Szukam pomocy dietetycznej

[201704060907]

Witam,
pokrótce opiszę swój "problem".
Swego czasu schudłam dość sporo - 12 kg, ćwicząc i jedząc zdrowo, pozwalając sobie przy tym na jakieś małe odstępstwa typu lody czy domowe ciasto (nie miało to wpływu na wagę w obecnym czasie)
Wróciło po 1,5r - 5kg, ale łatwo je "zbijałam"
Od pół roku moja waga stoi na 61kg i nie rusza się ani w lewo ani w prawo (przynajmniej nie tyję, tyle dobrego, że mam stałą wagę!) - niestety przy moim wzroście 160 jest to o kilka kg za dużo.
Z ćwiczeniami nie mam problemu, zmieniam je, dodaję inne, zaczynałam od śmiesznych Mel B, a obecnie podnoszę ciężary do 5,5kg na rękę na razie. Kocham ćwiczenia, ale być może robię coś źle z dietą?

Nie lubię liczyć kalorii, robię to samo, co wcześniej pozwoliło mi schudnąć 12 kg - czyli j
*jedzenie co 3/4h,
*picie wody, herbat,
*posiłki urozmaicone, a teraz ze względu na lato - jem dużo owoców, warzyw
*piję kefir (uwielbiam!)
*chleb tylko ciemny (jasnego nie jadłam od 5 lat)

Ćwiczenia wykonuję codziennie, z tym, że co 2 dni siłowe i cardio, a pomiędzy nimi pilates, dodatkowo póki lato - jeżdżę na rowerze.

Nie wyglądam na 61 kg (wiele osób mi to mówi), ale niestety ciało nadal jest otłuszczone, i MUSZĘ robić, coś źle, tylko co?

Gdyby ktoś mógł mi pomóc - tylko nie potrzebuję "menu" typu śniadanie, obiad, kolacja - kurczak z kaszą (bo ostatnio dostałam taką "radę")

[mara30]

Po pierwsze, spróbuj jednak zliczyć przez parę dni, ile kalorii zjadasz. Bardzo możliwe, że jesz za mało i metabolizm strajkuje. Po drugie - czy jesz białko i tłuszcz? bo wymieniłaś tylko produkty węglowodanowe.
I w końcu - zmniejsz ilość ćwiczeń. Trenując codziennie fundujesz swojemu organizmowi niezły stres, co również może się przekładać na brak chudnięcia. Regeneracja jest równie ważna i nie, pilates to nie regeneracja regeneracja to spokojny spacerek, powolne delikatne rozciąganie itp. Dobrze byłoby też włączyć trening siłowy, przynajmniej częściowo (nie, 5,5kg to nie jest trening silowy )

I jest jeszcze jedna opcja - niestety nie zawsze to, co nam się podoba jest naszą wagą idealną bardzo możliwe, że jesteś w tym optymalnym dla Twojego organizmu miejscu i on robi wszystko, żeby to utrzymać

[201704060907]

Napisane przez mara30

Po pierwsze, spróbuj jednak zliczyć przez parę dni, ile kalorii zjadasz. Bardzo możliwe, że jesz za mało i metabolizm strajkuje. Po drugie - czy jesz białko i tłuszcz? bo wymieniłaś tylko produkty węglowodanowe.
I w końcu - zmniejsz ilość ćwiczeń. Trenując codziennie fundujesz swojemu organizmowi niezły stres, co również może się przekładać na brak chudnięcia. Regeneracja jest równie ważna i nie, pilates to nie regeneracja regeneracja to spokojny spacerek, powolne delikatne rozciąganie itp. Dobrze byłoby też włączyć trening siłowy, przynajmniej częściowo (nie, 5,5kg to nie jest trening silowy )

I jest jeszcze jedna opcja - niestety nie zawsze to, co nam się podoba jest naszą wagą idealną bardzo możliwe, że jesteś w tym optymalnym dla Twojego organizmu miejscu i on robi wszystko, żeby to utrzymać

Dziękuję za odpowiedź.
Wiem, że 5,5kg to nie jest dużo, ale mocno odczuwam to na swoim ciele. Nazywam to siłowym treningiem, bo tylko taki mogę wykonać w domu (nie posiadam u siebie siłowni, jedna jest oddalona kilka km od mojego miasta - ale niestety jestem bezrobotna i nie mam środków na zakup karnetu).

