ech:( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-05-24, 19:17   #1
stokrotka00
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 17

ech:(


witam was
mam pewien problem wlasciwie to ze soba i nie umie sobie z nim poradzic.
głownie chodzi o mojego TŻta ktory mieszka dosc daleko jakies 40 min drogi...
dobrze nam sie uklada ale widzimy sie tylko z 3-4 razy w tyg moze 2 ...
jest mi strasznie ciezko i badzo za nim tesknie... przez to jestem strasznie zaborcza, czepiam sie o wszystko... jeszcze nie dlugo znajdzie sobie prace w ktorej bedziemy sie widywac tylko w weekendy naszczescie tylko przez 5 miesiecy tak tak mi ciezko bez niego jestem do tego strasznie wrazliwa, zazdrosna ale to wszystko chyba przez ta tesknote boje sie tez ze znajdzie sobie inną a ja zostane calkiem sama on zapewnia mnie o swojej milosci i ze zawsze ale ja i tak swoje. straszna ze mnie pesymistka ech...
stokrotka00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-24, 19:22   #2
magda0145
Raczkowanie
 
Avatar magda0145
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 95
Dot.: ech:(

40 min drugi to daleko? ja ze swoim chłopakiem widywałam się co 2 tyg. ponad 3 godziny drogi to trochę dalej. Trwało to rok. Wszystko jest do przeżycia. Teraz mieszkamy od siebie 30 minut drogi widzimy się 3 razy w tygodniu i jestem z tego powodu bardzo sczęśliwa. Znajdz sobie jakies hobby. Spotykaj się z przyjaciółmi. Korzystaj z tego ze masz czas na własne życie.
magda0145 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-24, 19:26   #3
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: ech:(

No tak 40 minut to strasznie daleko ,

znajdz sobie zajecie i nie uwieszajsie na nim bo cie przez to zostawi.

a moze latwiej bedzie sie rozstac ,po co sie zamartwiac na zapas?
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-24, 19:36   #4
unknowgirl
Raczkowanie
 
Avatar unknowgirl
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 72
Dot.: ech:(

3-4 razy w tygodniu to mało?? Mnie wystarcza. My z Tż-tem widzimy się czasami codziennie, ale na chwile np. na kawie, na herbacie. A czasem tylko przelotem w duszpasterstwie akademickim. Mam w sumie tyle różnych zajęć, że uważam, 3-4 razy w tygodniu za wystarczające. Mam jeszcze swoje życie poza Tżtem.

Zgadzam się z magda0145, znajdź sobie jakieś hobby, nie możesz całego życia "uwieszać" na chłopaku, bo nie tylko Tobie będzie źle ale jemu to tez przestanie pasować. Jak będziesz miała dużo do roboty, nie będziesz rozkminiać, co on teraz robi. A patrząc na moje niektóre koleżanki, zastanawiam się, co one będą robiły, kiedy się rozstaną ze swoimi chlopakami. Przyjaźnie zaniedbane, zero zainteresowań poza Tżtem...

Czasem mój Tż chciałby spędzać ze mna każda chwilę, ale mnie to trochę męczy, bo mam jeszcze przyjaciół, o których muszę dbać, studia, obowiązki, hobby. I ja też nie chcę, żeby on rezygnował ze swoich przyjaciół, swoich ulubionych zajęć, ale chcę, żeby sie też rozwijał i "miał coś poza mną" On to na szczęście rozumie i jest dobrze
unknowgirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-24, 19:37   #5
jodame
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
Dot.: ech:(

ja bym była w siódmym niebie gdybym miała tylko 40 min. drogi... i 3-4 razy w tyg.

