mam 18 lat rodzice na nic mi nie pozwalają - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-09-21, 20:48   #1
aboutt
Przyczajenie
 
Avatar aboutt
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5

mam 18 lat rodzice na nic mi nie pozwalają


Hej! Moi rodzice kompletnie mnie wykańczają, traktują mnie jak dziecko, gdy coś mi każą zawsze to robię. Moje życie to tylko szkoła, dom. Dobrze się uczę, bo mi na tym zależy, nie ćpam, nie palę, nie zawodzę rodziców. Rzadko wychodzę z domu, ale gdy się to zdarzy muszę wracać o 22, nie mogę chodzić do pubów, dyskotek, na kręgle, jechać na zakupy do Gdańska(ok godziny jazdy pksem).... Pytałam się rodziców czy mogę iść do kina z przyjaciółką na 20:45, oczywiście nie, darcie się i stanowcze nie, próbowałam ich przekonać ale nic z tego, nic kompletnie nic nie mogę, rozumiem że mogą się o mnie bać, ale najgorsze jest to że nie mają do mnie zaufania. Często przez nich płaczę w poduszkę :/ Jestem odpowiedzialna, wiem co jest dobre, a co złe. Czuję, że tracę najlepsze lata młodzieńcze. Często się kłócimy, próbuję im się postawić, ale oni wtedy dają mi kary. To jest chore! Mam dość :c Może zrobić im na złość? Szczera rozmowa? Nie zrozumieją....
aboutt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 21:09   #2
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: mam 18 lat rodzice na nic mi nie pozwalają

No to idź gdzie chcesz bez informowania rodziców. Zamiast pytać, informuj. Masz prawo Co za problem np. pojechać do Gdańska na zakupy? Jedziesz, wracasz, a oni nie muszą mieć świadomości, że tam byłaś. Niemniej jednak musisz pogodzić się z tym, że twój wiek nie ma nic do rzeczy, dopóki jesteś utrzymywana przez rodziców.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 21:10   #3
Goss_
Raczkowanie
 
Avatar Goss_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 236
Dot.: mam 18 lat rodzice na nic mi nie pozwalają

Cytat:
Napisane przez aboutt Pokaż wiadomość
Hej! Moi rodzice kompletnie mnie wykańczają, traktują mnie jak dziecko, gdy coś mi każą zawsze to robię. Moje życie to tylko szkoła, dom. Dobrze się uczę, bo mi na tym zależy, nie ćpam, nie palę, nie zawodzę rodziców. Rzadko wychodzę z domu, ale gdy się to zdarzy muszę wracać o 22, nie mogę chodzić do pubów, dyskotek, na kręgle, jechać na zakupy do Gdańska(ok godziny jazdy pksem).... Pytałam się rodziców czy mogę iść do kina z przyjaciółką na 20:45, oczywiście nie, darcie się i stanowcze nie, próbowałam ich przekonać ale nic z tego, nic kompletnie nic nie mogę, rozumiem że mogą się o mnie bać, ale najgorsze jest to że nie mają do mnie zaufania. Często przez nich płaczę w poduszkę :/ Jestem odpowiedzialna, wiem co jest dobre, a co złe. Czuję, że tracę najlepsze lata młodzieńcze. Często się kłócimy, próbuję im się postawić, ale oni wtedy dają mi kary. To jest chore! Mam dość :c Może zrobić im na złość? Szczera rozmowa? Nie zrozumieją....
Wspolczuje. Musisz z nimi rozmawiac, nie podnos glosu bo to tylko pogorszy sprawe.
Skoro masz 18 lat to moze niedlugo wyprowadzisz sie na studia i bedziesz miala o wiele wiecej swobody
Goss_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 21:16   #4
witehjenny
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 25
Dot.: mam 18 lat rodzice na nic mi nie pozwalają

To niestety smutna prawda.. Dokąd jest się na utrzymaniu rodziców, trzeba robić wszystko co oni chcą, być pod ich dyktando... Znam wiele osób po dwudziestce w takiej sytuacji.
witehjenny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 21:24   #5
maacieek
Zakorzenienie
 
Avatar maacieek
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
Dot.: mam 18 lat rodzice na nic mi nie pozwalają

Masz rodzeństwo starsze/młodsze?
Może się boją o ciebie bo jesteś ich jedyną pociachą zapewne się martwią co fakt troszkę przesadzając

Może masz jakąś ciocię, babcię która mogłaby cię wspomóc w rozmowie z rodzicami? Osobę która się wstawi za tobą. No i osobiście jak już ktoś wyżej pisął żebyś robiła co chcesz i się ich nie pytała osobiście bym tak nie robił, bo będzie albo lepiej albo jeszcze gorzej.
__________________
And we danced
And we cried
And we laughed
And had a really, really, really good time
Take my hand, let's have a blast
And remember this moment for the rest of our lives
maacieek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 21:28   #6
Amambada
Wtajemniczenie
 
Avatar Amambada
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 342
Dot.: mam 18 lat rodzice na nic mi nie pozwalają

Miałam dokładnie to samo. Przez całe życie szkoła - dom i wieczne zakazy.
Brak koleżanek/przyjaciół.
Do tego doszło jeszcze to, że moja siostra (2 lata młodsza) mogła robić wszystko. Poza tym, że miała więcej swobody, biła mnie i wyzywała od najgorszych, a rodzice spokojnie to tolerowali. Kiedy tylko ja się odezwałam nie tak, był wielki szum...
Nie radziłam sobie z tym, zaczęłam uciekać z domu, w końcu wyprowadziłam się... odpoczęli ode mnie i teraz moje relacje z rodzicami są bardzo dobre. Sporo się jednak wycierpiałam. Na całe szczęście miałam przy sobie fajnych ludzi którzy pokierowali mnie do psychologa, bo stałam u bram depresji. Tam usłyszałam, że wbrew temu co mówią rodzice jestem całkowicie normalna, tylko to oni mają problem.... z zaufaniem itd.

