Muślinowe pogaduchy - Strona 19 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-05-23, 11:33   #541
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Cytat:
Napisane przez Dorotheaa Pokaż wiadomość
Hehe perypetii z klientką ciąg dalszy :P Ostatnio napisała mi takiego mejla, że zupełnie nic nie zrozumiałam. No autentycznie. 4 zdania, poza kropkami żadnych znaków interpunkcyjnych i wszystko napisane z CapsLockiem. Nie umiałam nawet doczytać się, czy mam coś poprawiać jeszcze ani czy jest zadowolona, czy nie :P Powiedziałam koledze, że ona to w jakimś innym języku pisze i żeby z nią pogadał przez telefon, bo ja nie wiem, czy coś mam jeszcze poprawiać, czy nie :P Ale ogólnie na szczęście widać już koniec. Ustaliłam z nim, co będzie osobnym zleceniem, a w ramach stronki jedną rzecz mam jeszcze poprawić.
Słowem klient jak z horroru Ale dobrze, że już kończysz Widać kobieta myślała, ze Ty Duch Św. jesteś i wiesz o co jej chodzi
Cytat:
Kurcze, Sus, takie warsztaty Bra Fittingu, to świetna sprawa. Ja się wybieram też na dobranie stanika, ale chwilowo nie mam funduszy. Strasznie mnie wkurza to, że co kupię dobry stanik, ponoszę go miesiąc, to mi się rozłazi cały i już nie trzyma dobrze biustu. Może jak kupię taki lepszy, to dłużej pożyje
Będąc w sklepie pytałam o ogóle ceny staników u nich i niby max do 150 zł. Wiec da się przeżyć, kupiłam akurat tańszy. Ciekawe jak sie będzie sprawował po praniu. Nawet nie wiedziałam, ze po zakupie stanik nalezy uprac i dopiero potem nosić. Ale w sumie ten dobór staników to nic skomplikowanego. Hihi miałam miseczkę A a teraz mam B łohooo ale przeskok

Cytat:
A powiedz jeszcze jak Twoje spanie? Chodzisz nadal do psychologa?
Spanie lepiej. Tz. dziś spałam gorzej bo się wkurzyłam na TZa i mnie trochę nosiło, poza tym późno wypiłam drugą kawę. Ale generalnie jest o niebo lepiej niż było. Do psychologa nie chodzę, nie biorę tez tabletek od niej bo skutki uboczne były prawie równie fatalne jak bezsenność. Polecam melatoninę, jest naturalna, dostępna bez recepty i pomaga. Z tym ze musiało upłynąć kilka tygodni zanim zauwazyłam efekty.
Cytat:
Mnie ostatnio lekki stres dopada, bo w lipcu musimy wynająć mieszkanie. Mi się kończy wypłacanie kredytu studenckiego, a sytuację z wypłatami w pracy TŻ znacie. Więc musimy do lipca rozstrzygnąć kilka spraw. Po pierwsze znaleźć mieszkanie. Po drugie zebrać kasę na ewentualną kaucję. muszę pogadać z kolegą o konkretniejszej formie zatrudnienia i w zależności od tego poszukać innej pracy, lub uściślić warunki, czyli prawdopodobnie czeka mnie zakładanie własnej DG. TŻ już szuka innej pracy. A ja jeszcze mam na głowie magisterkę i zaliczenia. heeeeehhhh... aż mi się nie chce myśleć o tym wszystkim Czerwiec będzie hardkorowy!
O kurcze faktycznie hardkor :/ współczuję. Mam nadzieję ze się wszystko poukłada po Waszej mysli.Odnosze wrażenie ze jesteś bardzo energiczną osobą, konkretną, pozytywnie nastawioną do życia. trzymam kciuki za nowe mieszkanie, za umowę z kolegą lub własną działalność. No i zeby TZ znalazł dobrą pracę

Cytat:
Jakbyście chciały zobaczyć zdjęcia z Juwenaliów to piszcie, wyślę Wam na priv.
Bardzo chętnie zobaczę


A zapomniałam dopisać ze mi się zarąbiscie wyregulował cykl tz. ten poprzedni, piękne 29 dni. Oby tak dalej, bez zawirowań, max do 33 dni
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog

Edytowane przez Susanna
Czas edycji: 2011-05-23 o 11:35
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-24, 09:27   #542
Dorotheaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 984
GG do Dorotheaa
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Cytat:
Napisane przez Susanna Pokaż wiadomość
Będąc w sklepie pytałam o ogóle ceny staników u nich i niby max do 150 zł. Wiec da się przeżyć, kupiłam akurat tańszy. Ciekawe jak sie będzie sprawował po praniu. Nawet nie wiedziałam, ze po zakupie stanik nalezy uprac i dopiero potem nosić. Ale w sumie ten dobór staników to nic skomplikowanego. Hihi miałam miseczkę A a teraz mam B łohooo ale przeskok
No właśnie taki do 150-200 zł miałam sobie kupić. Na razie jednak zostaje przy polskich producentach do 80 zł, ale w miarę, jak zaczęłam się uświadamiać stanikowo mój rozmiar zmienił się z 75C na 70D, a teraz to już często poszukuję nawet w 70E-65E-G Tylko takie cuda ciężko znaleźć w sklepach :P

Cytat:
Napisane przez Susanna Pokaż wiadomość
Spanie lepiej. Tz. dziś spałam gorzej bo się wkurzyłam na TZa i mnie trochę nosiło, poza tym późno wypiłam drugą kawę. Ale generalnie jest o niebo lepiej niż było. Do psychologa nie chodzę, nie biorę tez tabletek od niej bo skutki uboczne były prawie równie fatalne jak bezsenność. Polecam melatoninę, jest naturalna, dostępna bez recepty i pomaga. Z tym ze musiało upłynąć kilka tygodni zanim zauwazyłam efekty.
Bardzo sę cieszę, że Ci się poprawiło i że znalazłaś sposób na spanie. Ja ostatnio nie narzekam (mam nuuudną książkę, na samą myśl o niech chce mi się spać :P) ale jakby mi się odmieniło, to będę pamiętała o melatoninie.

Cytat:
Napisane przez Susanna Pokaż wiadomość
O kurcze faktycznie hardkor :/ współczuję. Mam nadzieję ze się wszystko poukłada po Waszej mysli.Odnosze wrażenie ze jesteś bardzo energiczną osobą, konkretną, pozytywnie nastawioną do życia. trzymam kciuki za nowe mieszkanie, za umowę z kolegą lub własną działalność. No i zeby TZ znalazł dobrą pracę
Heh, ja też trzymam kciuki, żeby się wszystko poukładało, bo inaczej to nie wiem, jak to wszystko ogarnę. Dzięki za miłe słowa. Energiczna staram się być, a optymistycznie nastawiona jestem strasznie, wręcz naiwna

Cytat:
Napisane przez Susanna Pokaż wiadomość
A zapomniałam dopisać ze mi się zarąbiscie wyregulował cykl tz. ten poprzedni, piękne 29 dni. Oby tak dalej, bez zawirowań, max do 33 dni
Spoko, ja Wam napiszę, że pomimo mojego sceptycznego nastawienia przed ślubem uważam, ze NPR jest genialny Przy 5-6 zaobserwowanych cyklach w momencie, gdy zaczynał mi się ostatnio płodny śluz orientacyjnie zapisywałam, kiedy wypadnie szczyt objawu śluzu i kiedy będzie następna miesiączka. Trafiałam z dokładnością do 1 dnia! A kiedyś okres był co miesiąc wielkim zaskoczeniem, bo nigdy nie wiedziałam ile tym razem potrwa cykl :P

Jeszcze mam pytanko do Ciebie, Sus. Kiedyś chyba pisałaś, że kupiłaś na Gruponie depilację laserową. I jak, skorzystałaś już a niej? Jakie efekty i wrażenia?

