Michaelowa Nibylandia

[Jeanne90]

Napisane przez madmuazelle

Mnie najbardziej bawi,to że media piszą różne rzeczy,niekoniecznie zgodne z prawdą,a ludzie to naiwnie łykają i powtarzają co media donoszą.

A o czym mowisz teraz?

[201804100943]

Napisane przez Muesli

a uważasz, że można przy tym obrażać innych? bo ja nie... a osoba, która napisała ten komentarz właśnie tak postąpiła..

to fakt. Wykresliła bym to jedno słowo

[Muesli]

Napisane przez madmuazelle

Mnie najbardziej bawi,to że media piszą różne rzeczy,niekoniecznie zgodne z prawdą,a ludzie to naiwnie łykają i powtarzają co media donoszą.

za to Ty pewnie masz dar i wiesz, kiedy media kłamią, a kiedy mówią prawdę

[Jagoda1982]

Michael byl juz legenda za zycia...wieksza czesc naszego globu wie kto to jest..byl. I to jest jego zwycięstwo na tym wszystkim co mowili pisali o nim złego...

Jak bede sama konczyla swoj zywot, to bede pamietala kim byl Michael, nawet bede potrafila jego piosenke zanucic. A kto z nas za 50lat bedzie pamietal kto to byl np Piotr Kupicha i suuuper grupa FEEL?!!!

[madmuazelle]

Napisane przez Muesli

za to Ty pewnie masz dar i wiesz, kiedy media kłamią, a kiedy mówią prawdę

Taa jasne,jestem jasnowidzką niewiedziałaś o tym.
Faktycznie koń by się uśmiał,tego nienapisałam że ja wiem co jest prawdą a co nie,bo niewiem ale chodziło mi głownie o to że ludzie łykają plotki jak niedokończe co/kto.

[Wyrak]

Napisane przez GottiS

Ps. Wyrak mam pytanie , jesteś jakąś wyrocznią?

Tak, jestem inkarnacja wyroczni delfickiej A to pytanie a propos czego bylo ?

Napisane przez KawaMarcepanowa

A mnie denerwuje to oskarżanie Michaela o "zapraszanie do siebie dzieci", został uniewinniony, ale jakoś tego media nie rozgłosiły tak jak tego, że był oskarżony

Jakie oskarzenia? Przeciez to fakt, ze zapraszal dzieci do siebie Zostal w procesie karnym uniewinniony od zarzutow dotyczacych pedofilii, ale nikt nie negowal jego kontaktow z obcymi dziecmi, ktore byly podstawa tych oskarzen.

Napisane przez Muesli

DOKŁADNIE.

moje zdanie jest takie, że domeną tępych ludzi jest nie odróżnienie tego, iż PODEJRZEWANIE kogoś a uznanie WINNYM to 2 różne rzeczy. Usłyszeli, że się go podejrzewa i wbili sobie do głów, że na pewno tak jest, a to jaki był wynik śledztwa to już nieważne

A domena jakich ludzi jest dopatrywanie sie takich rzeczy, gdy nie ma ich napisanych?

Wiadomo, ze byl uniewinniony, nikt tu nie pisal, ze byl pedofilem, tylko o zapraszaniu cudzych dzieci do siebie, a to byl fakt, ktory byl zreszta podstawa tego oskarzenia. To Ty sobie wbilas do glowy, ze ktos napisal cos czego nie napisal

Napisane przez Cathas

Został uniewinniony w jednym procesie, ale w drugim doszło do ugody i wypłacił chłopcu 20 mln dolarów. Niby tak za nic?

Za nic; byl niewinny, nic nie pisz, zapewne jestes tepym czlowiekiem!

[KawaMarcepanowa]

Napisane przez Cathas

Został uniewinniony w jednym procesie, ale w drugim doszło do ugody i wypłacił chłopcu 20 mln dolarów. Niby tak za nic?

może miał dosyć nagonki na swoja osobę i niekończących się procesów, nie przyszło ci to do głowy?

edit: no tak, Wyrak musi jak zwykle udowodnić swoją świętą rację, Michael był oskarżony o pedofilię więc nie wiem o co ci chodzi

[Wyrak]

Napisane przez KawaMarcepanowa

może miał dosyć nagonki na swoja osobę i niekończących się procesów, nie przyszło ci to do głowy?

Nastepny krysztalowo czysty i pokrzywdzony przez media. Jakiej nagonki? Sam wywolal ta sprawe postepujac niestosownie i nieodpowiedzialnie.

