Erasmus a związek. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-03-03, 00:14   #1
Polyvinyl_chloride
Przyczajenie
 
Avatar Polyvinyl_chloride
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 29

Erasmus a związek.


Witam, mam sprawę.
Mój chłopak ma dziwne podejście do związków na odległość, wiem, że kiedyś zdarzył mu się taki związek i nie wspomina tego miło, kiedyś powiedział "nigdy więcej się w coś takiego nie wpakuję". Uważa, że za bardzo by tęsknił, że na odległość to nie to samo, wszystko się psuje itd.
Miałam wyjechać na studia najpierw do innego kraju, potem do innego miasta (oddalonego od mojego spory kawał drogi), w obydwu przypadkach mój chłopak był sceptyczny uważając, że nie wytrzyma tyle czasu, takiej odległości i nie wyobraża sobie, że przez większość czasu będę dla niego tylko "głosem w słuchawce", nie będzie mógł być blisko, nie będzie mógł mnie przytulić, pocałować, wpaść do mnie na herbatę. Uważał też, że nie miałby pieniędzy na przyjazdy do mnie co tydzień (to jest prawda, u mnie też byłoby z tym kiepsko) i że on tak nie chce, być z kimś raz na miesiąc, jeżeli wcześniej był co 2-3 dni. Tak wyszło, że nie wyjechałam nigdzie, bynajmniej nie z przyczyn mojego faceta, a z przyczyn finansowych (chociaż nie żałowałam aż tak strasznie, bo przecież z nim zostałam itd.)
Teraz jednak trafia mi się możliwość zapisania się na Erasmusa, gadałam z chłopakiem już dawno o tym, gadałam i teraz, zdanie to samo: "jedź, jak bardzo tego pragniesz, ale nie wykluczam, że nasz związek się przez to rozpadnie, bo ja nie umiem być na odległość, a ty też jeszcze nie wiesz, czy umiesz i wszystko się może zdarzyć."
I tutaj pytanie do was, warto (ewentualnie, bo nie wiadomo, jak będzie) poświęcić związek dla Erasmusa? I co uważacie o podejściu mojego faceta, być może to nie jest miłość, skoro nie wróży nam przetrwania na odległość? Dodam, że on nie zakłada, że ja go zdradzę albo on mnie, tylko uważa, że nie wytrzyma z tęsknoty i przez to możemy mieć jakieś kłopoty, kryzysy, staniemy się sobie bardziej obcy czy coś.

Moje zdanie jest takie, że jeżeli ludzie są dla siebie, to co dla nich znaczy rozłąka, a co dopiero kilkumiesięczna, przetrwają, jak się kochają. Dlatego naszła mnie myśl, że może jemu mniej zależy, traktuje nas niepoważnie? Bo skoro ja uważam, że pewnie dałabym radę wytrzymać kilka miesięcy bez niego, a dla niego to taka wielka przeszkoda i mógłby przekreślić nasz związek dla jakiejś tam odległości czasu, to chyba nie myśli o mnie na serio. A może nie? Może są ludzie, którzy doskonale sprawdzają się jako długoletni partnerzy "na miejscu", natomiast nie umieją żyć nawet kilka miesięcy na odległość? Nie wiem, proszę o radę, i tak przecież zdecyduję - jak zawsze - sama.

Dodam jeszcze, że przez tę rozmowę mój chłopak miał zepsuty humor przez resztę wieczoru. I że kiedyś, dawno dawno temu, kiedy gadaliśmy o tym, że mogę wyjechać na studia za granicę, on powiedział, że poczeka. Po czym szybko zmienił zdanie i uznał, że nie dałby rady, że nie umiałby być daleko ode mnie. Kiedyś też wyznał, że gdybym miała gdzieś wyjechać na stałe, to zerwałby ze mną przed wyjazdem, żeby uniknąć cierpienia, powolnego rozpadu związku, złudnych nadziei i bólu, gdy mnie nie będzie, a on będzie tęsknił.
__________________
"I skąd wokół tyle krwi zabitych malin,
tu, gdzie nikt niczego nie zrywał?"


byliśMY. :/


"Jeśli chce - znajdzie sposób.
Jeśli nie chce - znajdzie powód."

Edytowane przez Polyvinyl_chloride
Czas edycji: 2014-03-03 o 00:28
Polyvinyl_chloride jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 01:00   #2
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: Erasmus a związek.

Powiem tak, jak Cię kocha to wyjazd na erasmusa tego nie zmieni. Jezeli nie kocha to nie wyjechanie tez nie daje Ci pewności, ze razem będziecie. Myśl przede wszystkim o sobie bo potem to moze Ci się odbić czkawką, kobieta, która stawia kogoś innego na 1 miejscu (faceta, dziecko itd.) kończy potem z deprechą i myślami samobójczymi. Szczęśliwa kobieta to i szczęśliwy facet.
__________________
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 01:54   #3
Mick
Rozeznanie
 
Avatar Mick
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 955
Dot.: Erasmus a związek.

