Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w siebie!

[Rosalyn]

A mi akurat humor poprawilas tym kalkulatorem Prawda jest, co zreszta moj Damian caly czas mi powtarzal,ze nic nie ma od razu,ze nie mozna sie łamać po dwoch tygodniach bo sie nie zrzucilo tyle ile sie chcialo i nie wyglada sie tak dobrze,jak sie pragnie. kurde ten moj mezczyzna nieraz dobrze mowi zdarza mu sie ja chyba w 38 jeszcze nie wchodze, i nie wiem czy kiedys wejde, szerokie biodra, i niski pas szeroki,a raczej szeroko rozstawione kosci miednicowe,ale nie narzekam jestem zadowolona. Pieknie napisalas swoja droga Gosi, nic dodac,nic ujac

Serniczek gotowy, rybka po grecku też a jajka na jutro już się kolorują, więc mogę się trochę poobijać. Basiu, wiesz, ja myślę, że irlandzkie rozmiary są trochę większe, bo w Polsce 38 też by chyba na mnie nie weszło, ale z 40 też będę zadowolona. Jeżeli chodzi o ten kalkulator to masz SUPER wyniki, wg niego został Ci tylko 1 kg! Więc z wagą 60kg będziesz po prostu laseczka. Ja niestety nie mogę z niego skorzystać, bo nie mam tu centymetra krawieckiego, mogę się tylko domyślać ile mam cm w obwodach. Zaraz jak wróce do Polski to szybko to sprawdzę. W niedziele odwiedza mnie koleżanka z ogólniaka, której nie widziałam prawie 5 lat. Ona zresztą mi powiedziała o wizażu. Ciekawa jestem czy zapamiętała mnie grubsza czy chudszą niż teraz, to się okaże. A swoją drogą miło jest słuchać jak ktoś zauważa, że się schudło. Wczoraj żegnając się w pracy z wszystkimi, niektórzy mi mówili jak super wyglądam. A ja sobie ciągle myślę "to jeszcze nie koniec".

[bassienkaw]

Oj a ja mam nadzieje,ze uda mi sie skosztowac serniczka i nie bede miala rewolucji zoladowych rybe po grecku mam nadzieje,ze przyszla tesciowa przygotuje i tez skosztuje... u mnie jajka wczoraj byly pokolorowane, teraz juz sa w koszyczku i czekaja by z nimi do kosciola sie przejsc i je poswiecic... co do rozmiarow to wiem tez ze i w anglii jest troche inaczej... pewnie bym sie tam bez problemu w 38 zmiescila... w sumie to nawet nie wiem... choc u mnie najwiekszy problem z niskim pasem,bo szeroki jest... ale w biodrach juz nie jest zle... w chwili obecnej 94cm a bylo prawie 110 wiec jestem bardzo zadowolona...
ciekawa jestem jak to bedzie z kolezanka z ogolniaka... zobaczymy co powie... ja dzis zobacze sie ze szwagierka, zobaczymy czy cos powie

a myslenie,ze to jeszcze nie koniec dobre

[mademoiselle jeanne]

Witam dziewczynki bardzo serdecznie i bardzo świątecznie
Zaniedbałam ostatnio zaglądanie tutaj, głównie przez nadmiar zajęć, ale postanawiam poprawę

Na początku Basieńko serdecznie gratuluję i bardzo się cieszę! Wyglądasz po prostu prześlicznie! Dzięki Tobie wiem, że i mnie się pomalutku uda!

U mnie mija właśnie drugi tydzień odchudzania. Były lepsze i gorsze chwile. Dni, w których prawie nic nie jadłam, a później pozwalałam sobie na kaloryczne przyjemności. Niestety słaba ze mnie osoba
Apletif brałam przez kilka dni, ale później nadmiar zajęć i nieregularne posiłki sprawiły, że oczywiście wylatywało mi to z głowy
Dzisiaj weszłam na wagę i szczerze mówiąc nie oczekiwałam zadnych zaskakujących rezultatów. A tu 1 kg mniej! Ale co chyba istotniejsze po dokładnym zmierzeniu się stwierdziłam, że straciłam w biodrach, udzie, talii i biuście po 4 cm Bradzo się cieszę i czuję się dodatkowo zamotywowana do dalszego działania. Może uda mi się wkońcu opracować własny plan odchudzania i zapisać na jakieś ćwiczenia..

