Nimfomanki w natarciu, czyli dyskusji część III :)

[Wizazanka5000]

Spokój głupole

[Orlica]

Może seksik na zgodę?

[asiaczek87]

Haremik lepiej

[Dama_pikowa]

Napisane przez Axaxax

Naturalnym środowiskiem psa (który jest zwierzęciem domowym) nie są lasy, łąki itd na litość boską! 20 tys. lat ewolucji sprawia, że nie ma on NIC WSPÓLNEGO z Twoim wyobrażeniem groźnego wilka
A to zaznaczenie "sztucznego" (=genetycznego) jak niby potwierdza Twoją teorię?

Axa!! Ja nie mówię, że pies jest groźnym wilkiem!! Widzę, że chyba nie zrozumiesz o co mi chodzi, bo widzisz tylko swoją teorię Wiem, że pies jest zwierzęciem domowym, ale gatunek ten pochodzi przecież od, właśnie jak pisałaś, wilka!! Nie liczy się tylko to co jest teraz, ale pochodzenie też! Przecież np. ludzie rasy czarnej mają taki kolor skóry, żeby ich chroniła przez upalnym afrykańskim słońcem, ale mogą też żyć na antarktydzie. Chodzi o te pewne cechy A w przeciwieństwie do ludzi u zwierząt liczą się tylko instynkty, bo zwierzęta nie myślą. A to, że pies jest domowy to nie znaczy, że nie ma tych instynktów!! o to chodzi!!

Rozumiesz? Bo już prościej nie umiem. Z mojej strony temat zamknięty


EDIT: no właśnie seksiku to u mnie dawno nie było, więc to napięcie tez może wpływać na ocenę sytuacji idę coś do jedzenia zrobić

[Axaxax]

Napisane przez Dama_pikowa

Kochana, pisząc to potwierdziłaś to, co ja stwierdziłam
-> zaznaczone na czerwono
oczywiście, że nie chodziło mi o to, że jak bierzesz szczeniaka od kogoś, to jego naturalnym środowiskiem nie jest miejsce przy człowieku

{...}Pies jest zwierzęciem, które "zdradziło" swoje naturalne środowisko, by związać się na trwałe z człowiekiem. Żyjąc wśród ludzi, zatracił wiele cech umożliwiających adaptację w warunkach naturalnych. Zatem jest uzależniony od człowieka, który musi zapewnić mu odpowiednie warunki bytowania. Pies jest zwierzęciem stadnym, dlatego łatwo akceptuje ludzką rodzinę, traktując ją jako własną sforę. Jest bardzo oddany właścicielowi i lubi mu służyć, pod warunkiem że jest dobrze traktowany i poprzez odpowiednie wychowanie, a następnie szkolenie przygotowany do pełnienia takiej roli, jaka zostanie mu określona. Jako zwierzę kierujące się instynktami i reagujące na różnego rodzaju bodźce postępuje tak, jak nakazuje mu psia natura.{...}
"Magazyn Weterynaryjny" wyd. 2/2006

[Dama_pikowa]

Że tez Ci się chce tak szukać

Axa w ostatnim zdaniu jest moje przesłanie. To, co próbuję Ci wytłumaczyć. A czemu mówi się, że nie wolno np. psu w sytuacji napięcia patrzeć w oczy?? właśnie dlatego, że reaguje instynktownie, że dla niego to jest wyzwanie i może człowieka zaatakować. I o to chodzi- żeby nie ufać w 100% psom, bo

Jako zwierzę kierujące się instynktami i reagujące na różnego rodzaju bodźce postępuje tak, jak nakazuje mu psia natura.{...}

Przepraszam, musiałam

Która to narzekała, kilka dni temu, że czytamy z Axą wątek a nic nie piszemy??

[Axaxax]

Napisane przez Dama_pikowa

Że tez Ci się chce tak szukać

Axa w ostatnim zdaniu jest moje przesłanie. To, co próbuję Ci wytłumaczyć. A czemu mówi się, że nie wolno np. psu w sytuacji napięcia patrzeć w oczy?? właśnie dlatego, że reaguje instynktownie, że dla niego to jest wyzwanie i może człowieka zaatakować. I o to chodzi- żeby nie ufać w 100% psom, bo

Przepraszam, musiałam

Która to narzekała, kilka dni temu, że czytamy z Axą wątek a nic nie piszemy??

Ale ja też cały czas mówię, że pies kieruje się instynktem! I zaprzeczam jedynie Twoim wywodom o naturalnym środowisku psa. Dzisiaj naturalnym środowiskiem psa jest dom/ogród/podwórko.

