Chrzciny- co robic? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-01-15, 06:36   #1
UltraViolet28
Raczkowanie
 
Avatar UltraViolet28
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 52
Thumbs down

Chrzciny- co robic?


Witajcie Drogie Wizazanki
Mam ogromny problem z ktorym nie wiem juz jak sobie poradzic chodzi mianowicie o mojego meza i chrzciny dziecka u przyjaciolki , ale po kolei:
Moja bardzo dobra przyjaciolka z ktora znam sie szmat czasu zaszla w ciaze i poprosila mnie o bycie chrzestna oczywiscie nie odmowilam wrecz ucieszylo mnie to bardzo. Rozmawialam o tym z mezem, co mysli na ten temat itd stwierdzil ze to tak dziwnie bo wg. niego to musi byc ktos z rodziny a nie kolezanka. Ogolnie rzecz biorac nie sprzeciwial sie temu wiec uznalam ze sie zgadza. Nawet w towarzystwie jak poruszylismy temat chrzcin to powiedzial ze on u nikogo nie jest, ale ja mam byc niedlugo u kumpeli. tak wiec wg mnie wszystko bylo jasne.
Mieszkamy na stale w Anglii. Chrzciny maja byc na Wielkanoc. Jestesmy teraz za granica i poruszylam temat chrzcin, bo dowiedzialam sie ze moj mezulek ma juz inne plany na swieta mianowicie zostac tutaj i JEGO rodzina ma przyjechac. Mowie mu ale jak to przeciez mielismy jechac na swieta bo mam podawac do chrztu i ze swoja rodzina chce sie spotkac a on mi na to ze napewno nie bede chrzestna u M. mam sobie to wybic z glowy , on nie chce zebym ja sie spotykala z jej bratem (kieeeeedys chodzilam z nim ale ma teraz zone i dziecko- a on mysli ze przez chrzciny bede miala z nim kontakt) i ogolnie mam wybierac miedzy nia a nim (mezem) normalnie szczena mi opadla az do podlogi. Probowalam mu tlumaczyc to wszystko ale nie dociera uparl sie nie wiem co mu strzelilo do glowy. Nie wiem co robic moze Wy macie jakies pomysly i argumenty, bo juz nie mam sily. a chrzestna chce byc tylko nie wiem jak go przekonac zeby jechal ze mna do Polski i byl na tych chrzcinach.
__________________
Brak równowagi zasiewa ferment duży,
słońce i tak musi wyjść po burzy,
promień osuszy, wilgoć poleci w eter,
jak gorzej być nie może, na pewno będzie lepiej...
UltraViolet28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-15, 11:19   #2
arenika
Zadomowienie
 
Avatar arenika
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 476
Dot.: Chrzciny- co robic?

A wcześniej było ustalane, że jedziecie na święta do Polski i mu teraz się nagle odwidziało?
Szczerze to nie nie zazdroszczę sytuacji z mężem, który myśli tylko o sobie i nie bierze pod uwagę, że też byś chciała zobaczyć się ze swoimi bliskimi, tylko zaprasza swoich tak jakby byli ważniejsi.
Jakby rozmowa i rzeczowe wytłumaczenie, że już się zobowiązałaś i to dla ciebie ważne nie pomogły to ja bym pojechała sama. A mąż niech swojej rodzinie nadskakuje i przygotowuje im święta.
Pewnie zakończy się kłótnią, ale ja osobiście bardzo nie lubię wycofywania się z danych obietnic i nie liczenia się z moim zdaniem tym bardziej, że wcześniej mąż nie dawał ci sygnałów, że masz odmawiać.
__________________
,,Człowiek nie może żyć, nie wiedząc, po co żyje''
arenika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-15, 11:41   #3
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Chrzciny- co robic?

Cos sie mezowi w glowie pokrecilo. Powiedz ze przeciez juz ustalilas ze bedziesz chrzestna i to jest twoja przyjaciolka. Nie bedziesz robic z geby cholewy bo jemu sie to przestalo podobac.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-15, 12:05   #4
UltraViolet28
Raczkowanie
 
Avatar UltraViolet28
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 52
Dot.: Chrzciny- co robic?

