Zapracowany chłopak - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-08-22, 01:39   #1
kamila0070
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1

Zapracowany chłopak


Hej. Mam pewien problem. Otóż spotykam się z moim chłopakiem, nazwijmy go M, 7 miesięcy. Niby między nami jest wszystko dobrze, ale..
M podjął się pracy na okres wakacji, jest to praca fizyczna, pracuje ok 10 h dziennie, 6 dni w tyg. Do tego dochodzą treningi siatkówki po 2h dziennie, ok.4 razy w tyg. Dodatkowo ma mecze lub ostrzejsze treningi w każdą sobotę. Przez to wszystko nie ma dla mnie czasu, spotykamy się góra 2 x w tygodniu, w niedziele na dłużej, a w tyg maks na 2h. Trochę mnie to męczy, tym bardziej że M jest przemęczony i ostatnio nawet ciężko mu napisać głupiego smsa.
Od października zaczynam studia, dodatkowo będę uczyła się do poprawki matury. M jest w ostatniej klasie technikum, także obydwoje będziemy musieli poświęcić sporo czasu na naukę co = mniej czasu dla siebie.
Wiem że nie moge mieć do niego o to pretensji, ale męczy mnie ta sytuacja, tym bardziej że mam świadomość że jak zacznie się szkoła i studia nie będziemy też mieli zbyt dużo czasu.
Smutno mi że M czasem nie ma siły napisać do mnie smsa, o spotkaniu już nie wspomnę..
Może wyolbrzymiam? Powinnam z nim porozmawiać? Jeśli tak to jak?
kamila0070 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-22, 04:39   #2
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Zapracowany chłopak

Przecież napisałaś, że podjął się pracy tylko na wakacje.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-22, 06:31   #3
alvvver
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 175
Dot.: Zapracowany chłopak

Cytat:
Napisane przez kamila0070 Pokaż wiadomość
Hej. Mam pewien problem. Otóż spotykam się z moim chłopakiem, nazwijmy go M, 7 miesięcy. Niby między nami jest wszystko dobrze, ale..
M podjął się pracy na okres wakacji, jest to praca fizyczna, pracuje ok 10 h dziennie, 6 dni w tyg. Do tego dochodzą treningi siatkówki po 2h dziennie, ok.4 razy w tyg. Dodatkowo ma mecze lub ostrzejsze treningi w każdą sobotę. Przez to wszystko nie ma dla mnie czasu, spotykamy się góra 2 x w tygodniu, w niedziele na dłużej, a w tyg maks na 2h. Trochę mnie to męczy, tym bardziej że M jest przemęczony i ostatnio nawet ciężko mu napisać głupiego smsa.
Od października zaczynam studia, dodatkowo będę uczyła się do poprawki matury. M jest w ostatniej klasie technikum, także obydwoje będziemy musieli poświęcić sporo czasu na naukę co = mniej czasu dla siebie.
Wiem że nie moge mieć do niego o to pretensji, ale męczy mnie ta sytuacja, tym bardziej że mam świadomość że jak zacznie się szkoła i studia nie będziemy też mieli zbyt dużo czasu.
Smutno mi że M czasem nie ma siły napisać do mnie smsa, o spotkaniu już nie wspomnę..
Może wyolbrzymiam? Powinnam z nim porozmawiać? Jeśli tak to jak?

No rzeczywiście problem..spotykacie się 2 razy w tygodniu i w niedziele? To najzdrowsze dla związku.
Wyobraż sobie że ja jestem z facetem od 2 lat i ciągle jesteśmy daleko od siebie ze względu na jego pracę i chęć dorobienia się.Dzieli nas ok 500km. Widujemy się może raz w miesiącu może dwa jak znajdzie czas i nie pracuje. Też studiuję tez w tym roku pisałam poprawkę matury..i to naprawdę mnie uratowało..zajęło czas..Więc co Ty tu piszesz to dla mnie mały pryszczpowinnaś być zadowolona a nie robić problemy.
alvvver jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-22, 06:52   #4
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Zapracowany chłopak

Cytat:
Napisane przez alvvver Pokaż wiadomość
No rzeczywiście problem..spotykacie się 2 razy w tygodniu i w niedziele? To najzdrowsze dla związku.

