W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 2 - Strona 115 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-07-25, 11:16   #3421
intransitive
Wtajemniczenie
 
Avatar intransitive
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 769
Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 2

w ogóle co tam u Was kobiety? Ja nadal słucham tych audycji o seksie
__________________
intransitive jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-25, 15:02   #3422
201604211131
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 693
Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 2

Ja zjałam minestrone i teraz słucham sobie różnych rzeczy na youtube.
201604211131 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-25, 16:11   #3423
Brook
Zakorzenienie
 
Avatar Brook
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 2

a ja przezywam to czy dam rade pracowac,wykazac sie
chodzi mi o léki i fobie I mysli natretne
boje sie ze walic serce bedzie mi,bede nie spac i przezywac to i bede miec ochote wiac ak zawsze
ze zawale cos i menagerka edzie zla np na brata mojego tz ze lajze zatrudnili

poza tym na dowrze slonko swieci a a w domu i nie mam z kim wyjsc na spacer
nie wiecie za co kamalaska zostala zbanowana tymczasowo?
__________________
"Believe in magic"


Edytowane przez Brook
Czas edycji: 2009-07-25 o 16:13
Brook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-25, 17:45   #3424
black-bubu
Zakorzenienie
 
Avatar black-bubu
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 586
Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 2

za papierosy hihihi

a tak serio to nawet nie miałąm pojęcie, że została zbanowana
__________________
Prawda! Sprawiedliwość! Wolność! I Jajko Na Twardo!
Pratchett

black-bubu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-25, 19:58   #3425
Lena_20
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec :D
Wiadomości: 20 712
Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 2

intra.. super kolorek,szkoda ,że mi taki nie pasuje ..

a nie wiedziałam,że kamalaskę zbanowali.. ciekawe za co..
__________________


Lena_20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-25, 22:19   #3426
intransitive
Wtajemniczenie
 
Avatar intransitive
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 769
Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 2

Lena - Ty byś musiała najpierw rozjaśnić... żeby taki uzyskać. Więc chyba duuużo zachodu. Ale na pewno byłoby Ci ładnie. Ładnemu we wszystkim ładnie

Werka - na poprzedniej stornie masz odpowiedź na swoje pytanie dot. koloru wiśniowego na włosach

Brook -
nie dowiesz się póki nie zaczniesz pracować, złap byka za rogi. Wiem, że łatwo mi mówić Ale przzecież to nie Twoja pierwsza ani nie ostatnia praca: ) i nie jesteś żadną ciamajdą pracowałaś już nie raz za granicą!
__________________
intransitive jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-25, 22:33   #3427
bluesky00
Rozeznanie
 
Avatar bluesky00
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 628
Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 2

Pewnie ze Brook da sobie radę,jak nicMy to lepiej wiemy od Ciebie a cooo..


A teraz przeglądam te audycje o sexie :P ... jutro poslucham bo dziś nie mam siły już...spaaaaaaaaaaaać.... ..
__________________
POMAGAM BASI:

[ori_bas]394156[/ori_bas]
bluesky00 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-07-25, 22:40   #3428
intransitive
Wtajemniczenie
 
Avatar intransitive
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 769
Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 2

Blue - miłego słuchania i spania
Witch- 0 jak sie wyjasnila sprawa z koncertem?
__________________
intransitive jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-25, 23:23   #3429
Brook
Zakorzenienie
 
Avatar Brook
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 2

macie na mysli ta audycje z poprzedniej strony- link?

co do pracy Intra to byla to jdna praca za granica i ta sama od lat wiec podchodze do tego jakby to sie nie liczylo nie mialam tam kontaktu w pracy z ludzmi i nie byla to odpowiedzilana praca

witcha dzis tz bedzie wiedzial czy ma wolne i damy Ci znac ale czuje ze to nie wyjdzie niestety choc on by bardzo chcial pojechac na niego
__________________
"Believe in magic"

Brook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-25, 23:41   #3430
Lena_20
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec :D
Wiadomości: 20 712
Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 2

intra.. czy wyobrażasz sobie mnie w blondzie np.? no powiedz szczerze.. widzisz? czerń i brąz,to moje kolory.. i nic innego.. no chyba,że jakieś bordo ciemne.. jakbym już zaszaleć chciała..


brook.. a jak z lekarzem? idziesz na to badanie czy już nie aktualne?
__________________


Lena_20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-25, 23:54   #3431
intransitive
Wtajemniczenie
 
