Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

[A_neta1]

Tak wprost powiedział przed tym skrzyżowaniem że masz jechać prosto?
Egzaminator nie może wydawać poleceń niezgodnych z PoRD

[australia87]

Napisane przez toxy

Oblałam. Wyjechałam z placu (), ale oblałam


Słabo, bo z bardzo błahego powodu () o którym nie chciałabym pisać publicznie, bo mogłabym być skojarzona jeśli ktoś ze znajomych tu zagląda . Jeśli któraś z Was chciałaby wiedzieć to oczywiście mogę napisać na priv

Kurczę, szkoda... Kiedy kolejne podejście?

Napisane przez goodme

toxy ja też dziś oblałam. w 40 minucie egzaminu....

Kurde, nie zazdroszczę. Ale następnym razem już w takim razie musi być gites majonez, skoro aż tyle wytrwałaś

Napisane przez Cyska

Dziewczyny trzymam za was kciuki by następnym razem sie udało!
A mogę wiedzieć ile wyjeździłyście godzin?

Powiem wam, że ja ... od cholery Przyjęłam taktykę, że lepiej wziąć tyle godzin, by czuć sie dobrze na drodze i nie popełniać w miarę błędów niż chodzić na pałę na egzaminy. W efekcie wyszło tego tyle, że w sumie.... wyjeździłam dwa kursy

Dobra, a tak naprawdę to mi się instruktor podobał więc to pewnie też miało wpływ na to, że chciałam sobie jeszcze pojeździć

Ja chyba też wyjeździłam 30 obowiązkowych plus drugie tyle... Szczerze mówiąc, to po 12 dodatkowych godzinach przestałam je liczyć

Hahaha grunt to mieć motywację do jazdy

Napisane przez goodme

Hm..znając życie zrobił to specjalnie, ale to moja wina. Powiedział, że mam jechać prosto- jechałam...ale był zakaz.

Ech to złośliwiec jeden, sprawdzał Twoją czujność... Też bym pewnie pojechała

[mc266]

Napisane przez goodme

toxy ja też dziś oblałam. w 40 minucie egzaminu....

Znam to uczucie, bo też kiedyś byłam tak blisko. Nic miłego. Z jednej strony dodało mi to trochę wiary, że mam szanse to zdać, ale z drugiej strony ciągle chodzi mi po głowie myśl, że gdyby nie ten jeden głupi błąd, to miałabym prawko od kilku miesięcy, a tak to nie wiadomo ile to jeszcze potrwa.

[Sherminka]

http://bialystok.naszemiasto.pl/arty...l,t,id,tm.html

chore

[Quadesha]

Napisane przez Sherminka

http://bialystok.naszemiasto.pl/arty...l,t,id,tm.html

chore

A myślałam, że wycofają się z tego Ciekawe co z tą podwyżką do 300 zł za egzamin

Zielony listek to przekleństwo. Ludzie specjalnie robią na złość np. poprzez zajeżdżanie drogi (ktoś ma np. stary samochód i chce wyłudzić odszkodowanie).

Wyczuwam kolejny bym na zdanie prawka przed końcem roku. Współczuję osobom, które dopiero w 2016 r. kończą 18 lat i jednak wiadomo, że dużo osób chce zrobić wtedy prawko.

[Cyska]

Napisane przez australia87

Ja chyba też wyjeździłam 30 obowiązkowych plus drugie tyle... Szczerze mówiąc, to po 12 dodatkowych godzinach przestałam je liczyć

Hahaha grunt to mieć motywację do jazdy

Uff pocieszyłaś mnie bo tak czytam forum i widzę, że dziewczyny biorą dwie, trzy... gdzieś widziałam 8 godzin i sobie myśle jezu to tylko ja taka nienormalna jestem ?!

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Napisane przez goodme

toxy ja też dziś oblałam. w 40 minucie egzaminu....

