Makijaż przy trądziku pogarsza stan skóry, jak wyjść z domu bez makijażu? Pomocy! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dermatologia

Notka

Dermatologia Forum dla osób, które interesują się dermatologią lub mają problemy ze skórą. Masz trądzik lub atopowe zapalenie skóry? Dołącz do nas, pomóż sobie i innym.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-04-03, 14:50   #1
Naaatkaaaaa
Raczkowanie
 
Avatar Naaatkaaaaa
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 45

Makijaż przy trądziku pogarsza stan skóry, jak wyjść z domu bez makijażu? Pomocy!


Witajcie. Mam 14,5 lat oraz duży trądzik. To znaczy zasypane policzki, czasem dość czyste czoło, ale teraz mnie wysypało, zaskórniki na brodzie, czarne wągry na nosie. Ogólnie wygląda to okropnie. Stosuję maść Epiduo oraz Klindacin T. Na razie nie widzę poprawy. Wydaje mi się, że jestem tym ciężkim przypadkiem, który musi zmienić całą swoją dietę i pielęgnację, aby zobaczyć poprawę. Wiecie może, czego nie jeść? Wiem o czekoladzie, kakao, cukrze, mleku i nabiale. Mam z tego zrezygnować? Teraz przechodzę do pielęgnacji.No więc, używam podkładów. Skład tragiczny, jak większość podkładów dostępnych na rynku. I czuję, jak moja skóra jest zapchana, jak bardzo sobie szkodzę. Najchętniej nic bym na tego ryja nie nakładała, ale zwyczajnie nie pokażę się ludziom bez makijażu. Wstydzę się. Widuję w szkole codziennie te same osoby i tu nagle przychodzę no-makeup , wszyscy się będą gapić. :/ Co robić w tej sytuacji? Chciałam kupić podkład mineralny, ale po pierwsze drogie są te podkłady no i niektóre dziewczyny wysypało! Mimo, że niby dla trądzikowców najlepsze są takie. Może to przez dwutlenek tytanu? Bo czytałam na necie, że zapycha pory. I jeszcze jedna sprawa: Teraz zaczyna świecić słońce i muszę kupić sobie krem z wysokim filtrem, bo przy retinoidach (Epiduo) jest to konieczne. No i teraz kolejny problem. Jaki krem? Chodzi o dobry skład. Raczej nie znajdę kremu bez parafiny, silikonów, parabenów czy innego świństwa. A muszę stosować filtr, bo nabawię się przebarwień i będzie jeszcze większy problem. Błagam, pomóżcie, ja już sobie nie radzę. :/ Albo wyglądam strasznie bez makijażu, albo jak tapeciara. I może znacie jakiś dobry korektor z dobrym składem i niezapychający? I żeby dobrze krył. Myślę też o zmianie żelu do mycia twarzy, znacie dobry z naturalnym składem? Bardzo dziękuję za wszelkie rady i przepraszam, że tak się rozpisałam. :/ Ale ja już nie wiem, kogo się radzić. Do tego już w moim małym mieście nie będzie dermatologa, więc nie mam szans zasięgnąć porady specjalisty.
Naaatkaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-03, 17:06   #2
qwertyaz
Raczkowanie
 
Avatar qwertyaz
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 38
GG do qwertyaz
Dot.: Makijaż przy trądziku pogarsza stan skóry, jak wyjść z domu bez makijażu? Pomoc

Polecam obejrzenie filmików tej dziewczyny: https://www.youtube.com/playlist?lis...-RKYURwcgY5DfY recenzuje świetny żel do twarzy(można wklepać i nie spłukiwać): https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ra-wersja.html
a także zapoznanie się z OCM https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=437723 .
Z tego co się orientuję moja współlokatorka także używa epiduo.
Przerzuciła się na minerały - http://www.annabelleminerals.pl/ (ja równierz szczerze polecam) Tutaj próbki kosztują 7,50 a starczają na ponad miesiąc..korektor mineralny kryje jeszcze świetniej niż sam podkład.
Jej buźka wygląda całkiem nieźle
Ogólnie zrezygnuj z chemicznych kosmetyków(alkohol,parabe ny,silikony) i pozwól skórze oddychać. Po powrocie do domu od razu zmywaj makijaż.
Używaj szarego mydła, możesz spróbować też z siarkowym.
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...ra-wersja.html - na świecenie się, puder ryżowy absorbujący nadmiar sebum.
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...tenolem-5.html - dobry krem łagodzący podrażnienia.
Swego czasu używałam pasty lassari na pojedyncze zmiany skórne..w aptece kosztuje grosze.
Odnośnie wągrów, czasem robię parówki z tymianku i rozmarynu(ok. 5min.), po czym chusteczką delikatnie je wyciskam(pory są rozszerzone, więc wychodzą bezboleśnie), lub maseczka z żelatyny.

Ja osobiście trądziku nie mam, ale nieraz mam straszny wysyp.