Cytat:
Napisane przez arenika Pokaż wiadomość
A wcześniej było ustalane, że jedziecie na święta do Polski i mu teraz się nagle odwidziało?
Szczerze to nie nie zazdroszczę sytuacji z mężem, który myśli tylko o sobie i nie bierze pod uwagę, że też byś chciała zobaczyć się ze swoimi bliskimi, tylko zaprasza swoich tak jakby byli ważniejsi.
Jakby rozmowa i rzeczowe wytłumaczenie, że już się zobowiązałaś i to dla ciebie ważne nie pomogły to ja bym pojechała sama. A mąż niech swojej rodzinie nadskakuje i przygotowuje im święta.
Pewnie zakończy się kłótnią, ale ja osobiście bardzo nie lubię wycofywania się z danych obietnic i nie liczenia się z moim zdaniem tym bardziej, że wcześniej mąż nie dawał ci sygnałów, że masz odmawiać.
Tak bylo ustalone wiedzial dokladnie ze mam byc chrzestna. A jak odpierac argument typu ; jak do niej pojedziesz to daj mi swiety spokoj? Wkurza mnie to bo o chrzcinach dowiedzialam sie jak M. byla w 3 miesiacu teraz ma poczatek 9 miesiaca wiec wiedzial przez pol roku i caly czas mu mowilam ze bede to pytal a kto bedzie chrzestnym wie mowie ze tego jeszcze nie ustalili a on a moze ten twoj byly, wiec mowie ze napewno nie bo jest chrzestnym jej pierwszego dziecka. Rece i cycki opadaja
__________________
Brak równowagi zasiewa ferment duży,
słońce i tak musi wyjść po burzy,
promień osuszy, wilgoć poleci w eter,
jak gorzej być nie może, na pewno będzie lepiej...
UltraViolet28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-15, 12:16   #5
UltraViolet28
Raczkowanie
 
Avatar UltraViolet28
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 52
Dot.: Chrzciny- co robic?

Dodam jeszcze ze M. jest pewna ze przyjedziemy na chrzciny , rozmawialam z nia pare minut temu. I co ja mialabym jej niby powiedziec ze nie bede chrzestna bo mojemu mezulkowi sie odwidzialo? Bo siega po z tylka wziete argumenty. Tymbardziej ze wlasnie z jego strony nie dostalam zadnych sygnalow wczesniej ze mu sie ten pomysl nie podoba wrecz odnioslam wrazenie ze akceptuje moja decyzje i nagle taka akcja. Ah i przypomnialo mi sie ze powiedzial cos w stylu Ciesz sie ze wogole pozwalam Ci do niej jezdzic pffff.... nie mam pytan.
Zaskoczyl mnie
__________________
Brak równowagi zasiewa ferment duży,
słońce i tak musi wyjść po burzy,
promień osuszy, wilgoć poleci w eter,
jak gorzej być nie może, na pewno będzie lepiej...
UltraViolet28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-15, 12:46   #6
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Chrzciny- co robic?

Cytat:
Napisane przez UltraViolet28 Pokaż wiadomość
ze napewno nie bede chrzestna u M. mam sobie to wybic z glowy (...) i ogolnie mam wybierac miedzy nia a nim (mezem)
no to wybierz. Dokładnie tak i po prostu. Wybierz ją, bo na co Ci fagas, który ma w dupie Twoje zobowiązania. Który uważa, że może podejmować za Ciebie wszelkie decyzje, izolować Cię od rodziny i przyjaciół. Który nie umie rozmawiać i nie liczy się z Twoim zdaniem.

