boję się niedzielnego wyjazdu :(

[monyczkaaa]

miałam już ten wątek załozyć wczoraj, ale zasnęłam przy kompie w połowie...

w niedzielę czeka mnie około 12 godzin drogi autobusem strasznie się boję boję się, ze będziemy mieli wypadek, że coś mi się stanie, że może mnie po prostu Bóg zabrać z tego świata
jeszcze jak dziś usłyszałam o tym strasznym wypadku pielgrzymów to już w ogóle jestem przerażona

[fistaszek20]

Napisane przez monyczkaaa

miałam już ten wątek załozyć wczoraj, ale zasnęłam przy kompie w połowie...

w niedzielę czeka mnie około 12 godzin drogi autobusem strasznie się boję boję się, ze będziemy mieli wypadek, że coś mi się stanie, że może mnie po prostu Bóg zabrać z tego świata
jeszcze jak dziś usłyszałam o tym strasznym wypadku pielgrzymów to już w ogóle jestem przerażona

heh strach Cię znowu obleciał, nie martw się i szerokiej drogi

[neonka28]

a gdzie jedziesz?

Nie boj się!!

[Bridget]

Nie bój żaby monyczkaaa, bedzie good róbcie częste przystanki, niech kierowca choc troszke się odpręży a na pewno dojedziecie tam, gdzie macie dojechać. Szerokiej drogi

[martaa65]

Monyczkaaa Bedzie dobrze Nie boj sie Ja mam wycieczke w poniedzialek Czeka mnie ok. 4 godzin jazdy autokarem-wierze ze wszystko bedzie dobrze

[ssisi23]

Bezsensowny moim zdaniem strach. Naprawde gratuluje takiego watku. Pokazuje jedynie glupote niektorych osob. Moim zdaniem jesli ktos ma umrzec to niezaleznie od tego czy wybiera sie w podroz czy tez zostaje w domu moze to go spotkac. Moze jestes jeszcze mlodziutka ale moja droga niestety momentu smierci sie nie wybiera moze zaczac czas zyc w taki sposob aby smierc nie oznaczala totalnego konca, zastanowic sie nad sensem istnienia.A nie wypisywac bzdurne watki Pozdrawiam

[neonka28]

Napisane przez ssisi23

Bezsensowny moim zdaniem strach. Naprawde gratuluje takiego watku. Pokazuje jedynie glupote niektorych osob. Moim zdaniem jesli ktos ma umrzec to niezaleznie od tego czy wybiera sie w podroz czy tez zostaje w domu moze to go spotkac. Moze jestes jeszcze mlodziutka ale moja droga niestety momentu smierci sie nie wybiera moze zaczac czas zyc w taki sposob aby smierc nie oznaczala totalnego konca, zastanowic sie nad sensem istnienia.A nie wypisywac bzdurne watki Pozdrawiam

Uczucia strachu nie nalezy sie wstydzic i jest to naturalne.Jestesmy rózne a tu jestesmy po to aby sobie pomagać m.in.I to nie jest bzdurny watek

[fistaszek20]

Napisane przez ssisi23

Bezsensowny moim zdaniem strach. Naprawde gratuluje takiego watku. Pokazuje jedynie glupote niektorych osob. Moim zdaniem jesli ktos ma umrzec to niezaleznie od tego czy wybiera sie w podroz czy tez zostaje w domu moze to go spotkac. Moze jestes jeszcze mlodziutka ale moja droga niestety momentu smierci sie nie wybiera moze zaczac czas zyc w taki sposob aby smierc nie oznaczala totalnego konca, zastanowic sie nad sensem istnienia.A nie wypisywac bzdurne watki Pozdrawiam

ssisi monyczkaaa jest strachliwą osobą to jest jej jak dotąd pamiętam 2 albo 3 wątek, każdy ma swoje problemy cattt ciągle narzeka, ja ciągle pisze bzdurne posty itd itd.

[missy7]

Trzeba myslec optymistycznie, wtedy wszystko będzie dobrze Miłej i spokojnej drogi

[fistaszek20]

Napisane przez neonka28

Uczucia strachu nie nalezy sie wstydzic i jest to naturalne.Jestesmy rózne a tu jestesmy po to aby sobie pomagać m.in.I to nie jest bzdurny watek

to samo miałem na myśli

[ssisi23]

Widze ze nikogo nie mozna skrytykowac , ok tylko chcialam aby sie dziewczyna troszke sie zastanowila i przemysla pewne sprawy.Bo czasem warto pomyslec nawet przez moment.

[neonka28]

Napisane przez ssisi23

Widze ze nikogo nie mozna skrytykowac , ok tylko chcialam aby sie dziewczyna troszke sie zastanowila i przemysla pewne sprawy.Bo czasem warto pomyslec nawet przez moment.

Można skrytykować owszem ale podzielic się problemem też!!

