Uczenie się chińskiego

[czis21]

Cześć Kochane,

Chciałabym zapytać się ogółu czy warto uczyc się chińskiego? Czy któraś ma większe, paroletnie doświadczenie w nauce tego języka? Jest to moja chwilowa "zajawka", aczkolwiek bardzo interesuję się kulturą azjatycką, więc pewnie szybko nie zrezygnuję z tego pomysłu. Uczyłam się już japońskiego, ale średnio mi się przypodobał. Z chińskim mam trochę inaczej.

Orientujecie się, gdzie można pobrać lekcje tego języka w okolicach Trójmiasta? Nie wiem czy akurat konkretnie szkoły językowe, ale może jakieś prywatne lekcje? Wiem też, że wiąże się to z ogromnymi kosztami, ale może warto inwestować w siebie
Pozdrawiam

[Ashlee_]

uczyć się warto, ale prawda jest taka, że to ciężki język, żeby się go nauczyc potrzebujesz zajec minimum 2x w tygodniu, najlepiej 3 lub 4. chinska gramatyka jest o niebo latwiejsza od japonskiej, ale jest wiecej znakow i tony, wiec przygotuj się na kilka lat cięzkiej i systematycznej pracy. moi znajomi po 4 latach nauki w uniwersytecie i rocznym pobycie w chinach mówią bardzo dobrze po chinsku, wiec jest to wykonalne. powodzenia

[Japanication]

Możesz pobierać od native speakera, ale to jest dość droga impreza, zostaje też kurs językowy ( ale tam nastawiasz się na grupę, grupa się wyłamuje - i po kursie ).

Poza tym zależy o który chiński Ci chodzi...jest północny i południowy - różnice są bardzo duże.

Jeżeli chodzi o kulturę azjatycką - Japonia ma ciekawszą, ale to moja prywatna opinia.

[aneta1o1o]

nie wiem nic o języku a kultura też jakoś na bakier ale coraz częściej sie słyszy, że chiński to język przyszłości także może się akurat przyda

[Japanication]

Napisane przez aneta1o1o

nie wiem nic o języku a kultura też jakoś na bakier ale coraz częściej sie słyszy, że chiński to język przyszłości także może się akurat przyda

Jako ekonomista - zaprzeczam.

[aneta1o1o]

mówię co słyszałam ale nie jestem w stanie tego niczym poprzeć
jako ekonomista odradzałeś mi także logistykę.... także widocznie wiesz co mówisz

[Japanication]

Napisane przez aneta1o1o

mówię co słyszałam ale nie jestem w stanie tego niczym poprzeć
jako ekonomista odradzałeś mi także logistykę.... także widocznie wiesz co mówisz

Może nie tyle odradzam, co stwierdzam, że tam jest tak jak na prawie - ludzie napierają na kierunek i to się odbija na rynku - coraz ciężej z lepszą robotą.
Dlatego jak już logistyka, to raczej uczelnie na północy - np. AMS, masz dodatkowe opcje typu transport morski itd, czego nie ma w reszcie kraju ( z tego co wiem ).

[dziewczynkazaparatami]

Napisane przez czis21

Cześć Kochane,

Chciałabym zapytać się ogółu czy warto uczyc się chińskiego? Czy któraś ma większe, paroletnie doświadczenie w nauce tego języka? Jest to moja chwilowa "zajawka", aczkolwiek bardzo interesuję się kulturą azjatycką, więc pewnie szybko nie zrezygnuję z tego pomysłu. Uczyłam się już japońskiego, ale średnio mi się przypodobał. Z chińskim mam trochę inaczej.

Orientujecie się, gdzie można pobrać lekcje tego języka w okolicach Trójmiasta? Nie wiem czy akurat konkretnie szkoły językowe, ale może jakieś prywatne lekcje? Wiem też, że wiąże się to z ogromnymi kosztami, ale może warto inwestować w siebie
Pozdrawiam

Warto! Wprawdzie większośc Chińczyków posługuje się sprawnie angielskim, ale sam język to nie wszystko. Liczy się też kultura i zwyczaje. Nie pomiń tego podczas nauki.

