Produkty, które zmieniły się na gorsze

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Pasztet z kogucikiem już nie ten sam...

[Wolha wRedna]

Keczupy łagodne. Pamiętam, że kiedy byłam dzieckiem, w domu zawsze był keczup łagodny. Teraz kupujemy pikantny. Pytałam rodzicielkę czy ten łagodny kupowała dlatego, że np. nie chciała mnie karmić zbyt ostrymi rzeczami. Odpowiedziała, że nie. Po prostu kiedyś keczup łagnodny nie był dla niej tak memłowaty jak teraz.

[fairywho]

Napisane przez phideaux

Jak kiedyś kupiłam spodnie (w sensie te 10 lat temu), wcale nie jakieś markowe, miałam je długo długo. Teraz dżinsy po roku są do wyrzucenia, a w ogóle znaleźć takie, które po krótkim czasie nie zaczną nagle tracić fasonu, to u mnie cud. Mam w tej chwili może z 8 par dżinsów, chodzę tylko w dwóch, bo w tych innych nie czuje się komfortowo. Czemu tak jest, że przymierzam dżinsy, są ok, kupuję, a po dwóch dniach robią się z nich wiszące gacie? Zaczęłam się bać kupować dżinsy.

No właśnie, kiedyś wcale niedrogie dżinsy ze zwykłego małego sklepiku nosiłam spokojnie przez 2-3 lata, przy częstym noszeniu i praniu, materiał zachowywał swój kształt, kolor. Teraz takich małych sklepów mniej, a ubrania z sieciówek spierają się po kilku miesiącach. A może ktoś wie i się podzieli informacją gdzie można kupić porządne, trwałe, wygodne dżinsy?

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;70803021]Ja parę lat temu zauważyłam ogromną zmianę w kosmetykach w Rossmannach i hipermarketach: szampony stały się rzadsze, kremy niby były te same, ale jakby mniej działały (więcej wypełniacza, mniej składników odżywczych, nie umiem tego do końca nazwać). Nic dziwnego: producenci są przez markety i dyskonty zmuszani do sprzedaży po tak niskich cenach, że muszą ciąć koszty. Ja się po prostu przerzuciłam na zakupy w zwykłych sklepach: osiedlowych, na targowiskach, w jakiś kamienicach na mieście - i nadal mam świetną jakość. Tak samo jak z kosmetykami mam z ubraniami. Nie łaszę się już na promocje w galeriach handlowych, bo po prostu coś za coś, nie da się robić nieustającej promocji nie niszcząc produktu.

Ale część kosmetyków producenci zmienili po całości, np. kremy Garniera. Nie mówię o reformulacji, ale ogólnej jakości produktów tej samej gamy danej marki. Kiedyś ich kremy były re-we-la-cyj-ne: na bazie masła shea, goiły mi jakieś krostki czy zaczerwienienia przez jedną noc, były taką odżywczą bombą. Od paru lat zmienili formuły, i do wszystkiego pchają parafinę, jakieś inne wypełniacze i zamiast porządnych kremów robią zwykłe smarowidełka, jakich pełno na rynku.

A co do słodyczy: czytałam dużo wywiadów z właścicielami i członkami zarządów różnych marek słodyczy (Wedel, Wawel, Goplana itp. itd.) - tną koszty, bo choćby taka Biedronka czy Lidl stawiają ich pod ścianą. W świecie, w którym większość ludzi poluje na promocje w śmieciowych sklepach nie ma mowy o superjakości.[/QUOTE]

Od jakiegoś czasu używam szamponów z Alterry. Ostatnio kupiłam i wydawały mi się strasznie wodniste. Ciekawe czy taka seria wyszła, czy coś zmienili.