Ja kupiłam ostatnio wywołanie 300 zdjęć, może uda mi się w końcu wybrać ślubne do rozdania. Noooo i z koleżanką nabyłyśmy karnety na fitness
__________________
Sutaszuję

Główna przyczyna rozwodów?
Kobiety myślą, że po ślubie mężczyzna się zmieni, a on się nie zmienia, natomiast mężczyźni mają nadzieję, że kobieta się nie zmieni, a ona się zmienia.
Dorotheaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-24, 11:20   #543
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Cytat:
Napisane przez Dorotheaa Pokaż wiadomość
No właśnie taki do 150-200 zł miałam sobie kupić. Na razie jednak zostaje przy polskich producentach do 80 zł, ale w miarę, jak zaczęłam się uświadamiać stanikowo mój rozmiar zmienił się z 75C na 70D, a teraz to już często poszukuję nawet w 70E-65E-G Tylko takie cuda ciężko znaleźć w sklepach :P
W tym sklepie są i polskie produkty jak i sprowadzane z zagranicy W sumie mój cyckonosz jest nie polski, produkcja made in china a kosztował 90zł.

Cytat:

Bardzo sę cieszę, że Ci się poprawiło i że znalazłaś sposób na spanie. Ja ostatnio nie narzekam (mam nuuudną książkę, na samą myśl o niech chce mi się spać :P) ale jakby mi się odmieniło, to będę pamiętała o melatoninie.
Taa i od 2 dni znów śpię gorzej! Ale w sumie teraz brałam pół tabletki melatoniny, dziś lecę do apteki po nowe opakowanie i biorę całą.
Czytam właśnie fajną książkę, jest szalenie ciekawa i generalnie nie usypia. Ale w nocy jest tak ciepło, TŻ się budzi spocony, ja tez. Nie wiem nago mam spać czy co

Cytat:
Heh, ja też trzymam kciuki, żeby się wszystko poukładało, bo inaczej to nie wiem, jak to wszystko ogarnę. Dzięki za miłe słowa. Energiczna staram się być, a optymistycznie nastawiona jestem strasznie, wręcz naiwna
Przebywanie z taką osobą to błogosławieństwo Będzie dobrze, tez jestem naiwna i nie raz się na tym "przejechałam" ale co zrobisz. takie już jesteśmy

Cytat:
Spoko, ja Wam napiszę, że pomimo mojego sceptycznego nastawienia przed ślubem uważam, ze NPR jest genialny Przy 5-6 zaobserwowanych cyklach w momencie, gdy zaczynał mi się ostatnio płodny śluz orientacyjnie zapisywałam, kiedy wypadnie szczyt objawu śluzu i kiedy będzie następna miesiączka. Trafiałam z dokładnością do 1 dnia! A kiedyś okres był co miesiąc wielkim zaskoczeniem, bo nigdy nie wiedziałam ile tym razem potrwa cykl :P
Sceptyczna nie byłam, raczej w to nie wierzyłam tz. nie tyle w NPR co w moje umiejętności i dlatego kupiłam komputerek cyklu. Ja sobie i tak obserwuję śluz i prowadzę kartę obserwacji a on wylicza dni płodne. Fakt, ze na podstawie konsystencji śluzu można w sumie wiele odczytać i się nie pomylić. Tylko u mnie występuje tez śluz po owulacji, a przed miesiączką i może to być trochę mylące.

Cytat:
Jeszcze mam pytanko do Ciebie, Sus. Kiedyś chyba pisałaś, że kupiłaś na Gruponie depilację laserową. I jak, skorzystałaś już a niej? Jakie efekty i wrażenia?
Byłam już na 2 zabiegach. Kosmos zostały mi jeszcze 4 ale pomiędzy zabiegami muszą być chyba 3-4 tygodnie przerwy.
No to tak: boli ale jest do przeżycia. Jakby nie było to jest to prąd więc mało przyjemne. Najbardziej bolą łydki i bikini. A ja wzięłam sobie bikini i pachy. Pod pachami włosy już niemal przestały rosnąć a na bikini gorzej bo to w ogóle jest obszar ciała z którego włosy ciężej wychodzą. To jest tak, ze po pierwszym zabiegu na początku nic się nie działo, byłam podłamana bo koleżanka z pracy niemal natychmiast zaczęła "łysieć" plackowato w tych miejscach. No ale gdzieś po 2 tygodniach zauważyłam że są obszary gdzie włosy nie rosną. Potem znów zaczęły rosnąć ale miałam 2 zabieg, jako ze nic mi się nie działo po wcześniejszym (chodzi o skutki uboczne) więc zwiększyła moc. Ulala bolało ale cóż - trzeba się czasem poświęcić Póki co włosy znów rosną, w niektórych miejscach mniej, w innych bardziej. Na efekty trzeba czekać. Ale z pach to tak sie ciesze że nawet nie wiesz jak bardzo niemal już zapomniałam co to codzienne golenie, zero podrażnień, nic nie wrasta - cudowna sprawa Pod pachami to w ogóle prawie nie boli tz. nie czułam różnicy po zwiększeniu mocy lasera.
Na wizażu jest wątek o depilacji laserowej, są dziewczyny które piszą ze po serii zabiegów włosy przestały rosnąć a po 2 miesiącach znowu zaczęły i nie są zadowolone. Z tym że niby jaśniejsze i słabsze. Ciekawe jak będzie u mnie W każdym razie teraz nie warto robić depilacji bo nie można się opalać, pewnie więcej ofert będzie po wakacjach.

