Muślinowe pogaduchy - Strona 21 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-06-09, 09:30   #601
Dorotheaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 984
GG do Dorotheaa
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Cytat:
Napisane przez Susanna Pokaż wiadomość
Szkoda, ze mieszkam na wsi i tutaj nie ma żadnych siłowni itp. wynalazków. A tak w ogóle to jestem leniwa. Hula hopem miałam kręcić ale nic z tego nie wyszło...No dobrze ale może namówię TŻ'a na kurs salsy? Oj salsa jest kapitalna i pasuje do tych wszystkich latynoamerykańskich kawałków, które są hitami wszystkich imprez .
Hehe... na salsę mogłabym iść, ale męża siłą bym nie zaciągnęła :P Na tym fitnessie, gdzie mamy iść chyba są zajęcia z salsy, muszę doczytać dokładnie :P

Cytat:
Napisane przez Susanna Pokaż wiadomość
Impreza super ale z moim małżem to nie przejdzie - jeszcze raz miałby ubierać garniaka?? Mowy nie ma Także jak masz szansę to korzystaj
Sus... tam nie ma mowy o żadnych facetach :P Tylko Panny Młode występują Mężowie siedzą sobie wtedy w domu i cieszą się z wolnego dnia :P U nas też by nie przeszła impreza, na której TŻ miałby znów udawać Pana Młodego :P

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Cytat:
Napisane przez mafelka Pokaż wiadomość
Część Dziewczęta dzisiaj już środa a ja ledwo co ogrnęłam się po weselu Teraz czeka mnie pakowanie, bo wyprowadzam się z domu...ale wciąż nie mam natchnienia co zabrać a co zostawić, a tym bardziej, że póki co dysponujemy....28m2 połowa moich rzeczy i tak zostanie w domu

Kfasko suknia to rzeczywście Lavita z kolekcji MysticBridal. Kupiłam ją od razu w drugim salonie do którego zajrzłam- ale nie miałam wątpliwości, że właśnie o takiej sukni zawsze marzyłam. A jak mnie wysmukliła- hehe, to był decydujący argument- mam talię!
Welon podpatrzyłam na stronie naszego fotografa, bo bardzo podobały mi się jego zdjęcia, na których PM właśnie miały takie ługie, lekkie welony. Wprawdzie dostałam krótki, dwuwarstwowy welon do sukni w gratisie, ale nawet go nie założyłam. A moj welon mgła na Allegro kosztował tylko 40zł Zresztą z całego mojego ślubnego image welon i bukiet podobały mi się najbardziej. A bukiet miałam z gloriozy. Pani w kwiaciarni powiedziała, że te kwiatki były na czasie jakieś 8 lat temu ale znalazła je na giełdzie bukiet wyszedł piękny. Zresztą jak będę miała więcej zdjęć to zobaczycie czym jechaliśmy do ślubu

