problem z bratem - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-04-12, 11:07   #1
niewiadomo1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 7

problem z bratem


Cześć dziewczyny.

Zacznijmy od tego, że mam 22 lata, mieszkam z rodzicami i bratem. Mój brat ma 27 lat. Mamy malutkie mieszkanie, 2 pokoje i niestety muszę dzielić z nim pokój.

On ma 27 lat i póki co chyba nie ma zamiaru się wyprowadzić. Pracuje na czarno i nawet nie szuka innej pracy. Nie ma ani jednego dnia przepracowanego legalnie. Wiem, że ciężko o pracę, ale on kompletnie nic nie robi w tym kierunku. Ja w tym roku kończę studia i po wakacjach mam zamiar wyprowadzić się do innego miasta, żeby je kontynuować, ale do tego czasu oszaleje.

Moja mama nie widzi nic złego w tym żeby on tutaj sobie mieszkał, kompletnie nic nie robił z łaską dawał 200 zł czasami na rachunki. Nigdy nic złego nie można nie niego powiedzieć bo to jej kochany mały synek Mój ojciec mówi, ale tylko jak ten go nie słyszy, nie wiem boi się czy co :/

Mnie szlag trafia jak mam mieszkać z nim w jednym pokoju. On jest obleśny ;/ Pierdzi, beka, nieważne czy mam jakiś gości czy nie :/ Wiecznie chodzi z wykałaczkami i grzebie w tych zębach i zostawia to wszędzie. Nawet przy śniadaniu wielkanocnym przy stole tak robił. No rzygać mi się chce normalnie jak na to patrze. Ale powiedzieć nic nie można bo mnie wyzwie od najgorszych i nikt inny się nie odezwie.

Nie sprząta po sobie nigdy. Żre tyle ze za te 200 zł co czasami da to może jedzenia starczy na 2 dni przy nim ;/ Ale oczywiście sam nigdy zakupów nie zrobi mimo, że zarabia nie najgorzej.

Moja mama zachowuje się jakby on był małym dzieckiem. Wczoraj zasnął po południu na moim łóżku co mnie strasznie wkurza i budziłam go, że ma spadać do siebie to zaczęła się na mnie drzeć, że najpierw trzeba mu pościelić jego łóżko, żeby od razu mógł się położyć, a nie go tak budzę. Dzisiaj od rana ma jakiś kaszel to biega za nim syropki, chusteczki, do apteki mu nawet poleciała.

Cały nasz pokój jest zagracony przez jakiś jego sprzęt, głośniki i inne pierdoły. To stoi wszędzie, na podłodze, szafkach i ja nie mogę tego przestawić bo nie bo to ma tu stać. Przez to w całym pokoju jest taki syf, że szkoda gadać.

Przed świętami cały dzień siedziałam z mamą w kuchni i gotowałyśmy, mój ojciec sprzątał, a ten siedział i pił piwo. Dałam mu później odkurzacz do pokoju, żeby chociaż to zrobił to beknął i żebym mu piwo przyniosła i oczywiście nie zrobił i później do mnie się jeszcze rzucali, że już mogłam tam poodkurzać :/

Jak moja mama widzi, że on wraca z pracy to biegnie do kuchni szybko mu obiad nakładać ;/

Jak ona nie zdąży wrócić przed nim to ja muszę szybko coś gotować bo on będzie głodny, a sam przecież nic nie zrobi.

Jak rodzice gdzieś wyjeżdżają na weekend to szykują mu pełno jedzenia, żeby przypadkiem nie musiał sobie nic robić. A on oczywiście robi impreze i pół osiedla to wszystko je.

To jest tylko kilka przykładów, ale to co się tu dzieje to jest jakaś masakra ;/ Ja nie wytrzymam w tym domu, a nie mam możliwości się wcześniej wyprowadzić. Kiedy tylko mogę to uciekam do chłopaka, żeby tu nie siedzieć, ale w końcu muszę tu wracać.

On wyzywa mnie od najgorszych i nikt nawet na to nie reaguje, więc nie pozostaje mu dłużna i tak wyglądają nasze rozmowy.