Napisane przez australia87

Kurde, nie zazdroszczę. Ale następnym razem już w takim razie musi być gites majonez, skoro aż tyle wytrwałaś

Też za pierwszym razem oblałam jak już wracałam do wordu. Na początku sie wkurzyłam, że wolałabym chyba zawalić konkretnie niż nie zdać o mały włos. Ale jednak jeśli sie przetrwało tyle to znaczy, że się umie jeździć! i zabrakło tylko trochę szczęścia. Więc goodme twoje prawko jest naprawdę bardzo blisko! Nieważne jest za którym razem się zda, ważne jest otrzymanie dokumentu, a kiedy - to już tylko kwestia czasu.

[goodme]

mam nadzieje,ze tak bedzie...

[Carousel]

Napisane przez Quadesha

A myślałam, że wycofają się z tego Ciekawe co z tą podwyżką do 300 zł za egzamin

Zielony listek to przekleństwo. Ludzie specjalnie robią na złość np. poprzez zajeżdżanie drogi (ktoś ma np. stary samochód i chce wyłudzić odszkodowanie).

Wyczuwam kolejny bym na zdanie prawka przed końcem roku. Współczuję osobom, które dopiero w 2016 r. kończą 18 lat i jednak wiadomo, że dużo osób chce zrobić wtedy prawko.

Ja też. No i tym, co zdają w tym roku też, szczególnie tak na jesień, pod koniec roku, bo kolejki pewnie będą niezłe. W końcu to nie jest tylko wprowadzenie jakiejś tam ekojazdy, ale dużo bardziej odczuwalne i dalekosiężne (i swoją drogą chore, ale to już inny temat) zmiany i na pewno każdy, kto tylko będzie mógł, będzie starał się to jakoś ominąć.

Napisane przez goodme

Hm..znając życie zrobił to specjalnie, ale to moja wina. Powiedział, że mam jechać prosto- jechałam...ale był zakaz.

Ale egzaminator nie może wydawać poleceń niezgodnych z przepisami. Nie może powiedzieć, że na danym skrzyżowaniu masz konkretnie jechać tak i tak, mimo, że tam jest zakaz. Może powiedzieć np. Proszę zawrócić na pierwszym możliwym skrzyżowaniu, ale nie może wyznaczyć do tego manewru konkretnego miejsca, jeśli jest tam zakaz.

[Karlie69]

Napisane przez Sherminka

http://bialystok.naszemiasto.pl/arty...l,t,id,tm.html

chore

No po prostu w to nie wierzę. Ci urzędnicy czy kto tam już całkiem postradali zmysły. Człowiek się cieszy, że to już zdane prawko, ale nie, będzie trzeba zaliczać jeszcze jakiś test teoretyczny i praktyczny. I ten zielony listek... Już widzę tych przemądrzałych "doświadczonych" kierowców, którzy wykorzystają każdą okazję na strąbienie młodego kierowcy.
Niby te ograniczenia są dobre, ale jak dla mnie te 100 km/h na autostradzie to za mało.

[mansikkaa]

Napisane przez goodme

Hm..znając życie zrobił to specjalnie, ale to moja wina. Powiedział, że mam jechać prosto- jechałam...ale był zakaz.

W czwartek na kursie mi facet powiedział że jeżeli jesteśmy na mieście na egzaminie i egzaminator każe co jechać prosto a był zakaz to musisz się odwołać i wygrasz to bo zrobilas polecenie egzaminatora.

[Sherminka]

Napisane przez Quadesha

A myślałam, że wycofają się z tego Ciekawe co z tą podwyżką do 300 zł za egzamin

Zielony listek to przekleństwo. Ludzie specjalnie robią na złość np. poprzez zajeżdżanie drogi (ktoś ma np. stary samochód i chce wyłudzić odszkodowanie).

Wyczuwam kolejny bym na zdanie prawka przed końcem roku. Współczuję osobom, które dopiero w 2016 r. kończą 18 lat i jednak wiadomo, że dużo osób chce zrobić wtedy prawko.

No przecież teraz za mało kasy ściągają Trzeba jeszcze 50 nowych szkoleń zrobić

[toxy]

Napisane przez Cyska

Dziewczyny trzymam za was kciuki by następnym razem sie udało!
A mogę wiedzieć ile wyjeździłyście godzin?