Ale że czemu najzdrowsze? To później jak ludzie ze sobą mieszkają, to co?

Nie ogarniam takiego myślenia - jeden potrzebuje się spotykać częściej drugi rzadziej - ja np. jakbym miała się widywać z TŻtem raz czy 2 w miesiącu, to bym zrezygnowała, bo dla mnie to żaden związek, najwyżej jakieś wirtualne koleżeństwo






Autorko, sama mówisz, ze praca tylko na wakacje- więc co, przyszły tydzien to ostatni? Nie ma co panikować. Myślę, że i jak Ty studia zaczniesz to wcale tak mało czasu nie będzie, bez przesady (tak, sama studiowałam i poprawiałam maturę ).
Ale porozmawiać z nim jak najbardziej możesz - tylko nie w formie pretensji, a raczej tego, że się martwisz jak to będzie i co możecie z tym wspólnie zrobić. Myślę, ze razem do czegoś dojdziecie tak, byście oboje byli zadowoleni
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-22, 06:59   #5
ja_goodka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 109
Dot.: Zapracowany chłopak

Ja bym się nie zamartwiała na zapas. Tobie się tylko wydaje, że nie będziecie mieć dla siebie czasu. Nie możesz wiedzieć ile w rzeczywistości czasu będziecie poświęcać na naukę. Zresztą - jaki problem uczyć się razem (tzn w jednym pokoju, każdy nad swoją książką - my z mężem dużo pracujemy, także w domu i często tak robimy, siadamy ramię w ramię i każde robi swoje).
Możesz jednak pogadać z chłopakiem, ale nie rób mu pretensji o wakacje (wakacje się już kończą, a chyba do tej pory o niczym mu nie mówiłaś, więc bez sensu teraz wyskakiwać), zagadaj raczej coś w stylu, że masz nadzieję, że teraz uda wam się spędzać więcej czasu razem.
ja_goodka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-22, 07:42   #6
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Zapracowany chłopak

chlopak konczy niedlugo prace, bedzie znowu chodzil do szkoly. ty masz wolny wrzesien - nadrobicie brak wakacyjnych spotkan i na spokojnie ustalicie, co dalej z waszym zwiazkiem.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-22, 07:57   #7
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Zapracowany chłopak

Rozumiem, że Ci go brak, zwłaszcza jesli byłaś przyzwyczajona do intensywniejszych spotkań, ale co poradzisz. Praca to praca, podziwiam Twojego chłopaka, że pracując 10h dziennie, po 2h treningu on jeszcze w ogóle znajduje czas w tygodniu, doceń to

Nie rób mu wymówek, co tym chcesz działać? Nawet jeśli powiesz mu, ze Ci przykro z tego powodu to nie znaczy, że cokolwiek się zmieni, bo w tej sytuacji po prostu nie ma wyjścia, nie rzuci przecież pracy w ostatnim tygodniu tylko dlatego, zeby mieć więcej wolnego czasu. Poczekaj, zacznie się wrzesień i będziecie mieli dla siebie cały miesiąc

Ps. wyjeżdżasz gdzieś dalej na studia? Bo jesli nie, to tym bardziej nie widzę problemu
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-08-22, 08:54   #8
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Zapracowany chłopak

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Nawet jeśli powiesz mu, ze Ci przykro z tego powodu to nie znaczy, że cokolwiek się zmieni, bo w tej sytuacji po prostu nie ma wyjścia, nie rzuci przecież pracy w ostatnim tygodniu tylko dlatego, zeby mieć więcej wolnego czasu. Poczekaj, zacznie się wrzesień i będziecie mieli dla siebie cały miesiąc

A to jak jest się w związku to rozmawia się tylko i wyłącznie o sprawach, w których mozna znaleźć jakieś rozwiązanie? Nie wiem, może jestem dziwna i w dziwnym związku, ale mówimy sobie o takich rzeczach i tyle - rozmawiać trzeba o wszystkim

Więcej - tu rozmowa mogłaby coś pomóc - żeby tak nie wyglądał cały kolejny rok czy następne wakacje.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-22, 09:24   #9
paulina3553
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 489
Dot.: Zapracowany chłopak