Tak, zaplacil 20mln dolarow dla swietego spokoju, choc nie bylo ku temu podstaw

Napisane przez KawaMarcepanowa

edit: no tak, Wyrak musi jak zwykle udowodnić swoją świętą rację, Michael był oskarżony o pedofilię więc nie wiem o co ci chodzi

Widze wlasnie ze nie wiesz o co chodzi, a jednak pomimo ze nierozumiesz, to sypiesz jakies kasliwe uwagi

Jackson zapraszal obce dzieci do Neverlandu i to sa fakty, nie zadne oskarzenia i nic co by bylo podwazane. Zapraszanie obcych dzieci na zabawy przez 40kilkuletniego faceta w porzadku nie jest i jest gleboko zastanawiajace na temat jego psychiki.

Jesli chodzi o zarzuty pedofilii, to oczywiscie ze zostal uniewinniony, a widzialas, zeby ktos napisal, ze jest pedofilem ? Co zupelnie nie zmienia niestosownosci jego zachowan.

[KawaMarcepanowa]

Och no tak, bo oczywiście każdy kto usłyszał o "zapraszaniu dzieci do siebie" przez M. pomyślał że napewno zaprosił je na kawę a przecież małe dzieci nie mogą pić kawy, wytoczmy proces!

[Pariii]

zdania na temat sprawy o pedofilię są podzielone. tu nie ma się o co sprzeczać, bo i tak tylko on i te dzieci wiedzą jak było naprawdę.
ja osobiście w to nie wierzę.
od małego ubóstwiałam michaela, interesowałam się tym, co u niego.
dzisiaj, odrazu po szkole włączyłam wiadomości, skakałam po programach.
natrafiłam na wypowiedz jednego z fanów KRÓLA POPU i powiedziała coś, o czym nie pomyślałam jeszcze dzisiaj. nawiązała do tego, że taki już los, taka kolej życia.. zostaniem nam po nim muzyka.. ale najbardziej cierpi z powodu, że NASTĘPNE POKOLENIA NIE BĘDĄ MIAŁY MOŻLIWOŚCI ZOBACZENIA GO, USŁYSZENIA NA ŻYWO, POZNANIA GO. ZOSANIE IM TYLKO MUZYKA, FAKTY, INFORMACJE I NASZE WSPOMNIENIA.
to od nas zależy, czy o Jacksonie nigdy nie zamilknie.

ciekawa jestem także, co z tymi nagraniami, które zostawił dla swoich dzieci, którym powinny zapewnić przyszłość. nagrał je i 'schował', by po jego śmierci, mogły jego skarby je wydać. czekam na nie z niecierpliwością.
[*]

[Wyrak]

Napisane przez KawaMarcepanowa

Och no tak, bo oczywiście każdy kto usłyszał o "zapraszaniu dzieci do siebie" przez M. pomyślał że napewno zaprosił je na kawę a przecież małe dzieci nie mogą pić kawy, wytoczmy proces!

O czym Ty, lub "kazdy" pomyslal, to juz nie moja brocha.

Co by tam sie nie dzialo, to jest to na maksa niestosowne w najlepszym razie

Rozumiem, ze Ty nie widzisz w tym nic zlego i bys puszczala swoje nastoletnie dzieci do domu 40kilkuletniego faceta, zeby sie nimi pobawil?

[Ritty]

Dzisiaj rano jak jeszcze leżałam w łóżku dowiedziałam się o tym. Usłyszałam to z sąsiedniego pokoju i na początku myślałam, że się przesłyszałam. Szybko wstałam i jak się okazało nie myliłam się.
Nigdy nie byłam jego fanka, ale dalej nie mogę uwierzyć w jego odejście. Praktycznie był wrakiem człowieka, odszedł od nad już dawno, ale w sercach zawsze pozostanie.
[']

[Wyrak]

Napisane przez Pariii

zdania na temat sprawy o pedofilię są podzielone. tu nie ma się o co sprzeczać, bo i tak tylko on i te dzieci wiedzą jak było naprawdę.
ja osobiście w to nie wierzę.
od małego ubóstwiałam michaela, interesowałam się tym, co u niego.
dzisiaj, odrazu po szkole włączyłam wiadomości, skakałam po programach.
natrafiłam na wypowiedz jednego z fanów KRÓLA POPU i powiedziała coś, o czym nie pomyślałam jeszcze dzisiaj. nawiązała do tego, że taki już los, taka kolej życia.. zostaniem nam po nim muzyka.. ale najbardziej cierpi z powodu, że NASTĘPNE POKOLENIA NIE BĘDĄ MIAŁY MOŻLIWOŚCI ZOBACZENIA GO, USŁYSZENIA NA ŻYWO, POZNANIA GO. ZOSANIE IM TYLKO MUZYKA, FAKTY, INFORMACJE I NASZE WSPOMNIENIA.
to od nas zależy, czy o Jacksonie nigdy nie zamilknie.

ciekawa jestem także, co z tymi nagraniami, które zostawił dla swoich dzieci, którym powinny zapewnić przyszłość. nagrał je i 'schował', by po jego śmierci, mogły jego skarby je wydać. czekam na nie z niecierpliwością.[*]

Ludzie drodzy, bez przesady, od x lat juz praktycznie nie bylo mozliwosci jego zobaczenia Tak szczerze, to od strony muzycznej od lat bylo o nim cicho. Zrobilo sie glosno a propos tego procesu, pozniej w zwiazku z ostatnia planowana trasa koncertowa, ale to nie zmienia faktu, ze od lat mial ciezki okres.