Ale żeśmy się tu naprodukowały

[Dama_pikowa]

Napisane przez Axaxax

Ale ja też cały czas mówię, że pies kieruje się instynktem! I zaprzeczam jedynie Twoim wywodom o naturalnym środowisku psa. Dzisiaj naturalnym środowiskiem psa jest dom/ogród/podwórko.

Ale żeśmy się tu naprodukowały

jeszcze bym cos dopisala, ale napiszę tylko:

amen

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Napisane przez asiaczek87

Aaaa reeva no to moja mama dostała kije trekingowe na imieniny od ciotki
Ma taki paseczek przy uchwycie.. czyli chyba tyle co do jakichś twardych powierzchni są typu pagórki

Dokładnie, one służą tylko do podpierania i nie da się w nich wykonywać Nordic Walking poprawnie
Moje kije dzisiaj przyszły Są naprawdę eleganckie ale dzisiaj ich nie przetestuję, muszę się wykurować

Napisane przez AuraAure

Mam problem z BS .
Chodzi o to, że on się cały czas martwi, że nie dostanie się na studia... Mówi, że kiepsko poszła mu rozszerzona matura z matmy (a przygotowywał się do niej przez cały rok, naprawdę sumiennie). Chodzi teraz cały czas przygaszony, smutny, myśli o tym prawie na okrągło. Próbowałam wszystkiego - zaprosiłam na ulubiony kebab, zrobiłam tortille, muffinki, pojechałam do niego z wielkim pudełkiem ulubionych lodów, pojechaliśmy na wycieczkę do mojej siostry do Torunia, itd. Rozmawiałam z nim o tym, próbowałam tłumaczyć, że tam, gdzie on się wybiera nie ma aż takich dużych progów, chętnych tak samo nie za wiele, z maturą podstawową z matmy na politechniki mało kto się wybiera, a on ma rozszerzoną na ok.60% na pewno, więc to nie mało [na rekrutacji w zeszłym roku potrzebowałby 40%]. Ale on "wie swoje". Zadręcza się tym, zwłaszcza dlatego, że rodzice odłożyli mu dużo kasy na studia, przelali już nawet na konto... I on cały czas myśli o studiach, o tym, że przygotowywał się tyle czasu, a mu nie poszło [jest dobry z matmy, nawet lepszy niż ja, a mi poszło lepiej (o ironio, bo spędziłam dużo mniej czasu nad książkami niż on].

Nie wiem co już mam robić. Wszystko jest ok, dopóki ktoś nie zacznie tematu studiów. Zaraz robi mu się smutno i pochmurnieje.
Doradźcie mi . Próbowałam rozmawiać, ale nic z tego nie wyszło. Powiedział, że jak się dostanie, to dopiero będzie spokojny. Staram się teraz unikać tego tematu, ale wiadomo, nie zawsze się udaje... Dzisiaj się nawet o to posprzeczaliśmy trochę.

Co ja mam zrobić? Już nie wiem, czy gadać, gadać i jeszcze raz gadać, czy odpuścić i unikać tematu.

Kurde, nadawałoby się na odzdzielny wątek chyba. I wybaczcie, że tak trochę nie po polsku, ale od zawsze jestem umysłem ścisłym .

Uuu widzę, że chłopak ma niezły nacisk ze strony rodziców, nie dziwię się zatem takiemu zachowaniu

Napisane przez AuraAure

BS na elektronikę i telekomunikację, a ja na matmę albo na oceanotechnikę - specjalizacja projektowanie jachtów i okrętów. Na Politechnikę Gdańską oboje

Ile masz do Trójmiasta?

Napisane przez Dama_pikowa

Za to ja właśnie obstawiałam skorpiona. Znam ten typ dyskusji- od razu agresywnie ja za to lwica

Jak moja siostra ale ona bije wszystkie skorpiony na głowę pod tym względem

Napisane przez asiaczek87

Barany też agresywnie dyskutują

Mój BS jest barankiem i On nie agresywnie ale zlewczo Z wszystkiego szydzi


Dzisiaj byliśmy na szkoleniu do teleankieterów w Sopocie, nawet mi się spodobało a robota jaka, to się okaże, wiem jak to wygląda ale zobaczymy jak ja się w tym znajdę, spróbuję Firma elegancka, można znaleźć wyniki ich badań w necie, także ogarnięta I bardzo elastyczne godziny

[kicccia]