Cytat:
Napisane przez kamila0070 Pokaż wiadomość
Hej. Mam pewien problem. Otóż spotykam się z moim chłopakiem, nazwijmy go M, 7 miesięcy. Niby między nami jest wszystko dobrze, ale..
M podjął się pracy na okres wakacji, jest to praca fizyczna, pracuje ok 10 h dziennie, 6 dni w tyg. Do tego dochodzą treningi siatkówki po 2h dziennie, ok.4 razy w tyg. Dodatkowo ma mecze lub ostrzejsze treningi w każdą sobotę. Przez to wszystko nie ma dla mnie czasu, spotykamy się góra 2 x w tygodniu, w niedziele na dłużej, a w tyg maks na 2h. Trochę mnie to męczy, tym bardziej że M jest przemęczony i ostatnio nawet ciężko mu napisać głupiego smsa.
Od października zaczynam studia, dodatkowo będę uczyła się do poprawki matury. M jest w ostatniej klasie technikum, także obydwoje będziemy musieli poświęcić sporo czasu na naukę co = mniej czasu dla siebie.
Wiem że nie moge mieć do niego o to pretensji, ale męczy mnie ta sytuacja, tym bardziej że mam świadomość że jak zacznie się szkoła i studia nie będziemy też mieli zbyt dużo czasu.
Smutno mi że M czasem nie ma siły napisać do mnie smsa, o spotkaniu już nie wspomnę..
Może wyolbrzymiam? Powinnam z nim porozmawiać? Jeśli tak to jak?

Pomyśl że jak pójdziecie do pracy to lepiej nie będzie
Nie będzie pracował od 8 do 15 a potem rzucał plecak i gnał do ciebie. Będzie praca możliwe że na zmiany gdzie nie będziecie się widywać cały tydzień, lub praca fizyczna po 10 h dziennie.

Przyzwyczajaj się, bo już i tak więcej czasu niż w szkole dla siebie nie będziecie mieć.


Mówię z własnego doświadczenia
__________________
Nie trzeba słów żeby bolało wystarczy widzieć jak patrzy na inną....
paulina3553 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-22, 09:34   #10
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Zapracowany chłopak

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

A to jak jest się w związku to rozmawia się tylko i wyłącznie o sprawach, w których mozna znaleźć jakieś rozwiązanie? Nie wiem, może jestem dziwna i w dziwnym związku, ale mówimy sobie o takich rzeczach i tyle - rozmawiać trzeba o wszystkim

Więcej - tu rozmowa mogłaby coś pomóc - żeby tak nie wyglądał cały kolejny rok czy następne wakacje.
Hmm rozmowa na przyszłość jest ok. Ale jak dla mnie robienie wyrzutów i uskarżanie się jak jej smutno przez niego w takiej sytuacji jest kompletnie niepotrzebne bo tylko dołoży mu problemów.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-22, 09:45   #11
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Zapracowany chłopak

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Hmm rozmowa na przyszłość jest ok. Ale jak dla mnie robienie wyrzutów i uskarżanie się jak jej smutno przez niego w takiej sytuacji jest kompletnie niepotrzebne bo tylko dołoży mu problemów.

Czyli dla Ciebie rozmowa = robienie wyrzutów?

Bo ja ciągle piszę o ROZMOWIE. A dla mnie to jednak zupełnie co innego.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-08-22, 10:31   #12
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Zapracowany chłopak

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Czyli dla Ciebie rozmowa = robienie wyrzutów?

Bo ja ciągle piszę o ROZMOWIE. A dla mnie to jednak zupełnie co innego.
A ja mówię o rozmowie w wydaniu licealistki, której smutno, że jej facet po 12h wysiłku nie widuje się z nią codziennie
Normalną rozmowę mogą przeprowadzić we wrześniu, jak oboje odpoczną i wrócą do normalności. W tej chwili jestem przekonana, ze byłoby to wzajemne obwinianie się.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-22, 10:37   #13
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Zapracowany chłopak

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
A ja mówię o rozmowie w wydaniu licealistki, której smutno, że jej facet po 12h wysiłku nie widuje się z nią codziennie
Normalną rozmowę mogą przeprowadzić we wrześniu, jak oboje odpoczną i wrócą do normalności. W tej chwili jestem przekonana, ze byłoby to wzajemne obwinianie się.

