Perfumujecie się na noc?

[fergieunia]

Witam Was serdecznie drogie wizażanki. Zastanawia mnie jedna rzecz: PERFUMUJECIE SIE NA NOC?. Jeśli tak, to czy nie jest wam żal w taki sposób je wykańczać? Ja osobiście tego nie praktykuję, bo powiem szczerze szkoda mi w ten sposób marnowac perfumy. Moje ciało i tak pachnie żelem pod prysznic lub balsamem. Jeżeli jednak się perfumujecie to czy macie jakieś swoje ulubione perfumy na ta porę doby? Czy może działają one na was uspakajająco, kojąco, usypiająco?

[agusskaa2]

Nie wiem, jak robią inni, ale bardzo lubię na noc użyć perfum. Zazwyczaj w porze jesienno/zimowej, latem, czy wiosną nie zauważyłam, żebym tak robiła. Cudownie zasypia mi się przy Vanille Aoud Micallef, ale żal mi zużywać próbkę, ponadto Kenzo Amour działa na mnie uspokajająco i sennie
Muszę zdobyć próbkę Kyoto, ponieważ jestem pewna, że miło będzie mi się zasypiać w jego towarzystwie

[GothicAristocrat]

Marnować? Ja tego do końca życia nie zuzyje chyba więc nie jest mi żal. a poza tym perfumy są dla mojej własnej przyjemności a nie ma nic przyjemniejszego niż usypiać otulonym chmurką swojego ukochanego zapachu... przeważnie do spania używam zapachów waniliowych, słodziutkich, jak np. OI. Jakoś mi się świetnie komponują z pościelą

[rawita]

Najczęściej nie perfumuję się na noc. Lubię trochę odpocząć wtedy od perfum. Od czasu do czasu jednak zdarza mi się, nadgarstkowo, czymś delikatnym. Wczoraj na przykład spałam z kropelką Premier Figuier.

[Murszafka]

Ja na noc uzywam delikatniejszych zapachow -mgielek do ciala itp. Ale nie powiem, trafia sie i Slonik czasem... Tylko w minimalnych ilosciach

[Daffodilka]

Ja od dość dawna używam tych samych perfum do łóżeczka, a jest to jedna z piękniejszych paczul jakie mam czyli Neonatura Cocon Nie wyobrażam sobie, że mogłabym zasnąć nie zapodawszy go sobie aż do samych pięt Ten zapach zawsze działał na mnie uspokajająco i kojąco, więc cudownie się sprawdza w roli jedynego w swoim rodzaju środka nasennego. Zużyłam już jeden flakon, jestem w trakcie drugiego, a trzeci grzecznie czeka w kolejce. Nie ma prawa go zabraknąć

[fiolusiek]

nie bo mam zbyt wrazliwy wech i zle bym sie czula

[mamba]

Napisane przez Daffodilka

Ja od dość dawna używam tych samych perfum do łóżeczka, a jest to jedna z piękniejszych paczul jakie mam czyli Neonatura Cocon Nie wyobrażam sobie, że mogłabym zasnąć nie zapodawszy go sobie aż do samych pięt Ten zapach zawsze działał na mnie uspokajająco i kojąco, więc cudownie się sprawdza w roli jedynego w swoim rodzaju środka nasennego. Zużyłam już jeden flakon, jestem w trakcie drugiego, a trzeci grzecznie czeka w kolejce. Nie ma prawa go zabraknąć

Ja również najczęściej zasypiam w towarzystwie Neonatury Cocon, acz nie zlewam się nią aż do samych pięt Wystarczy psik na szyję i kilka na pościel.

[Aggie125]

Dla mnie perfumowanie sie na noc to bynajmniej nie marnotrawstwo, w końcu perfumuję się dla siebie, nie dla otoczenia.

[Szarada]

Nie, daję odpocząć skórze.

[HAMALIELKA]

Napisane przez fergieunia

Jeżeli jednak się perfumujecie to czy macie jakieś swoje ulubione perfumy na ta porę dnia?

