Pomóżcie mi się z tym uporać!! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-09-25, 07:57   #1
wizazanka09
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 33

Pomóżcie mi się z tym uporać!!


Kochane, musiałam założyć nowe konto z powodów czysto osobistych, ale do rzeczy!
Spotykałam się z chłopakiem od niespełna 4 miesięcy, rzadko bo rzadko jesteśmy studentami a mieszkaliśmy od siebie dosyć daleko. Wczoraj wieczorem wchodzę na facebooka, patrzę, a tam jakaś dziewczyna dodała na jego osi czasu, że są parą od 30 sierpnia!!! Nogi się pode mną ugięły zrobiło mi się ciepło i zdrętwiały mi uszy( tak mam gdy się mocno zdenerwuję). Więc dzwonię do niego i pytam czy to prawda, że jest w związku a on na to: tak miałem Ci właśnie powiedzieć! no kur... jak tak można igrać z czyimiś uczuciami! Żałuję teraz wszystkiego co mnie z nim łączyło co mu powiedziałam, moje sekrety i dziwactwa nie dałam rady nawet powiedzieć mu nic przez telefon bo cisnęły mi się łzy do oczu
Opiszę w skrócie jak to było między nami... Zachowywaliśmy się jak para, oczywiście chodzenie za rączki, całowanie się, seks, rozmowy wieczorami do momentu aż ktoś zaśnie, wspólne rozmyślanie o przyszłości( głównie z jego strony ponieważ utwierdzał mnie w przekonaniu że jestem super kochaną kobietą i byłabym dobrą żoną) , jednak nie byliśmy parą, nawet sama wyszłam z inicjatywą że skoro i tak zachowujemy się jak para(o i jeszcze mówił do mnie rybko, żabko, bejbe, etc) to czemu by nie spróbować, na co on mi odpowiedział, że nie szuka dziewczyny do chodzenia tylko szuka żony, bo on już myśli poważnie o przyszłości, a on już miał tyle związków ze się już nachodził. No więc stwierdziłam że może nie chce chodzić, tylko się kiedyś tam jak dobrze będzie oświadczy. I raz jak się spotkaliśmy to chciałam zobaczyć jego telefon ale on nie chciał pokazać to było pod koniec sierpnia, ale w końcu pokazaliśmy sobie nawzajem smsy czy żadne z nas z nikim innym nie pisze( nie otwierając wiadomości tylko czytając listę ostatnich osób z którymi się pisało) i była tam jedna dziewczyna, więc pytam kto to zupełnie w żartach bo jednak miałam zaufanie do niego, a on że tylko koleżanka coś tam chciała od niego, więc to olałam. Poźniej ja byłam na praktykach ze studiów(mamy 23 lata) a on jechał ze znajomymi na wakacje w góry, mówił że bardzo chciałby żebym z nim pojechała nawet pytał czy na pewno nie pojadę (oczywiście nie mogłam jechać bo nie mogłam w połowie przerwać badań) i podczas gdy był tam dzwonił do mnie codziennie że szkoda że mnie nie ma że tu jest tak pięknie że tęskni że jestem jego księżniczką etc. Mniej więcej dwa tygodnie temu zaczęło się troszkę psuć, z codziennych telefonów i smsów zrobiły się krótrze już nie dwugodzinne a np. 30minutowe czy nawet 10minutowe rozmowy, w których pytał co słychać już nie używał żadnych miłych zwrotów, nie mówił że tęskni, więc zaczęłam go wypytywać czy wszystko jest ok, czy może mu się znudziłam albo że nie jestem już dobrą kandydatką na żonę( tak mówił) , ale on zaprzeczał i mówił że sobie wymyślam. I tak oto wczoraj dzięki istnieniu cudownego narzędzia jakim jest fejsbuk dowiedziałam się o tej drugiej!
Wymieniliśmy kilka smsów:
1. Mój do niego:
Ale z ciebie tchórz. pisałeś z tą dziewczyną jak już u mnie byłeś bo pamiętam jak sobie pokazywaliśmy telefony( to ta dziewczyna o którą go zapytałam jak patrzyłam na jego wiadomości). Trzeba mi było powiedzieć jak się ciebie wielokrotnie pytałam co się dzieje, a nie dawałeś mi głupie nadzieje że może być fajnie. ja mam uczucia i żałuję wszystkiego co się wydarzyło między nami i wszystkich sekretów . Mówiłeś że twoja eks była taka zła a sam zachowałeś się tak samo jak ona( jego eks go zdradzała). A i jeszcze mówiłeś że nie szukasz dziewczyny tylko żony( nawiązałam do tego że nie chciał być ze mną a z nią nagle tak).
2. Jego do mnie:
Chciałem ci powiedzieć jak się mieliśmy spotkać w październiku. Do mojego wyjazdu w góry ona była tylko koleżanką . Tam dopiero się wszystko zaczęło( ona pochodzi z tych stron gdzie oni pojechali na wycieczkę a studiujemy w tym samym mieście we trójkę). Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. I ja szukam żony i mam nadzieje ze ona nią zostanie. chciałbym. Przepraszam
3. Mój:
Powiedzieć w październiku podczas gdy ja podniecona opowiadam o gotowaniu dla ciebie pysznych obiadków! Tam się to zaczęło a cały wyjazd dzwoniłeś do mnie że szkoda że mnie tu nie ma, szkoda że jej nie powiedziałeś że ze mną też się spotykałeś chyba że dla Ciebie to nic! Przepraszam to za mało strasznie mnie zraniłeś!
4. Jego:
Przepraszam jeszcze raz, uszanuj to i tu nie chodzi o obrażanie siebie
5. Mój:
Jesteś z nią w związku od 30 sierpnia( wg. fejsa) hm.. ciekawe co by powiedziała na te smsy które do mnie po tej dacie pisałeś i co mi mówiłeś przez telefon (pisał między innymi że całuje mnie w brzuszek, w tyłeczek, że jestem jego czekoladką, standardowo że tęskni chodźmy razem spać oj mnóstwo )
6. Jego: ( i tutaj uważam że się wystraszył i chciał się wybielić żebym jej nie powiedziała):
30 sierpnia był pierwszy pocałunek(wtedy był w tych górach a ja na praktykach) a dopiero teraz stwierdziliśmy, że jesteśmy parą i chcemy ze sobą być po spotkaniu. Jeśli ci tak zależy to możesz mieszać w moim życiu
7. Ja:
Aha czyli dzwoniłeś do mnie w przerwie całowania się z nią ekstra teraz czuję się jeszcze lepiej ! Nie zamierzam mieszać w Twoim życiu nie jestem złą i zawistną osobą po prostu zakończe to bo uważam że zaczynasz mieszać i się tłumaczyć bo się boisz tego jak głupio postąpiłeś . Powdzenia!
8. ON:
Nie boję. Tylko chce ci zobrazować to jakoś. Nie tłumaczę się. Jeszcze raz przepraszam.

