Totalny brak zaufania do męża. Czy słusznie?

[LidiaStilla]

Witam Was moje drogie. Chciałabym troszkę pogadać o moim mężu. Mianowicie, jest starszy ode mnie o 14 lat. Troszkę wiecej w życiu przezyl, opowiadał mi otwarcie jak to bywał czasem po wojsku na "dziwkach" itp. Nie chciał mieć przedemna żadnych tajemnic z przeszłości. Wolał grać w otwarte karty, żebym poznała go jaki jest. Zawsze tez twierdził ze nigdy nikogo nie zdradził i tępi gości którzy mając żonę, dzieci, idą na "lewiznę". Ogólnie pracuje za granica i mieszka na odludziu z bratem, i kumplami (wiem bo pare razy juz tam bylam). Jesli jednak chodzi o zdradę to w to mu wierze (albo chociaż staram sie..). Wciąż mnie zapewnia o swojej miłości, nie wstydzi sie jej okazywać przy kolegach, rodzinie, obcych. Robi to bardzo spontanicznie, juz nawet zdarza mu sie mowić z przyzwyczajenia "Dziobus" do kolegów . Ma ścianę pełna moich zdjeć itp. Wciąż do mnie dzwoni i teskni. Ale nie o tym mowa. Zaczęło sie od tego jak znalazłam masę stron porno w jego laptopie, telefonie. Do tego dochodziły portale typu "sex randki". Odparł mi, ze to najcześciej jak coś wypili z kumplami to oglądali. Ale obiecał ze przestanie. Pilnował sie kasował historie, i twierdził ze nie wchodzi. Niedawno jednak na jego iPhonie znalazłam tzw dane witryn, o których pewnie nie miał pojęcia a tam maaaase stron porno i stron z anonsami. Nawet sie nie tłumaczył powiedział tylko, ze przeprasza ze mnie oszukal. I ze NIC to dla niego nie znaczy. Ot tak z nudów. Abym mu uwierzyła, wręcz mnie zaczął błagać abym założyła mu kontrole rodzicielska na laptopa i iphona na hasło. TAK, nie przeslyszalyscie sie! Błagał mnie o to, ze być moze tak uda mu sie odbudować chociaż trochę moje zaufanie. Nie chciałam, ale założyłam. Hasło znam tylko ja. A on wyraźnie odetchnął wiedząc ze juz nie będę go podejrzewać. Ogólnie bardzo go kocham. On mnie z reszta tez co powtarza godzinami, codziennie prez telefon. Głupio mu było strasznie, ale widzę ze mu zależy bardzo. Wiem, porno to nic takiego, gorzej z tymi anonsami.. No ale cóż. Obiecał. Ostatni raz. Co myślicie o tej mojej sytuacji Kobitki?

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Skoro jest zagranicą i jest tam bez Ciebie (dobrze zrozumiałam?) to pewnie porno jest jakimś sposobem na rozładowanie się. Ja bym obawiała się tylko tych stron z anonsami bo czego on tam niby szukał?
Jak często się widujecie?

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Kupi sobie drugi telefon na karte I dalej bedzie to robil

[slawek_33]

Nie ufasz mu w kwestii tego że nadal ogląda porno czy że jest niewierny?

[imnotangel001]

Porno ma mniejszą szkodliwość czynu aniżeli te randki. Po co ja się pytam ???? Dziwne conajmniej . Często się widujecie ? Kontakt każdego dnia jest ???

[201803290936]