A co do relacji to nigdy nie byłam zbyt dobra w wypracowaniach, więc proszę mi wybaczyć...
Zacznę może od piątku bo byłam tak zdenerwowna, że ledwo stałam na nogach. Całe szczęście w piątek późnym wieczorem przyjechała moja studncka współlokatorka z narzeczonym- ostoja spokoju I tego mi było trzeba-trochę mi się polepszyło. Ale zasnąć i tak nie mogłam- cały czas miałam myśli typu "a co jak się kościele przewrócę", "a co jak tymi tipsami obrączki nie będę potrafiła utrzymać"...itd itp. Zasnęłam po 2 w nocy, a o 6 już wstałam. Ale w sobotę było już lepiej. Na 7 jechałam do fryzjera i nawet prowadziłam samochód. Fryzura- zmodyfikowany kok hiszpański i od razu wpięty welon. Wracajac wzbudzałam sensację na drodze- uciekająca PM O 9 przybyła kosmetyczka i zabrała się do dzieła. Trwało to i trwało.....efektem były m.in sztuczne rzęsy w międzyczasie przbył Bartek- mój ulubiony fotograf. Na efekty jego pracy czekają wszyscy- ale mam zdjęcie PM z bananem, PM wgryzająca się w kanapkę z szynką i PM pijąca drinka (dla kuraszu).
Pan Młody przyjechał przed czasem, ale grzecznie poczekał....i był zachwycony. Musicie wiedzieć Dziewczyny, że mój TŻ jest bardzo wybredny i bardzo zwraca uwagę na szczegóły....ale zachwyt w oczach się pojawił i już było dobrze dostałam biżuterię, mój piękny bukiet. Później błogosławieństwo i do auta. Garbus rocznik '69 W aucie było śmiesznie, zastawili nas na mojej ulicy i dostaliśmy szufelkę i miotełkę hihi. Podejchaliśmy pod kościół a tam wszyscy goście stali i nas oczekiwali. I od tej chwili uśmiech nie schodził nam z twarzy. Dumnie wmaszerowaliśmy do kościoła a msza była super. Cały czas się uśmiechaliśmy. Po złożonej przysiędze Ksiądz Damian odwrócił się i powiedział: "a teraz się odwracam, żeby nie peszyć" a my się pocałowaliśmy Największy ubaw miałam z obrączką bo chciałam mężowi założyć swoją ale w porę się zorientowałamPo mszy były niekończące się piękne życzenia i zamiast kwiatów na moje życzenie zbieraliśmy z mężem pieniążki na karmę dla piesków z rybnickiego schroniska, bo musicie wiedzieć, że ze mnie wielka psiara Zebraliśmy 700zł Później pojechaliśmy na salę i przyszła pora na pierwszy taniec. My nie potrafimy tańczyć. I były wielkie awantury, ponieważ mój Małż powiedział, że nie będzie ślubu bez kursu tańca. I kursu nie było, więc obiadu też nie zjedliśmy w tym pierwszo tańcowym stresie. A piosenkę wybierał TŻ.... i była wspaniała. Wszyscy mówili, że czuło się tą chemię między nami. A wybrał dla nas "Moon River" by Henri Mancini. To piosenka z mojego ulubionego serialu "Sex and the city". A później było już tylko lepiej. Mieliśmy super sesje zdjęciową w polu i Manolo Blahnikach ("Sex and the city"). I wszyscy gości się bawili. I najbardziej niezmordowaną osobą na całym weselu byłam ja- czyli muślinowa PM Jedyne co mi nie przeszkadzało to dłuość sukni. Chciałam długą i nie pozwoliłam jej skrócić i niestety ale jest doszczętnie podeptana, zniszczona i......rozerwana (muślin). Trochę mi jej szkoda, ale i tak nie miałam zamiaru jej sprzedawać. Wróciliśmy do domu przed 3 w nocy i o dziwo wcale nie chciało nam się spać
A najważniejsze, że pogoda była taka jaka sobie wymarzyłam!
A poprawiny były nie mniej udane, bo wszyscy zamawiali u pana DJ vel Wodzireja piosenki z dedykacja i szaleliśmy przy Michaelu Jacksonie, Pidżamie Porno i moim ukochanym The Cure. A mąż zaddykował mi piosenkę Oranżada w wykonaniu zespołu Koniec Świata

Ehh, może trochę przynudziłam, ale jak pooglądacie zdjęcia to z pewnością będzie lepiej
I jeszcze jedno zdjęcie z sesji: http://www.bartekwyrobek.pl/blog/pot...arek#more-3211
Klaudia i Wojtek to my
Fajna relacja, super, że Wam się wszystko udało, wspomnienia na całe życie

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Cytat:
Napisane przez Ninquelote Pokaż wiadomość
Powoli wracam do życia. Ostatnia sesja prawie już za mną. W przyszłym tygodniu idę błagać ojca dyrektora o pracę
I 11 września idziemy na wesele. Ci to dopiero szybko robią ślub. Zaręczyli się w zeszłym roku ale nic nie organizowali aż do teraz.
Już pisałam, że my idziemy 10 września na wesele moich znajomych. a na 29 października zaczęła organizować swój ślub koleżanka z biura, która zaręczyła się ze swoim chłopakiem ponad 2 lata temu :P Dopiero 2 tygodnie temu zarezerwowali salę :P
__________________
Sutaszuję

Główna przyczyna rozwodów?
Kobiety myślą, że po ślubie mężczyzna się zmieni, a on się nie zmienia, natomiast mężczyźni mają nadzieję, że kobieta się nie zmieni, a ona się zmienia.
Dorotheaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-09, 09:50   #602
Ninquelote
Wtajemniczenie
 
Avatar Ninquelote
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 316
Dot.: Muślinowe pogaduchy

U nas pojawiła się myśl, żeby zrobić sesję ślubną dwa lata po ślubie.

Na to wesele idziemy w niedzielę, ale mają salę na Kazimierzu. I mąż ma być świadkiem.
__________________
Bo jestem kluską, po prostu kluską
Choć bardzo staram się, wyglądać na istotę ludzką
Tak naprawdę jestem pierogiem
Ninquelote jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-09, 10:03   #603
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Cytat:
Napisane przez Ninquelote Pokaż wiadomość
Ojcem dyrektorem nazywamy szefa wydziału katechetycznego który rozsyła biednych absolwentów teologii w dzikie ostępy diecezji krakowskiej.
hahah a ja byłam pewna , że chodzi o tego ojca dyrektora

Cytat:
Napisane przez Dorotheaa Pokaż wiadomość
Hehe... na salsę mogłabym iść, ale męża siłą bym nie zaciągnęła :P Na tym fitnessie, gdzie mamy iść chyba są zajęcia z salsy, muszę doczytać dokładnie :P
Jak masz okazję to napraw =e warto. Te koci ruchy w salsie - fiu fiu. Jak u nas tańczą ludziska to się moge gapić, gapić i gapić tak to pięknie wygląda