[Alinaszy]

Pewnie mam trochę więcej lat niż większość z was, ale może ktoś z was pamięta starą MALAGĘ? Dawno temu była z śliwką, teraz pakują do niej rodzynki. Udało mi się kiedyś znaleźć zdjęcie starego opakowania ze śliwkami, ale jak niedawno szukałam w Googlach to już nie można znaleźć 🙁

[nebraska]

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;70803021]

A co do słodyczy: czytałam dużo wywiadów z właścicielami i członkami zarządów różnych marek słodyczy (Wedel, Wawel, Goplana itp. itd.) - tną koszty, bo choćby taka Biedronka czy Lidl stawiają ich pod ścianą. W świecie, w którym większość ludzi poluje na promocje w śmieciowych sklepach nie ma mowy o superjakości.[/QUOTE]

Niestety smutna to prawda i dotyczy nie tylko slodyczy ale tez serów, jogurtów itd.
Ale może kiedyś ludzie się opamietaja i tak jak w przypadku piwa zaczną doceniać jakość? I oprócz taniego szitu w zwyklych sklepach zaczną się pojawiac dobre jakościowo produkty.

[Renatka_2108]

Napisane przez nebraska

Niestety smutna to prawda i dotyczy nie tylko slodyczy ale tez serów, jogurtów itd.
Ale może kiedyś ludzie się opamietaja i tak jak w przypadku piwa zaczną doceniać jakość? I oprócz taniego szitu w zwyklych sklepach zaczną się pojawiac dobre jakościowo produkty.

W przypadku piwa? Ja tam obserwuje że jednak te tanie piwo się najlepiej sprzedaje 😀

Chociaż ja wolę jakieś z małego regionalnego browaru a nie z ogromnych koncernów.

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

[Wolha wRedna]

Oczywiscie ze te najtansze piwne siki sprzedaja sie nadal najlepiej ALE teraz chociaz masz alternatywe i mozesz z niej korzystac. Jak widac mimo, ze regionalne piwa nie sprzedaja sie masowo to jednak sie sprzedaja to na poziomie ktory wystarcza zeby te browaru sie utrzymaly 😊

Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka

[201803120844]

Napisane przez Wolha wRedna

Oczywiscie ze te najtansze piwne siki sprzedaja sie nadal najlepiej ALE teraz chociaz masz alternatywe i mozesz z niej korzystac. Jak widac mimo, ze regionalne piwa nie sprzedaja sie masowo to jednak sie sprzedaja to na poziomie ktory wystarcza zeby te browaru sie utrzymaly 😊

Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka

Akurat nie znam się na piwach, nie piję, ale istota jest taka jak piszecie. W moim mieście na osiedlu jest sklep z ogromnym wyborem dobrego pieczywa z kilkunastu piekarni. Jeśli im się opłaca to znaczy, że drgnęło i nie każdy chce bułki odmrażane i napompowane. Zresztą nawet wcześniej jak nie było tego sklepu najwięcej osób kupowało pieczywo w osiedlowym Społem (ich pieczywo w moim mieście też jest znakomite).
Jem mało keczupu, jak już to słoik dwa zimą i nie miałam wielkiego problemu z zakupem smacznego (no ale w większym sklepie).
Z wędlinami na razie Polacy są na etapie sprawdzania ile mięsa w nich.
Kilka lat temu sklep rybny na osiedlu nie przetrwał nawet miesiąca, no ale tam były ryby w puszce i mrożone, sprowadzanie świeżych i w dużym wyborze finansowo było pewnie karkołomne.

[nebraska]

Napisane przez Wolha wRedna

Oczywiscie ze te najtansze piwne siki sprzedaja sie nadal najlepiej ALE teraz chociaz masz alternatywe i mozesz z niej korzystac. Jak widac mimo, ze regionalne piwa nie sprzedaja sie masowo to jednak sie sprzedaja to na poziomie ktory wystarcza zeby te browaru sie utrzymaly 😊

Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka

Dokładnie tak, jest duży wybór z zwykłych marketach i nawet duże browary maja kilka nowych piw lepszej jakości. Oprócz tego duży wybór piw czeskich, co widac nie tylko w sklepach ale i w pubach

[triss_k]