Napisane przez LidiaStilla

Witam Was moje drogie. Chciałabym troszkę pogadać o moim mężu. Mianowicie, jest starszy ode mnie o 14 lat. Troszkę wiecej w życiu przezyl, opowiadał mi otwarcie jak to bywał czasem po wojsku na "dziwkach" itp. Nie chciał mieć przedemna żadnych tajemnic z przeszłości. Wolał grać w otwarte karty, żebym poznała go jaki jest. Zawsze tez twierdził ze nigdy nikogo nie zdradził i tępi gości którzy mając żonę, dzieci, idą na "lewiznę". Ogólnie pracuje za granica i mieszka na odludziu z bratem, i kumplami (wiem bo pare razy juz tam bylam). Jesli jednak chodzi o zdradę to w to mu wierze (albo chociaż staram sie..). Wciąż mnie zapewnia o swojej miłości, nie wstydzi sie jej okazywać przy kolegach, rodzinie, obcych. Robi to bardzo spontanicznie, juz nawet zdarza mu sie mowić z przyzwyczajenia "Dziobus" do kolegów . Ma ścianę pełna moich zdjeć itp. Wciąż do mnie dzwoni i teskni. Ale nie o tym mowa. Zaczęło sie od tego jak znalazłam masę stron porno w jego laptopie, telefonie. Do tego dochodziły portale typu "sex randki". Odparł mi, ze to najcześciej jak coś wypili z kumplami to oglądali. Ale obiecał ze przestanie. Pilnował sie kasował historie, i twierdził ze nie wchodzi. Niedawno jednak na jego iPhonie znalazłam tzw dane witryn, o których pewnie nie miał pojęcia a tam maaaase stron porno i stron z anonsami. Nawet sie nie tłumaczył powiedział tylko, ze przeprasza ze mnie oszukal. I ze NIC to dla niego nie znaczy. Ot tak z nudów. Abym mu uwierzyła, wręcz mnie zaczął błagać abym założyła mu kontrole rodzicielska na laptopa i iphona na hasło. TAK, nie przeslyszalyscie sie! Błagał mnie o to, ze być moze tak uda mu sie odbudować chociaż trochę moje zaufanie. Nie chciałam, ale założyłam. Hasło znam tylko ja. A on wyraźnie odetchnął wiedząc ze juz nie będę go podejrzewać. Ogólnie bardzo go kocham. On mnie z reszta tez co powtarza godzinami, codziennie prez telefon. Głupio mu było strasznie, ale widzę ze mu zależy bardzo. Wiem, porno to nic takiego, gorzej z tymi anonsami.. No ale cóż. Obiecał. Ostatni raz. Co myślicie o tej mojej sytuacji Kobitki?

Nie ufałabym takiemu facetowi i nie dziwię się, że Ty mu nie ufasz (chociaż chyba nawet sama przed sobą nie chcesz się przyznać). Pojedyncze elementy nie są aż tak podejrzane, ale zestawione razem już bardzo. Myślę, że masz już niezłe poroże.

[carbonicum]

jeju kobiety opanujcie sie i przestancie kontrolowac swoich facetow....
dla mnie to chore naprawde! nie macie swojego zycia, zainteresowan itd., tylko z facetow czerpiecie swoje poczucie wartosci? to takie smutne ehh
caly czas to samo jest tutaj walkowane

dla mnie podejrzane by bylo jakby mi moj maz/facet godzinami przez telefon mowil jak bardzo mnie kocha i teskni, a sciana oblepiona moimi zdjeciami bylaby dla mnie wystawka

widocznie facet lubi sie pobawic na roznych portalach, a zakladanie jakis zabezpieczen dla dzieci, OMG naprawde? przeciez ty jestes jego partnerka a nie matka!!

[skazana_na_bluesa]

też bym nie ufała takiemu facetowi. i nie wierzyłabym, że nie zdradził. czemu nie mieszkacie razem?

[Kocica84]

Ja jestem z moim partnerem od 9 lat i to że wchodzi sobie na takie strony porno czasem to dla mnie nic dziwnego nigdy go nie kontrolowałam i nie robilam mu wymówek z tego powodu bo niby po co przeciez mnie z komputerem nie zdradzi ale inaczej jest jak masz faceta przy sobie a inaczej za granica i nie masz pojęcia co tam robi a z ta kontrolą to i tak uważam że troche przesadziłaś jak facet kocha to nawet mu do glowy nie przyjdzie żeby cie zdradzić

[LidiaStilla]

Widujemy sie co 6 tygodni, wtedy przyjeżdża na 2. Mieszkam u swoich tesciow. Wiec gdy przyjeżdża to spędzamy cały czas razem. Dziewczyny, ja wiem ze porno to nie oznacza nic bo samej tez mi sie zdarzało oglądać, ale chodzi mi o bezsensowne kłamstwa. W historii widziałam ze rozmawiał ze mną na FB a chwile pózniej miał otwarta stronę ze sponsoringiem. Co do kontroli rodzicielskiej to nie chciałam sie na to zgodzić ale on bardzo nalegał. Powiedział ze po prostu chce mieć świadomość tego, ze gdy jest tam to ja go o to nie podejrzewam. A kontakt mamy ciagle. Wciąż dzwoni z pracy, a po pracy gdy zje to rozmawiamy do pozna przez skypa i idzie spać. Moze mam zbyt wybujala wyobraźnie?


Wysłane z telefonu, proszę o wybaczenie ewentualnych błędów

[201803290936]

Napisane przez carbonicum

(...)
dla mnie podejrzane by bylo jakby mi moj maz/facet godzinami przez telefon mowil jak bardzo mnie kocha i teskni, a sciana oblepiona moimi zdjeciami bylaby dla mnie wystawka
(...)

