Biżuteryjny wątek plotkowy V :)

[tyska04]

A ja od dwóch dni leże chora i kombinuję Oczywiście sama sobie dałam szlaban na zakupy ale poczułam nieodpartą potrzeba zrobienia zamówienia (znacie to?) I oczywiście pod pretekstem kupienia drutu(którego na prawdę już nie mam) Złamałam się i zrobiłam większe zamówienie u jubilexa ehhh

[substytut]

Napisane przez Rosemary

A ja teraz uczę się oszczędzać. Odchodzę z pracy, kontynuuję studia i takie oszczędzanie się przyda... Ale wiecie, czasami wolę nie zjeść obiadu przez kilka dni, ale srebro i kamulce zamówić

Bo co to by byl za student gdyby mial obiady codziennie

[Srebrna]

Tłusty jak na studenta

Jak pomyśle, co jadłyśmy z przyjaciółką w trakcie studiów, te kilometry zapiekanek, pizzy, pierogów... Chyba spalałyśmy to wszystko latając i organizując rzeczy w Kole Naukowym. Bo teraz jem teoretycznie zdrowiej, obiady, owoce... a waga leci

Dopisek: jezeli uzywacie Blipa, to jest nowy user - pocztapolska. Jezeli nie uzywacie - Poczta Polska wchodzi w interakcje ze spoleczenstwem. Mozna poczytac tu: http://blip.pl/users/pocztapolska/dashboard (jezeli sie zarejestrujecie, to zobaczycie tez ich odpowiedzi do uzytkownikow, pouczające)

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez Rosemary

A ja teraz uczę się oszczędzać. Odchodzę z pracy, kontynuuję studia i takie oszczędzanie się przyda... Ale wiecie, czasami wolę nie zjeść obiadu przez kilka dni, ale srebro i kamulce zamówić

Jakbym nagle postanowiła zacząć oszczędzać na jedzeniu to i tak miałabym obiady na miesiąc...
Mam dwa kroki do co najmniej 4 sklepów, a zapasy w szafkach i zamrażalniku jakbym mieszkała 100 km do sklepu... Ale chyba po mamie to mam
No i oczywiście jak nie mam kasy, to dostałam kupon rabatowy do Kadoro... Wrrr, a tam kartą można płacić...
Ja chcę, żeby w Bukowcu się też dało

[ggagatka]

Dziewczyny zamawiała może któraś z Was prenumeratę Art Jewelry magazine? Mam na nią wielką chrapkę, tylko nie mam pojęcia jak za to się płaci. Jest tam możliwość chyba karty kredytowej (tutaj odpadam) i jakaś druga opcja "bill me later" i właśnie nie wiem jak to rozwiązać. Podpowie mi ktoś?

A poza tym pytanie do dziewczyn z Krakowa!
Jest w stanie któraś mi dopomóc i zrobić dziurki w blaszce? Nie mam sprzętu (wiertarki), a potrzebuję zrobić małe dziurki, żeby można było doczepić koluszko. Chyba że da się to w jakiś inny sposób załatwić bez wiertarki i żeby w miarę wyglądało.

[ojejka89]

wlasnie sie dowiedzialam ze jutro splynie do mnie troche pieniazkow nie ominie mnie obnizka w beadshopie

[M0N1K4]

W końcu w domu i spanie we własnym łóżku od 3 dni mnie w domu praktycznie nie widzieli.