Powiem wam, że ja ... od cholery Przyjęłam taktykę, że lepiej wziąć tyle godzin, by czuć sie dobrze na drodze i nie popełniać w miarę błędów niż chodzić na pałę na egzaminy. W efekcie wyszło tego tyle, że w sumie.... wyjeździłam dwa kursy

Pierwszy egzamin oblałam, bo wymusiłam zmieniając pas, ale i tak byłam z siebie dumna, że ładnie jeździłam
Potem wzięłam jeszcze 4 jazdy i właśnie 3 dni temu zdałam

Więc jak mogę coś poradzić to niech wam nie będzie szkoda na jazdy doszkalające. I wcale nie byłam jakąś melepetą, że musialam aż 60 godzin(!) wyjeździć, po prostu chciałam doszlifować porządnie jazdę i powiem wam, że pomogło mi to bardzo bo na drugim egzaminie facet mnie przetargał porządnie

Dobra, a tak naprawdę to mi się instruktor podobał więc to pewnie też miało wpływ na to, że chciałam sobie jeszcze pojeździć

Wiesz, ja wyjeździłam też dużo godzin. 3 lata temu na kursie 30, wtedy też kilka dodatkowych, a teraz 15. Nie jest to jakaś ogromna liczba, ale za kierownicą na jazdach czułam się dobrze i intruktor powiedział, że warto spróbować po tych 15. Najlepiej doszlifować wszystko porządnie i iść na egzamin, ale najwet Ci którzy jeżdzą idealnie nie zdają. To jest dobijające, że dużym czynnikiem jest raz - przypadek, dwa-szczęście, a dopiero 3 umiejętności.

Hahaha! Zdanie o instruktorze genialne! wiadomo, że z miłym (czy przystojnym) jeździ się o niebo lepiej, a przede wszystkim chętnie.

Gratuluję, że zdałaś!To teraz już tylko oczekiwanie na odbiór! )

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Napisane przez mansikkaa

W czwartek na kursie mi facet powiedział że jeżeli jesteśmy na mieście na egzaminie i egzaminator każe co jechać prosto a był zakaz to musisz się odwołać i wygrasz to bo zrobilas polecenie egzaminatora.

Goodme, jeśli tak jest i mówił o tym ktoś z kursu, to spróbuj! Nic nie tracisz, a możesz odzyskać kasę za ten egzamin! Spróbuj

[goodme]

toxy juz nawet nie chcialoby mo sie tracic nerwow, na to wszystko... porazka jakas, ale koles przed wyjazdem z wordu powiedzial mi,ze jesli jest zakaz/nakaz to powinnam sie do niego zastosowac bezwzgledu na to co on powie... powinnam byc bardziej rozsadna,ogarnieta...

[toxy]

Napisane przez goodme

toxy juz nawet nie chcialoby mo sie tracic nerwow, na to wszystko... porazka jakas, ale koles przed wyjazdem z wordu powiedzial mi,ze jesli jest zakaz/nakaz to powinnam sie do niego zastosowac bezwzgledu na to co on powie... powinnam byc bardziej rozsadna,ogarnieta...

Ja też mogłam zauważyć swój bląd. W stresie człowiek nie myśli racjonalnie. Ja po prostu miałam w głowie pustkę. Więc nie przejmuj się, na pewno przy kolejnym podejściu się uda, 40 minut jechałaś i było ok, a tego błędu już nie popełnisz

Napisane przez australia87

Kurczę, szkoda... Kiedy kolejne podejście?

W poniedziałek! Ktoś zwolnił miejsce i Pani w okienku do mnie : w ten poniedziałek chciałaby Pani? A ja woooow, pewnie! Byłam już przekonana i dowiadywałam się, że ok 3 tygodnie kolejne terminy są wolne. I to mnie najbardziej dobijało, że tyle czasu czekania a tu proszę, tylko weekend.

Ale nie dziwię się, że się zwalniają terminy. Wczoraj jak czekałam kilkakrotnie egzaminatorzy wywoływali nazwiska, a z 3 osób po prostu nie było.