[fistaszek20]

Napisane przez ssisi23

Widze ze nikogo nie mozna skrytykowac , ok tylko chcialam aby sie dziewczyna troszke sie zastanowila i przemysla pewne sprawy.Bo czasem warto pomyslec nawet przez moment.

nie mniej złych myśli ona jeszcze młoda jest i wiele się musi nauczyć, wszystko z czasem i nie warto zwracać uwagi mozna kogos obrazic a kazdy ma tu swoje ale

[BeataWi]

Moniczko nie martw sie, bedzie dobrze Gdybym ja sie tak martwila przed kazdym wyjazdem to (tak dla przykladu) przez 16 lat nie odwiedzilabym ani razu Polski Na pewno wszystko bedzie dobrze

[monyczkaaa]

Napisane przez ssisi23

Bezsensowny moim zdaniem strach.

każdy się czegoś boi jeden ma lęk wysokości, drugi boi się pająków a ja boję się jeździć samochodami i autobusami czy to aż tak dziwne?

Naprawde gratuluje takiego watku. Pokazuje jedynie glupote niektorych osob.

w tym momencie mnie obrażasz i łamiesz regulamin tego forum!

A nie wypisywac bzdurne watki Pozdrawiam

akurat nie Ty decydujesz, który watek jest bezsensu a który ok

[konfitura]

Monia, ja również boję się jeździć autobusami (miałam wypadek w kwietniu), autami mniej, ale to zależy też z kim jadę.
Pociesz się, że autobusami jest bezpieczniej niż samochodami osobowymi - kierowcy nie jeźdzą tak szybko Poza tym nie ma się co martwić na zapas!

[ssisi23]

Oj dziewczyny dziewczyny widze ze wypowiadnie sie na tym forum w tonie chodziazby lekko ironicznym jest nie do przyjecia. Oj zapomnialm ze to nie wy jestescie tutaj uszczypliwe...

[lain]

eee tam poduszczka pod glowe i najlepiej przespac podroz. wypadki autokarowe nie sa tak czeste jak samochodowe. ja jechalam 2 doby (z przerwa na nocleg of course) do bulgarii, bo wypadkach polskich autokarow w austrii i czechach - wiekszosc podrozy spedzilam na spaniu, sluchaniu muzyki, czytaniu. tak jest najlepiej. po co zaprzatac sobie glowe zbednymi zmartwieniami. zgadzam sie z ssisi23 - gdyby w tv mowili o pojedynczych tragediach typu spadla komus cegla na glowe albo w sloneczny dzien zabil go piorun kulisty to bysmy sie wszyscy bali zyc (bo taki piorun to cie nawet w lozku moze porazic)

[lain]

chcialabym jeszcze dodac, ze po takim wypadku i 'burzy' w mediach na pewno pan kierowca bedzie jechal ostrozniej i przy wyprzedzaniu popatrzy 3 razy - wiec glowa do gory

[Juda]

Rozumiem Cie doskonale. Strach jest tak samo zakodowany w naszym
życiu jak wstawanie, spanie czy też jedzenie.
Nie dziwię się że możesz się bać.
Każdy dzień może nam przynieść niespodziewane przygody...
Każdego dnia możemy stracić życie, lub kogoś nam bliskiego.
Ale należy także pamiętać o przeznaczeniu.
Nawet jeżeli zamknęlibyśmy się na cztery spusty w domu,
to nawet tam może nam się coś przytrafić.

Jak zdałam prawko pojechałam do Warszawy.
250 km jechałam z koleżanką do mojej siostry i nic się nie stało.
W sumie to 500 po liczę też powrót....

W 2 tyodnie później wyjeżdzałam z domu i na krzyżowce obok
mojego domu miałam poważny wypadek...

Daleki wyjazd nie oznacza że coś może się stać.
Nikt nie jest w stanie tego przewidzieć dlatego trzeba żyć
tak jakby każdy dzień miał być ostatnim...
Brać z niego to co nam daje i niczego nie odkładać,
bo możemy już tego później nie dokonać.
Pozdrawiam
Nie bój sie

[monyczkaaa]

Napisane przez fistaszek20

heh strach Cię znowu obleciał

nio niestety znowu mnie obleciał... do tego przyjaciółka mnie dziś dobiła. powiedziała, że mam nie jechać w te góry bo ona nie ma kasy na wieniec pogrzebowy

Napisane przez Neonka28

Uczucia strachu nie nalezy sie wstydzic i jest to naturalne.

