Co masz w lodówce :)

[jennifer777]

Cześć

Dziewczyny, zaczynam zdrowe odżywianie, potrzebuję jednak inspiracji Co najczęściej kupujecie/ macie aktualnie w lodówce, oczywiście jeżeli chodzi o zdrową żywność ?

[Erena]

Aktualnie w mojej lodowce prym wioda poswiateczne pustki

A tak powaznie - wszelkiej masci mieso (od drobiu po wieprzowine, moze wolowiny i innych drozszych nie, bo finanse niekoniecznie pozwalaja), podroby, ryby. Jaja. Wszelkiej masci warzywa (ale raczej kupuje swieze i szybko zuzywam, wyjatek to suche nasiona straczkow, ktore traktuje podobnie jak kasze/ryz) i owoce. Orzechy (czasem "normalne", czasem w postaci masla orzechowego bez cukru), pestki. Mleko kokosowe, ryzowe, owsiane (z krowim mlekiem jakos nie mozemy dojsc do porozumienia). 2 rodzaje oleju - kokosowy do smazenia i oliwe z oliwek na zimno. Kilka rodzajow kaszy i ryz. Platki owsiane gorskie.

Generalnie na tym bazuje moje dieta i ciezko mi powiedziec co jeszcze dokupuje - czasem mam jakis kaprys, ale zazwyczaj tez z gatunku "czystych" (nieprzetworzonych) Aha - kupuje w normalnych marketach, nie mam parcia na "eko" czy "bio", ale raczej sprawdzam pochodzenie i sklad tego, co jem.

[Falubcio]

to widzę że nie jestem pierwsza jeśli chodzi o zdrowe odżywianie. Od nowego roku postanowiłam zacząć się zdrowo odżywiać ale w sumie nie mam żadnej diety "cud" czytałam trochę i po kolei chcę ograniczyć swje stare przyzwyczajenia.

Może nie mam racji ale zrezygnuj z białego chleba, napojów kolorowych słodzonych sama woda , cukier w herbacie kawie itp. Słodycze. Jedz dużo warzyw wszelakiej maści. Niby mówi się że owoce ale one mają same w sobie fruktozę więc ja wolę zdecydowanie papryczkę niż mandarynkę

dużo nabiału ryb, drobiu i mniej smażenia na tłuszczu

[starsipanowie]

Mam prawie tak samo jak Erena, z tym że nie jadam już orzechów (są dla mnie niestety ciężko strawne, nad czym ubolewam).
Na 100 procent zawsze mam w lodówce jajka, bo są najbardziej uniwersalne i można z nich wyczarować danie na śniadanie, obiad i kolacje.

Napisane przez Falubcio

dużo nabiału ryb, drobiu i mniej smażenia na tłuszczu

Moim zdaniem, zamiast skupiać się na nabiale i drobiu, lepiej postawić na różnorodność, kupować różne rodzaje mięsa, ryb, a nabiał raczej w rozsądnych ilościach (zwłaszcz ten sklepowy).

[Shariana]

Większość moich znajomych (i rodziny) uważa, że jestem jedzeniowym dziwolągiem. zobaczmy, co stale gości w mojej lodówce i szafce...