Avatar intransitive
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 769
Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 2

Lena - no właśnie o bordo mówię Blond to nieee Ale bordo czemu nie. Ja właśnie zazwyczaj mam taką wiśnie/bordo ale na wakacje zaszalałam i trochę rozjaśniłam Ale chyba najładniej to Ci będzie w takim jak masz a wyglądasz piknie
__________________
intransitive jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-07-26, 00:03   #3432
Brook
Zakorzenienie
 
Avatar Brook
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 2

Lena masz na mysli ciaze? (tfu tfu)czy infekcje cewki moczowej bo zbyt czestym sexie?
__________________
"Believe in magic"

Brook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-26, 00:31   #3433
Lena_20
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec :D
Wiadomości: 20 712
Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 2

intra.. czekaj,bo mie chodzi chyba o inny kolor.. może znajde foto
no tez wole czarny.. ..co komu pasuje heh.. moja pikna rudowłosa

brook.. o ciążę ,tfu tfu! o infekcjach nic nie wiem


edit: o taki kolor mi chodziło.. na całe włosy bym raczej nie walnęła.. chyba,że to byłaby czerń bordowa czy coś takiego.. ale pasemka mogłyby być.. zresztą miałam przez jakiś czas kiedyś takie.. może ciut jaśniejsze..
__________________



Edytowane przez Lena_20
Czas edycji: 2009-07-26 o 00:41
Lena_20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-26, 09:23   #3434
intransitive
Wtajemniczenie
 
Avatar intransitive
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 769
Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 2

Lena - bardzo fajny kolorek ale rzeczywiście,masz chyba zbyt ciemną karnację do niego

Co tu taka cisza?!
__________________
intransitive jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-26, 09:33   #3435
elly2
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 2

Witam koleżanki. Nerwice mam stwierdzona niecałe dwa lata temu. Na codzień korzystam z pomocy psychologa. U pasychiatry tez byłam, biore leki, ale w śladowych juz ilościach.

Najgorszy był dla mnie pierwszy atak nerwicy lękowej. Nie wiedziałam kompletnie co ze mną sie dzieje. Od dziecka byłam osobą lękliwą, nie lubiłam przebywa w tłumie, to jest w zsatloczonych autobusach, w kościele, czy na rynku. Ostatnio doszły inne problemy, np. praca i mój pracodawca - mobber. Często miewam ataki paniki, ale opanowuje je sama - bez leków - i dziewczyny jest to mozliwe.

Moja rada: wychodzcie do ludzi, uprawiajcie jakiś sport, cieszcie się życiem bo jest jedno i na szczeście to tylko nerwica - z nią się da zyc, a nawet da sie wyleczyć tylko trzeba mocno chcieć.

Bardzo czesto wielu ludziom nerwica jest do czegoś potrzebna, jest pewnym narzędziem, którego nie chcą sie pozbyć. Jest pewną ochronką przed problemem, który nas otacza.

Absolutnie nie można się nad sobą użalać!! bo nam nic nie jest. To tylko problemy emocjonalne, z którymi nie potrafimy się uporać, najważniejsza jest wiara, że będzie dobrze a mi nic nie może sie stać

Nie wiem czy miewacie ataki paniki i lęku, ja tak, wtedy wydaje mi sie ze serce mi wyskocz, że się udusze. Pamiętajmy w takiej sytuacji nic kompletnie nam sie nie stanie, jeszcze nikt nigdy nie umarł z powodu ataku paniki. A dusiłyśmy sie juz zapewne milion razy i co? i dupa nie udało sie

My nerwicowcy musimy starać się życ jak inni ludzie, robić wszystko by nie pamiętać o swoich dolegliwościach mieć napięty grafik i robic wszystko za wszelką cene by nie rozmyślać i nie użalać się nad sobą.

Pamiętajmy, że są w życiu lepsze i gorsze dni. Jak mamy chwilę gorszą, to po niej nadejdzie lepsza. Nie będziemy tkwić w wiecznej beznadzei - chyba że sami będziemy ją sobie wmawiać.

Pamiętajmy by cieszyć się życiem i dostrzegać inne drobiazgi. Jak mamy napad lęku to nie zmaykajmy sie w sobie, róbmy wszystko by on zniknął, nie rozmyślajmy o nim, nie analizujmy go i nie rozbijajmy na części - on jest ale jeśli tylko skierujesz myśl na coś innego on minie

Polecam hatha-joge - świetna sprawa, wycisza i relaksuje - ćwicze codziennie wieczorem.