Imo, chiński przydaje się, już nie tylko jako egzotyczny język, ale jako przepustka do przygody życia. Prawie każde stypendium do państwa środka wymaga właśnie znajomości chińskiego. Stypendia, granty, wymiana międzynarodowa. 4 moich znajomych z Wyższej Szkoły Europejskiej w Krakowie wróciła z Chin i bez języka ani rusz! Tak samo twierdzi koleżanka z Instytutu Konfucjusza, łącznie przesiedziała tam dwa lata i dalej ją ciągnie.

Gdy patrzę na te moje koleżanki ze studiów dociera jedno - chiński to nie tylko nauka języka, a sposób na siebie

[Ashlee_]

Napisane przez dziewczynkazaparatami

Warto! Wprawdzie większośc Chińczyków posługuje się sprawnie angielskim, ale sam język to nie wszystko. Liczy się też kultura i zwyczaje. Nie pomiń tego podczas nauki.

Imo, chiński przydaje się, już nie tylko jako egzotyczny język, ale jako przepustka do przygody życia. Prawie każde stypendium do państwa środka wymaga właśnie znajomości chińskiego. Stypendia, granty, wymiana międzynarodowa. 4 moich znajomych z Wyższej Szkoły Europejskiej w Krakowie wróciła z Chin i bez języka ani rusz! Tak samo twierdzi koleżanka z Instytutu Konfucjusza, łącznie przesiedziała tam dwa lata i dalej ją ciągnie.

Gdy patrzę na te moje koleżanki ze studiów dociera jedno - chiński to nie tylko nauka języka, a sposób na siebie

tak, to jest prawda. Chinczycy oferuja duzo fajnych stypendiow i ode mnie ze studiow kazdy kto uczyl sie chinskiego [studia dalekowschodnie na UJ] wyjechal do Chin przynajmniej raz. z japonskim nie bylo i nie jest tak rozowo niestety.

[czis21]

Bardzo mnie cieszy to, co słyszę. A chiński nie traktuje jako "przepustka na awans", bo za bardzo mi się nie przyda. Staram sie o studia na weterynarii. Aczkolwiek, dla mnie to świetna odskocznia dla zwykłego chodzenia do szkoły i z powrotem - tak sądzę.

Ale czy ja, taki przyszły studencik weterynarii, może się starac o stypendium czy wymianę DO CHIN? Jakoś... średnio to widzę

[Ashlee_]

znajac jezyk - podejrzewam ze tak. sa stypendia rządowe, na nauke jezyka

[asdfgh0]

mój kolega, który jest Chińczykiem wychowanym w Polsce, udziela takich lekcji - co prawda głównie dzieciom bo sam nie jest jeszcze na aż tak zaawansowanym poziomie- ale na brak chętnych nie narzeka. Koszty też z tego co wiem są w sumie podobne do kosztów zajęć z innych języków obcych.

Jedyne co... to moim zdaniem to przyszłościowy ale naprawdę kosmicznie trudny język

[Japanication]

Ale czy ja, taki przyszły studencik weterynarii, może się starac o stypendium czy wymianę DO CHIN? Jakoś... średnio to widzę

Właśnie do Chin jest łatwo pojechać, więc raczej tak.
Jest to całkowite przeciwieństwo Japonii pod tym względem.

[czis21]

Napisane przez asdfgh0

mój kolega, który jest Chińczykiem wychowanym w Polsce, udziela takich lekcji - co prawda głównie dzieciom bo sam nie jest jeszcze na aż tak zaawansowanym poziomie- ale na brak chętnych nie narzeka. Koszty też z tego co wiem są w sumie podobne do kosztów zajęć z innych języków obcych.