Cytat:
Sus... tam nie ma mowy o żadnych facetach :P Tylko Panny Młode występują Mężowie siedzą sobie wtedy w domu i cieszą się z wolnego dnia :P U nas też by nie przeszła impreza, na której TŻ miałby znów udawać Pana Młodego
Ahaaa eee tak to można pójść, poszaleć. W sumie racja - po co wszedzie ze sobą faceta ciągnąć


Cytat:
Już pisałam, że my idziemy 10 września na wesele moich znajomych. a na 29 października zaczęła organizować swój ślub koleżanka z biura, która zaręczyła się ze swoim chłopakiem ponad 2 lata temu :P Dopiero 2 tygodnie temu zarezerwowali salę :P
Wrzesień upływa nam pod znakiem wesel. bardzo dobrze
Cytat:
Napisane przez Ninquelote Pokaż wiadomość
U nas pojawiła się myśl, żeby zrobić sesję ślubną dwa lata po ślubie.
Dlaczego nie! To może być ciekawe doświadczenie

Mam foto-książkę zakupioną ze zniżką z Grupona - jest kapitalna
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-09, 12:28   #604
mafelka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 22
Dot.: Muślinowe pogaduchy

A ja właśnie wróciłam od fryzjera nie miałam najmniejszych oporów pozbyć się z wielkim bólem hodowanych do ślubu włosów

Sesja 2 lata po ślubie super sprawa Nasza sesja tak mi się podobała, że pewno za jakiś czas zacznę szukać okazji na następną
mafelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-09, 12:42   #605
Ninquelote
Wtajemniczenie
 
Avatar Ninquelote
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 316
Dot.: Muślinowe pogaduchy

My właśnie nie mieliśmy pleneru. Ja miałam tylko zdjęcia w sukni ślubnej rok temu. Do portfolio mojej siostry. Studiuje fotografię. Więc w grę wchodzi sesja w sukni ślubnej lub po prostu sesja zdjęciowa gdzieś w Krakowie. Tylko do aktów mi pozować nie wolno.
__________________
Bo jestem kluską, po prostu kluską
Choć bardzo staram się, wyglądać na istotę ludzką
Tak naprawdę jestem pierogiem
Ninquelote jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-13, 09:52   #606
Dorotheaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 984
GG do Dorotheaa
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Dzień dobry Paniom!
Jak tam weekend minął? My mamy najazd znajomych ostatnio We wtorek i środę była nasza Świadkowa, a od wczoraj jest Świadek, bo szuka pracy w Krakowie i ma rozmowę kwalifikacyjną. A na wtorek umówiliśmy się z innym znajomym Zatem pozytywnie
Do tego TŻ właśnie siedzi pierwszy dzień w nowej pracy
A ja jutro być może dowiem się, jak będzie zmoją pracą i czy będe musiała czegoś innego szukać, więc trzymajcie kciuki!!!
__________________
Sutaszuję

Główna przyczyna rozwodów?
Kobiety myślą, że po ślubie mężczyzna się zmieni, a on się nie zmienia, natomiast mężczyźni mają nadzieję, że kobieta się nie zmieni, a ona się zmienia.
Dorotheaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-13, 09:59   #607
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Dorothea niemal jak "zjazd rodzinny" Faktyvznie pozytywnie i pewnie wesoło.
trzymam kciuki za pracę

Dziś od rana umieram. W sobotę kupiliśmy sobie rakietki do babingtona i wczoraj zagraliśmy kilka partyjek (wszystkie przegrałam!) po czym wszystko się skończyło gdy druga lotka wylądowała na dachu domu Oczywiście wybił ją tam mężuś Świetny sport bo trzeba biegać, skakać, mieć trochę siły w ręce ale dziś jestem naprawdę połamana!
Po południu jedziemy po prezent dla chrześniaka wiec i zaopatrzymy się w większą ilość lotek
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-06-13, 10:05   #608
Dorotheaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 984
GG do Dorotheaa
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Własnie ostatnio widziałam w parku dwóch gości grających w badmintona i przypomniałam sobie, że to fajna sprawa jest Jakbym miała trochę kasy na luzie, to pewnie bym bobiegła po rakiety
W liceum na wf-ie mieliśmy przez rok zajecia na kortach tenisowych Też bardzo fajnie sie grało, choć kiepska byłam
A na razie to marzą mi się rolki, choć mój małż nie chce o tym słyszeć, więc musiałabym jeździć sama lub ze znajomymi. A to już nie byłaby taka frajda jak z nim :P
__________________
Sutaszuję

Główna przyczyna rozwodów?
Kobiety myślą, że po ślubie mężczyzna się zmieni, a on się nie zmienia, natomiast mężczyźni mają nadzieję, że kobieta się nie zmieni, a ona się zmienia.