[xjustyniaaax]

[*] tyle można teraz napisać. te wyżej wypisane walki na słowa są bez sensu każdy powinien sie raczej zastanowić pomyśleć chwile a nie wypisywać glupoty na forum tak jakby niektórzy z was z nim mieszkali , wiedzieli co z kim kiedy jak robił a te głupie domyślenia ludzi są bez sensu on zmarł zabrał wszytsko ze sobą tylko on wie jak było naprawde. Porównanie śmierci ludzi aż mnie zmroziło śmierć jetst jedna nieważne czy to zwykły człowiek czy jakas gwiazda smutek jeden .Paranoja

[Shemreolin]

To ogromna strata, ale tak naprawdę nie jest mi żal tego, że on umarł. Żal mi całego jego życia. Moim zdaniem jego śmierci "winni" są przede wszystkim rodzice, a dokładniej ojciec, który swoje dziecko traktował jako maszynkę do zarabiania pieniedzy. Był tyranem, który lał swoje dzieci, gdy były nieposłuszne, zrobił z 6 letniego chłopca marionetkę.

MJ był psychicznie skrzywiony i co do tego nie ma żadnych wątpliwości, ale kto by nie był na jego miejscu? Zero prywatnosci, wielkie oczekiwania, zero dzieciństwa, masa kasy, którą obracają "życzliwi". Na scenie jego głos miał moc, w życiu prywatnym szeptał jakby sie bał, że powie cos głupiego i zaraz dostanie baty. Nawet były prezydent Święcicki zwrócił na to uwage dzis w TVN24, gdy opowiadał o tym jak MJ dopytywał się swoich ludzi co ma podpisać i czy MOŻE.

W przeciwieństwie do Madonny, która ustawia pionki w swojej karierze, MJ nie chciał mieć z tym za wiele wspólnego, zawsze to ktos nim dyrygował, a on myślał o tym, że stracił swoje dzieciństwo. Dlatego byłłakomym kąskiem dla wszystkich któzy chcieli sie przyssać do jego kasy. Człowiek, który był marionetką stworzona do manipulacji. I na dodatek był naiwny jak dziecko, bo sam czuł się ciagle skrzywdzonym małym dzieckiem.

Oskarżenia o molestowanie to takze próba zdobycia kasy, tym razem przez matki dzieci, których MJ zapraszał do siebie. Nie wierzę, że zrobił im cokolwiek złego. Myślę, ze on czuł się samotny w swoim życiu i tylko wśród dzieci czuł sie bezpiecznie. Wiedział, że nie sa tak wyrachowane jak otaczajacy go "przyjaciele". Chciał też mieć chociaż cząstke dzieciństwa, którą mu odebrano. Dlatego wybudował sobie park rozrywki, miał szympansa i spełniałswoje marzenia z dzieciństwa. Przy czym nie było to moim zdaniem "zdrowe", tylko był to wynik urazu psychicznego i niedojrzałosci. Nie był to jednak zamierzony i zaplanowany image czy styl kontrowersyjny styl bycia, który miał mu tylko przysporzyc rozgłosu.

Myślę, że on nienawidził swojego życia, widział co sie dzieje na świecie, chciał coś zmienić, ale ludzie tylko jeszcze bardziej mu dowalali. Przez to byl coraz bardziej chory i zmęczony. I ja sie człowiekowi nie dziwię, żal mi go.

Cała jego "przygoda" z operacjami plastycznymi to nic jak tylko kompleksy i jeszcze raz kompleksy. Przecież to oczywiste, że 99% ludzi, którzy robia sobie operacje, ma kompleksy (wyjatkiem są ofiary wypadków etc.).

Mimo, że otaczała go horda chamów i złodziei, ludzie go wysmiewali i ciagali po sądach, on zostawił nam swoją muzykę, która moim zdaniem zawiera wiele wiele prawd i nauk.

Myślę, że te dziewczyny, które walą tu jadem, powinny spojrzeć w lustro i zacząć od siebie... jeśli wiecie o czym mowa...