* woda zwykła, niegazowana - wiadomo
* masło i serek do smarowania - masło to podstawa (ja jem z solą morską), serek traktuję trochę jak urozmaicenie; staram się używać go rzadko, no i raczej wybieram coś twarożkowego, a nie te "tłuste" (wiedzieliście, że opracowano je dla wojska? )
* wędlina - raczej kupowana na wagę; wieprzowa i drobiowa, stosowane na zmianę
* sery - żółte, raczej chude lub półtłuste + coś "z bajerem" () - lazur albo inny pleśniak, tofu, czaję się na kozi
* mięso - głównie drób, bardzo okazjonalnie wieprzowina; z ryb łosoś (wędzony lub filetowany), tuńczyk (z puszki, w sosie własnym), czasem wskoczy jakaś inna ryba lub owoce morza (rzadko, bo ciężko o dobre źródło - ale lubię). Lubię też wszelkie produkty sojowe, zwłaszcza parówki.
* nabiał - zawsze serek wiejski, twaróg półtłusty (używam go zamiennie z serkiem), jogurt naturalny i naturalny serek homogenizowany. Przyznaję, lubię jogurty pitne, czasami (rzadko) skuszę się na smakowy homo. Mleko 1.5%, ale rzadko używam - plus czasem jakieś smakowe, sojowe, migdałowe.
* warzywa - oliwki, papryka, pomidor, mix sałat, kiełki, szczypior - to te podstawowe.
O, i lubię grzyby marynowane, gdzie to dać?
* owoce - głównie jabłka, rzadziej mandarynki, gruszki i śliwki; kaki, tamarillo i kiwi, kiedy się uda - pomarańcze, maliny, truskawki, etc., słowem to, co sezonowe; z suszonych - morele, śliwki, żurawina, daktyle, figi (za rodzynkami nie przepadam)
* słodycze - gorzka czekolada i zbożowe ciastka (raczej piekarniane, z mąki graham, chociaż paczkowane też jem), czasami coś innego. Kisiele (jem często...), migdały, mieszanka studencka - zawsze.
* inne paczkowane - płatki owsiane górskie, otręby pszenne i owsiane, pestki dyni i słonecznika, wiórki kokosowe, musli (czytam uważnie skład)
* sosy i tłuszcze - musztarda, sos azjatycki, sojowy; ocet balsamiczny i oliwa z oliwek - to stali bywalcy
* pieczywo - często paczkowane, praktycznie zawsze ciemne (wieloziarniste, graham etc.)
* picie - herbaty: zielona (torebkowa i liściasta), owocowe (j/w), melisa, mięta, rumianek, dziurawiec; kawa zbożowa z błonnikiem, cappuccino (chociaż dawno nie piłam, ale czasami sypnę je sobie do owsianki )


No, mniej więcej tak to wygląda.

[Liviene]

Ja mam w lodówce głównie światło, jak to po świętach. Ale coś się znajdzie...

- mleko 0,5%
- śmietana 12%
- jogurty naturalne
- ser żółty gouda w kostce
- serek wiejski bez dodatków
- chudy twaróg
- jaja
- serek homogenizowany
- pomidory
- ogórek
- szynka
- kiełbasa
- masło osełkowe
- margaryna
- woda mineralna (n.gaz.)

A w szafce:
- gorzka czekolada
- kakao
- płatki owsiane
- płatki jęczmienne
- siemie lniane
- płatki kukurydziane
- otręby owsiane
- otręby owsiane granulowane ze śliwką (nie polecam)
- zielona herbata sypka
- -||- ekspresowa
- herbata wiśniowa
- zwykła, czarna
- kawa zbożowa
- kawa
- budyń

to by było tyle

[weraa90]

Ostatnio też zaczęłam zwracać większą uwagę na to co jem, więc lodówka wygląda jak warzywniak! :P poza tym owoce, mleko (bez którego nie wyobrażam sobie śniadania!), jajka, ryby, jogurty naturalne i... lakiery do paznokci :P ale same mówiłyście, że przechowywane właśnie tutaj nie wysychają tak szybko.

[gabafunkia]

moja szafka wygląda tendencyjnie

w niej zawsze kasza jaglana, soczewica czerwona, płatki owsiane, makaron razowy i mieszanka ziaren wszelakich;
resztę kupuję na bieżąco, wedle humoru, zachcianek, czasu i aktualnego stanu portfela

[nosferatku]

Napisane przez jennifer777

Cześć

Dziewczyny, zaczynam zdrowe odżywianie, potrzebuję jednak inspiracji Co najczęściej kupujecie/ macie aktualnie w lodówce, oczywiście jeżeli chodzi o zdrową żywność ?