Edytowane przez qwertyaz
Czas edycji: 2014-04-03 o 17:10
qwertyaz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-03, 22:45   #3
Father of Dragons
Raczkowanie
 
Avatar Father of Dragons
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 426
Dot.: Makijaż przy trądziku pogarsza stan skóry, jak wyjść z domu bez makijażu? Pomoc

Cytat:
Napisane przez qwertyaz Pokaż wiadomość
Polecam obejrzenie filmików tej dziewczyny: https://www.youtube.com/playlist?lis...-RKYURwcgY5DfY recenzuje świetny żel do twarzy(można wklepać i nie spłukiwać): https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ra-wersja.html
a także zapoznanie się z OCM https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=437723 .
Z tego co się orientuję moja współlokatorka także używa epiduo.
Przerzuciła się na minerały - http://www.annabelleminerals.pl/ (ja równierz szczerze polecam) Tutaj próbki kosztują 7,50 a starczają na ponad miesiąc..korektor mineralny kryje jeszcze świetniej niż sam podkład.
Jej buźka wygląda całkiem nieźle
Ogólnie zrezygnuj z chemicznych kosmetyków(alkohol,parabe ny,silikony) i pozwól skórze oddychać. Po powrocie do domu od razu zmywaj makijaż.
Używaj szarego mydła, możesz spróbować też z siarkowym.
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...ra-wersja.html - na świecenie się, puder ryżowy absorbujący nadmiar sebum.
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...tenolem-5.html - dobry krem łagodzący podrażnienia.
Swego czasu używałam pasty lassari na pojedyncze zmiany skórne..w aptece kosztuje grosze.
Odnośnie wągrów, czasem robię parówki z tymianku i rozmarynu(ok. 5min.), po czym chusteczką delikatnie je wyciskam(pory są rozszerzone, więc wychodzą bezboleśnie), lub maseczka z żelatyny.

Ja osobiście trądziku nie mam, ale nieraz mam straszny wysyp.
Niu niu niu Mydła są be, tylko przesuszają skórę, zdzierają płaszcz lipidowy i stwarzają zasadowe środowisko :P

Skóra nie oddycha, oddychają tylko płuca
Z resztą się zgadzam.
Jeśli idzie o filtry, przejrzyj wątek Filtromaniaczek, tam jest kilka polecanych, np. Vichy czy Ziaja(od wyboru do koloru).
A co do makijażu, to trzeba się zderzyć z tym, że mocne krycie na skórze trądzikowej nie wygląda dobrze z bliska. Często robi się efekt ciasta i wygląda to gorzej, niż brak podkładu.
Pamiętaj o toniku po myciu twarzy. Niby nic, a bardzo ważne.
Kremy bardzo dobre ma Fitomed. No i tanie :3
A OCM to na własną odpowiedzialność. To często prawdziwie love/hate relationship
Father of Dragons jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-04, 14:00   #4
Naaatkaaaaa
Raczkowanie
 
Avatar Naaatkaaaaa
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 45
Dot.: Makijaż przy trądziku pogarsza stan skóry, jak wyjść z domu bez makijażu? Pomoc

Cytat:
Napisane przez qwertyaz Pokaż wiadomość
Polecam obejrzenie filmików tej dziewczyny: https://www.youtube.com/playlist?lis...-RKYURwcgY5DfY recenzuje świetny żel do twarzy(można wklepać i nie spłukiwać): https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ra-wersja.html
a także zapoznanie się z OCM https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=437723 .
Z tego co się orientuję moja współlokatorka także używa epiduo.
Przerzuciła się na minerały - http://www.annabelleminerals.pl/ (ja równierz szczerze polecam) Tutaj próbki kosztują 7,50 a starczają na ponad miesiąc..korektor mineralny kryje jeszcze świetniej niż sam podkład.
Jej buźka wygląda całkiem nieźle
Ogólnie zrezygnuj z chemicznych kosmetyków(alkohol,parabe ny,silikony) i pozwól skórze oddychać. Po powrocie do domu od razu zmywaj makijaż.
Używaj szarego mydła, możesz spróbować też z siarkowym.
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...ra-wersja.html - na świecenie się, puder ryżowy absorbujący nadmiar sebum.
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...tenolem-5.html - dobry krem łagodzący podrażnienia.
Swego czasu używałam pasty lassari na pojedyncze zmiany skórne..w aptece kosztuje grosze.
Odnośnie wągrów, czasem robię parówki z tymianku i rozmarynu(ok. 5min.), po czym chusteczką delikatnie je wyciskam(pory są rozszerzone, więc wychodzą bezboleśnie), lub maseczka z żelatyny.

Ja osobiście trądziku nie mam, ale nieraz mam straszny wysyp.

Subskrybuję tą dziewczynę, jej filmik o tym, jak pozbyła się trądziku oglądałam z 5 razy. To dzięki niej myślę o zmianie diety i pielęgnacji. Pewnie w moim małym mieście nie dostanę nigdzie tego żelu, ale wiem, że można przez neta kupić. Jednak na razie nie chcę używać żadnych kremów czy żeli. Mam 3 kremy, które używałam, ale po co dodatkowo narażać się na zapychanie? OCM stosowałam, on chyba pogorszył mi stan cery. Na pewno przyczynił się do mojego zwiększonego trądziku, nigdy do tego nie wrócę. Hmm, popatrzę te próbki i być może sobie kupię. Jednak ja muszę kupić kryjący, a jedna dziewczyna na wizażu napisała jak po kryjącym z Anabelle Minerals pogorszył jej się trądzik, więc się boję. :/ Zawsze po powrocie ze szkoły zmywam makijaż. Chyba, że gdzieś idę, to dopiero wieczorem. Maseczka z żelatyny na mnie nie działa, próbowałam. A z matowieniem nie mam problemu, bo używam skrobi ziemniaczanej. Czytałam na necie, że fajny sposób i rzeczywiście działa, już nie będe kupować pudrów.