Swoją drogą - jakieś 2 tygodnie temu pod wpływem chwili kupiłam rybkę - bojownika. Poszliśmy z Kubą do zoologicznego po faunaboxa i korzonek dla "pajona" no i tak przechodziliśmy obok rybek. Kuba wypalił " chcesz rybkę?" .... ja się zbyt wiele nie zastanawiając odpaliłam,że jasne No i nie wiem czy te ryby takie kapryśne są czy co....... Rybek ( tak się zwie ) jest strasznie wybredny na jedzenie. Kupiłam takie "płatki" do jedzenia - to rusza tylko te czerwone ( żółtych nie tknie, a jeśli już to do razu "wypluwa"). Łapie tylko małe i świeżo pokruszone kawałeczki, i to też nie wszystkie - jak mu jakiś ( chyba kształtem ) nie odpowiada to go omija... wyjada niektóre i czeka na następne. I może pływać jeszcze kilka okruszków, to ich nie ruszy, ale jak wkruszę świeżynki to się rzuca jakby z tydzień nie jadł.
Może ktoś wie, czy to faktycznie takie charakterne rybki, czy ja tak trafiłam Proszę, nie odsyłajcie mnie na jakieś fora akwarystyczne ;] coś tam czytałam, ale czasu nie mam i się pytam tak w sumie przy okazji ;] W końcu rozmawiamy tu o wszystkim i o niczym

[ojejka89]

hmmm ja mialam kiedys welonki i teleskopy, to wszystkie jadly te 'bibulki' obojetnie czy byly czerwone, zielone czy zolte;p nigdy nie wybieraly ;p karmie tez czasem rybki sasiada tym samym pokarmem i tez zjadaja wszystko... a on ma tyyyyle tych rybek (bojowniki tez) ze nawet policzyc ich sie nie da;p

takze chyba trafilas na ciekawy okaz

chociaz sasiad mowil ze bojowniki to ciekawa rasa, bo czasem mu rybki zzeral nawet te z ktorymi powinien zyc w zgodzie;p ale o jedzeniu nie wspominal...

[clementinne]

Napisane przez M0N1K4

Swoją drogą - jakieś 2 tygodnie temu pod wpływem chwili kupiłam rybkę - bojownika. Poszliśmy z Kubą do zoologicznego po faunaboxa i korzonek dla "pajona" no i tak przechodziliśmy obok rybek. Kuba wypalił " chcesz rybkę?" .... ja się zbyt wiele nie zastanawiając odpaliłam,że jasne No i nie wiem czy te ryby takie kapryśne są czy co....... Rybek ( tak się zwie ) jest strasznie wybredny na jedzenie. Kupiłam takie "płatki" do jedzenia - to rusza tylko te czerwone ( żółtych nie tknie, a jeśli już to do razu "wypluwa"). Łapie tylko małe i świeżo pokruszone kawałeczki, i to też nie wszystkie - jak mu jakiś ( chyba kształtem ) nie odpowiada to go omija... wyjada niektóre i czeka na następne. I może pływać jeszcze kilka okruszków, to ich nie ruszy, ale jak wkruszę świeżynki to się rzuca jakby z tydzień nie jadł.

Słuchaj...a może on się odżywia zgodnie z dietą Pięciu Przemian. Wiesz, bojownik w sumie oryginalnie występuje gdzieś tam własnie, Wietnam i okolice, może on chce kultywować rodzinne tradycje..... może z nim o tym porozmawiaj I jeżeli on uznał, że teraz dla równowagi potrzebuje koloru czerwonego.....nie podważaj tysięcy lat doświadczen i mądrości chinskich myślicieli ;P

Może pałeczki mu wrzuć do akwarium....poczuje się jak w domu

[substytut]

Monika, trafilam ze w Lidlu cos takiego w promocji:

http://www.lidl.pl/pl/home.nsf//page..._do_ozdabiania

dziurkacze jakies sa, nozyczki wzorkowe tez... I cena dosc przyzwoita

[Rosemary]

Monik, to normalne moje bojowniki też nie żarły wszystkiego jak leci potem im tę karmę mocno kruszyłam i jadły więcej, ale nie wiem, czy tylko mi tak sie wydawało, bo już nie potrafiłam rozróżnić, co je, a czego nie, czy tak było w rzeczywistości.

[iguana_night]

Mój bojownik podjadał swoje partnerki życiowe (od początku preferował poligamię). Więc pewnie Twojemu kolor czerwony kojarzy się z samicą (w końcu te czerwone usta..).

[Rosemary]

Bojowników nie można trzymać razem w jednym naczyniu podgryzają sobie płetwy i się zabijają.

