Michaelowa Nibylandia

[almondfairy]

Napisane przez garfieldek

Moze dlatego, ze przeraza ich fakt, ze takze i ludzi slawnych dosiega smierc?

sławny nie znaczy nieśmiertelny

mnie w tej całej fali rozpaczy denerwuje tylko to, że teraz z półek w empikach i innych sklepach muzycznych zaczną znikać płyty Michaela... dlaczego ludzie zwykle przypominają sobie, że kogoś kochają (tu akurat chodzi o muzykę), gdy ten ktoś umiera

[KawaMarcepanowa]

Takiego nie adekwatnego, żeby nie powiedzieć dosadniej, porównania chyba w życiu nie słyszałam

[garfieldek]

Napisane przez almondfairy

sławny nie znaczy nieśmiertelny

mnie w tej całej fali rozpaczy denerwuje tylko to, że teraz z półek w empikach i innych sklepach muzycznych zaczną znikać płyty Michaela... dlaczego ludzie zwykle przypominają sobie, że kogoś kochają (tu akurat chodzi o muzykę), gdy ten ktoś umiera

No ja to akurat wiem, moze co do niektorych to nie dociera...

[madie]

Napisane przez almondfairy

sławny nie znaczy nieśmiertelny

mnie w tej całej fali rozpaczy denerwuje tylko to, że teraz z półek w empikach i innych sklepach muzycznych zaczną znikać płyty Michaela... dlaczego ludzie zwykle przypominają sobie, że kogoś kochają (tu akurat chodzi o muzykę), gdy ten ktoś umiera

myślę, że płytę kupią ci, którzy będą chcieli mieć pamiątkę a nie ci, którzy nie interesowali się nigdy jego muzyką.

[Lady in Blue]

Napisane przez almondfairy

sławny nie znaczy nieśmiertelny

mnie w tej całej fali rozpaczy denerwuje tylko to, że teraz z półek w empikach i innych sklepach muzycznych zaczną znikać płyty Michaela... dlaczego ludzie zwykle przypominają sobie, że kogoś kochają (tu akurat chodzi o muzykę), gdy ten ktoś umiera

Taka już najwidoczniej ludzka natura, podobnie w przypadku śmierci papieża nagle kościoły byly zapełnione, jakieś marsze organizowano, pokolenie JPII, jakieś msze kibiców ...

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Napisane przez madie

myślę, że płytę kupią ci, którzy będą chcieli mieć pamiątkę a nie ci, którzy nie interesowali się nigdy jego muzyką.

Racja ...

[cosma]

Odeszła legenda, ikona muzyki pop. Nie prawda, że już dawno się skończył.
Kończą się gwiazdki 1 czy 2 piosenek, takie które niczym nie wyróżniają się spośród innych i których za chwile nikt nie będzie pamiętał.
Jego fenomen polegał na tym, że wniósł coś nowego do muzyki, inspirował, inspiruje i będzie nadal inspirować innych artystów. Na tym polega właśnie jego wielkość,że będzie żyw po śmierci dzięki swojemu dorobkowi artystycznemu.

Co do jego życia prywatnego, to nie ma mu czego zazdrościć. Ludzie widzą sławę, duże pieniądze,bogactwo, ale nie zauważają też drugiej, ciemnej strony jego życia.
Michael nie miał w ogóle dzieciństwa. Bardzo wcześnie zaczął swoją karierę bo wieku 6 - 7 lat ( a więc wtedy kiedy jego rówieśnicy idą do szkoły).
Nie miał też oparcia w najbliższych, zwłaszcza w despotycznym ojcu. To wszystko niestety odcisnęło bardzo duże piętno na jego psychice i dorosłym życiu. Rekompensował sobie brak dzieciństwa, realizował marzenia z dzieciństwa. Niby dorosły, a był jak dziecko, co wielu z jego towarzystwa na pewno wykorzystywało.
Operacje plastyczne z pewnością jakieś przechodził, efekt głębokich kompleksów i dążenia za wszelka cenę do ideału. W środowisku show bizensu nic szczególnego jednak.
Lekarze , którzy je przeprowadzali wg mnie powinni siedzieć za to co mu zrobili z twarzą.
W zarzuty o rzekomej pedofilii nie wierzę, zresztą został uniewinniony.