Spokój, spokój i jeszcze raz spokój - tylko tyle można zrobić. Zachować zimną krew, nie podnosić głosu i rozmawiać. Nie tyle z pozycji - ja mam prawo, ja wymagam, bardziej - rozumiem waszą troskę, ale czy kiedykolwiek was zawiodłam?

Moi rodzice dodatkowo byli poddawani praniu mózgu wspólni znajomi i babcia włączyli się w walkę o moje dobre samopoczucie i na każdym kroku przypominali im, że mają wspaniałą córkę, która odnosi sukcesy...

Po burzy zawsze przychodzi spokój i Tobie też tego życzę.
Cierpliwości Wszystko sobie poukładacie.

Twoi rodzice mogą czuć się zagrożeni. Skończyłaś 18 lat i pewnie boją się, że Cię "stracą" kiedy wyfruniesz z gniazda. Niestety takimi metodami Cię nie zatrzymają, tylko pogorszą sprawę...
Amambada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 21:36   #7
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: mam 18 lat rodzice na nic mi nie pozwalają

Ja nie popieram myślenia "jesteś na naszym utrzymaniu to robisz wszystko co chcemy". Jasne tyczy się to pomocy w domu, przychodzenia o ustalonych porach, przyprowadzania gości itd. Ale żaden człowiek nawet rodzic nie może zabronić drugiemu gdziekolwiek iść bez powodu. To wykorzystywanie swojej "władzy" no bo przecież "żyjesz u nas". Tylko co z tego? Wszystko jest ok, uczysz się, nie szlajasz więc jako dorosły człowiek, odpowiedzialny z tego co piszesz to zasługujesz aby podejmować swoje własne decyzje. Duże czy małe.
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-09-21, 21:38   #8
aboutt
Przyczajenie
 
Avatar aboutt
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5
Dot.: mam 18 lat rodzice na nic mi nie pozwalają

Cytat:
Napisane przez maacieek Pokaż wiadomość
Masz rodzeństwo starsze/młodsze?
młodszą siostrę, kt. ma więcej swobód niż ja w wieku.

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;42928974]No to idź gdzie chcesz bez informowania rodziców. Zamiast pytać, informuj. Masz prawo Co za problem np. pojechać do Gdańska na zakupy? Jedziesz, wracasz, a oni nie muszą mieć świadomości, że tam byłaś. Niemniej jednak musisz pogodzić się z tym, że twój wiek nie ma nic do rzeczy, dopóki jesteś utrzymywana przez rodziców.[/QUOTE]
problem w tym, że oni dają mi pieniądze na ubrania :P
aboutt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 21:42   #9
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: mam 18 lat rodzice na nic mi nie pozwalają

Cytat:
Napisane przez aboutt Pokaż wiadomość
problem w tym, że oni dają mi pieniądze na ubrania :P
No to zacznij oszczędzać. Jakieś pieniądzy ci chyba w ogóle dają, mam rację? Z resztą możesz powiedzieć, że chcesz pieniądze na ubrania, tylko nie zakomunikować gdzie chcesz je kupić.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 21:44   #10
aboutt
Przyczajenie
 
Avatar aboutt
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5
Dot.: mam 18 lat rodzice na nic mi nie pozwalają

Cytat:
Napisane przez Amambada Pokaż wiadomość
Spokój, spokój i jeszcze raz spokój - tylko tyle można zrobić. Zachować zimną krew, nie podnosić głosu i rozmawiać. Nie tyle z pozycji - ja mam prawo, ja wymagam, bardziej - rozumiem waszą troskę, ale czy kiedykolwiek was zawiodłam?
I tu jest problem, jestem osobą, która nie potrafi przemilczeć niektórych słów, a potem "mam za swoje" :/ Chciałabym żeby dostali nauczkę, ale wiem, że wojna z rodzicami jest bez sensu, bo oni są potrzebni do życia. Prędzej czy później będę coś od nich potrzebowała, chociażby pieniędzy na prezent dla koleżanki na 18stkę :P
Z drugiej strony rodzice doceniliby szczera, DOROSŁĄ rozmowę, ale to nie usatysfakcjonowałoby mnie to :P

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;42929429]No to zacznij oszczędzać. Jakieś pieniądzy ci chyba w ogóle dają, mam rację? Z resztą możesz powiedzieć, że chcesz pieniądze na ubrania, tylko nie zakomunikować gdzie chcesz je kupić.[/QUOTE]
Sprzedaję w internecie biżuterię hand made, jednak nie jest to stały zarobek, postaram się usamodzielnić
aboutt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 21:46   #11
Annie1441
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 579
Dot.: mam 18 lat rodzice na nic mi nie pozwalają

to dorabiaj.. nie wyobrażam sobie brania pieniędzy od rodziców na prezent dla koleżanki w wieku 18 lat...pewnie dlatego że potem by za bardzo ingerowali w to co robie.
Annie1441 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-21, 21:47   #12
classic_chic
Zadomowienie
 
Avatar classic_chic
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: L.A.
Wiadomości: 1 904
Dot.: mam 18 lat rodzice na nic mi nie pozwalają

Bardzo Ci współczuję! To straszne. Myślę, że najlepszą opcją będzie "przejście na swoje" - oszczędzaj, dorabiaj sobie i przeprowadź się do siebie za jakiś rok, dwa.