Gdy byłam w liceum, to byłam w trakcie mojego pierwszego poważnego związku, który trwał prawie 3 lata. I tak, ja umiałam wtedy ROZMAWIAĆ. Mimo tego, że czasem było mi smutno z różnych dziwnych powodów.

Nie wiem czemu próbujesz traktować ją jak jakąś nie wiem... głupią? Czemu zakładasz że nie umie ze swoim facetem porozmawiać?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-22, 11:16   #14
la_firynda
Raczkowanie
 
Avatar la_firynda
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Amsterdam
Wiadomości: 123
Dot.: Zapracowany chłopak

Cytat:
Napisane przez kamila0070 Pokaż wiadomość
Hej. Mam pewien problem. Otóż spotykam się z moim chłopakiem, nazwijmy go M, 7 miesięcy. Niby między nami jest wszystko dobrze, ale..
M podjął się pracy na okres wakacji, jest to praca fizyczna, pracuje ok 10 h dziennie, 6 dni w tyg. Do tego dochodzą treningi siatkówki po 2h dziennie, ok.4 razy w tyg. Dodatkowo ma mecze lub ostrzejsze treningi w każdą sobotę. Przez to wszystko nie ma dla mnie czasu, spotykamy się góra 2 x w tygodniu, w niedziele na dłużej, a w tyg maks na 2h. Trochę mnie to męczy, tym bardziej że M jest przemęczony i ostatnio nawet ciężko mu napisać głupiego smsa.
Od października zaczynam studia, dodatkowo będę uczyła się do poprawki matury. M jest w ostatniej klasie technikum, także obydwoje będziemy musieli poświęcić sporo czasu na naukę co = mniej czasu dla siebie.
Wiem że nie moge mieć do niego o to pretensji, ale męczy mnie ta sytuacja, tym bardziej że mam świadomość że jak zacznie się szkoła i studia nie będziemy też mieli zbyt dużo czasu.
Smutno mi że M czasem nie ma siły napisać do mnie smsa, o spotkaniu już nie wspomnę..
Może wyolbrzymiam? Powinnam z nim porozmawiać? Jeśli tak to jak?

Matko, wypisałaś tyle obowiązków, że ja się zastanawiam, czy chłopak ma czas na jedzenie. Naprawdę ma dużo na głowie i ja go rozumiem, bo jak coś robię, to sama często nie mam czasu/siły/ochoty pisać do mojego TŻ. Zapracowany - źle, a pewnie jak by nie pracował, to byś założyła wątek na forum, że jest nierobem. Chłopak jest okej, zrozum go.
__________________
23.07.2011 - I found You
07.09.2011 - You're mine
"Kobieta jest organizmem ultradoskonałym. Potrafi się regenerować po ekstremalnie ciężkich doświadczeniach. Przetrwa wszystko."
niderlandzki
już NIE chudniemy
ćwiczymy
la_firynda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-22, 11:31   #15
Cholerka_
Rozeznanie
 
Avatar Cholerka_
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Wiadomości: 675
GG do Cholerka_
Dot.: Zapracowany chłopak

Rozumiem, ale trzeba też zrozumieć faceta . Na mojego teraz też spadło pełno obowiązków i widujemy się rzadziej... Trzeba to przeczekać, jeżeli po okresie wzmożonej pracy się nic nie zmieni wtedy nadejdzie czas na rozmowę. Dużo czasu tej jego pracy nie zostało, więc przeczekaj, zobacz co będzie i porozmawiaj. Rozumiem, ze gdy się widujecie jest świetnie między wami, a nie, że tak to ujmę "na odwal"?
Cholerka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-22, 11:47   #16
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Zapracowany chłopak

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Gdy byłam w liceum, to byłam w trakcie mojego pierwszego poważnego związku, który trwał prawie 3 lata. I tak, ja umiałam wtedy ROZMAWIAĆ. Mimo tego, że czasem było mi smutno z różnych dziwnych powodów.

