2011-09-02, 21:24 | #541 | ||||||
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
Cytat:
Co za kretyn... Gdzie widziałaś tego smsa i jakim cudem eks w to uwierzył? Cytat:
Podrzuć mu artykuły o spamie i lifejackingu: http://nt.interia.pl/news/spam-i-osz...ebooku,1628182 Cytat:
Cytat:
Cytat:
Tak, ale powinnaś uczęszczać na nią częściej lub do kogoś lepszego, bo dotychczasowa niewiele daje.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
||||||
2011-09-02, 23:59 | #542 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 862
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
tak Ci się tylko wydaje.. albo tak sobie tylko wmawiasz.. nie chcesz przyjąć inną postawę, inaczej na to spojrzeć.. nie ma ludzi niezastąpionych Cytat:
ufff mam nadzieję, że teraz będzie lepiej.. i zmykaj stąd Kochana, bo nigdy się nie "wyleczysz" tylko będziesz dalej kisić w tym samym śmierdzącym sosie.. powodzenia! życzę Ci, abym jak najszybciej ujrzała Ciebie z jakimś przystojniakiem na zdjęciach na fb!
__________________
Quando c'è il buon motivo la forza viene da sola.. |
|
2011-09-03, 08:09 | #543 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Tam gdzie zaczyna się pieklo
Wiadomości: 152
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
Amante skad jestes? 2.Masz rację,gdyby mnie tak naprawde kochal to by to pogodzil jakos... 3.Brat eksa zaczal wydzwaniac i pozniej napisal wlasnie tego esemesa,ja wyrwalam exowi telefon z reki i go przeczytalam....ex mowi ze w zyciu w te jego slowa nie uwierzy,ze tak nie mysli bo wie jaka jestem. Ale i tak sie boje ze on zacznie tak myslec jak oni,i juz w ogole zerwie ze mna kontakt Jeszcze w dodatku mnie oszukal.... Zarejestrowalam sie na portalu randkowy przez fejsa,wiedzialam ze kiedys byl zarejestrowany i kazalam mu to usunac,powiedzial ze usunal,i oto wczoraj co zobaczylam?ze moj kochany exus jest tam aktywny,ba nawet w tym samym momencie co ja,i w lutym ( kiedy bylismy normalnie para ) dostal jakiegos buziaka,od jakiejs mlodszej o rok dziewczyny... co za cham Podczas rozmowy mu to wypomnialam on,ze kiedys to pod moim wplywem usunal ale na nowo sie zarejestrowal,oczywiscie ma mnie za glupia,bo od razu sie skaplam ze klamie,bo gdyby faktycznie bylo tak jak on mowi to nie pokazalaby sie na profilu ta buzka z lutego....czyli on tego nie skasowal,ba mial nawet podpis przez caly czas : szukam kogos w wieku 25-35 lat... swinia....a ze mna byl 4.Jego brat to w ogole jest ograniczony i umyslowo i psychicznie i na wszystkie inne sposoby....szkoda co mowic. |
|
2011-09-03, 08:20 | #544 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: zakopane
Wiadomości: 401
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
żeby nie było tak kolorowo..
u mnie było znacznie lepiej. dzisiaj jakiś gorszy dzień.. Na rozkminki mnie wzięło i tęsknotę Niestety nie jestem w stanie uwierzyć, że kiedyś będzie lepiej, że się ogarnę, że o nim zapomnę, że będę potrafiła żyć, a nie wegetować. za kilka dni będzie pół roku.. i co? i stoję w miejscu albo nawet się cofam, a on poszedł do przodu. boli. bardzo. Dearlie, jak Twoja obietnica? |
2011-09-03, 09:06 | #545 | |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
DarkChic - cóż, rodziny się nie wybiera... A przyznał się, jak dostał tego buziaka? Ja wciąż dostaję takie rzeczy na Sympatii od ludzi, z którymi nigdy nie zamieniłam słowa.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
2011-09-03, 09:51 | #546 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 1 004
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
Malla podasz link do tamtego wątku. Życzę Wam Kochane miłego dnia, u mnie piękna pogoda - trzeba korzystać Buziaki ;*
__________________
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem, którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień. |
|
2011-09-03, 10:00 | #547 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 814
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Mam dzisiaj świetny humor i muszę się nim koniecznie z Wami podzielić kochane. Całą noc o tym myślałam, a teraz prawie zasypiam
