Jak ratować swój związek?? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-05-02, 14:35   #1
Mariilenka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 141

Jak ratować swój związek??


Cześć Dziewczyny.

Mieszkam ze narzeczonym od czterech miesięcy. Na początku było cudownie... potem zaczęły się schody. Przytłoczyły nas problemy finansowe, ale też zwykła codzienność. Chciałam, żeby był ze mną szczęśliwy, żeby miał wszystko. Sprzątałam za niego, prałam, gotowałam...on natomiast wtedy leżał z laptopem na kolanach, oglądał TV, albo wychodził z kolegami...Drzwi od naszego mieszkania się nie zamykały. Na początku mnie to cieszyło, ale potem zaczęło mnie denerwować...Bez przerwy pełen zlew naczyń, bałagan...Próbowałam z nim rozmawiać...przemówić do rozsądku...prośbą, groźbą, krzykiem...nie dawało efektu. Ja czułam się zmęczona. Nie chciało mi się wracać do domu z pracy do pracy, którą miałam w kuchni i nie tylko. On odpowiadał krzykiem, bulwersował się, że nie ma życia prywatnego. Kiedy wreszcie coś do niego dotarło...nasze finanse wróciły do normy, pojawił się problem jego przyjaciółki. Naszej wspólnej znajomej. Wiem na pewno, ze nigdy ich nic nie łączyło, ale sam fakt tego, że wychodzi z nią na piwo, albo na kawę do jej mieszkania wprowadzał mnie w furię. Z każdym dniem było coraz gorzej. Najpierw się kłóciliśmy, a potem on przychodził przytulał i komentował ze słodką i biedną minką 'Misio jest głupi'...doszło do tego, że staliśmy się zupełnie obcymi ludźmi...Seks uprawiamy raz na dwa tygodnie.A mnie go tak strasznie brakuje...
Dodam tylko, że wspólnie pracujemy.
Nie wiem co robić...
Mariilenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 14:46   #2
tennyo4
Zadomowienie
 
Avatar tennyo4
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 571
Dot.: Jak ratować swój związek??

Cytat:
Napisane przez Mariilenka Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny.

Mieszkam ze narzeczonym od czterech miesięcy. Na początku było cudownie... potem zaczęły się schody. Przytłoczyły nas problemy finansowe, ale też zwykła codzienność. Chciałam, żeby był ze mną szczęśliwy, żeby miał wszystko. Sprzątałam za niego, prałam, gotowałam...on natomiast wtedy leżał z laptopem na kolanach, oglądał TV, albo wychodził z kolegami...Drzwi od naszego mieszkania się nie zamykały. Na początku mnie to cieszyło, ale potem zaczęło mnie denerwować...Bez przerwy pełen zlew naczyń, bałagan...Próbowałam z nim rozmawiać...przemówić do rozsądku...prośbą, groźbą, krzykiem...nie dawało efektu. Ja czułam się zmęczona. Nie chciało mi się wracać do domu z pracy do pracy, którą miałam w kuchni i nie tylko. On odpowiadał krzykiem, bulwersował się, że nie ma życia prywatnego. Kiedy wreszcie coś do niego dotarło...nasze finanse wróciły do normy, pojawił się problem jego przyjaciółki. Naszej wspólnej znajomej. Wiem na pewno, ze nigdy ich nic nie łączyło, ale sam fakt tego, że wychodzi z nią na piwo, albo na kawę do jej mieszkania wprowadzał mnie w furię. Z każdym dniem było coraz gorzej. Najpierw się kłóciliśmy, a potem on przychodził przytulał i komentował ze słodką i biedną minką 'Misio jest głupi'...doszło do tego, że staliśmy się zupełnie obcymi ludźmi...Seks uprawiamy raz na dwa tygodnie.A mnie go tak strasznie brakuje...
Dodam tylko, że wspólnie pracujemy.
Nie wiem co robić...
Zamiast być partnerką zrobiłaś z siebie pomiotło - a pomiotła nikt nie szanuje

Sorry, że tak dobitnie - ale to sama naga prawda
__________________
Jeśli ludzie koniecznie chcą pouczać innych ludzi, to powinni pamiętać, że inni ludzie też wiedzą to i owo o ludziach.

Terry Pratchett
Maskarada
tennyo4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 14:49   #3
cheloni
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 263
Dot.: Jak ratować swój związek??

