Sierpniowe mamusie 2015 - część 4 :)

[Jess922]

Napisane przez sandeo

To jest do zrobienia tylko potrzebna jest Twoja konsekwencja.




Jeśli czynniki zewnętrze sa przeszkodą to stosuje się szum zeby zagłuszyć wszystkie rozpraszające odgłosy.

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------




I tutaj pięknie widać ze snem nocnym rządzą inne części mózgu

Watpie, zeby szum zagluszyl krzyczace dziecko

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[sandeo]

A tak w ogóle to dzieeeeń doberek

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

Napisane przez Jess922

Watpie, zeby szum zagluszyl krzyczace dziecko

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

Nie całkowicie ale na tyle zeby mozna było spać. My nie raz testowaliśmy to kiedy byliśmy u rodzinki na kawie.

[Molise]

Napisane przez sandeo

I tutaj pięknie widać ze snem nocnym rządzą inne części mózgu

Dokładnie ! U nas to baaaaardzo widać

[suonko2]

Napisane przez majka242007

Jak to bez blatu?
A na Tosia slrawdzasz ceny?

No tak pisze na limago, że oferta nie zawiera blatu Na tosi sprawdzam codziennie, ale cały czas cena 299

Napisane przez roxana_lu

Dzien dobry.
My juz nie śpimy. Obudziłam sie z ochydnym bólem gardła nie to, ze całymi dniami ostatnio siedzę z dzieckiem w domu to i tak mnie dopadło ?! Co jest grane...
no a jak Julka wyczaila, ze mama nie spi to ona tez postanowiła wstac...
Planowałam dzisiaj wyskok na jakies zakupy "ciuchowe", jedyna szansa bo od jutra do soboty tż w pracy zas całymi dniami i nie wiem czy jechac czy nie... Przeciez ja pierdzielca w domu dostane

Jedź, jedź jak tylko okazja pozwala trzeba wykorzystać

Napisane przez Kitsi

Roxana Ja lece dzisiaj na zakupy ciuchowe, do mojego lumpka ulubionego, także jak masz wyjsć możliwość to ja polecam

Dzis chyba kontynuacja ładnej pogody wiec pewnie pójdziemy na spaćer


Co na obiad?
Mam tylko rosół [COLOR="Silver"]

Też dziś planuje lumpek nawiedzić
Z obiadem nie pomogę, bo nie mam już pomysłów, ale chętnie podepnę się do pytania

Napisane przez majka242007

Dzień dobry Ale dziś ciepło idę do kontroli z Adamem więc mam dziś rozrywkę i wyjdę w koncu ze swojego bunkra! Jupiiii

Powodzenia na wizycie

Napisane przez moniska139

Jak Julka? Ja bym wyrwała się na twoim miejscu z domu.

Majka u nas taki rytm dnia daje radę gdy nie ma młodego w domu. Przy nim jest to niewykonalne, jak przychodzi czas spania to zaczyna krzyczeć albo bardzo głośno się bawić. Słychać to przez drzwi i Pola tylko zagląda gdzie to słychać, a jak już zasnie to ja Filip budzi niechcący i po spania...
Dziś obudził się o 5 i przyszedł z płaczem ze zgubił skarpetę jak spał. Położył się ze mną, zasnął ale Polę obudził. Po godzinie ja jakoś uspałam i śpi do teraz z cycem w buzi . Muszę ją jakoś oduczyć tego spania z piersią jak że smoczkiem. To że śpimy w trójkę ok, aż tak uciążliwe nie jest.

Dzień dobry jeszcze z łóżka
Ja mam na obiad rosół i bigos

Przerąbane z tym smoczkiem

[Jess922]

Napisane przez sandeo

A tak w ogóle to dzieeeeń doberek

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------




Nie całkowicie ale na tyle zeby mozna było spać. My nie raz testowaliśmy to kiedy byliśmy u rodzinki na kawie.

A Twoj misio zasnie wszedzie? W sensie w obcym miejscu? Jak on usypia? Sam w lozeczku?

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[vea7]

Cześć Dziewuszki

Wypadłam lekko z obiegu, bo Bartek był tydzień w domu - chorobowe - no i jak zwykle... chłop w domu, rytm się pitoli
A tak na poważnie bardzo dużo rzeczy mieszkaniowych i nie tylko pozałatwialiśmy, odgruzowaliśmy chlewik - czyli obecne mieszkanie, ogarnęliśmy zakupy i nawet wczoraj po południu udało się we czwórkę na spacer wyjść.