[Lady in Blue]

Napisane przez cosma

Odeszła legenda, ikona muzyki pop. Nie prawda, że już dawno się skończył.
Kończą się gwiazdki 1 czy 2 piosenek, takie które niczym nie wyróżniają się spośród innych i których za chwile nikt nie będzie pamiętał.
Jego fenomen polegał na tym, że wniósł coś nowego do muzyki, inspirował, inspiruje i będzie nadal inspirować innych artystów. Na tym polega właśnie jego wielkość,że będzie żyw po śmierci dzięki swojemu dorobkowi artystycznemu.

Co do jego życia prywatnego, to nie ma mu czego zazdrościć. Ludzie widzą sławę, duże pieniądze,bogactwo, ale nie zauważają też drugiej, ciemnej strony jego życia.
Michael nie miał w ogóle dzieciństwa. Bardzo wcześnie zaczął swoją karierę bo wieku 6 - 7 lat ( a więc wtedy kiedy jego rówieśnicy idą do szkoły).
Nie miał też oparcia w najbliższych, zwłaszcza w despotycznym ojcu. To wszystko niestety odcisnęło bardzo duże piętno na jego psychice i dorosłym życiu. Rekompensował sobie brak dzieciństwa, realizował marzenia z dzieciństwa. Niby dorosły, a był jak dziecko, co wielu z jego towarzystwa na pewno wykorzystywało.
Operacje plastyczne z pewnością jakieś przechodził, efekt głębokich kompleksów i dążenia za wszelka cenę do ideału. W środowisku show bizensu nic szczególnego jednak.
Lekarze , którzy je przeprowadzali wg mnie powinni siedzieć za to co mu zrobili z twarzą.
W zarzuty o rzekomej pedofilii nie wierzę, zresztą został uniewinniony.

Wyjełaś mi to z ust ... Nic dodać, nic ująć

[almondfairy]

Napisane przez madie

myślę, że płytę kupią ci, którzy będą chcieli mieć pamiątkę a nie ci, którzy nie interesowali się nigdy jego muzyką.

nie twierdzę, że ci ludzie w ogóle nie interesowali się jego muzyką. dziwi natomiast to, że tejże płyty nie kupili wcześniej skoro kochają jego muzykę

Napisane przez Lady in Blue

Taka już najwidoczniej ludzka natura, podobnie w przypadku śmierci papieża nagle kościoły byly zapełnione, jakieś marsze organizowano, pokolenie JPII, jakieś msze kibiców ...

dokładnie. taka sama sytuacja była w momencie śmierci Papieża. nagle z półek w księgarniach zniknęły wszystkie jego książki...

[Shemreolin]

Ja tego nie rozumiem. W sumie co on takiego złego zrobił w życiu, że trzeba go teraz oczerniać, albo wypowiadać w stylu "a ja po nim nie płaczę". A juz kompletnie nie rozumiem porównania do Hitlera. Gdzie mu do Hitlera? Typowe polaczkostwo po prostu, byle powiedzieć o kims źle i sie poczuć lepiej... człowiek był zagubiony, zdziwaczały, wyglądał porażająco przez swoje operacje plastyczne, ale nic nikomu nie zrobił. Nawet jesli istnieje kwestia pedofilistwa, to i tak sąd go uniewinnił, więc nie można tego uznać za pewnik, że uprawiał seks z dziećmi. Dlaczego więc niektórzy z was uważają, że należy sie o nim wypowiadać lekceważąco? Czy chodzi tylko o pokazanie "a ja jestem inny od tego wyjącego w rozpaczy motłochu" czy jak? Tym bardziej nie rozumiem, jak można wypowiadać się i jednocześnie zaznaczać, że ma się ten temat w "zadku". Jesli mi cos jest obojetne to nie będę poswięcać czasu na pisanie o tym.

Ciekawa jest takze postawa pt. "no ja naprawdę nie widzę powodu by po nim płakać". Co za durnowaty sposób myslenia. Ciekawe czy te osoby widząc pogrzeb i pogrązoną w smutku rodzine i przyjaciół, na siłe udowadniaja żałobnikom, ż enie ma co płakać, bo tylu ludzi umiera. Co za nietakt! To fakt, że ie wszyscy muszą czuc smutek po śmierci MJ, ale większość jednak to przeżywa z najróżniejszych powodów i należy ten smutek uszanować, a nie na siłę wciskać swoje poglądy i zapatrywania.