Polecam jazde na rowerze, naukę oddychania przeponowego codziennie przez piętnaście minut przed zaśnieciem, polecam trenning Schulza oraz Jacobsona.

Poza tym polecam terapie grupową (ja nie korzystałam, ale slyszałam, że jest bardzo pomocna)

Powiem tak - furtek jest wiele, nie jesteśmy w niczym zamkniete - musimy tylko nabrać ogromnej odwagi i chęci wyjścia z tej sytuacji.

Pamiętajmy, że lęku nie można sie pozbyć, bo on nas chroni w wielu sytuacjach, ale można go złagodzić.

Nie umrzemy będziemy jeszcze długo zyć i jeśli tylko będziemy chciały wyjdziemy z tego. Wierze w każda nerwicową dziewczynę

Ludzie moga w swoim życiu znieść wiele i żyją także my też damy radę.

A i jeszcze jedno: jeśli poczujemy, że zrobiłyśmy sześć kroków w tył w swojej 'chorobie' to tylko po to by później zrobić ich dwadzieścia do przodu.
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego."



Edytowane przez elly2
Czas edycji: 2009-07-26 o 09:40
elly2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-26, 10:07   #3436
intransitive
Wtajemniczenie
 
Avatar intransitive
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 769
Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 2

elly - święta prawda zgadzam się z Tobą w zupełności ja wprawdzie nie miałam nerwicy lękowej ale nerwicę natręctw ale przy pomocy podobnych środków (duuużo pracy, nauka, ćwiczenia relaksacyjne, dużo by odciągnąć swoją uwagę od natrętnych myśli, teraz jeszcze zapisałam się na aerobik ) coraz śmielej mogę powiedzieć , że najgorszy okres mam daleko za sobą. Nie jest to może 100% wyleczenia, natrętne myśli, lęki, mniejsze czy większe, pewnie mi będą jeszcze dlugo towarzyszyć, ale odciągam swoją uwagę od nich. Podobnie jak Ty od lęków
Życzę Ci żebyś już nie musiała brać leków. Pozdrawiam!
__________________
intransitive jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-26, 13:29   #3437
KawaMarcepanowa
Zakorzenienie
 
Avatar KawaMarcepanowa
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 306
Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 2

Oj coś cienko przędziecie dziewczyny myślałam że z 5 stron będę musiała nadrabiać.
KawaMarcepanowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-26, 13:52   #3438
intransitive
Wtajemniczenie
 
Avatar intransitive
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 769
Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 2

no właśnie kawa, jakiś zastój tu mamy,niestety
co umnie napiszę może... dostałam prpozycję tłumaczenia strony www... za referencje. Ostatnio dwa razy tak robiłam i do tej pory nie dostałam referencji. Trochę mnie to wnerwia i napisałam maila z upomnieniem. W każdym razie babka napisała, że jak im sie spodoba tłumaczenie to jest możliwość nawiązania płatnej współpracy. Pewnie to pic na wode, tylko by mnie zmotywować, ale spróbuję. A jak nie zaprponują współpracy, no to cóż... Ale nie mam chyba nic do stracenia, jakies doświadczenie zdobędę. Mam nadzieję, że to tym razem ktoś uczciwy.
__________________
intransitive jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-26, 13:56   #3439
201604211131
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 693
Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 2

Intra - dzięks Przyda mi się jak nie dostanę mojej czerwieni - właśnie schną mi po farbowaniu.
201604211131 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-07-26, 14:24   #3440
Lena_20
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec :D
Wiadomości: 20 712
Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 2

Elly,dobrze gadasz.. znaczy,masz rację.. w zupełności.
Ja już tyle czasu to mam,że nauczyłam się sobie z tym radzić. więc.. nie jest źle..

intra.. to gratuluję kurde.. no i żeby była dalsza współpraca.. a wątpie żeby im sie cos nie spodobało.. jakby Cię dalej nie wzięli,to nie wiedzą jak dobrego pracownika by stracili.. dobrze mówię?

kawa.. no aż tak produktywne nie jesteśmy..
__________________


Lena_20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-26, 18:54   #3441
witchwq
Zakorzenienie
 
Avatar witchwq
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 6 798
Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 2

Czesc Elly.