[lenka1991]

Kobietooooooooooooooooooo oooooooooooooooooo!!!Matk o Kochana....ale Ty wyładniałaś przez to schudnięcie!!Jestes śliczna

[<<<Elka>>>]

Złociutkich kaczuszek,
jajeczek dzbanuszek,
slodziutkich baranków,
słonecznych poranków,
wiosennej euforii,
a w brzuszku...
świątecznych kalorii!

Wesołych Świąt wszyskim życze!

[Atoska]

Czesc dziewczynki) jestem wlasnie po sporej lektorze wątku Galeria

moja super motywacją są zdjątka Basi oraz to przed : http://pretty.wizaz.pl/forum/attachm...postid=1377255 i po http://pretty.wizaz.pl/forum/attachm...postid=1377255

mam nadzieje ze uzytkowniczka Megan nie bedzie miala nic przeciwko ze wkleilam te zdjatka tutaj


bede tak wygladac, bede tak wygladac )) a przy okazji kupie sobeie taka bielizne


Zjadlam dzis bouty no ale co tam- jestem po 20 minut stepperka i 5 minut twisterka jestem z siebie dumna)


od dzis wiecej wody ;]

Aha tam cos wczesniej mowilyscie na temat kremow na cellulit itd. Polecam to goodbye z nivea. Moze i jakos super nie wyszczupla ale widze ogromna roznice po zuzyciu pierwszego opakowania dzis zaczelam drugie skóra jest pieknie napięta i w ogole mniam


Aha i pytanko do was- macie jakis sposob na balonik na brzuszku?

[gosia :)]

Basiu, tluszcz 27,2 %, bmi nie liczylam, nie chcialo mi sie ;p ale mysle, że jakieś w miarę w normie.
słowa mojego faceta:"no wiesz, jak się odchudzisz to będę miał mniej do kochania, ale to nie znaczy, że będę mniej kochał"

[mademoiselle jeanne]

Atoska, zdjęcia, które wkleiłaś rzeczywiście są bardzo mobilizujące
Marzę o tym, żeby mieć płaski brzuszek, piękne, szczupłe nóżki, mniejszy biust, chudsze ramiona i rączki.. I wiem, że mi się uda
Tylko teraz te Święta.. I tyle jedzenia w domku. Na śniadanie zjadłam na szczęście tylko jedno jajko, plasterek pieczonego schabu, kilka marynowanych grzybków. I zamierzam dalej się pilnować
A jak Wam mijają pod wzgledem odchudzania Święta?

[czekoladka21]

pisalam juz kilka wypowiedzi wstecz moja historie, i udalo mi sie zmobilizowac, a motywacja bylo to ze jade do polski w odwiedziny po pol roku!! troszke mi sie przytylo w tej irlandii znaczy boczki i te sprawy, a wszystko przez slodycze!!jak weszlam na wage o boze 56 kg , jak przyjechalam do irlandii wazylam 52, i tak od 2 tygodni zaczelam wprowadzac diete, nie jem kolacji a od tygodnia slodyczy, dzisiaj weszlam na wage i co widze 53!! a jeszcze tydzien mam do wylotu moze jakies kilo jeszcze strace, i nie bede slyszczec od wrednych ciotek ale prztylas w tej irlandii!! a zakupilam wczoraj tabletki wspomagajace odchudzanie Tonalin CLA, starcza na miesieczna kuracje!mama nadzieje ze uda mie osiagnac moje 48-50 kg. Smacznego jajka!!

