Jak nie srebro, to co? Czyli wszystko o innych metalach.

[ollccia]

Wszystkie informacje na ten temat są w wątku o lutowaniu Dziewczyny ostatnio polecały gaz PREMET

[Pinezka 56]

Czesc!
I co eksperymentowalas z alpaka?Jaka grubosc najodpowiedniejsza na wisior?
Czym lutowac?

[nema]

Dziewczyny, a czy któraś z Was pracowała z BRONZ i COPPRclay?

[viktorej]

Wiecie czy można stopić kuleczkę na drucie mosiężnym? Nijak mi to nie wychodzi. A jak to jest z kuleczkami w miedzi? Wypaliłam kilka i w sumie to łatwo i ładnie się topi, tylko że strasznie pryska .

[maly_karaluszek]

Na miedzi 0,6 mm wytapiałam kulki bez problemu nad kuchenką (nic nie pryskało czy coś), drut mosiężny się nie dawał. Oba kupione w empiku.

[skidblandir]

Mam właśnie za sobą pierwsze eksperymenty z miedzią.. Główna nauka - nie należy jej dotykać zaraz po próbie lutowania (nieudanej, nota bene)
Co poza tym? Nie udało mi się zrobić kulek na drucie 1mm, mimo, że naprawdę sporo gazu na niego zużyłam. Na 0,8 już dało rade, ale to ciut za miękkie do kolczyków czy czegokolwiek jest, więc odpada. Poza tym - nie udało mi się lutowanie miedzi ze srebrem, ale może to kwestia lutu jest?
Ale ogólnie, poza tym, że pierwsze starcie przegrałam - stwierdzam, że miedź to jest to!

[kageki]

Napisane przez skidblandir

Mam właśnie za sobą pierwsze eksperymenty z miedzią.. Główna nauka - nie należy jej dotykać zaraz po próbie lutowania (nieudanej, nota bene)

Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie dotykał miedzi która jeszcze "świeci".

Napisane przez skidblandir

Co poza tym? Nie udało mi się zrobić kulek na drucie 1mm, mimo, że naprawdę sporo gazu na niego zużyłam. Na 0,8 już dało rade,

Masz jakiś malutki palnik? Ja sobie zrobiłem zwykłym dremelem kulkę ze srebra i miedzi o wadze ok 2g to całkiem spora i dało się ja stopić.
Btw małych palników, czytałem że dawniej zwykłym ustnym palnikiem potrafili stopić do 150g złota o.0 kolosalne ilości jak na taki palnik.

Napisane przez skidblandir

Poza tym - nie udało mi się lutowanie miedzi ze srebrem, ale może to kwestia lutu jest?

Co Ty lutowałaś? Ja lutem w paście zlutowałem razem mosiądz, miedz i srebro, zwykłym drutem próbowałem miedz i srebro i tez dawało rade.
Może chciałaś lutować sporą blaszkę małym palnikiem? Z tym może być faktycznie problem. Jaki lut używałaś?

[skidblandir]

Napisane przez kageki

Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie dotykał miedzi która jeszcze "świeci".

No co Ty, seeeeeeeeeerio?

Kulkę próbowałam palnikem Dremel Versaflame 2200. A lutowałam drut 1mm, nic wielkiego przecież... Lutem w drucie, średnim..
I chętnie posłucham dobrych rad, bo ja to początkująąąąca dopiero jestem w tym temacie

[kageki]

To nie taki slaby palnik, versatip jest słabszy.
1mm grzejesz w powietrzu? Spróbuj może rozgrzać trochę dalsza cześć drutu równomiernie, a później znowu końcówkę, miedz dobrze przewozi ciepło i z końca drutu szybko ucieka to ciepło. końcówka płomienia ma najwyższa temp.
Lutowałaś 2 druty srebrny i miedziany srebrnym lutem tak? Na jakiejś podkładce? Skamolex jest dobry, albo może gdzieś znajdziesz cegle szamotowa. Lutówkę masz?

[skidblandir]

Napisane przez kageki

To nie taki slaby palnik, versatip jest słabszy.
1mm grzejesz w powietrzu? Spróbuj może rozgrzać trochę dalsza cześć drutu równomiernie, a później znowu końcówkę, miedz dobrze przewozi ciepło i z końca drutu szybko ucieka to ciepło. końcówka płomienia ma najwyższa temp.