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

Cytat:
Napisane przez Father of Dragons Pokaż wiadomość
Niu niu niu Mydła są be, tylko przesuszają skórę, zdzierają płaszcz lipidowy i stwarzają zasadowe środowisko :P

Skóra nie oddycha, oddychają tylko płuca
Z resztą się zgadzam.
Jeśli idzie o filtry, przejrzyj wątek Filtromaniaczek, tam jest kilka polecanych, np. Vichy czy Ziaja(od wyboru do koloru).
A co do makijażu, to trzeba się zderzyć z tym, że mocne krycie na skórze trądzikowej nie wygląda dobrze z bliska. Często robi się efekt ciasta i wygląda to gorzej, niż brak podkładu.
Pamiętaj o toniku po myciu twarzy. Niby nic, a bardzo ważne.
Kremy bardzo dobre ma Fitomed. No i tanie :3
A OCM to na własną odpowiedzialność. To często prawdziwie love/hate relationship

Rzeczywiście, mydłem nie będę myła twarzy, bo wysuszę. Wiem, że nie wygląda to dobrze, dlatego ie lubię jak ktoś stoi blisko mnie. :/ Używam toniku od ponad 2 miesięcy, bio aloesowy z Ziaji. Wiem o tych kremach, pytałam się o nie w aptekach, oczywiście nie dostałam. W necie można kupić, ale na razie nie chcę używać kremów i odstawiłam je kilka dni temu. OCM mi narobiło krzywdy.
Naaatkaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-04, 15:58   #5
Father of Dragons
Raczkowanie
 
Avatar Father of Dragons
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 426
Dot.: Makijaż przy trądziku pogarsza stan skóry, jak wyjść z domu bez makijażu? Pomoc


Rzeczywiście, mydłem nie będę myła twarzy, bo wysuszę. Wiem, że nie wygląda to dobrze, dlatego ie lubię jak ktoś stoi blisko mnie. :/ Używam toniku od ponad 2 miesięcy, bio aloesowy z Ziaji. Wiem o tych kremach, pytałam się o nie w aptekach, oczywiście nie dostałam. W necie można kupić, ale na razie nie chcę używać kremów i odstawiłam je kilka dni temu. OCM mi narobiło krzywdy. [/QUOTE]

Jeśli idzie o kremy fitomedu, zobacz na Dozie. Mają darmową dostawę do aptek. No i jeszcze Apis, też na dozie pare kremów jest, też bardzo fajne. Kremów pomijać nie można, bo dochodzi do jeszcze większego wydzielania łoju. Także krem bardzo ważny.
A co do toniku, fitomed też ma dobre
Kyrie elejson! Mi ten fitomed to powinien za reklamę płacić
Father of Dragons jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-04, 16:48   #6
Naaatkaaaaa
Raczkowanie
 
Avatar Naaatkaaaaa
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 45
Dot.: Makijaż przy trądziku pogarsza stan skóry, jak wyjść z domu bez makijażu? Pomoc

Cytat:
Napisane przez Father of Dragons Pokaż wiadomość

Rzeczywiście, mydłem nie będę myła twarzy, bo wysuszę. Wiem, że nie wygląda to dobrze, dlatego ie lubię jak ktoś stoi blisko mnie. :/ Używam toniku od ponad 2 miesięcy, bio aloesowy z Ziaji. Wiem o tych kremach, pytałam się o nie w aptekach, oczywiście nie dostałam. W necie można kupić, ale na razie nie chcę używać kremów i odstawiłam je kilka dni temu. OCM mi narobiło krzywdy.
Jeśli idzie o kremy fitomedu, zobacz na Dozie. Mają darmową dostawę do aptek. No i jeszcze Apis, też na dozie pare kremów jest, też bardzo fajne. Kremów pomijać nie można, bo dochodzi do jeszcze większego wydzielania łoju. Także krem bardzo ważny.
A co do toniku, fitomed też ma dobre
Kyrie elejson! Mi ten fitomed to powinien za reklamę płacić [/QUOTE]



Zobaczyłam sobie skład kremu tradycyjnego nawilżającego z Fitomedu i ma potencjalnie zapychające składniki, więc wolę nie ryzykować. :/ Dziś czytam o tych wszystkich substancjach i wiem, że dużo składników zapycha. Już mam tego dość, widzę, że wszystkie moje kosmetyki: peeling enzymatyczny, żel do twarzy, płyn micelarny mają jakieś gówna w sobie! Dlaczego tylko ja mam ten problem w otoczeniu, dlaczego ja spędzam godzinami przed kompem i analizuję te wszystkie składy, gdy moje koleżanki użyją jakieś kremu wypchanego parafiną i nic im nie jest?! Bardzo mnie to boli, wszystkie moje pieniądze wydane na kosmetyki wyrzuciłam w błoto, a teraz wydam kolejne, bo czegoś używać muszę.
Naaatkaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-04, 17:40   #7
Father of Dragons
Raczkowanie
 
Avatar Father of Dragons
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 426
Dot.: Makijaż przy trądziku pogarsza stan skóry, jak wyjść z domu bez makijażu? Pomoc

Przytoczę tutaj genialną wypowiedź blogerki, Ziemoliny

"Wszystkich i wszystko "zapycha". "Zapychają" was kwasy, nawet Atrederm was "zapycha", żele do mycia i toniki są nieustającym źródłem powstawania zaskórników a pewnie znalazłyby się i osoby, które "zapchała" woda termalna. Genezę owej obsesji bardzo trafnie opisała kiedyś Patryk:

"Lobby niedouczonych kosmetologów stworzyło jakieś dziwne teorie, które zrodziły obsesję komedogenności. "Zapycha mnie wszystko" - słynna fraza, która jest rozpaczliwą próbą wyjaśnienia przyczyn tego, co dzieje się ze skórą trądzikową. Ludzie, którzy poświęcają życie na próby znalezienia leków lepszych niż izotretinoina, znający molekularne podłoże trądziku, klinicyści z ogromnym doświadczeniem w leczeniu najcięższych i najbardziej opornych postaci acne - wszyscy oni patrzą z politowaniem na lobby kosmetologiczne i panny, które błyszczą tym, że ze składników danego preparatu wyłapują ingredienty potencjalnie komedogenne. Bo jest to mydlenie oczu i odwracanie uwagi od problemu."

