kocham i się boję - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-12-03, 22:31   #1
inVIVO
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 22

kocham i się boję


Nie mam już sił...
jestem w związku od roku. ogolnie szczesliwym, wszyscy ( poza moja) siostra twierdza ze idealnym! Kocham po raz pierwszy tak , ze nie wyobrażam sobie bez niego zycia. On jest we mnie wpatrzony jak w obrazek. planujemy wspolną przyszlość. Ciagle mowi o rodzinie dzieciach i ze jego marzeniem jest abym kiedys powiedziala TAK !
Problemem jest alkohol. a raczej to co dzieje sie z moim chlopakiem gdy wypije za dużo
powiem w najbardziej gigantycznym skrócie ( bez jego przeprosin, i całego procesu zabiegania, obiecywania) Nie jestem osobą łatwowierną, wiec kazda szansa ode mnie, była czyms mocno podparta.

1.pierwszy wyskok! upił sie sam, do takiego stanu ze wrzeszczał, krzyczał, trzeskał drzwiami, prawie złamał mojej siostrze reke, wybiegł w srodku nocy w obcym panstwie w piżamach (jeszcze sie o niego martwiłam ) nasikał na drzwi wspólnego bloku, roztrzaskał mi telefon....tyle agresji- ogolny szok dla mnie i mojej siostry , horror!
Zależało mi na nim ...wiec ubłagał mnie zebym mu wybaczyła.
PO POWROCIE ROZPOCZĄŁ LECZENIE DO PSYCHOLOGA


2.dzień chłopaka. zorganizowany przeze mnie i moja kuzynke. najpierw paintball pozniej impreza. Na prawde dzien byl cudowny, wieczor tez, tanczylismy, smialismy sie, spiewalismy i wrócilismy w cudownych humorach do domu. poszłam do łazienki...on w tym czasie otworzył jeszcze jedno piwo...no i sie zaczeło. wyzywał mnie od najgorszysz, od ☠☠☠** ksiezniczek, ze mysle ze moge miec wszystko. zaczal rzyczac ubraniami , ubrał sie i NIGDY WIECEJ MNIE NIE ZOBACZYSZ. rozpłakałam sie i krzyknęłam ze nei chce miec z TOBA NIC WSPOLNEGO! i nagle zmiana...dopadł do mnie, przytulił. Kochanie co sie stało? dlaczego płaczesz? miś co sie stało????? szok jak inna osoba PO POWROCIE POSZEDŁ DO PSYCHIATRY, ten skierował go na terapie walki z agresja. to była jego ostatnia szansa ode mnie.

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------

Kazda z was napisze mi pewnie ze jestem idiotką, zebym uciekała.
Ale prawda jest taka , ze przez wszystkie inne dni jest niemal aniołem. i dlatego mam teraz taki bałagan. Nielicząc tych strasznie bolesnych krótkich momentów jest ideałem. chce o niego walczyc , on chce sie zmienic. Chodząc na obie terapie, bardzo sie zmienił. jeszcze na lepsze. stał sie bardziej stonowany ułozony i bardzo lubi ze mna rozmawiac. rozwiazujemy wszystkie problemy na bieżąco. KOCHAM GO! dosłownie tak chciało mi sie krzyczec, gdy widziałam jak bardzo sie stara. Chodzilismy razem na imprezy i było tak jak sie umawialismy, wracalismy w dobrych humorach i jeszcze lepszych sie budzilismy.

Ale jednak....noc andrzejkowa postawiła znak zapytania na wszystkim w co do tej pory wierzyłam Teraz zwyczajnei nie wiem nic. Boje się. Nie wyobrażam sobie z nim byc.....a jeszcze bardziej zeby od niego odejsc