Tak tez próbowałam i nic kurcze! Czy z lutówką czy bez (na srebrze mi się lepiej kuleczki bez lutówki robią).

Napisane przez kageki

Lutowałaś 2 druty srebrny i miedziany srebrnym lutem tak? Na jakiejś podkładce? Skamolex jest dobry, albo może gdzieś znajdziesz cegle szamotowa. Lutówkę masz?

Lutowałam dwa druty miedziane srebrnym lutem na skamolexie. Lutówka obecna

[kageki]

Hum, zlutować się powinny, nie grzejesz w 1 miejsce prawda? Tylko po całości grzejesz równomiernie przesuwając płomień unikając grzania samego lutu tylko druty równomiernie.

Edit:
Przypomniało mi się jak był temat o grzaniu na kuchence z garnkiem i bez.
Przy topieniu 1mm drutu zprobuj zrobic jakąś konstrukcje w stylu scianki np z szamotu albo kamienia cegły cy czegoś jak scianka nie pomoze i nie zatrzyma ciepła to zrób tunel, a jak to nie pomoze to zrob piecyk ale taki malutki, ja sobie zrobiłem taki piecyk z cegiełek szamotowych.

[skidblandir]

Osz no i się kuleczki zrobiły mega zadaniem.. Dzięki za podpowiedzi, spróbuję następnym razem.

A lutować próbowałam i tak, i tak - najpierw po całości, później tylko to jedno miejsce. To tyle z tego wyszło, że miedź do wywalenia, taka mięciutka.

[kageki]

btw fajny wstep artykółu ;]

http://mod-planet.com/palnik-na-propan-butan,301.html

Ja mam taki sam komplet.

Miedz możesz sklepać albo przeciągnąć po pręcie kilka razy i się utwardzi.

[secesyjka]

zastanawiam się nad tymi kuleczkami miedziowymi... zrobiłam, udało mi się, ale miedź mi się zrobiła czarna, kwasek nie pomógł (może za krótko trzymałam?) dopiero po potraktowaniu pastą polerską puściło trochę..... tak sobie myślę, że po oksydzie powinno być ok. Ale zastanawiam się, czy nie ma jakiegoś łatwiejszego sposobu na to czyszczenie miedzi....
po drugie chciałabym wiedzieć, czy ktoś kto lutował miedź tym lutem fosforowo-miedziowym może mi powiedzieć jak będzie się zachowywał w biżuterii, czy różni się bardzo lut od materiału? Najchętniej też bym pouczyła się od kogoś na żywo... ech... tyle pytań kołatało mi się po głowie i poszło w pinechy he he

[Jaga1214]

Napisane przez secesyjka

zastanawiam się nad tymi kuleczkami miedziowymi... zrobiłam, udało mi się, ale miedź mi się zrobiła czarna, kwasek nie pomógł (może za krótko trzymałam?) dopiero po potraktowaniu pastą polerską puściło trochę..... tak sobie myślę, że po oksydzie powinno być ok. Ale zastanawiam się, czy nie ma jakiegoś łatwiejszego sposobu na to czyszczenie miedzi....
po drugie chciałabym wiedzieć, czy ktoś kto lutował miedź tym lutem fosforowo-miedziowym może mi powiedzieć jak będzie się zachowywał w biżuterii, czy różni się bardzo lut od materiału? Najchętniej też bym pouczyła się od kogoś na żywo... ech... tyle pytań kołatało mi się po głowie i poszło w pinechy he he

gdzieś kiedyś pisałam, że używam uwodnionego 30% kwasu siarkowego, ale nie o to idzie - ja rzeczy odgrzane, prosto po lutowaniu, robieniu kuleczek, takie gorące wkładam do kwasu na około 3-4 sekundy(może tutaj się sprawdzi roztwór kwasu cytrynowego) i wyciągam czystą miedź - ma nawet jaśniejszy kolor niż przed lutowaniem - i od razu do wody na kąpiel, wycieram ręcznikiem i pracuję dalej
jeśli idzie o lutowanie, to lutuję srebrem - lut fosforowo-miedziowy jest szary, w trakcie lutowania fosfor jest topnikiem i się spala, co zostaje w miejscu lutu - nie wiem; wiem, że takie lutowanie trzeba robić pod wyciągiem ze względu na trujące opary i zrezygnowałam z tego pomysłu w warunkach domowych
a na żywo zapraszam do Przemyśla

[loquacee]

Jaga, kwas siarkowy jest bardzo dobry - ja stosuję do srebra. Ale powinnaś przedmiot zamoczyć potem w czymś co neutralizuje kwas - ja używam sody oczyszczonej.