Edytowane przez Dorotheaa
Czas edycji: 2011-06-13 o 10:06
Dorotheaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-13, 10:30   #609
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Najtańsze rakietki do babingtona w Decathlonie kosztują ok. 20 zł i są wystarczające: lekkie i kolorowe Polecam, bardzo fajny sport który angażuje do pracy całe ciało
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-13, 10:47   #610
mafelka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 22
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Super sprawa taki badmington! Kojarzy mi się z dzieciństwem i wakacjami bo zawsze zabieraliśmy ze sobą sprzęt i grałyśmy z siostra na polach namiotowych....do naszego Fiata 125 wszystko się mieściło

Dorotheaa zazdroszczę takiego wizytowego weekendu my z lubym bardzo lubimy zarówno spędzać weekendy u kogoś jak i gości przyjezdnych przyjmować. Niestety póki co jesteśmy uziemieni moją pracą mgr, którą muszę napisać i obronić do połowy sierpnia....niby dużo czasu, ale idzie mi fatalnie. Przez całe studia nie namęczyłam się tyle co przy pisaniu tego badziewia I tak właśnie upłynął nam weekend na sprzątaniu i pisaniu pracy. W sobote byliśmy w Ikei po regał i cały dzień przestawialiśmy meble w naszym M1, TŻ musiał mi udostępnić mi miejsca w szafkach i to też był nie lada problem Ale udało się to wszystko ogarnąć i teraz możemy zaprszać już gości
A dzisiaj świeżo upieczona żona kupiła 2,5kg ogórków i będzie kisić- mąż się ucieszy
mafelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-13, 11:01   #611
Dorotheaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 984
GG do Dorotheaa
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Cytat:
Napisane przez mafelka Pokaż wiadomość
Super sprawa taki badmington! Kojarzy mi się z dzieciństwem i wakacjami bo zawsze zabieraliśmy ze sobą sprzęt i grałyśmy z siostra na polach namiotowych....do naszego Fiata 125 wszystko się mieściło

Dorotheaa zazdroszczę takiego wizytowego weekendu my z lubym bardzo lubimy zarówno spędzać weekendy u kogoś jak i gości przyjezdnych przyjmować. Niestety póki co jesteśmy uziemieni moją pracą mgr, którą muszę napisać i obronić do połowy sierpnia....niby dużo czasu, ale idzie mi fatalnie. Przez całe studia nie namęczyłam się tyle co przy pisaniu tego badziewia I tak właśnie upłynął nam weekend na sprzątaniu i pisaniu pracy. W sobote byliśmy w Ikei po regał i cały dzień przestawialiśmy meble w naszym M1, TŻ musiał mi udostępnić mi miejsca w szafkach i to też był nie lada problem Ale udało się to wszystko ogarnąć i teraz możemy zapraszać już gości
A dzisiaj świeżo upieczona żona kupiła 2,5kg ogórków i będzie kisić- mąż się ucieszy
Łączę się w bólu, bo też tworzę magisterkę, tylko na szczęście nie muszę jej bronic do sierpnia. Optymistycznie przewiduję październik :P Poza tym jestem na studiach inżynierskich, więc najpierw muszę zrobić program komputerowy, potem napisać do niego dokumentację i dopiero na końcu będę pisała pracę. A tak mi się nie chceeeee... :P
Zazdraszczam własnego M My jesteśmy na etapie akademika i rozglądamy się za wynajmem czegoś na przyszły rok, ale ceny są powalające :/ Nienawidzę szukać mieszkania...
A ogórki kiszone - Jeszcze jak są małosolne to już w ogóle

Cytat:
Napisane przez Susanna Pokaż wiadomość
Najtańsze rakietki do babingtona w Decathlonie kosztują ok. 20 zł i są wystarczające: lekkie i kolorowe Polecam, bardzo fajny sport który angażuje do pracy całe ciało
dobrze wiedzieć
__________________
Sutaszuję

Główna przyczyna rozwodów?
Kobiety myślą, że po ślubie mężczyzna się zmieni, a on się nie zmienia, natomiast mężczyźni mają nadzieję, że kobieta się nie zmieni, a ona się zmienia.

Edytowane przez Dorotheaa
Czas edycji: 2011-06-13 o 11:03
Dorotheaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-13, 11:52   #612
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Thumbs down Dot.: Muślinowe pogaduchy

Kurcze jest coraz gorzej! Ala mam zakwasy! TZ się śmieje, ze tak to jest jak przez 21 lat się nie ćwiczyło Kpi ze mnie, tak prosto w oczy! Myślałam, że jakoś to rozchodzę ale gdzie tam, ból coraz większy. I do tego dostałam @ ale tej "pani" to się spodziewałam
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-13, 11:57   #613
Dorotheaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 984
GG do Dorotheaa
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Cytat:
Napisane przez Susanna Pokaż wiadomość
Kurcze jest coraz gorzej! Ala mam zakwasy! TZ się śmieje, ze tak to jest jak przez 21 lat się nie ćwiczyło Kpi ze mnie, tak prosto w oczy! Myślałam, że jakoś to rozchodzę ale gdzie tam, ból coraz większy. I do tego dostałam @ ale tej "pani" to się spodziewałam
Podobno są jakieś tabletki na zakwasy Może skocz do apteki i się dopytaj. Ale nie dam sobie głowy uciąć, ze Cię farmaceutka nie wyśmieje, bo nie pamiętam, skąd mam te informacje :P
__________________
Sutaszuję

