Przystojny ginekolog wada czy zaleta?

[201607111040]

Ma dla was znaczenie czy wasz ginekolog jest przystojny? Wolicie żeby był atrakcyjny czy nie? Czy liczy się dla was tylko i wyłącznie jego umiejętności?

[mary_poppins]

Napisane przez LusiaPlotkara

Ma dla was znaczenie czy wasz ginekolog jest przystojny? Wolicie żeby był atrakcyjny czy nie? Czy liczy się dla was tylko i wyłącznie jego umiejętności?

Ginekolog to lekarz, ma być kompetentny i sympatyczny, nigdy nie przyszłoby mi do głowy kierować się wyglądem w tej kwestii. Nie rozumiem czemu miałoby to być istotne, przecież wizyta to nie doświadczenie seksualne.

[czokled]

Trzeba byłoby Małej Czarnej spytać

[201607111040]

Obejrzałam wczorajszy odcinek DDTVN w którym poruszana była kwestia urody lekarza i kobiety wypowiadały się różnie; że nie ma znaczenia, ze nie chciały by badał je ktoś brzydki. Ciekawi mnie ta kwestia.

http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,...ta,114126.html

[malowana_lala]

Mimo wszystko wolę kobietę, mężczyzna a zwłaszcza przystojny za bardzo by mnie krępował.

[ana909]

ciekawe... ja mam za sobą tylko dwóch lekarzy, ale sa bez porównania inni od siebie, i to pod kazdym wzgledem ( i wyglądu i zachowania). Nigdy sie nie zastanawialam nad tym, ale moj od wielu lat lekarz rzeczywiscie jest przystojnym facetem, milym i w ogole, ale jakos nigdy nie patrzylam na niego pod tym kątem (jako kobieta). Liczy sie fakt, ze jest profesjonalistą... Swoją drogą, ciekawe co na to Tż nigdy sie nie pytal jakiego mam lekarza

o masz... taka okrąglutka wiadomosc numer 1800 padła na ginekologa :P

[_ema_]

Ja wręcz wolę starego brzydala. Szczerze byłabym bardziej skrępowana prezentując krocze obcemu przystojniakowi.

A z tego co się orientuję pytanie wywołane tym panem


Cóż, ja bym do takiego na wizytę nie poszła, choćby nie wiem jaką miał renomę.
Zaraz uznacie, że to głupie, ale dla mnie osobiście taka wizyta zaczęłaby mieć podtekst seksualny, choćby nie wiem jak ten pan się starał profesjonalnie zachowywać, a nie czułabym się z tym komfortowo. Lekarz, który ogląda moje cycki/miejsca intymne, przed którym się rozbieram itd wole jednak żeby mnie nie pociągał fizycznie.

[201703061232]

Mój ginekolog jest przystojny, nie czuję skrępowania. Najważniejsze jest dla mnie to, że jest dobrym i cierpliwym lekarzem i potrafi wszystko jasno wytłumaczyć.

[slonecznikow_a]

Hmm mój ginekolog, patrząc obiektywnie, jest przystojny
Ale nie ma to dla mnie żadnego znaczenia.

Za to ważne jest dla mnie tzw. wrażenie estetyczne - nie chciałabym, żeby moja dentystka czy mój ginekolog mieli np. brudne paznokcie, poplamione ubranie, a w gabinecie brudno. No, ale chyba każdy pacjent ma takie wymagania, więc nie napisałam nic odkrywczego.

[mesarka]

Mój ginekolog jest panem po 50, bardzo przystojnym. Jednak najbardziej cenię w nim jego umiejętności w rozmowie i to, że zawsze ma ciepłe ręce

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez _ema_

Ja wręcz wolę starego brzydala. Szczerze byłabym bardziej skrępowana prezentując krocze obcemu przystojniakowi.

A z tego co się orientuję pytanie wywołane tym panem


Cóż, ja bym do takiego na wizytę nie poszła, choćby nie wiem jaką miał renomę.
Zaraz uznacie, że to głupie, ale dla mnie osobiście taka wizyta zaczęłaby mieć podtekst seksualny, choćby nie wiem jak ten pan się starał profesjonalnie zachowywać, a nie czułabym się z tym komfortowo. Lekarz, który ogląda moje cycki/miejsca intymne, przed którym się rozbieram itd wole jednak żeby mnie nie pociągał fizycznie.