Cytat:
Napisane przez Polyvinyl_chloride Pokaż wiadomość
Witam, mam sprawę.
Mój chłopak ma dziwne podejście do związków na odległość, wiem, że kiedyś zdarzył mu się taki związek i nie wspomina tego miło, kiedyś powiedział "nigdy więcej się w coś takiego nie wpakuję". Uważa, że za bardzo by tęsknił, że na odległość to nie to samo, wszystko się psuje itd.
Miałam wyjechać na studia najpierw do innego kraju, potem do innego miasta (oddalonego od mojego spory kawał drogi), w obydwu przypadkach mój chłopak był sceptyczny uważając, że nie wytrzyma tyle czasu, takiej odległości i nie wyobraża sobie, że przez większość czasu będę dla niego tylko "głosem w słuchawce", nie będzie mógł być blisko, nie będzie mógł mnie przytulić, pocałować, wpaść do mnie na herbatę. Uważał też, że nie miałby pieniędzy na przyjazdy do mnie co tydzień (to jest prawda, u mnie też byłoby z tym kiepsko) i że on tak nie chce, być z kimś raz na miesiąc, jeżeli wcześniej był co 2-3 dni. Tak wyszło, że nie wyjechałam nigdzie, bynajmniej nie z przyczyn mojego faceta, a z przyczyn finansowych (chociaż nie żałowałam aż tak strasznie, bo przecież z nim zostałam itd.)
Teraz jednak trafia mi się możliwość zapisania się na Erasmusa, gadałam z chłopakiem już dawno o tym, gadałam i teraz, zdanie to samo: "jedź, jak bardzo tego pragniesz, ale nie wykluczam, że nasz związek się przez to rozpadnie, bo ja nie umiem być na odległość, a ty też jeszcze nie wiesz, czy umiesz i wszystko się może zdarzyć."
I tutaj pytanie do was, warto (ewentualnie, bo nie wiadomo, jak będzie) poświęcić związek dla Erasmusa? I co uważacie o podejściu mojego faceta, być może to nie jest miłość, skoro nie wróży nam przetrwania na odległość? Dodam, że on nie zakłada, że ja go zdradzę albo on mnie, tylko uważa, że nie wytrzyma z tęsknoty i przez to możemy mieć jakieś kłopoty, kryzysy, staniemy się sobie bardziej obcy czy coś.

Moje zdanie jest takie, że jeżeli ludzie są dla siebie, to co dla nich znaczy rozłąka, a co dopiero kilkumiesięczna, przetrwają, jak się kochają. Dlatego naszła mnie myśl, że może jemu mniej zależy, traktuje nas niepoważnie? Bo skoro ja uważam, że pewnie dałabym radę wytrzymać kilka miesięcy bez niego, a dla niego to taka wielka przeszkoda i mógłby przekreślić nasz związek dla jakiejś tam odległości czasu, to chyba nie myśli o mnie na serio. A może nie? Może są ludzie, którzy doskonale sprawdzają się jako długoletni partnerzy "na miejscu", natomiast nie umieją żyć nawet kilka miesięcy na odległość? Nie wiem, proszę o radę, i tak przecież zdecyduję - jak zawsze - sama.

Dodam jeszcze, że przez tę rozmowę mój chłopak miał zepsuty humor przez resztę wieczoru. I że kiedyś, dawno dawno temu, kiedy gadaliśmy o tym, że mogę wyjechać na studia za granicę, on powiedział, że poczeka. Po czym szybko zmienił zdanie i uznał, że nie dałby rady, że nie umiałby być daleko ode mnie. Kiedyś też wyznał, że gdybym miała gdzieś wyjechać na stałe, to zerwałby ze mną przed wyjazdem, żeby uniknąć cierpienia, powolnego rozpadu związku, złudnych nadziei i bólu, gdy mnie nie będzie, a on będzie tęsknił.
Tak.
Mick jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 02:57   #4
_Nula_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 17
Dot.: Erasmus a związek.