Samą zaś "rozpaczliwą próbę wyjaśnienia problemu" dobrze ilustruje komentarz, który kiedyś pojawił się na moim blogu: " wydaje mi się, że ten krem może mnie zapchać, ale widząc na twarzy krostki, nie wiem czy są one efektem zapchania, czy po prostu dlatego, że ja je zawsze mam".

Aby w ogóle rozpocząć dyskusję na temat czynników komedogennych, musicie poznać najpierw swój rodzaj skóry, być może problem ów, w ogóle was nie dotyczy. "Zapychanie" to problem skóry tłustej, mieszanej i trądzikowej. Osoby ze skórą suchą i normalną, której cykl złuszczania się komórek jest prawidłowy, nie muszą się go obawiać. Skóra tłusta i trądzikowa jest niezwykle problematyczna ,"zapycha" się właściwie sama z siebie i wcale nie musi mieć specjalnej zachęty w postaci np. kremu z parafiną. Skóra ta bowiem nie funkcjonuje prawidłowo a wiele jej procesów przebiega niewłaściwie, przy czym nie chodzi tutaj tylko o nadprodukcję tłuszczu. Żeby w ogóle była mowa o komedogenezie, musimy mieć odpowiednie podłoże w postaci: po pierwsze tłustej skóry, po drugie nadmiernego łojotoku i po trzecie zaburzeń rogowacenia. A mechanizm powstawania zaskórnika, który jest ściśle związany z mieszkiem włosowym i przylegającym do niego gruczołem łojowym, mechanizm ów polega na tym, że produkowany w nadmiarze tłuszcz (ładnie zwany sebum) zalega w ujściach gruczołów łojowych (porach) i nie może wydostać się na powierzchnię, ponieważ jest ona pokryta grubą warstwą sklejonych korneocytów (martwych komórek naskórka). Sam zaś zaskórnik jest mieszaniną owego tłuszczu i martwego naskórka. A proces komedogenezy wymaga czasu i na pewno zaskórnik nie pojawi się nagle po jednorazowym użyciu kremu z wazeliną.

Natomiast jest bardzo często mylony z okołomieszkowym stanem zapalnym, który opisywałam już kiedyś na tym blogu pod nazwą trądziku pokwasowego i który to jest spowodowany drażniącym, powtarzam drażniącym, a nie komedogennym działaniem kwasów czy retinoidów. Wśród was określany też powszechnie mianem "wysypu". A przy okazji, ów osławiony "wysyp" nie ma nic wspólnego z oczyszczaniem skóry i jest raczej reakcją prozapalnej skóry na drażniące działanie wyżej wymienionych substancji i jest oczywiście reakcją przejściową. Wysyp może pojawić się też zupełnie spontanicznie, co wielokrotnie obserwuję u siebie. Przez całe wakacje smarowałam się tylko obierkami po ogórkach (o ile oczywiście, ogórki figurowały akurat w moim menu) a i tak na mojej skórze, często widniała nieładna kaszka. I właściwie tak mniej więcej wyglądałby ten artykuł, gdybym opublikowała go na początku swojej kariery blogerki kosmetycznej. Pojawił się jednak Patryk, ze szczyptą swojego męskiego sceptycyzmu i zwrócił uwagę na bardzo ważną rzecz. Rzecz, która, gdyby się nad nią zastanowić wydaje się całkowicie oczywista i informację, której nie znajdziecie w żadnym podręczniku kosmetologii. Otóż skóra tłusta i trądzikowa jest niezwykle wrażliwa, nadreaktywna i prozapalna, właściwie jest jednym wielkim stanem zapalnym, jednostką mocno rozregulowaną i często nieprzewidywalną. Pamiętacie jak kiedyś mówiło się, że skóra tłusta jest gruba i odporna, więc trzeba ja traktować spirytusem i innymi mocno wysuszającymi substancjami? Ba, wciąż jeszcze takie informacje oferują ekspertki sprzedające w drogeriach. Tymczasem skóra ta okazuje się często, być bardziej wrażliwą od jej koleżanki jaśnie pani naczynkowej. Z tym, że płytko unaczyniona księżniczka jeśli ją podrażniać, reaguje nagłym wybuchem złości i ostrym rumieniem, skóra tłusta zaś, ma w sobie sporą dawkę masochizmu i generuje brzydkie niszczące ją stany zapalne. Ale oddajmy głos samemu mistrzowi

"Skóra trądzikowa cechuje się bardzo mocno zaburzoną równowagą redoks - o czym się powszechnie nie mówi, a co jest oczywistością. Mniejszy potencjał redoks skóry => podkręcanie utleniania składników sebum, np. skwalenu => komedogeneza => stan zapalny i jeszcze większe problemy ze stanem redoks. Błędne koło."

