Stosuje prezerwatywy i NIE jestem w ciąży, czyli wątek antyschizowy

[Garadiela]

Napisane przez paulinka_47

Jej, dziewczyny, jak się cieszę, że znalazłam ten wątek! Czegoś takiego szukałam.
Też używam prezerwatyw i przyznaję, że zdarza mi się schizować, nawet przed ostatnim okresem miałam niezłą spinę, miałam wszystkie objawy ciąży, ale pojawił się okres, nawet dwa dni wcześniej. Ale nie! Jestem w ciąży

Mam do Was pytanie. Co robicie w domniemane dni płdne? rezygnujecie z seksu, czy jednak nie boicie się jakiś cudow na patyku i teleportacji plemników z gumki do jajowodu
Bo ja mam pewne obawy co do płodnych, a jednocześnie mam taką ochotę na seks, tym bardziej, że rzadko się widzę z chłopakiem. I jak tu się powstrzymywać

I czy często Wam się zdażały pęknięcia prezerwatych czy tego typu niemiłe niespodzianki? Mi nigdy, ale ja praktykuję od dość niedawna, jakieś pół roku, może trochę więcej.

Panika nie wskazana
Szczerze to jakos zapominam o tych dniach Uzywamy prezerwatyw z glowa i tyle.Poki co ani razu tfu tfu tfu nic nie peklo ani nie przecieklo
Stresik lekki zawsze jest przed okresem,ale to chyba kazda z nas tak ma

[OoDestinyoO]

A ja dziś świętowałam i to hucznie,coś niewyżyta dziś jestem

paulinka_47 ja mam nieregularne miesiączki więc nie mam pojęcia kiedy mam dni płodne.płodne czy niepłodne nie rezygnuję z seksu i jak na razie brzucha się nie dorobiłam.
Nigdy nam nie pękła gumka

[Mariatta]

Napisane przez OoDestinyoO

A ja dziś świętowałam i to hucznie,coś niewyżyta dziś jestem

Zazdroszczę ci tego świetowania

[OoDestinyoO]

Napisane przez Mariatta

Zazdroszczę ci tego świetowania

Chyba przez te święto jakaś taka niewyżyta jestem
Tż już mi nie dawał rady

[paulinka_47]

Hmm, dziewczyny po waszych odpowiedziach, już wiem co jutro wieczorem będzie się działo
Kurde, szukałam takiego tematu od dawna. W sumie jakbym i ja nie zaczęla tych dni pilnować to bym się tak nie przejmowała. Ale skoro Wy na to nie patrzycie i dzieci nie macie, to widać jednak mogę tym prezerwatywom zaufać
Potrzebuje takie wsparcia, bo w czasie ostatniej schizy z objawow ciązy brakowało mi tylko wymiotów

Także ten weekend będzie... uroczy

A co myłśicie o prezerwatywach durexa tych cienkich, nie pamiętam nazwy- elitle czy coś? Stosowałyście czy raczej tylko clasiki?
No bo ja oczywiście pełna obaw, że jak cieńsze to pękną a dla TŻ to niebo a ziemia, stwierdził od kiedy spróbowaliśmy cienkich, że tylko te będzie kupywał, bo czuł jakby nic nie miał na sobie

[Niewymierna]

My zaczynaliśmy na Elite. Hm, kobiety chyba nie czują różnicy? A przynajmniej ja.
Tymczasem poluję na real feel już od dawna, że chyba aż skynów spróbujemy. Któraś używała?

[paulinka_47]

No właśnie ja też nie czuję różnicy. Ale skoro TZ jest lepiej, to mi też jest lepiej
Tylko własnie nie wiem skąd u mnie myslenie, że jak cienka to łatwiej pęka?
W ogole to pękanie sobie jakoś ubzdurałam, przecież to się zdarza rzadko.

[OoDestinyoO]

Napisane przez Niewymierna

My zaczynaliśmy na Elite. Hm, kobiety chyba nie czują różnicy? A przynajmniej ja.
Tymczasem poluję na real feel już od dawna, że chyba aż skynów spróbujemy. Któraś używała?