I nie paplaj o wszystkim Gdy krzyczą, zachowuj spokój. A swoje myśl i rób swoje.
__________________
56-57-58-59-60-61-62-63-64-65-66
classic_chic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 21:49   #13
aboutt
Przyczajenie
 
Avatar aboutt
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5
Dot.: mam 18 lat rodzice na nic mi nie pozwalają

Cytat:
Napisane przez Annie1441 Pokaż wiadomość
to dorabiaj.. nie wyobrażam sobie brania pieniędzy od rodziców na prezent dla koleżanki w wieku 18 lat...pewnie dlatego że potem by za bardzo ingerowali w to co robie.
jeśli chodzi o pracę, nie ma mowy, jestem w klasie maturalnej, lekcje codziennie do 15 lub 16, do tego 3 godziny dodatkowego angielskiego i 1 godzina fizyki w tygodniu :P zostaje mi sprzedaż biżu w necie, ale ostatnimi czasy marnie idzie sprzedaż :c
aboutt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 21:59   #14
EddardStark
Raczkowanie
 
Avatar EddardStark
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 189
Dot.: mam 18 lat rodzice na nic mi nie pozwalają

Cytat:
Napisane przez aboutt Pokaż wiadomość
Hej! Moi rodzice kompletnie mnie wykańczają, traktują mnie jak dziecko, gdy coś mi każą zawsze to robię. Moje życie to tylko szkoła, dom. Dobrze się uczę, bo mi na tym zależy, nie ćpam, nie palę, nie zawodzę rodziców. Rzadko wychodzę z domu, ale gdy się to zdarzy muszę wracać o 22, nie mogę chodzić do pubów, dyskotek, na kręgle, jechać na zakupy do Gdańska(ok godziny jazdy pksem).... Pytałam się rodziców czy mogę iść do kina z przyjaciółką na 20:45, oczywiście nie, darcie się i stanowcze nie, próbowałam ich przekonać ale nic z tego, nic kompletnie nic nie mogę, rozumiem że mogą się o mnie bać, ale najgorsze jest to że nie mają do mnie zaufania. Często przez nich płaczę w poduszkę :/ Jestem odpowiedzialna, wiem co jest dobre, a co złe. Czuję, że tracę najlepsze lata młodzieńcze. Często się kłócimy, próbuję im się postawić, ale oni wtedy dają mi kary. To jest chore! Mam dość :c Może zrobić im na złość? Szczera rozmowa? Nie zrozumieją....

Po pierwsze, nie krzycz. Jak jakaś nastolatka na mnie krzyczy to wyobrażam sobie małą dziewczynkę która chce lizaka.

A nie pomyślałaś, że to może wynika z tego, że zabraniają ci tego ? Ta chęć ?

Myślę, że rady brzmiące "przejdź na swoje" są tak jakby mało logiczne. Dziewczyna ma rodziców którzy się o nią troszczą, dają jej pieniądze, kształcą ją ( korki) i ma sobie utrudnić życie bo musi wracać o 22. Moja rada: Próbuj rozmawiać na trzeźwo, ewentualnie rób na przekór im trochę ( jeżeli bardzo chcesz gdzieś iść, zostaw kartkę o której wrócisz żeby się nie martwili).

Edytowane przez EddardStark
Czas edycji: 2013-09-21 o 22:04
EddardStark jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 22:03   #15
ameliee00
Przyczajenie
 
Avatar ameliee00
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 16
Dot.: mam 18 lat rodzice na nic mi nie pozwalają

Jestem od ciebie o rok młodsza i tak naprawdę nigdy nie miałam problemu z wychodzeniem z domu. Może to też głównie zasługa tego, że jestem najstarsza z rodzeństwa i nikt sobie mną szczególnie głowy nie zaprzątał. Jestem też całkiem spokojna, tzn. nie szaleję po jakichś imprezach, nie piję, nie palę, itd., więc raczej nie mają czego mi zabraniać, wiedzą, że ja wiem na ile mogę sobie pozwolić.
Rozmowę bym sobie darowała. Mi wszyscy zawsze też radzą rozmowy, a doskonale wiem, że to się i tak nie sprawdza.
Na twoim miejscu bym nie pytała, tylko od razu oznajmiała. Ja chyba nigdy o nic nie pytałam i nie miałam problemu.
Z drugiej strony, wiem z obserwacji, że masa nastolatków, którzy byli krótko trzymani i dostają później nadmierną wolność, zaczynają przesadzać. Jedna z moich koleżanek, której matka zaznaczała nawet co w TV może obejrzeć, teraz właśnie wkręciła się w jakieś patologiczne towarzystwo i praktycznie ma dnia, żeby sobie czegoś nie "golnęła". Pomyśl jak to będzie u ciebie.
ameliee00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 22:29   #16
Amambada
Wtajemniczenie
 