I pisze to śmiertelnie serio. Bo po pierwsze, z zasady, jak ktoś stawia mnie przed wyborem - ja albo oni - wybieram ich, bo nie lubię, jak mnie szantażują. Po drugie, związek to między innymi szacunek dla zobowiązań drugiej strony - to są Twoje zobowiązania wobec przyjaciółki, obiecałaś jej, poinformowałaś go, i jedziesz. Jeśli ma to oznaczać rozwód - ok, lepiej teraz, niż jak naprawdę Cię zniszczy. Po trzecie, związek to nie złota klatka, w której jedno z partnerów jest ubezwłasnowolnione (to on rości sobie prawa do podejmowania za Ciebie decyzji Ciebie dotyczących oraz sabotuje te, które sama podjęłaś) i izolowane od bliskich. To jest standard u fagasów-przemocowców: odciąć od bliskich, niewinnie, nieco mniej niewinnie, szantażem wreszcie. Przecież wybór, przed którym Cię postawił, brzmi idiotycznie. Pomyśl. To małżeństwo jest dla niego tyle warte, co postawienie na swoim w sprawie, do decydowania o której nie ma żadnego prawa. Zatem się do tego dostosuj - skoro wasze małżeństwo jest dla niego tak mało warte, że stawia je na szali, to zaproponuj rozwód. A jeśli nie daj Bóg pójdzie po rozum do głowy i uzna, że rozwodzić się nie chce, wyślij go na jaką terapię, żeby nauczyli go komunikować się bez przemocy oraz wybili z głowy takie zakusy na Twoją wolność i więzi przyjacielskie.

Serio serio. To rokuje bardzo źle. Nie będzie lepiej, będzie coraz gorzej.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-15, 13:03   #7
Ashaai
Zakorzenienie
 
Avatar Ashaai
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 036
Dot.: Chrzciny- co robic?

Cytat:
Napisane przez UltraViolet28 Pokaż wiadomość
Witajcie Drogie Wizazanki
Mam ogromny problem z ktorym nie wiem juz jak sobie poradzic chodzi mianowicie o mojego meza i chrzciny dziecka u przyjaciolki , ale po kolei:
Moja bardzo dobra przyjaciolka z ktora znam sie szmat czasu zaszla w ciaze i poprosila mnie o bycie chrzestna oczywiscie nie odmowilam wrecz ucieszylo mnie to bardzo. Rozmawialam o tym z mezem, co mysli na ten temat itd stwierdzil ze to tak dziwnie bo wg. niego to musi byc ktos z rodziny a nie kolezanka. Ogolnie rzecz biorac nie sprzeciwial sie temu wiec uznalam ze sie zgadza. Nawet w towarzystwie jak poruszylismy temat chrzcin to powiedzial ze on u nikogo nie jest, ale ja mam byc niedlugo u kumpeli. tak wiec wg mnie wszystko bylo jasne.
Mieszkamy na stale w Anglii. Chrzciny maja byc na Wielkanoc. Jestesmy teraz za granica i poruszylam temat chrzcin, bo dowiedzialam sie ze moj mezulek ma juz inne plany na swieta mianowicie zostac tutaj i JEGO rodzina ma przyjechac. Mowie mu ale jak to przeciez mielismy jechac na swieta bo mam podawac do chrztu i ze swoja rodzina chce sie spotkac a on mi na to ze napewno nie bede chrzestna u M. mam sobie to wybic z glowy , on nie chce zebym ja sie spotykala z jej bratem (kieeeeedys chodzilam z nim ale ma teraz zone i dziecko- a on mysli ze przez chrzciny bede miala z nim kontakt) i ogolnie mam wybierac miedzy nia a nim (mezem) normalnie szczena mi opadla az do podlogi. Probowalam mu tlumaczyc to wszystko ale nie dociera uparl sie nie wiem co mu strzelilo do glowy. Nie wiem co robic moze Wy macie jakies pomysly i argumenty, bo juz nie mam sily. a chrzestna chce byc tylko nie wiem jak go przekonac zeby jechal ze mna do Polski i byl na tych chrzcinach.
Ja bym po prostu wsiadała i pojechała. Zapytała tylko ewentualnie, czy jedzie z Tobą czy zostaje. Masz odmówić przyjaciółce tylko dlatego że on ma takie nieuzasadnione widzimisię?
Daj spokój. Powiedz, że decyzje już podjęłaś i wcześniej o tym wiedział i nie protestował więc nie masz teraz zamiaru tego odkręcać.
A już tekst byś wybierała między nią a nim to kosmos. Powiedz mu by się popukał gdzie trzeba, skoro tak bardzo przeszkadza mu, że zaniesiesz dziecko do chrztu
__________________
Pani inżynier
[*] B. "Psia dusza większa jest od psa i kiedy się uśmiechasz do niej, ona się huśta na ogonie"...
Ashaai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-01-15, 13:08   #8
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Chrzciny- co robic?

