a to ja na mojej xx arowej dzialce". swoj wiek kobita ma (jest w wieku moich rodzicow), ale rozsadku za grosz.

[iziczek88]

a moje dwie koleżanki z klasy oczywiście całą sesję profesjonalną ze ślubu wrzuciły, następnie zdjęcia domu w budowie z opisem: otóż budujemy ZA GÓTÓWKĘ, BEZ KREDYTU))
z czego jedna jest córeczką burmistrza miasteczka , co cieszy się niepochlebną opinią na temat swojej tendencji do przyjmowania łapówek tu i ówdzie hehehehe)
to się chyba nazywa małpi rozum:P

[lele]

Ja tam nie mam nic przeciwko temu, że ludzie z tego korzystają. Ale nie podoba mi się przenoszenie całego życia na takie portale. Pisanie o wszystkim i koniec świata, gdy się nie ma do tego dostępu.

[mpt]

Napisane przez iziczek88

a moje dwie koleżanki z klasy oczywiście całą sesję profesjonalną ze ślubu wrzuciły, następnie zdjęcia domu w budowie z opisem: otóż budujemy ZA GÓTÓWKĘ, BEZ KREDYTU))
z czego jedna jest córeczką burmistrza miasteczka , co cieszy się niepochlebną opinią na temat swojej tendencji do przyjmowania łapówek tu i ówdzie hehehehe)
to się chyba nazywa małpi rozum:P

A skąd o tym wiesz?
To jest trochę tak, że Ci najwięksi przeciwnicy najbardziej ryją w danych. Takie mam wrażenie. Mi nie przeszkadzają portale, nie mam potrzeby ich mieć, bo jestem za leniwa, ale też nie grzebię i nie podniecam się tym, co ktoś tam umieszcza. Jeśli mnie to nie interesuje, to po całości, a nie w taki sposób, że "robi mi się niedobrze, ale jeszcze sobie pooglądam".
Dodam też, że uważam takie portale za pomocne i w niektórych sytuacjach ułatwiające życie. Mi nie, ale innym zapewne tak.

[khloe]

Powiem Wam tak: mam konto na nk i na fb.

Konto na nk założyłam bodajże w 2007 roku- wtedy ten portal "wchodził na rynek". Chwilę potem stał się megapopularny... Dodawało się zdjęcia, zapraszało znajomych.... Miałam ich kilkaset... Jakieś 2 lata później przyszło otrzeźwienie... Bo niby jakim prawem kilkaset osób będzie mnie oglądać podczas wycieczek z rodziną itp.? Koniec. Zdjęcia pousuwałam, zrobiłam "porządek" ze znajomymi- usunęłam tych, których ledwo znałam, poblokowałam wszystkie dane osobowe i zablokowałam profil w wyszukiwarce. I tak jest do dnia dzisiejszego. Dlaczego nie usunęłam konta?. Powody są dwa:
1. mam znajomych na nk, do których innego kontaktu nie mam.
2. ludzka ciekawość- lubię czasem sobie pooglądać zdjęcia wstawiane przez moich znajomych

Właściwie trochę za namową koleżanki założyłam konto na fb. Tam postanowiłam działać wg schematu na naszej klasie: zero zdjęc, zero danych osobowych.

Uważam, że wszystko jest dla ludzi, jak się umie z tego korzystać. Jak widzę jakie zdjęcia ludzie dodają na te portale to aż się włos na głowie jeży

Poza tym trzeba sobie uświadomić jedną zasadę: w Internecie NIKT nie jest anonimowy! Nawet jeżeli usuniemy konto, to czy możemy być spokojni? Otóż nie. Każdy z nas może być ofiarą przestępcy internetowego, czy nawet swojego ex. (a i takie przypadki znam- chłopak w geście nienawiści skopiował z nk zdjęcia swojej ex i utworzył profil "moja dz**** A.N.).

Poza tym uważam, że niektórzy ludzie powinni pójść po rozum do głowy. Jakiś czas temu, gdy jeszcze pracowałam w mojej firmie poszukiwaliśmy pracownika bo był wolny wakat. Ludzie przynosili nam swoje cv,a my co robiliśmy?? Poza sprawdzaniem kompetencji na cv, czy liście motywacyjnym wchodziliśmy na nk szukając profilu danej osoby!! I co się okazywało? Że 99% kandydatów miało odblokowane profile. Mniejsza z tym, że byli tak nieodpowiedzialni, żeby ujawniać swoje numery telefonów. Gorzej- oni mieli odblokowane galerie zdjęć! A tam wszystko, czego dusza zapragnie: słodkie pocałunki, "pseudo" sesje zdjęciowe, zdjęcia z zakrapianych imprez z alkoholem w ręce.... Może się to wydawać śmieszne, ale jestem pewna, że nie jeden szef tak sprawdza swoich przyszłych kandydatów. A jeżeli on sam tego nie robi, to dam sobie rękę odciąć, że jakiś pracownik, rzuci na to okiem....