Zajmij się sobą. Ima bardziej mu zatruwasz życie marudzeniem tym większa szansa że Cię zostawi -nikt nie lubi marud

Tęsknisz? Idź do przyjaciółki, do kina, odwiedź babcię.. zajmij się czymś, a z czasem przywykniesz i nie będziesz chodzić po ścianach po 2 dniach niewidzenia się )
jodame jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-24, 19:42   #6
malinka1989
Przyczajenie
 
Avatar malinka1989
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 15
Dot.: ech:(

wiesz co?? powiem tak: i tak nie jesteś w najgorszej sytuacji....ja ze swoim widuje sie raz w tyg raptem przez ok 4 czy 5 godz....a mamy do siebie jakies 20 min drogi autem wiec nawet nie wiesz jak szczęsliwa była bym gdybym była w Twojej sytuacji ( nawet w takiej co Cie czeka bo zapewne skoro weekend to dwa dni bedziecie sie widzeć)

Wiec trzymaj sie Będzie dobrze
__________________
Jesteś mój i nikomu nie oddam



zapuszczam i dbam o włoski
MŻ i WR
malinka1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-24, 19:45   #7
201604200942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
Dot.: ech:(

widzicie się 4 razy w tygodniu i jeszcze Ci mało?
Co mają powiedzieć pary, które nie widza się ze sobą kilka tygodni?

zresztą nie wiem czego od nas oczekujesz. Wsparcia? Rady?

Popieram koleżanki wyżej. Znajdź sobie hobby, daj chłopakowi oddychać.
201604200942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-05-24, 19:48   #8
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: ech:(

3-4 razy w tygodniu? Chyba bym ze szczęścia zwariowała, a Ty się zamartwiasz..
Znajdź sobie hobby, znajomych, zacznij uprawiać jakiś sport - będzie Ci łatwiej wtedy, kiedy nie bdziesz się z nim widywać.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-24, 19:49   #9
Mrs.
Zakorzenienie
 
Avatar Mrs.
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 3 710
Dot.: ech:(

Nie panikuj dziewczyno :/

1. 40minut drogi to mało czasu więc chyba duża odległość Was nie dzieli
2. to że spotykaćie sie tyle razy w tygodniu to na moje oko bardzo dużo ja widzę swojego Tż max. 2 razy w tygodniu
3. Jak sie nie widzicie a Ty tak za nim tęsknisz itp. to rób inne rzeczy zajmij sie sobą i swoimi sprawami dać uciec myślą
4. Skoro Wam sie dobrze układa to to że rzadziej będziecie sie widywac nie powinno zniszczyć waszego związku a jedynie umocnić nawet bo będziecie bardziej doceniać ten czas kiedy sie widziećie etc.

nie panikuj będzie dobrze .
Mrs. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-24, 20:04   #10
marcela23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 439
Dot.: ech:(

tak myślałam, że zaraz odezwą się wszystkie te, które mają gorzej. ja też żyję w związku na odległość i wiem, jakie to ciężkie. i wiem, że wcale nie pomagają teksty: a tam, was dzieli 200km, a nas aż 400. no i co z tego?

a nie macie szans, żeby zamieszkać gdzieś bliżej siebie? a może jesteście w stanie określić moment, w którym to się stanie? chyba łatwiej jest żyć ze świadomością, że kiedyś w końcu będziecie blisko siebie.
ktoś tu napisał, żebyś zajęła się sobą, znalazła sobie jakieś zajęcie - to dobra rada. nie możesz siedzieć i rozmyślać tylko o nim. postaraj się jakoś zapełnić sobie czas.
marcela23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-24, 20:09   #11
pannamanna
Raczkowanie
 
Avatar pannamanna
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 104
Dot.: ech:(

3-4 razy w tygodniu i Ci mało?
Mój chłopak jest w wojsku i od ponad 7 miesięcy widuje go co dwa, trzy tygodnie, czasem miesiac, teraz juz szesc tygodni go nie widzialam. Na Twoim miejscu skakalabym z radości wiec moim zdaniem troszke przesadzasz..
__________________

pannamanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-05-24, 20:09   #12
201604200942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
Dot.: ech:(

Cytat:
Napisane przez marcela23 Pokaż wiadomość
tak myślałam, że zaraz odezwą się wszystkie te, które mają gorzej. ja też żyję w związku na odległość i wiem, jakie to ciężkie. i wiem, że wcale nie pomagają teksty: a tam, was dzieli 200km, a nas aż 400. no i co z tego?
.
więc co? mamy płakać i ubolewać razem z nią, bo nie widzi się ze swoim chłopakiem codziennie?
201604200942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-24, 20:18   #13
stokrotka00
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 17
Dot.: ech:(

teraz jest ok... ale jak pojdzie do tej pracy to tylko pozostana nam weekendy:/ bede sie starala nie myslec tak o tym
stokrotka00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-24, 20:33   #14
margitta
Zakorzenienie
 
Avatar margitta
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
Dot.: ech:(

Ale ja nie rozumiem w czym problem z tymi 40-minutami? Pieszo się tyle idzie, na rowerze, autobusem? Chyba po prostu on się nie chce z tobą częściej widywać, bo nie mówi mi, że ta odległość coś znaczy.