" Skóra trądzikowa, oprócz tego, że pojawia się na niej trądzik jest wrażliwa (stąd tendencja do stanów zapalnych). Wiecie co jest najbardziej powszechnym czynnikiem komedogennym? Składniki oleju mineralnego? Caprylic/Capric trygliceryde? Nie. Sebum.Np.utleniony skwalen generuje sygnały sprzyjające formowaniu się minizaskórnika. Wniosek: redukcja łojotoku wygasza procesy komedogenezy. To dlatego tak ważną płaszczyzną w terapii i pielęgnacji trądziku jest ograniczenie nadprodukcji sebum."



I tutaj dochodzimy do bardzo ważnego wniosku, mianowicie prawidłowo pielęgnowana skóra, dobrze nawilżona, z prawidłową barierą naskórkową, oraz systematycznie poddawana eksfoliacji nie ma prawa się "zapychać" a przynajmniej ma znacznie mniejszy potencjał komedogenny.
Myślę też, że na tym polega sukces tak popularnej obecnie naturalnej pielęgnacji. Bo choć, i pisałam już o tym wielokrotnie, nie da się wyleczyć trądziku przy pomocy mydła oliwnego i herbacianego olejku, to kosmetyki naturalne wspaniale koją i nawilżają wrażliwą skórę trądzikową. Nie zapominamy jednak, że podstawą pielęgnacji takiej skóry jest jednak czysto chemiczna eksfoliacja (złuszczanie) przy pomocy kwasów i retinoidów.
odsumowując zaskórniki tworzą się na skórze tłustej/trądzikowej, skórze, która jest mocno rozregulowana i bardzo wrażliwa, a także skórze, która nadmiernie się przetłuszcza i proces rogowacenia jej komórek jest zaburzony. Dlatego, aby ograniczyć komedogenezę, należy walczyć z łojotokiem oraz hamować nadmierne rogowacenie, poprzez stosowanie preparatów delikatnie eksfoliujących opartych o kwasy i retinoidy, a także dbać o prawidłowe nawilżenie i ukojenie, oraz ochronę UV. Zwracając również uwagę no to, że dodatkowo komedogennie może wpływać stres, nieuregulowana gospodarka hormonalna, drażniące zabiegi kosmetyczne, oraz bogata w nabiał i węglowodany dieta.

Nie zaprzeczam też, że istnieją komedogenne substancje kosmetyczne, których zresztą nie będę tutaj podawać, bo w sieci jest sporo stron, które je udostępniają. Chcę jednak zwrócić uwagę, że nie są owe substancje, ani największym, ani jedynym, czynnikiem wzmagającym trądzik, są zaś na pewno czynnikiem najbardziej rozdmuchanym. Mam często wrażenie, ze łatwiej jest powiedzieć "krem mnie zapycha" niż przyznać się, że po prostu mam trądzik."
Father of Dragons jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-04-05, 12:06   #8
Naaatkaaaaa
Raczkowanie
 
Avatar Naaatkaaaaa
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 45
Dot.: Makijaż przy trądziku pogarsza stan skóry, jak wyjść z domu bez makijażu? Pomoc

Cytat:
Napisane przez Father of Dragons Pokaż wiadomość
Przytoczę tutaj genialną wypowiedź blogerki, Ziemoliny

"Wszystkich i wszystko "zapycha". "Zapychają" was kwasy, nawet Atrederm was "zapycha", żele do mycia i toniki są nieustającym źródłem powstawania zaskórników a pewnie znalazłyby się i osoby, które "zapchała" woda termalna. Genezę owej obsesji bardzo trafnie opisała kiedyś Patryk:

"Lobby niedouczonych kosmetologów stworzyło jakieś dziwne teorie, które zrodziły obsesję komedogenności. "Zapycha mnie wszystko" - słynna fraza, która jest rozpaczliwą próbą wyjaśnienia przyczyn tego, co dzieje się ze skórą trądzikową. Ludzie, którzy poświęcają życie na próby znalezienia leków lepszych niż izotretinoina, znający molekularne podłoże trądziku, klinicyści z ogromnym doświadczeniem w leczeniu najcięższych i najbardziej opornych postaci acne - wszyscy oni patrzą z politowaniem na lobby kosmetologiczne i panny, które błyszczą tym, że ze składników danego preparatu wyłapują ingredienty potencjalnie komedogenne. Bo jest to mydlenie oczu i odwracanie uwagi od problemu."

Samą zaś "rozpaczliwą próbę wyjaśnienia problemu" dobrze ilustruje komentarz, który kiedyś pojawił się na moim blogu: " wydaje mi się, że ten krem może mnie zapchać, ale widząc na twarzy krostki, nie wiem czy są one efektem zapchania, czy po prostu dlatego, że ja je zawsze mam".