I tyle. Ja sobie nie mogę z tym dać rady, nigdy nikt mnie tak nie skrzywdził mimo tego że nie jestem chamską osobą mam tak okropne myśli zemsty w głowie tak bardzo bym chciała żeby dostał za swoje, a on się teraz cieszy na pewno że ma mnie już z głowy. Mam bardzo dobrych przyjaciół i cudowną rodzinę, którzy o wszystkim wiedzą bo zaprosiłam go jakby nie było do mojego świata ale dalej czuję się źle jest mi niedobrze od wczoraj mam ochotę zwymiotować z nerwów, nie wiem jak wyrzucić to z siebie bo mimo tego, że już się wygadałam bliskim tyle razy dalej to we mnie siedzi cieżko jest mi na sercu, nie byłam zakochana, ale na pewno zauroczona i jest mi wstyd teraz
wizazanka09 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 08:15   #2
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Pomóżcie mi się z tym uporać!!

Cytat:
Napisane przez wizazanka09 Pokaż wiadomość
Kochane, musiałam założyć nowe konto z powodów czysto osobistych, ale do rzeczy!
Spotykałam się z chłopakiem od niespełna 4 miesięcy, rzadko bo rzadko jesteśmy studentami a mieszkaliśmy od siebie dosyć daleko. Wczoraj wieczorem wchodzę na facebooka, patrzę, a tam jakaś dziewczyna dodała na jego osi czasu, że są parą od 30 sierpnia!!! Nogi się pode mną ugięły zrobiło mi się ciepło i zdrętwiały mi uszy( tak mam gdy się mocno zdenerwuję). Więc dzwonię do niego i pytam czy to prawda, że jest w związku a on na to: tak miałem Ci właśnie powiedzieć! no kur... jak tak można igrać z czyimiś uczuciami! Żałuję teraz wszystkiego co mnie z nim łączyło co mu powiedziałam, moje sekrety i dziwactwa nie dałam rady nawet powiedzieć mu nic przez telefon bo cisnęły mi się łzy do oczu
Opiszę w skrócie jak to było między nami...
1. Zachowywaliśmy się jak para, oczywiście chodzenie za rączki, całowanie się, seks, rozmowy wieczorami do momentu aż ktoś zaśnie, wspólne rozmyślanie o przyszłości( głównie z jego strony ponieważ utwierdzał mnie w przekonaniu że jestem super kochaną kobietą i byłabym dobrą żoną) , jednak nie byliśmy parą, nawet sama wyszłam z inicjatywą że skoro i tak zachowujemy się jak para(o i jeszcze mówił do mnie rybko, żabko, bejbe, etc) to czemu by nie spróbować, na co on mi odpowiedział, że nie szuka dziewczyny do chodzenia tylko szuka żony, bo on już myśli poważnie o przyszłości, a on już miał tyle związków ze się już nachodził. No więc stwierdziłam że może nie chce chodzić, tylko się kiedyś tam jak dobrze będzie oświadczy. I raz jak się spotkaliśmy to chciałam zobaczyć jego telefon ale on nie chciał pokazać to było pod koniec sierpnia, ale w końcu pokazaliśmy sobie nawzajem smsy czy żadne z nas z nikim innym nie pisze( nie otwierając wiadomości tylko czytając listę ostatnich osób z którymi się pisało) i była tam jedna dziewczyna, więc pytam kto to zupełnie w żartach bo jednak miałam zaufanie do niego, a on że tylko koleżanka coś tam chciała od niego, więc to olałam. Poźniej ja byłam na praktykach ze studiów(mamy 23 lata) a on jechał ze znajomymi na wakacje w góry, mówił że bardzo chciałby żebym z nim pojechała nawet pytał czy na pewno nie pojadę (oczywiście nie mogłam jechać bo nie mogłam w połowie przerwać badań) i podczas gdy był tam dzwonił do mnie codziennie że szkoda że mnie nie ma że tu jest tak pięknie że tęskni że jestem jego księżniczką etc. Mniej więcej dwa tygodnie temu zaczęło się troszkę psuć, z codziennych telefonów i smsów zrobiły się krótrze już nie dwugodzinne a np. 30minutowe czy nawet 10minutowe rozmowy, w których pytał co słychać już nie używał żadnych miłych zwrotów, nie mówił że tęskni, więc zaczęłam go wypytywać czy wszystko jest ok, czy może mu się znudziłam albo że nie jestem już dobrą kandydatką na żonę( tak mówił) , ale on zaprzeczał i mówił że sobie wymyślam. I tak oto wczoraj dzięki istnieniu cudownego narzędzia jakim jest fejsbuk dowiedziałam się o tej drugiej!
Wymieniliśmy kilka smsów:
1. Mój do niego:
Ale z ciebie tchórz. pisałeś z tą dziewczyną jak już u mnie byłeś bo pamiętam jak sobie pokazywaliśmy telefony( to ta dziewczyna o którą go zapytałam jak patrzyłam na jego wiadomości). Trzeba mi było powiedzieć jak się ciebie wielokrotnie pytałam co się dzieje, a nie dawałeś mi głupie nadzieje że może być fajnie. ja mam uczucia i żałuję wszystkiego co się wydarzyło między nami i wszystkich sekretów . Mówiłeś że twoja eks była taka zła a sam zachowałeś się tak samo jak ona( jego eks go zdradzała). A i jeszcze mówiłeś że nie szukasz dziewczyny tylko żony( nawiązałam do tego że nie chciał być ze mną a z nią nagle tak).
2. Jego do mnie:
Chciałem ci powiedzieć jak się mieliśmy spotkać w październiku. Do mojego wyjazdu w góry ona była tylko koleżanką . Tam dopiero się wszystko zaczęło( ona pochodzi z tych stron gdzie oni pojechali na wycieczkę a studiujemy w tym samym mieście we trójkę). Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. I ja szukam żony i mam nadzieje ze ona nią zostanie. chciałbym. Przepraszam
3. Mój:
Powiedzieć w październiku podczas gdy ja podniecona opowiadam o gotowaniu dla ciebie pysznych obiadków! Tam się to zaczęło a cały wyjazd dzwoniłeś do mnie że szkoda że mnie tu nie ma, szkoda że jej nie powiedziałeś że ze mną też się spotykałeś chyba że dla Ciebie to nic! Przepraszam to za mało strasznie mnie zraniłeś!
4. Jego:
Przepraszam jeszcze raz, uszanuj to i tu nie chodzi o obrażanie siebie
5. Mój:
Jesteś z nią w związku od 30 sierpnia( wg. fejsa) hm.. ciekawe co by powiedziała na te smsy które do mnie po tej dacie pisałeś i co mi mówiłeś przez telefon (pisał między innymi że całuje mnie w brzuszek, w tyłeczek, że jestem jego czekoladką, standardowo że tęskni chodźmy razem spać oj mnóstwo )
6. Jego: ( i tutaj uważam że się wystraszył i chciał się wybielić żebym jej nie powiedziała):
30 sierpnia był pierwszy pocałunek(wtedy był w tych górach a ja na praktykach) a dopiero teraz stwierdziliśmy, że jesteśmy parą i chcemy ze sobą być po spotkaniu. Jeśli ci tak zależy to możesz mieszać w moim życiu
7. Ja:
Aha czyli dzwoniłeś do mnie w przerwie całowania się z nią ekstra teraz czuję się jeszcze lepiej ! Nie zamierzam mieszać w Twoim życiu nie jestem złą i zawistną osobą po prostu zakończe to bo uważam że zaczynasz mieszać i się tłumaczyć bo się boisz tego jak głupio postąpiłeś . Powdzenia!
8. ON:
Nie boję. Tylko chce ci zobrazować to jakoś. Nie tłumaczę się. Jeszcze raz przepraszam.