Główna przyczyna rozwodów?
Kobiety myślą, że po ślubie mężczyzna się zmieni, a on się nie zmienia, natomiast mężczyźni mają nadzieję, że kobieta się nie zmieni, a ona się zmienia.
Dorotheaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-13, 12:17   #614
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Muślinowe pogaduchy

A wiesz co pocierpię przynajmniej wiem ze mam mięśnie nawet takie o istnieniu których nie wiedziałam
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-13, 16:46   #615
kfaska
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 950
Dot.: Muślinowe pogaduchy

hehehe. No nieżle. chwilę mnei nie było a tu zakwasy, wizyty, magisterki i zmiana pracy i mieszkania dzieje się.
Susanna może Cie boli az tak właśnie przez @. Mnie wczoraj ze stresu scięła migrena. Wylądowałam w łóżku 3 godziny wczesniej niż zwykle.
A mnie od jutra czeka 4-dniowy maraton egzaminacyjny... trzymajcie kciuki bo naprawdę ciężko będzie... Trzymajcie kciuki i jak możecie to szepnijcie tam słówko komu trzeba bo dużo zależy od tego egzaminu.
kfaska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-13, 19:51   #616
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Kfaska trzymam kciuki i szepnę wieczorem Komu trzeba Nie zazdroszczę Wam tych egzaminów.
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-13, 20:19   #617
Dorotheaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 984
GG do Dorotheaa
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Ja też może szepnę :P A kciuki już trzymam.

Sus, jutro chyba dołączę do Ciebie jeśli chodzi o ból mięśni, bo w końcu umówiłyśmy się na ten cały fitness Kurczę, juz na samą myśl mnie bolą mięśnie :P
A jeszcze takie szybkie pytanie. Na blogu coś wspominałaś o serniku na zimno, z truskawkami, tak? Mogłabyś przepis zapodać?? robiłabym niespodziewajkę małżowi, bo nie mam pomysłów na truskawki :P

Ostatnio chodzi za mną chłodnik i jak już miałam go robić, to zimno się zrobiło :P Ale może w tym tygodniu uda mi się go zmaterializować
__________________
Sutaszuję

Główna przyczyna rozwodów?
Kobiety myślą, że po ślubie mężczyzna się zmieni, a on się nie zmienia, natomiast mężczyźni mają nadzieję, że kobieta się nie zmieni, a ona się zmienia.

Edytowane przez Dorotheaa
Czas edycji: 2011-06-13 o 20:22
Dorotheaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-13, 20:19   #618
Ninquelote
Wtajemniczenie
 
Avatar Ninquelote
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 316
Dot.: Muślinowe pogaduchy

ja już jestem na szczęście po ostatniej sesji.
__________________
Bo jestem kluską, po prostu kluską
Choć bardzo staram się, wyglądać na istotę ludzką
Tak naprawdę jestem pierogiem
Ninquelote jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 07:10   #619
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Dorothea z tym sernikiem to problem bo wzięłam "gotowca" z paczki ale polecam Ci ten przepis na masę -> https://wizaz.pl/kulinaria/przepis_widok.php?id=3026
Jak lekko stężeje to możesz poukładać truskawki i wylać galaretkę. Bardzo dobra masa, lekka, lepsza niż ta gotowa z paczki.
A tutaj przepis na typowy sernik na zimno -> https://wizaz.pl/kulinaria/przepis_widok.php?id=1651

Życzę wytrwałości na fitnessie
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-14, 14:00   #620
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Dziewczyny musicie to zobaczyć, ryczę ze śmiechu

http://www.youtube.com/watch_popup?v...q=medium#t=125
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 18:34   #621
Dorotheaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 984
GG do Dorotheaa
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Cytat:
Napisane przez Susanna Pokaż wiadomość
Dziewczyny musicie to zobaczyć, ryczę ze śmiechu

http://www.youtube.com/watch_popup?v...q=medium#t=125
genialne Już sobie mojego psa w takiej roli wyobraziłam

Byłam na tym fitnessie... jutro będzie baaaaardzo ciężki dzień
__________________
Sutaszuję