Aby w ogóle rozpocząć dyskusję na temat czynników komedogennych, musicie poznać najpierw swój rodzaj skóry, być może problem ów, w ogóle was nie dotyczy. "Zapychanie" to problem skóry tłustej, mieszanej i trądzikowej. Osoby ze skórą suchą i normalną, której cykl złuszczania się komórek jest prawidłowy, nie muszą się go obawiać. Skóra tłusta i trądzikowa jest niezwykle problematyczna ,"zapycha" się właściwie sama z siebie i wcale nie musi mieć specjalnej zachęty w postaci np. kremu z parafiną. Skóra ta bowiem nie funkcjonuje prawidłowo a wiele jej procesów przebiega niewłaściwie, przy czym nie chodzi tutaj tylko o nadprodukcję tłuszczu. Żeby w ogóle była mowa o komedogenezie, musimy mieć odpowiednie podłoże w postaci: po pierwsze tłustej skóry, po drugie nadmiernego łojotoku i po trzecie zaburzeń rogowacenia. A mechanizm powstawania zaskórnika, który jest ściśle związany z mieszkiem włosowym i przylegającym do niego gruczołem łojowym, mechanizm ów polega na tym, że produkowany w nadmiarze tłuszcz (ładnie zwany sebum) zalega w ujściach gruczołów łojowych (porach) i nie może wydostać się na powierzchnię, ponieważ jest ona pokryta grubą warstwą sklejonych korneocytów (martwych komórek naskórka). Sam zaś zaskórnik jest mieszaniną owego tłuszczu i martwego naskórka. A proces komedogenezy wymaga czasu i na pewno zaskórnik nie pojawi się nagle po jednorazowym użyciu kremu z wazeliną.

Natomiast jest bardzo często mylony z okołomieszkowym stanem zapalnym, który opisywałam już kiedyś na tym blogu pod nazwą trądziku pokwasowego i który to jest spowodowany drażniącym, powtarzam drażniącym, a nie komedogennym działaniem kwasów czy retinoidów. Wśród was określany też powszechnie mianem "wysypu". A przy okazji, ów osławiony "wysyp" nie ma nic wspólnego z oczyszczaniem skóry i jest raczej reakcją prozapalnej skóry na drażniące działanie wyżej wymienionych substancji i jest oczywiście reakcją przejściową. Wysyp może pojawić się też zupełnie spontanicznie, co wielokrotnie obserwuję u siebie. Przez całe wakacje smarowałam się tylko obierkami po ogórkach (o ile oczywiście, ogórki figurowały akurat w moim menu) a i tak na mojej skórze, często widniała nieładna kaszka. I właściwie tak mniej więcej wyglądałby ten artykuł, gdybym opublikowała go na początku swojej kariery blogerki kosmetycznej. Pojawił się jednak Patryk, ze szczyptą swojego męskiego sceptycyzmu i zwrócił uwagę na bardzo ważną rzecz. Rzecz, która, gdyby się nad nią zastanowić wydaje się całkowicie oczywista i informację, której nie znajdziecie w żadnym podręczniku kosmetologii. Otóż skóra tłusta i trądzikowa jest niezwykle wrażliwa, nadreaktywna i prozapalna, właściwie jest jednym wielkim stanem zapalnym, jednostką mocno rozregulowaną i często nieprzewidywalną. Pamiętacie jak kiedyś mówiło się, że skóra tłusta jest gruba i odporna, więc trzeba ja traktować spirytusem i innymi mocno wysuszającymi substancjami? Ba, wciąż jeszcze takie informacje oferują ekspertki sprzedające w drogeriach. Tymczasem skóra ta okazuje się często, być bardziej wrażliwą od jej koleżanki jaśnie pani naczynkowej. Z tym, że płytko unaczyniona księżniczka jeśli ją podrażniać, reaguje nagłym wybuchem złości i ostrym rumieniem, skóra tłusta zaś, ma w sobie sporą dawkę masochizmu i generuje brzydkie niszczące ją stany zapalne. Ale oddajmy głos samemu mistrzowi

"Skóra trądzikowa cechuje się bardzo mocno zaburzoną równowagą redoks - o czym się powszechnie nie mówi, a co jest oczywistością. Mniejszy potencjał redoks skóry => podkręcanie utleniania składników sebum, np. skwalenu => komedogeneza => stan zapalny i jeszcze większe problemy ze stanem redoks. Błędne koło."

" Skóra trądzikowa, oprócz tego, że pojawia się na niej trądzik jest wrażliwa (stąd tendencja do stanów zapalnych). Wiecie co jest najbardziej powszechnym czynnikiem komedogennym? Składniki oleju mineralnego? Caprylic/Capric trygliceryde? Nie. Sebum.Np.utleniony skwalen generuje sygnały sprzyjające formowaniu się minizaskórnika. Wniosek: redukcja łojotoku wygasza procesy komedogenezy. To dlatego tak ważną płaszczyzną w terapii i pielęgnacji trądziku jest ograniczenie nadprodukcji sebum."



I tutaj dochodzimy do bardzo ważnego wniosku, mianowicie prawidłowo pielęgnowana skóra, dobrze nawilżona, z prawidłową barierą naskórkową, oraz systematycznie poddawana eksfoliacji nie ma prawa się "zapychać" a przynajmniej ma znacznie mniejszy potencjał komedogenny.
Myślę też, że na tym polega sukces tak popularnej obecnie naturalnej pielęgnacji. Bo choć, i pisałam już o tym wielokrotnie, nie da się wyleczyć trądziku przy pomocy mydła oliwnego i herbacianego olejku, to kosmetyki naturalne wspaniale koją i nawilżają wrażliwą skórę trądzikową. Nie zapominamy jednak, że podstawą pielęgnacji takiej skóry jest jednak czysto chemiczna eksfoliacja (złuszczanie) przy pomocy kwasów i retinoidów.
odsumowując zaskórniki tworzą się na skórze tłustej/trądzikowej, skórze, która jest mocno rozregulowana i bardzo wrażliwa, a także skórze, która nadmiernie się przetłuszcza i proces rogowacenia jej komórek jest zaburzony. Dlatego, aby ograniczyć komedogenezę, należy walczyć z łojotokiem oraz hamować nadmierne rogowacenie, poprzez stosowanie preparatów delikatnie eksfoliujących opartych o kwasy i retinoidy, a także dbać o prawidłowe nawilżenie i ukojenie, oraz ochronę UV. Zwracając również uwagę no to, że dodatkowo komedogennie może wpływać stres, nieuregulowana gospodarka hormonalna, drażniące zabiegi kosmetyczne, oraz bogata w nabiał i węglowodany dieta.