Być może to waga optymalna, niestety mam tu i ówdzie tłuszcz, którego chcę się pozbyć (rejon brzuch - biodra - uda + plecy).

Napisałam w skrócie o jedzeniu - jem tłuszcz (ten zdrowy), jem nabiał, węgle, warzywa owoce. Robię wszystko, to samo, co wtedy, kiedy schudłam 12 kg. Ale teraz jakoś to nie działa...

[skazana_na_bluesa]

kobito, dopóki nie napiszesz przykładowego menu to możemy sobie wróżyć z fusów, co jest nie tak. ja obstawiam, że średnio się odżywiałaś podczas ostatniej diety, spowolniłaś sobie metabolizm i takie są efekty teraz. ergo - możliwe, że za mało jesz w porównaniu do aktywności, którą masz.

[201704060907]

Napisane przez skazana_na_bluesa

kobito, dopóki nie napiszesz przykładowego menu to możemy sobie wróżyć z fusów, co jest nie tak. ja obstawiam, że średnio się odżywiałaś podczas ostatniej diety, spowolniłaś sobie metabolizm i takie są efekty teraz. ergo - możliwe, że za mało jesz w porównaniu do aktywności, którą masz.

Może powinnam spisywać,co jadłam...

Napiszę Ci, co dziś zjadłam:
- bułkę - jedną połówkę z serem żółtym, drugą - z serkiem białym
- potem ćwiczyłam, po ćwiczeniach zjadłam pomidorówkę
- kanapkę z mięsem i pomidorem
- paluszki (pół paczki 80g)
- następnie byłam na działce, gracowałam, troszkę truskawek podjadałam
- jak wróciłam zjadłam pół miski sałatki z ryżem + kanapka z mięsem i rzodkiewką

Za dużo chleba? Niepotrzebne paluszki? Proszę o naprowadzenie.

[skazana_na_bluesa]

no całość kiepska. paluszki to tak średnio na dietę. truskawki to nie posiłek. brakuje warzyw, tłuszczu i mało białka. za dużo pieczywa.
czemu do śniadania nie dodałaś warzyw? pieczywo powinno być raczej na śniadanie i starczy. ew. drugie śniadanie.
po ćwiczeniach pomidorówka jest kpiną. tym bardziej jak ćwiczysz niby siłowo. po ćwiczeniach powinnaś zjeść coś, co ma białko, węgle i tłuszcz. więc tutaj rada ryż+kurczak nie jest taka nietrafiona.
kolacja powinna być białkowa. ew. dodać jakiś tłuszcz i warzywa, bez węglowodanów.

krótko mówiąc- dieta cienizna. nie dość, że taka se pod względem produktów to jeszcze stosunkowo mało kalorii.

zacznij jeść na śniadanie np. owsiankę z owocami.
na obiad zdrowe węgle, białko, tłuszcz, warzywa. w zasadzie jeśli chcesz schudnąć to w każdym posiłku powinnaś mieć białko!

[201704060907]

Napisane przez skazana_na_bluesa

no całość kiepska. paluszki to tak średnio na dietę. truskawki to nie posiłek. brakuje warzyw, tłuszczu i mało białka. za dużo pieczywa.
czemu do śniadania nie dodałaś warzyw? pieczywo powinno być raczej na śniadanie i starczy. ew. drugie śniadanie.
po ćwiczeniach pomidorówka jest kpiną. tym bardziej jak ćwiczysz niby siłowo. po ćwiczeniach powinnaś zjeść coś, co ma białko, węgle i tłuszcz. więc tutaj rada ryż+kurczak nie jest taka nietrafiona.
kolacja powinna być białkowa. ew. dodać jakiś tłuszcz i warzywa, bez węglowodanów.

krótko mówiąc- dieta cienizna. nie dość, że taka se pod względem produktów to jeszcze stosunkowo mało kalorii.

zacznij jeść na śniadanie np. owsiankę z owocami.
na obiad zdrowe węgle, białko, tłuszcz, warzywa. w zasadzie jeśli chcesz schudnąć to w każdym posiłku powinnaś mieć białko!

