są zniszczone czy udają zniszczone?

[dominiquee_]

Witam,
pisze bo mam problem z moimi włosami praktycznie od dziecka. Włosy po wewętrznej stronie od zawsze mi się strasznie puszyły. Byłam u jednego fryzjera i reakca zawsze była taka sama : "O matko jakie one zniszczone i spalone nadają się tylko do ścięcia!" To prawda, gdy włosy miały długość do ucha, było okej, gdy troszkę odrastały znów było to samo. Załączam fotki, żebyście wiedziały o co mi chodzi.

No i zastanawiam się, czy mam po prostu spalone włosy i nie umiem o nie zadbać, czy taka ich natura. Mam nadzieję ze odezwie się ktoś kto będzie wiedział co robie z nimi źle i da mi jakieś rady. Bardzo was prosze o pomoc!

[xMayx]

Jak do tej pory wygląda pielęgnacja Twoich włosów? To bardzo ważna informacja jakich sposobów do tej pory próbowałaś.

[dominiquee_]

Szczerze mówiąc to nic specjalnego nie próbowałam, bo nawet nie wiem czego mogłabym spróbować. zawsze myję włosy szamponem nawilżającym, potem odżywka tez nawilżająca, po myciu keratyna lub olejek arganowy. Nigdy prostownica, czasem suszarka, gdy wymaga tego sytuacja

[Zilka]

A rozjaśniałaś je?

[chimay]

Napisane przez dominiquee_

Szczerze mówiąc to nic specjalnego nie próbowałam, bo nawet nie wiem czego mogłabym spróbować. zawsze myję włosy szamponem nawilżającym, potem odżywka tez nawilżająca, po myciu keratyna lub olejek arganowy. Nigdy prostownica, czasem suszarka, gdy wymaga tego sytuacja

Obstawiam przeproteinowanie.

[xMayx]

Napisane przez chimay

Obstawiam przeproteinowanie.

Też myślałam o przeproteinowaniu, ale chciałam usłyszeć o tej keratynie.

Na Twoim miejscu autorko, postawiłabym raczej na emolienty - wygładzą włosy Szukaj w składach nazw z końcówką "oil" i lanoliny. Wszelkie proteiny zostaw w spokoju.

[Wolha wRedna]

Masz kombo: przeproteinowanie + spalenie, bo rozumiem że rozjaśniałaś.

Rozwiązanie: wszystkie proteiny won do kosza i to na dłuuugi czas, ciecie tak dużo jak jesteś w tanie znieść + produkty z emolientami (poczytaj w ogóle o składnikach: emolienty, nawilżacze, proteiny) + silikony (dobre serum ale broń boże z jedwabiem, bo to też proteina).

[dominiquee_]

Rozjaśniałam, ale dopiero rok temu, przed rozjaśnianiem było tak samo. od tej pory nie ruszyłam włosów żadną farbą.

[Wolha wRedna]

Napisane przez dominiquee_

Rozjaśniałam, ale dopiero rok temu, przed rozjaśnianiem było tak samo. od tej pory nie ruszyłam włosów żadną farbą.

A to już najlepszy dowód, że je przeproteinowywałaś notorycznie, a rozjaśnianie było tylko gwoździem do trumny.

Serio wyrzuć wszystkie proteiny, ścinaj ile możesz i pielęgnuj. Jeśli ich nie prostujesz, nie zamierzasz więcej rozjaśniać - gwarantuję za kilka miesięcy ładne, zdrowe włosy, tylko... dużo króŧsze.

[Melanchton]

Napisane przez Wolha wRedna

A to już najlepszy dowód, że je przeproteinowywałaś notorycznie, a rozjaśnianie było tylko gwoździem do trumny.

Serio wyrzuć wszystkie proteiny, ścinaj ile możesz i pielęgnuj. Jeśli ich nie prostujesz, nie zamierzasz więcej rozjaśniać - gwarantuję za kilka miesięcy ładne, zdrowe włosy, tylko... dużo króŧsze.

Brak podcinania też zrobił swoje. Moim zdaniem powinnaś obciąć do ramienia i dopiero zapuszczać i pielęgnować - na zdjęciach widać jakieś powykruszane strzępy... Włosy są połamane, spalone rozjaśniaczem, zdecydowanie przeproteinowane i do tego chyba falowane z natury, a mimo to rozczesywane na sucho. Efekt jest jaki jest. Fryzjer, odżywki emolientowe, rezygnacja z protein i ugniatanie na stylizatorze. Taka moja rada.

[Flavis]

Napisane przez dominiquee_

Witam,
pisze bo mam problem z moimi włosami praktycznie od dziecka. Włosy po wewętrznej stronie od zawsze mi się strasznie puszyły. Byłam u jednego fryzjera i reakca zawsze była taka sama : "O matko jakie one zniszczone i spalone nadają się tylko do ścięcia!" To prawda, gdy włosy miały długość do ucha, było okej, gdy troszkę odrastały znów było to samo. Załączam fotki, żebyście wiedziały o co mi chodzi.

No i zastanawiam się, czy mam po prostu spalone włosy i nie umiem o nie zadbać, czy taka ich natura. Mam nadzieję ze odezwie się ktoś kto będzie wiedział co robie z nimi źle i da mi jakieś rady. Bardzo was prosze o pomoc!

Nadają się tylko do ścięcia. Zetnij do ramion i zacznij świadomie o nie dbać. Czytaj składy, poczytaj blogi dla początkujących włosomaniaczek, zmień pielęgnację i bądź cierpliwa, bo efektu nie otrzymasz w ciągu tygodnia a nawet w przeciągu miesiąca.
Ścięte włosy będą wyglądać lepiej i przyjemniej będzie o nie dbać.

[201607040946]

Zetnij, tych sucharków już nie uratujesz, wiem, miałam takie.