25 dni nie wyciskamy, buzie czyste mamy! Cz. IV wątku niewyciskania

[201612060923]

Ja zaliczyłam 25/25, ale w Wigilię zabrałam się za zaskórniki. Leciutko dusiłam, ale dużo ich tknęłam Jednak co ciekawe, mało mam śladów. Nawet sobie zdjęcia telefonem robiłam, aby zobaczyć czy jest duża masakra, a tu proszę-cera ładna, uspokojona, wychodzi na prostą, coraz mniej śladów krosty mi się tak nie robią Może to zasługa tego, że nie nakładam na nią pudru, nie przecieram mleczkiem, teraz tylko Biały Jeleń i ze dwa razy w tygodniu peeling i maseczka.

Od jutra liczę od nowa

[Mari94]

[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;44331796]Ja zaliczyłam 25/25, ale w Wigilię zabrałam się za zaskórniki. Leciutko dusiłam, ale dużo ich tknęłam Jednak co ciekawe, mało mam śladów. Nawet sobie zdjęcia telefonem robiłam, aby zobaczyć czy jest duża masakra, a tu proszę-cera ładna, uspokojona, wychodzi na prostą, coraz mniej śladów krosty mi się tak nie robią Może to zasługa tego, że nie nakładam na nią pudru, nie przecieram mleczkiem, teraz tylko Biały Jeleń i ze dwa razy w tygodniu peeling i maseczka.

Od jutra liczę od nowa[/QUOTE]
Gratulacje mimo wszystko , ja też doszłam do 25 poprzednim razem i też powyciskałam. A nie malujesz się wcale?

[201612060923]

Napisane przez Mari94

Gratulacje mimo wszystko , ja też doszłam do 25 poprzednim razem i też powyciskałam. A nie malujesz się wcale?

Tylko puder matujący jak idę do szkoły. Praktycznie każdy podkład mnie uczula, poza tym w miarę dobrze czuję się ze swoją cerą

[Lulaa]

Cześć Dziewczyny! Nie było mnie tu dość długo, ponieważ w pewnym momencie, mniej więcej 3-4 lata temu, mój trądzik uległ czasowemu złagodzeniu. Pozwoliło mi to przychylniej spojrzeć na własną twarz i docenić fakt, że jest lepiej niż kiedyś, i że jakby nie było, nie jest aż tak tragicznie. W takim przeświadczeniu żyłam aż do jesieni br., kiedy to zdałam sobie sprawę, że znów jest bardzo źle i wróciłam do leczenia dermatologicznego. Przez cały ten czas dłubałam przy twarzy, to zawsze był mój słaby punkt... Jednak najgorsze efekty oglądam właśnie teraz, po najsilniejszym od lat ataku trądziku. Na mojej żuchwie i policzku pojawiły się bruzdy i krwawe blizny. Widziałam, że mam dużo ropnych zmian, i że grzebię przy grudkach, których w ogóle nie powinnam dotykać, jednak nie byłam w stanie się powstrzymać. Ocknęłam się dopiero niedawno, przejrzałam na oczy i doszło do mnie, że mam "zaoraną" twarz. jestem przed 30-stką, a blizny powodują, że wyglądam starzej. Oprócz dłubania w wypryskach mam też manię "oczyszczania" twarzy, tj. wyciskania każdego, najmniejszego zaskórnika, krostki, zrywaniu strupków, itd. Przychodzę do domu, myję twarz i mam 20 minut z głowy, pogrążam się w świecie usuwania nieczystości. Efekt wiadomy - masakra. Tyle razy sobie powtarzam, żeby tego nie robić, ale nie mogę się oprzeć. Bardzo się cieszę, że trafiłam na ten wątek. Mam nadzieję, że taka "publiczna" deklaracja pomoże mi w przezwyciężeniu tego zwyczaju, czy raczej uzależnienia Zaczynam od jutra, dzisiaj rano niestety już zrobiłam swoje.

[MartaMaria]

Dziewczyny, jakich używacie kremów wysoko odżywczych? Takich, którymi naprawdę moja skóra się naje.

Mam na myśli coś na noc, bo ostatnio jedyna odskocznią od kuracji antytrądzikowej były tylko kremy nawilżające, ale teraz chce zafundować sobie jakąś bombę odżywczą.

