Papierowa Wiklina - hobby dla każdego

[123spinka]

jestes czarodziejem zbieram gazety i też kiedyś spróbuje jak mojego tż nie będzie w domu bo znów sie będzie śmiał że mam słomiany zapał

a czym to malusz??? sprejem?

a nie! lakierobejcem tak? są tego rożne kolory? jaka cena i jak wydajność? czym się maluje?

[anett13]

Zosienka200 dobra jesteś ja na pomysł składania ścianek wpadłam dopiero po ostatnim poście kiedy rogi mi nie wyszły i musiałam połowę kufra rozpleść mój ma rozmiar 33 na 46 a wysokość 25 jeszcze go czorta nie skończyłam bo mam problem z rozkładanym wieczkiem.ale nie dam za wygraną bo to prezent dla rodzicielki

[anett13]

123spinka uzupełnię sposoby malowania.
Sposób 1 podstawowyPierwszą doniczkę malowałam tylko lakierobejcą (dostałam od szwagra resztkę wiec sporo kosztowała), i lakierem - z daleka wygląda fajnie lecz z bliska nadal prześwitują napisy. To moja pierwsza doniczka.
doniczka.jpg
Sposób 2
Kiedy lakierobejca się skończyła chciałam ją kupić w sklepie i aż się za głowę złapałam kiedy zobaczyłam cenę. Wybrałam więc najtańszą za 20 zł -niestety prawie wcale nie barwi, wiec dodatkowo maluje dzieła farbą olejną a następnie lakierem. Minus tej metody - farba śmierdzi. Po pomalowaniu jak świeżo wyschnie koszyk wkładam go do worka na śmieci i przynoszę do domu aby w cieple pokojowym dosechł. Następnie po 3 dniach wynoszę koszyki na zabudowany balkon i tam stoją kolejne 3 dni gdzie tracą zapach. To mój patent na malowanie w zimie. Później koszyk traci zapach a w miarę upływu czasu staje się twardy jak prawdziwa wiklina - to zalety lakierobejcy i lakieru.
doniczkanowa3.jpg
Sposób 3
Kiedy chciałam być oszczędna pomalowałam doniczkę tylko farbą olejną i lakierem - rurki wyszły jak z foli -giętkie a całość nie jest tak wytrzymała wygina się nawet gorzej wygląda.
d2.jpg
Sposób 4 Teraz kombinuję z malowaniem-lakier- farba olejna -lakier. Bo moja najtańsza lakierobejca tylko odrobinkę farbuję- wygląda jak brudny lakier. Chyba to dobra metoda -czekam tylko na pierwsze wyschnięcie moich nowych doniczek. Wtedy będę wiedziała na pewno i dodam zdjęcie aby było porównanie.
Sposób 5 Któraś wizażanka malowała lakierobejcą z barwnikiem i lakierem- sposób mi nie znany ale w przyszłości zamierzam spróbować bo barwnik kosztuje tylko piątkę.
Sposób 6 podobno można malować i sprayem -ale to chyba mało wydajne.
Pytałaś na ile starcza lakierobejcą?. Ja maluję pędzlem - moje pierwsze dzieła aż lakierobejcą spływały. Czyste marnotrastwo -teraz wiem że wystarczy tylko lekko namaczać i pomalować dokładnie koszyk. Czasami dosłownie wylizuję pędzlem dno a efekt końcowy jest taki sam.
Moja przestroga Nigdy nie maluj lakierem akrylowym (matowym, bezapachowym nie znam nazwy) w ogóle nie daje połysku i nie utwardza. Dla spróbowania po nieudanej tubie na wino pomalowałam nim czystą papierową świnkę - zero sztywności - to strata czasu i pieniędzy.

Znowu niechcący się rozpisałam Sorry .Wciąż szukam bardziej wydajnych i efektownych metod. Więc będę wdzięczna za nowe sposoby malowania z uwzględnieniem 1. stopnie pokrycia przez wasz środek druku gazety i 2. sztywności dzieła w porównaniu do prawdziwego wiklinowego koszyka.
To dobre rzetelne kryteria oceny efektywności sposobów malowania.

[tymczasowylogin]

hej.ja mam gotowy kurs na kuferek,i pare nowosci,ale to dopiero jutro bo teraz pisze z tel.
P.S. Ja maluje zwykla farba olejna i sztywnieje super,i rowniez najzwyklejsza farba do scian ,rowniez sztywnieje.

