ciąża 17nastolatki a wizyta u ginekologa [poznan]

[MagGonagal]

Witajcie, dowiedzialam sie ze moja przyjaciolka jest w ciazy.. jest już w 5 lub 6 miesiacu, ukrywała to i nie chce ona tego dziecka. Powiedziała mi o tym bo mieliśmy dziś badania w szkole i nie chciała iść z innymi dziewczynami jak leci kolejność w dzienniku. Mówiła mi, że próbuje poronić, że kopała się w brzuch, robiła wszystko... Sytuacja bardzo ciężka ale zdarza się. Jesteśmy w 2 klasie liceum. Chcę jej pomóc ale cięzko mi jest coś konkretnego jej poradzić. Ona zaszła w ciążę z chłopakiem, z którym już nie jest i nie będzie raczej na pewno. W dodatku teraz zaczęła się spotykać z innym. Ona jest w rozsypce, boi się, że go straci, wiadomo, prędzej cyz później będzie musiała powiedzieć. Boi się powiedzieć rodzicom.. pierwsze co mi przyszło na myśl to powinna iść do ginekologa. Tylko jak to wygląda? Bo wizyta u prywatnego kosztuje 100zł, byłabym jej w stanie pomóc uzbierać tę kwotę, a jak sie ma sprawa z takim publicznym? Pytam szczególnie o Poznań, jeśli ktoś się orientuję. I czy to nie jest tak , że ginekolog na kasę chorych to rodzice się dowiedzą o tej ciaży? Wiadomo, że się dowiedzą.

Proszę pomóżcie, co powinnyśmy zrobić. Co powinno się robić w ciąży? Słyszałam, że warto kupić kwas foliowy, coś jeszcze?

będę wdzięczna za KAŻDĄ pomoc.

[tija93]

Ciężka sytuacja. Uważam, że Twoja przyjaciółka powinna powiedzieć rodzicą, prędzej czy później sie dowiedzą. Chłopak też powinien zostać poinformowany. Lekarza też powinna odwiedzić. Nie wiem jak to jest z powiadamianiem rodziców przez lekarza. Przyjaciółka jest nieletnia, chyba ma obowiązek powiadomić. Kwas foliowy bierze sie na początku ciąży, gdy sie tworzą narządy. Teraz najlepiej brac jakieś witaminy dla kobiet w ciązy. W aptece na pewno doradzą.

Twoja przyjaciółka powinna sie zastanowić co z dzieciem po porodzie. Czy chce je zatrzymać? Czy oddać do adopcji?

Wspieraj ją

[_nowa]

Dziewczyna musi iść w te pędy do lekarza...
Nie miała badań, usg, nie zażywała kwasu foliowego. Nie wie czy dziecko jest zdrowe. Mogłabym tu całą litanię przytoczyć.
Rodzice prędzej czy później się dowiedzą. Dziwię się, że jeszcze nic nie zauważyli.
Chłopaka należy poinformować, że zostanie ojcem. Jednak po tym co napisałaś jest to para nieodpowiedzialnych dzieciaków. Moim zdaniem dziecku lepiej będzie u rodziców którzy będą je kochać i na nie czekają...


Teraz najważniejsze jest to aby jak najszybciej znalazła się pod opieką lekarza.

[Inna_odCiebie]

Otóż to! Do lekarza i to jak najszybciej!!
Ale moim zdaniem bez psychologa również się nie obędzie:
"Mówiła mi, że próbuje poronić, że kopała się w brzuch, robiła wszystko"
czyli istnieje ryzyko, że może zrobić coś naprawdę głupiego i naprawdę zabije to dziecko! za parę lat na pewno będzie tego żałowała. dlatego jej rodzice powinni dowiedzieć się o tym jak najszybciej, zanim będzie za późno!!