No coz. Twoj optymizm mnie przeraza Co nie znaczy, ze nie masz racji

intra, oby tym razem sie udalo nie wolno sie poddawac

Ehhh... bylam dzis z TZ w sklepie ... Kupil mi mini szklarnie Nie umiem mu odmawiac

Aha - w koncu znalazlam odwage by sie zwazyc - przytylam, owszem, ale tylko 2 kilo... nie wiem czemu spodnie, ktore spadaly ze mnie gdy wazylam 8 kilo wiecej, nie spadaja ze mnie teraz? Znaczy wiem, ze w pasie mi przybylo... a tak nam bardziej bym chciala zrzucic

No i ostatnie farbowanie sie udalo, wreszcie wygladam jak czlowiek
__________________
Windows is now a 64 bit tweak of a 32 bit extension to a 16 bit user interface for an 8 bit operating system based on a 4 bit architecture from a 2 bit company that can't stand 1 bit of competition.

Edytowane przez witchwq
Czas edycji: 2009-07-26 o 18:57
witchwq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-26, 19:05   #3442
gonka23
Zakorzenienie
 
Avatar gonka23
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: deszczowa Walia:)
Wiadomości: 5 177
Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 2

Ja mam dzis beznadziejny dzien. Natrety mi nie daja spokoju. Mysle, mysle i nie moge przestac. A juz bylo tak dobrze. Czulam, ze wszystko wraca do normy, ale ja ciagle zapominam, ze to NN to nie jest cos co przejdzie samo. Czuje, ze lada chwila pekne, wiec nic wiecej nie bede pisac. Wroce jak mi przejdzie.
__________________
Pani żonka
gonka23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-26, 19:48   #3443
elly2
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 2

Cytat:
Napisane przez witchwq Pokaż wiadomość
Czesc Elly.

No coz. Twoj optymizm mnie przeraza Co nie znaczy, ze nie masz racji
A dlaczego przeraża?? Ja z natury pesymistką jestem, ale czasem warto chociaż słowami się pocieszyć. Przede wszystkim nie dołować się.

A jak ma się natrętne myśli to koniecznie się czymś innym zająć, na poczatku może być trudno bo nasze myśli dalej będą wracać do tych natrętnych, ale kiedy będziemy je stale przerywać to w końcu się uda.

Ja właśnie wróciłam z przejażdzki rowerem. Nie powiem, że nie miałam natrętnych myśli. Owszem były, ciągle kontrolowałam swój oddech ha ha serca nie mogłam bo nie było jak - trzeba było kierownice trzymać Mimo wszystko nie siedziałam w domu i to najważniejsze.

A tak na marginesie czy ktoś też ma tak, że co chwile dobiera powietrze i łapie głebokie oddechy? I często nie uda się go wziąć? albo czy ktoś uporczywie ziewa?? Bo to ostatnio moj największy, natrętny nałóg, który już męczy mnie od 2 miesięcy - szlag by to trafił Oczywiście jeśli jestem na czymś mocno skupiona to to mija. ale czy ktoś też tak ma?
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego."


elly2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-26, 19:55   #3444
Lena_20
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec :D
Wiadomości: 20 712
Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 2

ja jak akurat mam jakiegoś 'nerwa',to tak głęboko oddycham.. dlatego,że czuje jakby brakowało mi powietrza.. jakby płuca przygniatało mi 10 kilo cegieł.. takie tam typowe nerwicowe akcje.

co do ziewania.. to jak chodziłam do kościoła swoimi czasy.. to ziewałam jak najęta.. co minutę jak nie krócej.. ale to pewnie przez kadzidła czy co.. nie wiem.. bo normalnie tego nie miałam,ino w kościele.
__________________


Lena_20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-26, 19:56   #3445
witchwq
Zakorzenienie
 
Avatar witchwq
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 6 798
Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 2

czemu przeraza - nie wiem? moze dlatego, ze ten potworek we mnie zaraz krzyczy, ze to, ze TOBIE sie udaje, nie znaczy, ze wszystkim ma sie udac i ze gdyby tak bylo i kazdy byl taki silny, to ludzie nie chodziliby do psychologow, nie jedli by tabsow, bo wszystko byloby takie proste. kazdy czlowiek jest inny i trzeba brac na to poprawke.