Zawsze: jajka, mleko (wybieram takie z krótkim terminem przydatnosci, a najchętniej pasteryzowane w niskiej temp.), ser długodojrzewający, ser żółty (dodatki ).
Mięso-kura, indyk, czasem kaczka, wołowina, wieprzowina. Masło osełkowe, smalec, jeżeli mam coś długo smażyć. Jogurt grecki, śmietana.


Pasta miso.

Warzywa: kiszonki, buraki, marchew, cebula.
owoce:pomarańcze aktualnie, choc unikam zimą.
generalnie staram się, żeby moje jedzenie było jak najmniej przetworzone. I zgodne z porą roku. Pomidory czy świeży szpinak zimą?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[hauuu]

Napisane przez nosferatku

Zawsze: jajka, mleko (wybieram takie z krótkim terminem przydatnosci, a najchętniej pasteryzowane w niskiej temp.), ser długodojrzewający, ser żółty (dodatki ).
Mięso-kura, indyk, czasem kaczka, wołowina, wieprzowina. Masło osełkowe, smalec, jeżeli mam coś długo smażyć. Jogurt grecki, śmietana.


Pasta miso.

Warzywa: kiszonki, buraki, marchew, cebula.
owoce:pomarańcze aktualnie, choc unikam zimą.
generalnie staram się, żeby moje jedzenie było jak najmniej przetworzone. I zgodne z porą roku. Pomidory czy świeży szpinak zimą?



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

kiedyś uprawiałam warzywa w przydomowym ogródku - szpinak można uprawiać cały rok, nawet w zimie

[nosferatku]

Napisane przez hauuu

kiedyś uprawiałam warzywa w przydomowym ogródku - szpinak można uprawiać cały rok, nawet w zimie

No, jak masz dom i ogródek i kontrolujesz, co w tym szpinaku jest i do tego mozesz mu zapewnić warunki (masz szklarnię ???pytam, bo z uprawy czegokolwiek jestem totalnie zielona), to mówimy o innej jakości szpinaku.

Mi chodziło o taki szpinak ze sklepu, szpinak nomadyczny, jadowicie zielony import hiszpański, zawierający pół układu okresowego pierwiastków, a drugą połową spryskany.

[hauuu]

Napisane przez nosferatku

No, jak masz dom i ogródek i kontrolujesz, co w tym szpinaku jest i do tego mozesz mu zapewnić warunki (masz szklarnię ???pytam, bo z uprawy czegokolwiek jestem totalnie zielona), to mówimy o innej jakości szpinaku.

Mi chodziło o taki szpinak ze sklepu, szpinak nomadyczny, jadowicie zielony import hiszpański, zawierający pół układu okresowego pierwiastków, a drugą połową spryskany.

nie mam szklarni i tez jestem zielona uprawiałam raczej hobbystycznie różne tam warzywa. szpinak znosi ujemne temperatury i, że tak niefachowo powiem, może przetrwać zielony pod śniegiem

jadowicie zielonego z hiszpanii nie spotkałam więc nie wiem jak wygląda ale całkiem możliwe, że to jakkaś inna odmiana bo jest ich cała masa. co do sztucznych nawozów to niestety nigdy nie wiadomo co w takiej roslince siedzi ... jak dla mnie to powinien być obowiązek informowania na opakowaniu czym to było nawożone.

jakby ktoś miał większe mieszkanie to pomidorki, papryka a nawet szpinak czy sałata spokojnie może sobie rosnąć w doniczce na oknie

[Psotka87]

Ja mam dużo

W lodówce:
mleko, jogurty naturalne, serki homo naturalne, twaróg, masło, ser żółty (ale ja akurat nie jem), mozarella, jajka, warzywa, jakaś zielenina, domowe konfitury, zwykle jakąś domową pastę na chleb (aktualnie fasolowa czekoladowa), łosoś albo makrela albo upieczone mięso zamiast wędliny; musztarda, chrzan, pesto.
Wędlin nie kupuję, mięso kupuję na bieżąco.