[KroofkaNeonoofka]

Ja osobiście jakbym miała wyplatać, to najchętniej wikliną - bo mocniejsza, sztywniejsza, bardziej długowieczna. Ale niezaprzeczalnie - wasz wyplatanie wygląda naprawdę efektownie! Jak zobaczyłam wózki - to oniemiałam! Rewelacyjne!

[Ifwka]

Wiadomo że co wiklina to wiklina. U mnie pół rodzine zajmuje się wikliniarstwem. Ale musisz miec wiklinę więc albo ją samemu "wychodować" albo kupić. W czasie plecenia musi być wilgotna więc tez to trochę zachodu. NAtomisat tutaj tylko gazeta, skręcasz rurki i wyplataz, malujesz jak chcesz
Ja mam juz wypleciony wózek, pomalowany na biało zwykłą farbą do ścian (malowany był po zrobieniu) brakuje mu tylko kółek i musze go ozdobić. Przygotowuję się do koszyka, biało-fioletowego. Fioletowe rurki mam już gotowe tylko jeszcze białych mi brakuje ale myślę żę jutro zacznę pleść. Zobacze jak to jest pleść już pomalowanymi rurkami bo bardzo mi się podobaja takie koszyki dwu- trzy kolorowe
Jak będę mieć to gotowe to wrzuce fotki

[KroofkaNeonoofka]

Tak, rzeczywiście gazety są zdecydowanie łatwiej dostępne niż wiklina Czekam na wielokolorowe prace!

[anett13]

Zgadzam się zIfwka ogólna dostępność gazet to wielki plus papierowej wikliny dodatkowo sama tworzysz co chcesz a jak ci coś krzywo wychodzi to potniesz i klejem naprawisz. Z prawdziwą wikliną tak nie można choć szkoda bo to naturalny produkt- ale nie mam do niego dostępu. Przez długi czas szukałam ciekawego hobby na każdą kieszeń i papierowa wiklina to jest to.

Skala (papierowe dzieło 0)-1-2-3-4-5-6-7-8-9-(10 prawdziwa wiklina)
Marudziłam o sztywności ponieważ moja pierwsza doniczka malowana jedynie lakierobejcą i lakierem ma sztywność 10 -wyschła na suche drewno.Obserwacja po roku. Nie przesadzam mogą ją złapać za róg i w ogóle się nie odgina.
Doniczka malowana farbą olejna i lakierem ma w porównaniu do niej sztywność na 5. zdjęcia już widzieliście.
A pozostałe doniczki malowane lakierobejca -farbą olejną- i lakierem tuż po wyschnięciu (2 tyg od rozpoczęcia malowania) mają sztywność na 7 w porównaniu do prawdziwego wiklinowego koszyka, a później kiedy już naprawdę porządnie wyschną porozkładane w domu (1 miesiąc) mają sztywność na 9. Nie przesadzam mogę taką doniczka złapać za brzeg i podnieść z kwiatkiem i nawet nie drgnie. dotyczy to również doniczeka jak i zwierzaków.
doniczkanowa10.jpg
Chcę robić coś co jest nie tylko ładne, ale praktyczne i wytrzymałe stąd te porównania. Nie będę was więcej zanudzać malowaniem. Dziękuję za cierpliwość
Nie ma to jak prawdziwa wiklina ale kiedy jej nie ma trzeba sobie jakoś radzić

[asiunia33]

Fajna doniczka
Nie marudzisz o tym malowaniu ,dobrze jest gdy ktoś powie o swoich doświadczeniach

[tymczasowylogin]

super że piszesz o swoich doświadczeniach, tak właśnie można się czegoś od kogoś dowiedziećdoniczki tworzysz cudne ja jeszcze nigdy nie robiłam,zaraz wkleje kilka zdjęc i wrzuce filmik jak zrobic kuferek

[anett13]

Z niecierpliwością czekam na twój nowy kursik tymczasowylogin- jesli możesz wrzuć go też do wątku https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=587640
Tworzy się tam ładny zbiorek linków do wiklinowych kursów i ciekawych stron o papierowej wiklinie. Wszystko w jednym miejscu.

[anett13]

Podrzucę wam teraz pomysł na odrestaurowanie starych żelaznych kwietników.
To był zwyczajny przerdzewiały drut na doniczkę z którego farba dawno zeszła. Szkoda że nie zrobiłam zdjęcia stanu pierwotnego, więc musicie zdać się na wyobraźnię.
Opletłam tylko ciasno cienką rurką rusztowanie kwietnika i dorobiłam do góry doniczką z tekturowym podwójnym dnem.
Przechwytywaniez.jpg stojak1.jpg stojak.jpg
Przechwytywanie.jpg stojak5.jpg stojak6.jpg stojak8JPG.jpg stojak9.jpg
W przyszłości mam zamiar opleść wiszące druciane kwietniki ale poczekam z tym do cieplejszych temperatur. Nie chcę mi się myśleć o malowaniu w mrozie, farba olejna gorzej pokrywa lakierobejcę, że nie wspomnę o zlodowaciałych palcach.