I tyle.
3. Ja sobie nie mogę z tym dać rady, nigdy nikt mnie tak nie skrzywdził mimo tego że nie jestem chamską osobą mam tak okropne myśli zemsty w głowie tak bardzo bym chciała żeby dostał za swoje, a on się teraz cieszy na pewno że ma mnie już z głowy. Mam bardzo dobrych przyjaciół i cudowną rodzinę, którzy o wszystkim wiedzą bo zaprosiłam go jakby nie było do mojego świata ale dalej czuję się źle jest mi niedobrze od wczoraj mam ochotę zwymiotować z nerwów, nie wiem jak wyrzucić to z siebie bo mimo tego, że już się wygadałam bliskim tyle razy dalej to we mnie siedzi cieżko jest mi na sercu, nie byłam zakochana, ale na pewno zauroczona
2. i jest mi wstyd teraz
1. Czym rożni się takie zachowywanie "jak para" od bycia parą? Mgicznym pytaniem "chcesz ze mną chodzić?" Byliście parą, a on cię zdradził.
2. Nie masz się absolutnie czego wstydzić, nie twoja wina, że on cię oszukał.
3. Twoje uczucia są zupełnie naturalne w tej sytuacji.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 08:18   #3
behemotkot
Rozeznanie
 
Avatar behemotkot
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
Dot.: Pomóżcie mi się z tym uporać!!

Daruj sobie takiego gościa. Nie warto marnować dla niego czasu.
Niech sobie z nią będzie, niech sobie z nią ma dzieci...a Ty nie odzywaj się więcej (nie pisz, nie sms-uj, wykasuj i zablokuj na fb) do niego, bo nie wart jest Twojej uwagi.
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona
jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona
bo ona ona imiona różne ma
jedni wołają ją szczęście niepojęte
inni pani na K."

Początki bloga
http://okiembehemotkota.blogspot.com

Moje amatorskie fotki:
http://kasita.flog.pl/
behemotkot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 08:20   #4
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Pomóżcie mi się z tym uporać!!

Cytat:
Napisane przez wizazanka09 Pokaż wiadomość
Kochane, musiałam założyć nowe konto z powodów czysto osobistych, ale do rzeczy!
Spotykałam się z chłopakiem od niespełna 4 miesięcy, rzadko bo rzadko jesteśmy studentami a mieszkaliśmy od siebie dosyć daleko. Wczoraj wieczorem wchodzę na facebooka, patrzę, a tam jakaś dziewczyna dodała na jego osi czasu, że są parą od 30 sierpnia!!! Nogi się pode mną ugięły zrobiło mi się ciepło i zdrętwiały mi uszy( tak mam gdy się mocno zdenerwuję). Więc dzwonię do niego i pytam czy to prawda, że jest w związku a on na to: tak miałem Ci właśnie powiedzieć! no kur... jak tak można igrać z czyimiś uczuciami! Żałuję teraz wszystkiego co mnie z nim łączyło co mu powiedziałam, moje sekrety i dziwactwa nie dałam rady nawet powiedzieć mu nic przez telefon bo cisnęły mi się łzy do oczu
Opiszę w skrócie jak to było między nami... Zachowywaliśmy się jak para, oczywiście chodzenie za rączki, całowanie się, seks, rozmowy wieczorami do momentu aż ktoś zaśnie, wspólne rozmyślanie o przyszłości( głównie z jego strony ponieważ utwierdzał mnie w przekonaniu że jestem super kochaną kobietą i byłabym dobrą żoną) , jednak nie byliśmy parą, nawet sama wyszłam z inicjatywą że skoro i tak zachowujemy się jak para(o i jeszcze mówił do mnie rybko, żabko, bejbe, etc) to czemu by nie spróbować, na co on mi odpowiedział, że nie szuka dziewczyny do chodzenia tylko szuka żony, bo on już myśli poważnie o przyszłości, a on już miał tyle związków ze się już nachodził. No więc stwierdziłam że może nie chce chodzić, tylko się kiedyś tam jak dobrze będzie oświadczy. I raz jak się spotkaliśmy to chciałam zobaczyć jego telefon ale on nie chciał pokazać to było pod koniec sierpnia, ale w końcu pokazaliśmy sobie nawzajem smsy czy żadne z nas z nikim innym nie pisze( nie otwierając wiadomości tylko czytając listę ostatnich osób z którymi się pisało) i była tam jedna dziewczyna, więc pytam kto to zupełnie w żartach bo jednak miałam zaufanie do niego, a on że tylko koleżanka coś tam chciała od niego, więc to olałam. Poźniej ja byłam na praktykach ze studiów(mamy 23 lata) a on jechał ze znajomymi na wakacje w góry, mówił że bardzo chciałby żebym z nim pojechała nawet pytał czy na pewno nie pojadę (oczywiście nie mogłam jechać bo nie mogłam w połowie przerwać badań) i podczas gdy był tam dzwonił do mnie codziennie że szkoda że mnie nie ma że tu jest tak pięknie że tęskni że jestem jego księżniczką etc. Mniej więcej dwa tygodnie temu zaczęło się troszkę psuć, z codziennych telefonów i smsów zrobiły się krótrze już nie dwugodzinne a np. 30minutowe czy nawet 10minutowe rozmowy, w których pytał co słychać już nie używał żadnych miłych zwrotów, nie mówił że tęskni, więc zaczęłam go wypytywać czy wszystko jest ok, czy może mu się znudziłam albo że nie jestem już dobrą kandydatką na żonę( tak mówił) , ale on zaprzeczał i mówił że sobie wymyślam. I tak oto wczoraj dzięki istnieniu cudownego narzędzia jakim jest fejsbuk dowiedziałam się o tej drugiej!
Wymieniliśmy kilka smsów:
1. Mój do niego:
Ale z ciebie tchórz. pisałeś z tą dziewczyną jak już u mnie byłeś bo pamiętam jak sobie pokazywaliśmy telefony( to ta dziewczyna o którą go zapytałam jak patrzyłam na jego wiadomości). Trzeba mi było powiedzieć jak się ciebie wielokrotnie pytałam co się dzieje, a nie dawałeś mi głupie nadzieje że może być fajnie. ja mam uczucia i żałuję wszystkiego co się wydarzyło między nami i wszystkich sekretów . Mówiłeś że twoja eks była taka zła a sam zachowałeś się tak samo jak ona( jego eks go zdradzała). A i jeszcze mówiłeś że nie szukasz dziewczyny tylko żony( nawiązałam do tego że nie chciał być ze mną a z nią nagle tak).
2. Jego do mnie:
Chciałem ci powiedzieć jak się mieliśmy spotkać w październiku. Do mojego wyjazdu w góry ona była tylko koleżanką . Tam dopiero się wszystko zaczęło( ona pochodzi z tych stron gdzie oni pojechali na wycieczkę a studiujemy w tym samym mieście we trójkę). Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. I ja szukam żony i mam nadzieje ze ona nią zostanie. chciałbym. Przepraszam
3. Mój:
Powiedzieć w październiku podczas gdy ja podniecona opowiadam o gotowaniu dla ciebie pysznych obiadków! Tam się to zaczęło a cały wyjazd dzwoniłeś do mnie że szkoda że mnie tu nie ma, szkoda że jej nie powiedziałeś że ze mną też się spotykałeś chyba że dla Ciebie to nic! Przepraszam to za mało strasznie mnie zraniłeś!
4. Jego:
Przepraszam jeszcze raz, uszanuj to i tu nie chodzi o obrażanie siebie
5. Mój:
Jesteś z nią w związku od 30 sierpnia( wg. fejsa) hm.. ciekawe co by powiedziała na te smsy które do mnie po tej dacie pisałeś i co mi mówiłeś przez telefon (pisał między innymi że całuje mnie w brzuszek, w tyłeczek, że jestem jego czekoladką, standardowo że tęskni chodźmy razem spać oj mnóstwo )
6. Jego: ( i tutaj uważam że się wystraszył i chciał się wybielić żebym jej nie powiedziała):
30 sierpnia był pierwszy pocałunek(wtedy był w tych górach a ja na praktykach) a dopiero teraz stwierdziliśmy, że jesteśmy parą i chcemy ze sobą być po spotkaniu. Jeśli ci tak zależy to możesz mieszać w moim życiu
7. Ja:
Aha czyli dzwoniłeś do mnie w przerwie całowania się z nią ekstra teraz czuję się jeszcze lepiej ! Nie zamierzam mieszać w Twoim życiu nie jestem złą i zawistną osobą po prostu zakończe to bo uważam że zaczynasz mieszać i się tłumaczyć bo się boisz tego jak głupio postąpiłeś . Powdzenia!
8. ON:
Nie boję. Tylko chce ci zobrazować to jakoś. Nie tłumaczę się. Jeszcze raz przepraszam.