No ale chyba w samych gaciach i bez koszuli nie przyjmuje pacjentek, nie ?
Problem z...nie powiem czego.
Poszłabym, wygląd lekarza nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia (tzn. mówię o atrakcyjności fizycznej). Mam nadzieję, że vice versa

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Napisane przez mesarka

Mój ginekolog jest panem po 50, bardzo przystojnym. Jednak najbardziej cenię w nim jego umiejętności w rozmowie i to, że zawsze ma ciepłe ręce

Ja moją ginekolożkę cenię za to, że używa rękawiczek

[201607111040]

Napisane przez mesarka

Mój ginekolog jest panem po 50, bardzo przystojnym. Jednak najbardziej cenię w nim jego umiejętności w rozmowie i to, że zawsze ma ciepłe ręce

Dobrze że nie lepkie

[_Matilde_]

Nie mam problemu z chodzeniem do przystojnych lekarzy, bo traktuję ich jak lekarzy a nie samców od brania

[String Emil]

Napisane przez mary_poppins

Ginekolog to lekarz, ma być kompetentny i sympatyczny, nigdy nie przyszłoby mi do głowy kierować się wyglądem w tej kwestii. Nie rozumiem czemu miałoby to być istotne, przecież wizyta to nie doświadczenie seksualne.

Oj pewno, że nie powinno, własnie dlatego chyba bym wolała ginekologa, który mnie seksualnie kompletnie nie pociąga, kompletnie mi się erotycznie nie kojarzy. Szczególnie, że mam się przed nim "otworzyc"
Jacha, że problem z , szczególnie, że po 5 zdaniach z lekarzem czujesz, że to profesjonalista, fachowiec itd . Ale jakbym zaszła do gabinetu, a tam Mike Patton w kitlu ma zamiar oglądac moje jajniki - to chyba bym uciekła

[_ema_]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4523120 1]No ale chyba w samych gaciach i bez koszuli nie przyjmuje pacjentek, nie ?
Problem z...nie powiem czego.[/QUOTE]
No a mężczyzna może działać na kobietę tylko i wyłącznie, jak jej gołym siusiakiem przed oczami macha? Nigdy nie poczułaś dreszczyku na widok ubranego faceta?

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Napisane przez String Emil

Oj pewno, że nie powinno, własnie dlatego chyba bym wolała ginekologa, który mnie seksualnie kompletnie nie pociąga, kompletnie mi się erotycznie nie kojarzy. Szczególnie, że mam się przed nim "otworzyc"

Dla zachowania odpowiedniego dystansu emocjnalnego wolę, żeby pan nie kojarzył mi się erotycznie

[201605021613]

Chyba tylko w DDTVN takie dyrdymały poruszają nudzi im się chyba.

[jesienny_lisc]

Ja już byłam u tylu, że jakoś nie zwracam uwagi. Lekarz to lekarz, czy zagląda do gardła czy do pochwy.

Moja pierwsza pani ginekolog była mega atrakcyjną babką, pamiętam, że miałam 15 lat i strasznie mi imponowała, wyglądem, sposobem bycia, inteligencją i przez to bardzo jej ufałam. Więc tu wygląd pomógł.

A teraz chodzę do pana po 50ce, który pewnie jak na swój wiek, jest obiektywnie niezły, ale nie wzbudza to we mnie żadnych uczuć Lubię go, bo jest konkretnym człowiekiem, patrzącym na pacjenta trochę szerzej niż tylko załatwienie doraźnego problemu.

Gdyby ten przystojniak ze zdjęcia też tak do mnie i moich problemów zdrowotnych podchodził, a dodatkowo był w 100% profesjonalny, pewnie bym go polubiła.

[String Emil]

Napisane przez jesienny_lisc

Ja już byłam u tylu, że jakoś nie zwracam uwagi. Lekarz to lekarz, czy zagląda do gardła czy do pochwy.

Moja pierwsza pani ginekolog była mega atrakcyjną babką, pamiętam, że miałam 15 lat i strasznie mi imponowała, wyglądem, sposobem bycia, inteligencją i przez to bardzo jej ufałam. Więc tu wygląd pomógł.

A teraz chodzę do pana po 50ce, który pewnie jak na swój wiek, jest obiektywnie niezły, ale nie wzbudza to we mnie żadnych uczuć Lubię go, bo jest konkretnym człowiekiem, patrzącym na pacjenta trochę szerzej niż tylko załatwienie doraźnego problemu.

Gdyby ten przystojniak ze zdjęcia też tak do mnie i moich problemów zdrowotnych podchodził, a dodatkowo był w 100% profesjonalny, pewnie bym go polubiła.

Nie wierzę, że ciągnę ten temat
Liściu, ale jakbyś wlazła do gabinetu, a tu ciacho takie, że Ci się nogi uginają-przez sekundę nie wolałabyś na jego miejscu kogoś, hmmm, mniej apetycznego ?

Coś czuję, że moje teoretyzowanie skończy się dla mnie pogromem. Nic nie poradzę, że ten wątek mnie mega rozbawił i skłonił do mega "głębokich" przemyśleń

[mesarka]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4523120 1]
Ja moją ginekolożkę cenię za to, że używa rękawiczek [/QUOTE]

Jeju no mój też używa! Ale nawet gdyby miał zimne jak lód łapska, to przez lateks dałoby się to wyczuć

Napisane przez LusiaPlotkara

Dobrze że nie lepkie

O fu

[Silence_]

Dziwne rozkminy. Jeśli idę do ginekologa to nie myślę o nim w kategoriach "ale ciacho" tylko po prostu jako o lekarzu, który ma mnie zbadać. Szczerze mówiąc nawet nie przyglądam mu się za bardzo, bo i po co

[ulinkaaa]

Ja chodzę aktualnie do kobiety, ale nawet gdyby był to mężczyzna, nie miałoby to dla mnie żadnego znaczenia, ważne, czy zna się na rzeczy.