Ja mam do TŻ-ta też 40 min, ale nie jeździmy bez przerwy do siebie do domów, wręcz rzadko. A widujemy się codziennie na cały wieczór.
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas
Boję się ludzi bez poczucia humoru
margitta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-24, 20:50   #15
marcela23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 439
Dot.: ech:(

SamaraMorganx, nie, to nie o to chodzi. jeśli masz dla niej jakąś radę, typu: zajmij się sobą, znajdź sobie hobby to napisz. jeśli nie masz żadnej, nie pisz nic.
takie przechwalanie się kto ma gorzej nic nie wnosi, a w dodatku jest denerwujące. czasami mam wrażenie, że to nasza cecha narodowa - bo ja i tak mam najgorzej ...
marcela23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-24, 20:58   #16
SickAtHeart
Raczkowanie
 
Avatar SickAtHeart
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 136
Dot.: ech:(

40 min drogi to naprawdę niewiele... Za to spotkania 3-4 razy w tyg to sporo Naprawdę ciesz się, że masz go aż tyle czasu Jeśli zostaną weekendy to staraj się nie myśleć o tym, że przez cały tydz go nie widzisz i tęsknisz, ale staraj się czekać na ten weekend jak na jakieś wielkie święto! Uwierz, że to buduje związek! I nie przesadzaj z tą zazdrością, bo on nie będzie chciał się z Tobą widywać, jeśli będziesz mu non stop jęczeć o tym...
I jak już było napisane wyżej- na tyg znajdź sobie jakieś hobby, wyjdź z koleżankami itd. Facet to chyba nie całe Twoje życie, ale tylko/aż jego część, prawda?
__________________
Uczę się żyć na nowo...
SickAtHeart jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-24, 20:59   #17
stokrotka00
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 17
Dot.: ech:(

Cytat:
Napisane przez margitta Pokaż wiadomość
Ale ja nie rozumiem w czym problem z tymi 40-minutami? Pieszo się tyle idzie, na rowerze, autobusem? Chyba po prostu on się nie chce z tobą częściej widywać, bo nie mówi mi, że ta odległość coś znaczy.

Ja mam do TŻ-ta też 40 min, ale nie jeździmy bez przerwy do siebie do domów, wręcz rzadko. A widujemy się codziennie na cały wieczór.
tylko ze moj TZ pracuje niecodziennie i o tyle jest dobrze jak narazie... ale gdy tylko ma wolne zawsze znajdzie dla mnie czas wiec nie mow mi ze nie chce bo pracuje caly dzien... tak jak mowilam niecodziennie...
a 40 min drogi samochodem...
stokrotka00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-24, 21:06   #18
pannamanna
Raczkowanie
 
Avatar pannamanna
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 104
Dot.: ech:(

Żeby nie bylo - ja nie chciałam 'przechwalać się' że mam gorzej. Chciałam tylko pokazać że to na prawdę nic strasznego że widujecie sie 'tylko' 3-4 razy w tygodniu bo niektórzy w ogóle nie mają możliwości sobie na tyle pozwolić. Widywanie codziennie mogłoby się wam po jakimś czasie znudzić, a tak masz troche czasu żeby potęsknić, a zdrowa tęsknota nie jest czymś negatywnym poszukaj w tej sytuacji troche wiecej pozytywnych cech - np. dzięki temu że nie widujecie sie codziennie możesz mieć czas na swoich znajomych, koleżanki, możesz pojść do kosmetyczki czy na babskie zakupy.
__________________


Edytowane przez pannamanna
Czas edycji: 2009-05-24 o 21:07
pannamanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-24, 21:07   #19
tulula1227
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Poland
Wiadomości: 869
Dot.: ech:(