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ----------

3. Bawiliśmy się dobrze . Na prawde wszystko przebiegało spokojnie. o 23 trzymał mnie na kolanach i mówił : "Kochanie trzymajmy sie razem , badzmy zawsze razem . Tak bardzo cie kocham. Jak tylko cos nie bedzie ci sie podobało to mi powiedz. chce zebys była szczesliwa"
Poszlismy tańczyć.....
Nagle powiedział ze idzie do toalety. zostałam sama na parkiecie, wiec podeszłam na chwile do kolezanki. po 10 min tez postanowiłam isc do wc.
Stoje w kolejce i przez uchylone drzwi widze go rozszalalego jak zaczepia wszystkich i pyta nerwowo o mnie. zobaczył mnie i z miną mordercy czekał pod drzwiami. zanim wyszlam jego juz nie było. usiadłam na ławce i chciałam poczekać. dosiadł sie jakis typek ale nie reagowałam.... nagle widze MOJEGO złapał mnie za reke i szrpnął tam mocno ze niemal upadłam. wszystko trwało moze 3min, szarpał mnie wrzeszczał, ubliżał, scisnął tak mocno ze go odepchnełam. wtedy... mnie ugryzł! tak boleśnie ze poczułam tylko łzy na policzku. W zyciu nie czułam sie tak zawstydzona i upokorzona . Powiedziałam mu ze nei chce go znac! uciekłam na góre, krzyczał zebym z nim wyszła bo sobie cos zrobi. ze mam go wysłuchać. ze musi mi cos powiedzieć. byłam tak przerazona ze bałam sie z nim wyjsc. krzyknął ostatni raz tak ze wyprosiła go ochrona "ZABIJE SIĘ, a ty przeczytasz o tym w gazecie!"
inVIVO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-03, 22:36   #2
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
Dot.: kocham i się boję

Skoro po alkoholu wychodzi z niego psychol, to dlaczego dalej pije i sytuacje się powtarzają?
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-03, 22:37   #3
inVIVO
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 22
Dot.: kocham i się boję

nie umiełam pojąć tego co sie stało. nie wierzyłam.... byłam załamana. wróciłam sama do mieszkania i położyłam sie spac. nad ranem obudzilo mnie straszne przeczucie , zaczełam sie martwic. chciałam napisac do jego siostry ale stwierdzilam ze nie bede panikowac. po 10 min dostaje od niej wiadomosc ze prosi o pilny kontakt.................. ......................... ......................... ......................... ..to brzmialo strasznie! nie wrócił na noc, policja o 6 rano przyjechała powiadomić ze lezy w szpitalu. zapewnił mi straszną noc andrzejkową i koszmarny kolejny dzien. odchodziłam od zmysłow. chciał sie zabic, na szczescie nie starczyło mu odwagi.............był kilka dni w lublińcu w szpitalu psychiatrycznym.

Boże, nie wiem co ja mam robic
inVIVO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-03, 22:38   #4
poshh
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 096
Dot.: kocham i się boję

Cytat:
Napisane przez harleyka Pokaż wiadomość
Skoro po alkoholu wychodzi z niego psychol, to dlaczego dalej pije i sytuacje się powtarzają?
Też mnie to zastanawia,dlaczego dalej sięga po alkohol.

A pomagały mu te terapie, były jakieś efekty?
poshh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-03, 22:43   #5
inVIVO
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 22
Dot.: kocham i się boję

jest kilka dni po incydencie andrzejkowym.....błaga mnie prosi. obiecuje ze juz nigdy wiecej sie nie napije. ze ani kropli tylko zebym dała mu szanse....
nie wiem co robic, czuje się pokonana psychicznie

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------

Cytat:
Napisane przez poshh Pokaż wiadomość
Też mnie to zastanawia,dlaczego dalej sięga po alkohol.

A pomagały mu te terapie, były jakieś efekty?

nie pije. to tylko te jednorazowe sytuacje. Terapie przeszedł do konca, prowadzace w ogole w nim problemu nie widzialy. jedna powiedziala mi ze to dobry chlopak tylko "był troche pogubiony"
inVIVO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-03, 22:43   #6
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
Dot.: kocham i się boję

Cytat:
Napisane przez inVIVO Pokaż wiadomość
jest kilka dni po incydencie andrzejkowym.....błaga mnie prosi. obiecuje ze juz nigdy wiecej sie nie napije. ze ani kropli tylko zebym dała mu szanse....
nie wiem co robic, czuje się pokonana psychicznie
Zamiast histeryzowac to odpowiedz, skoro chcesz jakieś rady.
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-03, 22:43   #7
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: kocham i się boję

Po pierwsze: nie łudź się, że TY mu pomożesz i że TY coś zmienisz. Nie zmienisz i nie pomożesz, to on sam musi iść na terapię i skończyć z alkoholem. Dopiero po udanej terapii może zacząć budować JAKIKOLWIEK związek. Terapia nie zadziała, dopóki on dalej pije.
Tobie radziłabym uciekać. Co to za miłość kiedy facet Cię szarpie, bije, wyzywa? Jak się napije to już Cię nie kocha? Chcesz się tak męczyć przez całe życie?