Noc to nie pora dnia !!!

Jakie to marnotrawstwo???Przeciez kupujesz je dla siebie...

[Daffodilka]

Napisane przez mamba

Ja również najczęściej zasypiam w towarzystwie Neonatury Cocon, acz nie zlewam się nią aż do samych pięt Wystarczy psik na szyję i kilka na pościel.

Do pięt to w tym sensie, że zapodaję 4 psiki - 2 na nadgarstki i 2 na piżamkę w okolicy dekoltu. W ciągu dnia nie przekraczam 2 psików niezależnie od zapachu i dlatego 3 to u mnie do pępka, a 4 to już do pięt

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

zwlaszcza na noc

[Polly_]

Napisane przez Daffodilka

Do pięt to w tym sensie, że zapodaję 4 psiki - 2 na nadgarstki i 2 na piżamkę w okolicy dekoltu. W ciągu dnia nie przekraczam 2 psików niezależnie od zapachu i dlatego 3 to u mnie do pępka, a 4 to już do pięt

ojej..to jesteś wyjątkowo ekonomiczna, ja 3 psiki tylko OI , reszta wymaga większej aplikacji, a Wenge ostatnio było 8
Na noc sie nie perfumuję...jakoś nie czuję potrzeby, chociaz są zapachy,które mi sie kojarzą pościelowo np wczoraj testowana Geisha noire

[porzeczki]

Raczej się nie perfumuję. Tak jak na noc robię dokładny demakijaż, żeby dać skórze odpocząć, tak też staram się aby przynajmniej w nocy mój nos miał spokój
Czasem, kiedy czuję, że przytępia mi się węch, robię sobie weekend bez żadnego zapachu. W poniedziałek rano mój węch jest jak żyleta

Niekiedy tylko używam białego ZEN w celach aromaterapeutyczno-uspokajających.

Oczywiście, powyższe zalecenia nie dotyczą nocy, podczas których przewiduję pewne aktywności

[GothicAristocrat]

Napisane przez Polly_

ojej..to jesteś wyjątkowo ekonomiczna, ja 3 psiki tylko OI , reszta wymaga większej aplikacji, a Wenge ostatnio było 8
Na noc sie nie perfumuję...jakoś nie czuję potrzeby, chociaz są zapachy,które mi sie kojarzą pościelowo np wczoraj testowana Geisha noire

dziewczyny... wstyd sie przyznać, jaka to ja mało ekonomiczna jak wychodze z domu to tak nie szaleje, bo nie lubie zwracac na siebie uwage ale jak jestem w domu to 15 psików to u mnie norma uwielbiam być zlana perfumami, gdybym mogła to bym się w nich kąpała w rezultacie flaszki idą mi jak woda. ale to może i dobrze... nic się nie zmarnuje

[Polly_]

Napisane przez GothicAristocrat

dziewczyny... wstyd sie przyznać, jaka to ja mało ekonomiczna jak wychodze z domu to tak nie szaleje, bo nie lubie zwracac na siebie uwage ale jak jestem w domu to 15 psików to u mnie norma uwielbiam być zlana perfumami, gdybym mogła to bym się w nich kąpała w rezultacie flaszki idą mi jak woda. ale to może i dobrze... nic się nie zmarnuje

ale...w takim razie ..musisz lekko ociekać..ze tak powiem

[trihomonas]

Czesto sie perfumuje na noc na pewno nie jest to dla mnie marnotractwo,poniewaz perfumy sluza mi wlasnie do psikania...Marnotractwo to predzej jak sie trzyma perfumy a sie ich nie uzywa Uwielbiam na noc zapachy orientalne takie jak Coco czy Pure poison

[GothicAristocrat]

Napisane przez Polly_

ale...w takim razie ..musisz lekko ociekać..ze tak powiem

szybko wysycha, he, he... po za tym z 4 idą na włosy, kolejne 4 za uszami, itd...:P

[danaida]