[135nudziara]

tak samo jak nie można im przykładać lusterka do akwarium

też miałam kiedyś rybki... ale mama za mocno uzdatniła im wodę . i w dosłownym sensie "się przekręciły". chciałabym mieć jakąś małą rybkę, bojownika własnie na przykład, ale chyba szkoda mi wkładać go do kuli, a na większe nie mam miejsca.

[substytut]

dlaczego nie mozna lusterka przykladac?

[135nudziara]

bo będzie widział swoje odbicie, tzn będzie myślał, że to inny samiec... i będzie się bardzo denerwował z tego powodu. tak mi mówili

[substytut]

to chyba sobie sprezentuje jakas rybke taka

[M0N1K4]

Napisane przez substytut

to chyba sobie sprezentuje jakas rybke taka

Sub, dzięki to ja dziś lecę zobaczyć do lidla :P

No cóż, jak nie chce żółtych płatków to mu wybieram czerwone, i właśnie koniecznie muszę je rozkruszać, bo tych dużych kawałków nie tyka ;] A na lusterko nie zareagował :P

A co do bojowników to Kuba mi opowiadał historię związaną z tą rybką ;] Znajomy miał rybeczki i wpuścił do nich tego bojownika. I się skubaniec uparł na taką jedną, małą rybkę, Pływał za nią cały czas i skubał, pewnie by ją męczył tak długo, jakby nie zdechła. No i tą biedną rybkę wydał jakiemuś akwaryście. Ponieważ bojownik źle żył z tymi innymi rybkami to go też wydał komuś. Po czym się okazało, ze te dwie rybki znalazły się znowu w tym samym akwarium u kogoś innego - i co? Bojownik znowu się uganiał za tą rybką ;] Trochę trwało zanim się zgadali od kogo te rybki. Jak widać, nie odpuści, dlatego ja więcej rybek nie planuję. Jak już jest, to niech będzie. Ale gekonik mi się marzy

[MILA25*]

Oj bojowniki są wredniaste. Jak sobie upatrzą jakąś rybke to nie odpuszczą.
Muszę sie pochwalić co udało mi sie upolować na allegro.
I to za małe pieniądze. Powiem tylko że zapłaciłam tylko tyle ile
są warte pudeła

[dwaslonca]

Co do bojowników, kołacze mi się po głowie, że lubią żywy pokarm,co nie jest szczególnie dziwne, biorąc pod uwagę i "bojowniczy" charrrakter Przy okazji, że niedawno padło słowo "dieta", czy któraś z was zna lub może stosuje odzywanie optymalne - J. Kwaśniewskiego - szukam wszelkich pozamedycznych sposobów na gościec, a swoją nadzieję upatruję w tejże metodzie. Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki. I jedna mała prośba, któreś z moich chrabąszczy,(włącznie z TŻ) poprzestawiało mi cos w kompie i nie mam górnego panelu, ani na wizazu, ani na gazecie, wszystko pokazuje się z boku, więc mam kilometrowa stronkę, na której zupełnie nie wiem co i jak. Podpowiedzcie proszę jak przywrócic normalny wygląd?!

[iguana_night]

Napisane przez Rosemary

Bojowników nie można trzymać razem w jednym naczyniu podgryzają sobie płetwy i się zabijają.

Bojownik mężczyzna + bojownik kobieta (xkilka) mogą razem ze sobą żyć. Tym bardziej jeśli naczynie jest sporych rozmiarów. Że dwóch samców się nie trzyma, to jest sprawa jasna.

[Rosemary]

Wracajac do karteczek z moo. To są moje tylko fota trochę słaba wyszła.