[hatsumomo]

Napisane przez xjustyniaaax

[*] tyle można teraz napisać. te wyżej wypisane walki na słowa są bez sensu każdy powinien sie raczej zastanowić pomyśleć chwile a nie wypisywać glupoty na forum tak jakby niektórzy z was z nim mieszkali , wiedzieli co z kim kiedy jak robił a te głupie domyślenia ludzi są bez sensu on zmarł zabrał wszytsko ze sobą tylko on wie jak było naprawde. Porównanie śmierci ludzi aż mnie zmroziło śmierć jetst jedna nieważne czy to zwykły człowiek czy jakas gwiazda smutek jeden .Paranoja

podpisuje sie pod tym postem, nie rozumiem po co roztrzasacie jego zycie prywatne akurat teraz po jego smierci dlaczego nie bylo takich dyskusji za jego zycia, podobno nie mowi sie zle o tych ktorzy nie moga sie bronic, a te wszystkie domysły bo tylko to Wam zostaje są bez snesu ... nie lepiej rozmawiać o jego talencie, występach piosenkach, o tym, ze kochał ludzi i co robił dla nich dobrego

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Napisane przez Shemreolin

To ogromna strata, ale tak naprawdę nie jest mi żal tego, że on umarł. Żal mi całego jego życia. Moim zdaniem jego śmierci "winni" są przede wszystkim rodzice, a dokładniej ojciec, który swoje dziecko traktował jako maszynkę do zarabiania pieniedzy. Był tyranem, który lał swoje dzieci, gdy były nieposłuszne, zrobił z 6 letniego chłopca marionetkę.

MJ był psychicznie skrzywiony i co do tego nie ma żadnych wątpliwości, ale kto by nie był na jego miejscu? Zero prywatnosci, wielkie oczekiwania, zero dzieciństwa, masa kasy, którą obracają "życzliwi". Na scenie jego głos miał moc, w życiu prywatnym szeptał jakby sie bał, że powie cos głupiego i zaraz dostanie baty. Nawet były prezydent Święcicki zwrócił na to uwage dzis w TVN24, gdy opowiadał o tym jak MJ dopytywał się swoich ludzi co ma podpisać i czy MOŻE.

W przeciwieństwie do Madonny, która ustawia pionki w swojej karierze, MJ nie chciał mieć z tym za wiele wspólnego, zawsze to ktos nim dyrygował, a on myślał o tym, że stracił swoje dzieciństwo. Dlatego byłłakomym kąskiem dla wszystkich któzy chcieli sie przyssać do jego kasy. Człowiek, który był marionetką stworzona do manipulacji. I na dodatek był naiwny jak dziecko, bo sam czuł się ciagle skrzywdzonym małym dzieckiem.

Oskarżenia o molestowanie to takze próba zdobycia kasy, tym razem przez matki dzieci, których MJ zapraszał do siebie. Nie wierzę, że zrobił im cokolwiek złego. Myślę, ze on czuł się samotny w swoim życiu i tylko wśród dzieci czuł sie bezpiecznie. Wiedział, że nie sa tak wyrachowane jak otaczajacy go "przyjaciele". Chciał też mieć chociaż cząstke dzieciństwa, którą mu odebrano. Dlatego wybudował sobie park rozrywki, miał szympansa i spełniałswoje marzenia z dzieciństwa. Przy czym nie było to moim zdaniem "zdrowe", tylko był to wynik urazu psychicznego i niedojrzałosci. Nie był to jednak zamierzony i zaplanowany image czy styl kontrowersyjny styl bycia, który miał mu tylko przysporzyc rozgłosu.

Myślę, że on nienawidził swojego życia, widział co sie dzieje na świecie, chciał coś zmienić, ale ludzie tylko jeszcze bardziej mu dowalali. Przez to byl coraz bardziej chory i zmęczony. I ja sie człowiekowi nie dziwię, żal mi go.

Cała jego "przygoda" z operacjami plastycznymi to nic jak tylko kompleksy i jeszcze raz kompleksy. Przecież to oczywiste, że 99% ludzi, którzy robia sobie operacje, ma kompleksy (wyjatkiem są ofiary wypadków etc.).

Mimo, że otaczała go horda chamów i złodziei, ludzie go wysmiewali i ciagali po sądach, on zostawił nam swoją muzykę, która moim zdaniem zawiera wiele wiele prawd i nauk.

Myślę, że te dziewczyny, które walą tu jadem, powinny spojrzeć w lustro i zacząć od siebie... jeśli wiecie o czym mowa...

DOKŁADNIE ! zgadzam sie z każdym słowem

[Maniwa]

Napisane przez Shemreolin

To ogromna strata, ale tak naprawdę nie jest mi żal tego, że on umarł. Żal mi całego jego życia. Moim zdaniem jego śmierci "winni" są przede wszystkim rodzice, a dokładniej ojciec, który swoje dziecko traktował jako maszynkę do zarabiania pieniedzy. Był tyranem, który lał swoje dzieci, gdy były nieposłuszne, zrobił z 6 letniego chłopca marionetkę.