Napisane przez nebraska

Dokładnie tak, jest duży wybór z zwykłych marketach i nawet duże browary maja kilka nowych piw lepszej jakości. Oprócz tego duży wybór piw czeskich, co widac nie tylko w sklepach ale i w pubach

Bo proces produkcyjny polskiego masowego piwa to ok. 10 dni, a czeskiego, nawet najpopularniejszego, masowego Pilsnera Urquella to dni 30, Budweisera z Budejovic 40 dni. I tyle powinno się warzyć piwo, polskie wielkie browary stosują przyspieszacze i "nowoczesne technologie", po których piwo smakuje jak szczoch doprawiony spirytusem

Ktoś pytał o dżinsy: mam dwie pary z F&F kupione w Tesco 1.5 roku temu, jak narazie sprawują się najlepiej ze wszystkich, nawet dużo droższych marek.

[malootka]

Baton 3-bit. Jakies 10 lat temu bylam od niego uzalezniona, byl przepyszny. Jakies pol roku temu kupilam z sentymentu - opakowanie ciut inne, a smak ohydny. Przynajmniej juz nie jestem uzalezniona

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803120844]

Napisane przez triss_k

Ktoś pytał o dżinsy: mam dwie pary z F&F kupione w Tesco 1.5 roku temu, jak narazie sprawują się najlepiej ze wszystkich, nawet dużo droższych marek.

Jestem fanką dżinsów i jeśli chodzi o modele najbardziej lubię Cross, z klasycznych modeli Wranglery, pogorszyły się Lee i Levisy. We wrześniu kupiłam jakieś no name za 100 zł i są teraz moimi ulubionymi.

[Wolha wRedna]

Napisane przez triss_k

Bo proces produkcyjny polskiego masowego piwa to ok. 10 dni, a czeskiego, nawet najpopularniejszego, masowego Pilsnera Urquella to dni 30, Budweisera z Budejovic 40 dni. I tyle powinno się warzyć piwo, polskie wielkie browary stosują przyspieszacze i "nowoczesne technologie", po których piwo smakuje jak szczoch doprawiony spirytusem

Ktoś pytał o dżinsy: mam dwie pary z F&F kupione w Tesco 1.5 roku temu, jak narazie sprawują się najlepiej ze wszystkich, nawet dużo droższych marek.

Mój współlokator pracował w kompanii piwowarskiej w Pozn. to coś tam o tym wiem ekspertem nie jestem, ale jak sobie przypomnę te wszystkie lata studiów ze Specjalem, Żubrem i Warką piłam tylko dlatego, że inni pili od kilku lat dopiero pije piwo, bo mi smakuje.

Lubię spodnie z Zary. Dla mnie dobra jakość, bo noszę po 3 lata ok. Dodam, że zawsze mam 2 max 3 pary spodni jednocześnie, więc noszę często. Zara jest jednak dla wysokich dziewczyn, bo ma długie nogawki.

[asiulek8989]

Kiedyś obiło mi się o uszy (albo oczy ), że produkty Wedla zmieniły się odkąd firmę wykupili Japończycy, teraz to dla mnie jeden cukier.

Z kosmetyków mogłabym wymienić podkłady Rimmel. Żadna z nowych wersji nie dorównuje poprzedniej (a każda nowa miała być rzekomo ulepszona, nie mam tylko pojęcia w czym to się przejawia). Kiedyś podkład Lasting Finish dawał u mnie efekt niemalże kosmetyków używanych podczas sesji zdjęciowych, nowy się do niego nawet nie umywa. Podkład Match Perfection jest tak samo o wiele gorszy od legendarnej już wersji w słoiczku (byłam jedną z wielu osób, która robiła zapasy tegoż podkładu gdy się dowiedziałam, że zostaje wycofany).

[Rena]

Napisane przez Wieszczka

Mieszkam za granicą i dostałam w prezencie Mieszankę Wedlowską. Zauważyłam, że cukierki mają nieco inne papierki niż kiedyś, mają inne nazwy i niestety inne smaki, ogolnie smaków jest mniej niż kiedyś. Pachną bardziej jakimś sztucznym zapaszkiem, mielą się w ustach i ogolnie są dużo mniej smaczne Cena w górę, jakość w dół.
Jakie znacie jeszcze produkty, których jakość uległa pogorszeniu?