[MagGonagal]

To w takim razie jak mam ją przekonać żeby powiedziała rodzicom? Ona nie ma wyrozumiałych rodziców i boi sie, ze bedą mieć ją za puszczalską, że skoro zrobiła sobie dziecko z jednym to mogła z nim zostać a nie znalazła sobie innego... Tylko że z tamtym była dlugo, on wie o ciąży i z początku chciał to dziecko ale moja przyjaciółka powiedziała, że jeśli chodzi o nich to nic z tego nie będzie bo już nic do niego nie czuje. A bycie z kimś kogo sie nie kocha dla dziecka to też dobre nie jest. Boi sie też ze beda ludzie gadać bo niestety jest z małej wsi. Mowilam jej zeby nie patrzyla co ludzie powiedza bo to jest jej życie. Ale nie wiem jak ją przekonać żeby powiedziała mamie.

[Inna_odCiebie]

powiedz jej, że martwisz się o nią i o dziecko. że im wcześniej powie rodzicom, tym lepiej, że zawsze będziesz ją wspierać. w domu na początku owszem, może być afera (raczej na pewno), ale to przejdzie. jej rodzice też potrzebują czasu, żeby oswoić się z myślą, że zostaną dziadkami. kopanie się w brzuch i inne metody, które uskutecznia Toja przyjaciółka mogą jej bardzo zaszkodzić, dziecku również.
jeśli ona się nie zgodzi, ja na Twoim miejscu powiedziałabym o ciąży komuś z jej rodziny, komu ona ufa. cioci, babci, siostrze... skoro obawia się reakcji rodziców powinna wiedzieć, że ma wsparcie w innych osobach.

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

wieś wsią... ludzie trochę pogadają, ale plotki chyba są mniej ważne, jeśli może dojść do tragedii.

[klempaa]

Napisane przez MagGonagal

To w takim razie jak mam ją przekonać żeby powiedziała rodzicom? Ona nie ma wyrozumiałych rodziców i boi sie, ze bedą mieć ją za puszczalską, że skoro zrobiła sobie dziecko z jednym to mogła z nim zostać a nie znalazła sobie innego... Tylko że z tamtym była dlugo, on wie o ciąży i z początku chciał to dziecko ale moja przyjaciółka powiedziała, że jeśli chodzi o nich to nic z tego nie będzie bo już nic do niego nie czuje. A bycie z kimś kogo sie nie kocha dla dziecka to też dobre nie jest. Boi sie też ze beda ludzie gadać bo niestety jest z małej wsi. Mowilam jej zeby nie patrzyla co ludzie powiedza bo to jest jej życie. Ale nie wiem jak ją przekonać żeby powiedziała mamie.

Spróbuj z nią porozmawiac na takiej zasadzie, że w końcu to i tak wyjdzie. Lepiej przyznać się szybciej...
A jesli tego nie zrobi - ja mimo wszystko bym komuś o tym powiedziała: jej rodzicom, może jakiejś jej cioci? Komuś z kim ma dobry kontakt... ewentualnie jesli macie naprawdę dobrego wychowawcę, to własnie jemu/jej. Ale zostawić tak tego nie można, bo tu nie chodzi już tylko o nią

[MagGonagal]

chyba tak zrobie. Umówie ja do mojego ginekologa za tydzień, bo sama idę, i powiem ze albo idzie ze mną albo powiadamiam jej mamę lub wychowawczynię- niech sama wybierze co woli. Nie chcę jej zawieść ale to dla jej dobra..

[alli78]

5-6 miesiąc i nic nie widać? Nikt nie zauważył? Ja mam za niedługo początek 4ego i już mi brzuszek wywaliło...i raczej nie chciałabym go uciskać w żaden sposób bo to bywa czasami bolesne.Szkoda że nie brała kwasu foliowego od początku ciąży w I trymestrze, nie wiadomo czy dzidzia jest zdrowa i w pełni,prawidłowo rozwinięta...może być potem szok i dodatkowa tragedia...gnaj z nią do lekarza.