Dziwna sprawa z alkoholem

[lilka_vanilka]

.

[Prywatna]

Może organizm przyzwyczaił się do tych dawek alkoholu...
Według mnie są dwa wyjścia:
1) Przestać pić
2) Zwiększyć ilość picia

[new_me]

Napisane przez lilka_vanilka

Być może któraś z Was pomoże mi rozwikłać zagadkę, którą ułożył mi mój organizm

Zauważyłam, że od miesiąca nie działa na mnie alkohol. Zazwyczaj czuję, że się upijam, w sensie ...hmm.. w głowie szum, świat jest piękny, ja wesoła. Nie robię głupot, nie zataczam się, tylko normalnie czuję, że alko działa i jak zaczyna mi się kręcić w głowie to już nie piję. A od miesiąca przy pierwszym łyku lekko mi zaszumi w główce,a potem piję i nic mogę mieszać, wypić np. sama dwie butelki szampana i czuję się całkiem trzeźwa. Kaca mam tylko po papierosach. Poza tym nic!

Bardzo mnie to dziwi i nie mam pomysłu co sie we mnie.... popsuło

W ciąży nie jestem, wielkiego stresu czy depresji też brak. Moim zdaniem wszystko w normie.

Bardzo dziękuję za uwagę i proszę serdecznie o jakieś pomysły.

pomysl? - przestac pic
kiedys ogladalam jakis rogram o alkoholizmie i mowili w nim o roznych fazach alkoholizmu i jedna z nich to wlasnie picie duzej ilosci alko i nie upijanie sie a nastepna np wypicie minimalnej po ktorej jest sie pijanym
a picie 2 butelek szampana i bycie trzezezwym to nie jest ani wyznacznik ani powod do dumy tylko do zastanowienia sie nad soba...

[spritfire]

Też miałam kiedyś taki okres- imprezowalam mnóstwo, mogłam wypić bardzo bardzo dużo i byłam trzeźwiutka.
Potem to całkowicie ograniczyłam z róznych względów i teraz po wypiciu 3 piwek już czuję alkohol.
Także wydaje mi sie że masz po prostu faze przepicia

ale nie znam się na tym , więc mogę pisać tylko na podstawie swoich odczuć

[201701300922]

Mi też się wydaje że pewnie spowodowane to jest tym że za dużo/zbyt często pijesz
Odstaw na jakiś czas alkohol.

[lilka_vanilka]

Napisane przez new_me

pomysl? - przestac pic
kiedys ogladalam jakis rogram o alkoholizmie i mowili w nim o roznych fazach alkoholizmu i jedna z nich to wlasnie picie duzej ilosci alko i nie upijanie sie a nastepna np wypicie minimalnej po ktorej jest sie pijanym
a picie 2 butelek szampana i bycie trzezezwym to nie jest ani wyznacznik ani powod do dumy tylko do zastanowienia sie nad soba...

Nie jestem z tego dumna, tylko zaniepokojona i dlatego się nad sobą zastanawiam i proszę o porady. Bardzo za nie dziękuję

To nie jest tak, że ja w siebie wlewam butlami ten alkohol. Zwykłe kulturalne picie. Okres dzikich imprez mam dawno za sobą. A o alkoholizm nigdy bym się nie posądziła, dlatego tak dziwi reakcja organizmu.

Pewnie macie rację - podobnie jest np. z lekami, kosmetykami - po dłuzszym czasie uzytkowania, spozywania przestają działać.

[skazana_na_bluesa]

organizm uodpornil sie na takie ilosci alkoholu. zeby bylo tak jak wczesniej musialabys zwiekszyc ilosc wypijanego alko.

[ChaseTheCloudsAway]

ja miałam to samo, ostro imprezowałam na 1 roku studiów, na początku drugiego też, imprezy 5 razy w tygodniu. kaca nie miewałam w ogóle. później przestałam na dłuuuugo, od czasu do czasu jakieś piwo, wódka bardzo spodardycznie..teraz wypijam 2 piwa i już mam dobrze w czubie.

[monius9]

albo po prostu masz organizm w lepszej kondycji niż wcześniej
na metabolizm alkoholu składa się wiele czynników, począwszy od tego co jadłaś przed imprezą, przez to czy chwilowo jesteś wyspana po ewentualne niedobory magnezu itd. możliwe że wcześniej w okresie *dzikich imprez* - domyślam się, że w wieku dojrzewania - twój organizm pracował nie do końca tak, jak powinien i stąd szybkie upijanie się i kac-morderca po.

[lilka_vanilka]

O nie, dawek nie zwiększam. Tak jest idealnie Po tym jak sprawdziłam, że mogę mieszać i się nie upijać, piję tylko lampkę wina/szampana dla smaku. Więcej mi nie potrzeba.

Szkoda, ze tak się nie dzieje z fajkami..