I tyle. Ja sobie nie mogę z tym dać rady, nigdy nikt mnie tak nie skrzywdził mimo tego że nie jestem chamską osobą mam tak okropne myśli zemsty w głowie tak bardzo bym chciała żeby dostał za swoje, a on się teraz cieszy na pewno że ma mnie już z głowy. Mam bardzo dobrych przyjaciół i cudowną rodzinę, którzy o wszystkim wiedzą bo zaprosiłam go jakby nie było do mojego świata ale dalej czuję się źle jest mi niedobrze od wczoraj mam ochotę zwymiotować z nerwów, nie wiem jak wyrzucić to z siebie bo mimo tego, że już się wygadałam bliskim tyle razy dalej to we mnie siedzi cieżko jest mi na sercu, nie byłam zakochana, ale na pewno zauroczona i jest mi wstyd teraz

Cytat:
Zachowywaliśmy się jak para, oczywiście [...] seks, jednak nie byliśmy parą,
Nie 'oczywiście', przynajmnije nie dla wszystkich. Nie byliście parą to trzeba było nie przekraczać granicy zachowań 'dla pary', nie byłoby zdziwienia.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 08:23   #5
wizazanka09
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 33
Dot.: Pomóżcie mi się z tym uporać!!

usunęłam go ze znajomych już wczoraj bo nie mogłam patrzeć jak ona ciągle komentowała ten status jej brat to samo: " o rodzina nam się powiększa" to było takie przykre myślałam ,że to jest żart w pierwszej chwili ! I szczerze jestem ciekawa jakby zareagowała na myśl że nie była jedyna.
Ale i tak najgorsze jest to, że studiujemy na jednej uczelni, mamy wspólnych znajomych i oboje mieszkamy w akademikach co prawda nie tych samych ale obok, więc nie mozliwością jest niespotkanie go już nigdy w życiu, łatwo powiedzieć zapomnij daj sobie z nim spokój kiedy darzyłam go tak ciepłym uczuciem i jak on mógł jeszcze powiedzieć że ma nadzieje ze to ona zostanie jego żoną proszę Was(
wizazanka09 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 08:26   #6
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Odp: Pomóżcie mi się z tym uporać!!

A co trzeba zrobic, zeby zostac para? Magiczne pytanie? Pytam serio.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 08:28   #7
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Pomóżcie mi się z tym uporać!!

Cytat:
Napisane przez wizazanka09 Pokaż wiadomość
usunęłam go ze znajomych już wczoraj bo nie mogłam patrzeć jak ona ciągle komentowała ten status jej brat to samo: " o rodzina nam się powiększa" to było takie przykre myślałam ,że to jest żart w pierwszej chwili ! I szczerze jestem ciekawa jakby zareagowała na myśl że nie była jedyna.
Ale i tak najgorsze jest to, że studiujemy na jednej uczelni, mamy wspólnych znajomych i oboje mieszkamy w akademikach co prawda nie tych samych ale obok, więc nie mozliwością jest niespotkanie go już nigdy w życiu, łatwo powiedzieć zapomnij daj sobie z nim spokój kiedy darzyłam go tak ciepłym uczuciem i jak on mógł jeszcze powiedzieć że ma nadzieje ze to ona zostanie jego żoną proszę Was(
Nie byliście razem. To nie jest nawet zdrada.
Ze strony faceta sytuacja była jasna. Ty natomiast uznałaś, że nie chce być z Tobą, bo planuje na pewno oświadczyny Puknij się w głowę, przełknij to i następnym razem patrz realnie na sytuację.

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Cytat:
Napisane przez CzasKomety Pokaż wiadomość
A co trzeba zrobic, zeby zostac para? Magiczne pytanie? Pytam serio.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Chyba nic. Ale skoro ona pyta 'jestesmy parą?' on odpowiada 'nie' to sytuacja jest jasna.

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Cytat:
Napisane przez CzasKomety Pokaż wiadomość
A co trzeba zrobic, zeby zostac para? Magiczne pytanie? Pytam serio.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Chyba nic. Ale skoro ona pyta 'jestesmy parą?' on odpowiada 'nie' to sytuacja jest jasna.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-09-25, 08:33   #8
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Odp: Pomóżcie mi się z tym uporać!!

Cytat:
Napisane przez CzasKomety Pokaż wiadomość
A co trzeba zrobic, zeby zostac para? Magiczne pytanie? Pytam serio.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Widocznie trzeba sobie suwaczek na fejsie ustawić i już. Autorko, zrob to samo. Z datą wcześniejzą niż tamta.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 08:41   #9
wizazanka09
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 33
Dot.: Odp: Pomóżcie mi się z tym uporać!!

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Widocznie trzeba sobie suwaczek na fejsie ustawić i już. Autorko, zrob to samo. Z datą wcześniejzą niż tamta.

Żeby ustawić taki suwaczek, druga osoba w tym wypadku on musiałby zaakceptować go dopiero potem by się pojawił na fejsie.

_ema_ , gdyby był zupełnie obcą osobą może bym pomyślała inaczej, ale mamy wspólnych znajomych w zyciu bym nie posądziła go o świństwo. Może to jest słabe co mówię ale jestem strasznie rozbita i wcale nie jest mi lepiej więc próbuję się obronić jakoś
wizazanka09 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 08:42   #10
RenataR23
Raczkowanie
 
Avatar RenataR23
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 222
Dot.: Pomóżcie mi się z tym uporać!!