Dziękuję Wezmę rady do serca!

[201605090949]

A mi w schudnięciu bardzo pomogło liczenie kalorii, nie mega ścisłe ale mniej więcej.

[iaminlove]

błagam pomóżcie i mnie, przepraszam że wtrącam się w wątek, aleja mam podobny problem, ćwicze a tyje, pewnie po diecie mam spowolniony metabolizm, ale ile to może trwać?

jem raczej takie stałe ilości:

wczoraj
dwie kromki chleba z margaryną i do tego dwa jajka na miękko herbata
kawa z mlekiem
0,5kg truskawek
ryż z jogurtem i dwoma łyżeczkami dżemu kawa z mlekiem
300g surówki z pora
kromka chleba z margaryną serek wiejski pomidor herbata

dzisiaj
dwie kromki chleba z margaryną i z serem żółtym herbata
kawa z mlekiem
0,5kg truskawek
ryż, wątróbka z kurczaka z cebulką ogórki konserwowe
pomidor
serek wiejski i dwa jajka na twardo z musztardą

jeżdżę na rowerku stacjonarnym na małym obciążeniu tak 1h/1,5h różnie.

nie jem słodyczy, raz w tygodniu zjem loda, unikam fast foodów, nie jem słodyczy, ciast, chleb zazwyczaj rano tylko (wczoraj wyjątek,), rzadko jem mączne rzeczy, owoce tylko do południa
blagam o pomoc. ;(

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez iaminlove

błagam pomóżcie i mnie, przepraszam że wtrącam się w wątek, aleja mam podobny problem, ćwicze a tyje, pewnie po diecie mam spowolniony metabolizm, ale ile to może trwać?

jem raczej takie stałe ilości:

wczoraj
dwie kromki chleba z margaryną i do tego dwa jajka na miękko herbata
kawa z mlekiem
0,5kg truskawek
ryż z jogurtem i dwoma łyżeczkami dżemu kawa z mlekiem
300g surówki z pora
kromka chleba z margaryną serek wiejski pomidor herbata

dzisiaj
dwie kromki chleba z margaryną i z serem żółtym herbata
kawa z mlekiem
0,5kg truskawek
ryż, wątróbka z kurczaka z cebulką ogórki konserwowe
pomidor
serek wiejski i dwa jajka na twardo z musztardą

jeżdżę na rowerku stacjonarnym na małym obciążeniu tak 1h/1,5h różnie.

nie jem słodyczy, raz w tygodniu zjem loda, unikam fast foodów, nie jem słodyczy, ciast, chleb zazwyczaj rano tylko (wczoraj wyjątek,), rzadko jem mączne rzeczy, owoce tylko do południa
blagam o pomoc. ;(

też masz ubogą dietę. jak napiszesz ryż czy wątróbka to nie mówi to nic o ilości. zacznij jeść więcej, wylicz sobie zapotrzebowanie kaloryczne i jak zaczniesz normalnie jeść to waga zacznie spadać, bo rozkręcisz metabolizm. ja bym tu jeszcze zmieniła wysiłek fizyczny na coś innego.

