Michaelowa Nibylandia

[kiniaczeq]

Napisane przez eyo

a skąd wiesz, że nie były ?

skąd wiem? przypuszczam.

[KawaMarcepanowa]

Napisane przez Wyrak

Nie no, ja rozumiem, ze ktos byl fanem, ale to juz o jakas paranoje wrecz zahacza.

Nie wspominajac o tym, ze w kilku momentach historia sie sypie - bo np. oskarzenia o pedofilie sie nie wziely z powietrza, tylko dlatego, ze robil cos tak lekkomyslnego, jak zapraszanie cudzych dzieci do siebie do domu.

Porownanie niesmaszne i nad wyraz przesadzone.

Ile razy ma dziewczyna pisać że to nie jest porównanie? :roll eyes:
poza tym twoje porównanie do Hitlera było dla równowagi cudowne

[CzarnyElf]

Wyrak-Ty to sie lepiej juz nie wypowiadaj w tym watku-gdzie nie spojrze zaczepki szukasz....sorry ale nie wytrzymalam...czy zawsze ostatnie slowo musi nalezec do Ciebie?

[magd00sinek]

Napisane przez Wyrak

Nie no, ja rozumiem, ze ktos byl fanem, ale to juz o jakas paranoje wrecz zahacza.

Nie wspominajac o tym, ze w kilku momentach historia sie sypie - bo np. oskarzenia o pedofilie sie nie wziely z powietrza, tylko dlatego, ze robil cos tak lekkomyslnego, jak zapraszanie cudzych dzieci do siebie do domu.

Porownanie niesmaszne i nad wyraz przesadzone.

Twoja odpowiedz ma sie do posta Shemreolin mniej wiecej tak jak pietruszka do cegly.
Serio, jestem pod wrazeniem, skad ty wysnuwasz wnioski do postow na ktore odpowiadasz.
Przeciez to, co napisala, wcale nie swiadczy o tym, ze jest fanem MJ, ze o paranoii nie wspomne :O to nie zadne 'wyswiecanie' Michaela, tylko wskazanie podobienstwa zyciowych historii.
Ee??
I nie mam pojecia, co w tym niesmacznego - wierzaca jestem, Boga szanuje i przeciwna jestem wszelkim profanacjom, ale tu jej zupelnie nie widze :O ?
Ech.



W temacie nie mam za duzo do powiedzenia - umarl czlowiek, wiec to tragedia bo tragedia jest kiedy umiera jakikolwiek czlowiek. Czyli co chwile wlasciwie. Odeszla legenda i bardzo trudno jest uwierzyc, przynajmniej mnie, ze Michael Jackson nie zyje - tak, jakby wydawal sie byc niesmiertelny Naprawde mnie zatkalo kiedy sie dowiedzialam o jego smierci, nie moglam pojac ze MJ moze nie byc zywy, heh. Co do jego zycia, rzekomej pedofilii i innych win - za malo wiem o tym by go osadzac, aczkolwiek nie wydaje mi sie zeby tak glosne rozprawy za ktore zaplacil wielka kase nie mialy zadnych realnych podstaw. Mam tylko nadzieje, ze mial w zyciu wiele szczesliwych momentow, obok tych nieszczesliwych.

[heroin]

Wydawaloby sie, ze Jackson jest wieczny. Płakać nie płaczę, ale jest mi niezmiernie przykro i czuje swojego rodzaju pustke.

[Wyrak]

Napisane przez Shemreolin

Wyrak, czy ty masz równo pod sufitem? Zacznij w końcu kojarzyć, no nie wiem... przeczytaj to jeszcze ze trzy razy to może w końcu zrozumiesz. Nie piszę tu o Jezusie, nie porównam nigdy MJ do Jezusa. Chodzi mi tylko i wyłącznie o spostrzeżenie jacy ludzie są, jak postępują i wykazanie pewnych podobieństw. Sam chyba zreszta zauważyłeś, że nagle Ci, którzy mieli MJ równo gdzieś, sie nawrócili, bo umarł. Nie widzisz tego? Teraz będą go czcić, bedą mu stawiac pomniki, tylko dlatego, że umarł. Ale jak żył to śmiali sie tylko z jego nosa, albo białej skóry.

Ja nie jestem wierząca, nie traktuje Bibliii jako wyroczni, za to dla mnie jest to pewnego rodzaju zbiór opowieści, więc być moze dlatego nie boje sie uzyć słowa Jezus w odniesieniu do sytuacji niereligijnych. Nie pisałam o Jezusie zresztą, chciałam porównać mentalność ludzką i ludzkie zachowanie. Jezusa zostawiam w spokoju.