[frania97]

Napisane przez MartaMaria

Dziewczyny, jakich używacie kremów wysoko odżywczych? Takich, którymi naprawdę moja skóra się naje.

Mam na myśli coś na noc, bo ostatnio jedyna odskocznią od kuracji antytrądzikowej były tylko kremy nawilżające, ale teraz chce zafundować sobie jakąś bombę odżywczą.

Ja jak mam bardzo przesuszoną skórę używam tego:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...cicalfate.html
Bardzo fajny, tłuścioch, regeneruję, trochę natłuszcza, nie zapycha
2/25

[Mari94]

9/25 za wczoraj . Ja też bym się nie malowała, ale mam cerę naczynkową..gdyby nie to, nie miałabym potrzeby używać fluidu.

[Natuś-77]

U mnie dziś 24/25 tadam
ogólnie jest ok, poświąteczny pryszczyk na czole wylazł, pewnie za sprawą jedzenia, podróży, makijażu.
Poza tym w miarę ok, ale mocno brudna, zanieszyszcona broda i aż mnie kusi żeby się dorwać .
Kupiłam jakaś maskę nawilżającą, bo po kwasach i dodatkowo po suchym powietrzu w domu u rodziców męża czuję że jestem suchotnicą

[Hebka25]

U mnie 9/25 Nigdy tak daleko nie zaszłam.
Oczywiście moje postanowienie noworoczne to ograniczenie wyciskania do zera
Smutne jest tylko to, że mimo tego że nie wyciskam to powstają mi zaskórniki na policzkach

[facet gotuje]

Po przeczytaniu tego wątku sam zacznę odliczać
Powiem jeszcze z własnego doświadczenia że dobrze jest zarzucić słodycze i ostre potrawy

[lilavita]

Po przeczytaniu waszych wypowiedzi stwierdzam, że podejmuję wyzwanie dziś jest 0/25. Zatem ruszamy do przodu z odliczaniem. Ciekawe czy mi się uda

[MartaMaria]

Napisane przez frania97

Ja jak mam bardzo przesuszoną skórę używam tego:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...cicalfate.html
Bardzo fajny, tłuścioch, regeneruję, trochę natłuszcza, nie zapycha
2/25

dzięki

u mnie właściwie 4/25, ale jednego dorwałam, musiałam.

[suzeta]

0/25
Dołączam się do walki.... Będę trzymać ręce przy sobie....

[201612060923]

1/25

Jedziemy od nowa!

[Cos_]

Napisane przez facet gotuje

Po przeczytaniu tego wątku sam zacznę odliczać
Powiem jeszcze z własnego doświadczenia że dobrze jest zarzucić słodycze i ostre potrawy

Na mnie słodkie działa jak płachta na byka dwa,trzy cukierki i księżyc na twarzy ;|

[frania97]

2/25 Jestem wysmarowana pastą lassari, stosowała któraś?

[Mari94]

U mnie dziś poszedł jeden zaskórnik na czole, także wielkie zero na moim koncie. Wracam odliczać od Nowego Roku, zawsze to jakaś motywacja!

[frania97]

3/25
Dziś się sobie przyjżałam i przebarwienia są coraz mniejsze, już nie są zaognione, wyglądają bardziej jak przebarwienia posłoneczne Mam jakieś tam małe grudki, ale nie widać ich, odznaczają się tylko dwa pryszczyki na czole, więc trzeba je dzisiaj ładnie zakryć

[zagubiona94]

3/25

No to życzę szampańskiej zabawy! I oby rok 2014 nie był gorszy od 2013

[Natuś-77]

Napisane przez frania97

2/25 Jestem wysmarowana pastą lassari, stosowała któraś?

U mnie kompletnie się nie sprawdza. Trochę przytłumi zaczerwienienia i tyle. Umyję rano twarz, minie 30 min i znowu jest czerwono więc dla mnie te 3 zł to stracone pieniądze.

[Hebka25]

Rozdrapałam krostkę na plecach Ale na twarzy nic od 10 dni!!!
Ale od nowego roku nie ruszam niczego

[Natuś-77]

25/25 Zgodnie z zapowiedzią prezentuję zdjęcia przed i po: 3 pierwsze przed, dwa po.