Cytat:

Ja kupiłam ostatnio wywołanie 300 zdjęć, może uda mi się w końcu wybrać ślubne do rozdania. Noooo i z koleżanką nabyłyśmy karnety na fitness
A ja przegapiłam tę ofertę!! Uuuuuu ale byłam zła a ksiażki z wklejanymi zdjęciami nadal nie zrobiłam za chwilę mi kupon przepadnie.
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-24, 11:41   #544
Dorotheaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 984
GG do Dorotheaa
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Cytat:
Napisane przez Susanna Pokaż wiadomość
Taa i od 2 dni znów śpię gorzej! Ale w sumie teraz brałam pół tabletki melatoniny, dziś lecę do apteki po nowe opakowanie i biorę całą.
Czytam właśnie fajną książkę, jest szalenie ciekawa i generalnie nie usypia. Ale w nocy jest tak ciepło, TŻ się budzi spocony, ja tez. Nie wiem nago mam spać czy co
Hehe... spanie nago jest przereklamowane :P ZAWSZE się budzimy w nocy z TŻ i ubieramy przynajmniej koszulki, bo właśnie nago tak się pocimy oboje, ze masakra :p Osobiście polecam bawełniane piżamki. (najlepsze są takie ze śmiesznymi zwierzątkami )

Cytat:
Napisane przez Susanna Pokaż wiadomość
Przebywanie z taką osobą to błogosławieństwo Będzie dobrze, tez jestem naiwna i nie raz się na tym "przejechałam" ale co zrobisz. takie już jesteśmy
Oj tak, błogosławieństwo, bo można mnie tak łatwo wykorzystać :P ja też już się wiele razy przejechałam na tym. Niestety wychodzę z założenia, że ludzie z natury są uczciwi. Niestety nie zawsze się to sprawdza... w zasadzie to rzadko ;-/

Cytat:
Napisane przez Susanna Pokaż wiadomość
Byłam już na 2 zabiegach. Kosmos zostały mi jeszcze 4 ale pomiędzy zabiegami muszą być chyba 3-4 tygodnie przerwy.
No to tak: boli ale jest do przeżycia. Jakby nie było to jest to prąd więc mało przyjemne. Najbardziej bolą łydki i bikini. A ja wzięłam sobie bikini i pachy. Pod pachami włosy już niemal przestały rosnąć a na bikini gorzej bo to w ogóle jest obszar ciała z którego włosy ciężej wychodzą. To jest tak, ze po pierwszym zabiegu na początku nic się nie działo, byłam podłamana bo koleżanka z pracy niemal natychmiast zaczęła "łysieć" plackowato w tych miejscach. No ale gdzieś po 2 tygodniach zauważyłam że są obszary gdzie włosy nie rosną. Potem znów zaczęły rosnąć ale miałam 2 zabieg, jako ze nic mi się nie działo po wcześniejszym (chodzi o skutki uboczne) więc zwiększyła moc. Ulala bolało ale cóż - trzeba się czasem poświęcić Póki co włosy znów rosną, w niektórych miejscach mniej, w innych bardziej. Na efekty trzeba czekać. Ale z pach to tak sie ciesze że nawet nie wiesz jak bardzo niemal już zapomniałam co to codzienne golenie, zero podrażnień, nic nie wrasta - cudowna sprawa Pod pachami to w ogóle prawie nie boli tz. nie czułam różnicy po zwiększeniu mocy lasera.
Na wizażu jest wątek o depilacji laserowej, są dziewczyny które piszą ze po serii zabiegów włosy przestały rosnąć a po 2 miesiącach znowu zaczęły i nie są zadowolone. Z tym że niby jaśniejsze i słabsze. Ciekawe jak będzie u mnie W każdym razie teraz nie warto robić depilacji bo nie można się opalać, pewnie więcej ofert będzie po wakacjach.
Ojeju.. łyse pachy to moje marzenie :P Ale właśnie naczytałam się nieskuteczności tych zabiegów, a mam bardzo gęste i mocne włosy na całym ciele (od głowy po łydki), więc pewnie mi by też odrosły Szkoda ryzykować tych kilku tysiaków...

Cytat:
Napisane przez Susanna Pokaż wiadomość
A ja przegapiłam tę ofertę!! Uuuuuu ale byłam zła a ksiażki z wklejanymi zdjęciami nadal nie zrobiłam za chwilę mi kupon przepadnie.
hehe... za zdjęcia też się nie mogę zabrać od miesiąca :P
__________________
Sutaszuję

Główna przyczyna rozwodów?
Kobiety myślą, że po ślubie mężczyzna się zmieni, a on się nie zmienia, natomiast mężczyźni mają nadzieję, że kobieta się nie zmieni, a ona się zmienia.
Dorotheaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-24, 12:16   #545
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Piżamki ze zwierzątkami są super osobiście UWIELBIAM Dziś rano patrze w czym to mój mężuć śpi - piżama z długim rękawem i spodnie z długimi nogawkami to się nie dziwię ze mu ciepło. Faceci jak dzieci

Eee no za parę tysiaków to bym w ciemno nie poszła. Kupon kosztował coś 490 zł za 2 partie ciała i podobno najlepiej sprawdzają się ciemne, mocne włosy. Z jasnymi nie ma co podchodzić. Wiesz możesz te kilka miesięcy poczekać, zdam relację co i jak. W każdym razie pachy sa najbardziej pewne, kosmetyczka mówiła ze jej po 3 zabiegu przestały rosnąć i ma spokój od lat.
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-24, 13:20   #546
kfaska
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 950
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Dorothea, to ja poproszę o fotki z szaleństw! i bardzo, bardzo trzyamm kciuki za zmiany- oby były na lepsze- widze ze przed muslinowymi męzatkami przełomy: moj egzamin i szukanie pracy i Dorotki zmiany pracowo-mieszkaniowe. A klientka... ehh... a kolega po chiński mówi ze go na nią napuściła?


Susanna zazdroszczę i szkolenia bra fitting i Szwecji Słyszałam same pozytywne rzeczy o Szwecji
A ciocia gdzie mieszka? W mieście czy na przedmiesciach? o depilacji laserowej myslalam ale się boje mam włosy odporne jak koń i pewnie by z tego nic nie było Ja kiszę się w domu i walczę z nauką. W weekend wesele

Edytowane przez kfaska
Czas edycji: 2011-05-24 o 13:28
kfaska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-24, 13:49   #547
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Ciocia mieszka w Sztokholmie Kurcze tak nie mogliśmy się zdecydować - jechać czy nie ale po obejrzeniu 3 części Millenium stwierdziłam: jedziemy Podróż daleka, promem popłyniemy kilkanaście godzin ale myślę że warto. A potem może we wrzesniu gdzieś na Chorwację?? Jak będą pieniążki. Ale fajnie byłoby Ale nie nastawiam się, póki co Szwecja.

Kfaska jak masz gęste, czarne włosy to laser powinien bardzo fajnie zadziałać. Zresztą poczekaj, zdam relację jak to u mnie wygląda. Mam włosy gęste i grube, przez lata wyhodowałam je takie przez częste golenie maszynką

aaa wesela zazdroszczę, kocham wesela, zawsze jestem pozytywnie nastawiona. Już teraz życzę udanej zabawy do białego rana
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-05-24, 14:52   #548
Dorotheaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 984
GG do Dorotheaa
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Cytat:
Napisane przez kfaska Pokaż wiadomość
Dorothea, to ja poproszę o fotki z szaleństw! i bardzo, bardzo trzyamm kciuki za zmiany- oby były na lepsze- widze ze przed muslinowymi męzatkami przełomy: moj egzamin i szukanie pracy i Dorotki zmiany pracowo-mieszkaniowe. A klientka... ehh... a kolega po chiński mówi ze go na nią napuściła?
Link poszedł na priv. Kolega musi się kontaktować z klientami, a ja nie muszę :P Taka różnica :P Trzymam kciukasy za egzamin!