[secesyjka]

Napisane przez Jaga1214

gdzieś kiedyś pisałam, że używam uwodnionego 30% kwasu siarkowego, ale nie o to idzie - ja rzeczy odgrzane, prosto po lutowaniu, robieniu kuleczek, takie gorące wkładam do kwasu na około 3-4 sekundy(może tutaj się sprawdzi roztwór kwasu cytrynowego) i wyciągam czystą miedź - ma nawet jaśniejszy kolor niż przed lutowaniem - i od razu do wody na kąpiel, wycieram ręcznikiem i pracuję dalej
jeśli idzie o lutowanie, to lutuję srebrem - lut fosforowo-miedziowy jest szary, w trakcie lutowania fosfor jest topnikiem i się spala, co zostaje w miejscu lutu - nie wiem; wiem, że takie lutowanie trzeba robić pod wyciągiem ze względu na trujące opary i zrezygnowałam z tego pomysłu w warunkach domowych
a na żywo zapraszam do Przemyśla

ojj dziękuję Ci bardzo
z tego co już popróbowałam, bo właśnie przyszły mi luty zamówione przez mojego męża, to zostają piękne miedziane spoiwa (może uda mi się jutro od niego wyciągnąć co to takiego, ale wydaje mi się, że właśnie te miedziano-fosforowe), oczywiście jakość pozostawia wiele do życzenia (to moje pierwsze lutowanie w życiu było) ale nie zamierzam się poddać zobaczymy jak moje miedziaczki (szczególnie te szpilki z kulkami) będą wyglądały po takiej kąpieli w porządnym kwasie
a jeśli chodzi o Przemyśl.... no cóż, wakacje to czas wyjazdów, a nóż widelec udałoby się umówić na jakieś warsztaty, chociaż mam nadzieję, że metodą prób i błędów dojdę do tego co i jak

[loquacee]

Secesyjko, bardzo chętnie zobaczę to miedziane spoiwo po lutowaniu (nawet jeśli pierwsze próby jeszcze Cię nie zachwyciły),bo też ostatnio mnie to zastanawiało.

[Jaga1214]

Napisane przez loquacee

Secesyjko, bardzo chętnie zobaczę to miedziane spoiwo po lutowaniu (nawet jeśli pierwsze próby jeszcze Cię nie zachwyciły),bo też ostatnio mnie to zastanawiało.

z ust mi to wyjęłaś!

a jak mąż Secesyjki kupił, to gdzie i za ile i oczywiście co? chcę wiedzieć wszystko

[secesyjka]

http://allegro.pl/lut-twardy-cup6-mi...241969022.html
oto link do aukcji z lutem a poniżej pierwsze próby lutowania wyczyszczone w kwasie jak radziłyście i wypolerowane pastą, gdyż na polerkę jeszcze mnie nie stać. wiem, że jakość lutowania do bani, lut niestety ciężko się dopasowuje do bazy, ale jeśli chodzi o kolor to muszę powiedzieć, że w świetle dziennym nie widać różnicy... pod lampą (kiedy robiłam zdjęcia) odbija się światło i nie wwiem, czy to widać..... niemniej polecam lut, bo ladnie wychodzi i pewnie jak ktoś ma więcej doświadczenia to lepiej sobie poradzi niż taki amator amatorowaty jak ja

[loquacee]

Mnie się podoba. Wszystko mi się podoba Lutowanie, lut i w ogóle

[Jaga1214]

bardzo mi się podoba i nie omieszkam zakupić

[pastelowo]

coraz bardziej mnie kusi, żeby kupić palnik... sęk w tym, że mama uważa go za miotacz ognia i chyba będę się z nim musiała wyprowadzić do piwnicy :/ no, i kasę zżera kurs na prawo jazdy...