Cytat:
Napisane przez tennyo4 Pokaż wiadomość
Zamiast być partnerką zrobiłaś z siebie pomiotło - a pomiotła nikt nie szanuje

Sorry, że tak dobitnie - ale to sama naga prawda
Zgadzam sie. Cztery miesiace mieszkania razem i takie problemy nie wroza dobrze dla tego malzenstwa...
cheloni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 14:53   #4
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Jak ratować swój związek??

Po cholerę za niego sprzątałaś? Jest małym dzieckiem czy nie ma rąk?
On dalej nic nie robi w domu?
Chcesz być jego partnerką czy służącą?

Kwestia przyjaciółki - rozmawiałaś z nim? Jak on reaguje na Twoje słowa? I w ogóle dlaczego martwisz się tą kobietą? Masz jakies powody do zazdrości, braku zaufania?
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q

Edytowane przez karolynka90
Czas edycji: 2011-05-02 o 14:55
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 14:54   #5
Still_Alive
Rozeznanie
 
Avatar Still_Alive
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 562
Dot.: Jak ratować swój związek??

jedyne co mi przychodzi do głowy to to byś zaczęła być taka, jaką Cię poznał i w jakiej się zakochał - czyli nie byłaś jego matką i sprzątaczką, miałaś swoje życie towarzyskie, może nawet kolegów, nie awanturowałaś się za jego spotkania z przyjaciółką bo wiedziałaś że to Ciebie on chce i nie przejmowałaś się, bo takie zakazy nakazy tylko odstraszają ludzi, do tego miałaś swoje zainteresowania , i też takie które dzieliłaś z nim

-nie sprzątaj po nim, tylko po sobie
-wychodź częściej gdzieś bez niego
przecież życie razem to nie spędzanie ze sobą całego czasu, a Ty musisz zacząć żyć i czuć się atrakcyjna i pewna siebie, wtedy wasze życie może wróci do normy, nie wiem co więcej Ci poradzić , jakoś nabrałam wrażenia , że chciałaś mu zbyt dogodzić, zbyt mu nadskakiwalaś a nie zjamowałaś się sobą, jemu się no znudziło, przyzwyczaił się, szukał jakiś wrażeń więc wychodził z kumplami.
__________________
...Ja w tym co dobre i leciutkie chce zanurzyć się i w tym pływać...

I love my live


Sprawdź czy nie popełniasz błędów w związku :
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=487527
Still_Alive jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 14:56   #6
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Jak ratować swój związek??

Cytat:
Napisane przez Still_Alive Pokaż wiadomość
jedyne co mi przychodzi do głowy to to byś zaczęła być taka, jaką Cię poznał i w jakiej się zakochał - czyli nie byłaś jego matką i sprzątaczką, miałaś swoje życie towarzyskie, może nawet kolegów, nie awanturowałaś się za jego spotkania z przyjaciółką bo wiedziałaś że to Ciebie on chce i nie przejmowałaś się, bo takie zakazy nakazy tylko odstraszają ludzi, do tego miałaś swoje zainteresowania , i też takie które dzieliłaś z nim
Przepraszam, że się czepiam, ale co oznacza - nawet kolegów?
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 14:59   #7
giselle2504
Rozeznanie
 
Avatar giselle2504
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 869
Dot.: Jak ratować swój związek??

Zgadzam się z powyższymi komentarzami. Sama sobie zgotowałaś taki los.

Nie wiem czy jest jeszcze, co ratować, bo facet ewidentnie wykorzystał to, że od początku mu usługiwałaś. Z resztą wcale mu się nie dziwię.
Poza tym, co to za związek skoro Ty mu kompletnie nie ufasz. Już mniejsza o tą przyjaciółkę, ale sama napisałaś, że od początku chciałaś, żeby był z Tobą szczęśliwy, żeby mu niczego nie brakowało. Kobieto, gdyby nie był z Tobą szczęśliwy to nie pakowałby się we wspólne mieszkanie. A tak wgl to, co to za pomysł uszczęśliwiania kogoś na siłę i to jeszcze własnym kosztem?
Trudno tu coś poradzić. Pogadaj z nim szczerze, powiedz o co Ci chodzi, ale spokojnie, bo krzykiem nic nie wskórasz. Postaw mu jasne i twarde granice, nie daj sobą pomiatać. Jeśli to nie pomoże to lepiej będzie jak się rozstaniecie.
giselle2504 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-05-02, 15:13   #8
Still_Alive
Rozeznanie
 
Avatar Still_Alive
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 562
Dot.: Jak ratować swój związek??

