2011-11-06, 19:37 | #151 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Mity a temat niemowląt ;)
Cytat:
u mnie w szpitalu na szczęście propagowali sucha pielęgnację pępka, czyli nie umycie, chyba, że się zabrudzi plus octensiept Cytat:
jak by ktoś tak zrobił mojemu dziecku to już by go nie zobaczył
__________________
|
||
2011-11-08, 08:21 | #152 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Mity a temat niemowląt ;)
Przepraszam za dosadność, ale chyba bym jej kopa w tyłek sprzedała, żeby się sama rozprężyła i siadła sobie na dupie...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2011-11-08, 16:24 | #153 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 990
|
Dot.: Mity a temat niemowląt ;)
dokładnie! wrrrr
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1117911 |
2011-11-08, 20:22 | #154 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
|
Dot.: Mity a temat niemowląt ;)
kolejny mit - jak dziecko zaczyna chodzić przed upływem roku, to wykrzywią mu się nogi. /w takich mądrościach to króluje moja teściowa/, co i rusz wymyśla jakieś nowe ciekawostki. kazała mi iść z tym do lekarza. nie wiem, co miałby poradzić? kule do nóg na łańcuchach?
|
2011-11-09, 05:58 | #155 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: Mity a temat niemowląt ;)
ale co bys lekarzowi powiedziała? Proszę pana, moje dziecko chodzi?
|
2011-11-09, 11:27 | #156 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: Mity a temat niemowląt ;)
Ale leworęczni są przecież też często uzdolnieni plastycznie Skąd to przekonanie że są gorsi? To się chyba komuś nie mieści w wąskich horyzontach myślowych ( masło maślane z tymi horyzontami)
Mi też mówili na początku że napewno dziewczynka bo widac u mnie po twarzy. Rzeczywiście miłe to nie bylo ale zgodne z prawdą bo wyglądałam jak duch siebie. Za to mamy chłopców również "pryszczeją", moja mama ubolewała nad sąsiadką że napewno dziewczynka bo była cała w wykwitach skórnych, na szczęście nie mówiła tego głośno ( a tu chłopak) |
2011-11-09, 14:52 | #157 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 710
|
Dot.: Mity a temat niemowląt ;)
Cytat:
|
|
2011-11-09, 15:59 | #158 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: Mity a temat niemowląt ;)
Moja córka jest leworeczna - nie jest uzdolniona plastycznie, ale bardzo matematycznie i szybko uczy się jezyków obcych, ale sadze, ze to nie ma zwiazku z jej leworecznoscia.
|
2011-11-09, 17:57 | #159 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Mity a temat niemowląt ;)
z tym brzydnięciem/pięknieniem to jest taka lipa, ze szkoda gadać... w moich kregach panuje przekonanie, że dziewczynka "dodaje" mamie urody. czesto słysze komplementy, ze ciąża mi słuzy i faktycznie cera ok, ogólnie ladnie wyglądam itp i zaraz pada pytanie: a co? dziewczynka bedzie? no, to widać
|
2011-11-09, 19:06 | #160 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
|
Dot.: Mity a temat niemowląt ;)
Ja w ciąży miałam cerę tak ładna jak nigdy, to samo włosy, do tego brzuszek idealnie okrągły, wiec wszyscy mi wmawiali, ze chłopiec, a ze to dziewczynka było pewnie na 90 procent już w 18 tygodniu.
