Świetny klej do sutaszu

[teacherpreacher]

Witajcie drogie Wizażanki, po wielu próbach różnych klejących substancji (klej szewski, superglue, jakieś germańskie wynalazki z empiku itp) dzięki uprzejmości pań z zaprzyjaźnionego sklepu dla biżuteryjek odkryłam wreszcie klej optymalny.
Nazywa się toto "Klej magic",pełna nazwa to "Klej introligatorski CRmagic" i można go bez większego problemu kupić w sklepach papierniczych, acz ja upolowałam w pasmanterii -całe 4, 80 za 45 gramową tubkę.
Klej praktycznie jest bez zapachu, wstępnie jest mlecznobiały, ale po wyschnięciu robi się przeźroczysty , palców nie skleja

Może komuś się też przyda

[RudaAB]

Taki bardziej gęsty wikol, czyli klej stolarski

[Dorotheaa]

Akurat tego kleju nie stosowałam, ale dodam swoje 3 grosze. Wraz z moim pierwszym zamówieniem na sutasz kupiłam klej UHU. Ostatnio jednak się skończył a akurat zamawiałam w innym sklepie sutasz, to kupiłam tam klej szewski, bo z tego co słyszałam wiele osób go stosuje. Niestety w porównaniu z moim poprzednim klejem wypada on blado. Przede wszystkim nie ma dozownika! Po drugie nakrętka chyba nie jest do końca szczelna, bo mi się tam klej zasycha i mam problem z ponownym odkręceniem. Po trzecie szewski 10 razy bardziej śmierdzi :P Może to szczegóły, ale oba kleje mają takie same właściwości i są w podobnej cenie, więc mając wybór nie warto się męczyć i polecam Wam UHU.

[marisella]

Z magikiem jest tylko ten delikatny problem, że nie jest wodoodporny, więc jak Ci kolczyk zmoknie, to się rozklei Tak w każdym razie sądzę, bo jak sklejany tym (wiem, prowizorka, ale trzymało... do czasu ) taboret zostawiłm po grillu w ogródku i zamókł od rosy i mżawki, to klej puścił całkiem i dało się go zdjąć przejeżdżając palcem, sam się rolował ))

[teacherpreacher]

Dorotheaa, zgadzam się w 100%, klej szewski powala zapachem i skutkuje paskudnym bólem głowy,ciapra się, ciągnie i ogólnie mnie odstraszył. UHU jeszcze nie próbowałam, nie omieszkam

Marisella, dałaś mi tak do myślenia nad tą wodoodpornością, że poleciałam pod kran z obklejonym piaskiem pustyni. Efekt? Filc użyty do podklejenia zassał wodę, ale klej trzyma, uff Poza tym mam nadzieję, że mojego sutaszu żadna pogoda nie ruszy, bo nawet gdyby ktoś w nim pod prysznic wszedł, to przecież wszystko podklejam skórką, a ona też się przyzwoicie w takich warunkach sprawuje. Plus zakonserwowanie wodoodpornymi psikaczami z nanotechnologią - świetny patent, swoją drogą

[Dziabajka]

A właśnie jeśli chodzi już o wykończenie pracy. Końcową łatkę przyklejacie czy przyszywacie? Zaczynam więc nie wime wybaczcie moje nieogarniecie.

[Eilo]

Napisane przez Dziabajka

A właśnie jeśli chodzi już o wykończenie pracy. Końcową łatkę przyklejacie czy przyszywacie? Zaczynam więc nie wime wybaczcie moje nieogarniecie.

Na start przejrzyj ten wątek:

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=430037

[izziland]

Ja dorzucę swój grosik. Znam Magica , szewski( różnych firm), strangera, używałam w różnych kombinacjach w sutaszu i hafcie koralikowym. Najlepszy dla mnie okazał się jednak nowy nabytek - hasulith. Świetnie klei kaboszony, do podklejania też się nadaje, nie utwardza pracy. Jedyną wadą chyba jest to, że nie ma dozownika, do drobiazgów trzeba patyczka. Jeśli chodzi o odporność na wodę, próbowałam odkleić pod bieżącą kaboszona od filcu i się już nie dało....

[Pinezka 56]

Jak myslisz mozna go uzyc do klejenia kaboszonow na obrozy z nici lnianych?

[izziland]

Pinezka 56 moje kaboszony kleję do płaskich powierzchni. Chcesz go przykleić na okrągłą czy płaską plecioną obróżkę, sploty makramowe tak?

[Pinezka 56]

Chce przykleic na plaska powierzchnie.Obroze ta zrobilam z kilkunastu sznureczkow
lnianych.

[Admira07]

Zaplamiłam przez przypadek przód sutaszowego kolczyka klejem szewskim. Zauważyłam to, niestety, kiedy już wyschło. Czym to usunąć delikatnie? Zmywaczem do paznokci? Spirytusem? Rozpuszczalnikiem?
Ma ktoś za sobą takie doświadczenia?

[Joanna_i_Pan Lew]

Zmywać szewskiego jeszcze nie próbowałam, ale to cud istny bo cholerstwo ciągnie się i paprze. Mam zawsze okropne problemy z aplikacją, wszystko zostaje na aplikatorze. Nie mówiąc o tym, że klej wycieka z tubki i marnuje się go dwa razy więcej niż wymaga tego sama praca. Zapiszę sobie wasze rady i wypróbuję, który z nichi będzie najmniej gęsty?

[Admira07]

Zrobiłam próbkę na skrawkach sutaszu, zdecydowałam się na początek na zmywacz do paznokci. I od razu się udało, nie widać śladu po kleju. Zwykły zmywacz Isana z Rossmanna - ten zielony (różowy jest bezacetonowy, nie brałam więc go pod uwagę) wykonał świetną robotę.

[multanka]

Anie odbarwił ci sutaszu ten zmywacz?
Próbowała któraś z was kleju britt z lidla? Ostatnio kupiłam, ale leży jeszcze i czeka aż się magic skończy. Szewskiego kleju tez używałam, ale tak, jak dziewczyny piszą - paprze się niemożebnie.

[Admira07]

Nie odbarwił. Ciemny brąz i beż - oba kolory bez zmian. Na szczęście.
A szewskiego używam do zabezpieczania końcówek sutaszu. Fakt, paprze się, ale stosunkowo szybko schnie i jest miękki po wyschnięciu.

[Rusa48]

A próbował ktoś kleju do drewna, wodoodpornego- Pattex lub tytan? Ja używałam ich do klejenia izolatorów z pergaminu, bo zwykłym się po deszczu rozklejały, a te kleje trzymają świetnie, Jako, że izolatory zostawały na polu, nie obserwowałam, czy jest zmiana koloru.... W każdym razie spoina elastyczna- klej biały, po wyschnięciu przezroczysty jak wikol