![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 137
|
![]() L- story - jak to L sieją postrach na parkingu
Mam nadzieję, że nikt nie odbierze bardzo personalnie tego co napiszę (zwłaszcza kursantki ).
Mam chyba mały problem z L. Pech chce że mieszkam niedaleko ośrodka , w którym odbywają się egzaminy. Jazd egzaminacyjnych pod nosem mam aż do znudzenia. Od niedawna zaobserwowałam pewną rzecz, która trochę mnie niepokoi. Otóż L podjeżdżają pod blok i uczą się parkować. Nasze parkingi przypominają placyki, można ćwiczyć chyba każdy rodzaj parkowania (nawet ten na latarni- rekord mojej mamy) Ostatnio poprostu mało zębów nie zbierałam z ziemi bo nagle przed moimi oczami pojawiła się L wciskająca się między mój samochód i sąsiada auto. Poszło minimalnie ![]() Ja nie wiem ale czy oni tak mogą ćwiczyć parkowanie? Ja rozumiem, że w czasie jazdy coś sie jeszcze jedzie załatwić i trzeba stanąć OK, ale czy na kursanta dobrze wpływa że ma własnie parkować między nową BMW5 (nie moje niestety ![]() Ostatnio nagminnie ćwiczą parkowanie pod Tesco(. Parking zawalony autami, czasem nowe, czasem stare- mało ważne- każde auto ma jakąś wartość dla właściciela. ) Poprostu nóż mi się w kieszeni otwiera. Dlaczego na placach nie mają poustawianych jakiś złomów starych (nawet syrenek i trabantów) i tam nie ćwiczą. Wiem że to trudne bo z jednej strony muszą gdzies ćwiczyć zanim potem sami wyjadą na miasto i będą zdani sami na siebie, ale dlaczego takie praktyki? Powiem szczerze, że to jest też męczące z innego powodu. prosto pod oknami ktos parkuje 10 razy, przód, tył, gaz do dechy i hamuje, odgłos silnika daje swoje- naprawde można oszaleć. Mieszkam chyba na placu manewrowym ![]() ![]() Jak mozna taki proceder ukrócić, to uczenie sie parkowania pod domami? czy to w ogóle realne? Może i nie czepiałabym się gdyby nie fakt iż na osiedlu mamy problem z lekko stukniętymi/zarysowanymi autami. To sie staje nagminne, w ciągu jednego roku miałam 2 razy zarysowane auto(tak jakby drugie auto się przetarło minimalnie), raz lekko uderzony tył, raz tylny błotnik wgnieciony.Sąsiedzi podobnie szukali sprawcy zarysowań swojego auta. Nie mówię ,że winni są kursani ale w momencie kiedy wiem ,że takie nauki mają miejsce pod moim nosem, zaczynam się poprostu obawiać. Parking nie jest placem manewrowym a instruktorzy nie są niestety nadludźmi i czasem brakuje im refleksu. A swoją drogą pamiętacie program na TVN "Nauka jazdy" ![]() Pamiętacie może tą blondynkę ( z agencji o zabarwieniu erotycznyn ![]()
__________________
everything is simpler than you think and at the same time more complex than you imagine |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: L- story - jak to L sieją postrach na parkingu
Robiąc kurs zauważyłam, że trudno było pouczyć się parkowania na mieście bo "dziwnym trafem" zaraz zjawiał się właściciel któregoś samochodu obok którego miałam ćwiczyć...
Ja tam się ludziom nie dziwię ![]() ![]() Ale szczerze mówiąc jeszcze nie słyszałam, żeby L-ki naprawde robiły takie szkody... Przeciez obok siedzi instruktor. Kursant też parkuje raczej ostrożnie, nie wjeżdża na siłę i na pelnym gazie tam gdzie się nie da.. Na pewno zdarzaja sie przypadki, kiedy instruktor sie zagapi i coś tam się zarysuje, ale wierzyc mi sie nie chce, że ma to miejsce tak czesto jak opisujesz. Jeśli chcesz to jakoś "ukrócić" - napisz podanie do spóldzielni. W Warszawie są osiedla gdzie widnieje zakaz wjazdu dla samochodów nauki jazdy i egzaminacyjnych... Bo na zmianę zasad raczej nie ma co liczyć... Parkowanie na mieście lepiej przygotowuje do pozniejszego samodzielnego parkowania, niz takie pakowanie się miedzy słupki na placu.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: L- story - jak to L sieją postrach na parkingu
Przede wszystkim to na egzaminie parkuje się na mieście między samochodami, a nie na placu. Również miedzy różnymi autami. Więc kursanci musza tak ćwiczyć. Ale nie ma co obwiniać do końca o te zarysowania "L"-ek. Instruktorzy są naprawdę bardzo ostrożni. Ja parkowałam na kursie jak ofiara w różnych dziwnych miejscach i instruktor nigdy nie pozwolił mi skosić żadnego auta. Jakby sie coś stało to na 100% sprawa zostałaby załątwiona jak należy. "L"-ki mają różnego rodzaju ubezpieczenie i są przygotowane na możliwe straty.