Napisane przez afrodytta

Konczmy ten temat bo na pewno Nas do siebie nie zblizy, a pies Psu nie rowny i jego wychowanie, wiem ze po zapachu wlasciciela pozna z dalekaaa... Finisch

Pies gdy jest starszy traci powoli węch, wzrok... a mój ma już prawie 12 lat więc do młodych nie należy

Napisane przez Axaxax

To jest farmazon poglądowy z lat 90-tych... Wystarczy, że pójdziesz do kolegi, przejdziesz koło piekarni i pies zatraci znajomy zapach.
Tu nie chodzi o to czy nas zbliży czy nie. Chcę Cię przekonać do własnych poglądów, ponieważ ja mam doświadczenie którego Ty nie posiadasz i wiedzę dość obszerną na ten konkretny temat.

I zwróć uwagę na jeszcze jedną rzecz: wszystkie we 3 (kicccia, Wizazanka5000 i ja) zdajemy sobie sprawę z tego, że bład był po NASZEJ stronie i dokładnie jesteśmy w stanie go wskazać!

Całkowicie popieram tę i kolejne kilka wypowiedzi... Też jestem upartym skorpionem Axa

Napisane przez Axaxax

No ba! Oczywiście, że widziały. Jak można nie widzieć!?
Widzę Wizażanko5000, że mamy podobne poglądy jeśli chodzi o psiaki

Na szczęście ja też

Napisane przez Dama_pikowa

Za to ja właśnie obstawiałam skorpiona. Znam ten typ dyskusji- od razu agresywnie ja za to lwica

Dokładnie ujęte

[Dama_pikowa]

[1=9c8d9cec639f523640ce6df 817fef7acb209e2c9_6267281 75cda8;19571985]

Jak moja siostra ale ona bije wszystkie skorpiony na głowę pod tym względem

Mój BS jest barankiem i On nie agresywnie ale zlewczo Z wszystkiego szydzi


Dzisiaj byliśmy na szkoleniu do teleankieterów w Sopocie, nawet mi się spodobało a robota jaka, to się okaże, wiem jak to wygląda ale zobaczymy jak ja się w tym znajdę, spróbuję Firma elegancka, można znaleźć wyniki ich badań w necie, także ogarnięta I bardzo elastyczne godziny [/QUOTE]
Mój tata jest barankiem- rzeczywiście do niego nie da się przemówić

Wczoraj BS siedział przez 10 minut przy telefonie i odpowiadał tylko "tak... tak... nie... nie... nie... tak.. oczywiście, że tak..."
Ankieta o stacjach radiowych

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Wyobraźcie dobie, co musi się dziać u mnie i BSa- uparty skorpion i nie mniej uparta lwica. Oboje z bardzo impulsywnymi charakterami

[madzia2306]

wiecie co boje sie wizyty BSa dzisiaj, mówił mi że ma zły humor i żebym go dzisiaj nie wkurzała, jak ja ostatnio nic nie zrobiłam a i tak mi sie oberwało

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

dziewczyny czemu kmee jest czasowo zablokowana??

[kicccia]

a czemu sexysoul ma ostrzeżenie?

[sexysoul]

ja za to, że napisałam "ustąpcie głupszym"

a Kmee może za dawanie linka do głosowania na facebooku? Takie wiadomości są podobno odbierane jako spam

[madzia2306]

Napisane przez kicccia

a czemu sexysoul ma ostrzeżenie?

pewnie wyraziła swoje zdanie na jakis temat w nie taki sposób jak trzeba
sesysoul przychamuj czasem, lepiej czasami nic nie napisać i ugryść sie w język

[Dama_pikowa]

Napisane przez sexysoul

ja za to, że napisałam "ustąpcie głupszym"

a Kmee może za dawanie linka do głosowania na facebooku? Takie wiadomości są podobno odbierane jako spam

A to nie jest to ostrzeżenie co kiedyś miałaś??

[Orlica]

Ja już jestem po tym obiedzie i mam mieszane uczucia.
Staram się być dobrej myśli, ale widzieliśmy się jakąś godzinę tylko, a wszystko było takie trochę sztuczne, nie tak, jak dawniej...

[kicccia]

Dużo tych ostrzeżeń nie grzeczne dziewczyny!

[sexysoul]

Madzia moja sprawa, tak?
Przynajmniej nie ukrywam niczego i nie pisze "powiedzialabym coś, ale..."

Dama nie :p Dostalam je wczoraj.

[madzia2306]

Napisane przez sexysoul

Madzia moja sprawa, tak?
Przynajmniej nie ukrywam niczego i nie pisze "powiedzialabym coś, ale..."

