Karma

[Tindomerel_]

Hej dziewczyny, wierzycie w karmę? Że wszystko co dajecie w końcu do was wraca?

[mary_poppins]

Tak, wierzę. Z moich obserwacji wynika, że w ten czy inny sposób dobre uczynki są wynagradzane, a złe wracają do ludzi. Nie jest to czasami coś oczywistego i widocznego na pierwszy rzut oka, ale jeśli się dokładniej przyjrzeć to widać to

[zmieszany_facet]

Nie wiem czy jako facet moge sie wypowiedziec w takim razie :p ale mam nadzieje, ze takie cos jak karma istnieje. Chcialbym, aby mojej bylej, ktora mnie zdradzala przydarzylo sie dokladnie to samo -.- wiem, ze msciwy jestem

[beri899]

Napisane przez zmieszany_facet

Nie wiem czy jako facet moge sie wypowiedziec w takim razie :p ale mam nadzieje, ze takie cos jak karma istnieje. Chcialbym, aby mojej bylej, ktora mnie zdradzala przydarzylo sie dokladnie to samo -.- wiem, ze msciwy jestem

Mnie mój były też zdradził i też mam nadzieję, że zło wyrządzone mojej osobie wróci do niego. Jak zdradzili niech spadają. Jeszcze życie im się odwdzięczy za to, zaś my znajdziemy jeszcze swoje szczęście)

[megi1416]

Napisane przez mary_poppins

Tak, wierzę. Z moich obserwacji wynika, że w ten czy inny sposób dobre uczynki są wynagradzane, a złe wracają do ludzi. Nie jest to czasami coś oczywistego i widocznego na pierwszy rzut oka, ale jeśli się dokładniej przyjrzeć to widać to

Ot to to ! Nieraz myślimy że to nieszczęście, a to karma do nas powróciła !
Szkoda tylko, że dobre rzeczy, które robiłam w tym roku (a było ich o dziwo naprawdę sporo) do mnie nie powróciły...

[Tindomerel_]

Napisane przez zmieszany_facet

Nie wiem czy jako facet moge sie wypowiedziec w takim razie :p ale mam nadzieje, ze takie cos jak karma istnieje. Chcialbym, aby mojej bylej, ktora mnie zdradzala przydarzylo sie dokladnie to samo -.- wiem, ze msciwy jestem

Możesz myślę,że to raczej normalne, że byś tego chciał:P
Ma ktoś jakieś przykłady karmy działającej w ten sposób:P?

[grubella]

Napisane przez megi1416

Ot to to ! Nieraz myślimy że to nieszczęście, a to karma do nas powróciła !
Szkoda tylko, że dobre rzeczy, które robiłam w tym roku (a było ich o dziwo naprawdę sporo) do mnie nie powróciły...

Wrócą prędzej czy później, może za rok, może dłużej trzeba poczekać.
To nie zawsze wraca od razu, w danym roku.
Na pewno dobro , które z siebie wykrzesałaś będzie Ci oddane.
W myśl starego porzekadła'' Pan Bóg nierychliwy ale sprawiedliwy".

[Tindomerel_]

Napisane przez megi1416

Ot to to ! Nieraz myślimy że to nieszczęście, a to karma do nas powróciła !
Szkoda tylko, że dobre rzeczy, które robiłam w tym roku (a było ich o dziwo naprawdę sporo) do mnie nie powróciły...

No ale wiesz,to nie jest tak,że musi wrócić od razu, może być za rok dwa albo i pięć. Ostatnio ze względu na pracę mam styczność z dużą ilością ludzi i bardzo duzy odsetek z nich żyje zgodnie z tą zasadą,że jeśli coś dobrego dajesz z siebie to pędzej czy póxniej to wraca i że starają się zawsze pomagać innym itp.głównie też dlatego,że sami kiedyś doświadczyli pomocy innych lub szcześcia od losu więc próbują się jakoś zrewanżować. W sumie uważam to za całkiem logiczne

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Tak. Ja tak naprawdę widzę w życiu, że wszelkie zło, które wyrządziłam, wróciło. A wszelkie dobro również.
Tak samo wśród moich znajomych, po prostu czyste, dobre myśli, słowa i działanie przyciągają dobro, a na odwrót - zło.

[Tusia forte]

Chociaż może jeszcze widocznie jej nie doświadczyłam, to wierzę. To daje większą nadzieję, na to, że wszystkie starania nie pójdą n marne, a wręcz zostaną wynagrodzone.

megi1416 cierpliwości! Powróci ja też na to liczę.

[201705080934]

Niekoniecznie nazywałabym to karmą i porządkiem wszechświata, ale wierzę, że zarówno dobro, jak i zło do nas wraca. Myślę, że im bardziej życzliwie traktujemy innych, tym większe szanse, że ktoś życzliwie potraktuje nas. Fajni ludzie się przyciągają i prędzej czy później znajdują się wzajemnie na tym padole i łączą w stada Ostatnio miałam trudny moment w życiu i zdziwiłam się, jak wiele osób mnie w nim wspiera. Nie spodziewałam się, że to, co robiłam dla innych mi się zwróci, a tu proszę.

[aer]

Tak, wierzę.
Zresztą doświadczyłam tego na własnym przykładzie.

[beznadziejny123]

Wierzę, że karma istnieje. Jest wiele różnych karm, karma dla kota, dla psa itd


A, że karma jest pojęciem religijnym to z definicji nie może być prawdziwa.
Po prostu jeśli czynisz zło innym to oni się będą odwdzięczali tym samym albo jeśli masz złe myśli czy poczucie winy, może to wpływać na trafność podejmowanych decyzji. Więc zło wraca ale nie zawsze, nie ma reguły. Na pewno nie ma też czarodziejskich mechanizmów kierowania zła z powrotem do nadawcy tym bardziej, że definicja dobra i zła różni się dla każdej kultury a nawet między poszczególnymi ludźmi.

