Boże...ja marzę chyba o nierealnej bajce..ale marzenia się spełniają-Zbiorczy:)

[pyska17]

Cześć Wam wszystkim.Zakładam ten wątek z myślą o tym abyśmy pisały tutaj o naszych marzeniach dotyczących wyjazdu do innego kraju,zamieszkania tam i studiowania,gdzie indziej niż w Polsce i ze wszystkimi pytaniami dotyczącymi wyjazdu,kosztów,życia itp.Mam nadzieję,że ten wątek przetrwa i na pewno znajdzie się dużo tutaj takich osób,ale także i takich,które już mieszkają za granicą dla nich też ten temat jest stworzony,możecie się wypowiadać jak doszło do wyjazdu.czy było to planowane,jak jest,jakie koszty.Pozdrawiam serdecznie


Ja osobiście marzę o wyjeździe na Kubę lub do Hiszpanii.Chcę tam zamieszkać,dalej się uczyć.Ale nie wiem czy to marzenie do spełnienia.Już w wakacje będę prawdopodobnie lecieć do Hiszpanii na takie wakacjeChcę sama zarobić.Mam nadzieję,że się uda

[Agaaa-a]

Marzylam , wyjechałam , wróciłam .
To w wielkim skrócie
Czy wyjechałabym ponownie , nie.
Owszem zycie poza Polska jest ciekawsze , kasa większa ale...rodzinę ma się jedną i dla niej wróciłam.
Tęsknota mnie zabiła.
Nie zamierzam juz wyjezdzac

[Wyrak]

Po pierwsze - glowy nie dam za to, ale na Emigrantkach chyba juz jest podobny watek.

Po drugie - czemu o nierealnej bajce - studiowanie i zamieszkanie poza granicami kraju jest teraz latwiejsze niz kiedykolwiek.

Po trzecie, z ciekawosci - dlaczego na Kube akurat?

[pyska17]

dlaczego Kuba?Kultura,ludzie,tanie c...wszystko co związane z Kubą kocham...ale zobaczymy za kilka lat.

ps-jeżeli już jest taki wątek to przepraszam

[Kasik_M]

Nie chce rozwiewac cudzych marzen, ale w codziennym zyciu w PL i za granica sa naprawde niewielkie roznice. Moim zdaniem warto obalic w koncu mit, ze zagranica to raj, i ze wszedzie dobrze, byle poza Polska.

[Asienka187]

Ja bym chciała wyjechać na Alaskę, mam nadzieje, że kiedyś mi się to uda.

[*Claire*]

chciałabym wyjechac do norwegii albo do kanady ale wiem że niestety nigdy się to nie spełni

[Elliannia]

Napisane przez Kasik_M

Nie chce rozwiewac cudzych marzen, ale w codziennym zyciu w PL i za granica sa naprawde niewielkie roznice. Moim zdaniem warto obalic w koncu mit, ze zagranica to raj, i ze wszedzie dobrze, byle poza Polska.

Zgadzam się Wystarczy popytać tych, którzy wracają - żyje się tam na takim poziomie jak w Polsce, ze względu na ceny utrzymania Inną sprawą jest wyjechanie po to żeby zarobić na przyszłe życie w Polsce - jak się wtedy oszczędza na jedzeniu, mieszkaniu i drobnych przyjemnościach dnia codziennego, wraca się z pieniążkami do kraju. Ale życie na stałe - dokładnie to samo, co u nas

Ja chciałabym wyjechać do USA - ale nie do pracy, marzy mi się przejechanie Stanów z moim tż wzdłuż i wszerz, pod kątem strikte turystycznym

[Broniecka]

Przecież w życiu nie chodzi tylko o kasę! Ja mam zamiar wyjechać do Hiszpanii. Wiem, że obecnie jest tam kryzys, ale wierzę, że mi się uda, bo mój zawód jest i będzie potrzebny. Nie jadę tam po kasę, żeby zarobić nie wiadomo ile i wrócić do Polski. Zresztą nie potrzebuję tego, bo mam swoje mieszkanie tutaj. Chcę tam sobie żyć i korzystać z uroków tego kraju. Chodzić na ich fiesty, na fajne koncerty, których w Polsce praktycznie nie ma, jeść ich potrawy i cieszyć słońcem, a nie marznąć przez 8 miesięcy w roku.