[heurek]

Mam podobny kwietnik w czeluściach piwnicy świetnie wygląda w tej wiklince

[Ifwka]

eksperyment z wcześniejszym malowaniem rurek farbą do ścian się nie udał. O ile wózek zrobiony i potem pomalowany wygląda i zachowuję się dobrze, to pomalowane rurki w czasie plecenia się ktuszyły. Najbardziej mi szkoda bo mają taki piekny fioletowy kolor.
Anetti a ty jak malowałaś te rurki, bowidze że doniczka ma pionowe rurki szare/czarne.

[tymczasowylogin]

http://www.youtube.com/watch?v=2Ls8F...ature=youtu.be

macie link

[AnnaOstapiuk]

Świetne rzeczy produkujesz Ja trochę robiłam w papiero - wiklince, ale na razie zarzuciłam na rzecz szydełka A tu u Ciebie oglądam świetne prace!

[anett13]

Napisane przez Ifwka

eksperyment z wcześniejszym malowaniem rurek farbą do ścian się nie udał. O ile wózek zrobiony i potem pomalowany wygląda i zachowuję się dobrze, to pomalowane rurki w czasie plecenia się ktuszyły. Najbardziej mi szkoda bo mają taki piekny fioletowy kolor.
Anetti a ty jak malowałaś te rurki, bowidze że doniczka ma pionowe rurki szare/czarne.

To proste ifwka najpierw pomalowałam cały kwietnik laklierobejcą, brązową farbą olejną i lakierem kiedy to podsychało na te małe kwadracik małym szerokim pędzelkiem z sztywnym krótkim włosiem pomalowałam czarną farbą olejną te dodatkowe miejsca . Koniec - nie nakładałam dodatkowo lakieru bo miałam przestrogę z przeszłości.
Kiedyś malowałam tuby na wino lakierobejcą farbą olejną brązową i od razu dodatkowe elementy farbą czarną jak przysechło dodawałam lakier. Ale to zły sposób bo lakier rozpuszczał czarny kolor który spływał na resztę koszyka i tworzyły się mazaje.
Znalazłam w necie sposób 6 malowania Uli Samoraj-Sobolewskiej cytuję :"Mam też patent jak pomalować koszyk z wikliny papierowej. Trzeba rozrobić bejcę (torebeczka w sklepie chemicznym kosztuje 2 zł), najlepiej ciemny kolor, żeby zakrył tekst gazety. Malujemy pędzlem. Jak już wszystko wyschnie można pomalować lakierem. Ja wzięłam zwykły do malowania parkietu. Po wysuszeniu (na balkonie, parapecie) koszyk staje się sztywny, dyskretnie błyszczy i zupełnie znika jego papierowy charakter. Jest szlachetny i naprawdę piękny!"

Chcę spróbować tego nowego sposobu 6albo sposobu 5 (lakierobejcy zmieszanej z barwnikiem do ścian) i lakieru. mam nadzieją że któryś z tych dwóch wyjdzie.
Jeżeli ktoś to zrobi wcześniej to proszę o ocenę efektywności.

[Zosienka200]

anett13 tak, ja próbowałam tego cytowanego sposobu nr 6 na malowanie mojego pierwszego koszyka (zdjęcie numer 1). I niestety doświadczenia nie są najlepsze. Otóż, bejca, co prawda kupiona w butelce (może właśnie tu tkwi problem) pomimo chyba 10 malowań nie pokryła liter Może ta w proszku jest bardziej kryjąca, zawiera więcej pigmentu, choć przypuszczam problem w tym że papier jest dosyć chłonnym materiałem i po prostu wsiąka ta bejca. W każdym razie sposób polecam jedynie do malowania z białych rurek (z końca gazety), bądź gdy mają być widoczne literki. Co do sztywności to jest dobra bo i rozmiar mały i parę warstw lakieru.
Kolejna sprawa to pomysł na plecenie koszyka z rozkładanych ścianek - to nie jest mój sposób, podpatrzyłam to gdzieś w necie (nie pamiętam już nawet gdzie). Jednak do takich dużych koszy myślę że sprawdza się dobrze. Zaznaczam, że dno koszyka też jest plecione. Zdjęcie 2 i 3. Tym razem malowałam farbą do ścian (2razy) i 2 razy lakierem. Nie jest za sztywne, ale jak wspominałam wcześniej to sama konstrukcja nie była za mocna ( na szczęście już wiem gdzie popełniłam błędy)
No i w końcu coś co mnie u Ciebie zainspirowało, jest to taczka Tym razem zrobiłam dno z podwójnej tekturki. Niestety jedna rzecz mi nie wyszła, też malowane farbą do ścian (kolor sama umieszałam), no i polakierowane lakierem. Tu właśnie jest problem bo lakier pod nazwą nitro rozpuszcza farbę do ścian Na szczęście z daleka nie widać