Nie używałam
My w sobote z Tż robimy drugie podejście do przedłużających stosunek tak jakoś mnie tchneło na dłuższy maraton xD

[wontrubka]

Napisane przez Niewymierna

My zaczynaliśmy na Elite. Hm, kobiety chyba nie czują różnicy? A przynajmniej ja.
Tymczasem poluję na real feel już od dawna, że chyba aż skynów spróbujemy. Któraś używała?

ej wiecie co? ja czuję różnicę... jak stosujemy jakieś grubsze np. classici to je czuję i mi przeszkadzają... a jak robimy przerwę krótką i on po chwili znowu wchodzi to aż jest nieprzyjemnie...zakochała m się w real feelach, bo nie czułam żadnego dyskomfortu, było prawie tak jak BEZ...

OoDestinyoO, na samo wspomnienie o przedłużajacych stosunek mam ciarki na plecach... brrrr nigdy więcej! no ale to kwestia gustu

jak tam? kibicujecie dzisiaj naszym?

[OoDestinyoO]

Napisane przez wontrubka

OoDestinyoO, na samo wspomnienie o przedłużajacych stosunek mam ciarki na plecach... brrrr nigdy więcej! no ale to kwestia gustu

jak tam? kibicujecie dzisiaj naszym?

Wiesz co pierwsze podejście do max love też mile nie wspominam ale coś mnie wzieło na dłuższy maraton więc jeszcze raz spróbujemy z Tż
wtedy ocenię

Szczerze to mnie piłka nożna za bardzo nie ekscytuje,teraz wręcz zaczeła drażnić dobrze że Tż ma podobnie i nie jest wiernym kibicem

[katja_24]

Mnie pilka tez nie interesuje, ale bede ogladac, bo chyba nie mam wyjscia Zreszta mecz Polski trzeba obejrzec, w konci nasi graja

[Niewymierna]

A ja dziewczynki lekko schizuje. Dzisiaj powininien przyjechać wujas Ale chyba mecz oglądał i ma lekkie spóźnienie.

[wontrubka]

Napisane przez Niewymierna

A ja dziewczynki lekko schizuje. Dzisiaj powininien przyjechać wujas Ale chyba mecz oglądał i ma lekkie spóźnienie.

no pewnie, że mecz oglądał! ale będzie będzie, spokojnie

[Śnieżka]

hejka u mnie tak sobie,Tz sporo nie bylo jutro sie spotykamy...a ja juz panika na myśl o jutrze kuurde...że peknie,to bede musiala tabletke PO brac...a jak nie zadziała(tak sie zdarza) no i sobie wkrecam a ciaza to dla mnie bylaby masakra,na sama mysl mnie brzuch boli a nawet jak nie peknie to -pewnie bede schizowac że a nuż jakies pory...
niech mi któras da porzadnego kopniaka bo juz sama ze soba nieraz nie wytrzymuje
wezme globulki na wszelki wypadek zawsze pewniej
a slyszalam ze niektorzy po wszystkim wlewaja wody do gumki i sprawdzaja czy nie ma zadnej dziurki,chyba tak zrobie jutro
a co do meeczu too emocjonowalam sie jak nigdy pilka sie nie interesuje ale jak Polska gra to ... cos czułam ze moga nam wbic bramke w drugiej połowie ale zawsze remis to remis wazne ze nie przegrana

[danana]

a ja chcialam spytac czy jak gumki leza w domu kolo 5m-cy to mozna juz je uznac za zleżałe?