Jesli chodzi o pedofilię to zostawmy ten temat w spokoju. Ja nie bedę tutaj dokonywać jakiejs mega interpretacji, to co napisałam było moim spostrzeżeniem, a nie psychologiczną rozprawą porównawczą. Obie sytuacje są zupełnie inne i nie da sie przełozyc jednego na drugie w 100%. Chciałąm napisać tylko o tym momencie, jako o czasie, gdy MJ skonczył sie za życia, czyli w pewien sposób i tak został skazany (w sensie społecznym / medialnym). Od tamtej pory zaczął się najgorszy okres w jego życiu, któy ja tutaj porównałam do drogi krzyżowej.

Rozumiem, że można byc religijnym, ale też można podejść do tego z dystansem i nie rzucać sie od razu. Gdyby sytacja, którą porównałam z obecnymi wydarzeniami, nie była częscią biblii, a była zwykła historia z jakiejs książki historycznej, na pewno byś sie tak nie oburzał.

Nie, ja nie mam rowno pod sufitem, co do tego to nie ma watpliwosci, ale nie o tym chyba mowimy ?

Juz pisalem, te porownanie, nie tylko jest niesmaczne, ale sie kupy nie trzyma. Rozumiem jakie mial dziecinstwo i ze to nie jego wina, ale jak mozna usprawiedliwiac wszystkie jego zle decyzje i dopartywac sie, ze zostal zameczony ? Te tlumaczania typu - w celu pokazania mentalnosci ludzkiej Super, tyle tylko, ze Jackson nie zostal zameczony i jego sytuacja ma sie jak piesc do nosa.

Nawrocili sie? Wiekszosc osob o tym za tydzien zapomni, tak jak sobie teraz przypomniala.

Wybacz, ale dla mnie niesmaczne jest porownywanie czlowieka z czyimis symbolami religijnymi. Nie mozna zlego slowa o idolu powiedziec, a tymczasem tutaj ida takie teksty. Nie obchodzi mnie czy jestes wierzaca czy nie, to Twoja sprawa, ale takie zachowanie jest nie na miejscu i niesmaczne.

Co do kwestii pedofilii - to podziekuj kolezankom Muesli i KawaMarcepanowa, bo to one ja wyciagnely i jeszcze bezczelnie mi wmawialy, co ja mialem na mysli cos piszac

Napisane przez KawaMarcepanowa

Ile razy ma dziewczyna pisać że to nie jest porównanie? :roll eyes:
poza tym twoje porównanie do Hitlera było dla równowagi cudowne

Jesli nie przyjmujesz czegos do wiadomosci, to juz Twoj problem, nigdzie w tym temacie nie porownywalem nikogo do Hitlera. Smiej sie smiej, tylko z czego ?

Napisane przez CzarnyElf

Wyrak-Ty to sie lepiej juz nie wypowiadaj w tym watku-gdzie nie spojrze zaczepki szukasz....sorry ale nie wytrzymalam...czy zawsze ostatnie slowo musi nalezec do Ciebie?

Dobra, juz nie bede, bo o zmarlym idolu zlego slowa powiedziec nie mozna Ciao.

[Fankaus5olga]

Śledzę ten wątek od wczoraj i powiem że mnie zamurowało

Ale nie teraz o tym.

Wyrak - piszesz,że nie porównywałeś M.J do Hitlera i żeby ktoś uważnie czytał, a sam zarzucasz Shemreolin, że porównuje Jacko do Jezusa chociaż wyraźnie napisała,że w żadnym wypadku tego nie robi, tylko porównuje historie i ludzką mentalność

To tyle ode mnie.


[ M.J- R.I.P [*]

[Shemreolin]

Wyrak, ja widzę, że ty uwielbiasz wyciągać z czyichś wypowiedzi rzeczy, których ten ktoś nie powiedział, a potem z tym polemizujesz i udowadniasz, że ten ktoś się myli. Jeśli tak to może lepiej po prostu idź do lustra i gadaj sam z sobą. Nie rozumiesz ni w ząb tego co inni ludzie piszą oraz jakie maja intencje, a zachowujesz się jakbyś zjadł wszystkie rozumy.