Avatar Amambada
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 342
Dot.: mam 18 lat rodzice na nic mi nie pozwalają

Cytat:
Napisane przez aboutt Pokaż wiadomość
I tu jest problem, jestem osobą, która nie potrafi przemilczeć niektórych słów, a potem "mam za swoje" :/ Chciałabym żeby dostali nauczkę, ale wiem, że wojna z rodzicami jest bez sensu, bo oni są potrzebni do życia. Prędzej czy później będę coś od nich potrzebowała, chociażby pieniędzy na prezent dla koleżanki na 18stkę :P
Z drugiej strony rodzice doceniliby szczera, DOROSŁĄ rozmowę, ale to nie usatysfakcjonowałoby mnie to :P

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------


Sprzedaję w internecie biżuterię hand made, jednak nie jest to stały zarobek, postaram się usamodzielnić
Z takim podejściem, to ja się nie dziwię Twoim rodzicom. Za co nauczkę? Okej, może są niesprawiedliwi, ale litości! Gdyby nie oni nie byłoby Cię, nie miałabyś się w co ubrać, czego jeść, itd. Zapewne kierują się Twoim dobrem...
Jeśli masz podejście wyłącznie roszczeniowe (a na to wygląda), to ja im się nie dziwię. Ludzie naprawdę mają przekichane w życiu i znacznie większe problemy niż kasa na prezent dla koleżanki. Na 18nastkę można nie iść.

Piszesz, że rodzice doceniliby rozmowę, to dobrze o nich świadczy. Z moimi nie dało się rozmawiać, więc masz przewagę, ale widać nie chcesz skorzystać z tej możliwości, wolisz toczyć wojnę dla satysfakcji?

Widać, że jesteś na rozstaju.
Myślę, że dorosła rozmowa wystarczy, tylko musisz do niej dorosnąć...

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

Nie szalej z tym usamodzielnianiem się.
W sprawach biżuteryjnych jest duuuża konkurencja.
Zdaj maturę, nie stawiaj się rodzicom, dorośnij...

Albo inaczej - rób tak jak chcesz, kiedyś zobaczysz że nie tędy droga...
Najłatwiej palić za sobą mosty...
Amambada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 22:34   #17
camillie
Wtajemniczenie
 
Avatar camillie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: jura
Wiadomości: 2 135
Dot.: mam 18 lat rodzice na nic mi nie pozwalają

Cytat:
Napisane przez Amambada Pokaż wiadomość
Z takim podejściem, to ja się nie dziwię Twoim rodzicom. Za co nauczkę? Okej, może są niesprawiedliwi, ale litości! Gdyby nie oni nie byłoby Cię, nie miałabyś się w co ubrać, czego jeść, itd. Zapewne kierują się Twoim dobrem...
Jeśli masz podejście wyłącznie roszczeniowe (a na to wygląda), to ja im się nie dziwię. Ludzie naprawdę mają przekichane w życiu i znacznie większe problemy niż kasa na prezent dla koleżanki. Na 18nastkę można nie iść.

Piszesz, że rodzice doceniliby rozmowę, to dobrze o nich świadczy. Z moimi nie dało się rozmawiać, więc masz przewagę, ale widać nie chcesz skorzystać z tej możliwości, wolisz toczyć wojnę dla satysfakcji?

Widać, że jesteś na rozstaju.
Myślę, że dorosła rozmowa wystarczy, tylko musisz do niej dorosnąć...

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

Nie szalej z tym usamodzielnianiem się.
W sprawach biżuteryjnych jest duuuża konkurencja.
Zdaj maturę, nie stawiaj się rodzicom, dorośnij...

Albo inaczej - rób tak jak chcesz, kiedyś zobaczysz że nie tędy droga...
Najłatwiej palić za sobą mosty...
dziwią mnie niektóre rady wizażanek ... może nasi rodzice w wieku 18 lat byli dojrzali i mając dowód mogli powiedzieć że są dorośli. Dzisiaj 18 lat to tylko kawałek plastiku a wcale nie dojrzałość umysłowa, a im bardziej wydaje nam się że jesteśmy dojrzali tym chyba jest odwrótnie

dlatego nie szalej, wybadaj kiedy mają względnie dobry humor i spytaj czemu twója młodsza siostra ma wiecej swobody niż ty.

Edytowane przez camillie
Czas edycji: 2013-09-21 o 22:35
camillie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 22:45   #18
Amambada
Wtajemniczenie
 
Avatar Amambada
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 342
Dot.: mam 18 lat rodzice na nic mi nie pozwalają