[OoDestinyoO]

Napisane przez Śnieżka

hejka u mnie tak sobie,Tz sporo nie bylo jutro sie spotykamy...a ja juz panika na myśl o jutrze kuurde...że peknie,to bede musiala tabletke PO brac...a jak nie zadziała(tak sie zdarza) no i sobie wkrecam a ciaza to dla mnie bylaby masakra,na sama mysl mnie brzuch boli a nawet jak nie peknie to -pewnie bede schizowac że a nuż jakies pory...
niech mi któras da porzadnego kopniaka bo juz sama ze soba nieraz nie wytrzymuje
wezme globulki na wszelki wypadek zawsze pewniej
a slyszalam ze niektorzy po wszystkim wlewaja wody do gumki i sprawdzaja czy nie ma zadnej dziurki,chyba tak zrobie jutro
a co do meeczu too emocjonowalam sie jak nigdy pilka sie nie interesuje ale jak Polska gra to ... cos czułam ze moga nam wbic bramke w drugiej połowie ale zawsze remis to remis wazne ze nie przegrana

Śnieżka tylko spokój Cię uratuje sama masz dowody dziewczyny na wątku już kilka dobrych miesięcy stosują prezerwatywy i jeszcze żadna brzucha nie ma.Zachowajcie podstawową ostrożność i tyle
Miłego dnia

[bedeliciuos]

Napisane przez OoDestinyoO

Śnieżka tylko spokój Cię uratuje sama masz dowody dziewczyny na wątku już kilka dobrych miesięcy stosują prezerwatywy i jeszcze żadna brzucha nie ma.Zachowajcie podstawową ostrożność i tyle
Miłego dnia

ja od 5 lat tylko prezerwatywy, a na koncie ani jednego pęknięcia/zsunięcia i odpukać, ciąży

[wontrubka]

Napisane przez bedeliciuos

ja od 5 lat tylko prezerwatywy, a na koncie ani jednego pęknięcia/zsunięcia i odpukać, ciąży

takich wypowiedzi w tym wątku trzeba najwięcej

danana, 5 miesięcy mogą leżeć, ważne żeby w jakimś ciemnym chłodnym miejscu np. w szafce, a nie na parapecie na słońcu

Śnieżka, nie schizuj na zapas wydaje mi się, że co byśmy Ci nie napisały i tak będziesz schizować ale to kompletnie nie ma sensu! tak jak napisała Destiny - wszystkie tu używamy tylko gum i mimo co miesięcznych marudzeń i schizów ŻADNA z ekipy nie ma nieplanowanego dzidziusia! Więc masz kopa w tyłek i... miłych szaleństw!

[Śnieżka]

dzięki pomogło mi to co napisałyscie

[vacancy]

mi jeszcze 5 dni do wujaszka, schiza..

[maya89]

u mnie były 'przytulanki' zaraz po wujaszku, a potem złapałam infekcje i musimy się teraz ograniczyć, ja jestem dziś w 16dc i tak strasznie mi się chceeeee przynajmniej nie będzie schiz przed wujaszkiem, ale to mi wcale nie rekompensuje;p

Swoją drogą, jestem ciekawa czy gdyby któraś z nas zaciążyła czy by się pochwaliła na wątku musimy sobie chociaż obiecać, że będziemy wspominać o feralnych pękających gumkach..

[Niewymierna]

Napisane przez wontrubka

no pewnie, że mecz oglądał! ale będzie będzie, spokojnie

Mój przyszedł. Podczas kibicowania w meczu Niemcy - Hiszpania

Dziewczynki, nie schizować. Cieszyć się z przyjemności i tyle :P Nie ma żadnych porów, niepęknięte, niezsuniętę koko koko będzie spoko

[Śnieżka]

Napisane przez maya89

Swoją drogą, jestem ciekawa czy gdyby któraś z nas zaciążyła czy by się pochwaliła na wątku musimy sobie chociaż obiecać, że będziemy wspominać o feralnych pękających gumkach..

własnie

[OoDestinyoO]

U mnie 17 dc.
Tak jak mówi Niewymierna jeśli było wszystko okey to spoko,nie panikować

[aronia85]