Jak ja bym chciala miec rower... tylko czy zdobylabym sie na odwage, by gdziekolwiek nim pojechac? Pomijajac lęki, chodzi tez o to, ze nawet zdajac na karte rowerowa, zdarzylam wszystkie dziewczyny przekonac, ze jezdzi sie po ODWROTNEJ stronie jezdni... chociaz teraz nie byloby to problemem, bo w Anglii wlasnie tak sie jezdzi A - no i nie umiem kierownicy trzymac jedna reka, wiec sygnalizacja skretu u mnie kuleje (widzial ktos kiedy migacze dla rowerow? musialabym se cos takiego zamontowac) no i nie jezdzilam juz jakies.... 15 lat?

A to co opisujesz... nie wiem, nie mam tak, ale kojarzy mi sie to z "nerwowymi tikami"... jak machanie noga, stukanie w blat stolu paznokciami czy (jak u mnie) nakrecanie wlosow na palce.... ile juz ich sobie nawyrywalam...
__________________
Windows is now a 64 bit tweak of a 32 bit extension to a 16 bit user interface for an 8 bit operating system based on a 4 bit architecture from a 2 bit company that can't stand 1 bit of competition.
witchwq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-26, 19:59   #3446
201604211131
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 693
Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 2

Okres mi nie chce przyjść - już ponad 10 dni się spóźnia, a w ciąży nie jestem.
201604211131 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-26, 20:01   #3447
Brook
Zakorzenienie
 
Avatar Brook
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 2

witaj elly w watku w tym co napsialas masz duzo racji
ja mam nerwice natrectw polaczona z lekowa w minilanym stopniu znaczy lék czesto towarzyszy myslom to zreszta polaczone jest ze soba

Lena nie bylam i nie wiem czy pojde na badanie krwi ale nie powiem boje sie ....mam dalej mysli natretna ale kuzwa takiego pecha chyba bym nie mogla miec ...
__________________
"Believe in magic"

Brook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-26, 20:14   #3448
elly2
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 2

Cytat:
Napisane przez witchwq Pokaż wiadomość
czemu przeraza - nie wiem? moze dlatego, ze ten potworek we mnie zaraz krzyczy, ze to, ze TOBIE sie udaje, nie znaczy, ze wszystkim ma sie udac i ze gdyby tak bylo i kazdy byl taki silny, to ludzie nie chodziliby do psychologow, nie jedli by tabsow, bo wszystko byloby takie proste. kazdy czlowiek jest inny i trzeba brac na to poprawke.

Jak ja bym chciala miec rower... tylko czy zdobylabym sie na odwage, by gdziekolwiek nim pojechac? Pomijajac lęki, chodzi tez o to, ze nawak ja bym chciala miec rower... tylko czy zdobylabym sie na odwage, by gdziekolwiek nim pojechac? Pomijajac lęki, chodzi tez o to, ze nawet zdajac na karte rowerowa, zdarzylam wszystkie dziewczyny przekonac, ze jezdzi sie po ODWROTNEJ stronie jezdni... chociaz teraz nie byloby to problemem, bo w Anglii wlasnie tak sie jezdzi A - no i et zdajac na karte rowerowa, zdarzylam wszystkie dziewczyny przekonac, ze jezdzi sie po ODWROTNEJ stronie jezdni... chociaz teraz nie byloby to problemem, bo w Anglii wlasnie tak sie jezdzi A - no i nie umiem kierownicy trzymac jedna reka, wiec sygnalizacja skretu u mnie kuleje (widzial ktos kiedy migacze dla rowerow? musialabym se cos takiego zamontowac) no i nie jezdzilam juz jakies.... 15 lat?

A to co opisujesz... nie wiem, nie mam tak, ale kojarzy mi sie to z "nerwowymi tikami"... jak machanie noga, stukanie w blat stolu paznokciami czy (jak u mnie) nakrecanie wlosow na palce.... ile juz ich sobie nawyrywalam...
Ja po prostu z własnego doświadczenia wiem, że lubię tą swoją nerwicę pielęgnować...tzn. umartwiać się nad sobą itp. Kiedy mam gorszy okres to siedzę w domu załamana...myslę, rozmyślam - a to najgorsze co może być.