Albo chodzi palić do łazienki jak tam się pranie suszy i później wszystko śmierdzi ;/

Już próbowałam na spokojnie rozmawiać, kłócić się, wszystko, nic nie działa.

Nie wiem już co mam robić, ale od rana jak się budzę i go zobaczę jak leży w tym syfie, a ta biega koło niego sprząta jego talerze i przynosi mu kawki herbatki, a mnie ma gdzieś to mi się odechciewa wszystkiego i chodzę wkurzona cały dzień. Ten człowiek mnie niszczy psychicznie przez to, że muszę z nim mieszkać ;/

Przepraszam, że tak chaotycznie, ale ciężko mi było to wszystko jakoś składnie napisać.

Nie wiem w sumie czego oczekuje, ale musiałam się chyba wygadać
niewiadomo1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-12, 11:10   #2
pannaatopowa
Zakorzenienie
 
Avatar pannaatopowa
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 463
Dot.: problem z bratem

Co Ci przeszkadza w znalezieniu pracy i pójście na swoje. Ta sytuacja tylko Tobie przeszkadza, nikomu innemu.
__________________
Szczęście w budowie...

Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
pannaatopowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-12, 11:13   #3
niewiadomo1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 7
Dot.: problem z bratem

To, że studiuję jak już pisałam, kończę studia i na wakacje idę do pracy, żeby odłożyć pieniądze i po wakacjach się wyprowadzić.

Teraz nie mam jak iść do pracy. Wyprowadzić się bez odłożonych pieniędzy też jest raczej nieciekawe.
niewiadomo1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-12, 11:15   #4
mairi
Wtajemniczenie
 
Avatar mairi
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 075
Dot.: problem z bratem

Uciekaj czym prędzej. Mam w otoczeniu taką rodzinę z tym, że rodzeństwo już grubo po 30. Ona dalej mieszka z rodzicami sprząta i gotuje (pracuje, ale zarabia za mało żeby się wyprowadzić). Brat zarabia krocie, ma swoje mieszkanie ale i tak przychodzi do rodziców jeść i jeszcze zabiera na wynos. Ostatnio rodzice przepisali wszystko na brata...
__________________
Friday I'm in love
mairi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-12, 11:21   #5
pyzolinka
Przyczajenie
 
Avatar pyzolinka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 12
Dot.: problem z bratem

Raczej nic z tym nie zrobisz. Skoro Twoja mama nie widzi problemu i w dodatku utrwala w nim przekonanie, że jest ósmym cudem świata i trzeba nad nim skakać, to na niewiele zdadzą się Twoje próby zmienienia to. Szkoda Twojej energii i nerwów Nie daj sobie wejść na głowę i wytrzymaj, to jeszcze kilka miesięcy.

Swoją drogą, to straszne, że Twoja mama tak mu usluguje, zamiast go kopnąć w cztery litery ;/ Ma 27 lat, pora dorosnąć.
pyzolinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-12, 11:23   #6
niewiadomo1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 7
Dot.: problem z bratem

Jedynym plusem jest to, że mój ojciec jest po mojej stronie i też się wkurza jak moja mama koło mojego brata biega z obiadkami, a jak mój ojciec wraca chwile po nim to ona ma to gdzieś, albo sam sobie bierze obiad albo ja mu dam. Oni się nienawidzą, to co czasami słyszę jak mój brat gada na mojego ojca i go wyzywa to mam ochotę mu strzelić w pysk ;/ a moja mama nic. Mój ojciec to jest cudowny człowiek i wszystko co mamy zawdzięczamy jemu więc jak słyszę jak ten gnój się do niego odnosi to mnie szlag trafia ;/
niewiadomo1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-12, 11:31   #7
Sylwia84
Raczkowanie
 
Avatar Sylwia84
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: daleko daleko
Wiadomości: 54
Dot.: problem z bratem

Szkoda mi Cię, na pewno musisz przeżywac katorgi, ale wiedz jedno- on się nie zmieni i zbędne Twoje gadanie. Tym bardziej, że jest poklepywany za wszystko przez Twoich rodziców.
Skoro ojcu się to nie podoba to dlaczego nie powie mu tego w twarz, w końcu to on powinien coś z tym zrobić. Przecież widzi co jest grane i sam się z tym nie zgadza(szkoda, że tylko jak brat nie słyszy).
Z mama nie warto nawet rozmawiać, znam ten typ- nie przegadasz.
Tak naprawdę to wina Twoich rodziców, któregoś dnia odbije im się to na własnej skórze.