Główna przyczyna rozwodów?
Kobiety myślą, że po ślubie mężczyzna się zmieni, a on się nie zmienia, natomiast mężczyźni mają nadzieję, że kobieta się nie zmieni, a ona się zmienia.
Dorotheaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 07:23   #622
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Dorothea i jak żyjesz po tym fitnessie?? Bardzo cierpisz??
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 09:45   #623
Dorotheaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 984
GG do Dorotheaa
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Cytat:
Napisane przez Susanna Pokaż wiadomość
Dorothea i jak żyjesz po tym fitnessie?? Bardzo cierpisz??
No właśnie w szoku jestem bo mięśnie mnie tylko lekko pobolewają Ale, żeby nie było zbyt pięknie, to chyba coś sobie w biodrze nadwyrężyłam :P Czuję się jak 80-latka :P Ale idziemy znów pełne zapału
A wróciłam po tym aerobiku tak padnięta, że jak miałam sobie wrzucić ryż na patelnię z warzywami, to nie mam pojęcia dlaczego, ale wsypałam go do kosza na śmiecie Przy czym zorientowałam się dopiero w momencie, gdy został mi pusty woreczek w ręku i zastanawiałam się, co z nim zrobić No porażka :P Dobrze, że wcześniej kazałam TŻ ugotować 3 woreczki, a nie dwa, jak zwykle, bo bym wsuwała same warzywa :P
__________________
Sutaszuję

Główna przyczyna rozwodów?
Kobiety myślą, że po ślubie mężczyzna się zmieni, a on się nie zmienia, natomiast mężczyźni mają nadzieję, że kobieta się nie zmieni, a ona się zmienia.
Dorotheaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-17, 10:30   #624
Dorotheaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 984
GG do Dorotheaa
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Witajcie, u mnie ostatnio zbyt dobrze się działo, więc w końcu coś musiało się zawalić Rozmwaiałam z kolegą i to, czy zostanę w obecnej firmie zależy od tego, czy wypali najbliższa "kamapania marketingowa" Na chwilę obecną nie moge czekać na jej wyniki, bo jak mamy wynająć mieszkanie, to potrzebuję w miare stałych dochodów. Więc czeka mnie szukanie pracy. Może przesadzam, że się tym dołuję, ale wiązałam nadzieje z ta firmą:-(
__________________
Sutaszuję

Główna przyczyna rozwodów?
Kobiety myślą, że po ślubie mężczyzna się zmieni, a on się nie zmienia, natomiast mężczyźni mają nadzieję, że kobieta się nie zmieni, a ona się zmienia.
Dorotheaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-17, 11:43   #625
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Cytat:
Napisane przez Dorotheaa Pokaż wiadomość
No właśnie w szoku jestem bo mięśnie mnie tylko lekko pobolewają Ale, żeby nie było zbyt pięknie, to chyba coś sobie w biodrze nadwyrężyłam :P Czuję się jak 80-latka :P Ale idziemy znów pełne zapału
A wróciłam po tym aerobiku tak padnięta, że jak miałam sobie wrzucić ryż na patelnię z warzywami, to nie mam pojęcia dlaczego, ale wsypałam go do kosza na śmiecie Przy czym zorientowałam się dopiero w momencie, gdy został mi pusty woreczek w ręku i zastanawiałam się, co z nim zrobić No porażka :P Dobrze, że wcześniej kazałam TŻ ugotować 3 woreczki, a nie dwa, jak zwykle, bo bym wsuwała same warzywa :P
Hahaha rozłożyłaś mnie tymi wyrzuconymi do kosza warzywkami Leżę, normalnie leże i płaczę

Cytat:
Napisane przez Dorotheaa Pokaż wiadomość
Witajcie, u mnie ostatnio zbyt dobrze się działo, więc w końcu coś musiało się zawalić Rozmwaiałam z kolegą i to, czy zostanę w obecnej firmie zależy od tego, czy wypali najbliższa "kamapania marketingowa" Na chwilę obecną nie moge czekać na jej wyniki, bo jak mamy wynająć mieszkanie, to potrzebuję w miare stałych dochodów. Więc czeka mnie szukanie pracy. Może przesadzam, że się tym dołuję, ale wiązałam nadzieje z ta firmą:-(
Oj Dorotko to tak zawsze jest - raz w górę a raz w dół. Coś ten kolega niepewny albo niezdecydowany :/ ja bym chyba szukała czegoś nowego. Wydaje mi się, ze jak tak mówi to chce się wykręcić

To ja dołożę coś od siebie. W przyszły weekend mamy wyjeżdżać do tej Szwecji, bilety kupione. Okazało się ze u chrześniaka w przedszkolu panuje epidemia ospy a my poszliśmy na jego urodziny. TŻ nigdy nie przechodził ospy i boimy się że dostanie na wyjeździe lub przed (znając nasze szczęście) a to prowadzi na ogół do półpaśćca i jest niebezpieczne. No i musi się zaszczepić a jedna dawka szczepionki kosztuje 250 zł Potrzeba 2. Masakra, tyle kasy
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 18:28   #626
kfaska
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 950
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Czesc dziewczyny! melduję się po egzaminacyjnym maratonie. Ledwie żyję ale przynajmniej mam to za soba.

Dorothea, Susanna ma rację, skoro na razie się chłopak nie deklaruje, to koniecznie szukaj sobie czegoś równolegle. Moze nie ma kasy o boi się większych finansowych a wstydzi sie wprost przyznać. Nie martw się, moze na dobre wyjdzie.