Ja uważam, że Chłopak całkiem niegłupio Ci argumentuje i ja tu nic niedojrzałego nie widzę, bo stawia sprawę jasno- nie jest podłym egoistą, który by Cię uziemił, ale nie chce dawać gwarancji, co dla mnie też normalne, bo związek to jednak wsparcie, bliskość, nie czarujmy się że km nic nie zmieniają. On zostawił Ci wybór, teraz on leży po Twojej stronie a Ty pytasz na wizazu czy warto poswiecic zwiazek dla erasmusa? Myślę że w Twojej sytuacji warto, bo chyba sama zbyt poważnie o nim nie myślisz i nie jesteś zbyt dojrzała, skoro decyzje dotyczące przyszłości związku uzależniasz od zdania wizazanek, gdzie nawet nie napisałaś jak Wasz związek do tej pory wygladał, by chociaz w jakims stopniu ktos mógł Ci obiektywnie doradzic.
_Nula_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 03:32   #5
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Erasmus a związek.

Miłość wszystko zwycięży. Jak jest.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 06:31   #6
Sarna90
Raczkowanie
 
Avatar Sarna90
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 151
Dot.: Erasmus a związek.

Cytat:
Napisane przez _Nula_ Pokaż wiadomość
Ja uważam, że Chłopak całkiem niegłupio Ci argumentuje i ja tu nic niedojrzałego nie widzę, bo stawia sprawę jasno- nie jest podłym egoistą, który by Cię uziemił, ale nie chce dawać gwarancji, co dla mnie też normalne, bo związek to jednak wsparcie, bliskość, nie czarujmy się że km nic nie zmieniają. On zostawił Ci wybór, teraz on leży po Twojej stronie a Ty pytasz na wizazu czy warto poswiecic zwiazek dla erasmusa? Myślę że w Twojej sytuacji warto, bo chyba sama zbyt poważnie o nim nie myślisz i nie jesteś zbyt dojrzała, skoro decyzje dotyczące przyszłości związku uzależniasz od zdania wizazanek, gdzie nawet nie napisałaś jak Wasz związek do tej pory wygladał, by chociaz w jakims stopniu ktos mógł Ci obiektywnie doradzic.
Dokładnie. Nic dodać nic ująć
A z pogrubionym zgadzam się w 300%.
__________________
"Czasem trzeba się komuś ofiarować, żeby zobaczyć, kim się jest."
Sarna90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 07:04   #7
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
Dot.: Erasmus a związek.

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Miłość wszystko zwycięży. Jak jest.
Czasami nawet jest a erasmus wszystko zmienia jak o 1 drink za duzo sie wypije ilez to prawdziwych az po grob milosci sie rozpadlo przez te erasmusy to glowa mala
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 07:11   #8
Pampalini
Rozeznanie
 
Avatar Pampalini
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 719
Dot.: Erasmus a związek.

"witki łopadajo" jak się czyta te wszystkie bzdury o Erasmusie i wszechobecnych zdradach mój kierunek miał obowiązkowy wyjazd za granicę i uwaga - żaden związek się nie rozpadł z tego powodu. a naprawdę sporo nie-singli się rozjechało po Europie. także naprawdę, radzę trochę spuścić z tonu i przestać tak demonizować tego nieszczęsnego erasmusa...

ps. o 1 drink za dużo to ja mogę wylądować z głową w klozecie co najwyżej ;] a nie w łożku z obcym facetem, bom 'spuszczona ze smyczy' i daleko od lubego.

Autorko, ja bym na Twoim miejscu wyjechała. szkoda, żebyś straciła taką szansę - a uwierz, że warto z niej skorzystać. Twój chłopak trochę dziwnie do tego podchodzi, z góry zakładając tak pesymistyczną wersję. a te teksty "wszystko się może zdarzyć", to można i z powodzeniem zastosować w życiu codziennym, tu i teraz - nie trzeba wyjeżdżać hen daleko, aby COŚ się KIEDYŚ zmieniło.
__________________
"Doctors finally figured out what's wrong with my brain:
on the left side, there's nothing right and on the right side, there's nothing left."

Edytowane przez Pampalini
Czas edycji: 2014-03-03 o 07:17
Pampalini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 07:17   #9
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
Dot.: Erasmus a związek.

Cytat:
Napisane przez Pampalini Pokaż wiadomość
"witki łopadajo" jak się czyta te wszystkie bzdury o Erasmusie i wszechobecnych zdradach mój kierunek miał obowiązkowy wyjazd za granicę i uwaga - żaden związek się nie rozpadł z tego powodu. a naprawdę sporo nie-singli się rozjechało po Europie. także naprawdę, radzę trochę spuścić z tonu i przestać tak demonizować tego nieszczęsnego erasmusa...

ps. o 1 drink za dużo to ja mogę wylądować z głową w klozecie co najwyżej ;] a nie w łożku z obcym facetem, bom 'spuszczona ze smyczy' i daleko od lubego.
Piszesz o wyjatkach
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 07:23   #10
Kropka_88
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 72
Dot.: Erasmus a związek.