Doszłam ostatnio do kilku ważnych wniosków (nie wiedziałam, że jestem taka mądra ). Po tym jak eks traktował mnie jak śmiecia czuję się jakbym odżyła - wiem, że jestem kimś wspaniałym!!! Czuje się tak jakbym wygrała coś lepszego, nie tracąc nic przy tym, kosztowało mnie to jedynie wiele bólu. On zrzekł się tej miłości, a ja z nią zostaję. To prawdziwy skarb, bo mogę swtorzyc na tym cos dobrego. To idealny fundament na dalsze życie i do nowych związków. On wybrał kłamstwa, egoizm i to, co miał na wyciągnięcie ręki, a to takie płytkie i tchórzowskie. Na tym nie zbuduje niczego prawdziwego. Ja musiałam borykać się z wielkim trudem, ale on powoli daje owoce. Już raz tak miałam, że czułam się silna, ale to po kilku dniach mijało. Wiem, że będzie jeszcze dużo ciężkich dni, może nawet jutro złapię znów mega doła. Tylko, że on mnie tak poniżył, że bardziej już się nie da. Dał mi w ten sposób wielką siłę, czuję się taka dojrzała, a on jak dzieciak. Ja poszłam do przodu, zrozumiałam wiele rzeczy, on cofa się w rozwoju. Nie chcę się już oglądać do tyłu. Byc może moim zadaniem jest uszczęśliwić kogoś nowego, a nie tylko eksa. Nie mogę zamykać się przed światem, przed ludźmi. Chce dzielić się tym co mam, co wiem, co czuje. Pewnego dnia to do mnie ludzie będą lgnęli bo będę taka szczęśliwa, a eks zostanie sam jak palec i zrozumie swoje błędy. I wiedziałam to wszystko od samego początku, tylko zrozumienie tego jak należy zajęło mi sporo czasu. Nadal są rzeczy, które muszę intensywnie przemyśleć. Nie jestem jeszcze w pełni odkochana, bo on zawsze będzie kimś ważnym i z tym nie ma co walczyć. Trzeba tylko odpowiednio na to wszystko spojrzeć. Mam nadzieję, że to doda Wam trochę otuchy, tak jak i mi dają kopa Wasze wypowiedzi
__________________
Mój blog [/CENTER] |
2011-09-03, 11:28 | #548 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 227
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
Bo czasem trzeba zrobić krok w tył, żeby zrobić dwa do przodu. Zobaczycie, jeszcze skorzystamy na tych rozstaniach, prędzej czy później. Ja już korzystam
__________________
zaczynam nowe życie! bo moje szczęście tkwi we mnie, a nie poza mną Wszystko ma swój koniec... Ale gdy jedne drzwi się zamkną, otworzą się nowe. Podróżuję, zwiedzam i bawię się |
|
2011-09-03, 12:56 | #549 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: WLKP
Wiadomości: 1 260
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Jesteście wspaniałe Serio.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=764220 WYMIENIAM SIĘ ---> CZERWIEC |
2011-09-03, 14:19 | #550 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 180
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
autorzy: John Eldredge, Stasi Eldredge" dała mi ona paskudnie dużo do myślenia i przywróciła wiarę w siebie. Książka trochę nawiązuje do wiary chrześcijańskiej, ale nie dlatego ją czytałam.. czytając to uświadomiłam sobie jaka jestem piękna.. zewnętrznie i wewnętrznie. Spróbuj, jest do wypożyczenia w bibliotekach, może nawet jakiś ebook jest. Ja na pewno w najbliższym czasie po nią sięgnę. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Jeśli was to pocieszy, to jeszcze kilka miesięcy temu ryczałam za baranem który mnie totalnie nie szanował.. wczoraj spotkałam barana na mieście z kolegą, jego mina gdy szłam już z innym panem za rączkę - bezcenna Po takich chwilach uświadamiam sobie, że gdzieś czeka na nas ktoś sto razy lepszy niż eks, który kiedyś de facto był naszym całym światem
__________________
plecaczkiem: 7250 km |
||||
2011-09-03, 14:25 | #551 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: ślązaczka-śpiewaczka
Wiadomości: 641
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Macie, dziewczęta racje. Choc mnie ten wątek nie dołuje, a raczej pozwala sie wygadac, tez warto uciekac od rozkminiania. To nic nie da, lepiej rozkminiac jakby tu się rozwinąc
Ja znalazłam jeden minus tego, że czuje sie o niebo lepiej... Zaczęlam mega duzo żreć i przytylam 2 kilo Od jutra sie biore za siebie. Jesli ktos też,to super- i mamy zajecie . |
2011-09-03, 14:58 | #552 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Pyrland ;)
Wiadomości: 204
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Ja jednak też muszę zniknąć z tego watku. Nie chodzi o to, ze mnie przygnębia. Po prostu nie chodziło mi o to, żeby zwalić całą wine na byłego, oczerniać go, nazywać dupkiem i wmawiać że będzie mi 100 razy lepiej bez niego.