[Natalyyya]

czekoladka21 ;-)) cos wiem o tych zbednych kilogramach z ''tej irlandii'' hehe bo tez tu siedze;-)) i albo mi sie wydaja albo tu sie ciezej odchudza:P
Daj znac jak dzialaja te tabsy na ciebie bo leza u mnie w szufladzie ale nie wiem czy brac czy nie:P

[bassienkaw]

Napisane przez mademoiselle jeanne

Witam dziewczynki bardzo serdecznie i bardzo świątecznie
Zaniedbałam ostatnio zaglądanie tutaj, głównie przez nadmiar zajęć, ale postanawiam poprawę
Na początku Basieńko serdecznie gratuluję i bardzo się cieszę! Wyglądasz po prostu prześlicznie! Dzięki Tobie wiem, że i mnie się pomalutku uda!
U mnie mija właśnie drugi tydzień odchudzania. Były lepsze i gorsze chwile. Dni, w których prawie nic nie jadłam, a później pozwalałam sobie na kaloryczne przyjemności. Niestety słaba ze mnie osoba
Apletif brałam przez kilka dni, ale później nadmiar zajęć i nieregularne posiłki sprawiły, że oczywiście wylatywało mi to z głowy
Dzisiaj weszłam na wagę i szczerze mówiąc nie oczekiwałam zadnych zaskakujących rezultatów. A tu 1 kg mniej! Ale co chyba istotniejsze po dokładnym zmierzeniu się stwierdziłam, że straciłam w biodrach, udzie, talii i biuście po 4 cm Bradzo się cieszę i czuję się dodatkowo zamotywowana do dalszego działania. Może uda mi się wkońcu opracować własny plan odchudzania i zapisać na jakieś ćwiczenia..

No mnie tez tutaj nie bylo przes święta, wiadomo to czas rodzinny i taki właśnie był. Dziękuje za gratulacje, tobie na pewno sie uda. Ja tak wogole koncze juz z gubieniem kilogramow, mowie sobie stop, mowie koniec doroslam do takiej decyzji w sobote po wejsciu na wage, gdy zobaczylam rowne 61kg poza tym nalozylo sie to z prosba mojego ukochanego po tygodniu nie widzenia, ze co mnie widzi po takim okresie to jestem coraz to chudsza i czy nie mysle o zaprzestaniu walki o kolejne kilogramy. Po tym weszlam na wage, zobaczylam co i jak i tyle koniec odchudzania. Teraz trzeba tylko utrzymac ta wage
W kazdym badz razie tobie gratuluje zgubionego kilograma i centymetrow,mam nadzieje,ze cie to bardzo zmotywuje powodzenia

Napisane przez lenka1991

Kobietooooooooooooooooooo oooooooooooooooooo!!!Matk o Kochana....ale Ty wyładniałaś przez to schudnięcie!!Jestes śliczna

Dziękuje

Napisane przez <<<Elka>>>

Złociutkich kaczuszek,
jajeczek dzbanuszek,
slodziutkich baranków,
słonecznych poranków,
wiosennej euforii,
a w brzuszku...
świątecznych kalorii!
Wesołych Świąt wszyskim życze!

Ja oczywiscie spozniona, ale dziekuje bardzo

Napisane przez Atoska

Czesc dziewczynki) jestem wlasnie po sporej lektorze wątku Galeria
moja super motywacją są zdjątka Basioraz to przed : http://pretty.wizaz.pl/forum/attachm...postid=1377255 i po http://pretty.wizaz.pl/forum/attachm...postid=1377255

mam nadzieje ze uzytkowniczka Megan nie bedzie miala nic przeciwko ze wkleilam te zdjatka tutaj
bede tak wygladac, bede tak wygladac ) a przy okazji kupie sobeie taka bielizne
Zjadlam dzis bouty no ale co tam- jestem po 20 minut stepperka i 5 minut twisterkajestem z siebie dumna
od dzis wiecej wody ;]
Aha tam cos wczesniej mowilyscie na temat kremow na cellulit itd. Polecam to goodbye z nivea. Moze i jakos super nie wyszczupla ale widze ogromna roznice po zuzyciu pierwszego opakowania dzis zaczelam drugieskóra jest pieknie napięta i w ogole mniam
Aha i pytanko do was- macie jakis sposob na balonik na brzuszku?