Głupota ludzka jest nieśmiertelna....

Obecnie jestem osobą bezrobotną i nie chcę, żeby taka sytuacja dotyczyła mnie.

Teraz mi się przypomniała jeszcze jedna sytuacja z pracy... Kiedy pracowałam w odzieżówce mieliśmy przypadek kradzieży przez 16 letnią dziewczynę... Pech chciał, że wypadł jej zeszyt z plecaka, gdzie było imię i nazwisko. Jedna z pracownic po powrocie do domu zaczęła szukać jej na naszej-klasie, no i... oczywiście ją znalazła.....!
Dziewczyna się kompletnie pogrzebała, bo miała wszystko odblokowane i nie dosyć, że wiedziałyśmy gdzie mieszka, do jakiej szkoły i klasy chodziła, to jeszcze miała zdjęcie przed swoim domem, a że moje miasteczko jest malutkie, to ta pracownica skojarzyła osiedle... no i...
Sprawa skończyła się dla tej dziewczyny w sądzie....

Także wszystko z głową Dziewczyny!
Pozdrawiam!

[aniaexplode]

A ja mam konto na nk i fb. Wiem kto wzial slub, komu dziecko narodzilo, jakie auto kupil se znajomy, itp. i to bez wychodzenia z domu. i tylko po to mam tam konta, wiem co sie dzieje u znajomych, poza tym nie uczestnicze w zadnych aplikacjach, grach, nie wysylam ani nie przyjmuje zaproszen to wszystko.

[kamtumi]

Konto na NK mialam jakies dwa lata. Od kiedy weszly te durne dodatki typu eurogabkki- skasowalam je. Nie wiem jak w ogole mozna tam miec konto- taki syf sie z tego zrobil ze tragedia.

Jestem na facebooku- podoba mi sie bo mozna byc dosyc anonimowym- mozna ustawic sobie ze nikt nie widzi twoich znajomych, mozesz miec tylko imie i nazwisko i to wszystko.

Natomiast lapie sie na tym ze bardzo irytuja mnie osoby ktore facebooka czy NK uzywaja w celu pochwalenia sie, ze: ma sie dziecko, wyszlo sie za maz, bylo sie w Egipcie itp itd. Baaardzo mnie to razi i na kilometr widac kto jaki jest po tym jakie dane jakie zdjecia pokazuje.

[lele]

Napisane przez mpt

Dodam też, że uważam takie portale za pomocne i w niektórych sytuacjach ułatwiające życie. Mi nie, ale innym zapewne tak.

No tak.. jak chłopak skasował mi auto i uciekł, dzięki naszej klasie udało się go odnaleźć, dowiedzieć się gdzie mieszka i czym zajmuje się cała jego rodzina.

Napisane przez khloe

...
Poza tym uważam, że niektórzy ludzie powinni pójść po rozum do głowy. Jakiś czas temu, gdy jeszcze pracowałam w mojej firmie poszukiwaliśmy pracownika bo był wolny wakat. Ludzie przynosili nam swoje cv,a my co robiliśmy?? Poza sprawdzaniem kompetencji na cv, czy liście motywacyjnym wchodziliśmy na nk szukając profilu danej osoby!! I co się okazywało? Że 99% kandydatów miało odblokowane profile. Mniejsza z tym, że byli tak nieodpowiedzialni, żeby ujawniać swoje numery telefonów. Gorzej- oni mieli odblokowane galerie zdjęć! A tam wszystko, czego dusza zapragnie: słodkie pocałunki, "pseudo" sesje zdjęciowe, zdjęcia z zakrapianych imprez z alkoholem w ręce.... Może się to wydawać śmieszne, ale jestem pewna, że nie jeden szef tak sprawdza swoich przyszłych kandydatów. A jeżeli on sam tego nie robi, to dam sobie rękę odciąć, że jakiś pracownik, rzuci na to okiem....

A to jest prawdą. Nie raz się z tym spotkałam.