M.in. o to mi chodzi. Takie "pokazówy" zawsze budzą mój niepokój.

[paula78]

Myślę, że powinien się leczyć albo więcej pracowac skoro ma czas i siłę na takie zabawy.

[201803290936]

Napisane przez LidiaStilla

(...)
W historii widziałam ze rozmawiał ze mną na FB a chwile pózniej miał otwarta stronę ze sponsoringiem.
(...)

Porażka. Nawet jeżeli jeszcze nie skorzystał, to mieć takie "zainteresowania" (nawet tylko z nudów), to porażka.

[Mick]

Napisane przez Doris1981

Porażka. Nawet jeżeli jeszcze nie skorzystał, to mieć takie "zainteresowania" (nawet tylko z nudów), to porażka.

No właśnie. Naprawdę nie ma innych sposobów na spędzanie czasu po pracy?

[SmoczycaX]

Witam

Facet jest bez Ciebie za granicą, strony porno ogląda pewnie aby się rozładować, w sumie się nie dziwie. Zastanawiające są strony z anonsami. Dla mnie to wygląda jakby kogoś szukał ( przecież tam nic innego nie można robić) , ale oczywiście mogę się mylić. A sponsoring hmmm...

[201706190936]

Nie wierzyłabym takiemu facetowi, za nic, choćby mieszkał w pokoju oblepionym po sufit moimi fotami i od rana do wieczora zapewniał o swej miłości. Tu anonse, tam sponsoring - czego ci jeszcze trzeba więcej? Pytałaś go po jaką cholerę tam wchodzi? Czego tam szuka? To śmierdzi na kilometr co najmniej. Ta pseudo kontrola którą ci zaoferował równie dobrze może robić za niezłą przykrywkę. Gość widać nie umartwia się za granicą. Ciśnie mi się na usta wiele innych słów ale mam nadzieję że nie dasz nabijać się w butelkę.

[Nuova]

Autorko, na prawdę wierzysz, że on te anonse z kumplami dla śmiechu ogląda? Zupełnie nie wyobrażam sobie scenki, w której kilku dorosłych pijanych chłopów otwiera strony z prostytutkami dla jaj
Rozumiem jakby miał naście lat i zrobił to raz, ale on wchodzi dość regularnie.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisalam powyzej ta kontrola nix ci nie da bedzie mial inny numer a stronki ogladal na profilu incognito I nic nie znajdziesz . Juz wczesniej chodzil na dziwki to widac ze mu tego brakuje teraz . nie ufalabym mu za grosz.sciany obklejone ale nikt tego nie widzi panie ktore on bzyka przyjmuja u siebie gdzie twoja twarz nie zerka na nie

[LidiaStilla]

Stad tez moj brak zaufania. Wciąż sobie tłumacze ze moze to przez zwykła ciekawość, albo np na jakiejś stronie porno była taka reklama i niechcący włączył. Teraz jak ma ta kontrole (na własne życzenie) to nie ma juz możliwości żeby w to wchodził. Ale i tak nie daje mi spokoju to wszystko. Kocham tego człowieka nad zycie, jest dla mnie niesamowicie ważny. I nie moge sie odpędzić od tych wszystkich myśli. Dlaczego, co wtedy myślał, czy korzystał?.. Mind blown.


Wysłane z telefonu, proszę o wybaczenie ewentualnych błędów

[Nuova]

Napisane przez LidiaStilla

Stad tez moj brak zaufania. Wciąż sobie tłumacze ze moze to przez zwykła ciekawość, albo np na jakiejś stronie porno była taka reklama i niechcący włączył. Teraz jak ma ta kontrole (na własne życzenie) to nie ma juz możliwości żeby w to wchodził. Ale i tak nie daje mi spokoju to wszystko. Kocham tego człowieka nad zycie, jest dla mnie niesamowicie ważny. I nie moge sie odpędzić od tych wszystkich myśli. Dlaczego, co wtedy myślał, czy korzystał?.. Mind blown.


Wysłane z telefonu, proszę o wybaczenie ewentualnych błędów

A mąż w telefonie nie ma internetu? Jego kumple nie mają komputerów? Obawiam się, że jak lubi wchodzić na takie strony to i tak znajdzie sposób, bo dostęp do internetu jest wszędzie.

Jeszcze z tego co pisałaś na początku wnioskuję, że on może mieć jakiś fetysz prostytutek i sponsoringu. Seks wam się układa?