Cytat:
Napisane przez camillie Pokaż wiadomość
dziwią mnie niektóre rady wizażanek ... może nasi rodzice w wieku 18 lat byli dojrzali i mając dowód mogli powiedzieć że są dorośli. Dzisiaj 18 lat to tylko kawałek plastiku a wcale nie dojrzałość umysłowa, a im bardziej wydaje nam się że jesteśmy dojrzali tym chyba jest odwrótnie

dlatego nie szalej, wybadaj kiedy mają względnie dobry humor i spytaj czemu twója młodsza siostra ma wiecej swobody niż ty.
[Edit: doczytałam, że jednak autorka siostrę ma, podobnie jak w moim przypadku ]
Autorka chyba rodzeństwa nie ma, a ja już swój problem z rodzicami i siostrą rozwiązałam, trochę na około i z wieloma błędami... mam to za sobą i nawet chwilowo mieszkam znowu z rodzinką. Wyprowadzka, w dodatku do chłopaka, to był najgorszy, a za razem najlepszy pomysł...
Dzięki temu dowiedziałam się, że nie na wszystkich można polegać, że chłopak wcale wspaniały nie był, że wyprowadzka to dopiero początek problemów, a nie sposób na ich rozwiązanie.
Można uciekać od konfrontacji z rodzicami, ale moim zdaniem lepiej jest dojrzale porozmawiać. Tylko kurcze.... no trzeba mieć poukładane w głowie.
Jak się kończy 18lat, to tak jest, że czasami nam się wydaje sama tak miałam. Zeszłam na ziemię, a kto wie... może już bym była po ślubie/rozwodzie/z dzieckiem... plany były nie powiem. Teraz się z tego śmieję

Z jednej strony mogę doradzać aboutt wyprowadzkę, jeśli by się nie powiodło, to rodzice dopiero mieliby satysfakcję, ale za to nauczyłaby się dziewczyna na własnych błędach, a to jest bardzo cenna nauka.
Jednak skoro sama już przeszłam niezłe piekiełko, to przestrzegam. Wyprowadzka to dopiero początek problemów. Bardzo szybko trzeba dorosnąć, niektórzy wolą takie radykalne rozwiązania. Ja polecam rozmowę i naświetlenie tego jak czuje się autorka i jak czują się rodzice.

Poza radykalną opcją wybycia z domu jest jeszcze psycholog/mediator/reszta rodziny.

Edytowane przez Amambada
Czas edycji: 2013-09-21 o 22:49
Amambada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 22:55   #19
patrzacwniebo
Rozeznanie
 
Avatar patrzacwniebo
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 651
Dot.: mam 18 lat rodzice na nic mi nie pozwalają

Cytat:
Napisane przez witehjenny Pokaż wiadomość
To niestety smutna prawda.. Dokąd jest się na utrzymaniu rodziców, trzeba robić wszystko co oni chcą, być pod ich dyktando... Znam wiele osób po dwudziestce w takiej sytuacji.
Taka sytuacja jest patologiczna. Mają prawo wiedzieć co ich córka robi, wiedzieć o której wróci itd ale stosowanie takiego terroru jest chore i nie, nie jest to normalne

A co do argumentów, że gdyby nie rodzice to by nas nie było... no cóż, gdyby mnie nie było, to by mi wisiało, że mnie nie ma A skoro już jestem to należy mi się traktowanie mnie jak człowieka i okazywany szacunek, skoro ja go okazywałam rodzicom. Ona jest osobną jednostką, ma 18 lat, ma prawo mieć już własną wizję świata, swoje zainteresowania itd. To nie 5 latka.

Serio, jeśli chce się mieć bezwolne zwierzątko w klatce, polecam kupić kanarka, iguanę, żółwia... A nie robić sobie dziecko
__________________
Alles met mate...maar bier met vaten!
patrzacwniebo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-21, 23:02   #20
EddardStark
Raczkowanie
 
Avatar EddardStark
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 189
Dot.: mam 18 lat rodzice na nic mi nie pozwalają

Cytat:
Napisane przez camillie Pokaż wiadomość
dziwią mnie niektóre rady wizażanek ... może nasi rodzice w wieku 18 lat byli dojrzali i mając dowód mogli powiedzieć że są dorośli. Dzisiaj 18 lat to tylko kawałek plastiku a wcale nie dojrzałość umysłowa, a im bardziej wydaje nam się że jesteśmy dojrzali tym chyba jest odwrótnie

dlatego nie szalej, wybadaj kiedy mają względnie dobry humor i spytaj czemu twója młodsza siostra ma wiecej swobody niż ty.
Ja wyrobiłem dowód po 8 miesiącach po osiemnastce. Tyle wart jest dowód

---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

Cytat:
Napisane przez Amambada Pokaż wiadomość
[Edit: doczytałam, że jednak autorka siostrę ma, podobnie jak w moim przypadku ]
Autorka chyba rodzeństwa nie ma, a ja już swój problem z rodzicami i siostrą rozwiązałam, trochę na około i z wieloma błędami... mam to za sobą i nawet chwilowo mieszkam znowu z rodzinką. Wyprowadzka, w dodatku do chłopaka, to był najgorszy, a za razem najlepszy pomysł...
Dzięki temu dowiedziałam się, że nie na wszystkich można polegać, że chłopak wcale wspaniały nie był, że wyprowadzka to dopiero początek problemów, a nie sposób na ich rozwiązanie.
Można uciekać od konfrontacji z rodzicami, ale moim zdaniem lepiej jest dojrzale porozmawiać. Tylko kurcze.... no trzeba mieć poukładane w głowie.
Jak się kończy 18lat, to tak jest, że czasami nam się wydaje sama tak miałam. Zeszłam na ziemię, a kto wie... może już bym była po ślubie/rozwodzie/z dzieckiem... plany były nie powiem. Teraz się z tego śmieję

Z jednej strony mogę doradzać aboutt wyprowadzkę, jeśli by się nie powiodło, to rodzice dopiero mieliby satysfakcję, ale za to nauczyłaby się dziewczyna na własnych błędach, a to jest bardzo cenna nauka.
Jednak skoro sama już przeszłam niezłe piekiełko, to przestrzegam. Wyprowadzka to dopiero początek problemów. Bardzo szybko trzeba dorosnąć, niektórzy wolą takie radykalne rozwiązania. Ja polecam rozmowę i naświetlenie tego jak czuje się autorka i jak czują się rodzice.