[frania97]

Natuś, super poprawa, bardzo motywujące! Powiedz, czym nawilżasz buźkę bo widzę ,że jest fajnie odżywiona, niepodrażniona, nawilżona?
U mnie pasta lassari sprawuje się w miarę ok, szczególnie na dojrzałe pryszcze- miałam jednego i fajnie się zasuszył przez noc, zaskórniki są niestety oporne Na nie nawet, nawet działa żel punktowy z avonu, więc dzisiaj je nim zasmaruję, a resztę buźki kremem nawilżającym, niech się regeneruje

[201612060923]

Napisane przez zagubiona94

3/25

No to życzę szampańskiej zabawy! I oby rok 2014 nie był gorszy od 2013

Och, dziękuję

Napisane przez Natuś-77

25/25 Zgodnie z zapowiedzią prezentuję zdjęcia przed i po: 3 pierwsze przed, dwa po.

Widać różnicę

A ja sama 2/25. Chora jestem to nie chce mi się nic tykać

[Aysell]

Napisane przez frania97

2/25 Jestem wysmarowana pastą lassari, stosowała któraś?

Cynkowa? Jasne, jest super, ale okropną wadą jest jej odporność na zmywanie - musiałam na siłę po nocy ścierać... A to się mija z celem.

Ja codziennie coś dłubię Postaram się poprawić.
Mam okropne przebarwienia po masakrze na policzkach, przy czym jeden nie zagoił się jeszcze całkiem, ale nie tykam. Zrobiłam sobie tonik z wody i niacynamidu, liczę na chociaż minimalną poprawę, bo nie wiem, czym te plamy przykryć
Dostałam również szczoteczkę do twarzy Olay Pro X, będę testować, mam nadzieję, że pomoże w dokładnym oczyszczaniu twarzy

[Yasminka93]

Widzę dużo osób ma ten sam problem, zawsze to jakieś pocieszenie ;p tyle, że u mnie jedyny problem stanowi czoło, rzadko się zdarza, że coś wyskoczy na innej części twarzy.
Ja zmieniam swoją dietę, od miesiąca jem jak najzdrowiej się da, zero orzechów, czekolady, chipsów i innych słonych przekąsek, mogę powiedzieć, że widzę poprawę ; ) i jeszcze jedno - mniej make up'u :P pomogło mi również branie tabletek anty przez 3 miesiące, liczę na lepsze efekty w dłuższym okresie ; )

Swoją drogą podziwiam Was, że możecie wytrzymać tyle dni bez wyciskania czegokolwiek. Ja nie dałabym rady, bo niesamowicie denerwuje mnie jeżeli coś 'wystaje' mi ze skóry, wolę małą rankę, którą można zakryć korektorem niż wielkiego wystającego pryszcza, obrzydzenie mnie do tego bierze ;<

[93paulina]

Napisane przez Yasminka93

Swoją drogą podziwiam Was, że możecie wytrzymać tyle dni bez wyciskania czegokolwiek. Ja nie dałabym rady, bo niesamowicie denerwuje mnie jeżeli coś 'wystaje' mi ze skóry, wolę małą rankę, którą można zakryć korektorem niż wielkiego wystającego pryszcza, obrzydzenie mnie do tego bierze ;<

Tylko problem jest w tym, że większość z nas czepia się najmniejszych niedoskonałości, wyciska jakiegoś prawie niewidocznego zaskórnika robiąc sobie z tego ranę, potem przebarwienie itd. I generalnie sprawia, że skóra wygląda jakby była w dużo gorszym stanie, jakbyśmy miały o wiele bardziej zaawansowane problemy z cerą. A fakt jest taki, że często same sobie stwarzamy te problemy... A nie oszukujmy się, mało kto ma idealną cerę, bez żadnego zaskórnika, nierówności.