[Wyrak]

Napisane przez Elliannia

Zgadzam się Wystarczy popytać tych, którzy wracają - żyje się tam na takim poziomie jak w Polsce, ze względu na ceny utrzymania Inną sprawą jest wyjechanie po to żeby zarobić na przyszłe życie w Polsce - jak się wtedy oszczędza na jedzeniu, mieszkaniu i drobnych przyjemnościach dnia codziennego, wraca się z pieniążkami do kraju. Ale życie na stałe - dokładnie to samo, co u nas

Ja chciałabym wyjechać do USA - ale nie do pracy, marzy mi się przejechanie Stanów z moim tż wzdłuż i wszerz, pod kątem strikte turystycznym

Akurat sie nie zgodze z tym, ze za granica zyje sie tak jak w Polsce. Roznica jest, tyle ze nie jest to jakis bajkowy raj jak to sobie niektorzy wyobrazaja. Jesli chodzi o ceny utrzymania, to na Zachodzie jest mnostwo tanszych produktow niz w Polsce, przede wszystkim zywnosc i ciuchy, nieraz elektronika, w Stanach jeszcze benzyna. Zreszta wystarczy przeczytac temat "gdybym wrocila do PL brakowaloby mi...". Roznica w poziomie zycia jest i jest to niezaprzeczalne.

[Asienka187]

Napisane przez Wyrak

Akurat sie nie zgodze z tym, ze za granica zyje sie tak jak w Polsce. Roznica jest, tyle ze nie jest to jakis bajkowy raj jak to sobie niektorzy wyobrazaja. Jesli chodzi o ceny utrzymania, to na Zachodzie jest mnostwo tanszych produktow niz w Polsce, przede wszystkim zywnosc i ciuchy, nieraz elektronika, w Stanach jeszcze benzyna. Zreszta wystarczy przeczytac temat "gdybym wrocila do PL brakowaloby mi...". Roznica w poziomie zycia jest i jest to niezaprzeczalne.

Zgadzam się. Byłam w Japonii i widziałam jak Europejczycy masowo kupują sprzet komputerowy i gry. Widać także duzą różnice pod wzgledem technologii. Tam nawet w toalecie jest kilkanaście przycisków nie wiadomo po co...

[Gwiazdeczka1978]

Ja jestem zakochana w Sycylii. Byłam kiedys kilka tygodni w Palermo, troche pracowałam, troche zwiedzałam, troche imprezowałam i szalałam. Było bosko, dokładnie jak w raju.(pomijajac drobne problemy mieszkaniowe na poczatku i ze znalezieniem pracy)Cudowne morze, piekna pogoda, mezczyzni przystojni jak z bajki( niestety duza czesc z nich mało kumata, ale moze to i dobrze).
Majorka tez mi sie w sumie podoba, ale tam to juz snobsko było.
Marze o podrozach w wiele zakatkow,ale preferuje te ciepłe i dalekie

[Vampi_z_piekla_rodem]

Napisane przez Wyrak

Akurat sie nie zgodze z tym, ze za granica zyje sie tak jak w Polsce. Roznica jest, tyle ze nie jest to jakis bajkowy raj jak to sobie niektorzy wyobrazaja. Jesli chodzi o ceny utrzymania, to na Zachodzie jest mnostwo tanszych produktow niz w Polsce, przede wszystkim zywnosc i ciuchy, nieraz elektronika, w Stanach jeszcze benzyna. Zreszta wystarczy przeczytac temat "gdybym wrocila do PL brakowaloby mi...". Roznica w poziomie zycia jest i jest to niezaprzeczalne.