Jeśli naprawdę nie możesz się wyprowadzić to myślę, że musisz zagryźć zęby a w ciężkiej chwili pomyśleć, że już niedługo wakacje i wyobrażać sobie dzień w którym opuszczasz dom. Tyle wytrzymałaś to dasz radę W końcu te wakacje naprawde już są za niedługo
I spędzać jak najmniej czasu w tym pokoju!! to jakaś masakra- w nerwicę można popaść.

To moje zdanie- tyle mogę doradzić
Pozdrawiam i dużo siły zyczę
Sylwia84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-04-12, 11:45   #8
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: problem z bratem

To jest wina twoich rodzicow. Chyba nie masz wyjscia, skoncz studia i idz na swoje. Wspolczuje, ja bym nie wytrzymala.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-12, 12:20   #9
Cherry Blossom Girl
nyan nyan ^^
 
Avatar Cherry Blossom Girl
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 956
Dot.: problem z bratem

Niestety matki nie zmienisz, pozostaje Ci szybko obronić się, podjąć pracę i wynieść się z tego barłogu. Też bym nie wytrzymała z takim knurem w jednym pokoju.

Najprawdopodobniej Twoja mama w dalszym ciągu będzie radośnie usługiwać Twojemu bratu, a obudzi się dopiero gdy synalek się na nią wypnie przy jakiejś okazji :/
Cherry Blossom Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-12, 12:29   #10
pozytywnienastawiona_
Raczkowanie
 
Avatar pozytywnienastawiona_
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 280
Dot.: problem z bratem

Pogadaj z ojcem niech coś zrobi. Niech pogada z matką, że tak nie można. Twój brat to stary koń i powinien już dawno iść na swoje. Obawiam się, że poza Twoim tatą nikt mamie nie przemówi do rozumu. Tak czy inaczej uciekaj z domu jak szybko się tylko da. Zaciśniesz żeby i dasz radę sama Swoją drogą zastanawiam się jak wytrzymałaś z nim lata?!
pozytywnienastawiona_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-12, 13:07   #11
paddy_1
Zadomowienie
 
Avatar paddy_1
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 223
Dot.: problem z bratem

To najlepsza decyzja jaką podejmujesz: uciekać z domu czym prędzej.
Najbardziej jest mi szkoda w tym wszystkim Twojego taty - bo Ty masz szansę na zmianę i poprawę sytuacji, a on będzie w tym dalej tkwił.

Jest wielki pozytyw tego wszystkiego: masz taką motywację i mobilizację, że na pewno uda Ci się znaleźć pracę i wyprowadzić z domu. Powodzenia!
__________________
I'm better than I was yesterday but not as good as I'll be tomorrow
Runmageddon Nocny Rekrut 9.04
Runmageddon Classic 9.04
paddy_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-04-12, 17:11   #12
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: problem z bratem

Matka chce, to mu usługuje, ale ty nie musisz. Czemu masz mu gotować , podtykać pod nos? Czemu to robisz? Bo ci mamusia każe? Nie rób nic dla niego i tyle. Niedługo wyjdziesz z tego domu, wytrzymasz, ale teraz niech mamusia sama skacze koło synalka, czemu ty to robisz?
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-12, 18:35   #13
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: problem z bratem

Cytat:
Napisane przez paddy_1 Pokaż wiadomość
To najlepsza decyzja jaką podejmujesz: uciekać z domu czym prędzej.
Najbardziej jest mi szkoda w tym wszystkim Twojego taty - bo Ty masz szansę na zmianę i poprawę sytuacji, a on będzie w tym dalej tkwił.