[madana]

Na nk konto miałam, skasowałam; sam fb nigdy do mnie na tyle nie przemówił, abym chciała mieć tam konto;
Mi wystarczy, jak napatrzyłam się, jak głupi, po prostu głupi są ludzie ze swoim ekshibicjonizmem, aż takim publicznym wywalaniem prywatności- dziękuję,mnie to nie interesuje.
Pomijam,że to, o czym pisze khloe - to częsta praktyka, a potem ludzie zdziwieni, że inni, obcy tyle o nich wiedzą; pomijam, że przy staraniu się o pracę , czasem fb może starającego pogrążyć.

[mpt]

Napisane przez lele

A to jest prawdą. Nie raz się z tym spotkałam.

Co do sprawdzania profili przy rekrutacji słyszałam też takie cuda, że nie przyjmuje się w pewnych miejscach ludzi, którzy nie mają konta na fb - bo to znaczy, że są dziwni Co kto lubi, każde kryterium selekcyjne, jeśli różnicuje, to jest dobre, ale chwilami cieszę się, że mam jakąś pracę

[Dagunia]

Cóż ja też chyba nie istnieje - nk,fb nie posiadam
Mój Tż również - wychodzi na to, że nasz związek też nie istnieje

[iziczek88]

no coż... ja się przyznaje bez bicia , że podśmiechujki sobie robię z fotek wstawianych na face i nk oraz z opisów w stylu" smutno mi ", "na wakacjach w Tel-Aviwie " itd po kiego diabła pisać takie rzeczy?
wytłumaczy mi ktoś?

[MilkyShake]

Obecnie posiadam tylko konto na facebooku.
Po prostu ułatwia mi komunikacje, ze znajomymi, z ludźmi z wydziału, czy ze znajomymi z pracy. Dowiaduję się o wydarzeniach, o akcjach, o okienkach na wydziale, czat baaardzo ułatwia mi komunikacje...

Jakiś czas temu dostałam 'otrzeźwienia' i poblokowane mam wszystko, łącznie z tablicą (nawet znajomi nie mogą nic wklejać), zdjęcia, zdjęcia profilowe.
Używam facebooka jako platforme do komunikacji, a nie jako niezbędną część życia

[iziczek88]

Napisane przez MilkyShake

Obecnie posiadam tylko konto na facebooku.
Po prostu ułatwia mi komunikacje, ze znajomymi, z ludźmi z wydziału, czy ze znajomymi z pracy. Dowiaduję się o wydarzeniach, o akcjach, o okienkach na wydziale, czat baaardzo ułatwia mi komunikacje...

Jakiś czas temu dostałam 'otrzeźwienia' i poblokowane mam wszystko, łącznie z tablicą (nawet znajomi nie mogą nic wklejać), zdjęcia, zdjęcia profilowe.
Używam facebooka jako platforme do komunikacji, a nie jako niezbędną część życia

Milky Shake super cytat: Nie warto się wkurzać czy denerwować
jeśli to robisz, robisz na złość własnemu zdrowiu


większość osób uważa że jest niezbędny do życia i dla mnie to jest chore

[pierniczek_]

Napisane przez iziczek88

Witajcie, postanowiłam założyć tego posta, ponieważ nie mam ochoty na sprzedawanie swojej prywatności i "chwaleniem" się przed znajomymi swoją rodziną, majątkiem,urlopem, wyglądem. Mdło się robi na myśl , że są osoby na tyle nierozważne, które na własne życzenie zostają okradzione, właśnie przez to , że piszą dokładnie na face gdzie wychodzą, pokazują na fotkach swoje komputery, telewizory plazmowe ( trzeba się pochwalić przed znajomymi, niech zazdroszczą) a potem wielki płacz do Boga, że było włamanie ( autentyczny przykład mojej znajomej).
" nie masz konta na face ,nie istniejesz"
czyli ja nie istnieje...?
face, nk to wymyślone maszynki do zarabiania pieniędzy. i nikt nie da mi wmówić, że są po to by się komunikować ze znajomymi. Jak na zdrowy rozsądek można znać ok. 500 znajomych i utrzymywać z nimi jakiś kontakt? ( średnia liczba znajomych to właśnie mniej więcej taka ilość, zauważyłam obserwując konta )
czy są tutaj wizażanki podzielające moją opinie czy jestem w niej odosobniona?

Nie bardzo rozumiem, o co Ci chodzi... Nie założysz konta na facebooku, bo ktoś tam wstawia zdjęcia telewizora, bo kogoś tam okradli, bo ktoś tam ma 500 znajomych?
Przecież można mieć konto i korzystać z niego wedle własnego uznania.