Ciągle z uporem maniaka czepiasz się porównania żcia MJ z życiem Jezusa, ale ja w ogóle nie o tym pisałam. Pisałam tylko i wyłącznie o aspekcie społecznym, o tym jak ludzie (masa ludzka) traktuje swoich idoli, jak ich strąca z piedestału, a potem robi z nich bogów do czczenia.

Gdybym znała inną opowieść o podobnej wymowie, nie o Jezusie tylk0 np. o maharadży Ali Babie, to bym napisałą tą historię. Tak samo jakby to była opowieść o wróbelku, którego zadźgały wrony to tez bym pewnie napisała, ale znam akurat historię życia i śmierci Jezusa i widzę analogię. Myślę, że to co napisałam powinno właśnie ludzi zastanowić nad sobą i własnym zachowaniem, a nie namawianiem ich do uznania MJ za boga.

Przestań sie sam doszukiwać analogii miedzy życiem Jezusa i MJ, bo nikt tutaj oprócz ciebie tego nie robi. Ja także tego nie robię. Obie sytuacje są kompletnie inne, jedynym wspólnym elementem, jest moim zdaniem zachowanie społeczności ludzkiej, które w obu przypadkach jest bardzo podobne, co mnie osobiście przeraża i doprowadza do wniosków, że ludzie nie uczą sie nawet z Biblii. I to co napisałam traktuje o porównaniu ludzkiego zachowania a nie robieniu analogi miedzy życiem Jezusa a MJ.

Weź sie w garść człowieku, nie wiem ile masz lat, ale robisz wrażenie kogoś kto nie uczęszczał za dużo na lekcje polskiego...

[Hvid]

Napisane przez Shemreolin

Obie sytuacje są kompletnie inne, jedynym wspólnym elementem, jest moim zdaniem zachowanie społeczności ludzkiej, które w obu przypadkach jest bardzo podobne, co mnie osobiście przeraża i doprowadza do wniosków, że ludzie nie uczą sie nawet z Biblii. I to co napisałam traktuje o porównaniu ludzkiego zachowania a nie robieniu analogi miedzy życiem Jezusa a MJ.

``Zawsze to samo przedstawienie, ten sam teatr, ta sama widownia`` ( slowa z piosenki ``la herida`` grupy Heroes del Silencio ). Enrique Bunbury zawsze pisal dosadne i uniwersalne teksty. Chodzi dokladnie o to, o czym napisalas - zachowanie spolecznosci ludzkiej jest w wielu przypadkach bardzo podobne.

Zgadzam sie z tym w calej rozciaglosci.

[eyo]

Napisane przez kiniaczeq

skąd wiem? przypuszczam.

to polecam dziennikarstwo

tego typu przypuszczenia na ogół są głównym powodem problemów z psychiką i depresją wśród gwiazd bo to bardzo skutecznie wpycha w nałogi


Umarł Król a wy tu czas macie na szukanie w tym ideologii i winnich. Nie lepiej dać mu chwilkę ciszy.

[Muesli]

Napisane przez Wyrak

Co do kwestii pedofilii - to podziekuj kolezankom Muesli i KawaMarcepanowa, bo to one ja wyciagnely i jeszcze bezczelnie mi wmawialy, co ja mialem na mysli cos piszac

Szkoda słów na tego człowieka On zawsze odwraca kota ogonem, trzeba się przyzwyczaić.

[istari]

Napisane przez Shemreolin

Za to co teraz napiszę pewnie mi się dostanie, ale mam nadzieję, że zrozumiecie mnie dobrze.

W sumie... cała ta historia przypomina mi trochę historię Jezusa. I teraz błagam, zanim zaczniecie się burzyć, wyjaśniam, że nie chodzi mi o to, że MJ to Chrystus!!!! Chodzi mi o ludzi i ich zachowanie.

No bo zobaczcie... Rodzi sie ktos kto ma wielki talent i daje go ludziom, zmienia świat swoja osobą. Nawołuje do zmian, jego twórczość ma w głównej mierze na celu zwrócenie uwagi na problemy świata, pokazuje okrucieństwo ludzi i nie boi sie o tym mówić. No i potem ten człowiek zostaje coraz bardziej atakowany, szukaja na niego coraz więcej paszkwili żeby tylko go udupić. W końcu zostaje skazany (media = Piłat, podejrzenie o pedofilię= wyrok społeczny) zaczyna sie jego "droga krzyżowa", czyli te wszystkie kamienie od ludzi, wyśmiewanie go, szydzenie, obraźliwe słowa. Kamień za kamieniem. No i w końcu człowiek umiera... i gdy już skonał, nagle wszyscy widzą w nim boga, króla. Teraz będą go czcić jako ikonę, płakać nad jego losem... a w szczególności... Piłat, który umywa ręce.