Cytat:
Napisane przez kfaska Pokaż wiadomość
Susanna zazdroszczę i szkolenia bra fitting i Szwecji Słyszałam same pozytywne rzeczy o Szwecji
A ciocia gdzie mieszka? W mieście czy na przedmiesciach? o depilacji laserowej myslalam ale się boje mam włosy odporne jak koń i pewnie by z tego nic nie było Ja kiszę się w domu i walczę z nauką. W weekend wesele
Ooo jakoś mi umknęła informacja o Szwecji, zazdraszczam Mi się marzy Norwegia z wysokimi fiordami nooo i wyprawa za koło podbiegunowe

My chyba idziemy na wesele we wrześniu, już teraz się nie mogę doczekać i myślę nad kreacją :P
__________________
Sutaszuję

Główna przyczyna rozwodów?
Kobiety myślą, że po ślubie mężczyzna się zmieni, a on się nie zmienia, natomiast mężczyźni mają nadzieję, że kobieta się nie zmieni, a ona się zmienia.

Edytowane przez Dorotheaa
Czas edycji: 2011-05-24 o 14:53
Dorotheaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-24, 15:32   #549
kfaska
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 950
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Sztokholm podobno super tylko drogi, ale macie nocleg to Wam największy wydatek odpada. Do Szwecji można czasami bardzo tanie lotnicze bilety kupić, pilnuj tego, moze się akurat załapiecie. Moj brat tak był, za jakies groszę Prom tez podobno nienajgorszy. no własnie o tej depilacji z drugiej strony tak słyszałąm jak mówisz, ze czym mocniejsze i ciemniejsze tym łatwiej... no już nie wiem sama. Fiordy... ehh.... marzenie Ale najpierw Barcelona. Na koło podbiegunowe bym się nie odważyła.
A co do wesel Dorotka to widac po zdjęciach z Juwenaliów ze niezła baletnica jestes

Edytowane przez kfaska
Czas edycji: 2011-05-24 o 15:34
kfaska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-24, 15:42   #550
Dorotheaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 984
GG do Dorotheaa
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Cytat:
Napisane przez kfaska Pokaż wiadomość
A co do wesel Dorotka to widac po zdjęciach z Juwenaliów ze niezła baletnica jestes
Baletnica dajcie spokój :P Pókim młoda to się bawię :P A na weselach, to głównie jest dużo pysznego jedzonka No dobra, na parkiecie też trochę z mężem brykamy
__________________
Sutaszuję

Główna przyczyna rozwodów?
Kobiety myślą, że po ślubie mężczyzna się zmieni, a on się nie zmienia, natomiast mężczyźni mają nadzieję, że kobieta się nie zmieni, a ona się zmienia.
Dorotheaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-24, 17:42   #551
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Też się nie mogę doczekać wrześniowego weselicha wczoraj spotkałam się z przyjaciółką, wypytała się o wszystko odnośnie wesela. Też myślę nad kreacją ale raczej co to uszyć nie mam koncepcji ani na krój ani na kolor. W każdym razie nie mogę się doczekać. Liczę na pyszne jedzonko (nie ma innej opcji) i na super zabawe (nie ma innej opcji)

Do Szwecji pojedziemy autem bo ciotka handluje antykami, jakimiś "skorupami" itp. i coś tam będzie chciała nam dać. Z kolei chcemy przywieźć im trochę smakołyków z PL - do auta się więcej zmieści. W sumie to płacimy tylko za paliwo i prom, nocleg gratis, parking też, jedzonko prawdopodobnie tez aczkolwiek wiadomo, ze musimy mieć coś kasiorki. W każdym razie oboje już szaleją, sa podekscytowani jak nie wiem, planują co i kiedy będziemy zwiedzać
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-25, 10:56   #552
kfaska
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 950
Dot.: Muślinowe pogaduchy

hehe Szalona wyprawa się szykuje
A co wesela, właśnie sie martwię co to będzie z jedzeniem na tym weselu przez tą moją dietę PM jest lekarzem i wie co to celiakia, wydaje mi się ze zarejuestrowała ze mnie to dotyczy ale wiecie jak to jest przy organizacji wesela Tak czy inaczej będę musiała zadbać o siebie i wziąć "zapasy"
kfaska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-26, 06:43   #553
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Kfasko ja bym wzięła coś swojego na to wesele, skoro PM wie ze masz to choróbsko to zrozumie, że nie możesz jeść tego co wszyscy. A może przygotują dla Ciebie specjalne potrawy? Możęsz ich o to delikatnie podpytać... u nas byli wegetarianie to się im załatwiło coś nie mięsnego na obiad. Z tym ze wegetarianie to pestka...
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-26, 08:46   #554
BothSides
Rozeznanie
 
Avatar BothSides
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 501
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Ale żeście naprodukowały!!!!
Więc tak - NPR jest cool jak się ma silną wolę Tzn teraz, pół roku po ślubie to już sobie mogę wyobrazić wstrzemięźliwość, ale tydzień po ślubie, kiedy wreszcie się do siebie "dobraliśmy" po czasie czekania (nie takim znów długim...) to było ciężko pościć Mam nadzieję, że po porodzie dojdę z tym do ładu, bo wczoraj się dowiedziałam, że moja znajoma z półrocznym synkiem znów jest w ciąży. Hardcore! Trzeba się będzie pilnować...
Spanie nago - też mi źle, lekka bawełenka świetnie wchłania pot i mi najchłodniej, i przykryć się lekkim prześcieradłem - do przeżycia w upały.
Szwecji też zazdroszczę, marzą mi się te kraje od dłuższego czasu, może kiedy się uda.
W Tunezji było... chłodno, pochmurnie i deszczowo Ale nie narzekam, bo dzięki temu mieliśmy siły na długie spacery i trochę zwiedzania. Dopiero dwa ostatnie dni słoneczko poświeciło, to się poopalaliśmy (rozsądnie oczywiście) ale morze niestety za zimne było jeszcze. Ale w basenie popływałam. I chyba musimy gdzieś w pobliżu znaleźć jakiś niedrogi i karnety kupić, bo zapomniałam już jaki to przyjemny sport. Tylko trochę się infekcji boję, bo w ciąży jest większa podatność.
Róbcie te fotoksiążki!!! Ja jestem zachwycona swoją, piękne wykonanie, wyszła genialna, za taką cenę to już w ogóle obłęd.
My na wesele za miesiąc, ale nikogo tam nie znamy, no i ze względu na mój stan, nie poszalejemy. Ale lubię śluby okropnie, więc też się cieszę. Jakiś prezent muszę wymyślić, chciałąbym coś wykonać ładnego, bo do koperty niewiele możemy dac, a też wiem że fajnie coś dostać pamiątkowego. Póki co mam pomysł na decoupagowe wieszaki - dla niej i dla niego. Ale jeszcze szukam inspiracji - jakieś pomysły???
BothSides jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-27, 09:21   #555
kfaska
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 950
Dot.: Muślinowe pogaduchy

o kurcze Both, nawet sobie takich wieszaków nie umiem wyobrazić. Czad Fajnie, że Wam kiepska pogoda nie popsuła wypoczynku CO do basenu, to teraz sa inne czasy, baseny są czyste i kontrolowane i wydaje mi się że nie powinnaś się bać infekcji i chodzić na basen, pływanie dla przyszłej Mamy z tego co słyszałam samo zdrowie, kręgosłup się odciąża relaks w wodzie, dzidziusiowi dobrze