[Aggis]

Napisane przez skazana_na_bluesa

też masz ubogą dietę. jak napiszesz ryż czy wątróbka to nie mówi to nic o ilości. zacznij jeść więcej, wylicz sobie zapotrzebowanie kaloryczne i jak zaczniesz normalnie jeść to waga zacznie spadać, bo rozkręcisz metabolizm. ja bym tu jeszcze zmieniła wysiłek fizyczny na coś innego.

ja bym wprowadziła trening siłowy i jakieś porządne cardio / interwały

[iaminlove]

na rowerku nie spalam kalorii??

wczoraj
dwie kromki chleba z margaryną i do tego dwa jajka na miękko herbata
kawa z mlekiem
0,5kg truskawek
ryż z jogurtem (1/4 szklanki suchego) i dwoma łyżeczkami dżemu kawa z mlekiem
300g surówki z pora
kromka chleba z margaryną serek wiejski pomidor herbata

dzisiaj
dwie kromki chleba z margaryną i z serem żółtym herbata
kawa z mlekiem
0,5kg truskawek
ryż (1/4 szklanki suchego), wątróbka (5szt, ok. 200g) z kurczaka z cebulką ogórki konserwowe
pomidor
serek wiejski i dwa jajka na twardo z musztardą

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Aggis

ja bym wprowadziła trening siłowy i jakieś porządne cardio / interwały

też o tym myślałam

Napisane przez iaminlove

na rowerku nie spalam kalorii??

wczoraj
dwie kromki chleba z margaryną i do tego dwa jajka na miękko herbata
kawa z mlekiem
0,5kg truskawek
ryż z jogurtem (1/4 szklanki suchego) i dwoma łyżeczkami dżemu kawa z mlekiem
300g surówki z pora
kromka chleba z margaryną serek wiejski pomidor herbata

dzisiaj
dwie kromki chleba z margaryną i z serem żółtym herbata
kawa z mlekiem
0,5kg truskawek
ryż (1/4 szklanki suchego), wątróbka (5szt, ok. 200g) z kurczaka z cebulką ogórki konserwowe
pomidor
serek wiejski i dwa jajka na twardo z musztardą

spalasz kalorie, ale organizm się przyzwyczaja do jednego typu wysiłku, więc warto urozmaicać, żeby efektywniej spalać kalorie. tutaj padła dobra rada - trening siłowy i cardio.

tak mi się jeszcze nasunęło - zmień margarynę na masło, jest zdrowsze.
1/4 szklanki to mniej więcej torebka ryżu? jak dla mnie wychodzi mimo wszystko mało kalorii. kawy czy herbaty nie musisz wliczać, tak samo sporej części warzyw się nie wlicza do obliczania kaloryczności. ja bym jadła pół torebki ryżu + mięso + warzywa do tego. truskawki to też nie jest posiłek


dziewczyny, policzcie sobie zapotrzebowanie kaloryczne i starajcie się trzymać tego. ważne, żeby nie jeść za mało ani za dużo.

[cava]

Napisane przez iaminlove

na rowerku nie spalam kalorii??

wczoraj
dwie kromki chleba z margaryną i do tego dwa jajka na miękko herbata
kawa z mlekiem
0,5kg truskawek
ryż z jogurtem (1/4 szklanki suchego) i dwoma łyżeczkami dżemu kawa z mlekiem
300g surówki z pora
kromka chleba z margaryną serek wiejski pomidor herbata

dzisiaj
dwie kromki chleba z margaryną i z serem żółtym herbata
kawa z mlekiem
0,5kg truskawek
ryż (1/4 szklanki suchego), wątróbka (5szt, ok. 200g) z kurczaka z cebulką ogórki konserwowe
pomidor
serek wiejski i dwa jajka na twardo z musztardą

Pi razy drzwi, wychodzi z 1300 kalorii na dobę.
Czyli z jakieś minimum 500 za mało, żeby to było zdrowa redukcja w opcji ze jeździsz na tym rowerku chociaż ze 3 razy w tygodniu i robisz coś więcej niż tylko leżenie na kanapie


Mimo wszytko, czy metabolizm spowolniony czy nie, powinnaś na tym chudnąć, a wręcz być wynędzniała.
Proponuję udać się na badania na tarczycę a potem zasięgnąć rady specjalisty na temat w miare normalnego odzywiania się, bo jest BARDZO kiepsko, Twoja dieta jest oparta na raczej nędznej jakości produktach węglowodanowych, brak białka i tłuszczu koniecznych do budowania ciała w odpowiedniej kompozycji i kondycji.