Acha... jesli chodzi o tworczość Jacksona z ostatnich lat z innymi gwiazdami to oto jest jeden przykład:
http://www.youtube.com/watch?v=F1iM9mMiiNI

[Jeanne90]

Shemreolin - brawo

[0Nightangel0]

z jednej strony dzieci straciły ojca ale z drugiej może przynajmniej zacznie się dla nich normalne życie.... bo to całe chodzenie w maskach zasłanianie twarzy było dla mnie chore...

[madie]

Napisane przez almondfairy

nie twierdzę, że ci ludzie w ogóle nie interesowali się jego muzyką. dziwi natomiast to, że tejże płyty nie kupili wcześniej skoro kochają jego muzykę

Muzyka Jacko była ważna dla mnie przez sporą część życia. Potem (tak jak napisałam wcześniej) zaczęłam słuchać innej muzyki a Michael zdawał się być tym, kto przeżyje i mnie, że będzie zawsze. Nie muszę jeździć na koncerty, kupować każdą gazetę z Michaelem i prowadzić bloga na temat mojej miłości do niego by teraz mieć prawo do nazywania się jego fanką.Teraz czuję, że coś straciłam. Był znaczną częścią mojego życia, dorastania.I czy to znaczy, że nagle sobie przypomniałam???
Mam stare kasety, nagrania ściągane z internetu a z wielką chęcią pójdę do sklepu kupić na pamiątkę płyty z muzyką czy teledyskami (mam nadzieję, że będzie taka możliwość).

[Lady in Blue]

Napisane przez 0Nightangel0

z jednej strony dzieci straciły ojca ale z drugiej może przynajmniej zacznie się dla nich normalne życie.... bo to całe chodzenie w maskach zasłanianie twarzy było dla mnie chore...

Podobno ojciec MJ ma się nimi zając, ale z tego co teraz słyszałam to biologiczna matka pierwszej dwójki dzieci. Wątpię, żeby te dzieci miały spokój w najbliższym czasie, sprawa spadkowa itp, dziennikarze będą za nimi latać ...

[0Nightangel0]

Napisane przez Lady in Blue

Podobno ojciec MJ ma się nimi zając, ale z tego co teraz słyszałam to biologiczna matka pierwszej dwójki dzieci. Wątpię, żeby te dzieci miały spokój w najbliższym czasie, sprawa spadkowa itp, dziennikarze będą za nimi latać ...

w najbliższym czasie nie, poza tym jaki by nie był to ich ojciec więc pewnie im strasznie ciężko, ale potem uważam że będą miały lepsze życie....

[Shemreolin]

może i będą miały lepsze życie, byle by sie nimi nie zajął wyrodny dziadziuś, który zniszczył życie ich ojcu...

[KawaMarcepanowa]

jak trafią pod skrzydła ojca Michaela to raczej nie będą miały za fajnie... Mam nadzieję że trafią jednak do matki.

[Lady in Blue]

Napisane przez KawaMarcepanowa

jak trafią pod skrzydła ojca Michaela to raczej nie będą miały za fajnie... Mam nadzieję że trafią jednak do matki.

No ale ta matka zrzekła się praw, więc dobrze to o niej nie świadczy

Jedyną normalną osobą wydaje mi się siostra Michael'a - Janet

[Hvid]

Napisane przez Wyrak

Chirugdzy plastyczni zajmujacy sie zabiegami kosmetycznymi, w wiekszosci jawia mi sie jako hieny nie zaslugujace na miano lekarzy.

Co nie zmienia faktu, ze to nie zwalnia Jacksona z odpowiedzialnosci za samego siebie. Rozumiem ze mial fatalne dziecinstwo, ale do jasnej anielki, dlaczego z idoli zdejmuje sie wszelka odpowiedzialnosc? Kazdy w okolo jest winny, tylko nie ta osoba. Tak samo jest z Cobainem - cpal przez otoczenie itd. To, ze to okropne do czego Jacksona doprowadzily te operacje sie oczywiscie zgadza.

Nie zwalnia go z odpowiedzialnosci, ale w tym przypadku jest jeszcze wlasnie ta druga strona i podstawowa zasada - primum non nocere.