Cytat:
Napisane przez karolynka90 Pokaż wiadomość
Przepraszam, że się czepiam, ale co oznacza - nawet kolegów?
w sumie z góry założyłam że już nie ma przyjaciół w płci przeciwnej, czy nawet bliższych znajomych, a takie całkowite odcięcie się i byciem tylko dla Misia nie jest dobre.
__________________
...Ja w tym co dobre i leciutkie chce zanurzyć się i w tym pływać...

I love my live


Sprawdź czy nie popełniasz błędów w związku :
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=487527
Still_Alive jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 15:21   #9
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
Dot.: Jak ratować swój związek??

zmienic narzeczonego i nie szukac w nim czegos, czego nie ma nic na sile
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 15:35   #10
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Jak ratować swój związek??

dlaczego mu służysz na dwóch łapkach? Czemu nie jesteś partnerką tylko obsługującą? Czemu nie wymagasz, tylko dajesz?
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 15:44   #11
Mariilenka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 141
Dot.: Jak ratować swój związek??

Zgadzam się z Wami. Zrobiłam z siebie służącą. U mnie w domu to kobieta jest od sprzątania. Dla faceta to wstyd. Tak mnie wychowywano. Zdałam sobie jednak sprawę, że na dłuższą metą nie mogę tak żyć. Wyprowadziłam się ze swojego rodzinnego miasta i zaczęłam tęsknić za rodziną, znajomymi. W pewnym momencie życia miałam tylko jego. Ze znajomymi miałam tylko kontakt telefoniczny i mailowy. Teraz poznałam jego znajomych...z częścią nawet się zaprzyjaźniłam. Wychodzimy razem. Jest jednak inaczej niż kiedyś...zrobiło się chłodno...brakuję mi tej namiętności...czułości...

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
zmienic narzeczonego i nie szukac w nim czegos, czego nie ma nic na sile
Nie chcę zmieniać narzeczonego. Będę walczyć do ostatniej kropli krwi. Dzięki Wam zrozumiałam jeszcze, że był z inna kobietą zanim zamieszkaliśmy razem i teraz tez jest z inną. Pomimo, że w tej samej skórze...Niepotrzebnie chciałam go uszczęśliwić.
Mariilenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-02, 17:01   #12
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: Jak ratować swój związek??

Wlasciwie to tak jest.. nie powinnas dawac z siebie robic tzw ofiary,ze zrobisz pozamiatasz posprzatasz a facet nic.On Ci tylko przytakuje.. a problemu nie rozumie.
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 18:01   #13
MadSyndrome
Zadomowienie
 
Avatar MadSyndrome
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 358
Dot.: Jak ratować swój związek??

Kochana następnym razem jak przyjdzie z tą swoją minką to powiedz "Misio do garów ".
Z koleżanką porozmawiaj.. albo sama zacznij z nią wychodzić
MadSyndrome jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 18:21   #14
kiedysbylolepiej
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 21
Dot.: Jak ratować swój związek??

wiesz co ja tez mieszkam z TŻ i raz ja sprzatam raz on,albo sie dzielimy obowiazkami.nie wyobrazam sobie ze on by lezal a ja bym za niego wszystko robila
kiedysbylolepiej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 18:24   #15
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Jak ratować swój związek??

Ja nie rozumiem układu, że kobieta wszystko musi, a misio leży i pachnie. Ty się ogarnij, kobieto.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 19:33   #16
awia
Zakorzenienie
 
Avatar awia
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 576
Dot.: Jak ratować swój związek??

Kurcze, jakby moj "misio" siedzial przy kompie albo lezal przed TV kiedy ja robie nam obiad, to by obiadu nie dostal. Po prostu.

Od poczatku zreszta taki byl uklad. Ja szykuje ci jesc jak ty wracasz pozniej z pracy, ty szykujesz mi jak ja wracam pozniej z pracy, jak jestesmy razem w domu to robimy obiad wspolnie.

Ale mój ponoc ma przekichane, bo np tylko tz w domu zmywa, ja od wielkiego dzwonu i jak musze, tz tez lata ze smieciami, po zakupy, pranie umie zrobic, mieszkanie odkurzyc, akwarium umyc.

Jednak bynajmniej z tymi umiejetnosciami nie przyszedl, mocno sie na poczatku zdziwil, bo w domu rodzinnym prało "sie samo" i obiad tez sie sam robil, a jedzenie samo wskakiwalo do lodówki.

Szkoda, ze czesto panowie wychadzacy spod skrzydeł mamusi sa w ogole nie przystosowane do partnerskiego związku, i wydaje im sie ze mieszkanie z dziewczyna to tak jak w domu plus seks gratis, a wszelkie zwrocenie uwagi to zamach na wolnośc osobista. Bo on odpoczywa.
Coz, ciezka praca niczym górnik na przodku powoduje bolesną cywilizację faceta.