MJ był psychicznie skrzywiony i co do tego nie ma żadnych wątpliwości, ale kto by nie był na jego miejscu? Zero prywatnosci, wielkie oczekiwania, zero dzieciństwa, masa kasy, którą obracają "życzliwi". Na scenie jego głos miał moc, w życiu prywatnym szeptał jakby sie bał, że powie cos głupiego i zaraz dostanie baty. Nawet były prezydent Święcicki zwrócił na to uwage dzis w TVN24, gdy opowiadał o tym jak MJ dopytywał się swoich ludzi co ma podpisać i czy MOŻE.

W przeciwieństwie do Madonny, która ustawia pionki w swojej karierze, MJ nie chciał mieć z tym za wiele wspólnego, zawsze to ktos nim dyrygował, a on myślał o tym, że stracił swoje dzieciństwo. Dlatego byłłakomym kąskiem dla wszystkich któzy chcieli sie przyssać do jego kasy. Człowiek, który był marionetką stworzona do manipulacji. I na dodatek był naiwny jak dziecko, bo sam czuł się ciagle skrzywdzonym małym dzieckiem.

Oskarżenia o molestowanie to takze próba zdobycia kasy, tym razem przez matki dzieci, których MJ zapraszał do siebie. Nie wierzę, że zrobił im cokolwiek złego. Myślę, ze on czuł się samotny w swoim życiu i tylko wśród dzieci czuł sie bezpiecznie. Wiedział, że nie sa tak wyrachowane jak otaczajacy go "przyjaciele". Chciał też mieć chociaż cząstke dzieciństwa, którą mu odebrano. Dlatego wybudował sobie park rozrywki, miał szympansa i spełniałswoje marzenia z dzieciństwa. Przy czym nie było to moim zdaniem "zdrowe", tylko był to wynik urazu psychicznego i niedojrzałosci. Nie był to jednak zamierzony i zaplanowany image czy styl kontrowersyjny styl bycia, który miał mu tylko przysporzyc rozgłosu.

Myślę, że on nienawidził swojego życia, widział co sie dzieje na świecie, chciał coś zmienić, ale ludzie tylko jeszcze bardziej mu dowalali. Przez to byl coraz bardziej chory i zmęczony. I ja sie człowiekowi nie dziwię, żal mi go.

Cała jego "przygoda" z operacjami plastycznymi to nic jak tylko kompleksy i jeszcze raz kompleksy. Przecież to oczywiste, że 99% ludzi, którzy robia sobie operacje, ma kompleksy (wyjatkiem są ofiary wypadków etc.).

Mimo, że otaczała go horda chamów i złodziei, ludzie go wysmiewali i ciagali po sądach, on zostawił nam swoją muzykę, która moim zdaniem zawiera wiele wiele prawd i nauk.

Myślę, że te dziewczyny, które walą tu jadem, powinny spojrzeć w lustro i zacząć od siebie... jeśli wiecie o czym mowa...

Nic dodać, nic ująć

[201804100943]

Napisane przez hatsumomo

DOKŁADNIE ! zgadzam sie z każdym słowem

i ja też.
Mysle że MJ nie chciał przypominać swojego ojca, dlatego postanowił zmienić wszystko w swoim wyglądzie.. nos itp

[KawaMarcepanowa]

Bardzo słuszne słowa Shemreolin.

[Hvid]

Napisane przez Shemreolin

To ogromna strata, ale tak naprawdę nie jest mi żal tego, że on umarł. Żal mi całego jego życia. Moim zdaniem jego śmierci "winni" są przede wszystkim rodzice, a dokładniej ojciec, który swoje dziecko traktował jako maszynkę do zarabiania pieniedzy. Był tyranem, który lał swoje dzieci, gdy były nieposłuszne, zrobił z 6 letniego chłopca marionetkę.

MJ był psychicznie skrzywiony i co do tego nie ma żadnych wątpliwości, ale kto by nie był na jego miejscu? Zero prywatnosci, wielkie oczekiwania, zero dzieciństwa, masa kasy, którą obracają "życzliwi". Na scenie jego głos miał moc, w życiu prywatnym szeptał jakby sie bał, że powie cos głupiego i zaraz dostanie baty. Nawet były prezydent Święcicki zwrócił na to uwage dzis w TVN24, gdy opowiadał o tym jak MJ dopytywał się swoich ludzi co ma podpisać i czy MOŻE.

W przeciwieństwie do Madonny, która ustawia pionki w swojej karierze, MJ nie chciał mieć z tym za wiele wspólnego, zawsze to ktos nim dyrygował, a on myślał o tym, że stracił swoje dzieciństwo. Dlatego byłłakomym kąskiem dla wszystkich któzy chcieli sie przyssać do jego kasy. Człowiek, który był marionetką stworzona do manipulacji. I na dodatek był naiwny jak dziecko, bo sam czuł się ciagle skrzywdzonym małym dzieckiem.