No więc zdjecia super, choc zaluje,ze nie mam takich porozbieranych fotek, bo u mnie roznica jest jeszcze o wiele wieksza... tylko zalowac naprawde ja sobie przez swieta pozwolilam troche pofolgowac,ale organizm sie odzwyczail i tak duzo sie zjesc nie dalo :0 ale takjak wyzej pisalam, koncze z gubieniem kg. Ogolnie wiecej picia... woda super,ale i herbatki tez owocowe, zielone czerwone super krem goodbye cellulite b.fajny, ale kupilam ten z eveline i jest po prostu bajera. Polecam choc przyznac trzeba ze chlodzi niemilosiernie. a co do balonika na brzuszku,to u mnie problem zniknal jak nie jem na wieczor, i nie jem do syta...

Napisane przez gosia :)

Basiu, tluszcz 27,2 %, bmi nie liczylam, nie chcialo mi sie ;p ale mysle, że jakieś w miarę w normie.
słowa mojego faceta:"no wiesz, jak się odchudzisz to będę miał mniej do kochania, ale to nie znaczy, że będę mniej kochał"

Słowa ukochanego bardzo mądre u mnie tluszczu troche mniej wyszlo

Napisane przez mademoiselle jeanne

Atoska, zdjęcia, które wkleiłaś rzeczywiście są bardzo mobilizujące
Marzę o tym, żeby mieć płaski brzuszek, piękne, szczupłe nóżki, mniejszy biust, chudsze ramiona i rączki.. I wiem, że mi się uda
Tylko teraz te Święta.. I tyle jedzenia w domku. Na śniadanie zjadłam na szczęście tylko jedno jajko, plasterek pieczonego schabu, kilka marynowanych grzybków. I zamierzam dalej się pilnować
A jak Wam mijają pod wzgledem odchudzania Święta?

Ciekawa jestem jak tam wkoncu swieta minely? i powodzenia zycze

Napisane przez czekoladka21

pisalam juz kilka wypowiedzi wstecz moja historie, i udalo mi sie zmobilizowac, a motywacja bylo to ze jade do polski w odwiedziny po pol roku!! troszke mi sie przytylo w tej irlandii znaczy boczki i te sprawy, a wszystko przez slodycze!!jak weszlam na wage o boze 56 kg , jak przyjechalam do irlandii wazylam 52, i tak od 2 tygodni zaczelam wprowadzac diete, nie jem kolacji a od tygodnia slodyczy, dzisiaj weszlam na wage i co widze 53!! a jeszcze tydzien mam do wylotu moze jakies kilo jeszcze strace, i nie bede slyszczec od wrednych ciotek ale prztylas w tej irlandii!! a zakupilam wczoraj tabletki wspomagajace odchudzanie Tonalin CLA, starcza na miesieczna kuracje!mama nadzieje ze uda mie osiagnac moje 48-50 kg. Smacznego jajka!!

Ciekawa jestem jak tam waga? i jak to bedzie w Polsce powodzenia, mam nadzieje,ze sie uda, a tabletek nie znam

[mademoiselle jeanne]

Basieńko, po pierwsze serdecznie gratuluję! Bardzo się cieszę, że Ci się udało i mam nadzieję, że mimo wszystko będziesz tutaj z nami i będziesz nas wspierała przy gubieniu zbędnych kilogramów A wyglądasz teraz super (co zresztą już pisałam) więc wcale nie dziwnię się prośbie TŻ
Chciałabym mieć taką silną wolę, jak Ty..
Ja znowu zaczęłam brać regularnie Aplefit. Tylko ostatecznie pewnie będą to dwie tabletki, a nie trzy, jak piszą w ulotce ze względów czysto praktycznych przed śniadankie i później kolacją, bo tylko te dwa większe posiłki jem w domku. Poczekam na efekty.
Dzisiaj nawet rano jeździłam troszkę na rowerku (niestety stacjonarnym), to wszystko przez te poświąteczne wyrzuty sumienia z jedzeniem nie do końca tego, co powinnam Przeczytałam gdzieś na forum, że aby wyszczuplić, a nie umięśnić nogi, trzeba jeździć na rowerku praktycznie bez obciążenia Tyle, że ja wtedy wogóle nie czuje, że wykonuję jakiś ruch i jakoś za szybko się zniechęcam. A rezultatów wkońcu nie będzie tu i teraz.