Zdarza się tak, że czasem partnera coś oczadzi, plecie bzdury i zachowuje się jak palant (palancica), należy na to spuścić zasłonę milczenia i w nadziei, że się opamięta - robić swoje.
Ja tak robię, sprawdza się. Jeszcze nie było tak, żeby się nie opamiętał

Wsiadaj w pociąg czy tam cokolwiek i jedź załatawiać swoje sprawy.
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-15, 13:13   #9
nonaka91
Raczkowanie
 
Avatar nonaka91
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 295
Dot.: Chrzciny- co robic?

A może twojemu lubemu chodzi też o kasę? Wiadomo, że bycie chrzestną wiąże się z jakimiś kosztami (a to prezenty, zaraz komunia, potem ślub) i może dlatego mu się to wszystko nie podoba? Skoro sam mówi, że to powinno zostać w rodzinie, on może mieć poczucie, że koleżanka z Polski, chce naciągnąć was "światowców" na kasę, bo wiadomo, że za granicą jest lepiej i pieniędzy więcej. Wcale bym się nie zdziwiła gdyby o to w tym wszystkim tak naprawdę chodziło. Miałam podobną sytuację w rodzinie, z tym, że to żona nie chciała się zgodzić, bo dla niej to się nie kalkulowało, zwłaszcza, że to "obcy".
__________________
Życie bez uśmiechu jest jak ptak bez skrzydeł by nonaka91
nonaka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-15, 13:21   #10
UltraViolet28
Raczkowanie
 
Avatar UltraViolet28
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 52
Dot.: Chrzciny- co robic?

Cytat:
Napisane przez nonaka91 Pokaż wiadomość
A może twojemu lubemu chodzi też o kasę? Wiadomo, że bycie chrzestną wiąże się z jakimiś kosztami (a to prezenty, zaraz komunia, potem ślub) i może dlatego mu się to wszystko nie podoba? Skoro sam mówi, że to powinno zostać w rodzinie, on może mieć poczucie, że koleżanka z Polski, chce naciągnąć was "światowców" na kasę, bo wiadomo, że za granicą jest lepiej i pieniędzy więcej. Wcale bym się nie zdziwiła gdyby o to w tym wszystkim tak naprawdę chodziło. Miałam podobną sytuację w rodzinie, z tym, że to żona nie chciała się zgodzić, bo dla niej to się nie kalkulowało, zwłaszcza, że to "obcy".
Nigdy nie padlo z jego strony slowa : nie , bo kasy nie mamy zreszta pracujemy oboje to co jest na zywnosc i oplaty jest swoja droga natomiast za chrzciny place ze "swoich" odlozonych pieniedzy wiec od niego nie dostaje na to ani zlotowki. To po pierwsze a po drugie znam ja juz tyle lat i wcale nie chodzi o pieniadze , chce po prostu osobe ktorej ufa i ktora z wlasnej nie przymuszonej woli,bo np nie wypada odmowic bedzie chciala sie podjac tego zobowiazania, wiec absolutnie nie czuje ze tu chodzi o hajs.
__________________
Brak równowagi zasiewa ferment duży,
słońce i tak musi wyjść po burzy,
promień osuszy, wilgoć poleci w eter,
jak gorzej być nie może, na pewno będzie lepiej...
UltraViolet28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-15, 13:28   #11
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Chrzciny- co robic?

Jedz sama skoro sie juz zobowiazałas i to wobec przyjaciółki. Twoj maz zachowuje sie w tym momencie jak burak.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-15, 13:35   #12
meta_morfoza
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 369
Dot.: Chrzciny- co robic?

Cytat:
Napisane przez nonaka91 Pokaż wiadomość
A może twojemu lubemu chodzi też o kasę? Wiadomo, że bycie chrzestną wiąże się z jakimiś kosztami (a to prezenty, zaraz komunia, potem ślub) i może dlatego mu się to wszystko nie podoba? Skoro sam mówi, że to powinno zostać w rodzinie, on może mieć poczucie, że koleżanka z Polski, chce naciągnąć was "światowców" na kasę, bo wiadomo, że za granicą jest lepiej i pieniędzy więcej. Wcale bym się nie zdziwiła gdyby o to w tym wszystkim tak naprawdę chodziło. Miałam podobną sytuację w rodzinie, z tym, że to żona nie chciała się zgodzić, bo dla niej to się nie kalkulowało, zwłaszcza, że to "obcy".
tez tak sobie pomyślałam, ze jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę jednak jest to głupie myślenie, bo nawet jeśli ktoś liczy na super prezenty a ich nie dostanie, to co? wypomni? obrazi się? nie ma obowiązku dawania niewiadomo czego. Znając jednak takie właśnie poglądy, prosząc na chrzestnych zaznaczyliśmy z mężem,że nie oczekujemy cudów
meta_morfoza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-15, 14:20   #13
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Chrzciny- co robic?