Większość mojego jedzenia jest poza lodówką
Rzeczy, które mam absolutnie zawsze, jak tylko się kończą na najbliższych zakupach dokupuję: razowy chleb, mąka razowa żytnia i pszenna, mąka pełnoziarnista, miód, płatki owsiane (okresowo też jęczmienne, ryżowe), kasze (gryczana palona i nie, kuskus, jaglana, pęczak i zwykła jęczmienna, mannę też zawsze mam ale to mąż je), ryż brązowy, makaron brązowy, soczewica, fasola, ciecierzyca, puszka pomidorów, orzechy, masło orzechowe, wiórki kokosowe, kakao, mak, płatki migdałów, daktyle, suszone śliwki, żurawina, suszone morele, oleje (lniany + jakiś inny dobry na zmianę), oliwa z oliwek, cynamon, przyprawy do piernika, sernika, szarlotki (do owsianek albo twarogu), dużo ziół, kawa rozpuszczalna, mnóstwo zielonych herbat, owoce (zawsze jabłka i banany, poza tym co mi się spodoba/na co jest sezon).
Mrożonki warzywne i czasem owocowe.

Wodę piję z kranu.

[cava]

Ciekawy wątek.

W lodówce mam zawsze:
- jajka, wiadomo kurze ale często i przepiórcze
- ryby - wędzone, marynowane, w oleju, w sałatkach, w śmietanie, w jogurcie i w puszkach.
- masło orzechowe i tahini, masło zwykłe
- trochę mięsa: wędlin lub pieczonych
- mleko kokosowe
- śmietana kwaśna 18 %, czasami śmietanka słodka , zależnie od potrzeby: 18, 24 lub 30%
- warzywa: sałata i liściaste "sałatowe, cykoriowe)- każda dostępna. (Jajka i sałata to moja baza do przeżycia).
W sumie warzywa wszystkie jak leci, z zastrzeżeniem, ze nie jadam surowej papryki.
I polska nasza włoszczyzna w całym komplecie (marchew, pietruszka, seler, por) + cebule w róznych kolorach i gatunkach.
i importowane o tej porze roku typu brokuły, ,cukinia, bakłażany, biała rzodkiew, rzodkiewki czerwone..
oraz: Pieczarki. Ziemniaki, buraki, kapusty biała, czerwone, włoska, tajska, dynia, czarna rzodkiew.
- natki: kopru i pietruszki, szczypior

- przyprawy: surowe i marynowane chili, czosnek, imbir, majonez, musztarda , chrzan, oliwki, różne wschodnie pasty i sosy , sos rybny, sos worchester, pesto itp.

- troszkę parmezanu, czasami jogurt grecki ale używam go głównie zewnętrznie na maseczki,
czasami kozie mleko, kozie lub owcze sery. Ale dużo tego nie zjadam i nie mam na stałe.

-placki na tortille

W zamrażalniku mrożonki o tej porze roku:
-owoce: maliny, mieszanka kompotowa oparta na porzeczkach, śliwki, wiśnie, żurawina, aronia (sobie latem sama namroziłam zurawiny i aronii)

- warzywa mrożone: groszek zielony, brokuły, szpinak, fasolka.

- oraz pomrożone latem: koper, natka pietruszki, liście z młodych selerów do aromatyzowania zup.

- Mięsa wszystkie- najmniej chętnie jadam kurę. Resztę jadam bez różnicy: kaczka, świnia, krowa, królik, indyk, gęś, wątróbki drobiowe lub wieprzowa (innych podrobów nie lubię).
- krewetki królewskie (czyli odpowiedz na pytanie: gdzie podziewają się nasze ciezko zarobione pieniądze )


W szafkach:
- mieszanka płatków owsianych, ryżowych nasion i suszonych owoców.
- migdały i orzechy, nasiona
- suszone glony do sałatek oraz glony na sushi
- kasze i ryze wszelakie w fafdziesieciu rodzajach, trochę makaronu głownie białego. Nie lubię razowego, zresztą traktuję makaron jako strzał energii, błonnik mam z warzyw, płatków, owoców, strączkowych.