Pytanie gdzie ten Twój kolega mieszka? Bo mam w miare ograniczone możliwości, jeszcze doliczając dojazdy i cenę lekcji. Ale powiem, że brzmi świetnie i byłabym wdzięczna za info od Ciebie

Poza tym, powiedzie jak to wygląda z tym wyjazdem do Chin na stypendium? Nie jestem w temacie. Czy każda, każda uczelnia ma taką możliwość wymiany? Na jakiej zasadzie to wygląda? Ew. Szwecja wchodzi w grę, także...

[asdfgh0]

Napisane przez czis21

Pytanie gdzie ten Twój kolega mieszka? Bo mam w miare ograniczone możliwości, jeszcze doliczając dojazdy i cenę lekcji. Ale powiem, że brzmi świetnie i byłabym wdzięczna za info od Ciebie

Mogę Ci na nie odpowiedzieć pewnie dopiero za jakiś miesiąc
bo jeszcze nie wiadomo gdzie wyląduje ( wyniki rekrutacji na studia )

[Sikorka0204]

Napisane przez dziewczynkazaparatami

Warto! Wprawdzie większośc Chińczyków posługuje się sprawnie angielskim, ale sam język to nie wszystko.

Hmm zawsze zastanawiałam się skąd się wzięło to przekonanie Mieszkam w Szanghaju i owszem w ścisłym centrum spora część osób mówi po angielsku ale np. 7km od centrum jest tragedia z dogadaniem się nawet w hotelu (oczywiście mam tu na myśli hotele do 3* bo wyżej to wiadomo, że mus). Teoretycznie uczą się oni angielskiego w szkole ale mimo to, niektórzy nie potrafią nawet wskazać gdzie jest najbliższy sklep...

Na stypendium z tego co wiem łatwo wyjechać ale z wizą pracowniczą jest znacznie gorzej
Ja niestety pomimo, że tu mieszkam umiem tylko podstawowe zwroty. Trzeba mieć naprawdę dobry słuch, żeby zrozumieć różnicę w wymowie
Z pewnością opanowanie tego języka jest wykonalne ale czeka Cię masa pracy

[czis21]

Napisane przez asdfgh0

Mogę Ci na nie odpowiedzieć pewnie dopiero za jakiś miesiąc
bo jeszcze nie wiadomo gdzie wyląduje ( wyniki rekrutacji na studia )

Nie ma problemu. Obyśmy obie nie pozapominały ;>

Wiem, wiem, że to trudna inwestycja w siebie. Ale jak ktoś chce - to wszystko da radę Nie wiem, czy na mojej uczelni będą jakieś stypendialne wyjazdy. Czy to zależy od kierunku studiów? Bo czy ja wiem czy weterynaria miałaby potrzebę wysyłac kogoś do Azji na stypendium?

[Ashlee_]

oprocz stypendiow uczelnianych, sa jeszcze stypendia rządowe, a Chiny oferują około 30 miejsc rocznie

[czis21]

Napisane przez Ashlee_

oprocz stypendiow uczelnianych, sa jeszcze stypendia rządowe, a Chiny oferują około 30 miejsc rocznie

O, to świetna wskazówka. Jak będę mogła się o nie starac? Gdzie się zgłosic itp?

[saane]

O tak, nauka chińskiego to świetny pomysł Zwłaszcza, że Cię on interesuje. Ja sama mam nadzieję niedługo zacząć uczyć się chińskiego, przeczytałam już kilka książek o Chinach i nadal nie mam dość

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dziewczynkazaparatami]

A ja dla zainteresowanych mam dobrą wiadomość. Wyższa Szkoła Europejska podpisała umowę z 3 uczelniami chińskimi, w ramach których nasi studenci będą mogli bezpłatnie spędzić semestr studiów w jednej z partnerskich uczelni i vice versa. Very nice

[Basia_Malinowska]

Chiński jest wyzwaniem, ale które wg mnie warto podjąć, szczególnie, że ten język jest coraz popularniejszy i mile widziany wśród pracodawców Ja też już się uczę chińskiego w szkole na Kabatach i bardzo mnie cieszą każde zajęcia, bo poznaje tam nie tylko język, ale i kulturę tego kraju.