...

W ubieglym roku obejrzalam program, ktory traktowal o operacjach plastycznych MJ. Dociekano przyczyn. Wypowiadaly sie osoby, ktore podobno dobrze znaly MJ osobiscie. Nazwisk tych osob, niestety, nie pamietam.

Niektorzy powiedzieli dokladnie to, o czym Ty napisalas. To byl czlowiek, ktorego pozbawiono dziecinstwa, czlowiek, ktory ponoc robil sobie operacje plastyczne nosa poniewaz nie chcial miec takiego nosa jak jego ojciec. Nie chcial byc taki jak ojciec, a nos mu sie z nim kojarzyl.

Podobno nie mial dziecinstwa, wiec sam je sobie zorganizowal, kiedy juz mogl sobie na to pozwolic.

Duzo tego ``podobno``, ale coz.

Pozdrawiam.

[KawaMarcepanowa]

Smutne to straszne. Tym bardziej żałuję, że nie doczekał swojej trasy koncertowej, może po tym wszystkim co przeszedł znów uwierzyłby w ludzi, w swoich fanów, gdyby zobaczył te tłumy na koncertach. Co prawda nie wiem jak tam z jego głosem i ruchem scenicznym, pewnie to już nie to samo, ale myślę że ludzie kupowali bilety dla samego M. a nie dla nowych układów choreograficznych.

[iga]

Napisane przez Shemreolin

Myślę, że te dziewczyny, które walą tu jadem, powinny spojrzeć w lustro i zacząć od siebie... jeśli wiecie o czym mowa...

Zgadzam się w całej rozciągłości. Zadna z nas nie znała tego człowieka więc nie rozumiem tych wszystkich bezsensownych domysłów i doszukiwania sie na siłe jakichś "ale".

Cieszmy się że zostawił nam swój fantastyczny dorobek muzyczny. Był na prawdę wielkim człowiekiem i geniuszem. Wielkiego talentu nie można mu odmówić, a nie nam oceniac jakim był człowiekiem oceny dokona ktoś inny... Jeżeli ktoś ma jakieś krytyczne uwagi to proponuję je zostawić dla siebie bo to troche niestosowne by oceniać zmarłych, a i tak nic mądrego z tego nie wyniknie.

Jestem mu niezwykle wdzięczna za to co zostawił po sobie i cały czas zasłuchuję sie w jego świetną muzykę i oczywiście w sercu niezwykły żal że już nie usłysze żadnej nowości w wykonaniu Michael'a.

[Pariii]

Napisane przez Wyrak

Ludzie drodzy, bez przesady, od x lat juz praktycznie nie bylo mozliwosci jego zobaczenia Tak szczerze, to od strony muzycznej od lat bylo o nim cicho. Zrobilo sie glosno a propos tego procesu, pozniej w zwiazku z ostatnia planowana trasa koncertowa, ale to nie zmienia faktu, ze od lat mial ciezki okres.

teraz miałoby taką szansę tysiące osób. w lipcu miały się rozpocząć koncerty.. miało ich być ok. 50 ?

Napisane przez aanneett

i ja też.
Mysle że MJ nie chciał przypominać swojego ojca, dlatego postanowił zmienić wszystko w swoim wyglądzie.. nos itp

ja takżę się zgadzam.

nie unikniemy wspominania go. był, jest i będzie dla wielu, wielu ludzi idolem. każdy chce powiedzieć swoje zdanie na ten temat, wyrazić własne poglądy. dajmy im szansę. wysłuchajmy, no w tym przypadku przeczytajmy.. i nie czepiajmy się innych. każdy widzi to na swój sposób.

[Wyrak]

Napisane przez Pariii

teraz miałoby taką szansę tysiące osób. w lipcu miały się rozpocząć koncerty.. miało ich być ok. 50 ?

Mialobyc 10, wszystkie w Londynie jesli dobrze kojarze. To miala byc ostatnia jego trasa koncertowa tak nawiasem mowiac.

[Hvid]

Jeszcze tylko dopisze. We wspomnianym przeze mnie programie dosc ostro skrytykowano lekarzy, ktorzy wiedzac o tym, jakie moga byc konsekwencje takiej ilosci zabiegow, nie starali sie odwiesc MJ od kolejnych ``poprawek`` . Wiadomo, chodzilo o pieniadze.
Skrytykowal ich kolega z branzy, rowniez chirurg plastyczny.

[Shemreolin]

A ja myślę, że to dobrze, że nie będzie tych koncertów, nie powinno ich być. Nie chciałabym być na koncercie i cieszyć oczy widokiem człowieka na skraju życia, który próbuje dogonić własną legendę sprzed 15 lat. Zresztą podejrzewam, że to właśnie przez stres związany z trasą i przygotowaniami, MJ zmarł. Co by było, gdy by zmarł na scenie??

