Nowe mieszkanie i współlokatorka

[mariaantoninaII]

eot

[201604181004]

Myslalam, ze bede mogła sobie wybrac chociaz za to pokój, ale ona nie, chce zebym płaciła 100zł wiecej za ten wiekszy.

Pokoje są ZNACZNIE większe znając życie to pewnie pokój salonowy plus sypialnia, albo pokój przeznaczony dla rodziców a drugi dziecięcy. Według mnie nie ma nic niestosownego w tym co zaproponowała ba, gratuluję jej asertywności. A wyliczanie kubków wody które zużyje to dopiero dziecinada. Po prostu weź mniejszy pokój i powiedz że będziecie płacić tyle samo, wszak co za różnica

[mariaantoninaII]

Napisane przez drabineczka

Pokoje są ZNACZNIE większe znając życie to pewnie pokój salonowy plus sypialnia, albo pokój przeznaczony dla rodziców a drugi dziecięcy. Według mnie nie ma nic niestosownego w tym co zaproponowała ba, gratuluję jej asertywności. A wyliczanie kubków wody które zużyje to dopiero dziecinada. Po prostu weź mniejszy pokój i powiedz że będziecie płacić tyle samo, wszak co za różnica

nie mowie kubków, ale ona ciągle gotuję coś albo korzysta z pralki non stop,

[201604181004]

No straszne, musi coś jeść i sprzątać po prostu weź mniejszy pokój i płaćcie po równo, bo chcesz mieć dużooo większy i płacić tyle co ona. To weź mniejszy i płaćcie tyle samo, jej ma być bez różnicy a tobie nie może?

[mariaantoninaII]

Napisane przez drabineczka

No straszne, musi coś jeść i sprzątać po prostu weź mniejszy pokój i płaćcie po równo, bo chcesz mieć dużooo większy i płacić tyle co ona. To weź mniejszy i płaćcie tyle samo, jej ma być bez różnicy a tobie nie może?

no gdyby nie ja to by w ogole nawet tego mieszkania nie było...
ja jej ustąpiłam poprzednio jak znalazla stancję. jakos to byc musiało

[alkaxy]

Jak wynajmowałam z kimś mieszkanie to zawsze kwoty za duży pokój a za mały różniły się (chyba, że różnica wielkości byłaby minimalna).
Jak nie pasuje Ci współlokatorka, bo chyba też o to chodzi, to po prostu poszukaj innej.

[ta_iwona]

Jeśli tak trudno byłoby mi się z kimś dogadać, to nie chciałabym jednak z nim mieszkać

[201604181004]

To trzeba było się martwić na poprzedniej stancji że płaciłaś tyle samo za DUŻO mniejszy pokój, a może po prostu porównywalnie duży. Tutaj sama przyznajesz że różnica jest duża a to czego ona wymaga albo o czym mówi jest normalne.

[Harakiri]

Po co ją w ogóle ciągniesz ze sobą skoro masz z nią problemy?

[cocabella]

ja też bym na Twoim miejscu poszukała nowej współlokatorki, bez sensu sobie codziennie psuć nastrój mieszkając z kimś kogo się nie lubi. Szkoda nerwów.

[mariaantoninaII]

Napisane przez drabineczka

To trzeba było się martwić na poprzedniej stancji że płaciłaś tyle samo za DUŻO mniejszy pokój, a może po prostu porównywalnie duży. Tutaj sama przyznajesz że różnica jest duża a to czego ona wymaga albo o czym mówi jest normalne.

no tak,ale gdyby dalo sie z nia dogadac, a ona mnie tylko buntuje, szarpie mi nerwy, zamiast wykazac jakies zainteresowanie, pogadac, to czeka na gotowe i jeszcze mam jej ustapic i złoty dywan podłozyc pod drzwi...
oboje szukamy mieszkania, a nie tylko ja, ona nawet palcem nie kiwnęła, tylko wsiadła do autobusu i zapytala gdzie to jest
Chyba rzeczywicie powinnam poszukac kogos nowego...

[TheKey]

Moim zdaniem 100 zł różnicy to dużo. Skoro pokoje różnią się jedynie wielkością, a nie np. jakimiś dodatkowymi udogodnieniami typu tv czy balkon, to ta kwota mogłaby być o wiele niższa.

[kennedy]

zawsze tak jest ze jak ktos ma wiekszy pokoj to placi wiecej.

[TheKey]

Ale żeby aż o 100zł? Ja bym więcej niż 50 na pewno nie dała.

[Beczka Soli]

Napisane przez TheKey

Ale żeby aż o 100zł? Ja bym więcej niż 50 na pewno nie dała.

Zależy o ile większy, bo autorka usunęła pierwszy post

[mm444]

Treść usunięta

[Beczka Soli]

To ja może powiem tak:
skoro tak bardzo ta różnica ubodła, niech zorientuje się, ile kosztuje wynajem samego pokoju o takim metrażu. Wtedy zobaczy, czy warto bić pianę.

a tego zdania o kubkach i praniach też nie rozumiem.. to autorka prać nie będzie, że tak wylicza?

albo jak wyżej - skoro nie pasi, w tym wypadku można sobie zmienić.

[kennedy]

Prawda w oczy kole najwidoczniej:P

[mariaantoninaII]

Napisane przez Beczka Soli

To ja może powiem tak:
skoro tak bardzo ta różnica ubodła, niech zorientuje się, ile kosztuje wynajem samego pokoju o takim metrażu. Wtedy zobaczy, czy warto bić pianę.

a tego zdania o kubkach i praniach też nie rozumiem.. to autorka prać nie będzie, że tak wylicza?

albo jak wyżej - skoro nie pasi, w tym wypadku można sobie zmienić.

znaczy skoro za metry sie wecej placi to skrupulatnie jesli ona siedzi prawie kazdy weekend, ciagle jacys znajomi przyjezdzaja na kilka dni itp, siedzi w domu ciagle gotuje , ja wracam pozno z uczelni i alo z czego korzystam.
Za metraz wiecej, ale za korzystanie ze wszystkiego nie?

[Beczka Soli]

Napisane przez mariaantoninaII

znaczy skoro za metry sie wecej placi to skrupulatnie jesli ona siedzi prawie kazdy weekend, ciagle jacys znajomi przyjezdzaja na kilka dni itp, siedzi w domu ciagle gotuje , ja wracam pozno z uczelni i alo z czego korzystam.
Za metraz wiecej, ale za korzystanie ze wszystkiego nie?

Ale woda wliczona w czynsz - płaci się od metra, więc nieważne czy siedzisz 5 dni w miesiącu, masz większy metraż = więcej płacisz za wodę. Zawsze i wszędzie (mieszkanie w bloku)

[mm444]

Treść usunięta

[mariaantoninaII]

[QUOTE=mm444;37888524]A czy Tobie ktoś broni zostawać na weekend? Możesz mieć wtedy taki sam dostęp do mieszkania, jak ona. Wmontuj jeszcze stoper w słuchawce od prysznica.

nie zawsze mogę, poza tym ja mowie ze jej nie rozliczam nic,, a skoro wy mowicie ze od metra sie placi,ale za to jak ktos zauzywa o wiele wiecej pradu itp to juz ok i w ogole (mówie ogolnie).
moge placic troche wiecej, ale na pewno nie sporo. to nie tak, że jeden pokoj jest brzydki i obskorny a drugi to luksus z nie wiadomo czym. Umeblowane sa identycznie.

[mm444]

Treść usunięta

[Beczka Soli]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

I to powinno być podstawowe pytanie

[viva91]

czemu nie ma pierwszego posta, skoro dyskusja wciąż się toczy?