Trzeba działać działać działać - tak mi radzo psycholog. Przede wszystkim robić to przed czym ma się lęk. Ja np. często mam tak, że kiedy pojawia się lęk to z czegoś rezygnuje. Postanowiłam to jednak raz zmienić.
Ostatnio np. miałam dość silny lęk - zawroty głowy, przyspieszona akcja serca i takie dziwne uczucie, które zazwyczaj towarzyszy mi przy tego typu reakcjach. Wszystko dlatego, że mialam jechać autem. Dziwne, bo jeszcze dzień wcześniej go prowadziłam i było ok - w sensie obeszło się od silnego ataku, bo nerwy jako takie były. Ale przejde do sedna, wsiadłam do auta i pojechałam. Kiedy dojechałam na miejsce nic już mi nie było. Lęk znikł i uczucie omdlenia też. I wówczas poczułam się silniejsza, kolejny raz udowodniłam sobie, że to tylko lęk, a nie nadchodzący atak astmy albo zawału

Tak w ogóle to mam lęki przed jazdą rowerem bo wmawiam sobie, że zaraz się uduszę, a serce mi wyskoczy. Ale jakoś daje rade i walcze z tymi myślami.

Co do tych tikówto rzeczywiście masz racje. Mam nadzieje, że się go pozbęde. Wiesz co? ja też kręce włosy, od dziecka - to mój znak rozpoznawczy, pełno ich już wyrwałam - aj szkoda szkoda.


A co do ziewania w kościele to miałam to samo :d zle na mnie działa zbyt duża liczba osób.

Lena_20 a co do tego oddychania ciężkiego to dlatego,że spłyca Ci się oddech - pewnie wiesz o co chodzi
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego."



Edytowane przez elly2
Czas edycji: 2009-07-26 o 20:19
elly2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-26, 20:22   #3449
witchwq
Zakorzenienie
 
Avatar witchwq
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 6 798
Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 2

juz nie po raz pierwszy czytam/slysze o tym, by jednek robic to, czego sie boimy... czyli co, jak mam jazdy po horrorach, bo boje sie przechodzic przez ciemny korytarz, wciaz mam wrazenie, ze zaraz mnie ktos dotknie, zlapie, skrzywdzi, zabije... wyobrazam sobie rozne akcje z horrorow... to powinnam wrocic do ogladania ich?
w sumie zauwazylam, ze jak przestalam je ogladac i skupilam sie przede wszystkim na seraialach kryminalnych, ktore i tak wczesniej ogladalam, to teraz tym bardziej boje sie napadow, wlaman, gwaltu itd...
czyli w sumie bez sensu, bo seriale ogladam, a strach dalej jest. horrory ogladac przestalam, a strach i tak jest, tyle ze moze nie karmie sie "nowymi pomyslami"...
no i przeciez nie pojde do niebezpiecznej dzielnicy po to, zeby mnie napadli, pobili, zgwalcili czy zabili zeby sie pozbyc lekow - wtedy to sie dopiero moge czegos powazniejszego nabawic, o ile wogole z zyciem ujde...
__________________
Windows is now a 64 bit tweak of a 32 bit extension to a 16 bit user interface for an 8 bit operating system based on a 4 bit architecture from a 2 bit company that can't stand 1 bit of competition.
witchwq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-26, 20:29   #3450
elly2
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 2

Cytat:
Napisane przez witchwq Pokaż wiadomość
juz nie po raz pierwszy czytam/slysze o tym, by jednek robic to, czego sie boimy... czyli co, jak mam jazdy po horrorach, bo boje sie przechodzic przez ciemny korytarz, wciaz mam wrazenie, ze zaraz mnie ktos dotknie, zlapie, skrzywdzi, zabije... wyobrazam sobie rozne akcje z horrorow... to powinnam wrocic do ogladania ich?
w sumie zauwazylam, ze jak przestalam je ogladac i skupilam sie przede wszystkim na seraialach kryminalnych, ktore i tak wczesniej ogladalam, to teraz tym bardziej boje sie napadow, wlaman, gwaltu itd...
czyli w sumie bez sensu, bo seriale ogladam, a strach dalej jest. horrory ogladac przestalam, a strach i tak jest, tyle ze moze nie karmie sie "nowymi pomyslami"...
no i przeciez nie pojde do niebezpiecznej dzielnicy po to, zeby mnie napadli, pobili, zgwalcili czy zabili zeby sie pozbyc lekow - wtedy to sie dopiero moge czegos powazniejszego nabawic, o ile wogole z zyciem ujde...
Pozbycie się lęku jest niemożliwe, bo on jest po to by nas chronić.

Chodzi mi o irracjonalny lęk - taki, który doskwiera osobom chorym na nerwice.

Lęków nie należy się pozbywać, ale zwalczać te, które są niepotrzebne i irracjonalne, tyou lęk przed jazdą rowerem, lęk przed wyjściem z domu itp.
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego."


elly2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:12.