[201703061208]

piszę ze swojego doświadczenia-tak, jest coś takiego, nieraz miałam okazję się o tym przekonać chociaż nie wiem jak to działa. Ale jest

[Tindomerel_]

Napisane przez aer

Tak, wierzę.
Zresztą doświadczyłam tego na własnym przykładzie.

Opowiesz coś więcej?

[Fleur_D]

Napisane przez Tindomerel_

Hej dziewczyny, wierzycie w karmę? Że wszystko co dajecie w końcu do was wraca?

Tak, wierzę, że jej odpowiedni wybór jest bardzo ważny. Mój królik dostaje tylko te odpowiednio zbilansowane i to jedynie jako dodatek do "normalnego" króliczego jedzenia.

A karma w wymiarze duchowym (?) moim zdaniem nie istnieje. Po prostu jeśli komuś pomogę, to istnieje duża szansa, że ten ktoś też mi pomoże lub zrobi to jego brat/siostra/znajomy. Ot cała filozofia. Ludziom przytrafiają się zazwyczaj złe i dobre rzeczy, nie ma co się doszukiwać w nich podłoża, że jakoś na to zasłużyli.
Gdyż- idąc tym tokiem rozumowania- pan Stefan, którego napadli na ulicy i zabrali portfel i telefon oraz pani Krystyna, którą zgwałciło paru wyrostków, sami zasłużyli na swój los, bo wcześniej zrobili coś złego. No super

Ale, w myśl tej teorii, muszę być wybitnie dobrą osobą, gdyż przytrafiają mi się w sumie same dobre rzeczy. Może byście się na jakiś pomnik dla mnie zrzucili?

Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku, z Karmą czy bez niej

[red_tea]

Ja też myślę, że takie coś istnieje np. w ubiegłym roku byłam okropna dla mojej przyjaciółki i ją olałam (to było na samym początku roku). I co się stało później? Druga przyjaciółka postąpiła tak samo w stosunku do mnie.

[Bananalama]

nasze życie jest niejako odbiciem naszych myśli.

[oj tam oj tam oj tam]

Napisane przez Tindomerel_

Hej dziewczyny, wierzycie w karmę? Że wszystko co dajecie w końcu do was wraca?

to jakas ściema...

[szynka_w_toscie]

Nie doświadczyłam tego na własnym przykładzie więc nie wierzę. Zwykle ludzi spotykają zarówno dobre jak i złe rzeczy. Nie zauważyłam, żeby tego co daje więcej od siebie dla innych spotykało więcej dobrych rzeczy.

[Young_Wild_Free]

a ja wierzę w karmę. I wiele razy doświadczyłam, że każde dobro i zło do mnie wraca.

[maszToCoChcesz]

wierzę

[beznadziejny123]

Napisane przez Young_Wild_Free

a ja wierzę w karmę. I wiele razy doświadczyłam, że każde dobro i zło do mnie wraca.

Czyli za każdym razem kiedy jesz wołowinę, przytrafia ci się nieszczęście? Bo karma jest koncepcją wywodzącą się właśnie z hinduizmu i pokrewnych

Pomijając zdowy rozsądek, karma jest nie do pogodzenia z rzeczywistością wlaśnie przez mnogość definicji dobra i zła. A że w powyższym przykładzie spożywasz mięso świętego zwierzęcia, pójdziesz do piekła

[Young_Wild_Free]

Napisane przez beznadziejny123

Czyli za każdym razem kiedy jesz wołowinę, przytrafia ci się nieszczęście? Bo karma jest koncepcją wywodzącą się właśnie z hinduizmu i pokrewnych

Pomijając zdowy rozsądek, karma jest nie do pogodzenia z rzeczywistością wlaśnie przez mnogość definicji dobra i zła. A że w powyższym przykładzie spożywasz mięso świętego zwierzęcia, pójdziesz do piekła

kiedy ja nie jem wołowiny, to skąd tyle nieszczęść?

[Agrh]

nie , nie wierzę w karmę.

[OceanSoul123]

Wierzę w karmę Nawet ostatnio miałam takie rozkminy, że widze u innych ludzi, jak karma wraca - coś w tym jednak jest

[chwast]

Nie wierze, chcialabym

Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2

[201607111040]

Tak wierzę. Przykład; pewna rodzina oszukała i zabrała majątek bardzo biednej rodzinie. Skutek jest taki ze ta rodzina co zabrała nigdy nie polepszyla swojej sytuacji finansowej, a nawet pogorszyła, a ta biedna znacznie się wzbogaciła.

[niusiak25]

Jasne, że wierzę. To zawsze wraca tak czy siak

[GrumpyCat]

Napisane przez Tindomerel_

Możesz myślę,że to raczej normalne, że byś tego chciał:P
Ma ktoś jakieś przykłady karmy działającej w ten sposób:P?

Była mojego Tż go zdradzała kilka miesięcy zanim wyszło. Zostawiła go dla tamtego i kilka lat później za niego wyszła. Kiedy była w ciąży przypadkiem natknęłam się na konto jej męża na portalu randkowym (nie miałam tam konta ani nic z tych rzeczy żeby nie było specjalnie wpisałam z ciekawości dane i google to znalazło;p) gdzie jako główne miał wstawione swoje zdjęcie ślubne ale samej twarzy Dobrze jej tak bo i mi się dała we znaki... Ona na pewno do dziś o tym nie wie