[Aysell]

Napisane przez Yasminka93

Widzę dużo osób ma ten sam problem, zawsze to jakieś pocieszenie ;p tyle, że u mnie jedyny problem stanowi czoło, rzadko się zdarza, że coś wyskoczy na innej części twarzy.
Ja zmieniam swoją dietę, od miesiąca jem jak najzdrowiej się da, zero orzechów, czekolady, chipsów i innych słonych przekąsek, mogę powiedzieć, że widzę poprawę ; ) i jeszcze jedno - mniej make up'u :P pomogło mi również branie tabletek anty przez 3 miesiące, liczę na lepsze efekty w dłuższym okresie ; )

Swoją drogą podziwiam Was, że możecie wytrzymać tyle dni bez wyciskania czegokolwiek. Ja nie dałabym rady, bo niesamowicie denerwuje mnie jeżeli coś 'wystaje' mi ze skóry, wolę małą rankę, którą można zakryć korektorem niż wielkiego wystającego pryszcza, obrzydzenie mnie do tego bierze ;<

Zgadzam się z unikaniem niezdrowego jedzenia, u mnie samo odstawienie słodyczy [czasem zjem cukierka albo dwa, czekolady nie jem od ponad pół roku] spowodowało poprawę.

I też wolę mieć rankę i strupek niż pryszcza, dlatego u mnie zaprzestanie wyciskania znaczy zupełnie coś innego - zaprzestanie wyszukiwania na siłę niewidocznych gołym okiem pryszczy, zaskórników, rozciąganie skóry w poszukiwaniu nowych niedoskonałości. Z tym walczę przede wszystkim, bo czasem potrafię sobie zrobić masakrę dosłownie z niczego.

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Napisane przez 93paulina

Tylko problem jest w tym, że większość z nas czepia się najmniejszych niedoskonałości, wyciska jakiegoś prawie niewidocznego zaskórnika robiąc sobie z tego ranę, potem przebarwienie itd. I generalnie sprawia, że skóra wygląda jakby była w dużo gorszym stanie, jakbyśmy miały o wiele bardziej zaawansowane problemy z cerą. A fakt jest taki, że często same sobie stwarzamy te problemy... A nie oszukujmy się, mało kto ma idealną cerę, bez żadnego zaskórnika, nierówności.

No właśnie. Ja tak robię

[Natuś-77]

Napisane przez frania97

Natuś, super poprawa, bardzo motywujące! Powiedz, czym nawilżasz buźkę bo widzę ,że jest fajnie odżywiona, niepodrażniona, nawilżona?
U mnie pasta lassari sprawuje się w miarę ok, szczególnie na dojrzałe pryszcze- miałam jednego i fajnie się zasuszył przez noc, zaskórniki są niestety oporne Na nie nawet, nawet działa żel punktowy z avonu, więc dzisiaj je nim zasmaruję, a resztę buźki kremem nawilżającym, niech się regeneruje

Moja pielęgnacja wygląda mniej więcej tak, że jak zmyję wieczorem już kwas glikolowy to smaruję Sudocremem. Skóra chłonie go jak w gąbkę a kiedyś dawniej zostawiał białe ślady często do rana. Teraz nie ma po nim śladu. Rano i wieczorem najmierw micel a potem zmywam twarz mydłem siarkowym. A z kremów to stosuję zamiennie:
1. https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...chtscreme.html
2. z filtrem mój ulubieniec https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...acy-spf30.html
3. https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ra-wersja.html

Wszystkie trzy są bardzo lekkie, wchłaniają się całkowicie i nie zostawiają tłustego filmu. Skóra się nie błyszczy. Takie lubię.
Poza tym peeling z Dermiki: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...mieszanej.html oraz megahit w mojej kosmetyczce Nuxe: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...ncrustant.html


Szukam za to idealnego podkładu, który zatuszuje niedoskonałości a poza tym nie będzie zatykał. widzę, że oba dwa które używam tj. Loreala i Pierre Rene nie do końca mi służą.

[HelenaTrojańska]

Napisane przez Natuś-77

Szukam za to idealnego podkładu, który zatuszuje niedoskonałości a poza tym nie będzie zatykał. widzę, że oba dwa które używam tj. Loreala i Pierre Rene nie do końca mi służą.

Próbowałaś Dermablend lub Toleriane Teint?
JA oba sobie chwalę, ze wskazaniem na Dermablemd (lepiej się trzyma i ładniej prezentuje). A może minerały?