Susanna, co do brania jedzenia nie mam wątpliwości ze względu na "kulturę" bo przecież nikt nie może oczekiwać ze będę głodować. Będziemy mieć pokój nad salą weselną więc najwyżej pójdę sobie na górę coś zjeść chociaż szczerze mówiąc nie uważam ze mam obowiązek się chować... bez sensu to wszystko. Tez trochę liczę na to, że może coś przygotują. Tak jednorazowo to wcale nie jest taki problem, Pm jest świadoma, jak mówiłam, a lokal jest bardzo dobry. Ale może być inaczej, wiec kupiłam cobie coś do wzięcia. Jakiegoś tuńczyka w puszcze, serek wiejski , chleb bezglutenowy Będzie dobrze, będą tance i winko)

Edytowane przez kfaska
Czas edycji: 2011-05-27 o 09:23
kfaska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-27, 10:49   #556
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Cytat:
Napisane przez BothSides Pokaż wiadomość
Ale żeście naprodukowały!!!!
Więc tak - NPR jest cool jak się ma silną wolę Tzn teraz, pół roku po ślubie to już sobie mogę wyobrazić wstrzemięźliwość, ale tydzień po ślubie, kiedy wreszcie się do siebie "dobraliśmy" po czasie czekania (nie takim znów długim...) to było ciężko pościć Mam nadzieję, że po porodzie dojdę z tym do ładu, bo wczoraj się dowiedziałam, że moja znajoma z półrocznym synkiem znów jest w ciąży. Hardcore! Trzeba się będzie pilnować...
Spanie nago - też mi źle, lekka bawełenka świetnie wchłania pot i mi najchłodniej, i przykryć się lekkim prześcieradłem - do przeżycia w upały.
Szwecji też zazdroszczę, marzą mi się te kraje od dłuższego czasu, może kiedy się uda.
W Tunezji było... chłodno, pochmurnie i deszczowo Ale nie narzekam, bo dzięki temu mieliśmy siły na długie spacery i trochę zwiedzania. Dopiero dwa ostatnie dni słoneczko poświeciło, to się poopalaliśmy (rozsądnie oczywiście) ale morze niestety za zimne było jeszcze. Ale w basenie popływałam. I chyba musimy gdzieś w pobliżu znaleźć jakiś niedrogi i karnety kupić, bo zapomniałam już jaki to przyjemny sport. Tylko trochę się infekcji boję, bo w ciąży jest większa podatność.
Róbcie te fotoksiążki!!! Ja jestem zachwycona swoją, piękne wykonanie, wyszła genialna, za taką cenę to już w ogóle obłęd.
My na wesele za miesiąc, ale nikogo tam nie znamy, no i ze względu na mój stan, nie poszalejemy. Ale lubię śluby okropnie, więc też się cieszę. Jakiś prezent muszę wymyślić, chciałąbym coś wykonać ładnego, bo do koperty niewiele możemy dac, a też wiem że fajnie coś dostać pamiątkowego. Póki co mam pomysł na decoupagowe wieszaki - dla niej i dla niego. Ale jeszcze szukam inspiracji - jakieś pomysły???
Both zbużyłas moja wizję Turcji ale ważne, ze wypoczęliście i conieco zobaczyliście. Poza tym te 2 dni słonka to zawsze coś No i pływanko bardzo dobrze robi Tobie i dzidzi korzystaj z tego, teraz baseny są higieniczne i czyste.
Decoupe to dla mnie czarna amgia a bardzo podobają mi się obrazki, skrzyneczki i właśnie wieszaczki O popatrz tutaj bardzo fajny pomysł na prezent -> http://www.pakamera.pl/inne-panna-ml...e-nr492534.htm , http://www.pakamera.pl/inne-zona-maz...e-nr488919.htm
A może takie zające http://galerianapoddaszu.blogspot.co...nt-slubny.html

Cytat:
Napisane przez kfaska Pokaż wiadomość

Susanna, co do brania jedzenia nie mam wątpliwości ze względu na "kulturę" bo przecież nikt nie może oczekiwać ze będę głodować. Będziemy mieć pokój nad salą weselną więc najwyżej pójdę sobie na górę coś zjeść chociaż szczerze mówiąc nie uważam ze mam obowiązek się chować... bez sensu to wszystko. Tez trochę liczę na to, że może coś przygotują. Tak jednorazowo to wcale nie jest taki problem, Pm jest świadoma, jak mówiłam, a lokal jest bardzo dobry. Ale może być inaczej, wiec kupiłam cobie coś do wzięcia. Jakiegoś tuńczyka w puszcze, serek wiejski , chleb bezglutenowy Będzie dobrze, będą tance i winko)
Jak winko mozesz pic to zabawa na 100% będzie udana
Nie powinnaś sie chować z jedzeniem, zobaczysz jak przyjedziecie na salę i zaczną ten rosół nalewać to się zacznie dopytywanie: "a koleżanka dlaczego nie je?" itd.
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-29, 21:39   #557
kfaska
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 950
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Wróciłam i się melduje. Wesele byo super- chyba najbardziej eleganckie na jakim byłam Panna Młoda ślicznie wyglądała, kapela rewelacyjna. Tż wygrał konkurs muzyczny a jedzeniowo tez przetrwałam, obsługa kumata więc coś wykombinowali , chociaz nie wiem na ile to było bezglutenowe ...ehh.. Dobrze ze mam TŻa, on mnie zawsze ratuje i jest moim "załatwiaczem". No i widziałam się z przyjaciółmi ze studiów.
kfaska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-30, 07:11   #558
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Cytat:
Napisane przez kfaska Pokaż wiadomość
Wróciłam i się melduje. Wesele byo super- chyba najbardziej eleganckie na jakim byłam Panna Młoda ślicznie wyglądała, kapela rewelacyjna. Tż wygrał konkurs muzyczny a jedzeniowo tez przetrwałam, obsługa kumata więc coś wykombinowali , chociaz nie wiem na ile to było bezglutenowe ...ehh.. Dobrze ze mam TŻa, on mnie zawsze ratuje i jest moim "załatwiaczem". No i widziałam się z przyjaciółmi ze studiów.
Fajnie, że nie umarłaś z głodu i że wesele udane Yhh byle dorwrzesnia. W sobote wreszcie zabrałam się za realizację kuponu z grupona na tę foto-książkę, oczywiście wyszła mi dopłata bo wiecej fotek wybrałam ale znowu wspomnienia odzyły. Boze jak było pięknie i jak pięknie wyglądałam a co! Podobałam się sobie a w oczach miałam szczęście A TŻ odebrał Widźmina2 i w zasadzie jest ale jakby go nie było
No i zaczęłam malować na koszulkach Wyżywam się artystycznie, pierwsza koszulka dla mnie z U2 a druga dla TŻ'a z Linuxem
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-30, 07:17   #559
BothSides
Rozeznanie
 