Cytat:
Napisane przez wizazanka09 Pokaż wiadomość
Kochane, musiałam założyć nowe konto z powodów czysto osobistych, ale do rzeczy!
Spotykałam się z chłopakiem od niespełna 4 miesięcy, rzadko bo rzadko jesteśmy studentami a mieszkaliśmy od siebie dosyć daleko. Wczoraj wieczorem wchodzę na facebooka, patrzę, a tam jakaś dziewczyna dodała na jego osi czasu, że są parą od 30 sierpnia!!! Nogi się pode mną ugięły zrobiło mi się ciepło i zdrętwiały mi uszy( tak mam gdy się mocno zdenerwuję). Więc dzwonię do niego i pytam czy to prawda, że jest w związku a on na to: tak miałem Ci właśnie powiedzieć! no kur... jak tak można igrać z czyimiś uczuciami! Żałuję teraz wszystkiego co mnie z nim łączyło co mu powiedziałam, moje sekrety i dziwactwa nie dałam rady nawet powiedzieć mu nic przez telefon bo cisnęły mi się łzy do oczu
Opiszę w skrócie jak to było między nami... Zachowywaliśmy się jak para, oczywiście chodzenie za rączki, całowanie się, seks, rozmowy wieczorami do momentu aż ktoś zaśnie, wspólne rozmyślanie o przyszłości( głównie z jego strony ponieważ utwierdzał mnie w przekonaniu że jestem super kochaną kobietą i byłabym dobrą żoną) , jednak nie byliśmy parą, nawet sama wyszłam z inicjatywą że skoro i tak zachowujemy się jak para(o i jeszcze mówił do mnie rybko, żabko, bejbe, etc) to czemu by nie spróbować, na co on mi odpowiedział, że nie szuka dziewczyny do chodzenia tylko szuka żony, bo on już myśli poważnie o przyszłości, a on już miał tyle związków ze się już nachodził. No więc stwierdziłam że może nie chce chodzić, tylko się kiedyś tam jak dobrze będzie oświadczy. I raz jak się spotkaliśmy to chciałam zobaczyć jego telefon ale on nie chciał pokazać to było pod koniec sierpnia, ale w końcu pokazaliśmy sobie nawzajem smsy czy żadne z nas z nikim innym nie pisze( nie otwierając wiadomości tylko czytając listę ostatnich osób z którymi się pisało) i była tam jedna dziewczyna, więc pytam kto to zupełnie w żartach bo jednak miałam zaufanie do niego, a on że tylko koleżanka coś tam chciała od niego, więc to olałam. Poźniej ja byłam na praktykach ze studiów(mamy 23 lata) a on jechał ze znajomymi na wakacje w góry, mówił że bardzo chciałby żebym z nim pojechała nawet pytał czy na pewno nie pojadę (oczywiście nie mogłam jechać bo nie mogłam w połowie przerwać badań) i podczas gdy był tam dzwonił do mnie codziennie że szkoda że mnie nie ma że tu jest tak pięknie że tęskni że jestem jego księżniczką etc. Mniej więcej dwa tygodnie temu zaczęło się troszkę psuć, z codziennych telefonów i smsów zrobiły się krótrze już nie dwugodzinne a np. 30minutowe czy nawet 10minutowe rozmowy, w których pytał co słychać już nie używał żadnych miłych zwrotów, nie mówił że tęskni, więc zaczęłam go wypytywać czy wszystko jest ok, czy może mu się znudziłam albo że nie jestem już dobrą kandydatką na żonę( tak mówił) , ale on zaprzeczał i mówił że sobie wymyślam. I tak oto wczoraj dzięki istnieniu cudownego narzędzia jakim jest fejsbuk dowiedziałam się o tej drugiej!
Wymieniliśmy kilka smsów:
1. Mój do niego:
Ale z ciebie tchórz. pisałeś z tą dziewczyną jak już u mnie byłeś bo pamiętam jak sobie pokazywaliśmy telefony( to ta dziewczyna o którą go zapytałam jak patrzyłam na jego wiadomości). Trzeba mi było powiedzieć jak się ciebie wielokrotnie pytałam co się dzieje, a nie dawałeś mi głupie nadzieje że może być fajnie. ja mam uczucia i żałuję wszystkiego co się wydarzyło między nami i wszystkich sekretów . Mówiłeś że twoja eks była taka zła a sam zachowałeś się tak samo jak ona( jego eks go zdradzała). A i jeszcze mówiłeś że nie szukasz dziewczyny tylko żony( nawiązałam do tego że nie chciał być ze mną a z nią nagle tak).
2. Jego do mnie:
Chciałem ci powiedzieć jak się mieliśmy spotkać w październiku. Do mojego wyjazdu w góry ona była tylko koleżanką . Tam dopiero się wszystko zaczęło( ona pochodzi z tych stron gdzie oni pojechali na wycieczkę a studiujemy w tym samym mieście we trójkę). Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. I ja szukam żony i mam nadzieje ze ona nią zostanie. chciałbym. Przepraszam
3. Mój:
Powiedzieć w październiku podczas gdy ja podniecona opowiadam o gotowaniu dla ciebie pysznych obiadków! Tam się to zaczęło a cały wyjazd dzwoniłeś do mnie że szkoda że mnie tu nie ma, szkoda że jej nie powiedziałeś że ze mną też się spotykałeś chyba że dla Ciebie to nic! Przepraszam to za mało strasznie mnie zraniłeś!
4. Jego:
Przepraszam jeszcze raz, uszanuj to i tu nie chodzi o obrażanie siebie
5. Mój:
Jesteś z nią w związku od 30 sierpnia( wg. fejsa) hm.. ciekawe co by powiedziała na te smsy które do mnie po tej dacie pisałeś i co mi mówiłeś przez telefon (pisał między innymi że całuje mnie w brzuszek, w tyłeczek, że jestem jego czekoladką, standardowo że tęskni chodźmy razem spać oj mnóstwo )
6. Jego: ( i tutaj uważam że się wystraszył i chciał się wybielić żebym jej nie powiedziała):
30 sierpnia był pierwszy pocałunek(wtedy był w tych górach a ja na praktykach) a dopiero teraz stwierdziliśmy, że jesteśmy parą i chcemy ze sobą być po spotkaniu. Jeśli ci tak zależy to możesz mieszać w moim życiu
7. Ja:
Aha czyli dzwoniłeś do mnie w przerwie całowania się z nią ekstra teraz czuję się jeszcze lepiej ! Nie zamierzam mieszać w Twoim życiu nie jestem złą i zawistną osobą po prostu zakończe to bo uważam że zaczynasz mieszać i się tłumaczyć bo się boisz tego jak głupio postąpiłeś . Powdzenia!
8. ON:
Nie boję. Tylko chce ci zobrazować to jakoś. Nie tłumaczę się. Jeszcze raz przepraszam.