Susanna niezły pech Ale moze się nie rozchoruje! A można w ogóle przyjmować ta szczepionkę jak jest zagrożenie ze już jest zarażony? bo np. kojarzę ze na grużlicę nie wolno sie szczepić jak wypadną jakieś tam badania pozytywnie.
kfaska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-19, 21:30   #627
Dorotheaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 984
GG do Dorotheaa
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Cytat:
Napisane przez Susanna Pokaż wiadomość
Hahaha rozłożyłaś mnie tymi wyrzuconymi do kosza warzywkami Leżę, normalnie leże i płaczę
Hehe w sobotę byłyśmy na kolejnym aerobiku, tym razem BPU. Też było fajnie, tylko inna instruktorka, niestety nam nie spasowała, lepsza była ta na pierwszych zajęciach.
Po powrocie znów palnęłam małą gafę, bo posmarowałam się kremem na noc, zamiast na dzień Ale to już w sumie stały numer w moim wykonaniu

Cytat:
Napisane przez Susanna Pokaż wiadomość
Oj Dorotko to tak zawsze jest - raz w górę a raz w dół. Coś ten kolega niepewny albo niezdecydowany :/ ja bym chyba szukała czegoś nowego. Wydaje mi się, ze jak tak mówi to chce się wykręcić
Oj, wiem, przez ostatnie miesiące wszystko zbyt idealnie się układało, więc coś w końcu musi nie wyjść. Ja właśnie też wyczułam to "kręcenie" i odebrałam to jako sygnał do ewakuacji. Już powoli przeglądam oferty pracy.

Cytat:
Napisane przez kfaska Pokaż wiadomość
Dorothea, Susanna ma rację, skoro na razie się chłopak nie deklaruje, to koniecznie szukaj sobie czegoś równolegle. Moze nie ma kasy o boi się większych finansowych a wstydzi sie wprost przyznać. Nie martw się, moze na dobre wyjdzie.
Uprzedziłam go, że wobec braku jednoznacznej deklaracji, ja szukam czegoś innego. Kasę ma i stać go na zatrudnienie mnie, ale podejrzewam, że on nie zatrudni mnie dopóki nie będzie miał pewności, że zarobi na mnie więcej niż wyda. W tej chwili moja siła przerobowa i i jego ilość(jakość) zleceń powoduje, że jest pewne ryzyko, że będzie musiał dołożyć kilka stówek do mojej wypłaty w niektórych miesiącach. Inna sprawa, że beze mnie sam nie zrobi wszystkiego. Poza tym, to jest typ człowieka, który nie lubi się rozstawać ze swoimi pieniążkami :P

Cytat:
Napisane przez Susanna Pokaż wiadomość
To ja dołożę coś od siebie. W przyszły weekend mamy wyjeżdżać do tej Szwecji, bilety kupione. Okazało się ze u chrześniaka w przedszkolu panuje epidemia ospy a my poszliśmy na jego urodziny. TŻ nigdy nie przechodził ospy i boimy się że dostanie na wyjeździe lub przed (znając nasze szczęście) a to prowadzi na ogół do półpaśćca i jest niebezpieczne. No i musi się zaszczepić a jedna dawka szczepionki kosztuje 250 zł Potrzeba 2. Masakra, tyle kasy
Kurczę, sporo... no ale niestety takich rzeczy się nie przewidzi. Moja koleżanka na przykład dwa razy chorowała na ospę, choć 99% ludzi uodparnia się po pierwszym zachorowaniu. Mówiła, że ona się tak nie bawi i składa reklamację :P

Cytat:
Napisane przez kfaska Pokaż wiadomość
Susanna niezły pech Ale moze się nie rozchoruje! A można w ogóle przyjmować ta szczepionkę jak jest zagrożenie ze już jest zarażony? bo np. kojarzę ze na grużlicę nie wolno sie szczepić jak wypadną jakieś tam badania pozytywnie.
No właśnie też się nad tym zastanawiam :P

Cytat:
Napisane przez kfaska Pokaż wiadomość
Czesc dziewczyny! melduję się po egzaminacyjnym maratonie. Ledwie żyję ale przynajmniej mam to za soba.
A jak tam wyniki egzaminów?
__________________
Sutaszuję

Główna przyczyna rozwodów?
Kobiety myślą, że po ślubie mężczyzna się zmieni, a on się nie zmienia, natomiast mężczyźni mają nadzieję, że kobieta się nie zmieni, a ona się zmienia.
Dorotheaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-20, 07:03   #628
kfaska
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 950
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Dorothea, co to jest BPU?nie słyszałam nigdy.

oooo właśnie zajarzyłam: Brzuch Pupa Uda? Jeśli zgadłam to
Wyniki egzaminu niestety dopiero w sierpniu. Maja do poprawienia testy i po 4 prace każdego zdającego... Chyba zwariuję