Janek nadal wychodzi z siebie i na prawdę zaczynam nad egzorcyzmami myśleć... albo przedszkolem z internatem

Do nowego mieszkania wreszcie weszła ekipa i ruszyli z przytupem - fajnie patrzeć jak im to szybko idzie

Znalazłam knajpę na chrzciny, potwierdziłam datę, księdza załatwiłam... w sumie zostały tylko ciuchy dla mnie i Natki

Panienka dzisiaj zaszczepiona, więc na dłuższy czas mamy z głowy.
Zdrowa jest jak ryba, 8070 g waży, 70 cm, no i ładnie się w pozycje czworaczą ustawia Zdaniem pediatry szybko nam śmignie
Aaa... i racze od trzech dni zmemlać te dwie łyżeczki kaszki glutenowej, którą wcześniej pluła


Lecę czytać, ale nie obiecuję, że ponadrabiam...

[sandeo]

Napisane przez Jess922

A Twoj misio zasnie wszedzie? W sensie w obcym miejscu? Jak on usypia? Sam w lozeczku?

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

w domu usypia sam w łóżeczku. Rytuał mamy taki że kładę go na przewijaku, zasuwam rolety, włączam szum i zapinam go w spiworek mówiąc idziemy spać. Biorę go na ręce, całuje w czoło i przytulam chwilkę siedząc na krześle - trwa to może 2-3 minuty. odkładam i wychodzę.

w obcym miejscu jest inaczej bo nie zawsze da się zaslonic okna no i nie ma jego łóżeczka. Wtedy dłużej go przytulam i odkładam tak na pół śpiącego. Jest jeszcze świadomy ale już odpływa. Czasami ja załączy płacz-mantre to odkładam od razu i wychodzę.

w domu zasypianie trwa około 5 minut. W obcym miejscu około 10-15

[vea7]

ja o jaaacie.... ogromne GRATULACJE!!!

[majka242007]

Napisane przez Molise

Odkładasz po prostu do wózka czy musisz bujać ? U nas sprawdza się najeżdżanie na listwę miedzy pokojem a korytarzem ale to na drzemki, na noc na szczęście zasypia sam. Chociaż dziś na pierwsza drzemkę też w łóżeczku zasnął.

u mnie identycznie. Bez listwy było by źle hehehe a tak wogóle to juz dwie zniszczylam tym wózkiem ;-)

Napisane przez sandeo

To jest do zrobienia tylko potrzebna jest Twoja konsekwencja.




Jeśli czynniki zewnętrze sa przeszkodą to stosuje się szum zeby zagłuszyć wszystkie rozpraszające odgłosy.

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------




I tutaj pięknie widać ze snem nocnym rządzą inne części mózgu

Zgadzam sie we wszystkim.

[Jess922]

Napisane przez sandeo

w domu usypia sam w łóżeczku. Rytuał mamy taki że kładę go na przewijaku, zasuwam rolety, włączam szum i zapinam go w spiworek mówiąc idziemy spać. Biorę go na ręce, całuje w czoło i przytulam chwilkę siedząc na krześle - trwa to może 2-3 minuty. odkładam i wychodzę.

w obcym miejscu jest inaczej bo nie zawsze da się zaslonic okna no i nie ma jego łóżeczka. Wtedy dłużej go przytulam i odkładam tak na pół śpiącego. Jest jeszcze świadomy ale już odpływa. Czasami ja załączy płacz-mantre to odkładam od razu i wychodzę.

w domu zasypianie trwa około 5 minut. W obcym miejscu około 10-15

Super

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[Molise]

Napisane przez majka242007

u mnie identycznie. Bez listwy było by źle hehehe a tak wogóle to juz dwie zniszczylam tym wózkiem ;-)






Zgadzam sie we wszystkim.

Ja się nie przejmuję, mam nadzieję za 1,5 roku już tu nie mieszkać No może 2 lata.

[majka242007]

Napisane przez Molise

Ja się nie przejmuję, mam nadzieję za 1,5 roku już tu nie mieszkać No może 2 lata.

Hahaha noo teraz jak staje sie na ta listwę to w jednym miejscu jak by odbija jakoś powoli muszę uczyć do łóżeczka

[candy02]

Napisane przez majka242007

To wychodzi że ma 9,5godz aktywności. Wyrównałabym czas aktywności miedzy drzemkami. I skrociła aktywność do 8-9godz. W zależności jak wam lepiej będzie.
Kładziesz spać o te 10 min wcześniej (bo tyle trwa zasypianie tak?)