Witajcie, tak jak napisalam w temacie.. mam tzw "schizy", ktore dotycza ciazy. Nie mam 18lat, jestem dojrzala kobieta, ale mimo wszystko jakos wewnetrznie jestem niespokojna, bo nie mam w planach bycia matka.
2.06 kochalam sie z moim facetem uzywajac prezerwatywy. Moj facet twierdzi i jest przekonany, ze nie zsunela sie, nie pekla i nic zlego sie z nia nie stalo, malo tego- do wytrysku doszlo poza mna!
Wczoraj wygooglalam sobie kalendarzyk dni plodnych i obliczyl mi, ze od 1.06 "niby" mam dni plodne. Pisze "niby" poniewaz, nie wiem czy wierzyc bezgranicznie w te internetowe kalendarze, ale raczej nie. Cykli nie mam regularnych, trwaja roznie 27, 30,34 dni..a ostatnia miesiaczke mialam 19maja, wiec tym samym ciezko jest okreslic dni plodne. Zastanawiam sie teraz czy mimo, ze prezerwatywa byla ok..cos moglo sie przytrafic i czy potrzebnie sie nakrecam.Mam juz z tego powodu jakas paranoje i chyba juz nabawie sie urazu do seksu. Zdaje sobie sprawe z tego, ze zadna antykoncepcja nie daje 100% pewnosci, no ale nie wiem...chyba pisze tutaj tylko po to, aby sie wyzalic.. moze ktos mnie uspokoi.. nie wiem sama.

[wontrubka]

Napisane przez maya89

u mnie były 'przytulanki' zaraz po wujaszku, a potem złapałam infekcje i musimy się teraz ograniczyć, ja jestem dziś w 16dc i tak strasznie mi się chceeeee przynajmniej nie będzie schiz przed wujaszkiem, ale to mi wcale nie rekompensuje;p

Swoją drogą, jestem ciekawa czy gdyby któraś z nas zaciążyła czy by się pochwaliła na wątku musimy sobie chociaż obiecać, że będziemy wspominać o feralnych pękających gumkach..

ja bym się na bank pochwaliła! Najpierw by były schizy a potem jak by wujas nie przyszedł to jeszcze większe no i jakby co do czego doszło (odpukać!!!) to nie omieszkałabym się tym z Wami podzielić - ku przestrodze i z czystej złośliwości bo już sobie wyobrażam co by się tutaj po takim poście działo hehe choć oczywiście wierzę, że ani mi ani Wam, kochane schizowiczki to się nie przytrafi

[paulinka_47]

Wszystkie zrezygnowałybyśmy z sexu, aż do czasu, gdy napisałabyś złośliwie "zartowałam!"

A tak swoją drogą, dzięki kilku waszym odpowiedziom, miałam bardzo, hm... sympatyczny weekend.

[OoDestinyoO]

Haaa! też bym się pochwaliła jakbym była jedną na milion która stosowała gumy,wszystko było cacy pięknie a tu ciąża na pewno bym podzieliła się takim newsem
Ale już nie gdybajmy tak będzie lepiej

[Niewymierna]

Napisane przez paulinka_47

Wszystkie zrezygnowałybyśmy z sexu, aż do czasu, gdy napisałabyś złośliwie "zartowałam!"

A tak swoją drogą, dzięki kilku waszym odpowiedziom, miałam bardzo, hm... sympatyczny weekend.

nastraszyłyśmy Cię :< ? niemożliwe

Niech ktoś weźmie ode mnie wujasa. Chcę szaaaaaleć

[vacancy]

Napisane przez Niewymierna

nastraszyłyśmy Cię :< ? niemożliwe

Niech ktoś weźmie ode mnie wujasa. Chcę szaaaaaleć

Ja z checia wezme Wezcie mnie walnijcie i to ostro.. Ponad miesiac temu w owulke sie kochalam Pozniej dostalam okres (jakis skapy) i zaraz po okresie, a 3 tygodnie po stosunku zrobilam test (negatyw). Jednak strasznie mnie bolaly jajniki, piersi powiekszone, wiec schiza totalna. I dokladnie miesiac po odbytym stosunku udalam sie do gina. Gin nic nie stwierdzil tzn. (ciazy, zadnego pecherzyka), ale mówila, iz to i tak za wczesnie, bo to bylby domniemany 4 tydzien. No i zrobilam jeszcze jeden test (4 tygodnie po stosunku), równiez negatywny. Czy byly wiarygodne? Nie mam sie czego bac? Najbardziej niepokoi mnie czeste siusianie, powiekszone piersi (caly miesiac), bolace jajniki..