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
Czasami nawet jest a erasmus wszystko zmienia jak o 1 drink za duzo sie wypije ilez to prawdziwych az po grob milosci sie rozpadlo przez te erasmusy to glowa mala
"prawdziwe az po grob" miłostki to to nie były byłam, widziałam, rzeczywiście tak jest, ale kurcze. Co za różnica czy na erasmusie czy na imprezie ze znajomymi w Pl? Jesli ktoś nie kocha naprawdę i jest zdolny do skoku w bok - zrobi to obojetnie gdzie.

Autorko, prawdziwa miłość pozwala tej drugiej osobie spełniać swoje marzenia, nawet kosztem drobnej/kilkumiesiecznej niedogodnosci jaka w tym przypadku jest rozłąka.
Nastawienie Twojego chlopaka nie wrozy dobrze na wasza wspolna przyszlosc, ale to moje zdanie, jestem z Małżem w związku w którym dajemy się sobie wzajemnie rozwijać i kilkumiesieczna rozłąka nie byłaby powodem do prorokowania rychlego zakonczenia zwiazku. Obojgu nam to odpowiada.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2
Kropka_88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 07:29   #11
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
Dot.: Erasmus a związek.

Cytat:
Napisane przez Kropka_88 Pokaż wiadomość
"prawdziwe az po grob" miłostki to to nie były byłam, widziałam, rzeczywiście tak jest, ale kurcze. Co za różnica czy na erasmusie czy na imprezie ze znajomymi w Pl? Jesli ktoś nie kocha naprawdę i jest zdolny do skoku w bok - zrobi to obojetnie gdzie.
Ale sa takie sytuacje, ze czlowiek niby jest tu pewny siebie, ze nie zdradzi itp. A np.na takim erasmusie wszystko nagle sie zmienia i to niespodziewanie. Odleglosc robi swoje i strach mniejszy o konsekwencje
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 07:45   #12
okaro
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Ryczący Lublin
Wiadomości: 1 710
Dot.: Erasmus a związek.

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
Ale sa takie sytuacje, ze czlowiek niby jest tu pewny siebie, ze nie zdradzi itp. A np.na takim erasmusie wszystko nagle sie zmienia i to niespodziewanie. Odleglosc robi swoje i strach mniejszy o konsekwencje
wszystko zalezy od sumienia czlowieka,
okaro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 07:46   #13
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Erasmus a związek.

Cytat:
Napisane przez Polyvinyl_chloride Pokaż wiadomość
Teraz jednak trafia mi się możliwość zapisania się na Erasmusa, gadałam z chłopakiem już dawno o tym, gadałam i teraz, zdanie to samo: "jedź, jak bardzo tego pragniesz, ale nie wykluczam, że nasz związek się przez to rozpadnie, bo ja nie umiem być na odległość, a ty też jeszcze nie wiesz, czy umiesz i wszystko się może zdarzyć."
I tutaj pytanie do was, warto (ewentualnie, bo nie wiadomo, jak będzie) poświęcić związek dla Erasmusa? I co uważacie o podejściu mojego faceta, być może to nie jest miłość, skoro nie wróży nam przetrwania na odległość?
Wiesz, moim zdaniem on nie tyle nie wróży Wam przetrwania, to wprost mówi, że dla niego to będzie trudna sytuacja i nie jest pewien, że Wasz związek to wytrzyma. Nie jest to miłe, ale pewnie jest szczere. I myślę, że dobrze, że facet się na tę szczerość zdecydował, bo dzięki temu sama wiesz, jakie on ma podejście.

Cytat:
Moje zdanie jest takie, że jeżeli ludzie są dla siebie, to co dla nich znaczy rozłąka, a co dopiero kilkumiesięczna, przetrwają, jak się kochają.
A być może jego zdanie jest takie, że jeżeli ludzie są dla siebie, to nie decydują się bez naprawdę niesamowicie ważnego powodu na rozłąkę, nawet kilkumiesięczną.

Cytat:
Dlatego naszła mnie myśl, że może jemu mniej zależy, traktuje nas niepoważnie?
A zauważyłaś, żeby tak było? Masz wrażenie, że Twój chłopak traktuje związek niepoważnie?

Cytat:
Bo skoro ja uważam, że pewnie dałabym radę wytrzymać kilka miesięcy bez niego, a dla niego to taka wielka przeszkoda i mógłby przekreślić nasz związek dla jakiejś tam odległości czasu, to chyba nie myśli o mnie na serio. A może nie?
Sama piszesz, że PEWNIE dałabyś radę, więc pewności nie masz. Facet też pewności nie ma, obawia się tego wyjazdu, czuje, że on niekoniecznie jest dla Was dobry i podzielił się z Tobą tymi wątpliwościami.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 08:02   #14
Arsonist
Zakorzenienie
 
Avatar Arsonist
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 3 157
Dot.: Erasmus a związek.