Dama nie :p Dostalam je wczoraj.

a twoja sprawa twoja więc ja sie na ten temat wypowiadać nie będę

[Orlica]

Napisane przez Orlica

Ja już jestem po tym obiedzie i mam mieszane uczucia.
Staram się być dobrej myśli, ale widzieliśmy się jakąś godzinę tylko, a wszystko było takie trochę sztuczne, nie tak, jak dawniej...

Przemyślałam to. Poddaję się. Jeśli będzie chciał to ratować, coś sam zrobi.
Dziś nawet nie pamiętał, że byłam na tej imprezie w piątek, a nie pił, bo prowadził. A dziś szybko się zbierał, bo ma tyyyle na głowie... OK, było sympatycznie, ale to już nie to. Teraz tylko mi niesamowicie przykro z tego powodu...

[asiaczek87]

Napisane przez Dama_pikowa

Mój tata jest barankiem- rzeczywiście do niego nie da się przemówić

Wczoraj BS siedział przez 10 minut przy telefonie i odpowiadał tylko "tak... tak... nie... nie... nie... tak.. oczywiście, że tak..."
Ankieta o stacjach radiowych

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Wyobraźcie dobie, co musi się dziać u mnie i BSa- uparty skorpion i nie mniej uparta lwica. Oboje z bardzo impulsywnymi charakterami

U nas Ja Panna marudząca i wybuchowa i Baran osobnik impulsywny i właśie szydzący..

Mówią że panna to taki głupi znak. Mało która cecha zo pisu znaku do mnie pasuję.. pedantka ze mnie żadna.. ciuchy porozrzucane.. poważna pss rzadko kiedy
Spokojna czy też sztywna w łóżku oola Boga

Co do dopasowania to już teraz jestem przekonana że jak się będziemy kłócić to talerze będą lecieć bo żadna ze stron nie ustąpi u nas albo sielanka albo zgrzytanie zębów z wrzaskami ;D pośrodku nie ma nic..

[Labirynth]

HAhahha chociaż nie wierzę proponuję zabawę zgaduj zgadula, która ma jaki znak zodiaku i jaki znak ma jej facet? ;p

[asiaczek87]

No to ja już się wygadalam

[Labirynth]

ALbo odwołuje ;p

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------

Ja już jestemm u siebie na wsi.... u Maminki, gadam z BS przez skypa, kocham buraka!!!!!!!!!!!!!!!!:lo ve:

[AuraAure]

[1=9c8d9cec639f523640ce6df 817fef7acb209e2c9_6267281 75cda8;19571985][FONT="Georgia"]

Uuu widzę, że chłopak ma niezły nacisk ze strony rodziców, nie dziwię się zatem takiemu zachowaniu

Ile masz do Trójmiasta?
[/QUOTE]

Wiesz, on najbardziej się zestresował chyba tym, że rodzice przelali mu już kasę na studia ...

Do Trójmiasta mam trochę ponad 300 km .

Napisane przez Orlica

Ja już jestem po tym obiedzie i mam mieszane uczucia.
Staram się być dobrej myśli, ale widzieliśmy się jakąś godzinę tylko, a wszystko było takie trochę sztuczne, nie tak, jak dawniej...

Napisane przez Orlica

Przemyślałam to. Poddaję się. Jeśli będzie chciał to ratować, coś sam zrobi.
Dziś nawet nie pamiętał, że byłam na tej imprezie w piątek, a nie pił, bo prowadził. A dziś szybko się zbierał, bo ma tyyyle na głowie... OK, było sympatycznie, ale to już nie to. Teraz tylko mi niesamowicie przykro z tego powodu...

Szkoda. Ale niestety trzeba żyć dalej. Trzymaj się. Pogadaj z BS o tym. Może on coś doradzi.

[Axaxax]

No ja jestem skorpion z krwi i kości

Orlica głowa do góry - http://www.youtube.com/watch?v=oG6pEolAKm8

[Labirynth]

Napisane przez Axaxax

No ja jestem skorpion z krwi i kości

Orlica głowa do góry - http://www.youtube.com/watch?v=oG6pEolAKm8

A chop jaki znak zodiaku?

[Axaxax]

Napisane przez Labirynth

A chop jaki znak zodiaku?

Koziorożec...

[Labirynth]

Napisane przez Axaxax

Koziorożec...

Ooooooooooo ciekawa mieszanka, miałam kilku koziorożców, fajne chopy Chociaż wiem, że te horoskopy to tak troche trza z przymrużeniem oka traktowac, a nawet nie troche, tylko bardzo.