[marmi]

Napisane przez Shemreolin

Ja tego nie rozumiem. W sumie co on takiego złego zrobił w życiu, że trzeba go teraz oczerniać, albo wypowiadać w stylu "a ja po nim nie płaczę". A juz kompletnie nie rozumiem porównania do Hitlera. Gdzie mu do Hitlera? Typowe polaczkostwo po prostu, byle powiedzieć o kims źle i sie poczuć lepiej... człowiek był zagubiony, zdziwaczały, wyglądał porażająco przez swoje operacje plastyczne, ale nic nikomu nie zrobił. Nawet jesli istnieje kwestia pedofilistwa, to i tak sąd go uniewinnił, więc nie można tego uznać za pewnik, że uprawiał seks z dziećmi. Dlaczego więc niektórzy z was uważają, że należy sie o nim wypowiadać lekceważąco? Czy chodzi tylko o pokazanie "a ja jestem inny od tego wyjącego w rozpaczy motłochu" czy jak? Tym bardziej nie rozumiem, jak można wypowiadać się i jednocześnie zaznaczać, że ma się ten temat w "zadku". Jesli mi cos jest obojetne to nie będę poswięcać czasu na pisanie o tym.

Ciekawa jest takze postawa pt. "no ja naprawdę nie widzę powodu by po nim płakać". Co za durnowaty sposób myslenia. Ciekawe czy te osoby widząc pogrzeb i pogrązoną w smutku rodzine i przyjaciół, na siłe udowadniaja żałobnikom, ż enie ma co płakać, bo tylu ludzi umiera. Co za nietakt! To fakt, że ie wszyscy muszą czuc smutek po śmierci MJ, ale większość jednak to przeżywa z najróżniejszych powodów i należy ten smutek uszanować, a nie na siłę wciskać swoje poglądy i zapatrywania.

Popieram w 100%.
Uważam MJ za króla popu, jego twórczość to krok milowy w muzyce (argumenty w stylu "kiczowate teledyski" mnie porażają... radzę zainteresować się troszkę historią popu a nie oceniać wideoklipy z lat 80 z perspekywy dnia dzisiejszego...)
Nie płacze, ale czuję lekki smutek bo MJ był częscia mojego dzieciństwa... I chciałabym, żeby co niektóre tu osoby wykazały więcej szacunku dla zmarłej osoby i tych, którzy tę śmierć przeżywają na swój sposób.. Jak ktoś chce to niech płacze, co innym do tego... taka reakcja jest chyba normalna na wiadomość o śmierci, co nie??

[Shemreolin]

Napisane przez Lady in Blue

No ale ta matka zrzekła się praw, więc dobrze to o niej nie świadczy

Jedyną normalną osobą wydaje mi się siostra Michael'a - Janet

Z tego co czytaam to jest jeszcze opiekunka dzieci, która zajmowała się nimi, gdy mieszkały z MJ. Wydaje mi się, że ona by była najodpowiedniejsza, bo dzieci ją znają i ona je wychowywała. To jednak tylko jeden artykuł, nie wiadomo nic tak naprawdę. Mam nadzieję, ż e dzieci będą miały normalne zycie i nie stanie się z nimi nic podobnego co spotkało ich tatę. Paparazzii pewnie nie dadzą im spokoju. Nie dość, że ojca straciły, to teraz będą musiały dźwigać bagaż jego sławy i kontrowersji na jego temat.

[madie]

Napisane przez Shemreolin

Z tego co czytaam to jest jeszcze opiekunka dzieci, która zajmowała się nimi, gdy mieszkały z MJ. Wydaje mi się, że ona by była najodpowiedniejsza, bo dzieci ją znają i ona je wychowywała. To jednak tylko jeden artykuł, nie wiadomo nic tak naprawdę. Mam nadzieję, ż e dzieci będą miały normalne zycie i nie stanie się z nimi nic podobnego co spotkało ich tatę. Paparazzii pewnie nie dadzą im spokoju. Nie dość, że ojca straciły, to teraz będą musiały dźwigać bagaż jego sławy i kontrowersji na jego temat.

Wiesz, biorąc pod uwagę to co dzieje się z ludźmi pod wpływem popularności to ja bym wątpiła w słuszność przekazania dzieci pod opiekę opiekunki (o ile ktoś będzie brać to pod uwagę w co wątpię).
Woda sodowa może każdemu uderzyć do głowy...