[bassienkaw]

Dziękuje... ja musze sie tylko porządnie teraz wziac za brzuszki, by cos z brzuszkiem zrobic, ale zobaczymy jak to bedzie... choc te 50 dziennie bo to juz cos
Byc tutaj na pewno bede, caly czas... to na pewno. Tak samo jak tutaj, jak i na mż-wr... nie mam zamiaru rezygnowac z wizazu i z dietetyki oj nie
Silnej woli nie mialam nigdy, o czym pisalam juz wczesniej... udalo mi sie, nauczylam sie i slaba silna wola stala sie silna wola. co cieszy!
Ja aplefit nadal biore, z tego wzgledu,ze dobrze wplywa na moja przemiane materii. Rowniez biore dwie tabletki. Potem moze zminimalizuje do jednej
Co do rowerka to prawda... dobrze wyczytlas,ze powinno sie jezdzic na najmniejszym obciazeniu wtedy nie umiesniasz, a spalasz... i tluszczyk spada.
A ja w sobote kupilam sobie te serum z eveline na cellulite... zobaczymy jak efekty

[mademoiselle jeanne]

Jestem pewna, że Ci się uda Bardzo się cieszę, że nas nie zamierzasz opuszczać
Tak szybciutko Ci te wszystkie kilogramy zleciały, że tylko pozazdrościć. Ja właśnie cały czas mam nadzieję, że poprawi się moje przemiana materii, bo jak nie, to czarno to wszystko widzę.
Postaram się w miarę regularnie jeździć na rowerku, tylko uczucie takie dziwne, jak nie ma żadnego obciążenia
Koniecznie napisz, jak tam serum z Eveline będzie się sprawdzać. Ja za jakiś czas zamierzam zainwestować w kosmetyki , urządzenie do masażu już mam, a skóra na pewno będzie potrzebowała ujędrnienia. Póki co kusił mnie właśnie Nivea Good-Bye Celluite, Vichy (ale wiadomo, to już większa inwestycja ), dostałam jakieś próbki z Dax Cosmetics.. Zobaczymy

[bassienkaw]

No ja polecam eveline, z opini innych wizazanek... jedyne co to cholernie chlodzi ten co ja mam... i takie dziwne uczucie, ale przynajmniej jak czuc go na sobie, to wg mnie skutkuje... zobaczymy, mam zamiar go stosowac regularnie i zobaczymy jak to bedzie
goodbye mi pomogl,ale opinie sa rozne
vichy strasznie drogi, wiec lepiej juz ten z eveline. Tanie nie znaczy zle
a ja tez sie dziwie,ze te kg tak szybko zlecialy, ale teraz je utrzymac trzeba i dam rade
wlasnie jem wiosenna buleczke

[ak8]

Napisane przez bassienkaw

No ja polecam eveline, z opini innych wizazanek... jedyne co to cholernie chlodzi ten co ja mam... i takie dziwne uczucie, ale przynajmniej jak czuc go na sobie, to wg mnie skutkuje... zobaczymy, mam zamiar go stosowac regularnie i zobaczymy jak to bedzie
goodbye mi pomogl,ale opinie sa rozne
vichy strasznie drogi, wiec lepiej juz ten z eveline. Tanie nie znaczy zle
a ja tez sie dziwie,ze te kg tak szybko zlecialy, ale teraz je utrzymac trzeba i dam rade
wlasnie jem wiosenna buleczke

Ja też polecam eveline. Mimo, że stosuje go od niedawna to wydaje mi się, że widzę efekty no i to chłodzenie... brr.. ale dzięki temu mam poczucie, że działa

[bassienkaw]