Muszę po prostu odciąć się od niego i nauczyć żyć bez niego. Nie mam zamiaru nic mu udowadniać (jak sobie świetnie radzę, niech zobaczy co stracił), cieszenie sie z tego ze jestem "wolna" też nie ma dla mnie sensu (będąc w zwiazku nie czułam się w żaden sposób ograniczona). Tak się życie różnie uklada i trzeba sie z tym pogodzić. Nie wiem czy mi się uda, jak narazie jestem cały czas emocjonalnie z nim związana. Mogę mieć tylko nadzieję, że ułożę sobie jeszcze życie.
__________________
|
2011-09-03, 15:23 | #553 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 997
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Ja dzisiaj w dobrym nastroju jestem. Wróciłam z roboty i jade zaraz do koleżanki!
---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ---------- Cytat:
Cytat:
|
||
2011-09-03, 15:29 | #554 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 227
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Ojjj towarzystwo nam się wykrusza... Ale to chyba dobrze
Każdy sobie radzi na swój sposób, bylebyście wszystkie się z tego podniosły A mój eks założył sobie konto na fb (dzisiaj zobaczyłam go w podpowiedziach znajomych)! Wooow Jak go do tego namawiałam, to mi odmawiał zawsze Ahaha ludzie to się zmieniają. Może myśli, że na fb łatwiej znajdzie dziewczynę Biedaczek... przyjaciółki mi opowiadały, jak namawiał ich facetów, żeby wybrali się z nim na koncert, bo nie ma z kim iść
__________________
zaczynam nowe życie! bo moje szczęście tkwi we mnie, a nie poza mną Wszystko ma swój koniec... Ale gdy jedne drzwi się zamkną, otworzą się nowe. Podróżuję, zwiedzam i bawię się |
2011-09-03, 15:41 | #555 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dream world=]
Wiadomości: 2 773
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
Czas iść do przodu i nie oglądać się za siebie bo szkoda tracić życie na stanie w miejscu... I tak wiem,łatwo mi się mówi ale też przechodziłam przez szambo związkowe tak jak każda z nas i finalnie wyszłam z tego Głowa do góry czas leczy rany Najważniejsze jednak żebyś sie całkowicie od niego odcięła i wzięła sie w garść... Życzę powodzenia
__________________
|
|
2011-09-03, 15:57 | #556 | |||||
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|||||
2011-09-03, 18:16 | #557 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
hej,
nie było mnie tu wieki. Widzę nowe 'twarze' Chyba minie sto lat zanim nadrobię wątek. Ja dalej sobie głowę zawracam eksem, choć nie warto. Za miesiąc będę go widzieć codziennie i zaczynam schizować. Pewnie dlatego częściej o nim myślę. A właściwie to cały czas. On się do mnie odzywa czasem. Choć to są takie 'suche' wiadomości. Już mógłby sobie całkiem taką korespondencję darować, bo nic z niej nie wynika. A jak jeszcze on zacznie tą swoją dziewczynę do nas przyprowadzać to zejdę na zawał przed 25 rokiem życia. Poza tym znów jestem bezrobotna. Wczesniej pracowałam nawet po 15 godzin dziennie to nawet tyle nie myślałam. A teraz jak się będę byczyć całymi dniami w domu to znowu się zacznie analizowanie. Cholera jasna. a co u Was? jakies plany na sobotni wieczor? PS. Mi z kolei ten wątek pomaga. Bo za każdym razem jak sobie myślę, że może warto powalczyć, spróbować od nowa to wchodzę tutaj, czytam te wszystkie posty dziewczyn, które również eks karmił jakimiś chorymi nadziejami i nic z tego nie wyszło. I wtedy sobie myślę ''kurczę, mój eks przecież to samo mi mówi/obiecuje''. I od razu wiem, że wyjdzie kaszana z tego i mi ochota na odezwanie przechodzi Zawsze jakiś plus |
2011-09-03, 18:32 | #558 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Sheneeds - szukasz jakiejś pracy? Jutro wybieram się z Wizażanką na kawę/piwo, jakbyś chciała. Też ma problemy z facetami
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2011-09-03, 18:40 | #559 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
tak się składa, że jestem w rodzinnej miejscowości od kilkunastu godzin, bo rodzicom smutno było, że cały czas mnie nie ma. Ale będę w połowie września na egzaminach kilka dni to może wtedy pójdziemy na jakieś piwo? W ogóle muszę Ci tyyle opowiedzieć. Poznałam kogoś. Chodzenie za rączki, smski na dzień dobry, dobranoc, pocałunki, motyle i w ogóle fajniee. A przyznał mi się wczoraj, że ma narzeczoną. Czyli widzisz, nic się nie zmienia. I tak do usranej śmierci będę tą DRUGĄ, trzecią, dziesiąta czy tam setna, whatever a Ty wypoczęłaś zagranicą? |