Ale jeżeli to tak przeszkadza to faktycznie czasem widzi się zakaz wiazdu dla "L"ek.
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 137
|
Dot.: L- story - jak to L sieją postrach na parkingu
A wyraźnie prosiłam żeby nie brać sobie dosłownie do serca tego co piszę i wytłuściłam też, że nie winię kursantów ale w tym jednym przypadku niestety L prawie otarła mi się o auto. Stąd była moja negatywna reakcja.
Ja rozumiem że muszą ćwiczyć parkowanie ale sa poprostu pewne granice, zwłaszcza jeśli robi się pod pod oknami po 10 razy. I nie obrażając nikogo- są instruktorzy i " instruktorzy" i bardzo się cieszę, że L mają ubezpieczenia i są przygotowane na pewne możliwe straty. Tylko mnie nie zlinczujcie za to co myśle i piszę ![]() Może na koniec- nie mam aboslutnie nic do L i może gdyby takie parkowanie było sporadyczne.... nawet nie zwróciłabym uwagi, ale to niestety jest nagminne!
__________________
everything is simpler than you think and at the same time more complex than you imagine |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: L- story - jak to L sieją postrach na parkingu
Ja absolutnie nie wzięłam tego do siebie
![]() Jeżeli macie plac parkingowy pod blokiem to faktycznie powiadom może kogo trzeba. Na pewno da się coś z tym zrobić. Jeszcze jak was jest więcej. Po co się macie nerwicy nabawić ![]()
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 793
|
Dot.: L- story - jak to L sieją postrach na parkingu
szczerze mówiąc, kiedy robiłam prawko zastanawiałam się dokładnie nad tym samym
![]() ![]() ![]() ![]() ale cóż, na egzaminie parkowałam równolegle w naprawdę ciasnym miejscu, więc takia praktyka się przydaje... powini ustawiać jakieś graty i parkować tylko w takim miejscu ![]() a co do parkowania - na egzaminie miałam zabawną sytuację, kiedy właśnie robiłam parkowanie równoległe. Kiedy zaparkowałam dwoje młodych chłopaków siedzących w samochodzie z przodu zaczęło mi klaskać i pokazywać kciuki do góry ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 550
|
Dot.: L- story - jak to L sieją postrach na parkingu
to ja powiem tez pare słow od siebie
![]() Uczyłam sie parkowac na roznych osiedlach i takze sie zastanawialm co moze ktoś czuć patrzac za okno a tu L wciska sie koło jego auta :P No ale sadziłam "musimy tu parkowac bo gdzies wkoncu trzeba".... ale odkąd stałam sie posiadaczka własnych 4-ech kólek to juz wiem co ludzie czuja (mnie takze nieznany sprawca obił nową pande ktora nie ma jeszcze roku- odbił sie tylko kolor auta-granatowy...a na moim zielonym widac niesamowicie ...) u mnie na osiedlu takze czesto parkuja zarowno L jak i auta egzaminacyjne a ze tak sie składa ze akurat mam okno kuchenne naprzeciw parkingu to widze wszystko i jednak instruktorzy sa kompetentni jesli chodzi o parkowanie... Gdzies kursanci sie musza uczyc i jestem całkiem wyrozumiała jesli chodzi o ta kwestie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: L- story - jak to L sieją postrach na parkingu
Ja mieszkam daleko od osrodka egzaminacyjnego i w miare daleko od szkol jazdy - wiec u nas parkuja rzadko. Takze mam neutralny stosunek wynikajacy z tego, ze mam maly kontakt.