Zobaczymy... wypowiem sie za jakis czas jak efekty

[*nulka*]

o jaaaaa!!!
Basiuu, ale mnie zmotywowalas!!!wygladasz slicznie!!!

usiadlam sobie poswiatecznie przed komputerkiem i znalazlam ten watek i... od TERAZ zaczynam sie odchudzac!!! wlasnie od teraz, nie od zaraz!!!

moje doswiadczenia podobne do Twoich - tysiac razy sie juz "odchudzalam" ale moja silna wola starczala zawsze na tydzien do gora dwoch miesiecy a zreszta potem zawsze powrot do poprzedniej wagi...

ale teraz od jakiegos czasu biore jeszcze pigulki anty i przez to mam jeszcze wiekszy apetyt i znowu mi sie przytylo...

ale teraz to juz sie za siebie wezme!!! jak Tobie sie udalo to i mnie sie MUSI udac!!! to tez bedzie moj 1001 raz hehe 1001 i wreszcie udany, noo!!!

akurat juz po swietach, nie bedzie wiele pokus...

sprawie ze moj Ukochany padnie jak mnie zobaczy szczuplutka w sexi ciuszkach za jakis czas) mmm jeszcze bardziej sie sama zmotywowalam hihih

no to... zaczynamy!!!!

TRZYMAJCIE KCIUKI GIRLS!!

[bassienkaw]

Napisane przez *nulka*

o jaaaaa!!!
Basiuu, ale mnie zmotywowalas!!!wygladasz slicznie!!!

usiadlam sobie poswiatecznie przed komputerkiem i znalazlam ten watek i... od TERAZ zaczynam sie odchudzac!!! wlasnie od teraz, nie od zaraz!!!

moje doswiadczenia podobne do Twoich - tysiac razy sie juz "odchudzalam" ale moja silna wola starczala zawsze na tydzien do gora dwoch miesiecy a zreszta potem zawsze powrot do poprzedniej wagi...

ale teraz od jakiegos czasu biore jeszcze pigulki anty i przez to mam jeszcze wiekszy apetyt i znowu mi sie przytylo...

ale teraz to juz sie za siebie wezme!!! jak Tobie sie udalo to i mnie sie MUSI udac!!! to tez bedzie moj 1001 raz hehe 1001 i wreszcie udany, noo!!!

akurat juz po swietach, nie bedzie wiele pokus...

sprawie ze moj Ukochany padnie jak mnie zobaczy szczuplutka w sexi ciuszkach za jakis czas) mmm jeszcze bardziej sie sama zmotywowalam hihih

no to... zaczynamy!!!!

TRZYMAJCIE KCIUKI GIRLS!!

Dziękuje za miłe słowa ciesza ogromnie... mimo,ze troche juz ich tutaj bylo. Ja sie jeszcze ciesze jak glupia bo na ciuchlandii udalo mi sie dobic teraz targu i dostane niebawem sexy czerwona spodniczke, normalnie juz nie moge sie doczekac az ja otrzymam... mini oczywiscie moje kochanie pewnie tez sie ucieszy... teraz to mu moge pokazywac troche ciala... bo nie ma go juz tak wiele i wkoncu w wielu rzeczach wygladam dobrze ty tez tak bedziesz w ygladala... i ukochany padnie... moj to sie cieszy,ze wkoncu akceptuje siebie i wkoncu ubieram to co lubie, i to co on lubi
cieszy mnie to,ze znalazlas ten watek,ze zaczelas juz teraz i wierze,ze ci sie uda... zobacz ja w dwa miesiace... no w 2,5 schudlam 14kg... i da sie, naprawde sie da
zycze jak najwiecej silnej woli i wiary w siebie, i motywacji,a ile chcesz zrzucic? ile wazysz przy jakim wzroscie?