__________________
przeczytane książki 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania |
2011-11-09, 19:32 | #161 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
|
Dot.: Mity a temat niemowląt ;)
Cytat:
no niestety kobiety często bywają podłe dla siebie, a już w szczególności jak są o coś zazdrosne, a tym jest młodość. skoro takie masz kwiatki, to jak urodzi się dziecko przygotuj się na najgorsze. pouczanie we wszystkim. następnym razem zapytaj ją, a mama to też chyba dawno nie była u kosmetyczki, prawda? mogę polecić swoją, naprawdę fajna babka. i masz z głowy, będzie przez tydzień myślała, co ma paskudnego na twarzy. ---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ---------- słuchaj, ale niezły numer, gdzieś czytałam, że naprawdę są matki, które martwią się tym, że ich dziecko wstaje. ja nie wiem, co ludzie mają w głowie, chyba gruz. |
|
2011-11-09, 19:47 | #162 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
|
Dot.: Mity a temat niemowląt ;)
Cytat:
__________________
przeczytane książki 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania |
|
2011-11-09, 20:16 | #163 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: Mity a temat niemowląt ;)
Cytat:
Z tym wstawaniem to ja się pediatrze nie przyznałam że dziecko już stoi kiedy się mnie pytała o to czy się przekręca i raczkuje ( 6 m-c) bo nie chciałam słyszeć że zmuszam dziecko do tego. Podobnie czepiano się że dziecko siedzi w 3 miesiącu- przecież nie powinno ! Co z tego ze u nas to rodzinne, ja też szybko siedziałam i stałam. |
|
2011-11-09, 21:11 | #164 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 144
|
Dot.: Mity a temat niemowląt ;)
Cytat:
|
|
2011-11-10, 00:09 | #165 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 544
|
Dot.: Mity a temat niemowląt ;)
Cytat:
otóż wystraszayłam się że to za wczeście bo nie wiedziałam że siedmiomiesięczne niemowle moze stać na nózkach(wydawało mi się że uczy się tego około 10tego miesiąca). Do tego stała krzywo nózkami a to źle. Mi pediatra powiedziała żeby nie chamować(ciekawe jak chyba przywiązać) ale pilnować żeby dziecko stawiało ładnie stopę. Teraz już ładnie stoi, chodzi przy kanapie. często się wywraca bo śmiga baaardzo szybko, potyka się czasem i ryk , ale co mam zrobić skoro chce |
|
2011-11-10, 08:14 | #166 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Mity a temat niemowląt ;)
"Panie doktorze bo moje dziecko chodzi" - "o to poważne schorzenie, będziemy operować"
Przepraszam, nie mogłam się powstrzymać Cytat:
Co do tej urody to w ogóle nie lubię takiego gadania. Mnie wszyscy wmawiali synka bo rzeczywiście jak na ciężarną to ładnie wyglądałam. Taką cerę i włosy jak miałam w ciąży to nie będę mieć już nigdy. Do tego w sumie byłam dosyć chuda i jedynie mały brzuszek. I co - mam śliczną córkę A tekst, że zbrzydłaś to po prostu chamstwo i tyle. Moim zdaniem każda przyszła mama jest na swój sposób piękna Nie przejmuj się tym.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2011-11-10, 10:06 | #167 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 367
|
Dot.: Mity a temat niemowląt ;)
Cytat:
|
|
2011-11-10, 11:02 | #168 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Mity a temat niemowląt ;)
Cytat:
Ja tak zaczęłam robić, ewentualnie z nieprzytomnym wzrokiem pytać "przepraszam coś mówiłaś?" albo coś tam sobie burczałam pod nosem/śpiewałam córce kołysanki itd. Totalny ignor. I złote rady się skończyły Po prostu nie dawać się wciągać w dyskusję. Jak mama tż-ta stwierdziła, że moja córka (którą teściowa notorycznie odparza ) ma złe pieluchy to moja odpowiedź jest "nie" i tyle. Nie ma co się dać wciągać w kretyńskie rozmowy i głupie rozważania.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2011-11-10, 17:51 | #169 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
|
Dot.: Mity a temat niemowląt ;)
Cytat:
Cytat:
ale zobaczyłam, że polityka poprawności nie odnosi skutku i zastosowałam politykę odcięcia. jak mała się urodziła, ona chciała przyjechać i chyba z nami zostać ale mój mąż szybko to uciął. były płacze, lamenty, że ona się nie spodziewała itd. ale chyba poszła po rozum do głowy, bo zamiast wtrącać się w moje sprawy, zaczęła być bardziej ostrożna i sama dba o poprawność tych stosunków. więc wyszło na dobre. skarży się coprawda mojej babci, że nie słucham jej w ogóle i nie liczę się z jej zdaniem, ale przynajmniej jest czysty układ. nie daje mi rad. a jak daje, to mówię krótko.. możliwe. i Klarissa ma rację, że lepiej nie wdawać się w dyskusje, bo argumentacja zazwyczaj jest tak głupia, że człowiek się tylko gotuje ze złości. ja już staram nie podniecać się jej głupotami, ani jej brata. jej brat na moim własnym ślubie, jak byłam w ciąży zapytał, czy ja w ogóle jestem gotowa na dziecko, bo to duża odpowiedzialność.. a ja mam ponad 30 lat no i że lepiej, żebym nie miała dziewczynki, bo dziewczynki są wredne i potrafią zostawić matkę. także to są takie bzdury na poziomie tekstu o zbrzydnięciu. moja teściowa ostatnio rozwodziła się nad tym, jakie wychowanie dziecka jest ciężkie i że pewnie mi tak ciężko, bo to ani zadbać o siebie nie można jak kiedyś.. i wtedy wymyśliłam tekst z kosmetyczką. naprawdę zamierzałam jej tak powiedzieć następnym razem, tym bardziej, że naprawdę przydałaby się jej |
||
2011-11-10, 18:38 | #170 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: Mity a temat niemowląt ;)
Cytat:
Rodzice i też nasi tesciowie maja to do siebie, ze lubią się powtracać - i nei jest to złośliwe. Grunt, to utrzymać zdrowy dystans, aczkolwiek sądzę, ze czasami zamiast rzucać się, wystarczy tylko potakiwać, jednym uchem wpuszczać, drugim wypuszczac. To sa strasi ludzie i często myslą, że wiedzą więcej, choc czasami wcale tak nie jest. Naturalnie nie wiem, jak to u was dokąłdnie wyglada, wnioski wysnuwam na podstawie tego, co tu napisałaś i przychyliłabym się do sugestii Twojego męża: czysta rywalizacja, zazdrosć - nie tylko z twojej strony - ale i teściowej. Nie piszę tego złosliwie, sama miałam taki czas, ze po cochu z teściową rywalizowałam, a potem... mi się znudziło. Edytowane przez Jaatkaa85 Czas edycji: 2011-11-10 o 18:39 |
|
2011-11-10, 19:45 | #171 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
|
Dot.: Mity a temat niemowląt ;)
Jatka, no ja Cię błagam ale po co ja mam rywalizować z teściową?