W takich sytuacjach nie ma, że pije okazyjnie. Nie pije W OGÓLE. I skoro facet ponownie się tak zachował, to widać, terapia średnio zadziałała...

Edytowane przez Adrianna_8
Czas edycji: 2014-12-03 o 22:45
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-12-03, 22:50   #8
inVIVO
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 22
Dot.: kocham i się boję

wydawało mi sie ze terapie i wszystko co sobie postanowił PO PROSU sie spełni. Wydzwania do mnie, jego znajomi.... ale ja postawilam sprawe tak, że najpierw ma ułozyc swoje zycie, w pozniej bedziemy ratowac nas. Obiecuje ze nigdy sie nie napije...

CO wy byście zrobiły?

Edytowane przez inVIVO
Czas edycji: 2014-12-03 o 22:53
inVIVO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-03, 22:56   #9
201605161428
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 219
Dot.: kocham i się boję

Cytat:
Napisane przez inVIVO Pokaż wiadomość
wydawało mi sie ze terapie i wszystko co sobie postanowił PO PROSU sie spełni. Wydzwania do mnie, jego znajomi.... ale ja postawilam sprawe tak, że najpierw ma ułozyc swoje zycie, w pozniej bedziemy ratowac nas. Obiecuje ze nigdy sie nie napije...

CO wy byście zrobiły?
Wyslala go do porzadnego terapeuty. I poszla tam z nim, zeby opowiedziec jak bylo naprawde, bo widac facet niezle terapeute bajeruje, skoro takowy nie widzi problemu.
201605161428 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-03, 22:57   #10
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
Dot.: kocham i się boję

Cytat:
Napisane przez inVIVO Pokaż wiadomość
wydawało mi sie ze terapie i wszystko co sobie postanowił PO PROSU sie spełni. Wydzwania do mnie, jego znajomi.... ale ja postawilam sprawe tak, że najpierw ma ułozyc swoje zycie, w pozniej bedziemy ratowac nas. Obiecuje ze nigdy sie nie napije...

CO wy byście zrobiły?
Skoro agresje wywołuje alkohol. A terapia ma walczyć z agresja, to jak on podczas jej trwania mogl chociaż się lyka napic? No na co ty liczylas, ze jak to ma wtedy działać? JAK się mialo spełnić?
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-03, 23:10   #11
inVIVO
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 22
Dot.: kocham i się boję

jest jeszcze jedna możliwość rozwiązania. w szpitalu dostał namiary na psychologa dla par. myslicie ze to dobry pomysł zeby isc razem? zeby przedstawic historie z 2 stron

---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

ODPOWIADAJĄC NA PYTANIE: dlaczego sięga po alkohol?
bo uwaza ze nie ma z nim problemu. Tak wmawia sobie i mnie...
inVIVO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-12-03, 23:16   #12
martynka89
Zakorzenienie
 
Avatar martynka89
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
Dot.: kocham i się boję

Jak ktos swiruje po alkoholu, to zadna terapia go z tego nie wyleczy. Jedyne, co moze pomoc w tym przypadku, to calkowita abstynencja.
Tylko zastanow sie dziewczyno, czy jestes w stanie zyc z mysla, ze on ktoregos dnia moze sie napic i znow dostanie ataku agresji.
martynka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-03, 23:16   #13
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
Dot.: kocham i się boję

Cytat:
Napisane przez inVIVO Pokaż wiadomość
jest jeszcze jedna możliwość rozwiązania. w szpitalu dostał namiary na psychologa dla par. myslicie ze to dobry pomysł zeby isc razem? zeby przedstawic historie z 2 stron