I tyle. Ja sobie nie mogę z tym dać rady, nigdy nikt mnie tak nie skrzywdził mimo tego że nie jestem chamską osobą mam tak okropne myśli zemsty w głowie tak bardzo bym chciała żeby dostał za swoje, a on się teraz cieszy na pewno że ma mnie już z głowy. Mam bardzo dobrych przyjaciół i cudowną rodzinę, którzy o wszystkim wiedzą bo zaprosiłam go jakby nie było do mojego świata ale dalej czuję się źle jest mi niedobrze od wczoraj mam ochotę zwymiotować z nerwów, nie wiem jak wyrzucić to z siebie bo mimo tego, że już się wygadałam bliskim tyle razy dalej to we mnie siedzi cieżko jest mi na sercu, nie byłam zakochana, ale na pewno zauroczona i jest mi wstyd teraz
Sama napisałaś, że nie byliście parą. Dla mnie to byłoby już dziwne, że nie chce być ze mną razem, chodzić itd tylko wyskakuje mi z tekstem, że on szuka żony, bo już się nachodził
Tak czy inaczej nic nie tłumaczy jego zachowania, bo to dla mnie zwykły tchórz i cham, który nie ma odwagi się przyznać, że poznał inną tylko kręcił z Tobą i z nią.
RenataR23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 08:47   #11
maszToCoChcesz
Zakorzenienie
 
Avatar maszToCoChcesz
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
Dot.: Pomóżcie mi się z tym uporać!!

ja tutaj wyjścia nie widzę, jak tylko o nim zapomnieć. Burak totalny
__________________
it's a fool's game
maszToCoChcesz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-25, 08:57   #12
wizazanka09
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 33
Dot.: Pomóżcie mi się z tym uporać!!

kurcze teraz czuję się jeszcze bardziej winna, że dałam się nabrać ale miał trudną przeszłość z tą swoją byłą więc pomyślałam że może faktycznie być mu ciężko. Ale tyle razy powtarzał że chce miec dużą rodzinę, czwórkę dzieci, chce rozbudować swój obecny dom eh i wiele razy co mi się nie podobało powtarzał, że jest bogaty tzn że ma nieograniczone środki na koncie, stać go na każdy pierścionek dla swojej przyszłej żony, ze może w każdej chwili zmienić samochód, zrobić huczne wesele, na mnie to nie robiło wrażenia bo ja też nie pochodzę z biedniejszej rodziny, zawsze miałam wszystko co chciałam, więc zawsze ignorowałam jak tylko zaczynał temat pieniędzy i w sumie nie wiem do dziś po co to mowił chciał się pochwalić?:|
I też przypomniałam sobie jedną rzecz i staram się żeby mi wymazała wszystko, byliśmy na dyskotece jakiś czas temu i wiadomo jak się tańczy to ja lubię się obracać, zamykam oczy , macham głową na boki a on złapał mnie za twarz w pewnym momencie tzn jedną ręką za moją brodę podniósł moją głowę i powiedział : masz się patrzeć na mnie... a ja w szoku więc pytam dlaczego a on na to: bo taką mamy umowę. Teraz sobie myślicie co za idiotka ze mnie, ale jak się jest wpatrzonym to wielu rzeczy się po prostu nie zauważa albo chce się przymknąć na nie oko
wizazanka09 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 09:00   #13
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Pomóżcie mi się z tym uporać!!

Cytat:
Napisane przez maszToCoChcesz Pokaż wiadomość
ja tutaj wyjścia nie widzę, jak tylko o nim zapomnieć. Burak totalny
Zawsze jeszcze można mu, zgodnie z jego sugestią, w życiu trochę namieszać. Jeśli ma się ochotę, oczywiście.

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Cytat:
Napisane przez wizazanka09 Pokaż wiadomość
kurcze teraz czuję się jeszcze bardziej winna, że dałam się nabrać ale miał trudną przeszłość z tą swoją byłą więc pomyślałam że może faktycznie być mu ciężko. Ale tyle razy powtarzał że chce miec dużą rodzinę, czwórkę dzieci, chce rozbudować swój obecny dom eh i wiele razy co mi się nie podobało powtarzał, że jest bogaty tzn że ma nieograniczone środki na koncie, stać go na każdy pierścionek dla swojej przyszłej żony, ze może w każdej chwili zmienić samochód, zrobić huczne wesele, na mnie to nie robiło wrażenia bo ja też nie pochodzę z biedniejszej rodziny, zawsze miałam wszystko co chciałam, więc zawsze ignorowałam jak tylko zaczynał temat pieniędzy i w sumie nie wiem do dziś po co to mowił chciał się pochwalić?:|
I też przypomniałam sobie jedną rzecz i staram się żeby mi wymazała wszystko, byliśmy na dyskotece jakiś czas temu i wiadomo jak się tańczy to ja lubię się obracać, zamykam oczy , macham głową na boki a on złapał mnie za twarz w pewnym momencie tzn jedną ręką za moją brodę podniósł moją głowę i powiedział : masz się patrzeć na mnie... a ja w szoku więc pytam dlaczego a on na to: bo taką mamy umowę. Teraz sobie myślicie co za idiotka ze mnie, ale jak się jest wpatrzonym to wielu rzeczy się po prostu nie zauważa albo chce się przymknąć na nie oko
Nie masz najmniejszego powodu do czucia się winną.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 09:00   #14
wizazanka09
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 33
Dot.: Pomóżcie mi się z tym uporać!!

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Zawsze jeszcze można mu, zgodnie z jego sugestią, w życiu trochę namieszać. Jeśli ma się ochotę, oczywiście.
Co masz na myśli kalincia? Myślisz że powinnam napisać do tej dziewczyny?
wizazanka09 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 09:00   #15
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
Dot.: Pomóżcie mi się z tym uporać!!

Facet zachował się jak świnia, to prawda. Ale wiedziałaś, a przynajmniej powinnaś wiedzieć, w co się pakujesz - gość Ci wyraźnie powiedział, że "szuka żony, nie dziewczyny" - w skrócie "jak nie znajdę nikogo lepszego, to może kiedyś w przyszłości wezmę sobie Ciebie", skoro od razu nie wyskoczył z pierścionkiem to dla mnie zapaliłaby się lampka ostrzegawcza, że zachowujecie się jak para, całujecie, uprawiacie seks, ale w razie czego on nie ma wobec Ciebie żadnych zobowiązań i może robić co mu się żywnie podoba. Ale nie jest niczym dziwnym, że miałaś nadzieję, że takie gadanie nic nie znaczy, nie jesteś pierwszą taką kobietą i na pewno nie ostatnią niestety.

Edytowane przez daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e
Czas edycji: 2013-09-25 o 09:01
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 09:01   #16
anex_1989
Zakorzenienie
 
Avatar anex_1989
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 647
Dot.: Pomóżcie mi się z tym uporać!!

Nawet nie chcę komentować, bo _ema_ powiedziała wszystko w tym temacie!

musisz zapomnieć innego wyjścia nie ma, a na drugi raz jasno określać w jakiej relacji jest związek-m usunięcie ze znajomych to dla mnie dziecinada

nie załamuj się głowa do góry i pokaż mu co stracił
anex_1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 09:04   #17
Awesomist
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 42
Dot.: Pomóżcie mi się z tym uporać!!

Cytat:
Napisane przez wizazanka09 Pokaż wiadomość
ale w końcu pokazaliśmy sobie nawzajem smsy czy żadne z nas z nikim innym nie pisze( nie otwierając wiadomości tylko czytając listę ostatnich osób z którymi się pisało)
Czy tylko mi się to wydaje dziecinne i świadczy o totalny braku zaufania? Takie "sprawdzanie" ?
Już tak abstrahując od całego tematu.
Awesomist jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 09:25   #18
wizazanka09
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 33
Dot.: Pomóżcie mi się z tym uporać!!