Wśród moich znajomych poważne, sensowne związki przetrwały Erasmusa (pojedyncze przypadki, ale zawsze), natomiast z hukiem poleciały te, które i tak nie rokowały (większość). Taka odległość to doskonały sprawdzian dla związku. Jeżeli czujesz, że chcesz jechać, to jedź! Jeśli nie pojedziesz, będziesz do końca życia żałować. A jak nie wyjdzie Ci z tym chłopakiem, to już w ogóle będziesz sobie w brodę pluć, że dla niego zrezygnowałaś z kolejnej szansy.
Arsonist jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 08:49   #15
Elkova
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Włocławek
Wiadomości: 23
Dot.: Erasmus a związek.

Moje koleżanki z erasmuasa sobie przywoziły pamiątki w postaci chłopaków z Hiszpanii, Niemiec i innych Grecji.
Jeżeli w ogóle stawiasz na szali swój związek i przygodę (nie oszukujmy się, na erasmusie się nie uczy) to jest źle. Życzę mądrej, przemyślanej decyzji.
__________________
Choć szpieguje mnie bezpieka, mam ochotę na Mezzeka!
Elkova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 09:16   #16
hypnose22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 452
Dot.: Erasmus a związek.

Jak ktoś chce, to erazmusie sie nauczy bardzo dużo. Jeśli autorka widzi w wyjeździe szanse na rozwój to nie powinna mieć sentymentów, tym bardziej że facet jest chyba w typie tych pesymistów. Nie widzę problemu w wytrzymaniu kilku miesięcy na odległość, no chyba że będzie go za bardzo znosiło na boki- to dobry test dla związku. No i co złego w chłopaku obcokrajowcu :P
hypnose22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 09:39   #17
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
Dot.: Erasmus a związek.

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
Piszesz o wyjatkach
Ty to się tak znasz...


Niektórzy nie nadają się do związków na odległość, gdy czas rozłąki jest długi, a termin jej zakończenia jest bliżej nieokreślony. Ale erasmus to co innego, wyjazd nie jest bardzo długi (choć to zależy od indywidualnego podejścia) i z góry wiadomo, że się skończy i kiedy się skończy. Więc problem leży gdzie indziej.
Myślę, że czas na sprawdzian dla Waszego związku. Można wywnioskować, że jesteście razem, bo jesteście. Po słowach chłopaka powinna Ci się zapalić czerwona lampka. Marna ta jego miłość.
Gdy w pracy wyślą go na dłuższą delegację, to pewnie rozwód weźmie

Elkova, przecież to świetny pomysł, a ja głupia o tym nigdy nie pomyślałam. Mogłam przywieść sobie jakiegoś pana do darmowego sprzątania. Ale pewnie ich rozdawali tylko na erasmusach, a ja miałam zwykły staż i praktyki
Jak się studiuje bzdurny kierunek, to się nie uczy. Trzeba było iść na coś wymagającego:P
Osoby, które zdradzają na wyjazdach, to osoby, które zdradzają, gdy mają okazję. I wszystko jedno, gdzie się ona trafi. Napisałabym co sądzę o inteligencji osób, które tego nie rozumieją, oraz o takich osobach jak Ty, które nie kontrolują swojego zachowania, ale się Pani Moderator boję

Edytowane przez Fleur_D
Czas edycji: 2014-03-03 o 09:56
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 09:45   #18
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Erasmus a związek.

użyj wyszukiwarki - ostatnio pojawiło się kilka wątków o tej tematyce, więc możesz sobie poczytać.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 09:59   #19
Tedd
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 91
Dot.: Erasmus a związek.

Moim zdaniem związek na odległosć to nie związek, Prędzej czy później jest skazany na niepowodzenie. Myślę że nie kochasz swojego faceta skoro tak łatwo chcesz go tu zostawić. Może lepiej jedź za granicę i poszukaj kogoś kogo naprawdę pokochasz i będziesz chciała z nim spędzać czas.
Tedd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 10:11   #20
vouvray
Zadomowienie
 
Avatar vouvray
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
Dot.: Erasmus a związek.

Boziu, znowu te durne odpowiedzi w stylu, że taki wyjazd zniszczy związek. Masakra, ogarnijcie się trochę, bo to co piszecie jest śmieszne. Jeżeli mój facet miałby mnie zdradzić, ''bo o jeden drink za dużo'' to ja nie chce mieć takiego faceta. Fajne niektóre osoby mają związki, że wypuszczają partnera do ludzi, a on się zachowuje jak prymityw, zdradza, porzuca Nie mierzcie tylko wszystkich ludzi swoją miarą, bo niektórzy za partnera życiowego biorą sobie osobę dojrzałą z mocnym kręgosłupem moralnym.