chrzciny to temat poboczny- tak mi się wydaje, wiadomo - nie powinno się z geby cholewy robić, skoro obiecałaś i zobowiązanie na siebie wzięłaś, to jedziessz i podajesz do chrztu- koniec pieśni
Ale...ja tu widzę u ciebie w związku inny problemik kiełkuje, w sumie to już owoce wydaje- facet, ktory jest twoim mężem, powinien być ci partnerem, opoką i wsparciem...a jest czym?
no własnie?!
Jakoś z posta nie przebija obraz partnerskiego związku, bardziej dziwny zamordyzm twojego męża...on ci zabroni?
WTF?! a co ty jesteś zależna od niego? to twój partner czy tatusiek?
Książe z bajki każe wybierać, no to wybierz- powiedz "Kocham ciebie, ty jesteś moim mężem, ale mam ZOBOWIĄZANIE i zamierzam je wypełnić" i tyle.
Niech nie traktuje cię jak przygłupa, tylko jak dorosłą kobietę, szlag mnie trafia na takich patałachów zero rozmowy, zero wczucia się w temat, tylko wielkie panisko sobie wymyśliło coś i tak ma być....a psu na budę taki cudak
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...

Edytowane przez la'Mbria
Czas edycji: 2013-01-15 o 14:21
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-15, 14:24   #14
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Chrzciny- co robic?

Cytat:
Napisane przez UltraViolet28 Pokaż wiadomość
a on mi na to ze napewno nie bede chrzestna u M. mam sobie to wybic z glowy
Że CO? To Twój mąż czy ojciec? A Ty masz ile lat, 13?

Nie rób z gęby cholewy, szanuj siebie i innych ludzi wokół. Poinformuj, że decyzję podjęłaś i jego rola polega na tym, że może zdecydować czy jedzie z Tobą czy nie.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-15, 14:58   #15
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Chrzciny- co robic?

Cytat:
Napisane przez Ashaai Pokaż wiadomość
Ja bym po prostu wsiadała i pojechała. Zapytała tylko ewentualnie, czy jedzie z Tobą czy zostaje. Masz odmówić przyjaciółce tylko dlatego że on ma takie nieuzasadnione widzimisię?
Daj spokój. Powiedz, że decyzje już podjęłaś i wcześniej o tym wiedział i nie protestował więc nie masz teraz zamiaru tego odkręcać.
A już tekst byś wybierała między nią a nim to kosmos. Powiedz mu by się popukał gdzie trzeba, skoro tak bardzo przeszkadza mu, że zaniesiesz dziecko do chrztu
Dokładnie.

Byłabyś głupia, gdybyś uległa fochom faceta. Nie daj się.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-15, 15:14   #16
preetamsingh
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z pępka świata
Wiadomości: 1 427
Dot.: Chrzciny- co robic?

nie szukaj sposobów by wściekłego męża nagle odmienić i nakłonić do wyjazdu z tobą na te chrzciny. Jedź sama. A on niech spędzi Wielkanoc ze swoją rodziną, i tyle. Nie jesteście chyba przecież bliźniętami syjamskimi i możecie spędzić trochę czasu osobno?
preetamsingh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-15, 15:55   #17
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Chrzciny- co robic?

Ja bym pojechała, czy się to jemu podoba czy nie. Zwłaszcza że rozmawialiscie o tym juz dawno i nie miał nic przeciwko.
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-15, 16:39   #18
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
Dot.: Chrzciny- co robic?

Powiedz stanowczo mężowi, że już o tym rozmawialiście, nie wyraził przeciwwskazań, więc pojedziesz do Polki i będziesz chrzestną, bo nie będziesz zmieniać swojej decyzji pod wpływem jego widzimisię.