[agness51]

Basiu,serdeczne gratulacje,że udało Ci się osiągnąć sukces! Twoje podejście jest super i mam nadzieję,że dasz radę utrzymać obecną wagę

[gosia :)]

wiecie, co? nie było źle. Tylko ostatniego dnia babcia i więcej zjadlam, ale próbowałam jeść dużo zielonego, które było na stole

[bassienkaw]

dam dam musze, innej opcji nie widze. Wiara w siebie pozostaje, silna wola jest uda sie

[agness51]

Napisane przez bassienkaw

dam dam musze, innej opcji nie widze. Wiara w siebie pozostaje, silna wola jest uda sie

A tak z ciekawości zapytam,jaki rozmiarek teraz nosisz? Możliwe,że już o tym pisałaś,ale gdzieś mi umknęło

[bassienkaw]

w sumie to sama nie wiem... bo nie kupowalam nic nowego.... jakis czas temu spodnie tylko to z 31 na 29... ale w sumie to nie wiem

[mademoiselle jeanne]

Dopadł mnie dzisiaj straszny dół.. Sama nie wiem, dlaczego, ale czuję się okropnie. Mdli mnie. Jak patrzę na siebie, to jest mi niedobrze. Jestem obrzydliwa, tłusta.. Najchętniej odciełabym sobie ten tłuszcz, pozbyła się tego raz na zawsze.. Wiem, że sama doprowadziłam się do tego stanu, a teraz nie zmienie tego z nia na dzień. Potrzebuje tylko wsparcia i dobrego słowa. Próbowałam porozmawiać z mamą, ale nie mogę na nią liczyć. Niestety. Nikt z mojego najbliższego otoczenia we mnie nie wierzy, nie wierzy, że uda mi się schudnąć. Wszyscy przywyczaili się do mojego wizerunku jako grubaski. A ja mam już tego dosyć. Nie mogę na siebie patrzeć. Przepraszam, że Wam tu truję, ale muszę to z siebie wyrzucić. Czuję się okropnie. Muszę coś zmienić w moim życiu, muszę schudnąć..

[bassienkaw]

Napisane przez mademoiselle jeanne

Dopadł mnie dzisiaj straszny dół.. Sama nie wiem, dlaczego, ale czuję się okropnie. Mdli mnie. Jak patrzę na siebie, to jest mi niedobrze. Jestem obrzydliwa, tłusta.. Najchętniej odciełabym sobie ten tłuszcz, pozbyła się tego raz na zawsze.. Wiem, że sama doprowadziłam się do tego stanu, a teraz nie zmienie tego z nia na dzień. Potrzebuje tylko wsparcia i dobrego słowa. Próbowałam porozmawiać z mamą, ale nie mogę na nią liczyć. Niestety. Nikt z mojego najbliższego otoczenia we mnie nie wierzy, nie wierzy, że uda mi się schudnąć. Wszyscy przywyczaili się do mojego wizerunku jako grubaski. A ja mam już tego dosyć. Nie mogę na siebie patrzeć. Przepraszam, że Wam tu truję, ale muszę to z siebie wyrzucić. Czuję się okropnie. Muszę coś zmienić w moim życiu, muszę schudnąć..

Kochana wiesz co jest najgorsze, ze znam ten ból, ze rozumie to co dzisiaj czujesz, wiem skad ten dół i jak to jest czuć się tak jak ty sie czujesz dzisiaj... nie wiem czy uzewnetrznienie sie pomoze, mam taka nadzieje, wszystko zalezy od charakteru, osobowosci i podejscia do zycia. Znam to bo tez mialam takie dni, ze jestem grubaśna, tlusta, obrzydliwa i wyglądam jak świnia, najchętniej bym wyrzucila wszystkie lustra, co ubrałam czułam sie okropnie masakryczne uczucie dlatego nei zazdroszcze humoru. Tyle razy mój TŻ się nasłuchał takich rzeczy i tak dziwie, ze ze mną wytrzymał, że nie powiesił mnie,albo nie utopił. Też byłam świadoma tego, ze to przeze mnie,ze to moja wina, ze ja sie doprowadzilam do takiego stanu a nie nikt inny.
Ja nie wiem czy ktos chcial mi pomoc, wspomoc itd... no oprocz mojego Damiana. Teraz tata wszystkim sie chwali, mowi ile to schudlam. Znajomi mowia jak dobrze wygladam, i co robilam itd... i wkoncu ja sama z soba czuje sie dobrze. O czym zreszta tutaj czesto pisze... przychodze lepsze i gorsze dni, ale pamietaj nic nie ma od razu, na wszystko trzeba poczekac... efekty nie sa widoczne z dnia na dzien. Daj sobie miesiac - dwa miesiace. Postaraj sie w tym czasie zrobic wszystko co w twojej mocy. Nie zalamywac sie, nie uzalac sie nad soba. Zmienic ogolnie podejscie. Zrob sobie teraz zdjecia, pomierz sie, zwaz dokladnie... i ustal jakis rytm walki z kilogramami. Za miesiac pierwsze zdjecia... za dwa miesiace kolejne... daj sobie choc te dwa miesiace...
sama sobie mozesz pomoc, uwierz w siebie... ja w ciebie wierze, bo kazdemu m oze sie udac naprawde... wierze w to mocno, stad zreszta ten wątek, by dac wiare innym osobom
trzymaj sie i w razie czego pisz