Jest wielki pozytyw tego wszystkiego: masz taką motywację i mobilizację, że na pewno uda Ci się znaleźć pracę i wyprowadzić z domu. Powodzenia!
Każdy człowiek ma szansę na zmianę. Ojciec Autorki też może zostawić głupią (sorry, ale taki obraz się z tej opowieści wyłania) żonę i gnuśnego synalka i się z tego układu wymiksować. Autorko, Twoją jedyną szansą jest wyprowadzka - matki nie zmienisz, brata też nie, jakiej byś wojny nie toczyła, przegrasz.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-12, 19:30   #14
niewiadomo1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 7
Dot.: problem z bratem

Nigdzie nie napisałam, że mu usługuję. To, że moja mama mi marudzi, że mam mu ugotować to nie znaczy, że to robię. Bo nie robię i nie mam zamiaru.

Moja matka nie jest głupia. Ogólnie mam z nią bardzo dobry kontakt, mogę śmiało powiedzieć, że jest moją przyjaciółką, mogę z nią pogadać prawie o wszystkim. No właśnie prawie bo jak zaczynam mówić coś na temat mojego brata to mówi, że przesadzam itp.

Moi rodzice też dobrze się dogadują i wiem, że jak on by się wreszcie wyprowadził to tak naprawdę wszyscy by na tym skorzystali. No, ale jemu wygodnie ma ugotowane, wyprane, posprzątane to po co ;/

Nie wiem czemu moja mama to robi i nie ogarnie w końcu, że to jest stary chłop już i nawet jeśli tu mieszka to powinien sam chociażby koło siebie robić ;/

Czasami mi się wydaje, że oni serio się go boją Tylko ja umiem powiedzieć mu co o nim myślę, zwyzywa mnie po tym, ale mam to gdzieś.

No muszę się przemęczyć te kilka miesięcy i uciekać.

A on musiałby sobie chyba kogoś znaleźć żeby się ogarnąć, ale kto by chciał być z takim debilem ;/

Chociaż ogólnie dla dalszej rodziny i osób które nie muszą przebywać z nim na co dzień wydaje się fajnym normalnym facetem. Można z nim pogadać, pośmiać się. Jest przystojny. I potrafi naprawdę dużo zrobić, tylko po co jak może mamusia. Ale co z tego jak na co dzień zachowuje się jak nierób i świnia ;/ Ehh współczuje jego przyszłej żonie jeżeli taką będzie miał.

A jak tyle czasu wytrzymałam? Nie mam pojęcia.
Dzieki za odpowiedzi
niewiadomo1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-12, 19:36   #15
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: problem z bratem

Cytat:
Napisane przez niewiadomo1 Pokaż wiadomość
Nigdzie nie napisałam, że mu usługuję. To, że moja mama mi marudzi, że mam mu ugotować to nie znaczy, że to robię. Bo nie robię i nie mam zamiaru.

Moja matka nie jest głupia. Ogólnie mam z nią bardzo dobry kontakt, mogę śmiało powiedzieć, że jest moją przyjaciółką, mogę z nią pogadać prawie o wszystkim. No właśnie prawie bo jak zaczynam mówić coś na temat mojego brata to mówi, że przesadzam itp.

Moi rodzice też dobrze się dogadują i wiem, że jak on by się wreszcie wyprowadził to tak naprawdę wszyscy by na tym skorzystali. No, ale jemu wygodnie ma ugotowane, wyprane, posprzątane to po co ;/

Nie wiem czemu moja mama to robi i nie ogarnie w końcu, że to jest stary chłop już i nawet jeśli tu mieszka to powinien sam chociażby koło siebie robić ;/

Czasami mi się wydaje, że oni serio się go boją Tylko ja umiem powiedzieć mu co o nim myślę, zwyzywa mnie po tym, ale mam to gdzieś.

No muszę się przemęczyć te kilka miesięcy i uciekać.

A on musiałby sobie chyba kogoś znaleźć żeby się ogarnąć, ale kto by chciał być z takim debilem ;/

Chociaż ogólnie dla dalszej rodziny i osób które nie muszą przebywać z nim na co dzień wydaje się fajnym normalnym facetem. Można z nim pogadać, pośmiać się. Jest przystojny. I potrafi naprawdę dużo zrobić, tylko po co jak może mamusia. Ale co z tego jak na co dzień zachowuje się jak nierób i świnia ;/ Ehh współczuje jego przyszłej żonie jeżeli taką będzie miał.