Co do Autorki to jeśli jedziesz na semestr to nie jest to zwykle dłużej niż 5 miesięcy. Wybierz miasto, gdzie są tanie linie lotnicze i ja nie widzę powodów, dla których student nie byłby w stanie dorobić sobie dorywczo na bilety lotnicze na weekend, nawet 2 razy w miesiącu. Jak facet do tego podchodzi, jak Twój że się rozstaniecie przez taki śmiesznie krótki okres czasu to znaczy, że to nie była miłość.

Jakoś wiele moich koleżanek było na takich wyjazdach, żadna nie zdradziła, związek przetrwał, no ale każdy ma takie towarzystwo, jakie sobie wybrał.
vouvray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 10:21   #21
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
Dot.: Erasmus a związek.

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
Piszesz o wyjatkach
Cytat:
Napisane przez vouvray Pokaż wiadomość
Boziu, znowu te durne odpowiedzi w stylu, że taki wyjazd zniszczy związek. Masakra, ogarnijcie się trochę, bo to co piszecie jest śmieszne. Jeżeli mój facet miałby mnie zdradzić, ''bo o jeden drink za dużo'' to ja nie chce mieć takiego faceta. Fajne niektóre osoby mają związki, że wypuszczają partnera do ludzi, a on się zachowuje jak prymityw, zdradza, porzuca Nie mierzcie tylko wszystkich ludzi swoją miarą, bo niektórzy za partnera życiowego biorą sobie osobę dojrzałą z mocnym kręgosłupem moralnym.

Co do Autorki to jeśli jedziesz na semestr to nie jest to zwykle dłużej niż 5 miesięcy. Wybierz miasto, gdzie są tanie linie lotnicze i ja nie widzę powodów, dla których student nie byłby w stanie dorobić sobie dorywczo na bilety lotnicze na weekend, nawet 2 razy w miesiącu. Jak facet do tego podchodzi, jak Twój że się rozstaniecie przez taki śmiesznie krótki okres czasu to znaczy, że to nie była miłość.

Jakoś wiele moich koleżanek było na takich wyjazdach, żadna nie zdradziła, związek przetrwał, no ale każdy ma takie towarzystwo, jakie sobie wybrał.
Pogrubione: nie tylko mają takiego partnera, ale same się też tak zachowują i nie mogą przyjąć do wiadomości, że są ludzie, którzy zachowują się inaczej.
Bardzo mądry post
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 13:20   #22
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Erasmus a związek.

Zdrady na Erasmusach to temat rzeka - ja jestem raczej z tych, które uważają, że kto ma zdradzić - zdradzi i bez erasmusa, kto nie - to i na erasmusie nie zdradzi.

Jednak w 100% rozumiem jego argumentację, sama nie wiem czy wytrzymałabym tak długą rozłąkę. On postawił sprawę jasno, nie szantażuje Cię, ale nie daje złudzeń "MIŁOŚĆ WSZYSTKO PRZETRWA!" - dla niego ważny jest częsty kontakt i to nie internetowy - ja go popieram i sama na taki związek bym się nie zdecydowała. Teraz pozostaje rozstrzygnąć to we własnym sumieniu.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 13:27   #23
Pampalini
Rozeznanie
 
Avatar Pampalini
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 719
Dot.: Erasmus a związek.

Cytat:
Napisane przez vouvray Pokaż wiadomość
Boziu, znowu te durne odpowiedzi w stylu, że taki wyjazd zniszczy związek. Masakra, ogarnijcie się trochę, bo to co piszecie jest śmieszne. Jeżeli mój facet miałby mnie zdradzić, ''bo o jeden drink za dużo'' to ja nie chce mieć takiego faceta. Fajne niektóre osoby mają związki, że wypuszczają partnera do ludzi, a on się zachowuje jak prymityw, zdradza, porzuca Nie mierzcie tylko wszystkich ludzi swoją miarą, bo niektórzy za partnera życiowego biorą sobie osobę dojrzałą z mocnym kręgosłupem moralnym.

Co do Autorki to jeśli jedziesz na semestr to nie jest to zwykle dłużej niż 5 miesięcy. Wybierz miasto, gdzie są tanie linie lotnicze i ja nie widzę powodów, dla których student nie byłby w stanie dorobić sobie dorywczo na bilety lotnicze na weekend, nawet 2 razy w miesiącu. Jak facet do tego podchodzi, jak Twój że się rozstaniecie przez taki śmiesznie krótki okres czasu to znaczy, że to nie była miłość.