Avatar BothSides
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 501
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Kfasko - super że się udało! Sus, dzięki za wzory, właśnie o takich wieszakach myślę, a te maskotki - urocze!
Byliśmy w piątek na USG - dziewucha! Zdrowa i śliczna, spała sobie słodko, pokazała małe stópki i cudna jest Na razie stanęło na Martusi i chyba zostanie, bo już o niej/ do niej z mężem tak mówimy więc się pewnie przyzwyczaimy.
A tyle extra rzeczy wygrzebałam na ciuchach, mówię Wam, przecudowne są kocyki, ochraniacze na łóżeczko, no normalnie jak nowe a za grosze. Muszę je tylko jakoś wygotować czy coś. Niektórzy się oburzają, że z ciucha to tyle bakterii i jak można dzidziowi takie dawać. A prawda jest tak że bakterie w czymś antybakteryjnym wypierzesz albo wygotujesz i jest czysto, a te nowe to trzeba kilka razy prać, aby wypłukać całą chemię która tam jest i która też przecież szkodzi.
A wczoraj byłą u nas moja przyjaciółka z 10dniowym maluchem - jakie to maciupkie!!! Ale poradzę sobie, przecież każda z nas ma ten instynkt
Buziaki na nowy tydzień!
BothSides jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-30, 08:57   #560
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Jej dziewczynka będzie!! Super! I piękne imię yhh cudnie

A co do rzeczy w ciuchach to już zapowiedziałam mężowi że mam zamiar ubierać tam dzieciaczka jak kiedyś będziemy mieli Both a jak dostajesz ciuszki po kims w rodzinie albo po dzieciach koleżanki to przecież też sa na nich bakterie! Mimo ze wyprane to bakterie są kurcze wszędzie. Wypierzesz i wyprasujesz i będzie dobrze. Takim małym dzieciom ciuszki trzeba prasować żeby właśnie wybić bakterie
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-30, 09:32   #561
BothSides
Rozeznanie
 
Avatar BothSides
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 501
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Racja, ktoś mi nawet ostatnio mówił że prasowanie skutecznie zabija wszystko co złe Zatem będziemy prasować do upadłego, hehe. No i naprawdę masę świetnych rzeczy na ciuchach, a ceny... nieporównywalnie niższe jednak.
BothSides jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-30, 10:01   #562
kfaska
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 950
Dot.: Muślinowe pogaduchy

HEj Both! Ale super1 Będzie mała wizażanka Genialnie, a Martusia mi sie podoba, ciocia kfaska ma tak na drugie i tez nie wierze, ze używane ciuchy sa dla dziecka są mniej zdrowe dla dzidziusia niż nowe! Odprac na maksa, odprasować i będzie ok. Wiadomo ze coś nowego tez pewnei bedziesz miaął, ale przeciez w pierwszym okresie dzidziuś co chwila rozmiar zmienia! no i sportów nie uprawia, ciuszków zniszczyć nie zdąży! A o maleństwo sięn nie martw, dasz sobie rade

Sus, no zgadzamy się z Tobą, śłiczna byłąś Rób tą ksiązkę Poza tym weszłam na Twój blog a tam fajowa kiecka i do niej butki które chyba poznaje... czy tylko podobne?
kfaska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-30, 10:10   #563
Dorotheaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 984
GG do Dorotheaa
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Cytat:
Napisane przez kfaska Pokaż wiadomość
Wróciłam i się melduje. Wesele byo super- chyba najbardziej eleganckie na jakim byłam Panna Młoda ślicznie wyglądała, kapela rewelacyjna. Tż wygrał konkurs muzyczny a jedzeniowo tez przetrwałam, obsługa kumata więc coś wykombinowali , chociaz nie wiem na ile to było bezglutenowe ...ehh.. Dobrze ze mam TŻa, on mnie zawsze ratuje i jest moim "załatwiaczem". No i widziałam się z przyjaciółmi ze studiów.
Super, ze impreza sie udała Jak będziesz miała zdjęcia PM, to jakbyś mogła podeślij na priv, choćby z zamazana twarzą Uwielbiam zdjęcia Panien Młodych Noooo i pokaż siebie, jak wyglądałaś

Cytat:
Napisane przez Susanna Pokaż wiadomość
Fajnie, że nie umarłaś z głodu i że wesele udane Yhh byle dorwrzesnia. W sobote wreszcie zabrałam się za realizację kuponu z grupona na tę foto-książkę, oczywiście wyszła mi dopłata bo wiecej fotek wybrałam ale znowu wspomnienia odzyły. Boze jak było pięknie i jak pięknie wyglądałam a co! Podobałam się sobie a w oczach miałam szczęście A TŻ odebrał Widźmina2 i w zasadzie jest ale jakby go nie było
No i zaczęłam malować na koszulkach Wyżywam się artystycznie, pierwsza koszulka dla mnie z U2 a druga dla TŻ'a z Linuxem
HahaJa też uwielbiam swój image z dnia ślubu I czasami mam taki nastrój, że mąż idzie spać, a ja po raz milionowy oglądam dokładnie każde zdjęcie

Cytat:
Napisane przez BothSides Pokaż wiadomość
Kfasko - super że się udało! Sus, dzięki za wzory, właśnie o takich wieszakach myślę, a te maskotki - urocze!
Byliśmy w piątek na USG - dziewucha! Zdrowa i śliczna, spała sobie słodko, pokazała małe stópki i cudna jest Na razie stanęło na Martusi i chyba zostanie, bo już o niej/ do niej z mężem tak mówimy więc się pewnie przyzwyczaimy.
A tyle extra rzeczy wygrzebałam na ciuchach, mówię Wam, przecudowne są kocyki, ochraniacze na łóżeczko, no normalnie jak nowe a za grosze. Muszę je tylko jakoś wygotować czy coś. Niektórzy się oburzają, że z ciucha to tyle bakterii i jak można dzidziowi takie dawać. A prawda jest tak że bakterie w czymś antybakteryjnym wypierzesz albo wygotujesz i jest czysto, a te nowe to trzeba kilka razy prać, aby wypłukać całą chemię która tam jest i która też przecież szkodzi.
A wczoraj byłą u nas moja przyjaciółka z 10dniowym maluchem - jakie to maciupkie!!! Ale poradzę sobie, przecież każda z nas ma ten instynkt
Buziaki na nowy tydzień!
Dziewczynka Martusia Już pisałam, że to nasze wybrane imię dla potencjalnej córuni, więc szalenie mi sie podoba
Co do ciuszków dla dziecka, to ja też popieram kupowanie używanych. Po praniu i prasowaniu nie powinno być problemu z higieną. Choć czasami trzeba uprać ze 2 razy, żeby zabić zapach sklepowy. Poza tym dziecko musi mieć jakis kontakt z bakteriami, żeby ukształtował się system odpornościowy. Nie da się trzymać dziecka w całkowicie sterylnych warunkach. i nie powinno się do tego dążyć za wszelką cenę. Poza tym takie małe dziecko maksymalnie kilka miesięcy nosi ubranka, więc nie są one wcale zniszczone! Na dodatek dziecku jest absolutnie obojętne, czy nosi fason z poprzedniego sezonu, czy nowy :P Jedyny mankament, dla mnie to fakt, że w sieciówkach te malutkie ubranka są takie przesłodziutkie Pewnie nie będę mogła się opanować, żeby coś kupić :P Poza tym w Krakowie SH są stosunkowo drogie, więc pewnie będę zaopatrywała się w rodzinnych stronach, albo zlecę to zadanie mojej siostrze - będzie zachwycona, bo i tak wciąż marnuje życie w ciucholandach :P
Btw. dzisiaj śniło mi się, że byłam mamą I takie kochane i słodkie dziecko miałam, ze szok