Nie wiem czemu próbujesz traktować ją jak jakąś nie wiem... głupią? Czemu zakładasz że nie umie ze swoim facetem porozmawiać?
Jedyną osobą, która użyła słowa 'głupia' w tej rozmowie jesteś Ty
Po prostu zdaję sobie sprawę z tego, jak wygląda rozmowa, kiedy ludzie są zmęczeni, rozżaleni, a sytuacja nie ulegnie poprawie póki pewien okres nie dobiegnie końca i NIC się nie zmieni mimo rozmowy Zwłaszcza, ze co ma myśleć facet? On musi pracować, a nie musi jednocześnie gryźć się jak jego ukochana przez to cierpi, to mu raczej mało potrzebne. Aczkolwiek rozumiem, że tylko i wyłącznie Twoja rada jest wspaniała i nie zamierzam się kłócić, ja mam swoje zdanie i nie wyrzucałabym facetowi w najgorszym okresie, niezależnie od tonu i dojrzałości do rozmowy, bo i tak ma ciężko. A Ty rób jak uważasz, nie sądzę, żebym coś Ci nakazywała
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-22, 11:59   #17
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Zapracowany chłopak

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Po prostu zdaję sobie sprawę z tego, jak wygląda rozmowa, kiedy ludzie są zmęczeni, rozżaleni, a sytuacja nie ulegnie poprawie póki pewien okres nie dobiegnie końca i NIC się nie zmieni mimo rozmowy

Tylko ja nie rozumiem jednego: czemu zakładasz, że u wszystkich takie rozmowy wyglądają tak, jak mówisz?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-22, 12:04   #18
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Zapracowany chłopak

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Tylko ja nie rozumiem jednego: czemu zakładasz, że u wszystkich takie rozmowy wyglądają tak, jak mówisz?
Przepraszam, masz rację, wszystkie rozmowy wyglądają tak jak TY mówisz

Nie potrafisz zrozumieć, czy nie chcesz?
Nie wiadomo jak będzie wyglądała ta rozmowa, więc jesli jest szansa, że ich skłóci czy dołoży zmartwień chłopakowi, powinno się tego ryzyka unikać i poczekać na odpowiednią porę. Może bardziej obrazowo - jak facetowi umrze babcia, to nie robisz mu awantury o jakąś pierdołę o którą bylaś zła poprzedniego dnia, tylko go wspierasz, a rozmawiacie na spokojnie, jak minie najgorszy okres. Sytuacja przerysowana, ale nie wiem jak bardziej łopatologicznie Ci wyjaśnić żebyś zechciała zrozumieć. A zresztą, w sumie po co mam Ci wyjaśniać, wiesz swoje więc ok, nie wiem tylko czemu na siłę zmuszasz mnie do przyznania Ci racji
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-22, 12:26   #19
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Zapracowany chłopak

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Przepraszam, masz rację, wszystkie rozmowy wyglądają tak jak TY mówisz

Alez nie. Gdybyś czytała dokładnie (ewentualnie widziała nie tylko to, co chcesz zobaczyć) to byś doczytała, co napisałam w moim pierwszym poście w tym temacie: napisałam, żeby z nim porozmawiała, ale nie w formie pretensji a zastanowienia sie, co zrobić. Więc tak, wiem, że są ludzie, którzy normalnie porozmawiać nie umieją, i gdyby Autorka do nich należała - to uprzedzam, że taki sposób rozmowy nic nie ułatwi. Teraz wszystko jasne?

__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-08-22, 12:45   #20
alvvver
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 175
Dot.: Zapracowany chłopak

[QUOTE=klempaa;36037367]
Ale że czemu najzdrowsze? To później jak ludzie ze sobą mieszkają, to co?

Nie ogarniam takiego myślenia - jeden potrzebuje się spotykać częściej drugi rzadziej - ja np. jakbym miała się widywać z TŻtem raz czy 2 w miesiącu, to bym zrezygnowała, bo dla mnie to żaden związek, najwyżej jakieś wirtualne koleżeństwo

Yy..bo wiem z doświadczenia z kręgu znajomych że to się przejada..po dłuższym czasie związku..'wirtualne koleżeństwo'?hmm..widoczn ie nie myślisz jeszcze zbyt dojrzale..ja z moim facetem znamy się od 5 lat , 2 lata w związku..ii tak się składa że w innych rejonach Polski lub nawet za granicą są lepsze zarobki niż w tej gdzie mieszka(my) z nim . Rozumiem go że chce się dorobić by było mu łatwiej w życiu by mógł otworzyć swój biznes..czy wybudować dom. Wydaje mi się że jestem w podobnym wieku do waszego o rok starsza do autorki..ale wyrosłam z trzymania się za rączki i biegania za facetem..tęsknie za swoim nawet bardzo..ale też mam inne obowiązki związane ze swoim życiem..





