Pogaduchy "zawsze początkujących" Wizażanek cz. V :)

[hanjah]

A ja zaraz do pracy :beksiam: Mam nadzieję, że nie będzie długo, bo pogoda fajna i jeszcze gdzieś bym dziś połaziła...
Wczoraj pisałyście, że się nudzicie, a mi ten dzień tak szybko minął Ale w Simy też pograłam Mnie to się nie nudzi

Trzymajcie się ciepło (zwłaszcza ty, Mini). Do wieczora

[agnes188]

hej dziewczynki witam z samego rana i wybywam do kolezanki

[pusunia]

witam wszystkich

[mandragona]

Witajcie Kochane
Ja już po śniadanku i po ciasteczku mmmmmmmmmm serniczek uwielbiam
Dzisiaj zamierzam spędzić dzionek aktywnie przejadę się z rodzicami nad jezioro

[pusunia]

u mnie dzisiaj pochmurno i zimno

[mirika]

cześć
wpadłam i ja przywitać się świątecznie i życzyć wam mokrego śmigusa dyngusa .
ja dziś wybieram się do siostry, a więc mam zamiar miło spędzić drugi dzień świąt

[agami87]

dzień dobry
wczoraj pojeadłam, popijam
a dzis mamy odwieźć babcię i przy okazji wujostwo odwiedzić
znów dzień w rozjazdach...

[gucia37]

Napisane przez mini8700

W sumie to taka dziwna sytuacja sie zrobila... W wielkim skrocie to najpierw kazal mi znalezc prace a odkad ja mam to strasznie sie zmienil, zle mnie traktuje i jest bardzo opryskliwy i dziwny, ale na moje pytania czy cos jest nie tak mowi ze wszystko w porzadku. A w piatek obiecal ze przyjedzie do mnie do pracy mnie odwiedzic ale tego nie zrobil a za to przyjechal jego najlepszy przyjaciel i zaproponowal ze poczeka na mnie i odwiezie (bo pracuje za miastem i ciezko z dojazdem tam) a kiedy juz wsiadlam do auta nagle pojawil sie tz i tylko dal mi buziaka i wsiadl do swojego auta stojacego obok i stwierdzil ze jedzie do domu i jeszcze mial pretensje ze pozno prace skonczylam, a przeciez wiedzial ze o tej koncze. Czyli mial czas na zakupy w hipermarkecie ale nie mial czasu mnie odwiedzic a pracuje w sklepie w galerii w tym budynku gdzie hipermarket. I olal mnie i pojechal do domu Poczulam sie bardzo zle potraktowana i postanowilam ze nie bede sie przed nim plaszczyc i sie nie odzywam a on tez sie do mnie nie odzywa, ale on to nie wiem dlaczego...No i od 3 dni sie nie odzywamy...
Mialo byc w skrocie ale nie wyszlo, przepraszam

Kurczę, bardzo dziwna sytuacja ... Powinniście się spotkać i poważnie porozmawiać ... Bez odpowiedzi, że jest wszystko w porządku skoro Ty inaczej twierdzisz ... Trzymam kciuki !

Napisane przez mini8700

Pa....
Jejku wlasnie zadzwonila babcia ze dziadka zabralo pogotowie Cala sie trzese, znow w szpitalu Jutro z samego rana biore rodzicow i jedziemy go odwiedzic...Mam nadzieje ze niedlugo wyjdzie z tego i nic mu nie bedzie

Napisane przez hanjah

A ja zaraz do pracy :beksiam: Mam nadzieję, że nie będzie długo, bo pogoda fajna i jeszcze gdzieś bym dziś połaziła...
Wczoraj pisałyście, że się nudzicie, a mi ten dzień tak szybko minął Ale w Simy też pograłam Mnie to się nie nudzi

Hahah, widzę, że Simsy wszystkich wciągają Ja kiedyś miałam straaszną manię na nie. Teraz już trochę mniej, ale dalej lubię tam posimować czasami ;D

[justi699]

Witojta

u mnie ciąg dalszy brzydkiej pogody:/
wczoraj leniuchowałam cały dzień, dziś ma przyjechać dziewczyna mojego brata to sobie trochę pogadamy to jakoś zleci. Szkoda że nie ma ładnej pogody
Lece czytać moją knigę, dziś chce skończyć
Mokrego i słonecznego dyngusa dziewczynki

[mandragona]

Halo Halo czy jest na sali lekarz ???
Proszę receptę na niezdecydowanego faceta

[mini8700]