---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

ODPOWIADAJĄC NA PYTANIE: dlaczego sięga po alkohol?
bo uwaza ze nie ma z nim problemu. Tak wmawia sobie i mnie...
A Ty mimo tych akcji to dajesz sobie to wmówić. I kiedy mu pokazujesz ślad po ugryzieniu - to on tez problemu nie widzi. Idzcie oboje do specjalisty. Może niekoniecznie razem. Chociaż ja po użyciu PRZEMOCY przez pana, podziękowalabym mu za współpracę. A dla pana abstynencja.
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-03, 23:17   #14
martynka89
Zakorzenienie
 
Avatar martynka89
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
Dot.: kocham i się boję

Cytat:
Napisane przez inVIVO Pokaż wiadomość
ODPOWIADAJĄC NA PYTANIE: dlaczego sięga po alkohol?
bo uwaza ze nie ma z nim problemu. Tak wmawia sobie i mnie...
O! To zycze powodzenia.
martynka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-03, 23:23   #15
inVIVO
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 22
Dot.: kocham i się boję

Ja zawsze dziwiłam się żoną które zostają przy takich mężach. Ale inaczej gdy samemu jest sie w takiej sytuacji. KOCHAM GO , boję się... ale chyba nie potrafie tak łatwo z niego zrezygnować

---------- Dopisano o 00:23 ---------- Poprzedni post napisano o 00:22 ----------

Chcę o nas zawalczyc, ostatni raz. i chcę wybrać najlepszy sposób
inVIVO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-03, 23:24   #16
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: kocham i się boję

Koleś Cię ugryzł, a Ty nadal chcesz z nim być? Serio?

Kurde, kolejny wątek, w który nie wierzę. Ja wiem, że ludzie się gryzą w róznych sytuacjach (taki Suarez, na przykład), ale, no, bez przesady, żeby nadal chcieć z takim człowiekiem spędzać czas i chcieć spędzić z nim życie.
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 00:08   #17
201610310857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
Dot.: kocham i się boję

Jakby ni koles takie numery wywijal i zmyslal ze nie ma problemu z alkoholem to bym go kopnela w zad. Nie daj boze miejcie dzieci i on sie napije, ty bedziesz w sklepie/pracy/gdziekolwiek. Wyobrazasz sobie na jaka patole skazalabys dzieci?
201610310857 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 07:32   #18
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: kocham i się boję

Cytat:
Napisane przez inVIVO Pokaż wiadomość
wydawało mi sie ze terapie i wszystko co sobie postanowił PO PROSU sie spełni. Wydzwania do mnie, jego znajomi.... ale ja postawilam sprawe tak, że najpierw ma ułozyc swoje zycie, w pozniej bedziemy ratowac nas. Obiecuje ze nigdy sie nie napije...

CO wy byście zrobiły?
Wyobraziłabym sobie sytuację, jak kochany misiaczek wraca do domu pijany po np. "pępkowym"
Ty w połogu, malutkie bezbronne dziecko i oszalały pijany świr w akcji.

Wizja niemowlaka wyrzuconego przez okno lub rzuconego o ścianę przez pijanego świra który "nie ma problemu z alkoholem" szybko by mi wskzała kierunek działania i osoby do eliminacji ze swojego życia.

Jak z nim chcesz być to sobie bądz, Twoja sparwa. Tylko się najpierw oboje wysterylizujcie żeby dzieci nie musiały kiedyś cierpieć przez Wasze wybory.

Przykro mi.
Ale takie są fakty.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 07:53   #19
de_wu
Rozeznanie
 
Avatar de_wu
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 795
Dot.: kocham i się boję

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Wyobraziłabym sobie sytuację, jak kochany misiaczek wraca do domu pijany po np. "pępkowym"
Ty w połogu, malutkie bezbronne dziecko i oszalały pijany świr w akcji.

Wizja niemowlaka wyrzuconego przez okno lub rzuconego o ścianę przez pijanego świra który "nie ma problemu z alkoholem" szybko by mi wskzała kierunek działania i osoby do eliminacji ze swojego życia.

Jak z nim chcesz być to sobie bądz, Twoja sparwa. Tylko się najpierw oboje wysterylizujcie żeby dzieci nie musiały kiedyś cierpieć przez Wasze wybory.

Przykro mi.
Ale takie są fakty.