[Srebrna]

Rose: piekne, takie dystyngowane

[Jadowita Biedronka]

Napisane przez tyska04

A ja od dwóch dni leże chora i kombinuję Oczywiście sama sobie dałam szlaban na zakupy ale poczułam nieodpartą potrzeba zrobienia zamówienia (znacie to?) I oczywiście pod pretekstem kupienia drutu(którego na prawdę już nie mam) Złamałam się i zrobiłam większe zamówienie u jubilexa ehhh

własnie zrobiłam ostatnio podobnie...tyle że na all..tak sobie zamawiałam i zamawiałam. Niby tu złotówka, tu 5zł, tu 2...no i tak mi się to wydawało mało. Mało do momentu otrzymania podsumowania zapłaty ponad 100zł..a ja chwilowo tyle nie miałam ale całe szczescie pojawiła się pomoc mężczyzny no i teraz czekam aż w końcu dostanę te moje cuda i będę mogła sobie tworzyć raz modelina, raz składanie koralików a tak na marginesie jestem nowa i chciałam wszystkim powiedzieć dzień dobry

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Napisane przez MILA25*

Oj bojowniki są wredniaste. Jak sobie upatrzą jakąś rybke to nie odpuszczą.
Muszę sie pochwalić co udało mi sie upolować na allegro.
I to za małe pieniądze. Powiem tylko że zapłaciłam tylko tyle ile
są warte pudeła

jak ty to zrobiłaś? Gratuluje udanej transakcji ajć zazdoszcze

[Maqda]

Napisane przez Rosemary

Wracajac do karteczek z moo. To są moje tylko fota trochę słaba wyszła.

Rose, aż kusi coś sobie kupić

[M0N1K4]

Napisane przez dwaslonca

Co do bojowników, kołacze mi się po głowie, że lubią żywy pokarm,co nie jest szczególnie dziwne, biorąc pod uwagę i "bojowniczy" charrrakter Przy okazji, że niedawno padło słowo "dieta", czy któraś z was zna lub może stosuje odzywanie optymalne - J. Kwaśniewskiego - szukam wszelkich pozamedycznych sposobów na gościec, a swoją nadzieję upatruję w tejże metodzie. Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki. I jedna mała prośba, któreś z moich chrabąszczy,(włącznie z TŻ) poprzestawiało mi cos w kompie i nie mam górnego panelu, ani na wizazu, ani na gazecie, wszystko pokazuje się z boku, więc mam kilometrowa stronkę, na której zupełnie nie wiem co i jak. Podpowiedzcie proszę jak przywrócic normalny wygląd?!

Wczoraj dostał malutkiego mącznika Wszamał go, bo nic nigdzie nie pływa ani nie pełza na dnie Akurat z żywymi robaczkami problemu nie mam

Byłam w lidlu - kupiłam kolorowe kartoniki - choć większość mi się nie podoba i naklejki - bo tanio Czekam na te dziurkacze ;P

[Maqda]

Monika, jak co to ja mam dwa dziurkace całkiem zbędne i nowe - kwaiatuch i jakiś taki zawijas Jak co daj znać

[Rosemary]

Napisane przez Maqda

Rose, aż kusi coś sobie kupić

Wolalabym, żeby moje prace zachęcaly do kupna, nie tylko karteczki
Dziekuje! Twoja opinia jest dla mnie bardzo wazna

[ojejka89]

a ja sie wlasnie zirytowalam :| wchodze sobie na forum roku a tam nowa lista podzialem na grupy - okazalo sie ze spadlam do nastepnej :| nie podoba mi sie to, zzylam juz sie ze swoimi...

[Rhogata]

Napisane przez dwaslonca

Co do bojowników, kołacze mi się po głowie, że lubią żywy pokarm,co nie jest szczególnie dziwne, biorąc pod uwagę i "bojowniczy" charrrakter Przy okazji, że niedawno padło słowo "dieta", czy któraś z was zna lub może stosuje odzywanie optymalne - J. Kwaśniewskiego - szukam wszelkich pozamedycznych sposobów na gościec, a swoją nadzieję upatruję w tejże metodzie. Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki. I jedna mała prośba, któreś z moich chrabąszczy,(włącznie z TŻ) poprzestawiało mi cos w kompie i nie mam górnego panelu, ani na wizazu, ani na gazecie, wszystko pokazuje się z boku, więc mam kilometrowa stronkę, na której zupełnie nie wiem co i jak. Podpowiedzcie proszę jak przywrócic normalny wygląd?!

nie umiem Ci pomoc

o diecie kwasniewskiego niewiele wiem, tak jak i o ustawieniach w kompie

gdybys potrzebowala, przytulam