Wiem, ze to może dość kontrowersyjne porównanie, ale jeszcze raz podkreślam, że nie porównuje MJ do Jezusa, to by było przegięcie. Chodzi mi raczej o podobieństwo historii, o to, że ludzie wcale się nie zmieniają. Dalej strącają "bogów" z piedestału, by potem czcić ich jeszcze bardziej. A ci, którzy rzucali kamieniami, potem modlą sie najgoręcej.

Prawdę mówiąc, gdy uswiadomiłam sobie podobieństwo tych historii, zrobiło mi sie słabo. Troche tak jakbym przez przypadek zobaczyła rytualne morderstwo. :/

bo ludzie się nie zmieniają. byli, są i będą stadem a każdy kto się rażąco wychyli i zacznie im pokazywać jacy naprawdę są zostanie zadziobany.

Napisane przez Wyrak

Nie no, ja rozumiem, ze ktos byl fanem, ale to juz o jakas paranoje wrecz zahacza.

Nie wspominajac o tym, ze w kilku momentach historia sie sypie - bo np. oskarzenia o pedofilie sie nie wziely z powietrza, tylko dlatego, ze robil cos tak lekkomyslnego, jak zapraszanie cudzych dzieci do siebie do domu.

Porownanie niesmaszne i nad wyraz przesadzone.

tak na marginesie: Jezus powiedział "pozwólcie dzieciom przyjść do mnie". czy to z niego czyni pedofila?

Wyrak, kończysz się na tym portalu. Odpuść, bo za chwilę nikt nie będzie Cię brał na poważnie, staniesz się kolejną GFaSdeczkoMkoFFanNoM, którą się czyta żeby się pośmiać

[kiniaczeq]

Napisane przez eyo

to polecam dziennikarstwo

tego typu przypuszczenia na ogół są głównym powodem problemów z psychiką i depresją wśród gwiazd bo to bardzo skutecznie wpycha w nałogi

Ja tu Ci chyba jednak podziękuję. Lol zaraz sie napisze, że sie przypuszcza coś/ sądzi tak a tu już oburzenie.
Ludzie weźcie odpuścice czasem bo atmosfera na tym wątku jest cholernie dziwna.

[Kiya]

ten wątek nadaje sie już tylko do zamknięcia

[garfieldek]

Napisane przez Kiya

ten wątek nadaje sie już tylko do zamknięcia

popieram, to juz powoli staje sie żalosne

[..::anvastra::..]

nie trzeba porównań jak u Shemreolin
schemat powtarza się za każdym razem, kiedy umiera ktoś "wielki"

jak było kiedy umarł papież?
nagle wszyscy papieża pokochali, stali się tacy uduchowieni, pogrążeni w rozpaczy ach och, tylko czemu przez tyle lat wcześniej miała to wszystko gdzieś - nagła duchowa przemiana, rodzi się pokolenie JPII ?

albo takie bliższe porównanie - niewiele młodych osób w ogóle znało piosenki Grechuty, a po jego śmierci (i nagłaśnianiu i przypominaniu jego osoby przez media) nagle co druga osoba z podstawówki i gim obok popu i techno uwielbiała Grechutę

podejrzewam że przynajmniej połowa osób (zwłaszcza tych młodych), która teraż jest w takim szoku, załamana i w ogóle, tak naprawdę wiele się tym nie przejęła i wielki żal ogranicza się do świeczki w opisie i zdjęcia na profilu

a i media jeszcze trochę poddmuchają temat, bo czemu nie skorzystać z okazji i nie zrobić kasy na biografiach, albumach, płytach itd itd

[Kasieńka_666]

Napisane przez Kiya

ten wątek nadaje sie już tylko do zamknięcia

Dokładnie.. niestety wątek stał się dobrym miejscem do przepychanek słownych, a nie to miał na celu. Szkoda..

[madie]

Dlaczego do zamknięcia??

Może po prostu osoby, którym M.J był zawsze obojętny pozwoliłyby tym, dla których był kimś ważnym w życiu wyrazić ból po stracie i swoje przemyślenia.
Każdy ma inną wrażliwość i prawo do cierpienia nawet po stracie idola (czego niektórzy nie potrafią i nie muszą rozumieć).