[staska_stasia]

Pastelowo- u mnie mama nic o palniku nie wie
Tata też się bał, jak usłyszał słowo palnik to wyobraził mnei sobie w masce spawacza z palnikiem acetylenowo-tlenowym pod bokiem Na początku kupiłam taki mały w leroy marlin za jakieś 7zł i powiem, że tamten to faktycznie zagrożeniem był i nigdy bym nikomu tego nie poleciła. Płomień niestabilny, trzeba było odpalać od świeczki, zapałki lub zapalniczki, a na dodatek przepuszczał gaz.
Teraz mam dremel versatip, ale niestety zbyt mało czasu na eksperymentowanie z nim. Kilka rzeczy już lutowałam (miedź za pomocą tego samego lutu, co Secesyjka, czyli bardzo twardego, musiałam przykładać całą pałeczkę tego lutu do maleńkiego ogniwka, które chciałam zlutować). Kilka ogniwek się udało, w większości jednak wyglądało to kiepsko.
Palnik czeka na wakacje Do tego czasu powoli dokupię sobie skamolex, lutówkę itd.

[pastelowo]

no ja właśnie muszę uzbierać tyle kasy, żeby mi wystarczyło na wszystko poza biżu, oraz palnik, lut, lutówkę, skamolex, gaz, etc... wiem, że wiele rzeczy to grosze, ale trzeba mieć te grosze i też zamierzam lutować miedź, bo owszem, srebro śliczne, ale miedź jednak bardziej "moja"
i kończę offtop, bo na mnie nakrzyczą zaraz ;p

[Calluna_Vulgaris]

Niniejszym laduje tu z moim pytaniem o Art Clay Copper. Zaleca sie je wypalac w piecu. "Wylacznie" w piecu. Niefortunnie spytalam, czy aby na pewno - i zostalam pouczona na temat znaczenia slowa "wylacznie".

Znalazlam dzis kilka obcojezycznych tutoriali, gdzie AC Copper wypalane jest nie w piecu. Moim zdaniem przy uzyciu palnika:
http://www.youtube.com/watch?v=lvEcmnuy9vs

Czy ktos spotkal sie z czyms takim, wie cos na ten temat, probowal?

Drugie moje pytanie dotyczy Dremela VersaTip. Uzywajac go bez koncowek, jak na filmiku (duzy plomien) chyba zapchalam dysze, jak to naprawic?

[Reneesmee]

Napisane przez pastelowo

coraz bardziej mnie kusi, żeby kupić palnik...

Jeżeli chodzi o palnik to jest to w sumie wydatek na dłużej, dlatego warto kupić od razu palnik dobrej jakości, ja kupiłam taki sam palnik jakiego używaliśmy w szkole (złotnik-jubiler) firmy termet można kupić cały zestaw z 4 końcówkami i grotem do lutowania albo części oddzielnie co wychodzi sporo taniej a i końcówka mała i średnia w zupełności wystarczają do srebra miedzi mosiądzu i wgl wszystkiego. Jeżeli chodzi o butle z gazem to taka 2 kg wystarcza na dłuuuuuuugo, z doświadczenia wiem, jak i producent pisze że mała końcówka zużywa 40g gazu na godzinę ciągłego działania a średnia 80g.

Co do innych firm produkujących taki sprzęt wypowiedzieć mogę się o firmie Perun której palnik jest o średnio 100 zł tańszy niż termetu ALE jak potwierdzili moi nauczyciele (notabene jubilerzy długo działający w swoim fachu) jest on kiepski jakościowo i bardzo często od nowości z wadą ( główną wadą wymienianą było nagrzewanie się rękojeści co w termecie się praktycznie nie zdarza).

Podsumowując palnik tej firmy jest chyba najlepszą i pewną inwestycją, a wydaje mi się że lepiej dopłacić choćby te 100 zł a mieć dobry sprzęt, bezpieczny który długo będzie działał. Jakby był ktoś zainteresowany mogę na priva podać stronę na której znalazłam najtaniej ten palnik.

Co do robienia kuleczek na końcu drutu jak było wiele razy wcześniej pisane mogę powiedzieć że na miedzi bez problemu robiłam małym palnikiem tylko że kierując płomień równolegle tak że cały kawałek się nagrzewał i kuleczki w kilka sekund, dzisiaj robiłam na drucie mosiężnym 1mm tym z empiku i wyszło ładnie tylko że to już tym palnikiem Termetu.