- ocet jabłkowy ECO

- kpusta kwaszona biała lub modra lub tajska w formie kim-chi, lub w sezonie ogórki małosolne/kwaszone (sami nastawiamy, mamy zawsze własne kiszonki)

- wielki kosz przypraw (nie kupuję mieszanek poza curry, czubrica czy masala) tylko czyste zioła.
+ przyprawy korzenne: cynamon (mase go zjadam), goździki, kardamon.

- kakao i melasa.

- strączkowe suche i w puszkach: cieciorka, soczewice, fasole, groszek, puszki z cieciorką fasolami, zielonym groszkiem.

- suszone i marynowane grzyby polskie (od teściówki) i azjatyckie, powidła od mamy.

- pomidory w formie przecieru, koncentratu, krojonych pomidorów + sos do spaghetti z Lidla,

- oleje i oliwa. Tu mam szmergla, choć wcale dużo nie używam. :/
Mam oliwę extra Vergin czystą, z chili, z ziołami, z pieprzem chili i ziołami, olej z winogron, orzechów, dyni, lniany (niktóre stoją w lodówce) + kujawski do smażenia

- mąki: biała pszenna, razowa pszenna, razowa owsiana, mąka z amarantusa, czasami jakieś orzechowe, gryczana. Zależy co wymyślę.


- no i owoce świeże, w sezonie sezonowe.
Teraz jabłka, gruszki, banany, cytrusy, banany, kaki, liczi, granaty - no co w ręce wpadnie.

- oraz : avocado, mango i zioła w doniczkach: kolendra i bazylia.


- w szafce dla dorosłych: wina czerwone wytrawne + mocno reglamentowane "zdrowotne" nalewki od teściówki (śliwkowa, aroniowa, malinowa, wiśniowa . Moc rażenia mają potężną bo to 100% rodzinny hand made na spirytusie wyrobu wuja- taka naleweczka ma ze 45% jak w banku )
Kieliszeczek pod kaczorka, albo wątróbkę smażoną... no raj na ziemi i żadnych syfów w składzie.

[Puellaaeternam]

A u mnie lodówka zawsze świeci pustkami. Robię częste ale drobne zakupy, by przy dwóch mieszkających pod jednym dachem osobach nie wyrzucać jedzenia, a nie cierpię jego marnowania. Jednym produktem, który mam zawsze to jajka od szczęśliwej, wiejskiej kury.
Aha i olej lniany tam przechowuję, bo tak trzeba

[loglady83]

Dom wegetarianski (bez miesa i ryb).

W lodowce zwykle:

-mnostwo warzyw: brukselka, marchewka, pietruszka, buraki, por plus warzywa trzymane poza lodowka (pomidory, dynia)
-jajka (zawsze z wolnego chowu)
-sery: cheddar, halloumi
-jogurt grecki plus owocowe jogurty (dla partnera, sama jestem przeciwniczka jogurtow z cukrem)
-mleko krowie i domowe mleko kokosowe
-ziola: kolendra, mieta, pietruszka
-sos chipotle, musztarda, pasta tamaryndowa, ketchup, domowa konfitura

W szafkach:
-kasza jaglana, quinoa
-rozne straczkowe, fasola adzuki, pinto, cieciorka itp
-platki owsiane plus muesli
-przerozne orzechy, maslo orzechowe
-suszone owoce, wiorki kokosowe, rodzynki
-makaron pelnoziarnisty
-puszkowane pomidory
-rozne maki do pieczenia chleba
-placki tortilla
-olej kokosowy, olej rzepakowy, oliwa z oliwek
-przyprawy
-cukier trzcinowy, bialy
-slodycze
-slodkie ziemniaki i zwykle

Plus owoce swoja na stole

[sopotka]

Bogate te Wasze lodówki!
U mnie kabanosy, jajka, masło, twarożek... a poza tym takie tam jak musztarda

[Falatia]