A co u mnie? Chyba widać na horyzoncie pierwsze poważne zmiany, ale żeby nie zapeszać na razie "szaaaa"

Poza tym odezwała się do mnie koleżanka z liceum i mam ustawione na czwartek spotkanie naszej trójcy. Z jedną koleżanką mam dość dobry kontakt, bo choć widzimy się średnio raz na pół roku to zawsze przy tym idzie co najmniej butelka wina i gadamy kilka godzin:P Ale druga koleżanka olała nas po samej maturze i tylko od osób trzecich wiem, co u niej słychać. A w liceum we 3 się trzymałyśmy Moze być ciekawie Nie mogę się doczekać
__________________
Sutaszuję

Główna przyczyna rozwodów?
Kobiety myślą, że po ślubie mężczyzna się zmieni, a on się nie zmienia, natomiast mężczyźni mają nadzieję, że kobieta się nie zmieni, a ona się zmienia.

Edytowane przez Dorotheaa
Czas edycji: 2011-05-30 o 10:16
Dorotheaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-30, 10:24   #564
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Cytat:
Napisane przez kfaska Pokaż wiadomość
Sus, no zgadzamy się z Tobą, śłiczna byłąś Rób tą ksiązkę Poza tym weszłam na Twój blog a tam fajowa kiecka i do niej butki które chyba poznaje... czy tylko podobne?
Kfasko o jakiej sukience mówisz?? To Ci zaraz odpowiem

Dorotko Ciesze się, ze nie tylko ja mam "świra", witam w klubie
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-30, 13:21   #565
Dorotheaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 984
GG do Dorotheaa
Dot.: Muślinowe pogaduchy

W przyszłym tygodniu ide do fryzjera z Gruponu Trzymajcie kciuki, bo już się stresuję tym :P Włosy to chyba największy atut w mojej urodzie (nooo może biust jest przed nimi :P) bo są gęste, grube i zadbane - ostatnią rozdwojoną końcówkę widziałam może ze 2 miesiące temu :P Do tego łatwo się układają. Maja tylko jeden mankament - muszą być dobrze obcięte, żeby wyglądały ok, a nie każdy fryzjer to potrafi :P A na dodatek ostatnio znów wpadłam w taki nastrój, ze chciałabym drastycznie zmienić swój wygląd i marzy mi się jakaś asymetryczna fryzura :P Małż jest przerażony i zastrzega sobie, że w razie czego nie będziemy chodzić po ulicy za rękę :P Ale wiecie, jak teraz w wieku 25 lat nie zrobię czegoś szalonego, to kiedy??? Po 50-tce??
Zobaczymy, co fryzjer powie. Najwyżej skruszona wrócę do mojej stałej fryzjerki:P
__________________
Sutaszuję

Główna przyczyna rozwodów?
Kobiety myślą, że po ślubie mężczyzna się zmieni, a on się nie zmienia, natomiast mężczyźni mają nadzieję, że kobieta się nie zmieni, a ona się zmienia.
Dorotheaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-30, 13:28   #566
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Cytat:
Napisane przez Dorotheaa Pokaż wiadomość
W przyszłym tygodniu ide do fryzjera z Gruponu Trzymajcie kciuki, bo już się stresuję tym :P Włosy to chyba największy atut w mojej urodzie (nooo może biust jest przed nimi :P) bo są gęste, grube i zadbane - ostatnią rozdwojoną końcówkę widziałam może ze 2 miesiące temu :P Do tego łatwo się układają. Maja tylko jeden mankament - muszą być dobrze obcięte, żeby wyglądały ok, a nie każdy fryzjer to potrafi :P A na dodatek ostatnio znów wpadłam w taki nastrój, ze chciałabym drastycznie zmienić swój wygląd i marzy mi się jakaś asymetryczna fryzura :P Małż jest przerażony i zastrzega sobie, że w razie czego nie będziemy chodzić po ulicy za rękę :P Ale wiecie, jak teraz w wieku 25 lat nie zrobię czegoś szalonego, to kiedy??? Po 50-tce??
Zobaczymy, co fryzjer powie. Najwyżej skruszona wrócę do mojej stałej fryzjerki:P
No pewnie że teraz!! Tylko wiesz czasem taki "impuls" jest złym doradcą O matko ile razy tak miałam.... efektem tego jest np. grzywka A tak w ogóle to ile płacisz za tego grupona?? Mi się podoba oferta na pielęgnację włosów, w sumie niedaleko mnie... Takich podatnych na układanie włosów szczerze zazdroszczę! Moje się rozdwajają, są suche, muszę zainwestować w dobrą odżywkę/maskę. Myślałam na Rigenolem i chyba kupię. A do fryza też się wybieram, chyba jutro się przejadę na farbowanko i podcięcie bom wypłowiała strasznie
A ostatnio takiego doła załapałam ze muszę coś zmienić, jakoś poprawić sobie humor.
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-30, 13:47   #567
Dorotheaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 984
GG do Dorotheaa
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Cytat:
Napisane przez Susanna Pokaż wiadomość
No pewnie że teraz!! Tylko wiesz czasem taki "impuls" jest złym doradcą O matko ile razy tak miałam.... efektem tego jest np. grzywka A tak w ogóle to ile płacisz za tego grupona?? Mi się podoba oferta na pielęgnację włosów, w sumie niedaleko mnie... Takich podatnych na układanie włosów szczerze zazdroszczę! Moje się rozdwajają, są suche, muszę zainwestować w dobrą odżywkę/maskę. Myślałam na Rigenolem i chyba kupię. A do fryza też się wybieram, chyba jutro się przejadę na farbowanko i podcięcie bom wypłowiała strasznie
A ostatnio takiego doła załapałam ze muszę coś zmienić, jakoś poprawić sobie humor.
hehe, ja mam takie impulsy średnio co 2-3 lata :P Dwa razy skończyło się na totalnie krótkich włosach, ponoć też wyglądałam fajnie, ale jak pomyślę sobie o odrastaniu tego... to masakra. I też miałam grzywkę, ostatnio ją pokazywałam w biurze, to koleżanki 5 minut się śmiały
Moja siostra ma taką asymetrię na głowie. Coś jak Rihana, tylko bardziej elegancką (nie wystrzyżone pół głowy do skóry, tylko tak naprawdę ładnie obcięte) i wygląda genialnie! Ale ona ma zupełnie inny typ urody i włosów.
Kurczaki, no nie wiem, co zrobić a tymi kłakami :P A boję sie oddać w całości fryzjerce, bo może się to skończyć tragicznie:P Może przez tydzień coś wymyślę :P
Sus, zmiany są dobre na doła, tylko czasami fryzjer może się skończyć większym dołem
__________________
Sutaszuję