Marilenko - proponuje wprowadzic zasady gry i jasny podział obowiązków którego bedziesz musiała pilnowac. I duzo, duzo rozmawiac, duzo, duzo tłumaczyc.
Dopóki on sam nie zechce dawac czegos z siebie to go nie zmusisz, dobrze dziala wplyniecie na męską dume

ze nie z takim męzczyzną wyobrazalas zycie. i ze nie wyobrazalas sobie zycia jako sluzaca, praczka, sprzataczka i kucharka.
__________________
nie bo tu nie ma nieba
jest prześwit między wieżowcami
a serce to nie serce to tylko kawał mięsa
a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach
a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach


Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem

Edytowane przez awia
Czas edycji: 2011-05-02 o 19:34
awia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 19:45   #17
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Jak ratować swój związek??

Cytat:
Chciałam, żeby był ze mną szczęśliwy, żeby miał wszystko. Sprzątałam za niego, prałam, gotowałam...on natomiast wtedy leżał z laptopem na kolanach, oglądał TV, albo wychodził z kolegami..
- takim zachowaniem, takim niecenieniem siebie, a sprowadzeniem do roli kuchty i sprzątaczki, nie zasłużysz na miłość, na bycie traktowaną bez szacunku, jak popychadło- na pewno, co widać. DLACZEGO sama sobie tak krzywdzisz???

Takich kobiet jak ty, tak zachowujących się, nie ceni się, nie zabiega o nie, nie stara, bo i PO CO , skoro one i tak wszystko dadzą, bo w chory sposób pojmują miłość.

I co to znaczy, ze będziesz walczyć do ostatniej kropli krwi??? Ty już bardziej starać się nie możesz, to facet ma się starać, a jak można starać się o obsługę?
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 19:47   #18
magdalm
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 67
Dot.: Jak ratować swój związek??

Dziewczyny to nie takie proste przestawić się nagle - na NIEsprzątającą, NIEgotującą itd. Facet to istota prosta i tego nie zrozumie. Ona przyzwyczaiła go do pewnych rzeczy i z dnia na dzień to się nie zmieni. Nie będzie wiedział o co chodzi. A złoszczenie się na niego też nie ma sensu. Bo do tej pory było OK, a tu nagle coś jej nie pasuje... Pogubi się i będzie sfrustrowany.

Myślę, że najpierw potrzebna jest szczera rozmowa. Wytłumaczenie, że robiłaś to wszystko, bo myślałaś, że to go uszczęśliwi, ale okazało się, że po drodze zapomniałaś o sobie i teraz Ty jesteś nieszczęśliwa. Dopiero po wyjaśnieniu mu przyczyn Twojej przemiany ustaliłabym nowe zasady. Ale najpierw sama zastanów się czego chcesz i jak wyobrażasz sobie wasz związek. I bądź potem konsekwentna. Najpierw rozmowa z samą sobą, potem z nim.

Jeśli zaś chodzi o tę drugą, to byłabym ostrożna. Jeśli jest tylko jego przyjaciółką nie będzie miała nic przeciwko, żebyś czasem wyszła z nimi albo, żeby z Tobą pogadać. Przyjaciółka powinna chcieć jego dobra, czyli, żeby dobrze układało mu się z Tobą. Ja bym powiedziała jej o swoich obawach i wątpliwościach. Przyjaciółka powinna zrozumieć i je rozwiać.

Mam nadzieję, że pomogłam. To co napisałam jest poparte długimi rozmowami z moim mężem i moim byłym przyjacielem o mężczyznach oraz własnymi doświadczeniami.

PS. Trudna i rzadka jest przyjaźń kobiety z mężczyzną.
magdalm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 20:01   #19
Casini
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 194
Dot.: Jak ratować swój związek??

Cytat:
Napisane przez magdalm Pokaż wiadomość
Dziewczyny to nie takie proste przestawić się nagle - na NIEsprzątającą, NIEgotującą itd. Facet to istota prosta i tego nie zrozumie. Ona przyzwyczaiła go do pewnych rzeczy i z dnia na dzień to się nie zmieni. Nie będzie wiedział o co chodzi. A złoszczenie się na niego też nie ma sensu. Bo do tej pory było OK, a tu nagle coś jej nie pasuje... Pogubi się i będzie sfrustrowany.
A na jakiej podstawie twierdzisz, że facet to istota prosta? Jakiś gorszy, mniej rozwinięty rodzaj człowieka, czy co? Rozwala mnie to stwierdzenie

Biedny, żeby się tylko nie popłakał.
Casini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-02, 20:05   #20
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Jak ratować swój związek??