Popsuly sie tez soki kubusie - kiedys byly bez cukru.

[marza_mr]

Napisane przez Rena

Popsuly sie tez soki kubusie - kiedys byly bez cukru.

O tak, teraz nie da się pić, ohydne słodkie ulepki blee

[Wolha wRedna]

Napisane przez marza_mr

O tak, teraz nie da się pić, ohydne słodkie ulepki blee

Ich starego smaku już prawie nie pamiętam, ale faktycznie coś jest na rzeczy, bo chyba kiedyś dało się nimi ugasić pragnienie, a teraz to raczej niemożliwe.

[Czarna2000]

Na gorsze zmienił się przede wszystkim wizaż. Kiedyś bardzo chętnie korzystałam z KWC, teraz działa to tragicznie.

Keczup z Biedry. Wiem, że jego skład zawsze prosił o pomstę do nieba, ale kiedyś był moim ukochanym keczupem. Potem coś zmienili i smak się popsuł.

Bardzo często zmieniają też kosmetyki. Niestety, nie dość że inny skład to jeszcze cena rośnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez Czarna2000

Na gorsze zmienił się przede wszystkim wizaż. Kiedyś bardzo chętnie korzystałam z KWC, teraz działa to tragicznie.

Jak dla mnie to to teraz w ogóle nie działa. Zaglądałam rzadko bo rzadko, ot, gdy chciałam sprawdzić opinie o jakimś nieznanym mi kosmetyku, którego zakup rozważałam. Teraz za wuja wacława nawet nie przeczytam tych szarych pseudoliterek na białym tle (o dziwacznym user-antyfriendly interjfejsie nawet nie wspominając). WTF w ogóle

[asia27100]

tak, soki marchwiowe typu kubuś. kiedys uwielbiałam. teraz nie kupuję ani dziecku ani sobie. czuję chemię.

[Renatka_2108]

Słodyczy nie jadam więc nie widzę różnic między Wedel kiedyś, a teraz.

Ale widzę gorszą jakość np w ubraniach, ot ze zwykłego sklepu, nie żadnej sieciówki bo tam nie mam zwyczaju kupować.

Kiedyś daaawno temu jeszcze mama kupiła mi spodnie, jeansy z rzemykami. Te jeansy miałam chyba z 3 lata i w sumie nic im nie dolegało, ot moda jak już dorastałam i zaczęło sie wybieranie przez dziecko rzeczy modnych.

Teraz kupiłam spodnie ot zwykłe jeansowe ciemne treginsy za 70 zł, nawet miesiąca ich nie mam a wyblakły i to sporo.
a wtedy miałam tamte JEDNE więc były prane praktycznie codziennie czy co drugi dzień, teraz mam jeansów mnóstwo więc prane może z 5 razy były.

W lumpie kupuję, o wiele lepszej jakości spodnie za śmieszne pieniądze, jak nowe i tak szybko sie nie niszczą.

To samo z jakimkolwiek innym ciuchem kupionym w zwyczajnych zazwyczaj u mnie drogim sklepem. Gdzie bluzka kosztuje 80 zł, a w lumpie kupię lepszej jakości już UŻYWANĄ i zapewne prana rzecz w lepszym stanie niżeli moja NOWA ze sklepu po jednym praniu. Ba, jak czasem sie zdarzy to kupię w sieciówce bluzkę za 40-50 zł, więc i tak tansza niż w sklepie nie markowym. Jakosci zapewne podobnej.
I kupie za 15 zł a nie 80

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Napisane przez Czarna2000

Na gorsze zmienił się przede wszystkim wizaż. Kiedyś bardzo chętnie korzystałam z KWC, teraz działa to tragicznie.