|
2011-09-03, 19:44 | #560 | |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
Słuchaj, to nie żadne przekleństwo, po prostu trafił Ci się jeden burak za drugim. Nie wkręcaj sobie historii
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
2011-09-03, 20:07 | #561 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
Może ja jakiś błąd popełniam, bo nigdy nie pytam chłopaka, czy jest zajęty jak mnie zaprasza na randkę. Wychodzę z założenia, że skoro to robi to jest wolny, ale jak widać to nie takie oczywiste jest. |
|
2011-09-03, 20:46 | #562 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 227
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
__________________
zaczynam nowe życie! bo moje szczęście tkwi we mnie, a nie poza mną Wszystko ma swój koniec... Ale gdy jedne drzwi się zamkną, otworzą się nowe. Podróżuję, zwiedzam i bawię się |
|
2011-09-03, 21:18 | #563 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Ale ja już kurcze tak nie mogę dłużej. Eks przez którego siedzę w tym wątku był ze mną, a okazało się, że jest w stałym związku od kilku lat. Ten chłopak co ostatnio się z nim spotykałam ma narzeczoną. Wychodzi na to, że każdy facet którego spotykam uważa, że nie nadaje się na poważną partnerkę życiową tylko na chwilową panienkę dla rozrywki i urozmaicenia sobie życia.
|
2011-09-03, 22:54 | #564 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 227
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
__________________
zaczynam nowe życie! bo moje szczęście tkwi we mnie, a nie poza mną Wszystko ma swój koniec... Ale gdy jedne drzwi się zamkną, otworzą się nowe. Podróżuję, zwiedzam i bawię się |
|
2011-09-03, 23:08 | #565 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
No właśnie, jak zareagował na zdemaskowanie?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2011-09-03, 23:33 | #566 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
właśnie, że nijak. Zwykle się rozmijaliśmy, gdy ja szłam na rano to on miał zmianę popołudniową. I zawsze się widzieliśmy przez jakieś 15 minut w takim pokoju gdzie możemy się napić kawy/herbaty i gdzie sobie zostawiamy rzeczy zanim wyruszymy na zmianę. I jak się przyznał, że ma narzeczoną to ja stałam w takim szoku, a on że leci bo ma tramwaj za 7 minut. I chciał mi buziaka dać szybkiego, a ja się odwróciłam i pytam co to ma być, a on do mnie ''przecież to nie zdrada''. Seksu nie było, więc według niego nie zdradził. A wieczorem bardzo piękny i czuły sms na dobranoc, a rano w pracy już na mnie bułeczka czekała z kawą (miał tą samą zmianę). Tak jakby NIC się nie stało. Nie ogarniam. Dobrze, że wróciłam do siebie do domu rodzinnego to przynajmniej nie będę go widzieć. Potem dzwonił, czemu mnie nie ma w pracy (wpadłam tylko po dokumenty i wróciłam do domu nie informując go) i do tej pory cisza, no i dobrze. Naprawdę niepotrzebny mi kolejny facet z bagażem.
Edytowane przez sheneedslove Czas edycji: 2011-09-03 o 23:36 |
2011-09-04, 08:11 | #567 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Tam gdzie zaczyna się pieklo
Wiadomości: 152
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
Ale i tak jest do du.. bo zobaczylam na fejsie ze jakas 35 latka ocenila jego zdjecie Nie rozumiem dlaczego jakas 35 latka ma byc lepsza ode mnie,ona moze mu dac szczescie a ja nie ( pomimo ze bardzo chce) i on ja chce i woli bardziej ode mnie.Podaje przyklad tylko,nie ze juz wiem ze on z nia kreci,chociaz kto wie... ale to jest dla mnie chore |
|
2011-09-04, 11:30 | #568 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
ale paskudna ta niedziela
|
2011-09-04, 11:32 | #569 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Pięknie jest, zakładam sukienkę i zmykam na miasto! Z Zakalcem...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2011-09-04, 11:45 | #570 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:42.