Brązowowłose farbowane cz. VI :)

[mcromance]

Napisane przez Weronisia

A ja dalej chora, jeszcze bardziej niż rano. Już nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz miałam gorączkę z dreszczami na całym ciele. Leżę pod kocem i się wygrzewam. Jutro znowu do pracy. Nie mam aspirynym więc biorę Pyralginę i Rutinoscorbin i Strepsils.
Byłam dziś na usg tarczycy i mam tam jakieś zmiany. W poniedziałek ide do lekarza dowiedzieć się co dalej.

A poza tym, to chce mi się spać...

Biedulko ty moja. Ciebie wzięło gorzej niż mnie widzę, a jeszcze do pracy musisz iść - nie zazdroszczę.
A z tarczycą to się nie ma co na zapas martwić, tylko poczekać na werdykt lekarza. Tylko to czekanie.

Skoro ci się chce spać to idź, jak się organizm dopomina to nie ma zmiłuj. Może dobry sen pomoże choć troszkę.

[Weronisia]

No idę idę, jeszcze tylko zrobię sobie cytrynkę z miodem i siup pod kołdrę

Miłej nocki

[mcromance]

Napisane przez Weronisia

No idę idę, jeszcze tylko zrobię sobie cytrynkę z miodem i siup pod kołdrę

Miłej nocki

Gardziołko sobie tez możesz przed snem przepłukać ciepłą wodą z solą

Słodkich snów i oby się do rana choć troszkę poprawiło

[Kachula82]

Napisane przez goldika

chyba ładnie się obciełam bo teściówka aż nie wierzyła, że sama to zrobiłam
i przeżywała, że ona płaci po 30-40zł za podcięcie włosów (ma jakieś 7cm krótsze od moich obecnych) a ja za free umiem tak się obciąć i to równo

To jak z farbowaniem farbą profesjonalną. Fryzjer zawsze to tak przedstawia jakby to było takie trudne. Laski potem pisują na Wizażu, że boją się użyć takiej farby bo nie wiedzą co i jak.
Przypomniało mi się coś Raz czytałam jak laska chwaliła się, że idzie właśnie farbowac profeską a gdy zapytana na jakim utleniaczu, to ona a co to utleniacz Normalnie chciała walnąć samą tubkę farby na włosy, bo przecież taka jest tylko sprzedawana Nie wiem jak można być tak nie pojętym, tym bardziej, że farbowała wcześniej sklepowymi i przecież zawsze do tubki z farbą czegoś się dodaje. Efekt taki, że laska nawet instrukcji nie przeczytała na opakowaniu farby. A tam jak wół o doborze oxy napisane było.

Napisane przez goldika

łeee sorki
wrzuce po keratynowym! bo teraz teoretycznie zakuwał do egzaminów
filmik super. myślę, że gdyby niektóre fryzjerki cięły właśnie tym sposobem to byłoby lepiej niż te ich kombinacje różne, gdzie potem i tak krzywo wychodzi.

Miałam to samo gdy podcięłam sobie grzywkę z filmiku, na którym jakis fryzjer demonstrował na manekinie. Mojej fryzjerce raz wychodziło równo, raz krzywo a raz dłuższe włosy wystawały spod spodu. A on pokazał idealne cięcie i do tego za pierwszym razem idealnie wychodzi.

Napisane przez Weronisia

Kachula trzymam kciuki za udaną wizytę u fryzjerki

Goldika a może 7/71 ? Nie powinno wyjśc czerwono. A jak na odroście wychodzi złoto, to dodaj mixtona fioletowego na odrost.

A ja dalej chora, jeszcze bardziej niż rano. Już nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz miałam gorączkę z dreszczami na całym ciele. Leżę pod kocem i się wygrzewam. Jutro znowu do pracy. Nie mam aspirynym więc biorę Pyralginę i Rutinoscorbin i Strepsils.
Byłam dziś na usg tarczycy i mam tam jakieś zmiany. W poniedziałek ide do lekarza dowiedzieć się co dalej.

A poza tym, to chce mi się spać...

Nerwy mnie jedzą ale i takie podniecenie. Kurde jak mi fryzjera brakowało. Takie wyjście z domu i zadbanie tylko o siebie. Lubię to.