Swoją drogą- czy w pierwszym poście padło pytanie "co sądzicie o Michaelu Jacksonie?"
Nie. W związku z tym jeśli ktoś ma ochotę debatować nad jego psychiką i analizować jego "dziwactwa" to może lepiej założyć w tym celu wątek.
Mam wrażenie, że tutaj nie odbiera się prawa pisania o M.J inaczej niż dobrze, ale fanom prawo do uwielbiania go.

[KawaMarcepanowa]

Równie dobrze można zamknąć wszystkie wątki, w których pewne osoby zawsze muszą wyrazić swoje najświętsze zdanie rozwalając tym samym temat
Też jestem za tym żeby nie zamykać.

[Anethka]

Świat stanął na głowie. Nawet dzisiaj w kościele ksiądz musiał zmieszać z błotem Jacksona. Szlag mnie o mało nie trafił.

[201607291951]

Napisane przez Anethka

Świat stanął na głowie. Nawet dzisiaj w kościele ksiądz musiał zmieszać z błotem Jacksona. Szlag mnie o mało nie trafił.

Tz? zaciekawiłaś mnie tym co ksiądz mógł mieć do MJ

[stasiek]

Wracając jednak do tematu wątku

Napisane przez Shemreolin

(...) No i w końcu człowiek umiera... i gdy już skonał, nagle wszyscy widzą w nim boga, króla. Teraz będą go czcić jako ikonę, płakać nad jego losem... a w szczególności... Piłat, który umywa ręce.
(...) ludzie wcale się nie zmieniają. Dalej strącają "bogów" z piedestału, by potem czcić ich jeszcze bardziej. A ci, którzy rzucali kamieniami, potem modlą sie najgoręcej.

nie prościej jest jednak uznać, że MJ jako postać kontrowersyjna, miał za życia już miliony fanów jak i miliony antyfanów, osób, które uważały go za efekciarza, jego teledyski za kiczowate, a jego osobę za beztalencie.

Po jego śmierci fani płaczą. Nie płaczą po nim osoby, które wcześniej nie uważały go za postać kultową, co widać nawet na tym wątku. Nie będę już szukać cytatów pozwólcie.


nie prościej uznać taką możliwość niż wymyślać teorie spiskowe z kapelusza wzięte?

[Jeanne90]

Napisane przez Anisia25

plamy regulowal na twarzy fluidem.. na ciele podejrzewam, ze innymi specyfikami.. moj ojczym na to chorowal.. jako ze byl rasy bialej, to plamy mial jeszcze bielsze, bardzo rozlegle, nie mogl sie opalac bo sie wtedy robily ciemnorozowe i wygladal jakby mial poparzenia albo jakby byl w rozowe latki.. okropna to choroba musze przyznac.. wizualnie okropna, bo nie bolala..

Jego stroje były zawsze całe w plamach, bo malował ciało fluidami. A Twój ojczym po kontakcie ze słońcem mógł mieć oparzenia - ta choroba wyklucza jakikolwiek kontakt ze słońcem, brak melaniny powoduje natychmiastowe oparzenia. Dlatego Michael unikał słońca, chodził pod parasolem.

Napisane przez Anisia25

byl jaki byl.. gdyby nie korekta nosa, to przyznam, ze wygladal normalnie jak zawsze, tylko strasznie wyszczuplal na twarzy co dalo w efekcie, ze jego szczeka byla taka kwadratowa.. no i dziwny makijaz robil, za mocny..

Makijaż robił mocny, bo musiał malować brwi (włosy tracą barwnik) i usta, bo były białe.

[nitek]

Dopiero trafiłam na ten wątek. Nie chce powielać wypowiedzi, które niejednokrotnie pojawiały się w temacie.
Niezmiernie ubolewam nad faktem, że umierają ostatnie ikony popkultury. Nie wydaje mi się, żeby jakakolwiek gwiazdka obecnych czasów pozostała w pamięci na dłużej.

[KawaMarcepanowa]

Jeżeli mogę żałować czegokolwiek za samą postać Michaela, to tego, że nie mówił więcej o swojej chorobie. Skończyły by się może te nagonki o chęci bycia białym i nienawiści do swojej rasy Bo te ataki były chyba gorsze, z wiedzą o bielactwie media popisalyby sobie trochę i pewnie by przestały, bo ile można pisać o samej chorobie, a tak... jeszcze jeden powód żeby Michaelowi dochrzanić.

[agnieszka015]

Mam do was Kochani pytanie:POGRZEB MICHAELA?