A jak tyle czasu wytrzymałam? Nie mam pojęcia.
Dzieki za odpowiedzi
Zrozum, że tutaj problem nie tkwi wyłącznie w Twoim bracie, a w bardzo dużej mierze w Twojej mamie. Gdyby nie akceptowała takiego zachowania, nie nadskakiwała mu, to by się może i ogarnął. Jest produktem (nie)wychowania przez Twoją mamę i tyle. Także owszem, z tej perspektywy, to jakiego by Twoja mama nie miała ilorazu inteligencji, to jest niemądra, że sobie takiego pasożyta pod dachem hoduje i jeszcze nad nim tiutia.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-12, 19:41   #16
niewiadomo1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 7
Dot.: problem z bratem

Ja o tym doskonale wiem, że to w dużej mierze przez nią. Mam jeszcze drugiego brata, który wyprowadził się 3 lata temu i jak tu mieszkał to moja mama też koło niego skakała, ale on tego w ten sposób nie wykorzystywał, chociaż był przez to strasznie nieporadny bo nie potrafił zrobić nic oprócz herbaty i kanapek. Ale to był całkiem inny charakter, w końcu nauczył się gotować i samodzielności i się wyprowadził. A temu wygodnie leży w łóżku a mama mu wszystko przyniesie ;/
niewiadomo1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-12, 19:52   #17
natalka9
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-02
Lokalizacja: Piekło
Wiadomości: 11
Dot.: problem z bratem

Też mam brata i wiem jak to jest. Wytrzymaj do wakacji, ale wcześniej poinformuj urząd skarbowy, że brat pracuje nielegalnie. To się może wydawać głupie, ale to zmusi brata, żeby znalazł porządną pracę. Albo zamieszkaj u chłopaka albo znajdź jakiegoś sponsora.
natalka9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-12, 19:59   #18
niewiadomo1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 7
Dot.: problem z bratem

Bez przesady
U chłopaka nie mam jak zamieszkać. Nie będę na niego donosić.
A sponsora sama sobie znajdź.
niewiadomo1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-12, 20:18   #19
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: problem z bratem

Cytat:
Napisane przez niewiadomo1 Pokaż wiadomość
Ja o tym doskonale wiem, że to w dużej mierze przez nią. Mam jeszcze drugiego brata, który wyprowadził się 3 lata temu i jak tu mieszkał to moja mama też koło niego skakała, ale on tego w ten sposób nie wykorzystywał, chociaż był przez to strasznie nieporadny bo nie potrafił zrobić nic oprócz herbaty i kanapek. Ale to był całkiem inny charakter, w końcu nauczył się gotować i samodzielności i się wyprowadził. A temu wygodnie leży w łóżku a mama mu wszystko przyniesie ;/
No ale dziwisz się? Po co ma się wysilać, skoro sobie żyje jak królewicz? Z jego perspektywy jest super, a mamusia go tylko utwierdza w przekonaniu, że faktycznie jest super, bo przecież nic od niego nie chce i jeszcze Ciebie opierniczy, jak brata chcesz obudzić. Jesteś zła nie na tę osobę, na którą powinnaś, tak jakbyś nie widziała, że matka Was traktuje po prostu nierówno. Nie wiem, z czego to wynika, że synek to zwykle ą i ę, a córka niech robi za drugą służącą. Moja mama ma to w bardzo niewielkim stopniu zaznaczone, ale mimo wszystko również.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-04-12, 20:24   #20
niewiadomo1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 7
Dot.: problem z bratem

Wiem, że traktuje nas nie równo i wiem to od bardzo dawna od dawna mam do niej o to żal i ona o tym wie. Już jak byłam mała to jej płakałam, że traktuje go lepiej to mówiła, że wymyślam. No cóż Z tym nie mam co walczyć bo walczyłam bardzo długo, a ona nie widzi albo udaje, że nie widzi tego. Staram się bywać w tym domu jak najmniej i przeczekać.

Musiałam się wygadać po prostu.
niewiadomo1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-04-12 21:24:13


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:13.