Dziewczyna ostro przesadza..3-4 razy w tyg..To zupelnie wystarcza.Nie musza sie widzieć codziennie,bo ona nie musi żyć od spotkania do spotkania.niech sobie jakos zabije czas czymś pożytecznym,bo czepia sie o pierdółki.To jest dorosle zycie,gdzie kazdy ma duzo obowiazkow..nie tylko tych,które dot.związku
tulula1227 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-05-24, 21:18   #20
eelmirka
Zadomowienie
 
Avatar eelmirka
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 791
Dot.: ech:(

zamieszkaj z nim ile macie lat?
eelmirka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-24, 21:24   #21
little.b.blue
Zakorzenienie
 
Avatar little.b.blue
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 248
Dot.: ech:(

ja z moim Tż żyję na odległość od 3 lat. on przyjeżdża do mnie na co tydzień na cały weekend i nie płaczę, że za mało się widujemy, wręcz przeciwnie, dzięki temu mam czas dla siebie, swoich przyjemnosći i pasji.
3-4 razy w tygodniu to na prawdę sporo, moja rada jest taka, żebyś w końcu zajęła się własnym życiem a nie zatruwała swojemu Tż narzekaniem i podejrzeniami.
__________________
Książki w 2017: 10
Nie palę od 25/02/2017

Invisalign od 20/03/2016
little.b.blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-24, 21:34   #22
rapifen
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
Dot.: ech:(

40 minut to daleko? moze 4 razy w tygodniu?
to ile ty byś chciała ;P to naprawdę sporo. mój mieszka obok i widujemy się z 4 razy w tygodniu :P
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze


rapifen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-24, 21:45   #23
Niebieski motylek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 39
Dot.: ech:(

co ja bym dała, żeby mieć do Tż 40 minut drogi
to nie koniec świata, ja swojego widze od 1,5 roku raz na miesiąc i żyję.
Spróbuj jak najlepiej wykorzystać ten czas kiedy jesteście razem, ale też nie uzależniać się od niego. Możesz robić wiele fajnych rzeczy gdy Tż nie ma, jakieś babskie spotkanka, spacery, no ja sobie tego znajduję pełno byleby nie myśleć o tęsknocie.
Niebieski motylek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-24, 21:50   #24
nika_88
Rozeznanie
 
Avatar nika_88
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: tajne =)
Wiadomości: 589
Dot.: ech:(

Kochana, ja ze swoim TŻ gdy jeszcze pracowal za granica widzielismy sie raz na miesiac albo mniej, i co wtedy mialam powiedziec??

Tez uwazam, ze ostro przesadzasz!
__________________
... ............Może nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radzę
nika_88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-24, 21:51   #25
uparta Marti
Zakorzenienie
 
Avatar uparta Marti
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 033
Dot.: ech:(

40 min to ja codzinnie do pracy jeżdze autobusem,bo mieszkam na drugim końcu miasta. Nie uważam zeby to było DUŻO i DALEKO.
3-4 razy to akurat . Trzeba dac odetchnąć sobie i jemu. Jeśli Tobie to mało to może naparwde z nim zamieszkaj.
Znajdz dobie jakieś zajęcie, hobby i nie doszukuj sie problemów.
Piszesz ze jak Cie zostawi to zostaniesz sama.. a czy oprócz niego nie masz swoich znajomych ?
__________________
'We smiling high, watching the good things passing by.
Pretend the feeling fine, but inside we're crying sometimes'
uparta Marti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-24, 22:01   #26
aniaczek1988
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 36
Dot.: ech:(