Edytowane przez kfaska
Czas edycji: 2011-06-20 o 07:10
kfaska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-20, 07:17   #629
Dorotheaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 984
GG do Dorotheaa
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Cytat:
Napisane przez kfaska Pokaż wiadomość
Dorothea, co to jest BPU?nie słyszałam nigdy.

oooo właśnie zajarzyłam: Brzuch Pupa Uda? Jeśli zgadłam to
Wyniki egzaminu niestety dopiero w sierpniu. Maja do poprawienia testy i po 4 prace każdego zdającego... Chyba zwariuję
Brzuch, pośladki, uda, więc w sumie zgadłaś

Ojeju, czekanie na wyniki takich egzaminów to mordęga, współczuję...
__________________
Sutaszuję

Główna przyczyna rozwodów?
Kobiety myślą, że po ślubie mężczyzna się zmieni, a on się nie zmienia, natomiast mężczyźni mają nadzieję, że kobieta się nie zmieni, a ona się zmienia.
Dorotheaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-20, 07:35   #630
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Muślinowe pogaduchy

Cytat:
Napisane przez kfaska Pokaż wiadomość

Susanna niezły pech Ale moze się nie rozchoruje! A można w ogóle przyjmować ta szczepionkę jak jest zagrożenie ze już jest zarażony? bo np. kojarzę ze na grużlicę nie wolno sie szczepić jak wypadną jakieś tam badania pozytywnie.
Można do 72 h i nawet jeśli się zaraz to przejdzie ją lekko. Póki co Dominik nadal nie ma ospy a TŻ szczepił się w 3 dniu wiec powinien wyrobić się w tych 72 h.

Cytat:
Napisane przez Dorotheaa Pokaż wiadomość
Hehe w sobotę byłyśmy na kolejnym aerobiku, tym razem BPU. Też było fajnie, tylko inna instruktorka, niestety nam nie spasowała, lepsza była ta na pierwszych zajęciach.
Po powrocie znów palnęłam małą gafę, bo posmarowałam się kremem na noc, zamiast na dzień Ale to już w sumie stały numer w moim wykonaniu
hehe za chwilę umyjesz zęby kremem do golenia męża Jesteś jednorazowe wydanie

Cytat:
Oj, wiem, przez ostatnie miesiące wszystko zbyt idealnie się układało, więc coś w końcu musi nie wyjść. Ja właśnie też wyczułam to "kręcenie" i odebrałam to jako sygnał do ewakuacji. Już powoli przeglądam oferty pracy.
Tiaa to tak zawsze jest...



Cytat:
Uprzedziłam go, że wobec braku jednoznacznej deklaracji, ja szukam czegoś innego. Kasę ma i stać go na zatrudnienie mnie, ale podejrzewam, że on nie zatrudni mnie dopóki nie będzie miał pewności, że zarobi na mnie więcej niż wyda. W tej chwili moja siła przerobowa i i jego ilość(jakość) zleceń powoduje, że jest pewne ryzyko, że będzie musiał dołożyć kilka stówek do mojej wypłaty w niektórych miesiącach. Inna sprawa, że beze mnie sam nie zrobi wszystkiego. Poza tym, to jest typ człowieka, który nie lubi się rozstawać ze swoimi pieniążkami :P
Uuu ciężki przypadek, lepiej nie mieć takiego szafa :/ Widaomo ze fajnie ejst zarabaić ale to oczywiste ze mogą się zdarzyć miesiące w których do interesu się dokłada.

Cytat:
Kurczę, sporo... no ale niestety takich rzeczy się nie przewidzi. Moja koleżanka na przykład dwa razy chorowała na ospę, choć 99% ludzi uodparnia się po pierwszym zachorowaniu. Mówiła, że ona się tak nie bawi i składa reklamację :P
Nie no super.... też przechodziłam ospę w dzieciństwie ale wczoraj wieczorem zauważyłam jakąś wysypkę na prawym udzie. Mam nadzieję że to z jeansów... wypiłam wapno i sporo zeszło. Rety tylko nie to! I tak stresuję się tym wyjazdem a tu jeszcze takie dziadostwo moze się przypałętać


Cytat:
Napisane przez kfaska Pokaż wiadomość
Wyniki egzaminu niestety dopiero w sierpniu. Maja do poprawienia testy i po 4 prace każdego zdającego... Chyba zwariuję
Czekanie na wyniki - koszmarna sprawa :/ ale co robić.


Wczoraj spotkaliśmy się z przyjaciółmi i zrobiłam trochę fotek ich 3 miesięcznemu bobasowi Kurcze rodzice zakochani w małym, aż miło popatrzeć, tak fajnie "zdrowo" do tego podchodzą, nie zamknęli sie w domu tylko można się z nimi wybrac do knajpy czy coś.

Dziś zawożę sukienkę ślubną do krawcowej. Kurcze ale się kobieta pochorowała tak mi jej szkoda, mam nadzieję, że wyniki na które czeka będą rokowały dobrze bo jak nie to az się boję myśleć
W ogóle to załapałam jakiegoś doła.
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:19.