Nic dodać, nic ująć. I jak tylko widzę kolejną na wizażu, która pisze dużymi literami " KOCHAM GO", mimo patologii, którą prezentuje ze sobą misio to wiem, że żadne rady do takiej nie trafią.
de_wu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-12-04, 08:41   #20
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: kocham i się boję

Cytat:
Napisane przez inVIVO Pokaż wiadomość
jest jeszcze jedna możliwość rozwiązania. w szpitalu dostał namiary na psychologa dla par. myslicie ze to dobry pomysł zeby isc razem? zeby przedstawic historie z 2 stron

---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

ODPOWIADAJĄC NA PYTANIE: dlaczego sięga po alkohol?
bo uwaza ze nie ma z nim problemu. Tak wmawia sobie i mnie...
Nie. Moim zdaniem on jest zbyt niestabilny, by próbować terapii dla par.

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Cytat:
Napisane przez inVIVO Pokaż wiadomość
Ja zawsze dziwiłam się żoną które zostają przy takich mężach. Ale inaczej gdy samemu jest sie w takiej sytuacji. KOCHAM GO , boję się... ale chyba nie potrafie tak łatwo z niego zrezygnować

---------- Dopisano o 00:23 ---------- Poprzedni post napisano o 00:22 ----------

Chcę o nas zawalczyc, ostatni raz. i chcę wybrać najlepszy sposób
Najlepszy sposób jest taki, że on się leczy a później myśli o związku.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 08:44   #21
Jewels
Raczkowanie
 
Avatar Jewels
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 254
Dot.: kocham i się boję

Cytat:
Napisane przez inVIVO Pokaż wiadomość
Nie mam już sił...
jestem w związku od roku. ogolnie szczesliwym, wszyscy ( poza moja) siostra twierdza ze idealnym! Kocham po raz pierwszy tak , ze nie wyobrażam sobie bez niego zycia. On jest we mnie wpatrzony jak w obrazek. planujemy wspolną przyszlość. Ciagle mowi o rodzinie dzieciach i ze jego marzeniem jest abym kiedys powiedziala TAK !
Problemem jest alkohol. a raczej to co dzieje sie z moim chlopakiem gdy wypije za dużo
powiem w najbardziej gigantycznym skrócie ( bez jego przeprosin, i całego procesu zabiegania, obiecywania) Nie jestem osobą łatwowierną, wiec kazda szansa ode mnie, była czyms mocno podparta.

1.pierwszy wyskok! upił sie sam, do takiego stanu ze wrzeszczał, krzyczał, trzeskał drzwiami, prawie złamał mojej siostrze reke, wybiegł w srodku nocy w obcym panstwie w piżamach (jeszcze sie o niego martwiłam ) nasikał na drzwi wspólnego bloku, roztrzaskał mi telefon....tyle agresji- ogolny szok dla mnie i mojej siostry , horror!
Zależało mi na nim ...wiec ubłagał mnie zebym mu wybaczyła.
PO POWROCIE ROZPOCZĄŁ LECZENIE DO PSYCHOLOGA


2.dzień chłopaka. zorganizowany przeze mnie i moja kuzynke. najpierw paintball pozniej impreza. Na prawde dzien byl cudowny, wieczor tez, tanczylismy, smialismy sie, spiewalismy i wrócilismy w cudownych humorach do domu. poszłam do łazienki...on w tym czasie otworzył jeszcze jedno piwo...no i sie zaczeło. wyzywał mnie od najgorszysz, od ☠☠☠** ksiezniczek, ze mysle ze moge miec wszystko. zaczal rzyczac ubraniami , ubrał sie i NIGDY WIECEJ MNIE NIE ZOBACZYSZ. rozpłakałam sie i krzyknęłam ze nei chce miec z TOBA NIC WSPOLNEGO! i nagle zmiana...dopadł do mnie, przytulił. Kochanie co sie stało? dlaczego płaczesz? miś co sie stało????? szok jak inna osoba PO POWROCIE POSZEDŁ DO PSYCHIATRY, ten skierował go na terapie walki z agresja. to była jego ostatnia szansa ode mnie.