U mnie po studencku skromnie ale zdrowo
- jajka
-twarożek ziarnisty (będą nawet z trzy)
- jogurt naturalny (ten zawierający żywe kultury bakterii), który zazwyczaj jem z owocami suszonymi lub świeżymi
- pół główki sałaty,
-zielony ogórek,
- pomidor
- sok z aloesu,
- jedyne naprawdę zdrowe mięso - dziczyzna ))

Poza tym jeżeli chcesz zacząć się zdrowo odżywiać jedz dużo warzyw, najlepiej świeżych lub zamrożonych z własnego ogródka owoce jedz, ale priorytem powinny być warzywa właśnie to pootężne źródło witamin dla ludzkiego organizmu szczególnie zimą gdy tak łatwo o przeziębienie

Polecam miód taki z pasieki, nie z półki sklepowej, kupiony u jakiegoś leśniczego etc. uwielbiam!

[ellish]

jaja
sery zolte - zawsze cheddar. Dodatkowo zawsze jakies inne sie znajda np halloumi, Gruyere, Grana Padano. TZ lubi eksperymentowac z serami stad ich tyle. Ja osobiscie nie przepadam.
parmezan
mozzarella - dla mnie biala, dla TZ wedzona
sery biale ( do ciast najczesciej)
maslo
maslanka
salsy
papryczki jalapeno
sos sojowy
jogurty
warzywa
mleko do kawy
musztarda, ketchup, majonez
sok warzywny, obowiazkowo sok marchwiowy.
ryby w puszkach ( w oleju, w smietanie itp)
Goscinnie: zwykle mleko, wedliny, smietana, sery plesniowe

zamrazalka:
frytki,
ryby
Resztki z obiadu typu bigos, gulasz itp.
Fasola zasmazana

w polkach nie pisze, bo temat jest : co znajduje sie w lodowce. Po drugie jakbym miala tak wypisac co ja mam w szafkach to bylby dluuugi post.

[sopotka]

Do czego używacie soku z aloesu? Czy on jest gęsty czy po prostu do picia?

[Linn13]

Trochę tego jest (nie zawsze wszystko na raz, ale większość mam "na stanie")

Do picia:
- woda mineralna niegazowana
- herbaty: zielona, rooibos, Verdin fix, mieta, melisa, owocowe
- kawa rozpuszczalna

Mięso, ryby i wędliny:
- zazwyczaj kurczak i indyk, czasami wieprzowe, wołowe,
- wędlina zazwyczaj drobiowa z kurczaka lub indyka, czasem wpadnie wieprzowa, ale rzadko jadam wędliny
- łosoś, łosoś wędzony, pstrąg, sola

Nabiał:
- jogurt naturalny, jogurt grecki, twaróg chudy, mozzarella light, czasem wpadnie camembert albo inny ser pleśniowy
- mleko 2%
- jajka

Sypkie:
- makaron pełnoziarnisty, ryż brązowy, kasza gryczana palona, kasza jaglana
- płatki owsiane, płatki 3 zboża, popping z amarantusa, otręby, musli Sante Lo bez cukru
- mąka pełnoziarnista pszenna i żytnia
- ciecierzyca, fasola

Pieczywo:
- zwykle pełnoziarniste: grahamki, chleby żytnie
- czasem wpadnie pieczywo chrupkie, wafle ryżowe z solą, maca

Owoce świeże i warzywa:
- jabłka, pomarańcze, gruszki, kaki, kiwi, banany, mandarynki, liczi
- sałaty, pomidor, papryka, marchewka, seler, pietruszka, buraki, ziemniaki, oliwki, rzeżucha, kalafior, brokuły, kukurydza
- awokado

Owoce suszone, orzechy i pestki:
- suszone: morele, rodzynki, daktyle, śliwki
- orzechy: włoskie, migdały, czasami nerkowce
- siemię lniane, pestki dyni, słonecznik,
- wiórki kokosowe

Inne:
- oliwa z oliwek, czasem olej lniany
- musztarda, chrzan, ketchup
- miód