A i owszem

nie robię tego co wieczór, ale czasem mam ochotę popachnieć sobie bardziej wyraziście Pouwodzić zapachem siebie i TŻ
Często też testuję nowe zapachy właśnie wieczorem, bo mam większą tolerancję na killery, do których mam słabość. No i kiedyś muszę powykańczać te flachy, kiedy w planach mam zakup kilku nowych

Nie jestem w stanie zlać się perfumami od rana, bo bym umarła przez moją zapachową nadwrażliwość, która mniej więcej trwa tak od wczesnego ranka do godziny 16-tej.
A potem: hulaj dusza piekła nie ma

Często tak mam, że czuję bardzo wyraźnie zapachy, których większość ludzi w ogóle nie wyczuwa...
Choć to nie oznacza, że jestem w stanie rozłożyć zapach na czynniki pierwsze.

[Figarro]

Napisane przez GothicAristocrat

dziewczyny... wstyd sie przyznać, jaka to ja mało ekonomiczna jak wychodze z domu to tak nie szaleje, bo nie lubie zwracac na siebie uwage ale jak jestem w domu to 15 psików to u mnie norma uwielbiam być zlana perfumami, gdybym mogła to bym się w nich kąpała w rezultacie flaszki idą mi jak woda. ale to może i dobrze... nic się nie zmarnuje

To ja marnie przy Tobie wypadamDla mnie przeważnie 2-3 psiki to max
W temacie:
Nocą pachnieć uwielbiam

[danaida]

Napisane przez Figarro

To ja mardnie przy Tobie wypadamDla mnie przeważnie 2-3 psiki to max
W temacie:
Nocą pachnieć uwielbiam

he he he, to ja jestem gdzieś tak po środku Waszych ilości psików

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

w sensie więcej niż 3 a mniej niż 15

[Murszafka]

Nadchodzi noc, wlasnie sie wykapalam i wypsikalam Jakims H&M -nawet nie pamietam tytulu...

[norah82]

Napisane przez porzeczki

Oczywiście, powyższe zalecenia nie dotyczą nocy, podczas których przewiduję pewne aktywności

hmmm, no właśnie to zależy co za noc przede mną.

Generalnie stoję na stanowisku, że nocą należy się odpoczynek, także mojemu nosowi.
Chociaż czasami kiedy mam chandrę, to jest mi bardzo miło zasypiać przy kojącym zapachu, ale wtedy używam raczej świec zapachowych czy innych pachnidełek.

A perfumowanie się na noc to przecież żadne marnotrawstwo. Kupujesz je dla przyjemności i użytkujesz tak, jak ci najprzyjemniej...

[KroofkaNeonoofka]

Ja w nocy raczej nie pachnę perfumami, raczej mydełkiem, balsamami, pilingami itp.
Odzwyczajam nosek Chociaż zdarza mi się, że zaaplikuje sobie na noc jakiś zapaszek z próbki, ot tak - dla kaprysu

[LouLou25]

ja ostatnio z psikaniem troche odpuscilam bo sie smaruje naturalnymi olejami i olejkami eterycznymi (kolejny etap fascynacji dziwolagami wszelkiego rodzaju) ale zazwyczaj obowiazkowo musze pachniec na dobranoc bo czuje sie wtedy w swoim wyrze jak ksiezniczka

[beata11]

Ja zapodaję sobie małe psiki na przedramię, większej ilości wolę nie ryzykować, łatwo mnie zaczyna głowa boleć od zapachów.

No i ... perfumowanie się tylko dla siebie, to na pewno nie marnotrawstwo

[Ata77]

Raczej nie, rzadko kiedy
Lubię pachnieć mydłem, balsamem (który z reguły jest perfumowany )
Wystarczy.

[skarbiatko]

Nie ,raczej nie,po kąpieli i tak pachnę więc szkoda perfum [po pierwsze a po drugie trzeba sobie odpocząc od intensywnych woni

[Paati89]

Nie perfumuję się na noc