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------

Kazda z was napisze mi pewnie ze jestem idiotką, zebym uciekała.
Ale prawda jest taka , ze przez wszystkie inne dni jest niemal aniołem. i dlatego mam teraz taki bałagan. Nielicząc tych strasznie bolesnych krótkich momentów jest ideałem. chce o niego walczyc , on chce sie zmienic. Chodząc na obie terapie, bardzo sie zmienił. jeszcze na lepsze. stał sie bardziej stonowany ułozony i bardzo lubi ze mna rozmawiac. rozwiazujemy wszystkie problemy na bieżąco. KOCHAM GO! dosłownie tak chciało mi sie krzyczec, gdy widziałam jak bardzo sie stara. Chodzilismy razem na imprezy i było tak jak sie umawialismy, wracalismy w dobrych humorach i jeszcze lepszych sie budzilismy.

Ale jednak....noc andrzejkowa postawiła znak zapytania na wszystkim w co do tej pory wierzyłam Teraz zwyczajnei nie wiem nic. Boje się. Nie wyobrażam sobie z nim byc.....a jeszcze bardziej zeby od niego odejsc

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ----------

3. Bawiliśmy się dobrze . Na prawde wszystko przebiegało spokojnie. o 23 trzymał mnie na kolanach i mówił : "Kochanie trzymajmy sie razem , badzmy zawsze razem . Tak bardzo cie kocham. Jak tylko cos nie bedzie ci sie podobało to mi powiedz. chce zebys była szczesliwa"
Poszlismy tańczyć.....
Nagle powiedział ze idzie do toalety. zostałam sama na parkiecie, wiec podeszłam na chwile do kolezanki. po 10 min tez postanowiłam isc do wc.
Stoje w kolejce i przez uchylone drzwi widze go rozszalalego jak zaczepia wszystkich i pyta nerwowo o mnie. zobaczył mnie i z miną mordercy czekał pod drzwiami. zanim wyszlam jego juz nie było. usiadłam na ławce i chciałam poczekać. dosiadł sie jakis typek ale nie reagowałam.... nagle widze MOJEGO złapał mnie za reke i szrpnął tam mocno ze niemal upadłam. wszystko trwało moze 3min, szarpał mnie wrzeszczał, ubliżał, scisnął tak mocno ze go odepchnełam. wtedy... mnie ugryzł! tak boleśnie ze poczułam tylko łzy na policzku. W zyciu nie czułam sie tak zawstydzona i upokorzona . Powiedziałam mu ze nei chce go znac! uciekłam na góre, krzyczał zebym z nim wyszła bo sobie cos zrobi. ze mam go wysłuchać. ze musi mi cos powiedzieć. byłam tak przerazona ze bałam sie z nim wyjsc. krzyknął ostatni raz tak ze wyprosiła go ochrona "ZABIJE SIĘ, a ty przeczytasz o tym w gazecie!"

może jakieś dopalacze lub narkotyki bierze co później tak się zachowuje
__________________
28/2015
38/2016
17/2017
15.11.2014

Jewels jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 09:05   #22
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
Dot.: kocham i się boję

Treść usunięta

Edytowane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca
Czas edycji: 2014-12-04 o 09:09
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 09:19   #23
carpediem
Rozeznanie
 
Avatar carpediem
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 937
Dot.: kocham i się boję

Terapie nic mu nie dają, dopóki będzie obstawał, że on nie ma problemu. Musi sobie najpierw uświadomić, że pod wpływem wyzwala się w nim agresja i to trzeba leczyć.

Widać, że przed panem jeszcze długa droga, żeby to ogarnąć. Zastanów się czy chcesz czekać na to, co może nigdy się nie przytrafić.
carpediem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 10:20   #24
Kansjella
Raczkowanie
 
Avatar Kansjella
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 171
Dot.: kocham i się boję

Sluchaj co Ty robisz? Popatrz na to wszystko obiektywnie jakby ciebie nie dotyczyło i co zobaczysz? Ze dajesz mu kolejne szanse a poprawy NIE MA. Wrecz jest coraz gorzej. Nie bedzies z nim miala przyszlosci bo ten czlowiek jest chory. Odetnij sie od niego calkowicie.
Kansjella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 10:32   #25
inVIVO
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 22
Dot.: kocham i się boję

pisze kocham drukowanymi, zebyscoe pamietaly zw to noe jesttakie proste... czytam wasz wiadomosci i wiem ze macie racje. trudne to......,jak nic ibnego, ale to chyba jedyne rozsadne rozwiazanie
inVIVO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 12:17   #26
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: kocham i się boję