[goodme]

toxy sama juz nie wiem co myslec.

[toxy]

Napisane przez goodme

toxy sama juz nie wiem co myslec.

Moja koleżanka napisała odwołanie, wysłała je czy tam zaniosła, powiedziała że może się uda, po czym kupiła kolejny egzamin i sobie zdawała. Odpowiedź na odwołanie przyszła jak już zdała, ale przynajmniej dostała te 140 zł spowrotem.

[mansikkaa]

Egzaminator nie ma po prostu prawa każąc skręcić jak jest zakaz. Co innego jakby powiedział na najbliższym skrzyżowaniu skręc w lewo.
Egzamin jest nagrywany i w ciągu 7 dni trzeba odwołanie dac i komisja się zbiera i oglądają i uznają odwołanie i nie dają pieniędzy tylko następną próba egzaminu jest na koszt wordu

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

U mniw były 2 odwołania i wygrali

[A_neta1]

Na odwołanie jest 14 dni...
Najpierw musi sobie przypomnieć co konkretnie powiedział by nie ośmieszyć się oglądając nagranie w razie odwołania. Głos również jest nagrywany.
Przy 4 odwołaniu u konkretnego egzaminatora które jest na korzyść zdającego wywalają go. U mnie kilka lat temu była taka egaminatorka co praktycznie żadnej dziewczyny nie przepuściła (uraz miała) i długo nie popracowała

[goodme]

nie ma co sie odwolywac,moja wina i tyle.

[A_neta1]

Jeśli wydał polecenie niezgodne z PoRD to jego wina i powinien ponieść konsekwencje.

[australia87]

Napisane przez Sherminka

http://bialystok.naszemiasto.pl/arty...l,t,id,tm.html

chore

O kurde. Muszę się wyrobić ze zdaniem do 2016

Napisane przez Cyska

Uff pocieszyłaś mnie bo tak czytam forum i widzę, że dziewczyny biorą dwie, trzy... gdzieś widziałam 8 godzin i sobie myśle jezu to tylko ja taka nienormalna jestem ?!

No to piona! Ja to sierota totalna jestem w tej kwestii, więc u mnie nie mogło się skończyć tylko na 30 godziniach

Napisane przez toxy

W poniedziałek! Ktoś zwolnił miejsce i Pani w okienku do mnie : w ten poniedziałek chciałaby Pani? A ja woooow, pewnie! Byłam już przekonana i dowiadywałam się, że ok 3 tygodnie kolejne terminy są wolne. I to mnie najbardziej dobijało, że tyle czasu czekania a tu proszę, tylko weekend.

Ale masz fajnie! Naprawdę, zazdroszczę

[mansikkaa]

Ja mam nadzieję że tez się wyrobie do 2016 teraz miasto gdzie zdaje rozkopane że szok

[Quadesha]

Napisane przez australia87

O kurde. Muszę się wyrobić ze zdaniem do 2016

Napisane przez mansikkaa

Ja mam nadzieję że tez się wyrobie do 2016 teraz miasto gdzie zdaje rozkopane że szok

Z ciekawości gdzie zdajesz? :p

Mamy dopiero marzec, więc spokojnie Tym bardziej, że kto zda teorię przed 2016 r. Zdaje na starych zasadach i nie obowiązują go te nowe przepisy co wejda

[mansikkaa]

Olsztyn

[quench]

Urzędnicy to już chyba w ogóle rozumy postradali. Czytałam wcześniej o tych durnych wymogach od 2016 roku i dla mnie to jakiś horror. Jadąc 50 km/h tam gdzie znaki dopuszczają 70 km/h wszyscy będą młodego kierowce wyprzedzać, co tylko pogorszy bezpieczeństwo. I ten zielony liść. Rozumiem, że on jakiś przenośny ma być, bo co jak wsiądę w samochód TŻ-a? Może od razu zamiast nalepki, stawiajmy na dachu tabliczki z liściem

Co do godzin, to nie ma co patrzeć na innych. Ja mam już z 50 wyjeżdżonych i dalej jak mam gorszy dzień, to potrafię wiele, wiele sknocić. Inna sprawa, że miałam wcześniej kiepskiego instruktora, a ja du** wołowa bałam się go zmienić. A powinnam to zrobić po 15 godzinach.