Ja jestem
Wrocilam ze szpitala od dziadka, mial udar ale rozumie co sie do niego mowi tylko ma niewladne palce u jednej reki i troche trudno mu sie wyslowic, takze krotsze wyrazy mu sie udaja ale cos dluzszego to juz nie bardzo... Mam nadzieje ze bedzie dobrze, najwazniejsze ze rozumie co sie dzieje i co do niego mowimy. Dostaje jakies leki wiec powinno sie poprawic. Teraz jak go zobaczylam to juz mam mniej wiecej wszystko pod kontrola i mniej sie denerwuje...
Gucia masz racje, mam zamiar z nim porozmawiac ale ja nie rozumiem czemu on sie do mnie nie odzywa (bo wciaz to trwa) skoro ja mu nic nie zrobilam. A to ze ja sie nie odzywam to juz inna sprawa a zreszta uwazam ze mam powod. A skoro on sie 4ty dzien nie odzywa tzn po prostu ze ma mnie gdzies. Tylko jedno mnie meczy, bo ja sie na pewno nie odezwe, ale jesli on tez, to to tak bedzie trwac tydzien, dwa, miesiac? I co dalej?

[gucia37]

Napisane przez mandragona

Halo Halo czy jest na sali lekarz ???
Proszę receptę na niezdecydowanego faceta

Oo, nie wiem, czy taka istnieje Znasz może faceta, który ma 19 lat, czuje coś do dziewczyny, a nie chce z nią być, bo nie chce być w związku, boi się związku ? Bo ja tak.
Niefajne uczucie.

Napisane przez mini8700

Ja jestem
Wrocilam ze szpitala od dziadka, mial udar ale rozumie co sie do niego mowi tylko ma niewladne palce u jednej reki i troche trudno mu sie wyslowic, takze krotsze wyrazy mu sie udaja ale cos dluzszego to juz nie bardzo... Mam nadzieje ze bedzie dobrze, najwazniejsze ze rozumie co sie dzieje i co do niego mowimy. Dostaje jakies leki wiec powinno sie poprawic. Teraz jak go zobaczylam to juz mam mniej wiecej wszystko pod kontrola i mniej sie denerwuje...
Gucia masz racje, mam zamiar z nim porozmawiac ale ja nie rozumiem czemu on sie do mnie nie odzywa (bo wciaz to trwa) skoro ja mu nic nie zrobilam. A to ze ja sie nie odzywam to juz inna sprawa a zreszta uwazam ze mam powod. A skoro on sie 4ty dzien nie odzywa tzn po prostu ze ma mnie gdzies. Tylko jedno mnie meczy, bo ja sie na pewno nie odezwe, ale jesli on tez, to to tak bedzie trwac tydzien, dwa, miesiac? I co dalej?

Uff, modlę się o to, by z Twoim dziadkiem było wszystko w porządku, bo wiem, co przeżywasz.

Wiesz, wydaje mi się, że Ty powinnaś do niego napisać, że chcesz się spotkać i porozmawiać o Was, bo to nie może tak trwać w nieskończoność... Chyba, że wolisz i wierzysz, że to on pierwszy się odezwie...

[mini8700]

Napisane przez gucia37

Oo, nie wiem, czy taka istnieje Znasz może faceta, który ma 19 lat, czuje coś do dziewczyny, a nie chce z nią być, bo nie chce być w związku, boi się związku ? Bo ja tak.
Niefajne uczucie.



Uff, modlę się o to, by z Twoim dziadkiem było wszystko w porządku, bo wiem, co przeżywasz.

Wiesz, wydaje mi się, że Ty powinnaś do niego napisać, że chcesz się spotkać i porozmawiać o Was, bo to nie może tak trwać w nieskończoność... Chyba, że wolisz i wierzysz, że to on pierwszy się odezwie...

ja znam takiego ktory nigdy nie mial dziewczyny bo wszystkie poddaje probom i czeka na ta jedyna. krecisz z nim i krecisz a on zadnego kroku, stoi w miejscu przez kilka miesiecy, bo cie testuje...

Dziekuje kochana dziadek to w ogole co pare miesiecy w szpitalu laduje, jak nie zyly to jelita a ostatnio wykryli u niego poczatki parkinsona...
Problem w tym ze ja jestem niewyobrazalnie uparta i chocby ktos z siekiera nade mna i stal i kazal sie odezwac jako 1sza to nie przekona sie mnie... Ale po 2 tyg moze sie odezwe

[gucia37]

Napisane przez mini8700

ja znam takiego ktory nigdy nie mial dziewczyny bo wszystkie poddaje probom i czeka na ta jedyna. krecisz z nim i krecisz a on zadnego kroku, stoi w miejscu przez kilka miesiecy, bo cie testuje...