O swoj samochod tez az tak sie nie obawiam, to tylko samochod w koncu, zaden tam dorobek zycia. Tzn jak by mi ktos go skasowal czy cos, to za szczesliwa bym nie byla, ale jakas rysa - no bez przesady. I tak chetnych jak bede chciala sprzedac nie zabraknie, a ja raczej w celach zarobkowych tego robic nie bede. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 727
|
Dot.: L- story - jak to L sieją postrach na parkingu
Punkt widzenia, zależy od miejsca siedzenia
![]() Pewnie sama bałabym się o swój samochód, gdyby co chwilę parkowały obok niego "L", ale przecież kursant gdzieś musi się nauczyć to robić,a poza tym 'L' to samochody ubezpieczone od wszelkiego rodzaju wypadków itp. I naprawdę zdziwienie mnie ogarnia,że na Twoim osiedlu tak często dochodzi do jakichś stłuczek, czy porysowań, przecież obok kursanta siedzi instruktor. On nie widzi co się dzieje? Z własnego doświadczenia wiem,że parkowanie na placyku nic nie daje, przynajmniej jak dla mnie było to całkowicie bezsensowne ćwiczenie. W prawdziwym życiu samochody nie stoją doskonale prosto, w równych odstępach od siebie. W normalnym ruchu w czasie parkowania musimy uważać na wszystkich.. pieszych, inne samochody, rowerzystów. Placyk nie uczy nas tego zachowania, bo tam musimy tylko wjechać między dwie belki. I zawsze zostaje napisanie do spółdzielni,że nie życzycie sobie z mieszkańcami,aby "L" parkowały na Waszym osiedlu ![]() A co do pani Joanny Naturalny to pamiętam ![]() ![]()
__________________
"W trudnej sytuacji życiowej nie masz lepszego sposobu na znalezienie ratunku, niż zwrócić się do Prawdziwego Mężczyzny w tonacji Zbolałego Kurczątka. " |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: niedaleko TG
Wiadomości: 3 878
|
Dot.: L- story - jak to L sieją postrach na parkingu
Wcale Ci się nie dziwię, że tak reagujesz. Ja pewnie też bym się potwornie denerwowała, choć wcale BMW nie jeżdżę. Ale jednak co rusz jakaś nawet drobna naprawa, czy lakierowanie sporo kosztują. Nie twierdzę, że wszystkiemu są winne L-ki. Ale mimo wszystko z własnego doświadczenia wiem, że instruktor nie zawsze jest w stanie zdążyć na czas- ja wyjeżdżałam z ulicy podporządkowanej i zamiast się przed nią zatrzymać to nadepnęłam na gaz (to było na początku mojej jazdy po mieście- strasznie się denerwowałam, a 40 na godzinę to była prędkość zabójcza). I co? Zanim instruktor zareagował byłam już na środku ulicy- dobrze, że nic nie jechało. Poza tym doskonale pamiętam jak to było- ryk silnika przy dodawaniu gazu- nie zawsze da się usłyszeć delikatne stuknięcie. Poza tym niektórzy instruktorzy mogą nie być zbyt nadgorliwi, żeby szukać właściciela auta i co jakiś czas płacić odszkodowania, bo zaraz by im składka ubezpieczenia wzrosła. To jest moje osobiste zdanie na ten temat.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: L- story - jak to L sieją postrach na parkingu
Ja również jeździłam L - ką po parkingach. I nie raz, i nie dwa modląc się o nieprzywalenie
![]() ![]() Wiem, że L - ki moga być uciążliwe. I zapewne cierpnie skóra właścicielom aut (bez względu na wiek i wartość; auto, to auto - jego właściciel na pewno nie chciałby, żeby zmnieniało swój pierwotny kształt ![]() ![]() Btw, na kursie jeździłam po dosyć bogatym osiedlu domków jednorodzinnych, a to dlatego, że w jego pobliżu był ośrodek egzaminacyjny i zdarzało się, że egzamin odbywał się właśnie na tym osiedlu. Mój instruktor upatrzył ![]() ![]()
__________________
żartowałam! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 929
|
Dot.: L- story - jak to L sieją postrach na parkingu
ja tak samo bałam się że uderzę w czyjeś auto. Jednak instruktor powiedzial mi ze przecież i tak on za moje ewentualne szkody odpowiada wiec sie nie martwiłam
![]() Oczywiście w odpowiednim momencie hamował ![]() nigdy nie zdarzyło mi się w kogoś uderzyć ![]() A nie wyobrażam sobie życie obok środka egzaminacyjnego- dla mnie byłby to koszmar ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
|
Dot.: L- story - jak to L sieją postrach na parkingu
ja koncze wlasnie kurs ( w piatek egzamin 6,04) i powiem ci że duzo naprawde duzo daje takie parkowanie miedzy samochodami, kiedys i tak bedziemy musieli sie tego nauczyc a poki co mamy wsparcie ze strony instruktora. Ja parkuje za każdym razem u siebie pod domem, zawsze mając koło L auto rodziców. I nei powiem że robie to z lekkim sercem bo tez sie boje i nie tylko o auto rodziców ale o każde auto kolo ktorego musze stanac:/ale jak sie nie naucze teraz to co potem bede robic?prosic kogos zeby mi zaparkowal?