Weronisia kuruj się. Ja dziś w nocy gorączkę zbijałam u jednego i drugiego syna. Coś lata w powietrzu mimo mrozu Zdrowiej kochana.

[rumpleteazer]

Napisane przez mcromance

Jen ma wzięcie I dobrych stylistów
Ja tam zazwyczaj latałam z fotami Azjatek, ale ja to wyjątek od reguły z uwagi na zainteresowanie tamtą częścią świata.

O przepraszam, ale ja też czasem latam ze zdjęciami Azjatek bo, jak niektórzy twierdzą, mam "azjatyckie" włosy

Podstawą satysfakcjonującego strzyżenia (łatwoukładalna fryzura) jest dobry fryzjer i fryzura odpowiednia do typu włosów (aczkolwiek dobry fryzjer powie, że dana fryzura nie ma szans łatwo układać się na takich włosach jak ma klientka). Gdybym wybrała sobie fryzurę, którą nosi aktorka o włosach miękkich jak u dziecka i cieniutkich, to potem płakałabym rzewnymi łzami przed lustrem, chcąc ułożyć mokre włosy we fryzurę. Dlatego lubię wspierać się fryzurami Azjatek

Dziewczyny! Zdrowia Wam życzę! Mnie świdruje lekko w nosie i łeb mnie boli, ale złego licho nie bierze, więc jestem spokojna o swoje zdrowie

Kachula Czekam na fotosy

[MorganLeFay]

Kachula trzymam już kciuki o 16 dziś prawda??

Weronisia, Mcromance dużo zdrówka Wam życzę !

[rumpleteazer]

Napisane przez Kachula82

Miałam to samo gdy podcięłam sobie grzywkę z filmiku, na którym jakis fryzjer demonstrował na manekinie. Mojej fryzjerce raz wychodziło równo, raz krzywo a raz dłuższe włosy wystawały spod spodu. A on pokazał idealne cięcie i do tego za pierwszym razem idealnie wychodzi.

Dla mnie ostatnio podcinanie grzywki, to jak mycie zębów Mam grzywkę do linii brwi i żeby mieć tę wymarzoną długość (włosy nie za krótkie, ale też nie wjeżdżające na brwi) muszę sobie podcinać co ~10 dni mniej więcej. Brwi trochę przeszkadzają, bo najlepiej (najszybciej) cięłoby się przy czole, a nie w każdym momencie można trzeba włosy unosić, aby coś z brwi zostało I o dziwo wychodzi mi równo, aż się dziwię, bo rzekomo cięcie grzywki na równo jest strasznie trudne (i tfu tfu spluwam, żeby nie zapeszyć, bo muszę znów na dniach podciąć).

[Kachula82]

Napisane przez MorganLeFay

Kachula trzymam już kciuki o 16 dziś prawda??

Weronisia, Mcromance dużo zdrówka Wam życzę !

Trzymaj trzymaj! Mam nadzieję, że włosy wytrzymają...

Napisane przez rumpleteazer

Kachula Czekam na fotosy

Bateria aparatu się ładuje

Napisane przez rumpleteazer

Dla mnie ostatnio podcinanie grzywki, to jak mycie zębów Mam grzywkę do linii brwi i żeby mieć tę wymarzoną długość (włosy nie za krótkie, ale też nie wjeżdżające na brwi) muszę sobie podcinać co ~10 dni mniej więcej. Brwi trochę przeszkadzają, bo najlepiej (najszybciej) cięłoby się przy czole, a nie w każdym momencie można trzeba włosy unosić, aby coś z brwi zostało I o dziwo wychodzi mi równo, aż się dziwię, bo rzekomo cięcie grzywki na równo jest strasznie trudne (i tfu tfu spluwam, żeby nie zapeszyć, bo muszę znów na dniach podciąć).

No właśnie tyle babrania się z grzywką. Za długa źle, za krótka też źle. Ratuje właśnie człowieka częste podcinanie. Mi się podoba kształt z tego filmiku: http://www.youtube.com/watch?v=8jGJjLdZp8w
Do tego idealnie można ja skrócić równo w ten sposób i bawić się długością. Ja walnęłam maszynką przy palcach i wtedy było idealnie, bo nożyczki potrafią pociągnąć włosy jak się krzywo złapie.