Jakoś wiele moich koleżanek było na takich wyjazdach, żadna nie zdradziła, związek przetrwał, no ale każdy ma takie towarzystwo, jakie sobie wybrał.
podpisuję się pod tym. nareszcie głos rozsądku pośród rozhisteryzowanej grupy przeciwników jakiegokolwiek wyjazdu

pogrubione:
__________________
"Doctors finally figured out what's wrong with my brain:
on the left side, there's nothing right and on the right side, there's nothing left."
Pampalini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 13:33   #24
eMeL
Raczkowanie
 
Avatar eMeL
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 233
Dot.: Erasmus a związek.

Nie lubię tego gadania "jak kocha to kilometry nie są stanie zepsuć tej miłości". Sama jestem w związku, w którym dzieli nas odległość ale kosztem wyrzeczen i wspolnych starań, staramy sie widywać raz w tygodniu na weekendzie, chociażby ten jeden dzien. Ale to nie jest takie łatwe jakby mogło się wydawać.

Masz gorszy dzien i nie masz do kogo sie przytulic. Potrzebujesz pomocy i tez wiesz ze musisz czekac do spotkania by ja otrzymac. Najgorsze sa momenty typu gdy moj partner byl na pogotowiu a ja bezsilna te kilometry od niego. To nie są proste sprawy, w których wystarcza miłość. Tu trzeba jeszcze naprawdę dobrej organizacji co do spotkan i silnej psychiki. Musisz sobie zdawac sprawę, że kłótnie dużo trudniej zakonczyc na odległość, za to dużo łatwiej jest wpasc w takie rozgoryczenie i żal.

To czy wam sie uda to jest kwestia indywidualna. Weź sobie jednak do serca to, że mozesz wiele zyskac na erasmusie ale czy bedziesz cieszyc sie tym wyjazdem wiedzac, że możesz stracić ukochaną osobę? Ja nie potrafiłabym, ale jestem tylko małą glupiutką zakochaną po uszy romantyczką
__________________
Tak, to prawda. Jestem tu dla emotek
eMeL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 14:50   #25
annic
Wtajemniczenie
 
Avatar annic
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 089
Dot.: Erasmus a związek.

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Jednak w 100% rozumiem jego argumentację, sama nie wiem czy wytrzymałabym tak długą rozłąkę. On postawił sprawę jasno, nie szantażuje Cię, ale nie daje złudzeń "MIŁOŚĆ WSZYSTKO PRZETRWA!" - dla niego ważny jest częsty kontakt i to nie internetowy - ja go popieram i sama na taki związek bym się nie zdecydowała. Teraz pozostaje rozstrzygnąć to we własnym sumieniu.
Zgadzam się
Tu nie chodzi o żadne zdradzanie, ale o brak bliskości, której najwyraźniej twój chłopak potrzebuje. Nie daje ci ultimatum, mówi szczerze jak jest. Potrzebuje w związku bliskiego kontaktu i nie wie jak będzie, kiedy go zabraknie - to nie znaczy, że cię nie kocha.
Ja jestem taką samą osobą. Strasznie kocham Tż i jakby chciał wyjechać to nigdy bym mu nie zabroniła. Ale wiem, że na odległość to nie to samo, że mnie będzie to boleć. I zwyczajnie nie wyobrażam sobie, żeby nie widzieć go codziennie. Mieliśmy zresztą sytuację tego typu, nie z erazmusem, ale z pracą. Tż miał propozycję pracy poza krajem. Proponował, żebym pojechała z nim, wzięła dziekankę, ale wiedziałam, że jeśli to zrobię to być może nie dokończę już studiów. NIGDY nie wyobrażałam sobie związku na odległość, ale ponieważ chciał jechać zaproponowałam, że dojadę do niego po roku. I - mimo wielu lat związku - też się bałam, że takie rozluźnienie może doprowadzić do końca związku, bo widywaliśmy się dotychczas codziennie. Więc rozumiem twojego Tż.
annic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 15:16   #26
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
Dot.: Erasmus a związek.

Cytat:
Napisane przez vouvray Pokaż wiadomość
Boziu, znowu te durne odpowiedzi w stylu, że taki wyjazd zniszczy związek. Masakra, ogarnijcie się trochę, bo to co piszecie jest śmieszne. Jeżeli mój facet miałby mnie zdradzić, ''bo o jeden drink za dużo'' to ja nie chce mieć takiego faceta.
No właśnie a która by chciała takiego faceta?
To normalne, że taką osobę zostawia się po wybryku.
Dziewczyny piszą coś o "mocnym kręgosłupie moralnym".. też znałem dziewczynę kumpla z takim "kręgosłupem" i popłynęła

Można bezgranicznie ufać, "wypuszczać" do ludzi, a ktoś odwdzięczy się w podły sposób

Jednym słowem BĘDZIE CO MA BYĆ i nie ma żadnego NA PEWNO czy NIGDY. To dopiero czas pokazuje a nie dana chwila.
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 15:48   #27
MHKH
Raczkowanie
 