Zgadzam się...

[Renatka_2108]

A ja bym chciala wyjechac za moim TZ czyli do Holandii, mieszkac tam z Nim, pracowac i cieszyc sie wspolnym zyciem. Mam nadzieje ze marzenia sie spelnia.. Teraz chce wyjechac tam na wakacje .

[witchwq]

Hms. W sumie to od podstawowki juz marzylam o 3: Wielka Brytania, Japonia lub jakies tereny gorzyste.
Na chwile obecna mieszkam w Wielkiej Brytanii, na terenach gorzystych. Jeszcze tylko Japonie musze zwiedzic

I tez zawsze myslalam, ze nigdy mi sie tych marzen spelnic nie uda.

[scatty princess]

Szwajcaria Niemcy
ew. Wlochy , Portugalia

najchetniej juz moge spakowac torbe i leciec...

[inc0rrect]

Ja tam uważam, że wyjazd mojego życia nie odmieni i takie coś jak "amerykańki sen" to tylko mydlenie oczu

dobrze mi tutaj gdzie mieszkam, jak narazie

[dzolls]

Napisane przez Broniecka

Przecież w życiu nie chodzi tylko o kasę! Ja mam zamiar wyjechać do Hiszpanii. Wiem, że obecnie jest tam kryzys, ale wierzę, że mi się uda, bo mój zawód jest i będzie potrzebny. Nie jadę tam po kasę, żeby zarobić nie wiadomo ile i wrócić do Polski. Zresztą nie potrzebuję tego, bo mam swoje mieszkanie tutaj. Chcę tam sobie żyć i korzystać z uroków tego kraju. Chodzić na ich fiesty, na fajne koncerty, których w Polsce praktycznie nie ma, jeść ich potrawy i cieszyć słońcem, a nie marznąć przez 8 miesięcy w roku.

Opinia taka sama, autorka inna
Ja kocham mentalność i Hiszpanów i Włochów, nocne życie to jest coś, czego mi tu brakuje. Marzy mi się Barcelona lub niedalekie od niej Blanes-moje miejsce na ziemi

[pyska17]

mi również nie zależy na kasiechcę odwiedzić Kubę albo tam zamieszkać a tak wogóle to podróżować po studiachdo Hiszpanii być może polecę w wakacje

[Broniecka]

Napisane przez dzolls

Opinia taka sama, autorka inna
Ja kocham mentalność i Hiszpanów i Włochów, nocne życie to jest coś, czego mi tu brakuje. Marzy mi się Barcelona lub niedalekie od niej Blanes-moje miejsce na ziemi

Ja mam już cały plan przeprowadzki do BCN opracowany Muszę tylko skończyć studia i mogę się pakować Blanes jest przyjemne, ale na wypad weekendowy, ja muszę żyć w wielkim mieście.
Poza tym 'american dream' a przeprowadzka za granicę to dwie różne rzeczy. Przecież tu nie chodzi o 'z pucybuta do gwiazdy kina w 24h' tylko o normalne życie i pracę w swoim zawodzie, w miejscu, które uważa się za przyjemniejsze niż Polska.

[pyska17]

Broniecka a jeżeli to nie tajemnica to duże Cię koszty wyjdą?

[Broniecka]

Napisane przez pyska17

Broniecka a jeżeli to nie tajemnica to duże Cię koszty wyjdą?

W sensie? Ile mam na to przeznaczonych pieniędzy, czy ile kosztuje tam życie?

[pyska17]

ile masz na to przeznaczonych pieniążków<jeżeli to nie tajemnica> i jak tam z życiem?