[mcromance]

Cześć "lachony"

Napisane przez rumpleteazer

O przepraszam, ale ja też czasem latam ze zdjęciami Azjatek bo, jak niektórzy twierdzą, mam "azjatyckie" włosy

Podstawą satysfakcjonującego strzyżenia (łatwoukładalna fryzura) jest dobry fryzjer i fryzura odpowiednia do typu włosów (aczkolwiek dobry fryzjer powie, że dana fryzura nie ma szans łatwo układać się na takich włosach jak ma klientka). Gdybym wybrała sobie fryzurę, którą nosi aktorka o włosach miękkich jak u dziecka i cieniutkich, to potem płakałabym rzewnymi łzami przed lustrem, chcąc ułożyć mokre włosy we fryzurę. Dlatego lubię wspierać się fryzurami Azjatek

Dziewczyny! Zdrowia Wam życzę! Mnie świdruje lekko w nosie i łeb mnie boli, ale złego licho nie bierze, więc jestem spokojna o swoje zdrowie

No, no, no. Coraz więcej tych wyjątków nam się robi tutaj Ale dobrze rozumiem,że u ciebie to tak troszkę "z musu" ze względu na właściwości włosa.
Moje są chyba tak między dziecięco miękkimi, a takimi grubymi i sztywniejszymi. Moje włosy ogólnie są dziwne i nie mam pojęcia jakie one dokładnie są, poza tym że są cienkie i średnio gęste

Zdrówka tobie również życzę i pięknego, prostego podcięcia grzyweczki jak będzie trzeba

Napisane przez MorganLeFay

Weronisia, Mcromance dużo zdrówka Wam życzę !

Dziękować Przyda się. Kurka, gorączki raczej nie mam, ale ołowianą, ciężką głowę i odczucie ogólnego rozbicia mnie trzyma. A 2 grypoleki wczoraj dały efekt zerowy. Lekko się boję

[Kachula82]

Napisane przez mcromance

Cześć "lachony"



No, no, no. Coraz więcej tych wyjątków nam się robi tutaj Ale dobrze rozumiem,że u ciebie to tak troszkę "z musu" ze względu na właściwości włosa.
Moje są chyba tak między dziecięco miękkimi, a takimi grubymi i sztywniejszymi. Moje włosy ogólnie są dziwne i nie mam pojęcia jakie one dokładnie są, poza tym że są cienkie i średnio gęste

Zdrówka tobie również życzę i pięknego, prostego podcięcia grzyweczki jak będzie trzeba



Dziękować Przyda się. Kurka, gorączki raczej nie mam, ale ołowianą, ciężką głowę i odczucie ogólnego rozbicia mnie trzyma. A 2 grypoleki wczoraj dały efekt zerowy. Lekko się boję

Ja od siebie polecam aspiryn c i mocne wypocenie sie pod kołderką.

[mcromance]

Napisane przez Kachula82

Mi się podoba kształt z tego filmiku: http://www.youtube.com/watch?v=8jGJjLdZp8w
Do tego idealnie można ja skrócić równo w ten sposób i bawić się długością. Ja walnęłam maszynką przy palcach i wtedy było idealnie, bo nożyczki potrafią pociągnąć włosy jak się krzywo złapie.

Uwielbiam tego gościa i gdybym mogła to wypróbowałabym na sobie wszystko co pokazuje Tyle, że włosy nie odrastają tak szybko, żeby to było możliwe
Ta grzywka jest jedną z najlepszych jakie widziałam, ale ja teraz moją zapuszczam. A żeby mieć taką ładną jak na manekinie, to musiałabym za dużo włosów zebrać i kucyk by mi stopniał straszliwie.

Napisane przez Kachula82

Ja od siebie polecam aspiryn c i mocne wypocenie sie pod kołderką.

Moja mama kiedyś się Aspirin C zatruła na Boże Narodzenie Grypolek działa podobnie, bo też u mnie normalnie wywołuje wzrost temperatury i pocenie już po 1 tabletce. A wczoraj wzięłam 2, okutałam się ciepło i wlazłam pod kołdrę i nic. Na szczęście gardło mnie nie boli, a nos się powoli uspokaja i zamienia z Niagary w Saharę Łuszczę się na nosie bez pomocy retinoidów czy kwasów

A dziś będę mogła próbować się wypocić dopiero ok. 18 jak dobrze pójdzie, bo ksiądz po kolędzie będzie zapitalał u nas w bloku. Hip hip, hurra...