Avatar MHKH
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Tam i tu
Wiadomości: 140
Dot.: Erasmus a związek.

kurde, co on za komentarze wali - rozumiem, ze moze nie uznawac zwiazkow na odleglosc, ale zeby tak Cie miedzy wierszami szantazowac? 'jedz ale moze sie ten zwiazek sie rozpadnie'. po pierwsze uwazam, ze jak w zyciu pojawia sie jakas szansa, szczegolnie na etapie edukacji to trzeba ja wykorzystac - dla lepszej WSPOLNEJ przyszlosci. ja wytrzymalam sporo czasu kiedy nas dzielil doslownie ocean i 9 godzin roznicy w czasie. te pare miesiecy to nie tak dlugo. a wszystko to by teraz jako malzenstwu nam bylo lepiej.
po drugie - czemu on nawet nie sprobuje? rozumiem zle przezycia ale tamten zwiazek to przeszlosc, teraz jest teraz, osoba z ktora jest to nie ta sama z ktora byl.
po trzecie - nawet jak mowi bys jechala to zamiast Cie wspierac mam wrazenie, ze chce Cie wpedzic w poczucie winy i tak jakby szantazuje.

chyba kazdy - rodzina, przyjaciele czy wizazanki powiedza Ci bys jechala - to fajna szansa i jesli nie pojedziesz, pewnego dnia obudzisz sie i zwyczajnie bedziesz zalowac. jesli zwiazek ma przetrwac to przetrwa, uwierz mi. a co jesli bedzie Wam pisane rozstac sie mimo wszystko a Ty bedziesz z reka w nocniku? dla niego juz nie podjelas studiow za granica, nawet w innym miescie. teraz zastanawiasz sie czy wybrac sie na Erasmusa... jak dla mnie powinnas jechac, jest Internet, skype, whatsapp, wechat i inne ustrojstwa by komunikacja nie zanikla - rownie dobrze mozecie sie rozstac za miesiac czy dwa z innego powodu. a partner powinien byc wsparciem, myslec logicznie co to dla Ciebie znaczy i jak wazne jest, nawet jesli niekoniecznie jest to tym czego on by chcial

---------- Dopisano o 07:48 ---------- Poprzedni post napisano o 07:45 ----------

a co do tych 'zdrad' - jak ktos powiedzial - jak ma zdradzic to zdradzi chocby nawet i w malzenskim lozu i Erasmus do tego nie jest potrzebny, ile to sie czyta o zdradach par, ktore mieszkaja razem, ile sie nakrywa na goracym uczynku pod wlasnym dachem?
__________________
Blog osobisty
www.myhongkonghusband.com
一種語言永遠不夠
MHKH jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 17:07   #28
Deborah100
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 827
Dot.: Erasmus a związek.

Chłopak ma po prostu złe doświadczenia z przeszłości. Boi się, że odległość zniszczy jego związek, tak jak poprzedni.
Myślę, że powinnaś poświęcić sporo uwagi aby dać jemu odczuć, że go kochasz i będziesz starać się nie zaniedbywać związku.
Na Erasmusa próbuj, może akurat się dostaniesz. To nowe doświadczenie, nie można zamykać się na własny rozwój, bo jesteś w związku....
Wszystko da się pogodzić, trzeba tylko sporo cierpliwości, szacunku i miłości.
Deborah100 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 19:00   #29
Lii Czii
Raczkowanie
 
Avatar Lii Czii
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 63
Dot.: Erasmus a związek.

Ja rozumiem, że się boi, ale moim zdaniem jeżeli Cię na prawdę kocha to będzie z Tobą mimo odległości i nie może Cię ' ograniczać ' . Takie podejście, że coś się rozpadnie jest bez sensu. Oboje powinniście dbać i to, żeby to przetrwało.
__________________

28.01.2012

To co jest prawdziwe, nigdy nie przestanie istnieć...
Lii Czii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 20:11   #30
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Erasmus a związek.

Autorko, mam identyczne podejście jak Twój facet - na szczęście TŻ sie ze mną zgadza. Kochamy się jak wariaty ale bycie na odległość w sytuacji, gdy nie ma takiego przymusu? Nie, nie, i jeszcze raz nie. Nie zaakceptowałabym takiego (jak dla mnie) widzimisię i pewnie powiedziałabym to samo co Twój chłopak.

I nie, to nie jest tak, że jak się kocha, to odległość się przetrwa. Jedni dadzą sobie radę w zwiazku na odległość, inni nie - dobrze, że chłopak jest świadomy (i uświadamia dziewczynę) że on należy do tej drugiej grupy.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-03-04 20:43:58


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:36.