Neonko, masz rację nie należy wstydzić się strachu. ja nigdy się go nie wstydziłam. uważam, ze to jest tak samo naturalne uczucie jak, np. miłość. szkoda, że dla niektórych strach jest czymś wstydliwym

Napisane przez fistaszek20

ssisi monyczkaaa jest strachliwą osobą to jest jej jak dotąd pamiętam 2 albo 3 wątek, każdy ma swoje problemy cattt ciągle narzeka, ja ciągle pisze bzdurne posty itd itd.

jestem strachliwa i to bardzo. taka już moja natura czasami lepiej okazać strach, niż udawać, że nic się z nami nie dzieje.
oj oberwie Ci się od Cattt za to, że powiedziałeś, ze ciągle narzeka a Ty lepiej mi pokaż te swoje bzdurne posty bo ja się ich doszukać nie mogę

Napisane przez konfitura

Monia, ja również boję się jeździć autobusami (miałam wypadek w kwietniu), autami mniej, ale to zależy też z kim jadę.

ja zależy z kim jadę, ale też i gdzie. jeżeli muszę z kimś jeździć po mieście to ok, nawet to lubię, ale jak mam wyruszyć gdzies dalej (np 300km; trasa Giżycko - Świecie) to dostaję drgawek i wtedy nawet wujek, jedyny kierowca, do którego mam tyle zaufania nasłucha się moich jęków podczas drogi

dziękuję Wam za słowa otuchy mam nadzieję, ze ta podroż nie będzie taka straszna i wrócę do domu cała i zdrowa

[fistaszek20]

Napisane przez monyczkaaa

oj oberwie Ci się od Cattt za to, że powiedziałeś, ze ciągle narzeka a Ty lepiej mi pokaż te swoje bzdurne posty bo ja się ich doszukać nie mogę

Cattt sama napisała ze wizaz to jej forum narzekania

[monyczkaaa]

Napisane przez fistaszek20

Cattt sama napisała ze wizaz to jej forum narzekania

w takim razie zwracam honor

[an-si:)]

nie martw sie za bardzo
sprobuj sie odprezyc, moze jakis ziolowy srodek uspokajajacy
kazdy ma jakies obawy i strachy
bedzie ok!
powodzenia

[monyczkaaa]

Napisane przez Juda

Daleki wyjazd nie oznacza że coś może się stać.

Juda, mądrze to napisałaś chyba faktycznie niepotrzebnie panikuje.

[Juda]

Napisane przez monyczkaaa

Juda, mądrze to napisałaś chyba faktycznie niepotrzebnie panikuje.

Monyczko Bardzo ładny wątek rozpoczęła BaByCaKe
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...041#post773041

Życia nie można się bać ;-)
Żeby coś przeżyć, zdobyć musimy wystawić nosek zza drzwi
i otworzyć się na inne możliwości

Jeżeli coś ma się stać- widocznie tak musi być.
Nie decydujemy o tym.. Wierzę, że to jest zapisane tam na górze.
Każdy ma coś do zrobienia w życiu i każdy ma swój koniec.
Nie ważne w jakim wieku...
Widocznie tak musiało być.
Wiem łatwo pisać.
Pomyślicie- powiedz to rodzinom tych dzieciaków, ale
oni teraz przechodzą kryzys który muszą przetrwać.
Tak jak napisała BaByCaKe- muszą przepłynąć rzekę,
aby móc dalej żyć....

[cattt]

Napisane przez fistaszek20

ssisi monyczkaaa jest strachliwą osobą to jest jej jak dotąd pamiętam 2 albo 3 wątek, każdy ma swoje problemy cattt ciągle narzeka, ja ciągle pisze bzdurne posty itd itd.

Monika będzie dobrze
Wydaje mi sie też,ze sami kierowcy będą po tym wypadku wyczuleni na ostrożną jazdę.


ps.Inspektorze Gadżet odczep sie wreszcie od poczciwej Cattt

[monyczkaaa]

Napisane przez cattt

Wydaje mi sie też,ze sami kierowcy będą po tym wypadku wyczuleni na ostrożną jazdę.

mam nadzieję, że tak będzie

Napisane przez cattt

ps.Inspektorze Gadżet odczep sie wreszcie od poczciwej Cattt

lepiej pasuje Detektywie Rutkowski

[GosikK]

Uszy do góry i wracaj do nasz szybko A jak znowu zaczniesz się bać to pomyśl o mnie O tym jak nam się fajnie o bzdurach gada na gg, o sms-kach ode mnie Zobaczysz, od razu pomoze A jak nie, to ja zrobie tak, żebys przez cały czas myślała tylko o mnie, a nie o strachu i ci bede cały czas sygnały puszczać na komórke

[ufcio]

Napisane przez monyczkaaa

nio niestety znowu mnie obleciał... do tego przyjaciółka mnie dziś dobiła. powiedziała, że mam nie jechać w te góry bo ona nie ma kasy na wieniec pogrzebowy

niezla przyjaciolka
nie denerwuj sie jak juz ktos napisal kierowca po tym wypadku bedzie na pewno ostrozniejszy obawiaj sie jedynie tego ze ci nogi odpadna od siedzenia


sisi- wez przestan kobieto, najpierw przeczytaj regulamin forum a pozniej sie wypowiadaj bo nie chciałabys poznac Złosia