Ogólnie co do lutowania to przede wszystkim do większych rzeczy małe palniki mają wystarczającą temperaturę ale za małą moc, bo małym nic większego zlutować nie mogłam.

Napisane przez Calluna_Vulgaris

Niniejszym laduje tu z moim pytaniem o Art Clay Copper. Zaleca sie je wypalac w piecu. "Wylacznie" w piecu. Niefortunnie spytalam, czy aby na pewno - i zostalam pouczona na temat znaczenia slowa "wylacznie".

Znalazlam dzis kilka obcojezycznych tutoriali, gdzie AC Copper wypalane jest nie w piecu.

Próbowałam, wychodzi metal, ale chyba za krótko wypalałam palnikiem bo popękało trochę, spróbuję dłużej i dam znać jak efekty.

Jakby ktoś miał jakieś pytania odnośnie takich bardziej jubilerskich technik to chętnie odpowiem jeśli będę wiedziała

[Calluna_Vulgaris]

Powiedz prosze jak dlugo wypalalas? Znalazlam info ze 6 minut, co mnie troszke zdziwilo (ze tak krotko) - czy to mozliwe?

Mam tez pytanie, czy ktos spotkal sie z miedzia wypalana na kuchence gazowej? (Widzialam jednego tutka.)

[Reneesmee]

Napisane przez Calluna_Vulgaris

Powiedz prosze jak dlugo wypalalas? Znalazlam info ze 6 minut, co mnie troszke zdziwilo (ze tak krotko) - czy to mozliwe?

No właśnie ja za krótko mniej niż 6 minut zdecydowanie, muszę włączyć sobie stoper i spróbować, w sumie myślę ze te 6 minut jest możliwe o wyższa temp, dzisiaj spróbuje i napewno dam znać

[pastelowo]

Napisane przez Reneesmee

Jeżeli chodzi o palnik to jest to w sumie wydatek na dłużej, dlatego warto kupić od razu palnik dobrej jakości, ja kupiłam taki sam palnik jakiego używaliśmy w szkole (złotnik-jubiler) firmy termet można kupić cały zestaw z 4 końcówkami i grotem do lutowania albo części oddzielnie co wychodzi sporo taniej a i końcówka mała i średnia w zupełności wystarczają do srebra miedzi mosiądzu i wgl wszystkiego. Jeżeli chodzi o butle z gazem to taka 2 kg wystarcza na dłuuuuuuugo, z doświadczenia wiem, jak i producent pisze że mała końcówka zużywa 40g gazu na godzinę ciągłego działania a średnia 80g.

Co do innych firm produkujących taki sprzęt wypowiedzieć mogę się o firmie Perun której palnik jest o średnio 100 zł tańszy niż termetu ALE jak potwierdzili moi nauczyciele (notabene jubilerzy długo działający w swoim fachu) jest on kiepski jakościowo i bardzo często od nowości z wadą ( główną wadą wymienianą było nagrzewanie się rękojeści co w termecie się praktycznie nie zdarza).

Podsumowując palnik tej firmy jest chyba najlepszą i pewną inwestycją, a wydaje mi się że lepiej dopłacić choćby te 100 zł a mieć dobry sprzęt, bezpieczny który długo będzie działał. Jakby był ktoś zainteresowany mogę na priva podać stronę na której znalazłam najtaniej ten palnik.

Co do robienia kuleczek na końcu drutu jak było wiele razy wcześniej pisane mogę powiedzieć że na miedzi bez problemu robiłam małym palnikiem tylko że kierując płomień równolegle tak że cały kawałek się nagrzewał i kuleczki w kilka sekund, dzisiaj robiłam na drucie mosiężnym 1mm tym z empiku i wyszło ładnie tylko że to już tym palnikiem Termetu.

Ogólnie co do lutowania to przede wszystkim do większych rzeczy małe palniki mają wystarczającą temperaturę ale za małą moc, bo małym nic większego zlutować nie mogłam.

Reneesmee - dzięki, jesteś wielka! uwielbiam Twoje rzeczowe, poparte argumentami posty! od razu się człowiekowi dzięki nim rozjaśnia w głowie i wszystko się układa! zrobiłaś mi dzień
i jeszcze jedno pytanko - z racji, że oprócz lutowania (głównie) miedzi chciałabym też spróbować tworzenia lampworków, to czy palnik Termetu nadaje się też do topienia szkła?