Tak naprawdę to patrzę na niego i kładę spać jak pierwszy raz
zacznie marudzić. Wiem, że powinnam wyprzedzić ten moment, ale za każdym razem jak próbuję uśpić go wcześniej to jest albo płacz albo zabawa. I te czasy które podałam to tak mniej więcej wychodzą z jego aktywności. I Mateuszek już po drzemce zaczyna trzeć oczka i ciągnie się za ucho. Ale nie zaśnie ponownie.

Jaki masz plan na naukę zasypiania w łóżeczku?

Napisane przez roxana_lu

Ja mam takie pytanko... W jaki sposób pilnujecie tych godzin aktywności i drzemek? Pytam bo ja chodziłbym na uszach stawała to ni chuuu.... Julka nie zasnie.

Tak jak opisałam wyżej. Ale jak przetrzymam go do trzech godzin to też ładnie idzie spać. Więc muszę w miarę obserwować Mateuszka i jednak liczyć aktywność, bo inaczej byłoby tak jak 3 tygodnie temu, że miał 2 krótkie drzemki i 3-4 godz aktywności pomiędzy. I był przemeczony.

Napisane przez sandeo

A tak w ogóle to dzieeeeń doberek

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------




Nie całkowicie ale na tyle zeby mozna było spać. My nie raz testowaliśmy to kiedy byliśmy u rodzinki na kawie.

Znowu zaczęłam używać szumu i pomaga szczególnie wieczorem- nie musimy się skradac po domu tylko denerwuje mnie to, że ten szumiś wyłącza się po 40 minutach.

Napisane przez vea7

Cześć Dziewuszki

Wypadłam lekko z obiegu, bo Bartek był tydzień w domu - chorobowe - no i jak zwykle... chłop w domu, rytm się pitoli
A tak na poważnie bardzo dużo rzeczy mieszkaniowych i nie tylko pozałatwialiśmy, odgruzowaliśmy chlewik - czyli obecne mieszkanie, ogarnęliśmy zakupy i nawet wczoraj po południu udało się we czwórkę na spacer wyjść.

Janek nadal wychodzi z siebie i na prawdę zaczynam nad egzorcyzmami myśleć... albo przedszkolem z internatem

Do nowego mieszkania wreszcie weszła ekipa i ruszyli z przytupem - fajnie patrzeć jak im to szybko idzie

Znalazłam knajpę na chrzciny, potwierdziłam datę, księdza załatwiłam... w sumie zostały tylko ciuchy dla mnie i Natki

Panienka dzisiaj zaszczepiona, więc na dłuższy czas mamy z głowy.
Zdrowa jest jak ryba, 8070 g waży, 70 cm, no i ładnie się w pozycje czworaczą ustawia Zdaniem pediatry szybko nam śmignie
Aaa... i racze od trzech dni zmemlać te dwie łyżeczki kaszki glutenowej, którą wcześniej pluła


Lecę czytać, ale nie obiecuję, że ponadrabiam...

Super, powoli do przodu. Dużo pozałatwialiście

Napisane przez sandeo

w domu usypia sam w łóżeczku. Rytuał mamy taki że kładę go na przewijaku, zasuwam rolety, włączam szum i zapinam go w spiworek mówiąc idziemy spać. Biorę go na ręce, całuje w czoło i przytulam chwilkę siedząc na krześle - trwa to może 2-3 minuty. odkładam i wychodzę.

w obcym miejscu jest inaczej bo nie zawsze da się zaslonic okna no i nie ma jego łóżeczka. Wtedy dłużej go przytulam i odkładam tak na pół śpiącego. Jest jeszcze świadomy ale już odpływa. Czasami ja załączy płacz-mantre to odkładam od razu i wychodzę.

w domu zasypianie trwa około 5 minut. W obcym miejscu około 10-15

Ja mam za krótki rytuał, ale od pewnego momentu ten sam. Idziemy do pokoju, zamykamy drzwi, włączamy szumisia, zasuwamy rolety. W międzyczasie powtarzam kilka razy idziemy spać. I do piersi. I wcześniej dopiero po ok 20 minutach odkładałam do łóżeczka licząc, że się nie obudzi. A od tygodnia kładę go ba łożku, ja obok i tak razem leżymy.