Mam tak samo: kiedyś przeczesywałam Wizaż w poszukiwaniu informacji o wszystkim, co planowałam kupić, a teraz... jest jeden wielki chaos, zero przejrzystości. Nawet własnych recenzji nie mam cierpliwości przeglądać, żeby przypomnieć sobie, co mi się jak sprawdzało

YouTube też zmienił się na gorsze. Parę lat temu oglądałam szczere recenzje kosmetyków nagrywane przez zwykłe dziewczyny, można było na tym polegać. Dziś nawet początkujące Youtuberki rozpływają się z zachwytu nad darmoszką, a duże kanały to jeden wielki baner reklamowy.

[la'Mbria]

Jesli chodzi o słodycze to niestety cukier (sacharoza) jest zastępowany praktycznie wszędzie tańszym syropem glukozowo-fruktozowym, który oprócz tego, że dużo bardziej niezdrowy, ma specyficzny posmak i w niektórych produktach to ewidentnie czuć.
No kasa wiadomo, że taniej wyprodukować z syropu g-f niż z cukrem.
Natomiast nie rozumiem czemu popsuły sie ubrania z Lidla- kiedyś ludzie stawali w kolejki za nimi, teraz, przynajmniej w kilku warszawskich lidlach leżą odłogiem i nikt tego nie kupuje...co za polityka?!

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka

[201803290936]

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;71010626]Mam tak samo: kiedyś przeczesywałam Wizaż w poszukiwaniu informacji o wszystkim, co planowałam kupić, a teraz... jest jeden wielki chaos, zero przejrzystości. Nawet własnych recenzji nie mam cierpliwości przeglądać, żeby przypomnieć sobie, co mi się jak sprawdzało
(...)
[/QUOTE]

Kiedyś KWC sprawdzałam przed każdymi zakupami, teraz od przypadku do przypadku. W tej wyszukiwarce i wyglądzie interfejsu nie umiem się odnaleźć i cud się raczej nie zdarzy. Czekam na jakieś rozsądne zmiany.

[kennedy]

Napisane przez Doris1981

Kiedyś KWC sprawdzałam przed każdymi zakupami, teraz od przypadku do przypadku. W tej wyszukiwarce i wyglądzie interfejsu nie umiem się odnaleźć i cud się raczej nie zdarzy. Czekam na jakieś rozsądne zmiany.

Jak dla mnie wyszukiwanie jest nieintuicyjne.

Ciezko jest w ogole znalezc zakladke do wyszukiwania.
Wyszukiwarka i lista powinny byc najwieksze i na srodku a nie jakis badziew:p

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Carmela__]

Jak zobaczyłam tytuł tego wątku, to od razu na myśl przyszedł mi Healthy Mix z Bourjois... Używałam go z przerwami od gimnazjum i kiedyś był najlepszy, a to co teraz mi robi na buzi to totalnie inny efekt. Nie wspominając już o kolorze 51, który kiedyś był super blady, a teraz na twarzy robi mi pomarańczkę, bo tak oksyduje.

[201803120844]

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;71010626]Mam tak samo: kiedyś przeczesywałam Wizaż w poszukiwaniu informacji o wszystkim, co planowałam kupić, a teraz... jest jeden wielki chaos, zero przejrzystości. Nawet własnych recenzji nie mam cierpliwości przeglądać, żeby przypomnieć sobie, co mi się jak sprawdzało

YouTube też zmienił się na gorsze. Parę lat temu oglądałam szczere recenzje kosmetyków nagrywane przez zwykłe dziewczyny, można było na tym polegać. Dziś nawet początkujące Youtuberki rozpływają się z zachwytu nad darmoszką, a duże kanały to jeden wielki baner reklamowy.[/QUOTE]

To prawda. Początki internetu i wizażu były świetne. Teraz ani to miejsce do dyskusji (jak masz odmienne zdanie to "dyskutant" wymyśli łamanie czegoś tam i doniesie moderatorowi, bo duch donosicielstwa w narodzie nie zginął ani miejsce pomocnych porad.

Edytowałam, gdyż tekst mógłby być powodem doniesienia,że nie na temat zatem poprawiłam "na szaro".