Jak myślicie kiedy będzie?...Czy będą go emitowac stacje telewizyjna a jak tak to na jakim programie i o ktorej godzinie?,,Czytałam wszystko, ale to sa nowinki z wczoraj a dzisiaj nic nie moge znaleśc...Jak ktos bedzie wiedzial to prosze napisać..Bardoz chcialabym oglądac jego pogrzeb i moc się z nim pożegnać...

[Jeanne90]

Napisane przez Wyrak

Nie no, ja rozumiem, ze ktos byl fanem, ale to juz o jakas paranoje wrecz zahacza.

Nie wspominajac o tym, ze w kilku momentach historia sie sypie - bo np. oskarzenia o pedofilie sie nie wziely z powietrza, tylko dlatego, ze robil cos tak lekkomyslnego, jak zapraszanie cudzych dzieci do siebie do domu.

Porownanie niesmaszne i nad wyraz przesadzone.

Dlaczego? Kim takim był Jezus, że nie można odnieść jego postaci i jego historii do kogokolwiek innego? Jezus, którego opisuje Biblia, pragnął być jak najbliżej ludzi, w Kościele ludzkie historie są zestawiane z jego historią, księża nawołują do "dźwigania własnego krzyża", do znoszenia cierpienia z godnością, tak, jak Chrystus. A Ty się bulwersujesz, bo ktoś naruszył sferę sacrum? To dla mnie jest paranoja.

[Anethka]

Napisane przez Katalin

Tz? zaciekawiłaś mnie tym co ksiądz mógł mieć do MJ

Szczerze mówiąc starałam się za bardzo nie słuchać i myśleć o czymś innym, bo prawie eksplodowałam .
Pieprzył coś o tym, że teraz wszyscy go opłakują, a przecież taki był z niego dziwak, że ludzie płakali i stali przed szpitalem, a w kościele nie mogą wystać nawet godziny, a kiedy msza się przedłuży to jest lament. Poza tym oczywiście musiała byc wzmianka o tym, że był przecież taaakim złym człowiekiem, molestował dzieci, zrobił z siebie potwora, a wszyscy i tak go wielbią i płaczą po jego śmierci, a patrząc na ukrzyżowanego Jezusa nie uronią ani jednej łzy. Ponadto wspomniał o sekcji zwłok Michaela i dodał, że chociażby było ich z 5 to i tak nikt nie ujawni prawdy, co do faktycznej przyczyny jego śmierci. Swoje wywody podsumował słowami: "on kłamał, kłamią co do faktycznej przyczyny zgonu, a podajcie mi chociaż jedną sytuację, w której Jezus skłamał".

Miałam wrażenie, że to była kontynuacja tego wywodu http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...es_bedzie.html

[Jeanne90]

Napisane przez agnieszka015

Mam do was Kochani pytanie:POGRZEB MICHAELA?

Jak myślicie kiedy będzie?...Czy będą go emitowac stacje telewizyjna a jak tak to na jakim programie i o ktorej godzinie?,,Czytałam wszystko, ale to sa nowinki z wczoraj a dzisiaj nic nie moge znaleśc...Jak ktos bedzie wiedzial to prosze napisać..Bardoz chcialabym oglądac jego pogrzeb i moc się z nim pożegnać...

Agnieszko, jak znajdę chwilę, odpiszę na Twoje PW
Pogrzeb Michaela pewnie odbędzie się dopiero za jakiś czas, bo teraz trwają badania, sekcje zwłok itd. Ale jak już będzie ustalony dzień pogrzebu, na pewno media będą o tym mówić. I myślę, że będzie transmisja - pogrzebu Papieża, księżnej Diany były, więc Michaela pewnie też.

[KawaMarcepanowa]

Napisane przez agnieszka015

Mam do was Kochani pytanie:POGRZEB MICHAELA?

Jak myślicie kiedy będzie?...Czy będą go emitowac stacje telewizyjna a jak tak to na jakim programie i o ktorej godzinie?,,Czytałam wszystko, ale to sa nowinki z wczoraj a dzisiaj nic nie moge znaleśc...Jak ktos bedzie wiedzial to prosze napisać..Bardoz chcialabym oglądac jego pogrzeb i moc się z nim pożegnać...

Wczoraj czytałam, że rodzina jeszcze nie wie czy chce cichy pogrzeb, czy pogrzeb z udziałem fanów i mediów
Myślą że na "cichym" pogrzebie nie będzie fanów i mediów, naiwni...