Dziekuje kochana dziadek to w ogole co pare miesiecy w szpitalu laduje, jak nie zyly to jelita a ostatnio wykryli u niego poczatki parkinsona...
Problem w tym ze ja jestem niewyobrazalnie uparta i chocby ktos z siekiera nade mna i stal i kazal sie odezwac jako 1sza to nie przekona sie mnie... Ale po 2 tyg moze sie odezwe

A wiesz Kochana, że mimo wszystko to są bardzo, bardzo podobne przypadki ? Bo ten 'mój przypadek' też kręci, a wszystko stoi w miejscu. Już myślisz, że może akurat się uda, a tu dupa. ;]

Co do dziadka... Jesteś dzielna. Twój dziadek też.

Aha.. no rób, jak uważasz, bo ja nie znam Waszej sytuacji za bardzo i piszę tak tylko, co sądzę. Mimo wszystko mam nadzieję, że się ułoży między Wami. Skoro on zawinił - on powinien się odezwać pierwszy ...

[miskaa5]

[quote=gucia37;11863620]Oo, nie wiem, czy taka istnieje Znasz może faceta, który ma 19 lat, czuje coś do dziewczyny, a nie chce z nią być, bo nie chce być w związku, boi się związku ? Bo ja tak.
Niefajne uczucie.
Ja taka dotąd byłam tylko tyle, że nie jestem facetem i nie mam 19 lat

[mini8700]

Napisane przez gucia37

A wiesz Kochana, że mimo wszystko to są bardzo, bardzo podobne przypadki ? Bo ten 'mój przypadek' też kręci, a wszystko stoi w miejscu. Już myślisz, że może akurat się uda, a tu dupa. ;]

Co do dziadka... Jesteś dzielna. Twój dziadek też.

Aha.. no rób, jak uważasz, bo ja nie znam Waszej sytuacji za bardzo i piszę tak tylko, co sądzę. Mimo wszystko mam nadzieję, że się ułoży między Wami. Skoro on zawinił - on powinien się odezwać pierwszy ...

Czyli rozumiem ze bramka numer 1 pt spytac go wprost nie jest dla Ciebie atrakcyjna?
Mozesz zaczac go olewac na jakis czas zeby zobaczyc czy zauwazy i czy zacznie sie starac, w koncu oni kochaja gonic kroliczka Albo jesli macie wspolnych znajomych niewinnie podpytac czy cos wiedza. Albo czekac... Inne rozwiazania nie przychodza mi do glowy niestety. Chyba ze jest niesmialy i za zadne skarby nie zrobi 1go kroku bo sie wstydzi
Przeciez nie mozes zczekac na niego w nieskonczonosc... Niech sie chlopak zdecyduje bo moze duzo stracic

Ja z tz jestem razem juz ponad 3,5 roku, duzo mielismy klotni i nieporozumien, ale najdluzej ile sie nie odzywalismy to byl 1 dzien... Dlatego jestem zdezorientowana co sie dzieje.

[gucia37]

Napisane przez miskaa5

Ja taka dotąd byłam tylko tyle, że nie jestem facetem i nie mam 19 lat

Oj tam, mi o facetów chodzi ! MY możemy ^^

[miskaa5]

Bo płci pięknej wolno wszystko heh

[gucia37]

Napisane przez miskaa5

Bo płci pięknej wolno wszystko heh

Otóż to ! xD Bo My wiemy, co to umiar ;D

[mandragona]

Oj Ci faceci echhh no ten mój ma 24 lata i jakiś taki jakby niedorobiony sam nie wie czego chce przynajmniej ja mam takie odczucie

[gucia37]

Niedorobiony
Heheh, przepraszam, dziwnie to brzmi
Ale Wy razem jesteście tak ?

[mini8700]

Mnie tez ten wyraz niedorobiony tak smiesznie zabrzmial
Niby faceci tacy prosci a to wszystko klamstwo... Trzeba sie meczyc i meczyc a i tak nie zawsze to przynosi rezultat...

[mandragona]

Hmmm chyba nie tylko tak poprostu mówie ze 'mój ' hehe
no troszkę dziwnie sie zachowujemy jak para no ale jeszcze nie jesteśmy parą i nie wiem czy będziemy bo ja tracę cierpliwość spotkanie raz w miesiącu to dla mnie zamało acha i do tego codziennie rozmowy na gg ,oczywiscie jesli szanowny Pan znajdzie czas już mnie to wkurza ,na samym początku znajomosci było inaczej czyli w listopadzie a teraz sama nie wiem
Dałam teraz taki opis na gg może się zastanowi nareszcie :
Albo chodź przytul mnie ,albo odejdź i przebacz...

[miskaa5]

Napisane przez gucia37

Otóż to ! xD Bo My wiemy, co to umiar ;D

Słaba płeć a jednak najsilniejsza!!!