W ogóle to ile z nas narzeka na wizażu, że tatus nie kochał za bardzo, ze wolał piwo, albo że w domu rodzice sie kłócili? I ile z nas przez takie sytuacje rodzinne zakłada potem watki, że nie umie stworzyć udanego zwiazku? Ja jestem tego przykładem. Taka "błahostka" a już tyle kłopotów psychicznych i emocjonalnych. Ciekawa jestem czy te osoby, które tak napadają na MJ, były by w stanie wytrzymać psychicznie to czego on doświadczył. Od dziecka wyprany mózg, zero uczucia, traktowany jak wół roboczy, który nie ma prawa decydować o sobie, a na dodatek cały świat patrzy na ciebie, paparazzi chcą zrobić zdjęcia jak siedzisz na kiblu, albo kupujesz skarpety. A potem cie wysmiewają, bo masz rękawiczkę, albo zrobiłeś sobie nos. Nie dogodzisz nikomu, tym bardziej całemu swiatu na raz. A jak ktos jest słaby psychicznie i już od dziecka odarty z pewności siebie, to juz jest katastrofa gotowa. Szczerze to ja się dziwię, że on juz wczesniej nie popełnił samobójstwa. Wielu na jego miejscu tak by zrobiło. :/

Został nauczony posłuszeństwa i poddaństwa już od najmłodszych lat. Dlatego nigdy nie dane mu było dorosnąć, stać sie odpowiedzialnym. Jak dziecko przerzucał odpowiedzialność na innych (managerów, ojca etc.). Moim zdaniem gdyby nie ojciec, który nie pozwolił synowi dorosnąc i pójsć własna ścieżką, MJ mógł byc nadal gwiazdą, tak jak Madonna, która zrobiła równie oszałamiającą karierę, ale od początku to ona rozdawała karty w grze i nie da sobie w kaszę dmuchać.

[CzarnyElf]

Napisane przez Shemreolin

To ogromna strata, ale tak naprawdę nie jest mi żal tego, że on umarł. Żal mi całego jego życia. Moim zdaniem jego śmierci "winni" są przede wszystkim rodzice, a dokładniej ojciec, który swoje dziecko traktował jako maszynkę do zarabiania pieniedzy. Był tyranem, który lał swoje dzieci, gdy były nieposłuszne, zrobił z 6 letniego chłopca marionetkę.

MJ był psychicznie skrzywiony i co do tego nie ma żadnych wątpliwości, ale kto by nie był na jego miejscu? Zero prywatnosci, wielkie oczekiwania, zero dzieciństwa, masa kasy, którą obracają "życzliwi". Na scenie jego głos miał moc, w życiu prywatnym szeptał jakby sie bał, że powie cos głupiego i zaraz dostanie baty. Nawet były prezydent Święcicki zwrócił na to uwage dzis w TVN24, gdy opowiadał o tym jak MJ dopytywał się swoich ludzi co ma podpisać i czy MOŻE.

W przeciwieństwie do Madonny, która ustawia pionki w swojej karierze, MJ nie chciał mieć z tym za wiele wspólnego, zawsze to ktos nim dyrygował, a on myślał o tym, że stracił swoje dzieciństwo. Dlatego byłłakomym kąskiem dla wszystkich któzy chcieli sie przyssać do jego kasy. Człowiek, który był marionetką stworzona do manipulacji. I na dodatek był naiwny jak dziecko, bo sam czuł się ciagle skrzywdzonym małym dzieckiem.

Oskarżenia o molestowanie to takze próba zdobycia kasy, tym razem przez matki dzieci, których MJ zapraszał do siebie. Nie wierzę, że zrobił im cokolwiek złego. Myślę, ze on czuł się samotny w swoim życiu i tylko wśród dzieci czuł sie bezpiecznie. Wiedział, że nie sa tak wyrachowane jak otaczajacy go "przyjaciele". Chciał też mieć chociaż cząstke dzieciństwa, którą mu odebrano. Dlatego wybudował sobie park rozrywki, miał szympansa i spełniałswoje marzenia z dzieciństwa. Przy czym nie było to moim zdaniem "zdrowe", tylko był to wynik urazu psychicznego i niedojrzałosci. Nie był to jednak zamierzony i zaplanowany image czy styl kontrowersyjny styl bycia, który miał mu tylko przysporzyc rozgłosu.

Myślę, że on nienawidził swojego życia, widział co sie dzieje na świecie, chciał coś zmienić, ale ludzie tylko jeszcze bardziej mu dowalali. Przez to byl coraz bardziej chory i zmęczony. I ja sie człowiekowi nie dziwię, żal mi go.