[jesienny_lisc]

Napisane przez String Emil

Nie wierzę, że ciągnę ten temat
Liściu, ale jakbyś wlazła do gabinetu, a tu ciacho takie, że Ci się nogi uginają-przez sekundę nie wolałabyś na jego miejscu kogoś, hmmm, mniej apetycznego ?

Nie mogę odpowiedzieć na 100% bo nie byłam w takiej sytuacji. A też częściej mi się trafiały jako lekarze baaardzo ładne babeczki (ginekolog, dentysta, internista), przystojny lekarz mi tylko robił gastroskopię więc nienawidziłam go szczerze, nie ważne jak wyglądał . Ale najpierw u lekarza patrzę na to, czy jest w stanie mi pomóc i nie robi problemów, dopiero później na resztę.

Za to babeczki z pracy TŻa namiętnie chodzą wyrywać zęby do jakiegoś chirurga szczękowego z enel-medu, bo podobno taki ładny, że mniej boli

[String Emil]

Napisane przez jesienny_lisc

Nie mogę odpowiedzieć na 100% bo nie byłam w takiej sytuacji. A też częściej mi się trafiały jako lekarze baaardzo ładne babeczki (ginekolog, dentysta, internista), przystojny lekarz mi tylko robił gastroskopię więc nienawidziłam go szczerze, nie ważne jak wyglądał . Ale najpierw u lekarza patrzę na to, czy jest w stanie mi pomóc i nie robi problemów, dopiero później na resztę.

Za to babeczki z pracy TŻa namiętnie chodzą wyrywać zęby do jakiegoś chirurga szczękowego z enel-medu, bo podobno taki ładny, że mniej boli

Ja tez nie, ale sobie wyobrażam
anal-medu, powiadasz?

[jesienny_lisc]

Podobno pan doktor w typie australijskiego surfera, tak mówią

[String Emil]

O kurde, a ze mnie taka deska!

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez _ema_

No a mężczyzna może działać na kobietę tylko i wyłącznie, jak jej gołym siusiakiem przed oczami macha? Nigdy nie poczułaś dreszczyku na widok ubranego faceta?

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------



Dla zachowania odpowiedniego dystansu emocjnalnego wolę, żeby pan nie kojarzył mi się erotycznie

Mi się ten koleś z twarzy w ogóle nie podoba, wstawiłaś jego foty kiedy jest w samych gaciach, to pomyślałam, że chociaż ciało ma atrakcyjne, to ukryte pod fartuchem nie robiłoby już takiego wrażenia
Umiem zupełnie wyłączyć wszelkie odruchy, myśli i skojarzenia o charakterze erotycznym/ biorące się z płci, kiedy jestem w relacji pacjent-lekarz. Każdy lekarz, który mnie leczy jest i pozostanie tylko lekarzem. Strasznie mnie irytowało kiedy zdarzyło się, że lekarz próbował ze mna flirtować (nie był to ginekolog ). Przestał być moim lekarzem, bo nie znoszę braku profesjonalizmu. Tym samym uważam, że traci na profesjonaliźmie lekarz publikujący swoje zdjęcia w gaciach i z gołą klatą. Żenujący koleś.

[applekiss]

Oj moj lekarz (mam lekkie problemy z nadwrazliwymi jelitami - jak leze to jedno az widac przez skore jak sie wybrzusza ) tez probuje flirtowac (z wieloma pacjentkami) ale w granicach dobrego smaku i to mi nie przeszkadza. Wesolo jest bo pozniej sie mozna posmiac po wizycie. No ale to nie ginekolog tylko specjalista od chorob wewnetrznych (brzuch i te sprawy) wiec tylko usg mi robi. Wazne ze zna sie na swojej pracy i nie olewa pacjentow, a ze czasem cos palnie to co tam

[Fleur_D]

Dla mnie ginekolog nie różni się od dermatologa, dentysty czy chirurga- to lekarz i to lekarz. Ma być kompetentny i kulturalny. Wygląd, wiek i płeć nie mają dla mnie znaczenia.

[201604181004]

profesjonalizm, srofesjonalizm, jakby mi się nogi ugięły na widok ginekologa a wziernik miałby wchodzić jak w maslo, zmieniłabym lekarza ;d

[paula78]

Lekarz ma byc komunikatywny, serdeczny, kompetentny z poczuciem humoru i czysty.
I najlepiej przyjmować na NFZ