Co do tego, że fb i nk to maszynki do robienia pieniędzy, zgadzam się. Ale to chyba oczywiste, że nikt nie będzie pracował nad tymi portalami w czynie społecznym. Tak samo jest z każdym innym biznesem. Wizaż.pl też nie jest instytucją charytatywną, a mimo to masz tu konto.

[iziczek88]

Napisane przez pierniczek_

Nie bardzo rozumiem, o co Ci chodzi... Nie założysz konta na facebooku, bo ktoś tam wstawia zdjęcia telewizora, bo kogoś tam okradli, bo ktoś tam ma 500 znajomych?
Przecież można mieć konto i korzystać z niego wedle własnego uznania.

Co do tego, że fb i nk to maszynki do robienia pieniędzy, zgadzam się. Ale to chyba oczywiste, że nikt nie będzie pracował nad tymi portalami w czynie społecznym. Tak samo jest z każdym innym biznesem. Wizaż.pl też nie jest instytucją charytatywną, a mimo to masz tu konto.

zakładając ten post , szukałam osób podzielających moją opinie, że portale społecznościowe to po prostu sprzedawanie do neta swojej prywatności.
przeczytaj regulamin face, jest tam zapis mówiący o tym, że portal może "wykorzystać " twoje fotki tam wstawiane czyli zdjęcie twojego dziecka czy męża może być nadrukiem na klapę od sedesu bez twojej zgody. tak tak, wiele arytuków w necie może poczytać o takich praktykach tego portalu.
a wizaz nie jest portalem społecznościowym. po niku chyba jeszcze nie wiele o mnie wiesz??? chociaż... kto wie:0 nikt tu nie jest anonimowy

[pierniczek_]

Napisane przez kamtumi

Natomiast lapie sie na tym ze bardzo irytuja mnie osoby ktore facebooka czy NK uzywaja w celu pochwalenia sie, ze: ma sie dziecko, wyszlo sie za maz, bylo sie w Egipcie itp itd. Baaardzo mnie to razi i na kilometr widac kto jaki jest po tym jakie dane jakie zdjecia pokazuje.

Kto, jaki jest, widać po tym, jak reaguje na takie informacje. Normalni znajomi i przyjaciele będą się cieszyć ze szczęścia innych, jakim jest dziecko, ślub lub udane wakacje. A tych, których boli to, że innym się układa, będzie to irytować.

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez iziczek88

zakładając ten post , szukałam osób podzielających moją opinie, że portale społecznościowe to po prostu sprzedawanie do neta swojej prywatności.

Jasne, ale można ograniczyć informacje o sobie do minimum.
Portale społecznościowe to nie jest samo zło, jeśli korzysta się z nich rozsądnie.

[Dagunia]

Napisane przez pierniczek_

Kto, jaki jest, widać po tym, jak reaguje na takie informacje. Normalni znajomi i przyjaciele będą się cieszyć ze szczęścia innych, jakim jest dziecko, ślub lub udane wakacje. A ci, których boli to, że innym się układa, będzie to irytować.

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------



Jasne, ale można ograniczyć informacje o sobie do minimum.

Nawet te "minimum" mogą wykorzystać. Nie chciałabym znaleźć swojego zdjęcia na opakowaniu prezerwatyw czy pasty do butów

[iziczek88]

Napisane przez Dagunia

Nawet te "minimum" mogą wykorzystać. Nie chciałabym znaleźć swojego zdjęcia na opakowaniu prezerwatyw czy pasty do butów

a inni daliby się pociąć dla takiej autopromocji

[Dagunia]

wystarczy spojrzeć na stronke wiocha.pl - kopalnia fotek z nk, fotki,pl i innych fb

[MilkyShake]

Napisane przez iziczek88

Milky Shake super cytat: Nie warto się wkurzać czy denerwować
jeśli to robisz, robisz na złość własnemu zdrowiu


większość osób uważa że jest niezbędny do życia i dla mnie to jest chore

dziękuje

Napisane przez iziczek88

zakładając ten post , szukałam osób podzielających moją opinie, że portale społecznościowe to po prostu sprzedawanie do neta swojej prywatności.
przeczytaj regulamin face, jest tam zapis mówiący o tym, że portal może "wykorzystać " twoje fotki tam wstawiane czyli zdjęcie twojego dziecka czy męża może być nadrukiem na klapę od sedesu bez twojej zgody. tak tak, wiele arytuków w necie może poczytać o takich praktykach tego portalu.
a wizaz nie jest portalem społecznościowym. po niku chyba jeszcze nie wiele o mnie wiesz??? chociaż... kto wie:0 nikt tu nie jest anonimowy

Poniekąd masz racje, sprzedawanie swojej prywatności,
ALE jeśli jednak 'pogrzebiesz' w ustawieniach prywatności, możesz wszystko poblokować, statusy, informacje, zdjęcie, ulubionych muzykow, cytaty. Możesz je ukryć, a jednocześnie będą widoczne tylko dla wybranej grupy bliskich znajomych i rodziny.
Aż tak już nie demonizujmy tego komfortu komunikacji

[201605021613]

Ja mam konto na Nk, czasem zaglądam.