Poza radykalną opcją wybycia z domu jest jeszcze psycholog/mediator/reszta rodziny.


Widzisz, a ja znam takich rodziców którzy by już córki nie przygarnęli po ucieczce z domu ( tzn nie wiem czy uciekłaś czy nie bo nie jest chyba to napisane). Więc miałaś szczęście
EddardStark jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 23:03   #21
Amambada
Wtajemniczenie
 
Avatar Amambada
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 342
Dot.: mam 18 lat rodzice na nic mi nie pozwalają

Cytat:
Napisane przez patrzacwniebo Pokaż wiadomość
Taka sytuacja jest patologiczna. Mają prawo wiedzieć co ich córka robi, wiedzieć o której wróci itd ale stosowanie takiego terroru jest chore i nie, nie jest to normalne

A co do argumentów, że gdyby nie rodzice to by nas nie było... no cóż, gdyby mnie nie było, to by mi wisiało, że mnie nie ma A skoro już jestem to należy mi się traktowanie mnie jak człowieka i okazywany szacunek, skoro ja go okazywałam rodzicom. Ona jest osobną jednostką, ma 18 lat, ma prawo mieć już własną wizję świata, swoje zainteresowania itd. To nie 5 latka.

Serio, jeśli chce się mieć bezwolne zwierzątko w klatce, polecam kupić kanarka, iguanę, żółwia... A nie robić sobie dziecko
No właśnie, szacunek. Nie jestem pewna czy Autorka ten szacunek okazuje. W sumie nie zdziwiłabym się gdyby nie czuła takiej wewnętrznej potrzeby, bo może człowieka trafić w takiej sytuacji...
Oczywiście, że ma swoje prawa, jak każdy, tylko to czy będą respektowane zależy od jej zachowania, które rodzicom albo odpowiada albo nie. Czasami wystarczy porozmawiać. Niestety są przypadki do których rozmową się nie trafi...

Sama sobie obiecuje, że nigdy nikomu takiego piekła na ziemi nie zafunduję, ale w sumie, to nie wiem jak bardzo irracjonalnie będę się zachowywać kierując się szeroko pojętym "dobrem dziecka"...
Amambada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 23:05   #22
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: mam 18 lat rodzice na nic mi nie pozwalają

Po twoim pierwszym poscie myslalam ze twoi rodzice sa nadopiekunczy ale kiedy napisalas ze masz młodsza siostre ktora ma więcej swobody niż ty doszłam do wniosku ze chyba nie przedstawiasz nam tu całej prawdy.z twoich postow bije duza niedojrzałość i typowy bunt nastolatka.nie dziwie sie twoim rodzica
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 23:07   #23
Amambada
Wtajemniczenie
 
Avatar Amambada
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 342
Dot.: mam 18 lat rodzice na nic mi nie pozwalają

Cytat:
Napisane przez EddardStark Pokaż wiadomość
Ja wyrobiłem dowód po 8 miesiącach po osiemnastce. Tyle wart jest dowód

---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------





Widzisz, a ja znam takich rodziców którzy by już córki nie przygarnęli po ucieczce z domu ( tzn nie wiem czy uciekłaś czy nie bo nie jest chyba to napisane). Więc miałaś szczęście
Ja po 5 wyrabiałam

Z domu uciekałam owszem...
Ale chęć wyprowadzki i całą operację przeprowadziłam z ich wiedzą i niechętną, ale zgodą.
Jak się wyprowadziłam i odpoczęli ode mnie, zaczęłam normalnie rozmawiać z mamą, później z tatą i jak mi się związek posypał to kontakty z rodzinką miałam już świetne. Przygarnęli mnie, w sumie to była jakby naturalna kolej rzeczy. Podleczyłam się po wszystkim psychicznie i od przyszłego roku wchodzimy z remontem do mojego miejsca na ziemi i znowu będę "na swoim" ale tym razem z ich wsparciem i aprobatą.
Dlatego tak podkreślam rolę rozmowy Warto rozmawiać

Edytowane przez Amambada
Czas edycji: 2013-09-21 o 23:09
Amambada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 23:29   #24
OceanSoul123
Raczkowanie
 
Avatar OceanSoul123
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 236
Dot.: mam 18 lat rodzice na nic mi nie pozwalają

Cytat:
Napisane przez patrzacwniebo Pokaż wiadomość
A co do argumentów, że gdyby nie rodzice to by nas nie było... no cóż, gdyby mnie nie było, to by mi wisiało, że mnie nie ma A skoro już jestem to należy mi się traktowanie mnie jak człowieka i okazywany szacunek, skoro ja go okazywałam rodzicom. Ona jest osobną jednostką, ma 18 lat, ma prawo mieć już własną wizję świata, swoje zainteresowania itd. To nie 5 latka.