Nie zaprzeczam też, że istnieją komedogenne substancje kosmetyczne, których zresztą nie będę tutaj podawać, bo w sieci jest sporo stron, które je udostępniają. Chcę jednak zwrócić uwagę, że nie są owe substancje, ani największym, ani jedynym, czynnikiem wzmagającym trądzik, są zaś na pewno czynnikiem najbardziej rozdmuchanym. Mam często wrażenie, ze łatwiej jest powiedzieć "krem mnie zapycha" niż przyznać się, że po prostu mam trądzik."

Ojej, no to trochę mi to namieszało w głowie. Okej, czyli mam dobrze nawilżać i redukować produkcję sebum. W zasadzie, to nie uważam, że mam tłustą skórę. Świeci mi się nos, ale reszta jest spoko. Teraz nawet myślę, że ją przesuszyłam maściami na trądzik. Zamówiłam dziś jednak żel aloesowy z Gorvity i mam nadzieję, że to będzie dobre nawilżenie i nic mi po nim nie wyskoczy nowego. Do tego chyba kupię podkład mineralny z kolorówka.com i sama go zrobię. Jejku, muszę pozbyć się suchych skórek, bo już 3 noce smarowałam punktowo Benzacne i bardzo przesuszył. Ale dopóki go nie odstawię, to ich nie zlikwiduję. :/ Hmm, a wracając do tego posta tej blogerki Ziemoliny, to jak ja mam redukować produkcję sebum?

I jeszcze raz zadam pytanie, bo może ktoś z trądzikiem wie: Poleciłybyście mi jakiś dobry krem z filtrem, który nada się dla trądzikowców? Najlepiej SPF 50, bo muszę uważać na słońce przy maści retinoidowej.
Naaatkaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-06, 11:02   #9
Antymionka
Moderator
 
Avatar Antymionka
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Znad Zatoki
Wiadomości: 4 990
Dot.: Makijaż przy trądziku pogarsza stan skóry, jak wyjść z domu bez makijażu? Pomoc

Cytat:
Napisane przez Naaatkaaaaa Pokaż wiadomość
Witajcie. Mam 14,5 lat oraz duży trądzik. To znaczy zasypane policzki, czasem dość czyste czoło, ale teraz mnie wysypało, zaskórniki na brodzie, czarne wągry na nosie. Ogólnie wygląda to okropnie. Stosuję maść Epiduo oraz Klindacin T. Na razie nie widzę poprawy. Wydaje mi się, że jestem tym ciężkim przypadkiem, który musi zmienić całą swoją dietę i pielęgnację, aby zobaczyć poprawę. Wiecie może, czego nie jeść? Wiem o czekoladzie, kakao, cukrze, mleku i nabiale. Mam z tego zrezygnować? Teraz przechodzę do pielęgnacji.No więc, używam podkładów. Skład tragiczny, jak większość podkładów dostępnych na rynku. I czuję, jak moja skóra jest zapchana, jak bardzo sobie szkodzę. Najchętniej nic bym na tego ryja nie nakładała, ale zwyczajnie nie pokażę się ludziom bez makijażu. Wstydzę się. Widuję w szkole codziennie te same osoby i tu nagle przychodzę no-makeup , wszyscy się będą gapić. :/ Co robić w tej sytuacji? Chciałam kupić podkład mineralny, ale po pierwsze drogie są te podkłady no i niektóre dziewczyny wysypało! Mimo, że niby dla trądzikowców najlepsze są takie. Może to przez dwutlenek tytanu? Bo czytałam na necie, że zapycha pory. I jeszcze jedna sprawa: Teraz zaczyna świecić słońce i muszę kupić sobie krem z wysokim filtrem, bo przy retinoidach (Epiduo) jest to konieczne. No i teraz kolejny problem. Jaki krem? Chodzi o dobry skład. Raczej nie znajdę kremu bez parafiny, silikonów, parabenów czy innego świństwa. A muszę stosować filtr, bo nabawię się przebarwień i będzie jeszcze większy problem. Błagam, pomóżcie, ja już sobie nie radzę. :/ Albo wyglądam strasznie bez makijażu, albo jak tapeciara. I może znacie jakiś dobry korektor z dobrym składem i niezapychający? I żeby dobrze krył. Myślę też o zmianie żelu do mycia twarzy, znacie dobry z naturalnym składem? Bardzo dziękuję za wszelkie rady i przepraszam, że tak się rozpisałam. :/ Ale ja już nie wiem, kogo się radzić. Do tego już w moim małym mieście nie będzie dermatologa, więc nie mam szans zasięgnąć porady specjalisty.
Radzę Ci na postaranie się o dostanie do dermatologa bądź kosmetologa. Trądzik młodzieńczy nie jest wcale taki prosty- z niedbalstwa może się przedłużyć, i w dorosłości także możesz mieć z nim problemy. Możesz też pójść do apteki, i spytać o poradę farmaceutę. To wymaga czasu i cierpliwości. Ja z trądzikiem młodzieńczym jako tako sobie radziłam, jeśli chcesz napisz do mnie, opiszesz mi dokładnie co i jak, a ja spróbuję Ci pomóc.
Antymionka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-06, 21:47   #10
Figula94
Zadomowienie
 