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;42980108]Facet zachował się jak świnia, to prawda. Ale wiedziałaś, a przynajmniej powinnaś wiedzieć, w co się pakujesz - gość Ci wyraźnie powiedział, że "szuka żony, nie dziewczyny" - w skrócie "jak nie znajdę nikogo lepszego, to może kiedyś w przyszłości wezmę sobie Ciebie", [/QUOTE]

No tak, teraz sobie pomyślałam dopiero, że przecież on mógł juz od dawna z nią pisać i się spotykać, a ja bylam takim planem B w razie gdyby z nią mu nie wyszło. No bo jak pytałam dlaczego by nie sprobować on nie chciał to znaczy, że już wtedy mógł mieć nadzieje ze będzie z tą drugą eh

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

Cytat:
Napisane przez Awesomist Pokaż wiadomość
Czy tylko mi się to wydaje dziecinne i świadczy o totalny braku zaufania? Takie "sprawdzanie" ?
Już tak abstrahując od całego tematu.
Tak to jest na maksa dziecinne

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Cytat:
Napisane przez anex_1989 Pokaż wiadomość
nie załamuj się głowa do góry i pokaż mu co stracił
kurcze łatwo powiedzieć, czuję się od tamtej dziewczyny gorsza:P mamy bardzo podobny typ urody, obie mamy ciemniejsze karnacje czarne włosy bardzo ciemne brąz oczy w ogóle ciemne rysy twarzy, obie jesteśmy niskie, i tu jest chyba pies pogrzebany - ona jest ode mnie sporo szczuplejsza jest drobniutka. Ja bardzo dużo bo 15kg przytyłam po lekach, swojego czasu dużo chorowałam i ciężko jest mi zrzucic teraz wagę, chociaż on zawsze mowił ze mu się bardzo podoba moja figura, że mam super zaokrąglone bioderka itd. a teraz myślę że jednak nie.
wizazanka09 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 09:34   #19
150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 792
Dot.: Pomóżcie mi się z tym uporać!!

Cytat:
Napisane przez wizazanka09 Pokaż wiadomość
9 ----------



kurcze łatwo powiedzieć, czuję się od tamtej dziewczyny gorsza:P mamy bardzo podobny typ urody, obie mamy ciemniejsze karnacje czarne włosy bardzo ciemne brąz oczy w ogóle ciemne rysy twarzy, obie jesteśmy niskie, i tu jest chyba pies pogrzebany - ona jest ode mnie sporo szczuplejsza jest drobniutka. Ja bardzo dużo bo 15kg przytyłam po lekach, swojego czasu dużo chorowałam i ciężko jest mi zrzucic teraz wagę, chociaż on zawsze mowił ze mu się bardzo podoba moja figura, że mam super zaokrąglone bioderka itd. a teraz myślę że jednak nie.
Bardzo Ci współczuję. Nie wmawiaj sobie, że jesteś inna czy gorsza - w tym wypadku jest to wina faceta, Twoja waga, kolor włosów, kształt kolan nie mają tu nic do rzeczy.

Nie ma opcji, żebyś zmieniła akademik na inny, w jakimś oddaleniu?

I moim zdaniem nie warto mówić tamtej dziewczynie - choć rozumiem, że w chwili złości masz ochotę to zrobić.
150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-25, 09:34   #20
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Pomóżcie mi się z tym uporać!!

Powtarzam sie juz w ktoryms watku z kolei, ale problem jest tak powszechny, ze nie da sie inaczej. Autorko, male ostrzezenie na przyszlosc: jak Ci facet, ktory ledwo Cie zna wyjezdza gadkami o zonie, to nie wkrecaj sie i nie startuj Ty mu z kolei z wizja pysznych obiadkow jakie mu bedziesz serwowac jako ta przykladna zona Niech Ci sie wtedy czerwona lampka zapala. Bo to moze swiadczyc m.in. o duzej niedojrzalosci chlopaka i niepowaznym podejsciu do spraw. No i ogolnie: takie szalencze zakochanie, powazne wyznania juz na poczatku, kocham cie po godzinie, itd. - czerwona lampka, dziewczyny.

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2013-09-25 o 09:37
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 09:43   #21
natash88
Wtajemniczenie
 
Avatar natash88
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
Dot.: Odp: Pomóżcie mi się z tym uporać!!

Cytat:
Napisane przez CzasKomety Pokaż wiadomość
A co trzeba zrobic, zeby zostac para? Magiczne pytanie? Pytam serio.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
no wlasnie po to, zeby ktos sie rakiem nie wycofal z relacji warto jednak oznajmic/zapytac, czy jest sie para, bo jak widac, luzie lubia wykorzystywac takie otwarte bramki...

u mnie po 3 tygodniach bylo stwierdzenie: 'robimy to i to juz razem, badzmy para'.
__________________
zakochana w sobie od urodzenia

natash88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 09:46   #22
anex_1989
Zakorzenienie
 
Avatar anex_1989
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 647
Dot.: Pomóżcie mi się z tym uporać!!

wizazanka09 jeśli nie będziesz potrafiła siebie zaakceptować takiej jaka jesteś to zawsze będziesz się obwiniać, że to z Twojego powodu rozpadają się związki, wygląd nie ma znaczenia, bo kocha się wnętrze, a nie wychudzone ciało, pulchniejsza wcale nie znaczy gorsza

po prostu zapomnij o nim i otwórz się na nowe znajomości z określonymi zasadami, w życiu jeszcze pewnie nie raz będziesz miała pod górkę, grunt to umieć sobie poradzić i pod nią wejść z uśmiechem na ustach!
anex_1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 10:27   #23
aluiza
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 50
Dot.: Pomóżcie mi się z tym uporać!!

Po pierwsze ulzylabym sobie na Twoim miejscu i powiedziala o tym wszystkim jego dziewczynie. To juz jej sprawa co z tymi informacjami zrobi.
Wiem, ze to chamskie.... Tu nie chodzi o psucie czyjegos szczescia, tylko o uswiadamianie naiwnych, czesto nic niewiedzacych dziewczyn przed ich 'super' facetami. Niech koles ma nauczke, ze kobiety powinno traktowac sie fair.

Po drugie nie obwiniaj sie. Tu naprawde nie ma Twojej winy. Kiedy jestesmy zauroczone potrafimy laaadne poplynac... nie zwracajac glebszej uwagi na slowa, czyny. Widzisz... sama sobie teraz przypominasz niektore sytuacje, ktore zapalaja Ci niestety dopiero teraz czerwona lampke.. tak czesto bywa,kiedy jestesmy zabujane.
Tu zawinil koles!!!!!! naprawde nie masz powodu aby siebie obwiniac.
tak jak jedna z kolezanek napisala... zadbaj o siebie bardziej, jezeli sie czujesz nieco zle we wlasnym ciele. Nie chodzi o to, zeby zwrocic jego uwage, ale zebys sama poczula sie pewniej. Nie koniecznie mowie o zrzuceniu kilogramow, ale proste zabiegi jak fryzura, makijaz, ciuch potrafia zdzialac cuda.