[gucia37]

Napisane przez mini8700

Mnie tez ten wyraz niedorobiony tak smiesznie zabrzmial
Niby faceci tacy prosci a to wszystko klamstwo... Trzeba sie meczyc i meczyc a i tak nie zawsze to przynosi rezultat...

No w moim przypadku rezultatu nie przyniosło ...
A mimo wszystko ja nadal ... no właśnie. ;]

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Napisane przez mandragona

Hmmm chyba nie tylko tak poprostu mówie ze 'mój ' hehe
no troszkę dziwnie sie zachowujemy jak para no ale jeszcze nie jesteśmy parą i nie wiem czy będziemy bo ja tracę cierpliwość spotkanie raz w miesiącu to dla mnie zamało acha i do tego codziennie rozmowy na gg ,oczywiscie jesli szanowny Pan znajdzie czas już mnie to wkurza ,na samym początku znajomosci było inaczej czyli w listopadzie a teraz sama nie wiem
Dałam teraz taki opis na gg może się zastanowi nareszcie :
Albo chodź przytul mnie ,albo odejdź i przebacz...

No to powinien podjąć wreszcie decyzję ... Choć ja taki 'związek niezwiązek' ciągnęłam przez pół roku. Szczerze ? Żałuję. Wszystkiego.

Napisane przez miskaa5

Słaba płeć a jednak najsilniejsza!!!

'Słaba' + Najsilniejsza = Płeć Piękna xD

[mandragona]

Napisane przez gucia37

No w moim przypadku rezultatu nie przyniosło ...
A mimo wszystko ja nadal ... no właśnie. ;]

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------



No to powinien podjąć wreszcie decyzję ... Choć ja taki 'związek niezwiązek' ciągnęłam przez pół roku. Szczerze ? Żałuję. Wszystkiego.



'Słaba' + Najsilniejsza = Płeć Piękna xD

No to ja jestem lepsza taki 'zwiazek niezwiązek ' ciągnełam ostatnio od 11 miesięcy ale skończyło się i nikomu takiego czegoś nie życzę facet naprawdę nie wiedział czego chce a raczej wiedział chodziło mu o seks nie dostał więc papa.

Mam wielką nadzieję że w tym przypadku nie będzie takiego samego rezultatu bo wydaje mi się że jest inaczej ale wiadomo facet kto go zrozumie

[mini8700]

Ja mialam dwie takie znajomosci, z obu nic nie wyszlo i zaluje straconego czasu. Brutalnie rzecz ujmujac to jakby mu bardzo zalezalo to chocby mial jakies zasady czy inne wymyslne rzeczy to by wszystko rzucil byleby byc z ta jedyna. Mam na mysli ogolnie o facetach. Ja mialam zasade ktorej trzymalam sie bardzo dlugo mimo mozliwosci jej ominiecia i bycia z kims ale nie zlamalam jej dopoki nie zachcialam byc z tz

[miskaa5]

Napisane przez gucia37

'Słaba' + Najsilniejsza = Płeć Piękna xD

Otóż to nie mam nam równych

[gucia37]

Napisane przez mandragona

No to ja jestem lepsza taki 'zwiazek niezwiązek ' ciągnełam ostatnio od 11 miesięcy ale skończyło się i nikomu takiego czegoś nie życzę facet naprawdę nie wiedział czego chce a raczej wiedział chodziło mu o seks nie dostał więc papa.

Mam wielką nadzieję że w tym przypadku nie będzie takiego samego rezultatu bo wydaje mi się że jest inaczej ale wiadomo facet kto go zrozumie

Eh ... Dokładnie. FACET. ;]
Fajnie tu tak pogadać w gronie samych dziewczyn o tej płEci przeciwnej xD

Napisane przez mini8700

Ja mialam dwie takie znajomosci, z obu nic nie wyszlo i zaluje straconego czasu. Brutalnie rzecz ujmujac to jakby mu bardzo zalezalo to chocby mial jakies zasady czy inne wymyslne rzeczy to by wszystko rzucil byleby byc z ta jedyna. Mam na mysli ogolnie o facetach. Ja mialam zasade ktorej trzymalam sie bardzo dlugo mimo mozliwosci jej ominiecia i bycia z kims ale nie zlamalam jej dopoki nie zachcialam byc z tz

A ja jestem tak pokręcona, że czasami nie potrafię trzymać się swoich zasad. I teraz naprawdę nie umiem. Nadal coś mam do tego tamtego i tyle. ;] Choć wiem, że nie powinnam, nie mam prawa.

[mini8700]

Milosc oslepia i oglupia
A oni tak samo plotkuja o nas, niby mowia ze my takie plotkary a oni najwieksi, ploty rozsiewaja i obgaduja a potem robia z siebie niewiniatka