[Kachula82]

Napisane przez mcromance

Uwielbiam tego gościa i gdybym mogła to wypróbowałabym na sobie wszystko co pokazuje Tyle, że włosy nie odrastają tak szybko, żeby to było możliwe
Ta grzywka jest jedną z najlepszych jakie widziałam, ale ja teraz moją zapuszczam. A żeby mieć taką ładną jak na manekinie, to musiałabym za dużo włosów zebrać i kucyk by mi stopniał straszliwie.



Moja mama kiedyś się Aspirin C zatruła na Boże Narodzenie Grypolek działa podobnie, bo też u mnie normalnie wywołuje wzrost temperatury i pocenie już po 1 tabletce. A wczoraj wzięłam 2, okutałam się ciepło i wlazłam pod kołdrę i nic. Na szczęście gardło mnie nie boli, a nos się powoli uspokaja i zamienia z Niagary w Saharę Łuszczę się na nosie bez pomocy retinoidów czy kwasów

A dziś będę mogła próbować się wypocić dopiero ok. 18 jak dobrze pójdzie, bo ksiądz po kolędzie będzie zapitalał u nas w bloku. Hip hip, hurra...

A zwykłą polopirynę może weź? Mi to zawsze szybko idzie wypocenie się po polopirynce.
Co do włosów to nie widziałam tylko u niego czegoś na grzywkę taką na bok. Albo źle szukałam

[mcromance]

Napisane przez Kachula82

A zwykłą polopirynę może weź? Mi to zawsze szybko idzie wypocenie się po polopirynce.
Co do włosów to nie widziałam tylko u niego czegoś na grzywkę taką na bok. Albo źle szukałam

Po polopirynę musiałabym iść do apteki, a zimno jest Dziś jeszcze raz spróbuje z grypolekiem, bo zazwyczaj szybko na mnie działał i starczała 1 tabletka i po przeziębieniu. Jak nie pomoże to jutro pójdę kupić tą polopirynę.

Grzywkę na bok też zrobił w tym samym filmiku o metodzie cięcia po skręceniu na drugim manekinie. Tylko, że wyszła bardzo długa.

[Kachula82]

Napisane przez mcromance

Po polopirynę musiałabym iść do apteki, a zimno jest Dziś jeszcze raz spróbuje z grypolekiem, bo zazwyczaj szybko na mnie działał i starczała 1 tabletka i po przeziębieniu. Jak nie pomoże to jutro pójdę kupić tą polopirynę.

Grzywkę na bok też zrobił w tym samym filmiku o metodzie cięcia po skręceniu na drugim manekinie. Tylko, że wyszła bardzo długa.

No właśnie dla mnie to nie do końca to co bym chciała bo na górze wyszło jakby grzywka była prosta i nagle w dół

Dobra ubieram dzieciarnię do lekarza

[mcromance]

Napisane przez Kachula82

No właśnie dla mnie to nie do końca to co bym chciała bo na górze wyszło jakby grzywka była prosta i nagle w dół

Dobra ubieram dzieciarnię do lekarza

Wiesz, to jest specjalnie chyba jakby ktoś miał po tej prostej stronie ustalony przedziałek. Wtedy włosy układają się tam po 2 stronach przedziałka i jakoś to wygląda. Może

To powodzenia i oby szybko poszło.


Edit:
Macie dziewczyny, pośmiejcie się ze mną
http://joemonster.org/art/26333/20_g...e_sytuacje_LXV
http://joemonster.org/art/26331/17_n...acji_miejskiej

[metaxa]

Napisane przez goldika

Kachula kąpiel mi zrobi przyjaciółka, a ja jej już zamówiłyśmy sobie rozjaśniacz i wodę 9%.

Zresztą dziś mój Tż znalazł fotki z okresu jak się poznaliśmy, gdzie włosy miałam do ramion z wycieniowaną grzywką na bok i zażyczył sobie taki look
więc jestem obecnie nastawiona na rozjasnienie i skrócenie. i myślę, żeby wtedy walnąć sobie encanto.