PRzykro mi... naprawde. Najlepszym doradzca bedzie czas. Musisz swoje przebolec, zeby potem wyciagac z tego wszystkiego wnioski i baczniej patrzec na mezczyzn.
Powodzenia!
aluiza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 10:29   #24
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Pomóżcie mi się z tym uporać!!

Cytat:
Napisane przez wizazanka09 Pokaż wiadomość
Co masz na myśli kalincia? Myślisz że powinnam napisać do tej dziewczyny?
Nie wiem, czy powinnaś, czy nie. Jeślibym czuła, że chcę facetowi dokopać za to, co zrobił, to bym dokopała. Jeśli zaś nie miałabym takiej chęci - to nie.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 10:56   #25
izka222
Rozeznanie
 
Avatar izka222
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 724
Odp: Pomóżcie mi się z tym uporać!!

Tylko z tym pisaniem do tej laski to nie jest taka łatwa sprawa. Bo koleś zawsze może ją przekonać, że jesteś jakąś wariatką, którą kiedyś odrzucił, a teraz postanowiłaś się zemścić..
Jeśli jednak masz nadal te jego romantyczne smsy, wiadomości, maile, a przede wszystkim wspólne zdjęcia, to posiadasz dowody, które posłużą Ci w odegraniu się na nim.
Dziewczyna na pewno nie jest świadoma tego, że typek sobie pogrywał na dwa fronty - świadczy o tym jego reakcja na temat mieszania w jego życiu.
Jeśli masz ochotę się pobawić w takie coś, to śmiało. Też nie jestem mściwą osobą, ale jednak szkoda kolejnej dziewczyny dla takiego kogoś.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
izka222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 10:59   #26
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Odp: Pomóżcie mi się z tym uporać!!

Cytat:
Napisane przez izka222 Pokaż wiadomość
Tylko z tym pisaniem do tej laski to nie jest taka łatwa sprawa. Bo koleś zawsze może ją przekonać, że jesteś jakąś wariatką, którą kiedyś odrzucił, a teraz postanowiłaś się zemścić..
Jeśli jednak masz nadal te jego romantyczne smsy, wiadomości, maile, a przede wszystkim wspólne zdjęcia, to posiadasz dowody, które posłużą Ci w odegraniu się na nim.
Dziewczyna na pewno nie jest świadoma tego, że typek sobie pogrywał na dwa fronty - świadczy o tym jego reakcja na temat mieszania w jego życiu.
Jeśli masz ochotę się pobawić w takie coś, to śmiało. Też nie jestem mściwą osobą, ale jednak szkoda kolejnej dziewczyny dla takiego kogoś.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Też tak uważam. Jeśli chcesz i sprawi ci to satysfakcję.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 11:07   #27
wizazanka09
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 33
Dot.: Odp: Pomóżcie mi się z tym uporać!!

Cytat:
Napisane przez izka222 Pokaż wiadomość
Tylko z tym pisaniem do tej laski to nie jest taka łatwa sprawa. Bo koleś zawsze może ją przekonać, że jesteś jakąś wariatką, którą kiedyś odrzucił, a teraz postanowiłaś się zemścić..
Jeśli jednak masz nadal te jego romantyczne smsy, wiadomości, maile, a przede wszystkim wspólne zdjęcia, to posiadasz dowody, które posłużą Ci w odegraniu się na nim.
Mam jego smsy do tej pory oczywiście że mam, mam jego zdjęcia a on ma moje, jednak wspólnego zdjęcia nigdy nie zrobiliśmy
Z tym pisaniem do niej to jak go zapytałam ciekawe co by na to powiedziała gdyby się dowiedziała on odparł: jak chcesz to możesz mieszać w moim życiu i wesoła bużka na końcu : , chyba chciał powiedzieć że lata mu to czy jej powiem czy nie, w każdym bądź razie pisał z nią już dużo wcześniej przed wyjazdem w góry jeszcze a tam się spotkali. Być może to jego zaproszenie było celowe bo wiedział że i tak nie pojadę nie wiem.

W sumie nawet nie wiem jak miałabym to rozegrać... on upiera się że 30 sierpnia był pierwszy pocałunek a są razem od niedawna ale na fb ona dodała ze są parą od 30 sierpnia. Nie wiem co miałabym jej napisać żeby nie wyjść na desperatkę która na siłę chce rozwalić czyjś związek...
wizazanka09 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 11:11   #28
Alexandra92x
Rozeznanie
 
Avatar Alexandra92x
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 764
Dot.: Pomóżcie mi się z tym uporać!!

Też w tym momencie chciałabym wszystko powiedzieć jego dziewczynie, ale to nie ma sensu. Prawdopodobnie ona jest niewinna i o Tobie nic nie wiedziała. Z drugiej strony ma prawo wiedzieć jakiego ma chłopaka.

Ty mu dawałaś wszystko, co daje się w związku, więc on czuł się bezpiecznie. Nie musieliście być parą żeby się kochać, chodzić za rękę, wołać do siebie Rybko, Żabko. Byłaś wyjściem awaryjnym. Nie potrafię sobie wyobrazić jak można zostać czyjąś żoną bez uprzedniego chodzenia.

Zapomnij o tym i miej piękne życie to jest największa zemsta. Powodzenia!
__________________
"Chciałabym wystarczyć Ci na całe życie. Żeby cały świat nam zazdrościł, że mamy właśnie siebie."






luty 2014 - początkująca włosomaniaczka
Alexandra92x jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 11:12   #29
wizazanka09
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 33
Dot.: Odp: Pomóżcie mi się z tym uporać!!

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Też tak uważam. Jeśli chcesz i sprawi ci to satysfakcję.
Może i sprawiłoby to satysfakcję, ale nie chciałabym żeby potem on odgrywał się na mnie , to będzie takie zamknięte koło tocząca się walka kto komu bardziej dokopie, a ja naprawdę dużo rzeczy mu powiedziałam których teraz żałuję. Jednak mam w głowie takie myśli, że jeśli chciałeś mieć dwie na raz to teraz nie będziesz miał żadnej bo nie zasługujesz, ale to trudne

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Cytat:
Napisane przez Alexandra92x Pokaż wiadomość

Zapomnij o tym i miej piękne życie to jest największa zemsta. Powodzenia!
wizazanka09 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 11:14   #30
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Odp: Pomóżcie mi się z tym uporać!!

Cytat:
Napisane przez wizazanka09 Pokaż wiadomość
Może i sprawiłoby to satysfakcję, ale nie chciałabym żeby potem on odgrywał się na mnie , to będzie takie zamknięte koło tocząca się walka kto komu bardziej dokopie, a ja naprawdę dużo rzeczy mu powiedziałam których teraz żałuję. Jednak mam w głowie takie myśli, że jeśli chciałeś mieć dwie na raz to teraz nie będziesz miał żadnej bo nie zasługujesz, ale to trudne

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------



Żałujesz, ze mu powiedziałaś coś, co może wykorzystać przeciwko tobie? Czy to coś, czego się wstydzisz, że to zrobiłaś? Czy on ma jakiekolwiek dowody, że mówiłaś prawdę?
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:08.