przecież to ona nie chciała odpuścić syna jedynaka, to ona chciała nadal być najważniejsza i zarządzać jego życiem. ja chciałam tylko ułożyć sobie życie po swojemu, cicho, spokojnie, ale umówmy się bez niej. i to ją tak wkurzało. poczytaj wątki o teściowych, wszędzie to samo. syndrom opuszczonego gniazda, poczucie bezcelowości w życiu. bo w końcu co można robić na emeryturze? są rodzice, którzy nadal chcą żyć życiem własnych dzieci i jak pojawia się ktoś, kto ma swoje zasady /czytaj małżonek/, to trzeba mu szybko wybić z głowy że coś się dzieje bez mamusi i tego małżonka sobie podporządkować. dlatego tak się go strofuje na każdym kroku i poucza, żeby nie podskakiwał. moim zdaniem pewne rzeczy można jednak zrozumieć tylko z własnego doświadczenia. sama chciałabym mieć mądrych wspierających teściów i jeżeli takich masz, to szczerze gratuluję, bo to ważne mieć dobrą rodzinę. |
2011-11-11, 08:02 | #172 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: Mity a temat niemowląt ;)
Ale po co sie tym przejmować? Robic trzeba swoje i tyle. To, ze tak duzo o tym mówisz, tez moze swiadczyc o tym, ze ty amsz problem - i moze i ci sie nei dziwię, ale na takich toksycznych ludzi jest tylko jeden sposób - dać sobie z nimi spokój.
|
2011-11-11, 11:21 | #173 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
|
Dot.: Mity a temat niemowląt ;)
raczej chodzi o to, że ja w ogóle dużo mówię
|
2011-11-11, 11:41 | #174 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 243
|
Dot.: Mity a temat niemowląt ;)
Cytat:
|
|
2011-11-11, 13:03 | #175 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
|
Dot.: Mity a temat niemowląt ;)
napisała przecież, że to u nich rodzinne.
u nas nie jest rodzinne, a dzieć sam wstał i poszedł. nikt go za ręce nie prowadzał nawet, a jak ciocia-babcia chciała to nawet jej powiedziałam, żeby tego nie robiła, bo co innego samo, a co innego na siłę. |
2011-11-11, 17:12 | #176 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 359
|
Dot.: Mity a temat niemowląt ;)
dobrre,przytoczę inny przykład jak noworodek płacze za dużo to pewnie boli go brzuch(jak znam życie to częściej z głodu płacze)Takie przekonanie pokutuje wśród babć,więc uczona babcia robi tygodniowemu dziecku lewatywę z mydlin(nie raz).Młodzi ludzie przyszli z tym dzidziulem w nocy do szpitala,bo darł się non stop,dobrze,ze babci z nimi nie było bo nie wyszłaby bez kostki mydła w
|
2011-11-11, 20:11 | #177 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: Mity a temat niemowląt ;)
Cytat:
Mit mojej mamy - 8 miesięcznemu dziecku można podać już kabanosa bo ... mi dawała, zapijałam orenżadą a co bo ... chciałam |
|
2011-11-11, 21:24 | #178 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 544
|
Dot.: Mity a temat niemowląt ;)
taaa... albo dawanie dziecku piętki/ skórki chleba do pożuchlania.
W mojej rodzinnej wsi jedno dziecko się w ten sposób zadławiło i zmarło! |
2011-11-12, 08:04 | #179 | |||
Zakorzenienie
|
Dot.: Mity a temat niemowląt ;)
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=851676
Moja wymiana |
|||
2011-11-12, 09:50 | #180 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: Mity a temat niemowląt ;)
Ja mówie do pociumkania i szczerze to daję ale spory kawałek i zawsze jestem przy niej. Wiem że budzi to duże kontrowersje, natomiast w ten sposób nauczyła się jak ruszać buzią i lepiej jeść. Rozumiem jednak że dużo mam może być na nie w tej kwestii
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:59.