Metaxa Ty robiłaś kiedyś encanto. Pamiętam, że na początku byłaś zadowolona, a potem pisałaś chyba o zniszczonych włoskach? Może odświeżyć mi pamięć?

mcromance jak po weekendzie na uczelni? fajni ludzie? udało Ci się teleportować z miejsca A do miejsca B w czasie?


Kachula dopiero zauważyłam Twoją przeróbkę w blond. Jeżu kolczaty jak pięknie wyglądasz!!!!! idealny blond sobie dobrałaś

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

w końcu dodali inebryę https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...rya-color.html sama ją zgłosiłam ale to już ze 2,5tyg temu.

ja prostowałam u fryzjera ale nie encanto
a włosy miałam zmasakrowane a nie zniszczone

[Weronisia]

Heloł
Widzę, że Kachula jeszcze nie po fryzjerze. To mogę iść spać
Ja dziś minimalnie lepiej. Może miodek z cytrynka pomógł, albo pyralgina.
Za to mąż wrócił rano z nocki z gorączką, dreszczami i bólem całego ciała. Zarazil się ode mnie.
Poszłam do pracy zostawiając go z małym. Wracam, a mały dalej w pizamie, nie wysiusiany. Tylko dał mu jeść i położył się pod kocem. Miał gorączkę. Dałam mu aspiryne c i czekamy czy podziała.
Nie mogę go puścić na noc do roboty, więc zaraz jedziemy do lekarza. Ale że w środy po południu lekarze nie pracują, to musimy jechać do szpitala. A tam tłumy chorych. Nie cierpie tego . No ake to jedyny sposób ns dostanie chorobowego. Już mam nerwy na samą myśl, że muszę tam jechać, tym bardziej, że sama też ledwo żyje i wolałabym wskoczyć pod kocyk.

Mcromance na grypsko najlepsze jest Aspirin Complex. Stawia na nogi.
Mojemu dalam aspirin c, bo on nie ma kataru, a w tej Complex jest składnik na katar.


......................... ........
Wysłane z Samsung Galaxy S3

[Kachula82]

Napisane przez mcromance

Wiesz, to jest specjalnie chyba jakby ktoś miał po tej prostej stronie ustalony przedziałek. Wtedy włosy układają się tam po 2 stronach przedziałka i jakoś to wygląda. Może

To powodzenia i oby szybko poszło.


Edit:
Macie dziewczyny, pośmiejcie się ze mną
http://joemonster.org/art/26333/20_g...e_sytuacje_LXV
http://joemonster.org/art/26331/17_n...acji_miejskiej

dzieciearnia ma wirusówkę. Ech... Siedzą w domu. Starszego mamy obserwować aby to w zapalenie oskrzeli się nie przerobiło.
Co do gifów. Psy wymiatają ale i poprzednie dobre

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Mcromance: http://www.buzzfeed.com/mattbellassa...s-of-2012-6z51

[mcromance]

O matko, no to masz "wesoło" Weronisiu. Jedno po drugim coś łapie. Ja na szczęście na razie nie mam gorączki, a z katarem i zamulona głową da się radę żyć. W domu mam tylko Grypolek, a po nic innego nie chce mi się z domu ruszyć, bo już w pokoju jak wylezę spod kołdry mi zimno, a co dopiero na dworze, brrr...

Wkurza mnie, że będę musiała łóżko złożyć, bo o 16 zacznie ksiądz łazić po kolędzie i nie wiadomo czy od dołu zacznie, czy od góry. A ja na samej górze, przedostatnie mieszkanie Zostanie mi okutać się kocem póki nie przylezie i polezie, a potem to już ciepła kąpiel i do łózia

Kachula, świetne te psy od ciebie Tylko coś dużo tych mopsów, widać dużo ludzi je lubi (ja akurat nie ).
O której teoretycznie masz wyjść od fryzjerki już po farbowaniu?


A ogólny wniosek jaki mamy z zimy? Jak nie urok to sraczka, a jak nie sraczka to inne "cudo"

[Kachula82]

Napisane przez mcromance

O matko, no to masz "wesoło" Weronisiu. Jedno po drugim coś łapie. Ja na szczęście na razie nie mam gorączki, a z katarem i zamulona głową da się radę żyć. W domu mam tylko Grypolek, a po nic innego nie chce mi się z domu ruszyć, bo już w pokoju jak wylezę spod kołdry mi zimno, a co dopiero na dworze, brrr...