Fejsa też założyłam, raz tam weszła i stwierdziłam, że świat zwariował

Co to ma byc ,,Lubię to!''

Jakoś pełno linków ludzie się wychwalają nową fryzurą , chłopakiem, psem , tesciową itp.

Jakieś aplikacje typu ,,Co teraz robisz, co myślisz''

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

"Lubię to" jest genialną rzeczą. Czasami chce skomentować czyjeś zdjęcie, wypowiedź, czy trud włożony w cos(powiedzmy ktoś opracował jakis temat na zajecia dla wszystkim) i zamiast sie bawić w glupie komentarze pozostawiam po sobie slad klikając w lubię to.
A fb służy mi do komunikacji z ludzmi z całego świata, do komunikacji ze znajomymi(po co mam dzwonic, czy pisac smsy jak moge napisac na fejsie , czasami tez nie mam czasu na spotkanie sie z kims, wiec rozmawiamy na fejsie(lub gadu )
No i przede wszystkim przydaje sie na studiach. Wszystko wrzucamy do naszej grupy fb. Jak ktos nie ma profilu, to tez czesto nie wie o jakis imprezach, sprawdzianach, opracowaniach..

Znajomych nie mam 500. Mam tylko tych z którymi mam lub miałam regularny kontakt. Caly profil mam zablokowany dla nieznajomych.

[hihi]

Napisane przez iziczek88

no coż... ja się przyznaje bez bicia , że podśmiechujki sobie robię z fotek wstawianych na face i nk oraz z opisów w stylu" smutno mi ", "na wakacjach w Tel-Aviwie " itd po kiego diabła pisać takie rzeczy?
wytłumaczy mi ktoś?

Ja konta nie mam, nie interesują mnie te strony i po nich nie buszuję w poszukiwaniu informacji o innych, po prostu mnie to nie kręci w żadnym kontekście i w żadnej sferze, to nie mój świat, przeciwniczką też nie jestem, a Ty tu pokazujesz taką w moim odczuciu sprzeczną postawę - jestem przeciwnikiem, ale czynnie w tym uczestniczę - bo czymże innym jest przeszukiwanie takiego portalu?

[WhiteCherry]

owszem, istnieje moda na ''nie masz konta na fb - nie istniejesz'', ale na przeciwległym biegunie jest z kolei moda na ''nie mam konta na fb - jestem lepszy i mam ciekawsze życie". I to mnie właśnie rozwala
skrajności nigdy nie będą dobre. Sama mam konto na fb, ale to nie oznacza, że mój kontakt ze znajomymi jest tylko wirtualny a w realu udaję, że ich nie znam; że wklejam tysiące swoich zdjęć i tak dalej. Zdrowy rozsądek albo się ma, albo nie - nie tylko dotyczy to fejsa.

Lubię ten portal, daje wiele możliwości. Wszystko jest dla ludzi, wystarczy z tego jedynie umiejętnie korzystać. Fb nie tylko służy do wstawiania swoich opisów i fot

[Dagunia]

Napisane przez WhiteCherry

owszem, istnieje moda na ''nie masz konta na fb - nie istniejesz'', ale na przeciwległym biegunie jest z kolei moda na ''nie mam konta na fb - jestem lepszy i mam ciekawsze życie". I to mnie właśnie rozwala
skrajności nigdy nie będą dobre. Sama mam konto na fb, ale to nie oznacza, że mój kontakt ze znajomymi jest tylko wirtualny a w realu udaję, że ich nie znam; że wklejam tysiące swoich zdjęć i tak dalej. Zdrowy rozsądek albo się ma, albo nie - nie tylko dotyczy to fejsa.

Lubię ten portal, daje wiele możliwości. Wszystko jest dla ludzi, wystarczy z tego jedynie umiejętnie korzystać. Fb nie tylko służy do wstawiania swoich opisów i fot

Niezupełnie. Nie mam fb, a nie czuje się lepsza Po prostu nie chcę, żeby ktoś obcy miał prawo zadządzać moimi zdjęciami, moimi danymi itp.