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Problem w tym, że i ochronę rodzicielską można obejść :P Kwestia tego na ile Twój facet ogarnia sprawy IT. Poza tym taka blokada nie oznacza również, że nie może skorzystać z laptopa kogoś innego. No i zawsze jest telefon...
Jeśli przeglądał strony ze sponsorningiem to zaczęłabym mu się bardzo bacznie przyglądać. Czego on tam szukał niby? Że przypadkiem, ok może faktycznie. Ale jeśli zdarzało się to parę razy no to coś jest nie halo.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

No jak widac lubisz sie oklamywac.zamknij wiec oczywiste i udawaj dalej ze nic sie nie dzieje.ewentualnie jeszcze mozesz powiedziec zeby dal ci wyciag z konta I odcinki wyplat to moze zobaczysz gdzie I kogo sponsoruje.

[petrichor]

Jeju dziewczyny, nie nakręcajcie tak autorki. Facet jest za granicą, nic dziwnego, że zagląda na strony porno. A jak już się wejdzie na taką stronę, to reklamy z anonsami często same wyskakują. A już argumentacja xfrida mnie powaliła. Skoro kiedyś korzystał z usług prostytutek, to teraz też na pewno to robi, bo mu tego brakuje. Serio? Kompletnie nie wiesz, co nim wtedu kierowało, nie znasz sytuacji, więc może wstrzymaj się z tak dosadnym osądem? Autorko, długo jeszcze macie żyć ze sobą na odległość? Musicie popracować nad zaufaniem, a tak z dala od siebie jest to uber trudne.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[LidiaStilla]

Blokadę chciał na telefonie i na laptopie. Nic wiecej tam nie ma. Na laptopa założyłam beniamina ktory potrzebuje hasła. Sprawdzałem i nic nie ma prawa sie wyświetlić, tak samo jak i na telefonie. Co do jego znajomosci komputera to jest ona znikoma bo z każdym usunięciem programu czy aktualizacja zwraca sie do mnie. Co do konta to mam pełen dostęp jak i do jego maila itp bo nigdy nie krył sie z hasłami i nie raz jak nie ma internetu w pracy to prosi mnie o sprawdzenie czy np nie pryszedl mail za rachunki itp. Właśnie przez takie rzeczy jestem jeszcze bardziej skołowana. Co do seksu to układa nam sie wspaniałe. Wciąż prosi mnie o to żebym wysyłała mu jakies zdjęcia swoje, gdy jest tam. A gdy wraca to nie możemy sie odlepic od siebie. No i bądź tu mądry człowieku..
petrichor Dziękuję za komentarz, trochę mi poprawił humor. Fakt on chodził na prostytutki jak był po wojsku i nei był z nikim w związku. Czyli jakieś 15 lat temu. Jego przyjaciele twierdzą , że bardzo go zmieniłam na pozytyw. Sama to teraz zauważam, bo na początku był naprawdę trudny do "ujarzmienia". Nigdy nie kochał nikogo. Teraz jest całkiem innym człowiekiem. I strasznie nie chcę wierzyć w to, że byłby skłonny zdradzić mnie. Co do życia na odległość to raczej tak, bo on pracuje tam chyba z 7 lat, a raczej w wieku 38 lat tutaj w polsce nic tak opłacalnego nie znajdzie, tym bardziej że budujemy dom..

Wysłane z telefonu, proszę o wybaczenie ewentualnych błędów

[skazana_na_bluesa]

żeby iść do burdelu to nie potrzebuje internetu. a dwa - nie wyobrażam sobie "kochać kogoś nad życie" i jednocześnie przez 6 tyg. być w innym kraju.

[LidiaStilla]

Wiesz, ja na początku też sobie nie wyobrażałam. Ale staramy się rozmawiać codziennie przez skypa, on dzwoni z pracy, no i ja jakoś 3 razy na rok do niego przyjeżdżam. Nie mówiąc że jak przyjeżdża tutaj na 2 tygodnie (ostatnio na 4 bo był na rehabilitacji) to spędzamy czas non stop razem. Dlatego jestem taka skołowana, bo nie wiem kiedy mógłby mnie zdradzić nawet, a wciąż o tym myślę

[Nuova]