Główna przyczyna rozwodów?
Kobiety myślą, że po ślubie mężczyzna się zmieni, a on się nie zmienia, natomiast mężczyźni mają nadzieję, że kobieta się nie zmieni, a ona się zmienia.
Dorotheaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-31, 08:32   #568
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Cytat:
Napisane przez Dorotheaa Pokaż wiadomość
hehe, ja mam takie impulsy średnio co 2-3 lata :P Dwa razy skończyło się na totalnie krótkich włosach, ponoć też wyglądałam fajnie, ale jak pomyślę sobie o odrastaniu tego... to masakra. I też miałam grzywkę, ostatnio ją pokazywałam w biurze, to koleżanki 5 minut się śmiały
Moja siostra ma taką asymetrię na głowie. Coś jak Rihana, tylko bardziej elegancką (nie wystrzyżone pół głowy do skóry, tylko tak naprawdę ładnie obcięte) i wygląda genialnie! Ale ona ma zupełnie inny typ urody i włosów.
Kurczaki, no nie wiem, co zrobić a tymi kłakami :P A boję sie oddać w całości fryzjerce, bo może się to skończyć tragicznie:P Może przez tydzień coś wymyślę :P
Sus, zmiany są dobre na doła, tylko czasami fryzjer może się skończyć większym dołem
Kurcze nosiłam krótkie włosy przez całe lata, byłam ścięta na chłopczycę. Potem 3 razy popełniłam trwałą ondulację i powiedziałam NIGDY więcej! Trwała to zło Zapuściłam włosy, zaczekałam aż całą trwała udało mi się ściąć i szkoda mi ich obcinać.

Zobaczysz co Ci fryzjer zaproponuje, za totalnym szaleństwem nie jestem bo jak piszesz - może się sakończyć jeszcze większym dołem
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-01, 10:01   #569
kfaska
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 950
Dot.: Muślinowe pogaduchy

"Co do ciuszków dla dziecka, to ja też popieram kupowanie używanych. Po praniu i prasowaniu nie powinno być problemu z higieną. Choć czasami trzeba uprać ze 2 razy, żeby zabić zapach sklepowy. Poza tym dziecko musi mieć jakis kontakt z bakteriami, żeby ukształtował się system odpornościowy. Nie da się trzymać dziecka w całkowicie sterylnych warunkach. i nie powinno się do tego dążyć za wszelką cenę. Poza tym takie małe dziecko maksymalnie kilka miesięcy nosi ubranka, więc nie są one wcale zniszczone! Na dodatek dziecku jest absolutnie obojętne, czy nosi fason z poprzedniego sezonu, czy nowy :P Jedyny mankament, dla mnie to fakt, że w sieciówkach te malutkie ubranka są takie przesłodziutkie Pewnie nie będę mogła się opanować, żeby coś kupić :P Poza tym w Krakowie SH są stosunkowo drogie, więc pewnie będę zaopatrywała się w rodzinnych stronach, albo zlecę to zadanie mojej siostrze - będzie zachwycona, bo i tak wciąż marnuje życie w ciucholandach :P"




No nie wiem Dorothea, ja bym nie chciała chodzić w takich np. śpiochach w niemodnym fasonie z zeszłego sezonu!
Co do zmian "roboczych", to bardzo trzymam kciuki! A co do włosów to rozumiem dylemat- u mnie też na ten temat serce jedno , a TŻ drugie podpowiada A tekst o tym że za rękę chodzic nie będzie, jest jak z mojego TŻa wzięty. Mój, jak np. tańczę po centrum handlowym , żeby mu obciach zrobić () to "udaje, że udaje", że jesteśmy osobno. No i wtedy go muszę pocałować publicznie i tak się to kończy

A tak poważnie to ja bym się poradziła fryzjerki i coś pokombinowała jednak! jedno wiemy- grzywka raczej odpada

Susanna, chodzi mi o tą sukienkę szarą, krótką! Jest super.
A co do zdjęć to TŻ nie zrzucił jeszcze naszych zdjęć, a i tak większość jest z Częstochowy z niedzieli już, ale może zrzuci i wydobędę jeszcze od znajomych to wrzucę Ci. Kieckę młoda miała ecru, bez trenu, wiązaną w pasie tiulową wstęgą z tyłu puszczona luzem, spódnica tiulowa ale w A a nie żadna bombka. Góra prosta na cieniutkich ramiączkach, ozdobiona tylko takimi kwiatuszkami tiulowymi trochę, ale bardzo ładnymi i prostymi. No i prościutkie, niskie upięcie z dwoma małymi kwiatuszkami z bardzo długim welonem mgiełką- jak się domyślacie- podobało mi się )) Kwiaty w takim kolorze jak Twoje Susanna Jedno co mi się nie do końca podobało to biała futerkowa etolka.

Pan młody wyglądał dość zwyczajnie w szarym garniturze, ale może mi się wydawało, bo w gajerze widzę go najczęściej. Tak czy inaczej przystojniak (coś o tym wiem... miał chłopak fory przed erą TŻa)
Chyba w sumie najbardziej eleganckie wesele na jakim byłam.

Edytowane przez kfaska
Czas edycji: 2011-06-01 o 10:04
kfaska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-01, 10:53   #570
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Kfasko o tę sukienkę chodzi?? -> http://szyjesobie.blogspot.com/2010/...-sukienka.html
Eee chyba nie bo tam nie ma butów z Akcesu. Hmm to która?? Zapodaj linka
Tee albo piszesz o tej sukience -> http://szyjesobie.blogspot.com/2011/05/dawno-obiecane-zdjecia-dla-pomidorrrry.html
Dzięki za zdanie sprawozdania z wesela, nadal mnie ten temat interesuje i jestem ciekawa szczegółów Na fotki czekam

Byłam u fryza wczoraj. Mam położony nowy (czyli stary) kolor, lekko podcięłam grzywkę (tym razem na ukos) i nikt w pracy nawet nie zauważył jakichkolwiek zmian czyli norma hehe
Kupiłam sobie tę szczotkę, podobno rewelacja http://allegro.pl/tangle-teezer-wszy...641961384.html
Nie zdecydowałam jeszcze który kolor, albo zieleń albo filet z brokatem. jak uważacie??
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:46.