Edytowane przez alvvver
Czas edycji: 2012-08-22 o 12:46
alvvver jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-22, 12:50   #21
Sylweczka91
Raczkowanie
 
Avatar Sylweczka91
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 268
Dot.: Zapracowany chłopak

[QUOTE=alvvver;36045047]
Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Ale że czemu najzdrowsze? To później jak ludzie ze sobą mieszkają, to co?

Nie ogarniam takiego myślenia - jeden potrzebuje się spotykać częściej drugi rzadziej - ja np. jakbym miała się widywać z TŻtem raz czy 2 w miesiącu, to bym zrezygnowała, bo dla mnie to żaden związek, najwyżej jakieś wirtualne koleżeństwo

Yy..bo wiem z doświadczenia z kręgu znajomych że to się przejada..po dłuższym czasie związku..'wirtualne koleżeństwo'?hmm..widoczn ie nie myślisz jeszcze zbyt dojrzale..ja z moim facetem znamy się od 5 lat , 2 lata w związku..ii tak się składa że w innych rejonach Polski lub nawet za granicą są lepsze zarobki niż w tej gdzie mieszka(my) z nim . Rozumiem go że chce się dorobić by było mu łatwiej w życiu by mógł otworzyć swój biznes..czy wybudować dom. Wydaje mi się że jestem w podobnym wieku do waszego o rok starsza do autorki..ale wyrosłam z trzymania się za rączki i biegania za facetem..tęsknie za swoim nawet bardzo..ale też mam inne obowiązki związane ze swoim życiem..




mam takie samo zdanie
Sylweczka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-22, 13:15   #22
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Zapracowany chłopak

Cytat:
Napisane przez alvvver Pokaż wiadomość
Yy..bo wiem z doświadczenia z kręgu znajomych że to się przejada..po dłuższym czasie związku..'wirtualne koleżeństwo'?hmm..widoczn ie nie myślisz jeszcze zbyt dojrzale..ja z moim facetem znamy się od 5 lat , 2 lata w związku..ii tak się składa że w innych rejonach Polski lub nawet za granicą są lepsze zarobki niż w tej gdzie mieszka(my) z nim . Rozumiem go że chce się dorobić by było mu łatwiej w życiu by mógł otworzyć swój biznes..czy wybudować dom. Wydaje mi się że jestem w podobnym wieku do waszego o rok starsza do autorki..ale wyrosłam z trzymania się za rączki i biegania za facetem..tęsknie za swoim nawet bardzo..ale też mam inne obowiązki związane ze swoim życiem..

Powiem tak: o ile uważam, że kazdy może sobie związek prowadzić jak chce (i dlatego napisałam, że DLA MNIE taka relacja byłaby niedopuszczalna) to nie uważam, że model spotykania się 2 razy w tygodniu jest najzdrowszy dla każdego. Jak mówię - jeden potrzebuje widzieć się codziennie, innemu wystarczy raz w miesiącu. Ja bym na taki związek nie poszła - i więcej: gdy nie mieszkalismy razem widywałam sie z TŻtem codziennie po kilka godzin, nic nam się nie przejadło, teraz również widzimy się codziennie (no bo jak inaczej mieszkając razem) i nic nam się nie przejadło.


No i cóż, uważam, że myślę o naszym związku niezwykle dojrzale I własnie dlatego nie wyobrażam sobie, że mielibyśmy ten związek ciągnąć na odległość.

Gdyby Twoja teoria o "przejadaniu" się działała, to nie istniałyby małżeństwa z 10, 20, czy 30 letnim stażem
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy



Edytowane przez klempaa
Czas edycji: 2012-08-22 o 13:17
klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:43.