Serio, jeśli chce się mieć bezwolne zwierzątko w klatce, polecam kupić kanarka, iguanę, żółwia... A nie robić sobie dziecko
Zgadzam się w 100%

Generalnie to rozmowa, a jak to nie pomoże (zapewne nie ), to wtedy ja bym radziła powoli i delikatnie zmieniać rozmowy z rodzicami o wyjściach - zamiast pytać o pozwolenie oznajmiać, że wychodzisz. Coś w stylu "mamo, wychodzę do Aśki, wrócę o 21". Byleby na spokojnie, tak powoli wprowadzać oznajmienia o swoich planach do komunikacji z rodzicami
zamiast pytania o pozwolenie

A to że młodsze rodzeństwo Autorki ma więcej swobody to wcale nie musi świadczyć, że ona czyms rodzicom podpada.... Znam masę przypadków, w tym swój i brata własny, że młodsze rodzeństwo ma więcej swobody, bo rodzice sie przyzwyczaili po pierwszym dziecku... A dla najstarszego są opiekuńczy do przesady.....

Edytowane przez OceanSoul123
Czas edycji: 2013-09-21 o 23:32
OceanSoul123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-21, 23:33   #25
patrzacwniebo
Rozeznanie
 
Avatar patrzacwniebo
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 651
Dot.: mam 18 lat rodzice na nic mi nie pozwalają

Cytat:
Napisane przez Amambada Pokaż wiadomość
No właśnie, szacunek. Nie jestem pewna czy Autorka ten szacunek okazuje. W sumie nie zdziwiłabym się gdyby nie czuła takiej wewnętrznej potrzeby, bo może człowieka trafić w takiej sytuacji...
Oczywiście, że ma swoje prawa, jak każdy, tylko to czy będą respektowane zależy od jej zachowania, które rodzicom albo odpowiada albo nie. Czasami wystarczy porozmawiać. Niestety są przypadki do których rozmową się nie trafi...


Sama sobie obiecuje, że nigdy nikomu takiego piekła na ziemi nie zafunduję, ale w sumie, to nie wiem jak bardzo irracjonalnie będę się zachowywać kierując się szeroko pojętym "dobrem dziecka"...
Z własnego doświadczenia powiem, że niektórzy są tacy, że albo dziecko jest im w 100% podporządkowane i jest wtedy cacy albo dzieci odbiegają od ich "wizji" nawet odrobinę i dziecko ma wtedy piekło. Sama to przeżyłam, wylałam morze łez, podjęłam milion prób dojrzałej rozmowy, ale była ona dojrzała tylko z mojej strony. Trudno też winić dziecko, jeśli próbuje rozmawiać normalnie a w zamian otrzymuje tylko wrzask, rozkazy, nakazy, zakazy... Nic dziwnego, że traci się szacunek do rodzica.

Ja na koniec olałam rozmowę i zaczęłam robić swoje. Po prostu. Rozmowy i tak nie było, były wrzaski, których ja musiałam słuchać. Teraz mój własny ojciec mnie... nie lubi, bo ośmieliłam się mieć swoje zdanie. Wiem, że z ojcem pewnie nie będę utrzymywać w przyszłości zażyłych kontaktów, o ile w ogóle jakieś. Trudno, nie każdy musi mnie lubić. Co zrobić... Starałam się.

Do niektórych osób nie dotrzesz i koniec. I nie ważne, że dziecko się stara nie zawieść zaufania rodziców. A powiedzmy sobie szczerze, jaka osoba będzie miała tyle cierpliwości, żeby setny razy podejmować próbę rozmowy, skoro wcześniej to zupełnie nie wyszło. Nie rozumiem tylko, że na wizażu bez przerwy mówi się, że rodzic ma prawo niemal do wszystkiego. Jakby ci rodzice taką wielką łaskę robili dziecku, że je urodzili, utrzymywali... Nikt ich do tego chyba nie zmuszał. Jeśli czujesz, że nie będziesz umiał być rodzicem, to dzieci nie rób. I koniec.

Dzieci to nie nasza własność ! Czemu tak dużo osób tego nie rozumie. To jest naprawdę przykre...

No ale powyższe to moje ogólne zdanie, napisane specjalnie dla tych, którzy uważają, że rodzice mają prawo do wszystkiego.
A co do Autorki... Pisała, że rodzice by docenili szczerą rozmowę ale ona jej nie chce. No cóż... Skoro tak, to trudno uważać ją za osobę dorosłą
__________________
Alles met mate...maar bier met vaten!
patrzacwniebo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-22, 00:10   #26
OceanSoul123
Raczkowanie
 
Avatar OceanSoul123
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 236
Dot.: mam 18 lat rodzice na nic mi nie pozwalają

Cytat:
Napisane przez patrzacwniebo Pokaż wiadomość
Z własnego doświadczenia powiem, że niektórzy są tacy, że albo dziecko jest im w 100% podporządkowane i jest wtedy cacy albo dzieci odbiegają od ich "wizji" nawet odrobinę i dziecko ma wtedy piekło. Sama to przeżyłam, wylałam morze łez, podjęłam milion prób dojrzałej rozmowy, ale była ona dojrzała tylko z mojej strony. Trudno też winić dziecko, jeśli próbuje rozmawiać normalnie a w zamian otrzymuje tylko wrzask, rozkazy, nakazy, zakazy... Nic dziwnego, że traci się szacunek do rodzica.
Dokładnie, niektórzy są tacy, że mają właśnie swoją wizję na dziecko i na jego życie, i jeżeli ono zaczyna robić coś po swojemu a nawet poglądy trochę inne wyrażać niż się rodzicom uwidziało, to jest nagonka.. Smutne, ale prawdziwe, dlatego nie ma co od razu zarzucać Autorce braku szacunku do rodziców, bo nie każdy rodzic na ten szacunek wielki zasługuje.