Wkurza mnie, że będę musiała łóżko złożyć, bo o 16 zacznie ksiądz łazić po kolędzie i nie wiadomo czy od dołu zacznie, czy od góry. A ja na samej górze, przedostatnie mieszkanie Zostanie mi okutać się kocem póki nie przylezie i polezie, a potem to już ciepła kąpiel i do łózia

Kachula, świetne te psy od ciebie Tylko coś dużo tych mopsów, widać dużo ludzi je lubi (ja akurat nie ).
O której teoretycznie masz wyjść od fryzjerki już po farbowaniu?


A ogólny wniosek jaki mamy z zimy? Jak nie urok to sraczka, a jak nie sraczka to inne "cudo"

Liczę na 2 góra 3 godziny. Nie wiem jak włosy będą się zachowywać i co tak na prawdę ona planuje. Ogólnie włosiska mam już dość jasne, więc rozjaśniać masakrycznie długo nie będziemy, ale znowu na niskiej wodzie, więc dłużej trzeba będzie czekac na efekt. Nie wiem na prawdę. Nerwy mam jak nie wiem bo boje się o włosy. Zjadłam już dwa i pół donata z polewą czekoladową i rosołek michę zjadłam. Z nerwów zjadłabym coś jeszcze. Ale stale patrzę na zegarek i szlag mnie trafia, że jeszcze mam czekać. Dziwnie się czuję bo niby zadowolona z wizyty a z drugiej strony boję się nie wiem o co.

[MorganLeFay]

Napisane przez Kachula82

Liczę na 2 góra 3 godziny. Nie wiem jak włosy będą się zachowywać i co tak na prawdę ona planuje. Ogólnie włosiska mam już dość jasne, więc rozjaśniać masakrycznie długo nie będziemy, ale znowu na niskiej wodzie, więc dłużej trzeba będzie czekac na efekt. Nie wiem na prawdę. Nerwy mam jak nie wiem bo boje się o włosy. Zjadłam już dwa i pół donata z polewą czekoladową i rosołek michę zjadłam. Z nerwów zjadłabym coś jeszcze. Ale stale patrzę na zegarek i szlag mnie trafia, że jeszcze mam czekać. Dziwnie się czuję bo niby zadowolona z wizyty a z drugiej strony boję się nie wiem o co.

Tyle osób trzyma kciuki że musi być dobrze dwie godziny to chyba trochę mało. Jak trzymalam pasemko rozjasniacza na 70min to ściągnął jeden ton a Ty chyba chcesz dużo jaśniej? Ile tonów tak na oko?
Narobiłaś mi ochoty na pączki a ja na redukcji jestem...

[Kachula82]

Napisane przez MorganLeFay

Tyle osób trzyma kciuki że musi być dobrze dwie godziny to chyba trochę mało. Jak trzymalam pasemko rozjasniacza na 70min to ściągnął jeden ton a Ty chyba chcesz dużo jaśniej? Ile tonów tak na oko?
Narobiłaś mi ochoty na pączki a ja na redukcji jestem...

Ja tylko tak mówię że może 2-3h. Co do donatów to same się prosiły. Idealnie okrągłe, błyszcząca polewa z mlecznej czekolady, cała taca... Musiałam kupić i zjeść. Ja mam na ich punkcie fioła i kupuję sobie maszynkę do takich pączusi. Będę robić sama

[mcromance]

Napisane przez Kachula82

Liczę na 2 góra 3 godziny. Nie wiem jak włosy będą się zachowywać i co tak na prawdę ona planuje. Ogólnie włosiska mam już dość jasne, więc rozjaśniać masakrycznie długo nie będziemy, ale znowu na niskiej wodzie, więc dłużej trzeba będzie czekac na efekt. Nie wiem na prawdę. Nerwy mam jak nie wiem bo boje się o włosy. Zjadłam już dwa i pół donata z polewą czekoladową i rosołek michę zjadłam. Z nerwów zjadłabym coś jeszcze. Ale stale patrzę na zegarek i szlag mnie trafia, że jeszcze mam czekać. Dziwnie się czuję bo niby zadowolona z wizyty a z drugiej strony boję się nie wiem o co.