[Lady in Blue]

Napisane przez Shemreolin

Z tego co czytaam to jest jeszcze opiekunka dzieci, która zajmowała się nimi, gdy mieszkały z MJ. Wydaje mi się, że ona by była najodpowiedniejsza, bo dzieci ją znają i ona je wychowywała. To jednak tylko jeden artykuł, nie wiadomo nic tak naprawdę. Mam nadzieję, ż e dzieci będą miały normalne zycie i nie stanie się z nimi nic podobnego co spotkało ich tatę. Paparazzii pewnie nie dadzą im spokoju. Nie dość, że ojca straciły, to teraz będą musiały dźwigać bagaż jego sławy i kontrowersji na jego temat.

No dobra, ale ta opiekunka za darmo się tymi dziecmi nie opiekowała Myslisz, że teraz będzie chciała tak bezinteresownie się nimi zająć? W dodatku to jednak obca kobieta ...

[Shemreolin]

No nie wiem, ja tylko powtarzam za artykułem, nie mam swojego zdania w temacie za bardzo, bo przecież o tej opiekunce dopiero teraz coś napisano. Na kasę może połasić się każdy, rodzina i nie rodzina. Generalnie, mam nadzieję, że sąd zadecyduje i weźmie pod uwagę dobro dzieci a nie kwestie majątkowe. Żal mi MJ i tego jak mu spaprano dzieciństwo i chciałabym żeby rodzina, tabloidy oraz fani dali spokój jego dzieciom. Dobrze by bylo żeby oprocz pustego opłakiwania smierci piosenkarza, wyciągnięto wnioski z jego życia i nie zafundowano takiej samej traumy jego latoroslom.

[garfieldek]

Wy tu sobie mozecie polemizowac i debatowac nad dalszym zyciem dzieci MJ, ale to i tak niczego nie zmieni, wiec....

[stasiek]

Napisane przez madie

Wiecie czego bym chciała??? Żeby media dały spokój Michaelowi , ale to jest nierealne. (...)

W mediach nie szanuje się ludzi, nawet zmarłych. ...

a wy macie tutaj na tym wątku szacunek do niego i jego śmierci? Nie wydaje mi się. Wątek już teraz liczy sobie 10 stron, zainteresowanie ma jak żaden inny w tej chwili na wizażu i oazą spokoju bynajmniej nie jest. (pisze ogólnie nie konkretnie o Tobie).

Później kwilenie media zabiły Micheala... brzmi górnolotnie, ale prawda jest taka, że ludzie chcą tego, im więcej skandali tym lepiej, im młodziej dana gwiazda umrze tym lepiej, im bardziej ta śmierć nienaturalna tym ciekawiej. Kozaczek, pudelek, Kożukowska z tym, Skrzynecka to, Cichopek tamto. Ten pedofil, tamten ćpał

to nie te media takie złe, tylko publika ogłupiała żądna krwi

Napisane przez Shemreolin

Ja tego nie rozumiem. W sumie co on takiego złego zrobił w życiu, że trzeba go teraz oczerniać, albo wypowiadać w stylu "a ja po nim nie płaczę". A juz kompletnie nie rozumiem porównania do Hitlera. Gdzie mu do Hitlera? Typowe polaczkostwo po prostu, byle powiedzieć o kims źle i sie poczuć lepiej...

masz jakiś kompleks narodowy? Musisz obrażać wszystkich rodaków za wypowiedzi kilku osób?

[Shemreolin]

Napisane przez garfieldek

Wy tu sobie mozecie polemizowac i debatowac nad dalszym zyciem dzieci MJ, ale to i tak niczego nie zmieni, wiec....

no... wiemy o tym, ale rozmawiać jeszcze można? Bo jeśli nie można to przepraszamy serdecznie.

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

Napisane przez stasiek

masz jakiś kompleks narodowy? Musisz obrażać wszystkich rodaków za wypowiedzi kilku osób?

Nie... Bycie Polakiem a bycie polaczkiem to dwie różne sprawy... polaczkostwo to pewne określenie Polaka, który lubi się czepiać, wyszydzać błędy, wysmiewać się, obrażać bez powodu. Polaczkostwo to podła małostkowość i zawiść, że ktos inny ma więcej lub lepiej.

Czy teraz wszystko jasne?

[sabbatha]

Napisane przez garfieldek

Wy tu sobie mozecie polemizowac i debatowac nad dalszym zyciem dzieci MJ, ale to i tak niczego nie zmieni, wiec....

idąc za takim tokiem rozumowania idę wyrzucić wszystkie książki i opracowania historyczne czy literackie oraz wyrejestruję się z wszystkich for na których mogę dyskutować.