I jedź, choćby bez niego. To on zachowuje sie niedojrzale, niech do siebie ma pretensje.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-15, 18:04   #19
Anunnaki
Raczkowanie
 
Avatar Anunnaki
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 221
Dot.: Chrzciny- co robic?

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
no to wybierz. Dokładnie tak i po prostu. Wybierz ją, bo na co Ci fagas, który ma w dupie Twoje zobowiązania. Który uważa, że może podejmować za Ciebie wszelkie decyzje, izolować Cię od rodziny i przyjaciół. Który nie umie rozmawiać i nie liczy się z Twoim zdaniem.

I pisze to śmiertelnie serio. Bo po pierwsze, z zasady, jak ktoś stawia mnie przed wyborem - ja albo oni - wybieram ich, bo nie lubię, jak mnie szantażują. Po drugie, związek to między innymi szacunek dla zobowiązań drugiej strony - to są Twoje zobowiązania wobec przyjaciółki, obiecałaś jej, poinformowałaś go, i jedziesz. Jeśli ma to oznaczać rozwód - ok, lepiej teraz, niż jak naprawdę Cię zniszczy. Po trzecie, związek to nie złota klatka, w której jedno z partnerów jest ubezwłasnowolnione (to on rości sobie prawa do podejmowania za Ciebie decyzji Ciebie dotyczących oraz sabotuje te, które sama podjęłaś) i izolowane od bliskich. To jest standard u fagasów-przemocowców: odciąć od bliskich, niewinnie, nieco mniej niewinnie, szantażem wreszcie. Przecież wybór, przed którym Cię postawił, brzmi idiotycznie. Pomyśl. To małżeństwo jest dla niego tyle warte, co postawienie na swoim w sprawie, do decydowania o której nie ma żadnego prawa. Zatem się do tego dostosuj - skoro wasze małżeństwo jest dla niego tak mało warte, że stawia je na szali, to zaproponuj rozwód. A jeśli nie daj Bóg pójdzie po rozum do głowy i uzna, że rozwodzić się nie chce, wyślij go na jaką terapię, żeby nauczyli go komunikować się bez przemocy oraz wybili z głowy takie zakusy na Twoją wolność i więzi przyjacielskie.

Serio serio. To rokuje bardzo źle. Nie będzie lepiej, będzie coraz gorzej.
Zgadzam się
Anunnaki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-15, 19:27   #20
martynka89
Zakorzenienie
 
Avatar martynka89
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
Dot.: Chrzciny- co robic?

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Zdarza się tak, że czasem partnera coś oczadzi, plecie bzdury i zachowuje się jak palant (palancica), należy na to spuścić zasłonę milczenia i w nadziei, że się opamięta - robić swoje.
Ja tak robię, sprawdza się. Jeszcze nie było tak, żeby się nie opamiętał

Sorry za off top ale zrobilas mi dzien.
martynka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-16, 05:08   #21
lilka_vanilka
Zakorzenienie
 
Avatar lilka_vanilka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
Dot.: Chrzciny- co robic?

Wydaje mi się, że on chyba wiele nocy nie przespał myśląc o tych chrzcinach Zobaczcie, najpierw go to zdziwiło, lecz się zgodził. Po jakimś czasie wymyślił sobie ewentualną zdradę z byłym! Jakim cudem zapędził się w swoich wizjach tak daleko? W jego głowie wizja stała się tak realna, że wpadł w szał, nienawidzi juz tego dziecka, przyjaciółki, swojej własnej żony i pewnie jej rodziny! Można mu pogratulować tak dalece posuniętej fantazji

Powinnaś go jakoś uspokoić, zapewnić o swojej miłosci i wierności, przymknąć oko na jego fochy i oczywiście jechać na chrzciny - nawet sama.
__________________
_/\"/\_
(=^.^=)(")
(,("')("')
lilka_vanilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-16, 07:17   #22
maszToCoChcesz
Zakorzenienie
 
Avatar maszToCoChcesz
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
Dot.: Chrzciny- co robic?

jeśli ustaliliście to proste, że jedziecie na chrzciny. Zmuszaj go do tego, a jak nie to jedź sama
__________________
it's a fool's game
maszToCoChcesz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:35.