[*nulka*]

Napisane przez bassienkaw

cieszy mnie to,ze znalazlas ten watek,ze zaczelas juz teraz i wierze,ze ci sie uda... zobacz ja w dwa miesiace... no w 2,5 schudlam 14kg... i da sie, naprawde sie da
zycze jak najwiecej silnej woli i wiary w siebie, i motywacji,a ile chcesz zrzucic? ile wazysz przy jakim wzroscie?

ochh mam 165wzrostu i wlasnie przed chwila weszlam na wage a tam... 64kg!!! aaaaa!!! HELP!!! troche sie przytylo od ostatniego wazenia...

ale juz sie biore za siebie!!to mnie jeszcze bardziej zachecilo

[bassienkaw]

to ile bys chciala wazyc? mam nadzieje,ze sie uda obys pozbyla sie tego czego nie chcesz... tego zbednego balastu, tego ci wlasnie zycze

[*nulka*]

Napisane przez mademoiselle jeanne

Dopadł mnie dzisiaj straszny dół.. Sama nie wiem, dlaczego, ale czuję się okropnie. Mdli mnie. Jak patrzę na siebie, to jest mi niedobrze. Jestem obrzydliwa, tłusta.. Najchętniej odciełabym sobie ten tłuszcz, pozbyła się tego raz na zawsze.. Wiem, że sama doprowadziłam się do tego stanu, a teraz nie zmienie tego z nia na dzień. Potrzebuje tylko wsparcia i dobrego słowa. Próbowałam porozmawiać z mamą, ale nie mogę na nią liczyć. Niestety. Nikt z mojego najbliższego otoczenia we mnie nie wierzy, nie wierzy, że uda mi się schudnąć. Wszyscy przywyczaili się do mojego wizerunku jako grubaski. A ja mam już tego dosyć. Nie mogę na siebie patrzeć. Przepraszam, że Wam tu truję, ale muszę to z siebie wyrzucić. Czuję się okropnie. Muszę coś zmienić w moim życiu, muszę schudnąć..

ojjj Dziewuszko, nie smuc sie tak!!! ja tez miewam takie okropne dni i to coraz czesciej ze we wszystkim okropnie wygladam itp... ale dzisiaj z moim postanowieniem poprawil mi sie humor!!

poodchudzajmy sie razem, bedzie nam razniej i weselej, cio??

[*nulka*]

Napisane przez bassienkaw

to ile bys chciala wazyc? mam nadzieje,ze sie uda obys pozbyla sie tego czego nie chcesz... tego zbednego balastu, tego ci wlasnie zycze

ochhh moje marzenie od kilku lat (gdzies tak od liceum, a jestem na 4 roku studiow hehe) to 55kg...

moze sie uda??

mam tez w zanadrzu rozniste kremy ujedrniajace i do biustu i na rozstepy... zawsze gdy zaczynalam sie odchudzac to kupowalam taki specyfik ale ze moje odchudzanie trwalo zwykle kilka dni to tak tez uzywanie kosmetykow hehe no ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo - przydadza sie teraz!