Napisane przez LidiaStilla

Blokadę chciał na telefonie i na laptopie. Nic wiecej tam nie ma. Na laptopa założyłam beniamina ktory potrzebuje hasła. Sprawdzałem i nic nie ma prawa sie wyświetlić, tak samo jak i na telefonie. Co do jego znajomosci komputera to jest ona znikoma bo z każdym usunięciem programu czy aktualizacja zwraca sie do mnie. Co do konta to mam pełen dostęp jak i do jego maila itp bo nigdy nie krył sie z hasłami i nie raz jak nie ma internetu w pracy to prosi mnie o sprawdzenie czy np nie pryszedl mail za rachunki itp. Właśnie przez takie rzeczy jestem jeszcze bardziej skołowana. Co do seksu to układa nam sie wspaniałe. Wciąż prosi mnie o to żebym wysyłała mu jakies zdjęcia swoje, gdy jest tam. A gdy wraca to nie możemy sie odlepic od siebie. No i bądź tu mądry człowieku..
petrichor Dziękuję za komentarz, trochę mi poprawił humor. Fakt on chodził na prostytutki jak był po wojsku i nei był z nikim w związku. Czyli jakieś 15 lat temu. Jego przyjaciele twierdzą , że bardzo go zmieniłam na pozytyw. Sama to teraz zauważam, bo na początku był naprawdę trudny do "ujarzmienia". Nigdy nie kochał nikogo. Teraz jest całkiem innym człowiekiem. I strasznie nie chcę wierzyć w to, że byłby skłonny zdradzić mnie. Co do życia na odległość to raczej tak, bo on pracuje tam chyba z 7 lat, a raczej w wieku 38 lat tutaj w polsce nic tak opłacalnego nie znajdzie, tym bardziej że budujemy dom..

Wysłane z telefonu, proszę o wybaczenie ewentualnych błędów

A rozmawiałaś z nim o tych stronach? Sponsoring, anonse itp? Coś jeszcze mówił oprócz tego, że to żarty z kumplami? Dla mnie najbardziej prawdopodobna opcja jest taka, że jego to po prostu podnieca i dlatego przegląda takie strony. Taka alternatywa dla porno.

[LidiaStilla]

Nuova mówił tylko tyle, że szczerze mówiąc nie pamięta kiedy to włączył i widocznie było to dla niego mało istotne. Że być może to była reklama. A jedna istotna rzecz to taka że keidyś jak chciałam wpisać u siebei na komputerze "youtube" to pomyliłam się o literkę i wysoczyła mi identyczna strona ze sponsoringiem. Wiesz, często różne strony podchwytują podobną domenę żeby ludzie nabijali im wyświetleń. Więc może to był przypadek. Ale strony typu "zbiornik" czy "facebooksex" raczej były odwiedzane przez niego nie przez przypadek.

[petrichor]

Napisane przez Nuova

A rozmawiałaś z nim o tych stronach? Sponsoring, anonse itp? Coś jeszcze mówił oprócz tego, że to żarty z kumplami? Dla mnie najbardziej prawdopodobna opcja jest taka, że jego to po prostu podnieca i dlatego przegląda takie strony. Taka alternatywa dla porno.

Wersja Nuova jest całkiem do rzeczy. Może po prostu wstydzi się przyznać, że takie coś go kręci? No nie wiem. W każdym razie ja tu nie widzę jednoznaczych dowodów na to, że Cię zdradza, widzę tylko potrzebę szczerej rozmowy, to na pewno.
A Ty autorko, pracujesz w Polsce? Nie masz możliwości pojechać do niego, chociaż na jakiś dłuższy czas? Żebyście mogli to przepracować?


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez LidiaStilla

Widujemy sie co 6 tygodni, wtedy przyjeżdża na 2. Mieszkam u swoich tesciow. Wiec gdy przyjeżdża to spędzamy cały czas razem. Dziewczyny, ja wiem ze porno to nie oznacza nic bo samej tez mi sie zdarzało oglądać, ale chodzi mi o bezsensowne kłamstwa. W historii widziałam ze rozmawiał ze mną na FB a chwile pózniej miał otwarta stronę ze sponsoringiem. Co do kontroli rodzicielskiej to nie chciałam sie na to zgodzić ale on bardzo nalegał. Powiedział ze po prostu chce mieć świadomość tego, ze gdy jest tam to ja go o to nie podejrzewam. A kontakt mamy ciagle. Wciąż dzwoni z pracy, a po pracy gdy zje to rozmawiamy do pozna przez skypa i idzie spać. Moze mam zbyt wybujala wyobraźnie?


Wysłane z telefonu, proszę o wybaczenie ewentualnych błędów

Przepraszam, ze to napisze, bo nijak ma sie to do Twojej sytuacji, ale wiedz, ze non stop kontakt niczego nie gwarantuje. Mojego faceta brat dostawal telefony od laski doslownie co chwila, chyba rachunek mu przyszedl na 1000zl+ oczywiscie skype i gadu-gadu, a i tak ja zdradzil i to kilkukrotnie.