Cytat:
Napisane przez Casini Pokaż wiadomość
A na jakiej podstawie twierdzisz, że facet to istota prosta? Jakiś gorszy, mniej rozwinięty rodzaj człowieka, czy co? Rozwala mnie to stwierdzenie

Biedny, żeby się tylko nie popłakał.
Dosłownie wyjęłaś mi to z ust.
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 20:05   #21
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Jak ratować swój związek??

Cytat:
Dziewczyny to nie takie proste przestawić się nagle - na NIEsprzątającą, NIEgotującą itd. Facet to istota prosta i tego nie zrozumie.
czego nie zrozumie? że jest zdrowym bysiem, który nie wymaga obsługi??? Tzn, że na dodatek także z głupkiem się związała, jeśli tak miałoby być.
Tyle że jakoś nie wierzę, aby dziewczyna, która zrobiła z siebie kuchtę, zaprzestała obsługi i umiała sensownie wyegzekwować podział obowiązków. Nie ten typ kobiety.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 21:14   #22
Diversification
Rozeznanie
 
Avatar Diversification
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 722
Dot.: Jak ratować swój związek??

Cytat:
Napisane przez tennyo4 Pokaż wiadomość
Zamiast być partnerką zrobiłaś z siebie pomiotło - a pomiotła nikt nie szanuje

Sorry, że tak dobitnie - ale to sama naga prawda
Popieram.
__________________
Możesz uciec od szumu rzeki i liści na wietrze, ale prawdziwy hałas jest w Tobie.



61 kg - ... - 50 kg
dam radę!


Diversification jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 21:35   #23
Funit
Rozeznanie
 
Avatar Funit
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 523
Dot.: Jak ratować swój związek??

Nie bój się zmienić tego z dnia na dzień. Może nawet efekt będzie większy, zwłaszcza jak mu nikt miski nie poda
Funit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-03, 00:04   #24
magdalm
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 67
Dot.: Jak ratować swój związek??

Cytat:
Napisane przez karolynka90 Pokaż wiadomość
Dosłownie wyjęłaś mi to z ust.
Źle zrozumiałyście sens postu - prosta, czyli nie rozumiejąca skomplikowanych kmin kobiet... Taka, której trzeba mówić prosto z mostu, co się ma na myśli, a nie czekać aż się domyśli z półśrodków.

Ale widzę, że tu same specjalistki, więc rezygnuję z dyskusji.
magdalm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-03, 01:40   #25
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Jak ratować swój związek??

Cytat:
Napisane przez magdalm Pokaż wiadomość
Źle zrozumiałyście sens postu - prosta, czyli nie rozumiejąca skomplikowanych kmin kobiet... Taka, której trzeba mówić prosto z mostu, co się ma na myśli, a nie czekać aż się domyśli z półśrodków.

Ale widzę, że tu same specjalistki, więc rezygnuję z dyskusji.
To to prawda. Nie ma co czekać na domyślanie się, tylko od razu wygarnąć. Tylko tak jak twierdzi Madana to nie ten typ kobiety.
Będzie walczyć do ostatniej kropli krwi Ja bym się cieszyła gdyby mnie ktoś taki jak TZ autorki zostawił

To już lepiej u kogoś za kasę sprzątać

Skoro jesteś świadoma wzorców wyniesionych z domu to zrób coś z tym...
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-03, 10:01   #26
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Jak ratować swój związek??

Cytat:
Napisane przez magdalm Pokaż wiadomość
Źle zrozumiałyście sens postu - prosta, czyli nie rozumiejąca skomplikowanych kmin kobiet... Taka, której trzeba mówić prosto z mostu, co się ma na myśli, a nie czekać aż się domyśli z półśrodków.

Ale widzę, że tu same specjalistki, więc rezygnuję z dyskusji.
To ja chyba jestem facetem, bo też nienawidzę jak ktoś każe mi się domyślać o co mu chodzi.
Zawsze trzeba mówić co się ma na myśli, nieważne czy kobiecie czy mężczyźnie, tak jest po prostu lepiej. Nie dlatego, że facet jest "istotą prostą", tylko dlatego, że w związku powinno się ze sobą rozmawiać i wyjaśniać nieporozumienia.
Amen.
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:39.