![]() ![]() ![]()
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"
Nasz skarb ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zadomowienie
|
Dot.: L- story - jak to L sieją postrach na parkingu
tu chyba bardziej chodzi o uciążliwoś samochodu gazujacego pod oknem niż o sam fakt zniszczenia czyjegoś auta (instruktorzy są odpowiedzialni za ewentualne szkody więc są raczej uważni w tajich przypadkach). Myslę ze sama nie byłabym zadowolona jakb co chwile ktoś 10 razy wjezdzał i wyjezdzał autem pod moim oknem. Ale z drugiej strony też patrząc na taką sytuację to kursant musi gdzieś się nauczy parkowac - a ty masz pecha ze własnie uczy się pod twoim oknem
__________________
Uciekaja wszystkie mysli zle - z kazdym dniem .... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Rozeznanie
|
Dot.: L- story - jak to L sieją postrach na parkingu
Mnie instruktor opowiadał kiedyś taką historię. Parkowała babka z nim L-ką obok jakiejś beemki i wyleciał zaraz zdenerwowany właściciel krzycząc: "Co Pan robi, zaraz lakier mi porysuje itp.". A instruktor do niego: "jak Pan chce to mogę wysiąść, ta Pani ma prawo jazdy i będzie parkować sama". Babka po prostu niejeździła 20-lat i wzięła sobie lekcje dla przypomnienia.
![]() ![]() Myślę, że sytuacje, w których L-ka wyrządzi szkody są jednak rzadkie. A jeżeli nawet, to mają zazwyczaj odpowiednie pokrywające szkody ubezpieczenia. Bardziej niebezpieczni są chyba niewprawni kierowcy, bo to oni, chcąc uniknąć odpowiedzialności, uciekają z "miejsca zbrodni" zostawiając ślad swojego lakieru na cudzym samochodzie... Ale rozumiem, że może przeszkadzać jeżeli L-ki z uporem maniaka parkują w tym samym miejscu po kilka razy (utrudnienie ruchu, hałas od nadmiernego gazowania itd.) Miałam takiego instruktora, który uwielbiał stresować kursantów każąc im parkować obok samochodów, w których właściciel siedzi w środku ![]() ![]() Zawsze są dwie strony medalu - ale z dwojga złego, wolę, żeby potem jakiś niedouczony kursant, po otrzymaniu prawka, który ćwiczył tylko wjeżdżanie na pachołkach, nie parkował obok mojego samochodu. U mnie pod blokiem też ćwiczą L-ki ![]() ![]() ![]()
__________________
„Być może prawdą jest, że los, zamykając przed nami jedne drzwi, otwiera drugie, lecz jakże nieznośny jest ów moment przeciągu.” Lidia Jasińska — Flirtuchy |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 714
|
Dot.: L- story - jak to L sieją postrach na parkingu
Ja tez parkuje rownolegle zawsze eLką miedzy dwoma samochodami .Jednego dnia cwiczylam juz to parkowania z 15 minut ,az w koncu jakis chlopak nie wytrzymal i wylecial z bloku do swojego auta z taka mina jakby chcial mnie zjesc :P Tak sie patrzyl wrogo ,ze mialam ochote uciekac
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
![]() "Najlepsza miłość to ta,która budzi duszę... Pcha nas ku lepszemu... Rozpala w sercach ogień a w duszy sieje spokój..." ![]() https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=16429349 Atmosphere,Bershka,Stradi varius,Pimkie,Reserved i inne...zapraszam ![]() !14 stycznia dokładka! !odpisuj u mnie! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: @
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: L- story - jak to L sieją postrach na parkingu
Ja robiłam prawko 10 lat temu (9 i pół dokładnie) i wtedy nie było czegoś takiego jak parkowanie między samochodami (albo naprawdę pamięć mnie zawodzi
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 93
|
Dot.: L- story - jak to L sieją postrach na parkingu
Coz,przepisy sie zmieniaja
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 714
|
Dot.: L- story - jak to L sieją postrach na parkingu
na placu wordu łuk i ruszanie pod gorke jeszcze jest