Zapomniałam o dzień dobry

[sandeo]

Napisane przez candy02

Znowu zaczęłam używać szumu i pomaga szczególnie wieczorem- nie musimy się skradac po domu tylko denerwuje mnie to, że ten szumiś wyłącza się po 40 minutach.

Mnie tez to denerwuje! Co prawda on sie włączy jak Mis zapłacze ale czasami to juz za późno i niepotrzebnie sie wybudza. Biegam i przedłużam wrrrr
Mam w planach zakup generatora szumu tylko on kosztuje 300zl i troche mi szkoda tej kasy.

[majka242007]

Napisane przez candy02

Tak naprawdę to patrzę na niego i kładę spać jak pierwszy raz
zacznie marudzić. Wiem, że powinnam wyprzedzić ten moment, ale za każdym razem jak próbuję uśpić go wcześniej to jest albo płacz albo zabawa. I te czasy które podałam to tak mniej więcej wychodzą z jego aktywności. I Mateuszek już po drzemce zaczyna trzeć oczka i ciągnie się za ucho. Ale nie zaśnie ponownie.

Jaki masz plan na naukę zasypiania w łóżeczku?




Tak jak opisałam wyżej. Ale jak przetrzymam go do trzech godzin to też ładnie idzie spać. Więc muszę w miarę obserwować Mateuszka i jednak liczyć aktywność, bo inaczej byłoby tak jak 3 tygodnie temu, że miał 2 krótkie drzemki i 3-4 godz aktywności pomiędzy. I był przemeczony.









Znowu zaczęłam używać szumu i pomaga szczególnie wieczorem- nie musimy się skradac po domu tylko denerwuje mnie to, że ten szumiś wyłącza się po 40 minutach.









Super, powoli do przodu. Dużo pozałatwialiście




Ja mam za krótki rytuał, ale od pewnego momentu ten sam. Idziemy do pokoju, zamykamy drzwi, włączamy szumisia, zasuwamy rolety. W międzyczasie powtarzam kilka razy idziemy spać. I do piersi. I wcześniej dopiero po ok 20 minutach odkładałam do łóżeczka licząc, że się nie obudzi. A od tygodnia kładę go ba łożku, ja obok i tak razem leżymy.


Zapomniałam o dzień dobry

Noe wiem jeszcze jak to ogarnąć. Myślałam że po kąpieli już go będę ubierala w jego pokoiku, zaswiece lampkę nocna, zaspoewam cos czy poczytam i odłożę. Będę przy nim ale nie na widoku i w razie potrzeby uciesze lub podam smoczka...

[moniska139]

Napisane przez Jess922

Watpie, zeby szum zagluszyl krzyczace dziecko

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

No właśnie... u nas odkurzacz by nie pomógł

Napisane przez suonko2

No tak pisze na limago, że oferta nie zawiera blatu Na tosi sprawdzam codziennie, ale cały czas cena 299
Jedź, jedź jak tylko okazja pozwala trzeba wykorzystać
Też dziś planuje lumpek nawiedzić
Z obiadem nie pomogę, bo nie mam już pomysłów, ale chętnie podepnę się do pytania
Powodzenia na wizycie
Przerąbane z tym smoczkiem

A idź... dobija mnie już robienie za smoczek w nocy jak juz jest u nas to tak szuka do poduszki ze na brzuchu kończy

Napisane przez vea7

Cześć Dziewuszki
Wypadłam lekko z obiegu, bo Bartek był tydzień w domu - chorobowe - no i jak zwykle... chłop w domu, rytm się pitoli
A tak na poważnie bardzo dużo rzeczy mieszkaniowych i nie tylko pozałatwialiśmy, odgruzowaliśmy chlewik - czyli obecne mieszkanie, ogarnęliśmy zakupy i nawet wczoraj po południu udało się we czwórkę na spacer wyjść.

Janek nadal wychodzi z siebie i na prawdę zaczynam nad egzorcyzmami myśleć... albo przedszkolem z internatem

Do nowego mieszkania wreszcie weszła ekipa i ruszyli z przytupem - fajnie patrzeć jak im to szybko idzie

Znalazłam knajpę na chrzciny, potwierdziłam datę, księdza załatwiłam... w sumie zostały tylko ciuchy dla mnie i Natki

Panienka dzisiaj zaszczepiona, więc na dłuższy czas mamy z głowy.
Zdrowa jest jak ryba, 8070 g waży, 70 cm, no i ładnie się w pozycje czworaczą ustawia Zdaniem pediatry szybko nam śmignie
Aaa... i racze od trzech dni zmemlać te dwie łyżeczki kaszki glutenowej, którą wcześniej pluła


Lecę czytać, ale nie obiecuję, że ponadrabiam...