Cała jego "przygoda" z operacjami plastycznymi to nic jak tylko kompleksy i jeszcze raz kompleksy. Przecież to oczywiste, że 99% ludzi, którzy robia sobie operacje, ma kompleksy (wyjatkiem są ofiary wypadków etc.).

Mimo, że otaczała go horda chamów i złodziei, ludzie go wysmiewali i ciagali po sądach, on zostawił nam swoją muzykę, która moim zdaniem zawiera wiele wiele prawd i nauk.

Myślę, że te dziewczyny, które walą tu jadem, powinny spojrzeć w lustro i zacząć od siebie... jeśli wiecie o czym mowa...

[Serendipity]

ja tam znam jedną jego piosenkę, więc lamentować nie będę, że to król itd, niemniej jednak jestem zaskoczona faktem, że zmarł tak młodo.

[izusiaa93]

Napisane przez Shemreolin

To ogromna strata, ale tak naprawdę nie jest mi żal tego, że on umarł. Żal mi całego jego życia. Moim zdaniem jego śmierci "winni" są przede wszystkim rodzice, a dokładniej ojciec, który swoje dziecko traktował jako maszynkę do zarabiania pieniedzy. Był tyranem, który lał swoje dzieci, gdy były nieposłuszne, zrobił z 6 letniego chłopca marionetkę.

MJ był psychicznie skrzywiony i co do tego nie ma żadnych wątpliwości, ale kto by nie był na jego miejscu? Zero prywatnosci, wielkie oczekiwania, zero dzieciństwa, masa kasy, którą obracają "życzliwi". Na scenie jego głos miał moc, w życiu prywatnym szeptał jakby sie bał, że powie cos głupiego i zaraz dostanie baty. Nawet były prezydent Święcicki zwrócił na to uwage dzis w TVN24, gdy opowiadał o tym jak MJ dopytywał się swoich ludzi co ma podpisać i czy MOŻE.

W przeciwieństwie do Madonny, która ustawia pionki w swojej karierze, MJ nie chciał mieć z tym za wiele wspólnego, zawsze to ktos nim dyrygował, a on myślał o tym, że stracił swoje dzieciństwo. Dlatego byłłakomym kąskiem dla wszystkich któzy chcieli sie przyssać do jego kasy. Człowiek, który był marionetką stworzona do manipulacji. I na dodatek był naiwny jak dziecko, bo sam czuł się ciagle skrzywdzonym małym dzieckiem.

Oskarżenia o molestowanie to takze próba zdobycia kasy, tym razem przez matki dzieci, których MJ zapraszał do siebie. Nie wierzę, że zrobił im cokolwiek złego. Myślę, ze on czuł się samotny w swoim życiu i tylko wśród dzieci czuł sie bezpiecznie. Wiedział, że nie sa tak wyrachowane jak otaczajacy go "przyjaciele". Chciał też mieć chociaż cząstke dzieciństwa, którą mu odebrano. Dlatego wybudował sobie park rozrywki, miał szympansa i spełniałswoje marzenia z dzieciństwa. Przy czym nie było to moim zdaniem "zdrowe", tylko był to wynik urazu psychicznego i niedojrzałosci. Nie był to jednak zamierzony i zaplanowany image czy styl kontrowersyjny styl bycia, który miał mu tylko przysporzyc rozgłosu.

Myślę, że on nienawidził swojego życia, widział co sie dzieje na świecie, chciał coś zmienić, ale ludzie tylko jeszcze bardziej mu dowalali. Przez to byl coraz bardziej chory i zmęczony. I ja sie człowiekowi nie dziwię, żal mi go.

Cała jego "przygoda" z operacjami plastycznymi to nic jak tylko kompleksy i jeszcze raz kompleksy. Przecież to oczywiste, że 99% ludzi, którzy robia sobie operacje, ma kompleksy (wyjatkiem są ofiary wypadków etc.).

Mimo, że otaczała go horda chamów i złodziei, ludzie go wysmiewali i ciagali po sądach, on zostawił nam swoją muzykę, która moim zdaniem zawiera wiele wiele prawd i nauk.

Myślę, że te dziewczyny, które walą tu jadem, powinny spojrzeć w lustro i zacząć od siebie... jeśli wiecie o czym mowa...

To co napisałaś jest takie smutne i takie prawdziwe

[Shemreolin]

Acha, dla tych jeszcze, którzy piszą, że MJ skończył sie dawno temu... to nie jest prawda. MJ nie występował co prawda, ale był współproducentem wielu teraźniejszych hitów m.in. pracował z Justinem Timberlakiem, Timbalanden, Wycleaff Jean'em. Wydali też limitowaną serie utworów, w których MJ śpiewa razem z nimi. Takze to nie było tak, że on kompletnie nic nie robił tylko dbał żeby mu nos nie odpadł...