Cytat:
Napisane przez inVIVO Pokaż wiadomość
pisze kocham drukowanymi, zebyscoe pamietaly zw to noe jesttakie proste... czytam wasz wiadomosci i wiem ze macie racje. trudne to......,jak nic ibnego, ale to chyba jedyne rozsadne rozwiazanie
Jesteś w związku z przemocowcem i zachowujesz się typowo. On będzie Cię lał i przepraszał, a Ty mu będziesz wybaczala, bo jest Wam cudnie. Jeśli wydaje Ci się, że w Waszym związku jest miłość, to wyobraź sobie taką sytuację:
Wracasz do domu po imprezie, mama wita Cię w progu, a Ty jej dajesz w twarz i idziesz dalej. Spotykasz siostrę, ładujesz jej kopa w brzuch i idziesz do lóżka. Rano wstajesz, robisz sobie śniadanie, mówisz domownikom: "sorry, kocham Was, to się więcej nie powtórzy". Przy następnej okazji znowu to samo: kop w łeb, strzał w twarz i do łóżeczka.

Kochasz kogoś, więc go nie lejesz, proste. Jak się kocha, to agresja nie wchodzi w grę.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 12:48   #27
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: kocham i się boję

...lape na twoje siostra podniosl... a ty nadal z nim bylas.

gratuluje.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 12:55   #28
rozowo
Raczkowanie
 
Avatar rozowo
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: gdynia
Wiadomości: 392
Dot.: kocham i się boję

hahahaha, moje ulubione stwierdzenia z takich patolskich związków "za bardzo go kocham, żeby tak łatwo odpuścić" i "muszę/chcę o ten związek/misia powalczyć" no tak, bo jak Cię chłop porządnie nie sponiewiera ( bo uderzenie siostry i wyzwiska to pikus) to co to za miłość?
on chleje i jest agresywny, ale to Ty musisz walczyć o ten związek.
I zastanawia mnie w jakim środowisku się obracasz skoro wszyscy twierdzą, że masz idealny związek?
__________________
rozowo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 13:00   #29
madzia0007
Zadomowienie
 
Avatar madzia0007
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
Dot.: kocham i się boję

Przeciez dalas mu juz ostatnia szanse a on z niej nie skorzystał. Masz pod tym względem czyste sumienie. Udowodnił ci ze nie zmienił sie i nie potrafi sie zmienić. Uderzył twoja siostrę, zwyzywal cie, ugryzł, co jeszcze musi zrobic żebyś z nim zerwala? Czy jeśli sytuacja powtórzy sie (a powtórzy sie nie pewno) to znowu dasz mu szanse? I będziesz traciła czas czekając aż sie zmieni, co i tak nie nastąpi? Byłabym sie takiego człowieka bo jest nieobliczalny.

Edytowane przez madzia0007
Czas edycji: 2014-12-04 o 13:01
madzia0007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 13:27   #30
Lukrecja_Borgia
Killing me softly
 
Avatar Lukrecja_Borgia
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 5 576
Dot.: kocham i się boję

Wielkimi literami piszesz, że go kochasz i podkreślasz, co zrobił dobrze. A prawda jest taka, że gdyby tak wyszczególnić te złe rzeczy, wyszłoby ich więcej. Piszesz, że go KOCHASZ, a ja widzę "kocham go i BOJĘ SIĘ". Jeśli po alkoholu mu tak odbija, to dlaczego pije? Raz, drugi, trzeci, na ile jeszcze mu pozwolisz w imię tej miłości? Psycholog, psychiatra, terapie nie dające efektów, czego jeszcze chcesz? Im dalej tym gorzej, później będzie ślub- jeszcze trudniej odejść, nie daj boże dziecko- cava już napisała resztę.
__________________
Nienawidzę nieoświeconego tłumu i unikam go.
Lukrecja_Borgia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-12-06 00:54:50


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:40.