[Quadesha]

Napisane przez quench

Urzędnicy to już chyba w ogóle rozumy postradali. Czytałam wcześniej o tych durnych wymogach od 2016 roku i dla mnie to jakiś horror. Jadąc 50 km/h tam gdzie znaki dopuszczają 70 km/h wszyscy będą młodego kierowce wyprzedzać, co tylko pogorszy bezpieczeństwo. I ten zielony liść. Rozumiem, że on jakiś przenośny ma być, bo co jak wsiądę w samochód TŻ-a? Może od razu zamiast nalepki, stawiajmy na dachu tabliczki z liściem

Co do godzin, to nie ma co patrzeć na innych. Ja mam już z 50 wyjeżdżonych i dalej jak mam gorszy dzień, to potrafię wiele, wiele sknocić. Inna sprawa, że miałam wcześniej kiepskiego instruktora, a ja du** wołowa bałam się go zmienić. A powinnam to zrobić po 15 godzinach.

Zamiast eLki na dachu będzie liść

[Harley Q]

Mnie już teraz straszyli tym liściem.
A co do wyjeżdżonych godzin - też uważam, że warto wziąć więcej i czuć się pewniej. U mnie akurat najlepiej sprawdzała się godzina przed samym egzaminem - bo potrzebuję 20 minut na rozruch, jeśli mam przerwę
Przynajmniej osoby, które teraz rozpoczynają kurs od razu mają eko jazdę. Ja robiłam kurs w zeszłym roku i mimo, że kończyłam w grudniu nikt nie wpadł na to, że potrzebna mi będzie eko jazda... Oczywiście nie zdążyłam przed nowym rokiem zdać teorii (nie to żebym oblała :P nie było terminów. Akurat siedzenie dzień w dzień z testami grupy image zaowocowało i zdałam za pierwszym razem - polecam wykupić i cisnąć dział "egzamin").
Po dwóch niezdanych dzień po dniu egzaminach (na łuku) znalazłam nowego instruktora. Dokupiłam 6 czy 7 godzin - uważał, że nauczył mnie też eko jazdy. Oczywiście nie nauczył :P (na kolejnym egzaminie zostało mi to wypomniane). W końcu po tym, jak przeniosłam się do Ostrołęki i tam wykupiłam dodatkowe jazdy (zdawałam wcześniej na skodzie, a tu był grany punto) w 5h ogarnęłam eko i zdałam bez żadnego błędu.
Łącznie wyjeździłam jakieś 44 godziny (jeszcze przed pierwszym egzaminem miałam dwie) i mimo, że każdy instruktor mówił, że technicznie jeżdżę dobrze, to i tak nie czuję się królem szos :P
Tak czy inaczej tak naprawdę pierwszy instruktor nauczył mnie jeździć, ale nie nauczył jak zdać egzamin poza tym bardzo fajny chłopak w moim wieku, zabrał mnie kiedyś poza miasto i pocisnęłam 150 km/h z wiatrem, wyobraźcie sobie miny kierowców, jak wyprzedzałam ich elką coś pięknego

[ZacpanaRapem]

ja na razie mam 5 dokupionych godzin, ale już wiem, że na tym się nie skończy.
Wreszcie mam termin egzaminu teoretycznego. 23 marca o 9:00

[akot80]

Napisane przez Paula_95

Łuk poprawiałam, bo wyjechałam na linię,

I mogłaś poprawiać? A to nie powinien być już koniec egzaminu?

[A_neta1]

akot80 zależy kto jak na to patrzy. Jak byłam kiedyś z przyjaciółką na egzaminie i patrzyłam zza płotu na jej poczynania na łuku to widziałam jak ewidentnie nie mieści się w pasie, wyjeżdża za linię, jedzie dłuższy czas po niej i pozwolił jej powtórzyć