Helloł to jak już weszli na nowe mieszkanie to z górki poleci. Panna Natalia duża juz jest. I super ze jednak kaszka jest ok

Ja się w prosiłam do mamy bo młody ma ferie w przedszkolu a z rana juz nam się nudziło

[candy02]

Napisane przez sandeo

Mnie tez to denerwuje! Co prawda on sie włączy jak Mis zapłacze ale czasami to juz za późno i niepotrzebnie sie wybudza. Biegam i przedłużam wrrrr
Mam w planach zakup generatora szumu tylko on kosztuje 300zl i troche mi szkoda tej kasy.

Ja zastanawiam się nad tym http://homedics.com.pl/index.php?opt...enu=4&indeks=4
Ma timer, ale muszę się upewnić, że jak się go nie włączy to urządzenie działa non stop

Napisane przez majka242007

Noe wiem jeszcze jak to ogarnąć. Myślałam że po kąpieli już go będę ubierala w jego pokoiku, zaswiece lampkę nocna, zaspoewam cos czy poczytam i odłożę. Będę przy nim ale nie na widoku i w razie potrzeby uciesze lub podam smoczka...

Ja chyba będę odkładać do łóżeczka i czekać aż zaśnie, ale tak żeby mnie widział

[majka242007]

Napisane przez candy02

Ja zastanawiam się nad tym http://homedics.com.pl/index.php?opt...enu=4&indeks=4
Ma timer, ale muszę się upewnić, że jak się go nie włączy to urządzenie działa non stop






Ja chyba będę odkładać do łóżeczka i czekać aż zaśnie, ale tak żeby mnie widział

No dokładnie, żeby nie widział a być,, pod ręką,, gdy np smoczek wypadnie. Zobaczymy jak to wyjdzie. W sumie to trochę się boje i odkladam to w czasie. Bo wiem że gdy juz sie na to zdecyduje to nie będzie zmiłuj i będzie musial zasnac w łóżeczku.

[sandeo]

Napisane przez candy02

Ja zastanawiam się nad tym http://homedics.com.pl/index.php?opt...enu=4&indeks=4
Ma timer, ale muszę się upewnić, że jak się go nie włączy to urządzenie działa non stop






Ja chyba będę odkładać do łóżeczka i czekać aż zaśnie, ale tak żeby mnie widział

To jest chyba to urządzenie ktore ma Babybump z gazety. Pisała ze jest możliwość włączenia zeby działał non stop.
Ja chciałabym to http://m.empik.com/generator-szumu-b...,elektronika-p

[majka242007]

Moje dziecko wtrynia właśnie kanapkę. Zrobilam sobie z szynka i tak sie darl ze oderwalam mu kawałek skórki i ciut chlebka. Uszy mu się trzęsą.

[moniska139]

Napisane przez majka242007

Moje dziecko wtrynia właśnie kanapkę. Zrobilam sobie z szynka i tak sie darl ze oderwalam mu kawałek skórki i ciut chlebka. Uszy mu się trzęsą.

Pola w piątek jadla suchy chleb dla królików . Moja babcia na grzejniku suszy kromki których nie zjedzą, a że grzejnik jest przy samym stole, to jak chwyciła to odwrotu nie było.

[candy02]

Napisane przez majka242007

Moje dziecko wtrynia właśnie kanapkę. Zrobilam sobie z szynka i tak sie darl ze oderwalam mu kawałek skórki i ciut chlebka. Uszy mu się trzęsą.

Mateuszek ostatnio zadlawil sie skórką, przykleila mu sie do gardla i podniebienia i nie wiedział co ma z nią zrobić

Napisane przez sandeo

To jest chyba to urządzenie ktore ma Babybump z gazety. Pisała ze jest możliwość włączenia zeby działał non stop.
Ja chciałabym to http://m.empik.com/generator-szumu-b...,elektronika-p

Ciekawe jaka jest różnica pomiędzy tymi dwoma urządzeniami ci do samego szumu.

[Mirabelka_90]

Dziewczyny o ktorej godzinie dajecie obiadek a kiedy deserek?

[majka242007]

Napisane przez Mirabelka_90

Dziewczyny o ktorej godzinie dajecie obiadek a kiedy deserek?