__________________
![]() "Najlepsza miłość to ta,która budzi duszę... Pcha nas ku lepszemu... Rozpala w sercach ogień a w duszy sieje spokój..." ![]() https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=16429349 Atmosphere,Bershka,Stradi varius,Pimkie,Reserved i inne...zapraszam ![]() !14 stycznia dokładka! !odpisuj u mnie! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 33
|
Dot.: L- story - jak to L sieją postrach na parkingu
ostatnio jechalam za egzaminem, stoje na czerwonym, i sama zdajac egzamin prawie dwa miesiace temu, pamietam ze tez jechalam przez to skrzyzowanie, ze gorka, ruszanie z recznego,
stoje sobie spokojnie, patrze zielone, juz przygotowana, a nagle widze ze egzamin cofa sie do tylu, i zaraz wjedzie na moja vectrunie, na szczescie egzaminator zareagowal ![]() uff ale co sie strachu najadlam to moje
__________________
Kochaj każdy dzień! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: L- story - jak to L sieją postrach na parkingu
Cytat:
Ja tak ostatnio miałam jak stałam na światłach za "moją" elką ![]() ![]() ![]() Do L-ek w takich miejscach po prostu nie można podjeżdżać zbyt blisko ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 4 604
|
Dot.: L- story - jak to L sieją postrach na parkingu
teraz jak sama jeżdzę samochodem, patrzę na elki zupełnie inaczej
![]() wiem jakie numery robiłam podczas jazdy elką i zachowuje nalezytą ostrozność ![]() Szczególnie jak jest jakieś trudniejsze skrzyzowanie czy wjazd pod górkę ![]() Oni są wtedy spokojniejsi i ja również ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 660
|
Dot.: L- story - jak to L sieją postrach na parkingu
a ja jadę sobie ostanio z koleżanką na światłach, a za nami elka. akurat była z firmy, w której sie uczyłam, wiec sie odwróciłam i macham do instruktora. on mi odmachał, światło zmieniło się na zielone, my pojechaliśmy a w elke ktos walnął z tyłu. oczywiscie tamten koleś zapomniał, ze elki mają problemy z ruszaniem. :/
poza tym podczas kursu rozmawiałam z instruktorem i on mówił, ze dla instruktora to kwas, gdy na jego elce jest wgniecenie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 714
|
Dot.: L- story - jak to L sieją postrach na parkingu
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
![]() "Najlepsza miłość to ta,która budzi duszę... Pcha nas ku lepszemu... Rozpala w sercach ogień a w duszy sieje spokój..." ![]() https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=16429349 Atmosphere,Bershka,Stradi varius,Pimkie,Reserved i inne...zapraszam ![]() !14 stycznia dokładka! !odpisuj u mnie! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 9 294
|
Dot.: L- story - jak to L sieją postrach na parkingu
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: @
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: L- story - jak to L sieją postrach na parkingu
O tą pannę Wam chodzi???
![]() http://kozaczek.pl/plotka.php?id=2813 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków/Katowice
Wiadomości: 447
|
Dot.: L- story - jak to L sieją postrach na parkingu
Cytat:
![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Zadomowienie
|
Dot.: L- story - jak to L sieją postrach na parkingu
__________________
"Kto z miłości nigdy nie umarł nie potrafi żyć..." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: L- story - jak to L sieją postrach na parkingu
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: L- story - jak to L sieją postrach na parkingu
Cytat:
Zero obserwacji sytuacji na drodze, zero jakiegos takiego sensownego myslenia... I to nie jest śmieszne. To przerażające. Ja bym nie chciała spotkac tej pani gdzieś na drodze.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:23.