[Kasik_M]

Napisane przez Wyrak

Akurat sie nie zgodze z tym, ze za granica zyje sie tak jak w Polsce. Roznica jest, tyle ze nie jest to jakis bajkowy raj jak to sobie niektorzy wyobrazaja. Jesli chodzi o ceny utrzymania, to na Zachodzie jest mnostwo tanszych produktow niz w Polsce, przede wszystkim zywnosc i ciuchy, nieraz elektronika, w Stanach jeszcze benzyna. Zreszta wystarczy przeczytac temat "gdybym wrocila do PL brakowaloby mi...". Roznica w poziomie zycia jest i jest to niezaprzeczalne.

Jak ktos sie juz ''ustawi'' to mozliwe ze tak. Ale zanim zacznie byc kogos stac na te sprzety, to w kwestii: ''szukam lokum, szukam pracy, musze zalatwic 1000 spraw papierkowych'' - to taka sama nedza i udreka jak wszedzie
Roznice kutlurowe moga dac sie we znaki. Jezyk obcy tez.

Ale ja tak gadam bo nie mam pracy i klopoty sie pietrza. Powiedzcie ze bedzie dobrze

Pozdrawiam z Norwegii

P.S. Kiedys mi sie ten kraj baardzo marzyl Ale nie snilo mi sie, ze poznam norweskiego oficera ktory mnie tu ''porwie'' Tak, marzenia sie spelniaja. Tylko teraz marze o PRACY I szybszym opanowaniu jezyka.

[aniolka]

myslalam,ze chodzi o jakies historie miłosne,które nie mialy prawa bytu a przetrwaly..ze bajka się spelnila a tu o studiach..

[Christine Granville]

chciałabym wyjechać do stanów. i na 99% to zrobię ale nie na studia chociaż może nie no raczej mnie nie przyjmą angielski kuleje;p

[201607111632]

Studia w Wlk. Brytanii..
Jeszcze jakieś 4 lata mnie od tego dzielą.
Mam nadzieje,że marzenie się spełni.

[woman_in_violet]

Napisane przez pyska17

Ja osobiście marzę o wyjeździe na Kubę lub do Hiszpanii.Chcę tam zamieszkać,dalej się uczyć.Ale nie wiem czy to marzenie do spełnienia.Już w wakacje będę prawdopodobnie lecieć do Hiszpanii na takie wakacjeChcę sama zarobić.Mam nadzieję,że się uda

ja też marzę o Kubie: wyjechać, tam doszlifować salsę... marzenie

[1stLaDy]

ja marze o zyciu w USA w cieplejszej czesci - miami wiem ze tam wilgotno i goraco nie do wytrzymania, ale ja mam jakis dziwny organizm - w afryce moi znajomi umieraja jak jest 40stopni a ja sie czuje jak ryba w wodzie - w koncu nie boli mnie glowa, mam wiecej energii i lepszy humor...niestety na meza amerykanina sie nie zanosi wiec pozostaje mi londyn - jade tam na studia, z czysto zawodowego punktu widzenia bede bardzo zadowolona jesli dostane sie na moja wymarzona uczelnie w londynie, co raczej jest do zrobienia; ale faktycznie pieniadze pozniej to nie wszystko - anglia jest szaro-bura, zimna, klimat morski, duzo opadow - cos co mnie dobije fizycznie i psychiczne...pozostaje zacisnac zeby i przetrwac te 5 lat z jakimis malymi przerywnikami w cieplych krajach...najwyzej na kolejne 2 lata moze uda mi sie zrobic pewien dyplom i wyjechac do usa - wiem, dalekie plany, ale warto miec jakis cel, nawet odlegly - zawsze taki mialam i narazie wszystko sie udawalo...

[Cannabis84]

Tez kiedys marzylam o wyjezdzie i "lepszym zyciu"...
Wyjechalam. A po jakims czasie zaczelam marzyc o powrocie.

Tym, ktorzy tkwia w przeswiadczeniu, ze za granica jest jak w raju polecam obejrzec bardzo dobry film "Polak potrzebny od zaraz" (ang tyt. It's a free world). Bardzo prawdziwy i bardzo przykry.