My mamy stałe pory karmienia. 9:00 śniadanie 12:00 obiad 15:30 deser 18:00 kolacja i plus jedna pobudka w nocy na mleko to juz jak wypadnie.

[Mirabelka_90]

Napisane przez majka242007

My mamy stałe pory karmienia. 9:00 śniadanie 12:00 obiad 15:30 deser 18:00 kolacja i plus jedna pobudka w nocy na mleko to juz jak wypadnie.

Dziekuje;* balam sie ze obiadek o 12 to za wczesbie

[vea7]

Napisane przez moniska139

Helloł to jak już weszli na nowe mieszkanie to z górki poleci. Panna Natalia duża juz jest. I super ze jednak kaszka jest ok

Ja się w prosiłam do mamy bo młody ma ferie w przedszkolu a z rana juz nam się nudziło

Niom, szczególnie, że ekipa fajna i sprawna

Też się cieszę, że przestała pluć... no dobra, nie przestała, ale "większe pół" jest w brzuszku, a nie na tetrze Jak załapie porządnie jedzenie z łyżeczki, to lecimy ze słojami

Duża Chociaż z wagą spadła do 90 centyla... reszta nadal 97

Fajnie mieć ferie... też bym chciała...

[sandeo]

Napisane przez majka242007

Moje dziecko wtrynia właśnie kanapkę. Zrobilam sobie z szynka i tak sie darl ze oderwalam mu kawałek skórki i ciut chlebka. Uszy mu się trzęsą.

Agent mały

Napisane przez moniska139

Pola w piątek jadla suchy chleb dla królików . Moja babcia na grzejniku suszy kromki których nie zjedzą, a że grzejnik jest przy samym stole, to jak chwyciła to odwrotu nie było.

Napisane przez candy02

Ciekawe jaka jest różnica pomiędzy tymi dwoma urządzeniami ci do samego szumu.

Chyba w samym szumieniu. Nie wiem w sumie

Napisane przez majka242007

My mamy stałe pory karmienia. 9:00 śniadanie 12:00 obiad 15:30 deser 18:00 kolacja i plus jedna pobudka w nocy na mleko to juz jak wypadnie.

Moj Mis wytrzymuje godzinę od zjedzenia deseru i tyle samo od zupki. Mam nadzieje ze jak bedzie dostawać mięso to potrzyma go troche dluzej

[majka242007]

Napisane przez sandeo

Agent mały








Chyba w samym szumieniu. Nie wiem w sumie




Moj Mis wytrzymuje godzinę od zjedzenia deseru i tyle samo od zupki. Mam nadzieje ze jak bedzie dostawać mięso to potrzyma go troche dluzej

Adam je dwa sloiki zupy i dwa sloiki deseru inaczej by z glodu bidok umarł ;-)

[sandeo]

Napisane przez majka242007

Adam je dwa sloiki zupy i dwa sloiki deseru inaczej by z glodu bidok umarł ;-)

Az po dwa? a mleka jednorazowo ile wypija?

[majka242007]

Napisane przez sandeo

Az po dwa? a mleka jednorazowo ile wypija?

Mleko nadal go gryzie w zęby. Wypijal po 240ml teraz 160ml ale to tylko w nocy jak się obudzi. Rano na śniadanie dawalam mleko z odrobiną glutenowej kaszki- zje 60ml i łapie za butle i rzuca nią o podłogę.
Na kolację ma kaszkę kukurydziana z owocem to robię ze 150ml mleka, wychodzi jakieś 200ml z owocem z 220ml i zjada całość.
Nie wiem co z tym śniadaniem. Wszystko ładnie a ze sniadaniem problem. Dziś już chcialam zamienic i dać kaszkę a na kolację mleko. Ale zjadł 7lyzeczek i podziekowal. Może po prostu nie potrzebuje pełnej porcji rano albo ja nie wiem o co mu chodzi. Chcialam mimo wszystko by mial te 3 porcje mleka na dobę. Jutro na sniadanie dam warzywo z owocem, jeśli tak mu podpasuje to tak będzie jadl.

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

A mogę robić tak że ugotuje odrobinę zupy Adamowi i będę po trochu dodawala do obiadku sloiczkowego? Co dzien to więcej? Bo on nie chce jeść mojej zupy, pluje, krzyczy i zaciska usta.
A tak to może po trochę po trochę i się przyzwyczai?
Co myślicie?