[madie]

Napisane przez stasiek

a wy macie tutaj na tym wątku szacunek do niego i jego śmierci? Nie wydaje mi się. Wątek już teraz liczy sobie 10 stron, zainteresowanie ma jak żaden inny w tej chwili na wizażu i oazą spokoju bynajmniej nie jest.

a dlaczego mnie cytujesz???

[Poison27]

Jestem rozczarowana jak potraficie pisać złośliwie, uszczypliwie i tak z wielu komantarzy bije taka pogarda, wysmiewanie w celu wywyższenia swoich racji To nie tylko tu ale na wielu portalach od ludzi bije taka złośliwość, a może chęć bycia oryginalnym zamiast po prostu wsłuchać się w siebie - albo odczuwam żal po smierci Michaela albo nie a po co komentowanie uczuć innych?
Podoba mi się to jak odbierają śmierć MJ czarnoskórzy, cieszą się, spiewają, oczywiscie to zaezy od kultury jednak przynajmniej jakoś sie jednoczą, a jak ktoś chce to stoi z boku i tyle.

Dla mnie śmierć MJ nie jest tragedią, nie wstrząsneła mną, tylko skłonila do refleksji nad jego osoba. Myślę że był nieszczęśliwy, odosobniony, zagubiony. Szanuję go za to, że nie brał udziału w jakiś głośnych skandalach, ale to jak traktował swoje dzieci było szokujące. Myślę, że miał trochę spaczone pojęcie dzieciństwa, rodziny...
Szanuję go za to że udzielał się politycznie i liczono się z jego zdaniem, że poznawał historię Europy, szczegółnie upadek komunizmu. Ale chyba najbardziej szanuję go za to, że był profesjonalista w tym co tworzył. Jego koncerty były dopracowane do perfekcji, do końca bliski kontakt z fanami utrzymywał i nie robił skanadali w stylu Madonny, nie wyśmiewał innych religii, szanował każdego bez wyjątku, co ma wyraz w jego muzyce jak coś robił to perfekcyjnie by nikt nie czuł niedosytu po koncercie, wysłuchanej płycie.

[Christine Granville]

Napisane przez Monii07

Bla bla bla, przestaliby już o tym w mediach gadac bo to się robi chore.
Jakieś wyliczanki kto ile na tym zarobił, ilu psychicznych fanów opłakuje i całuje jego zdjęcia itd. - koszmar. Przeczytałam dziś mnóstwo komentarzy w stylu:"piszmy do prezydenta'' , ''żałoba narodowa'' itd. i jestem zniesmaczona ;/ MJ umarł. Nie byłam jego fanką, nie podobała mi się jego muzyka, nie uważam go za ''króla popu'', nie rozumiem dlaczego niby powinna byc ''żałoba narodowa'', może był pedofilem, może nie, nie wiem i nie dbam o to, ale dali by już sobie wszyscy spokój i pozwolili mu spoczywac w pokoju.
Umarł i należy mu się szacunek jak każdemu innemu człowiekowi.
Swoją drogą lepiej żeby wszystkie media zajeły się żyjącymi cierpiącymi ludźmi,a nie próbowały zarobic kasę na każdej ludzkiej tragedii.

zgadzam sie, z tym wyjatkiem ze za króla popu go uwarzam.

najbardziej irytująca jest ta masowa rozpacz.
nagle cały swiat przypomniał sobie ze kocha MJ...Wcześniej wieszano na nim psy i kpiono z jego wyglądu...Teraz wszyscy go uwielbiają.

Taki przykład, załosny Pudelek (poczytajcie kom)

Dziś: http://www.pudelek.pl/artykul/18071/...kson_nie_zyje/

Tydzień temu:
http://www.pudelek.pl/artykul/17909/oko_szalenca/


Jak zwykle mozna tu przytoczyc powiedzonko: Jesli wejdziesz miedzy wrony musisz krakac tak jak one.

Teraz cały swiat bedzie słuchał jego piosenek,kupował płyty, ściagał mp3, wyjdzie kilka biografii i filmów o jego życiu...Nawet polskie 10 letnie dzieci beda wklejac jego zdjecie do galerii i wysyłać łańcuszki z kondolencjami na naszej klasie....ahhh

///nie chce nikogo urazić, szczególnie prawdziwych fanów///