Tutaj trzeba być cierpliwym. Mój Tż ma do mnie tylko 20 km ale na początku przez 1,5 roku dojeżdżał rowerem 1 godzinę zależy od warunków atmosferycznych bo czasem więcej i jeszcze musiał jechać przez prom który był czynny do 21 a jak nie zdążył to 40 km na obkoło rowerm. Później kupił skuter i nim jeździ. Póki co nie widziałam go od miesiąca i jest b. ciężko mi. Ale na początku też były momenty że widszieliśmy się co 2 - 3 tygodnie. 4 razy w tygodniu to nie tak źle. On pracował było tak że od poniedziałku do niedzieli cały czas, potem niedzielke mu wolne robili ale w soboty pracował późno więc często na obkoło musiał jeździć. Czasem mieliśmy dla siebie tylko noce. Przed wojskiem był prawie w każdy weekend, tyle że ja studiuje zaocznie i co dwa tygodnie późno wracam... Też było ciężko ale jakoś daliśmy razem już 2 latka i 9 miesięcy
Trzeba mieć zaufanie bo bez tego ani rusz...
Głowa do góry będzie dobrze
aniaczek1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-24, 22:16   #27
70026de27bfb6c51fbab4e7dd9ae9b7f0dc3e2c9_600772df80eb9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 906
Dot.: ech:(

taaa strasznie daleko od siebie mieszkacie.. chyba sama niepotrzebnie sie nakrecasz, uspokój sie i przemysl sobie nas spokojnie wszystko, bo takie nakrecanie sie na dobre Ci nie wyjdzie.
70026de27bfb6c51fbab4e7dd9ae9b7f0dc3e2c9_600772df80eb9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-24, 22:23   #28
slonecko
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 87
Dot.: ech:(

Mnie i mojego TZ dzieli 25 min jazdy pociągiem. Widujemy sie tylko w weekendy. On pracuje od pon do soboty. Ale mimo wszystko dajemy rade. Jest trudno, ale każdy ma swoje zajęcia.
Ostatnio nie widziałam się z nim 2 tyg bo miał remont w domu. Zdarzało się że 2-3 tyg się nie widywaliśmy.
znajdź jakieś zajęcie, zajmij się sobą a będzie dobrze. Też miałam kiedyś takie wonty jak ty że za mało go widuję. Ale z czasem zrozumiałam, że wszystkiego nie można mieć.
Teraz uważam, że fajnie spotkać sie po dłuższym czasie, można nacieszyć się obecnością 2 osobóki
Teraz nie wiem czy mogłabym spotykać się z facetem codziennie, mam soje hobby, czas dla siebie, dobrze mi z tym
slonecko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-24, 22:28   #29
xhankax
Zakorzenienie
 
Avatar xhankax
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: ze Śląska
Wiadomości: 5 454
GG do xhankax
Dot.: ech:(

Kochana, znajdź sobie jakieś hobby. Widujecie się wystarczająco, macie czas żeby za sobą zatęsknić, żeby się nie dusić. Mój tż przez sześć lat mieszkał prawie 2 godziny drogi ode mnie. I daliśmy radę! Więc jeśli jeseście dla siebie, to będzie ok
__________________
KKV
xhankax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-24, 23:15   #30
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: ech:(

Cytat:
Napisane przez stokrotka00 Pokaż wiadomość
witam was
mam pewien problem wlasciwie to ze soba i nie umie sobie z nim poradzic.
głownie chodzi o mojego TŻta ktory mieszka dosc daleko jakies 40 min drogi...
dobrze nam sie uklada ale widzimy sie tylko z 3-4 razy w tyg moze 2 ...
jest mi strasznie ciezko i badzo za nim tesknie... przez to jestem strasznie zaborcza, czepiam sie o wszystko... jeszcze nie dlugo znajdzie sobie prace w ktorej bedziemy sie widywac tylko w weekendy naszczescie tylko przez 5 miesiecy tak tak mi ciezko bez niego jestem do tego strasznie wrazliwa, zazdrosna ale to wszystko chyba przez ta tesknote boje sie tez ze znajdzie sobie inną a ja zostane calkiem sama on zapewnia mnie o swojej milosci i ze zawsze ale ja i tak swoje. straszna ze mnie pesymistka ech...
Wg mnie robisz problem, gdzie go zupelnie nie ma. Uwazam, ze ani odleglosc miedzy wami nie jest duza, ani czestotliwosc spotkan mala. Wrazliwosc nie usprawiedliwia przesadnej zazdrosci, a przesadna zazdrosc moze popsuc zwiazek. Zamiast sie martwic na zapas, sprobuj sie zajac troche soba, jakims hobby itd.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:18.