Rodzice na szacunek też muszą sobie zasłużyć u dzieci, nie mają go otrzymanego z góry i "bo tak, bo cię urodziłam" czy co tam jeszcze.

Edytowane przez OceanSoul123
Czas edycji: 2013-09-22 o 00:11
OceanSoul123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-22, 00:23   #27
patrzacwniebo
Rozeznanie
 
Avatar patrzacwniebo
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 651
Dot.: mam 18 lat rodzice na nic mi nie pozwalają

Cytat:
Napisane przez OceanSoul123 Pokaż wiadomość
Dokładnie, niektórzy są tacy, że mają właśnie swoją wizję na dziecko i na jego życie, i jeżeli ono zaczyna robić coś po swojemu a nawet poglądy trochę inne wyrażać niż się rodzicom uwidziało, to jest nagonka.. Smutne, ale prawdziwe, dlatego nie ma co od razu zarzucać Autorce braku szacunku do rodziców, bo nie każdy rodzic na ten szacunek wielki zasługuje.

Rodzice na szacunek też muszą sobie zasłużyć u dzieci, nie mają go otrzymanego z góry i "bo tak, bo cię urodziłam" czy co tam jeszcze.
Właśnie tak Nic jednostronnego. Dziecko ma szanować rodzica zawsze i wszędzie a rodzic dziecka nie musi? Ah, ta hipokryzja Ale powiem Ci, że osoby konserwatywne (jak np mój ojciec, który niestety robił wszystko by szacunek u mnie stracić) właśnie takie mają myślenie. Oni mogą wszystko, tylko dlatego, że są rodzicami. A jak "dziecko" (18 miałam 4 lata temu ) traci do nich szacunek, właśnie przez ich zachowanie to jest wielkie oburzenie, teksty, że "za ich czasów rodziców się szanowało" itd Drzazgę u kogoś w oku widzą, belki w swoim absolutnie nie
__________________
Alles met mate...maar bier met vaten!
patrzacwniebo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-22, 00:24   #28
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: mam 18 lat rodzice na nic mi nie pozwalają

Oni nie mają do Ciebie zaufania z jakiegoś konkretnego powodu czy tak z...przyzwyczajenia?

A może wyjściem byłoby zaproponowanie, że jeśli zasiedzisz się już gdzieś dłużej niż do 22 informowanie ich smsem co jakiś czas, że wszystko ok?

Edytowane przez laisla
Czas edycji: 2013-09-22 o 00:27
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-22, 00:29   #29
Ciocia Jadzia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1
Dot.: mam 18 lat rodzice na nic mi nie pozwalają

Z doświadczenia mówię wszystkim młodym dziewczynom, żeby walczyły o swoje życie. Rodziców trzeba kochać i słuchać, ale przychodzi dzień, kiedy trzeba odciąć pępowinę i zacząć własne życie. Moi śp. rodzice byli bardzo apodyktyczni i mieszkałam z nimi aż do ich śmierci, a żyli oboje bardzo długo. Tak bardzo mnie ubezwłasnowolnili, że kiedy zmarli, kompletnie nie radziłam sobie z samodzielnym życiem. Musiałam poddać się długotrwałej terapii, na szczęście trafiłam na dobrego psychologa xxxxxx Mam już swoje lata, więc za późno na dzieci, ale spotkałam przynajmniej bardzo dobrego i wyrozumiałego mężczyznę, który jest moim mężem. Dziewczyny, kulturalnie, ale stanowczo walczcie o swoją młodość.

Edytowane przez aniolek-tasmanski
Czas edycji: 2013-09-22 o 19:29 Powód: link
Ciocia Jadzia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-22, 00:39   #30
patrzacwniebo
Rozeznanie
 
Avatar patrzacwniebo
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 651
Dot.: mam 18 lat rodzice na nic mi nie pozwalają

Cytat:
Napisane przez Ciocia Jadzia Pokaż wiadomość
Z doświadczenia mówię wszystkim młodym dziewczynom, żeby walczyły o swoje życie. Rodziców trzeba kochać i słuchać, ale przychodzi dzień, kiedy trzeba odciąć pępowinę i zacząć własne życie. Moi śp. rodzice byli bardzo apodyktyczni i mieszkałam z nimi aż do ich śmierci, a żyli oboje bardzo długo. Tak bardzo mnie ubezwłasnowolnili, że kiedy zmarli, kompletnie nie radziłam sobie z samodzielnym życiem. Musiałam poddać się długotrwałej terapii, na szczęście trafiłam na dobrego psychologa xxxxxx Mam już swoje lata, więc za późno na dzieci, ale spotkałam przynajmniej bardzo dobrego i wyrozumiałego mężczyznę, który jest moim mężem. Dziewczyny, kulturalnie, ale stanowczo walczcie o swoją młodość.
...i dziewczyny, walczcie też o to, żeby nie było na wizażu takich "tanich" reklam
__________________
Alles met mate...maar bier met vaten!

Edytowane przez aniolek-tasmanski
Czas edycji: 2013-09-22 o 19:30 Powód: link w cytacie
patrzacwniebo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:01.