To ja sobie tu będę czatować i czekać na wieści od ciebie
A bać to się za bardzo nie masz czego, skoro poprzednio ci dobrze robiła. Wątpię żeby przez ten czas co cię nie było u niej tak stetryczała ze starości, że zapomni fachu
Dobrze będzie, masz oczy to jak zobaczysz, że coś nie tego się dzieje to używasz buźki do zakomunikowania i tyle

Ja znowu nie mam ochoty na nic, rano otworzyłam lodówkę i nie chciałam nic jeść na śniadanie, ale się zmusiłam na kanapki z serem. Teraz wykańczam, trochę na siłę, rurki z nadzieniem, bo jak nie zjem to się zrobią miękkie i niedobre

[Kachula82]

54 minuty...

[mcromance]

Napisane przez Kachula82

54 minuty...

Daleko do niej masz? O której musisz wyjść żeby zdążyć?


Nadal swędzą mnie zęby...

[Kachula82]

Napisane przez mcromance

Daleko do niej masz? O której musisz wyjść żeby zdążyć?


Nadal swędzą mnie zęby...

Mam na zasadzie: wychodzę z klatki, idę minutę i jestem

Mnie swędzi przedział... Leginsy z nerwów za mocno podciągam i mnie łaskocze tu i ówdzie

[mcromance]

Napisane przez Kachula82

Mam na zasadzie: wychodzę z klatki, idę minutę i jestem

Mnie swędzi przedział... Leginsy z nerwów za mocno podciągam i mnie łaskocze tu i ówdzie

Nie no, super masz Ja muszę do swojej 20 minut pedałować na rowerku.

O żesz w mordkę jeża Prawie obsmarkałam monitor przez ciebie

[MorganLeFay]

Napisane przez Kachula82

Ja tylko tak mówię że może 2-3h. Co do donatów to same się prosiły. Idealnie okrągłe, błyszcząca polewa z mlecznej czekolady, cała taca... Musiałam kupić i zjeść. Ja mam na ich punkcie fioła i kupuję sobie maszynkę do takich pączusi. Będę robić sama

Hmmmm..... a czy Ty przypadkiem nie miałaś przejść na zdrową dietę ?

Z innej beczki - daję sobie trzy tygodnie jeszcze na polubienie siebie w blondzie... jeśli się nie uda - wracam do brązu

[Kachula82]

Napisane przez mcromance

O żesz w mordkę jeża Prawie obsmarkałam monitor przez ciebie

Do usług

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Wyjdę wcześniej bo czasem kończy jakąś babeczkę wcześniej niż zakładała i ja wtedy mogę szybciej usiąść.

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

Napisane przez MorganLeFay

Hmmmm..... a czy Ty przypadkiem nie miałaś przejść na zdrową dietę ?

Z innej beczki - daję sobie trzy tygodnie jeszcze na polubienie siebie w blondzie... jeśli się nie uda - wracam do brązu

Dieta? Jak dieta? Nie no zdrowo się odżywiam ostatnio ale czasem pączuś musi być.

A to czemu brąz? Po tak długiej walce z włosami nie wracałabym. Raczej szukałabym alternatywy do koloru. Albo poziom góra dwa niżej albo fryzjer i jaśniej.

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

IDĘ! Jeszcze sobie jakieś ploty kupię do czytania

[MorganLeFay]

Napisane przez Kachula82

Do usług

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Wyjdę wcześniej bo czasem kończy jakąś babeczkę wcześniej niż zakładała i ja wtedy mogę szybciej usiąść.

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------



Dieta? Jak dieta? Nie no zdrowo się odżywiam ostatnio ale czasem pączuś musi być.

A to czemu brąz? Po tak długiej walce z włosami nie wracałabym. Raczej szukałabym alternatywy do koloru. Albo poziom góra dwa niżej albo fryzjer i jaśniej.

Dieta = zdrowe odżywianie a pączek to taki średnio zdrowy, a cukier to ZUO pozywka dla grzybów, drożdży i innych swinstw w organizmie. No ale ja się nie znam

To chyba nie jest kwestia u mnie odcienia. Jak przykladam aobie do twarzy np clipy które są chlodniejsze w odcieniu to i tak mi się nie podoba nie czuję się sobą. Ale dam sobie jeszcze czas żeby nic tym razem nie robić pochopnie.