tymczasowylogin - dzięki za kurs, teraz zrobienie kuferka wydaję się niezwykle proste

[tymczasowylogin]

te taczuszki są mega odjazdowe

[anett13]

Zosienka200 super ci wyszła ta taczko-doniczka. Jak to się mówi uczeń przerósł mistrza.Dzięki za radę więc rezygnuję z malowania bejcą.
wracam do swojego kufra już mi nawet klej nie pomaga. miałam dziś go wykończyć a końca nie widać. Mojej mamie zachciało się nie dużego kuferka z otwieranym na dwa boki wieczkiem i tu jest największy problem ręce już mi opadają. Podrzucę wam jak skończę zdjęcie w stanie surowym.

[shiral]

Same piękne rzeczy tu widzę. Pomysł na kwietnik rewelacyjny. Zaraz poszukam na strychu czy, oby takiego nie posiadam

[Zosienka200]

tymczasowylogin - dziękuję
anett13 - ojej, taka pochwała z rąk samego mistrza to cud, dziękuje koniecznie, strasznie jestem ciekawa i przyznam szczerze zastanawia mnie co takiego wymyśliłaś na to zamknięcie że tak Cię męczy...

[anett13]

Nic szczególnego nie tworzę - zwykłe wahadłowe wyplatane wieko rozkładane na boki. przykrywki nigdy mi nie wychodziły więc ich unikałam a teraz się nie da. Już prawie skończyłam jeżeli tylko podczas malowania się nie powyginają to będę zadowolona. więcej kufrów nie robię. :0

[Zosienka200]

Napisane przez anett13

Nic szczególnego nie tworzę - zwykłe wahadłowe wyplatane wieko rozkładane na boki.

No tak, to już w samych słowach niezwykle prosto się zapowiada
A tak serio to aż mnie skręca kiedy się pochwalisz swoim dziełem E tam, nigdy nie mów nigdy Kto wie, może akurat po malowaniu będziesz z niego nieziemsko dumna, sama zdaje się pisałaś żeby się nie zrażać nie gotowym jeszcze dziełem, tylko wykończyć i się cieszyć. I co, zmiana zdania?

[anett13]

Nie zosienko200 zdania nie zmieniam masz racje "nie ma się co zrażyć nie gotowym jeszcze dziełem tylko wykończyć i się cieszyć" ładnie to ujęłaś.
Wreszcie wykończyłam kufer wczoraj był brzydki lecz po klejowym tuningu naprawdę mi się podoba. Oby tylko na tym mrozie prosto wysechł.

kufer8super.jpg kufer7super.jpg kufer6super.jpg kufer9super.jpg

i widok z innej perspektywy.
kufer.jpg kufer3.jpg kufer5.jpg
Ps. Zwracam wam uwagę na widoczną w środku białą rurkę którą podpieeram skrzydło wieczka do zdjęcia - to na niej wykręcam szersze rurki-paski wykorzystywane w kuferku do wykończenia jak i wcześniej wykorzystane do mojego przedstawionego już kiedyś chustecznika.

[AnnaOstapiuk]

Ale fajowy! Super pomysł i wykonanie kufra! Co będziesz w nim przechowywać? Bo jak nie masz pomysłu to ja go zabieram

[anett13]

Oj nikomu innemu prócz mojej mamy go nie dam - męczyłam się z nim półtorej tygodnia (przerwy na remont i lenistwo) w życiu mi nie poszło na inne wiklinowe dzieło tyle kleju. Teraz wiem gdzie popełniałam błędy i pewnie z następnym byłoby lepiej ale porzucam motyw dużego kufra na długi czas.

[heurek]

Ale ten kufer jest obłędny

[asiunia33]

Fajny kufer

[Zosienka200]

Wygląda cudnie Bardzo mi się podoba Twój pomysł na kamuflowanie rogów, nie widać że coś krzywo. Wielkie brawa Ciekawe jak go pomalujesz...