Avatar Figula94
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 146
Dot.: Makijaż przy trądziku pogarsza stan skóry, jak wyjść z domu bez makijażu? Pomoc

Father of Dragons , ja się z tym nie zgodzę. Moje ośmioletnie doświadczenie mówi mi, że krem ma znaczenie i jedyne co mi w teorii komedogenności nie pasuje to fakt, że tylko część substancji się tak określa, a tak naprawdę to jest wiele, wiele innych substancji, których się nie wymienia, a mają skłonność do zapychania porów. Mi szybko pojawia siędużo nowych wągrów, a stare sie powiększają po stosowaniu niektórych olejów, czy kremów, olej arganowy, jojoba (którego nie ma na liście, wręcz przeciwnie, często jest polecany do takiej skóry) i kokosowy przeokropnie zapychają, maść cynkowa też (a więc prawdopodobnie wazelina - ale niekoniecznie tylko ona, bo puder bambusowy z cynkiem lekko też, jednak nie aż tak bardzo). Z kolei kwas migdałowy pięknie mi czyści twarz z wągrów. Ale są też kremy, czy oleje, które mi pomagają przy wągrach. Aktualnie stosuję olej z pestek malin i mam ich mniej, mniej, niż w momentach, kiedy nie stosowałam niczego. I moja teoria na temat tego, że przy zostawieniu skóry praktycznie samej sobie może być gorzej w niektórych przypadkach, dlatego, że się wysusza, a organizm produkuje więcej sebum, jest go nadmiar, a pory stają się zapchane.

Jednak jest też tak, że u każdego może zapychać coś innego i nie każdemu to co mi szkodzi zaszkodzi, a niektórym wręcz pomoże. Nawet parafina.
Figula94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-07, 07:13   #11
Naaatkaaaaa
Raczkowanie
 
Avatar Naaatkaaaaa
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 45
Dot.: Makijaż przy trądziku pogarsza stan skóry, jak wyjść z domu bez makijażu? Pomoc

Cytat:
Napisane przez Antymionka Pokaż wiadomość
Radzę Ci na postaranie się o dostanie do dermatologa bądź kosmetologa. Trądzik młodzieńczy nie jest wcale taki prosty- z niedbalstwa może się przedłużyć, i w dorosłości także możesz mieć z nim problemy. Możesz też pójść do apteki, i spytać o poradę farmaceutę. To wymaga czasu i cierpliwości. Ja z trądzikiem młodzieńczym jako tako sobie radziłam, jeśli chcesz napisz do mnie, opiszesz mi dokładnie co i jak, a ja spróbuję Ci pomóc.
Wydaje mi się, że maści, które mam są ok i na razie nie będę ich zmieniać. Poczytuję bloga dziewczyny, której retinoidy pomogły dopiero po kilku miesiącach i liczę, że ze mną też tak będzie i mi pomogą. A do tego przed chwilką zamówiłam podkład i korektor mineralny z kolorowka.com i sama będę mieszać. Plus od dziś dieta, rezygnuję całkowicie z nabiału, słodyczy, smażonego. Nie wiem, jak to będzie. Nawet płatków sobie z mlekiem nie zjem. Może to coś da. Plus dziś idę do apteki po żel aloesowy z Gorvity, przez wiele osób zachwalany. Postaram się nie dopuścić do tego, żeby się przedłużył z niedbalstwa. W razie pytań napiszę, będę pamiętać o Tobie.

---------- Dopisano o 08:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:11 ----------

Cytat:
Napisane przez Figula94 Pokaż wiadomość
Father of Dragons , ja się z tym nie zgodzę. Moje ośmioletnie doświadczenie mówi mi, że krem ma znaczenie i jedyne co mi w teorii komedogenności nie pasuje to fakt, że tylko część substancji się tak określa, a tak naprawdę to jest wiele, wiele innych substancji, których się nie wymienia, a mają skłonność do zapychania porów. Mi szybko pojawia siędużo nowych wągrów, a stare sie powiększają po stosowaniu niektórych olejów, czy kremów, olej arganowy, jojoba (którego nie ma na liście, wręcz przeciwnie, często jest polecany do takiej skóry) i kokosowy przeokropnie zapychają, maść cynkowa też (a więc prawdopodobnie wazelina - ale niekoniecznie tylko ona, bo puder bambusowy z cynkiem lekko też, jednak nie aż tak bardzo). Z kolei kwas migdałowy pięknie mi czyści twarz z wągrów. Ale są też kremy, czy oleje, które mi pomagają przy wągrach. Aktualnie stosuję olej z pestek malin i mam ich mniej, mniej, niż w momentach, kiedy nie stosowałam niczego. I moja teoria na temat tego, że przy zostawieniu skóry praktycznie samej sobie może być gorzej w niektórych przypadkach, dlatego, że się wysusza, a organizm produkuje więcej sebum, jest go nadmiar, a pory stają się zapchane.

Jednak jest też tak, że u każdego może zapychać coś innego i nie każdemu to co mi szkodzi zaszkodzi, a niektórym wręcz pomoże. Nawet parafina.
Ehh, jak czytam składy kosmetyków, to mnie szlag trafia i jestem bardzo zła na producentów. Serio nie da się zrobić kremu bez żadnych gówien w składzie? :/ Każdy jeden mój kosmetyk ma coś, co może zapchać. I teraz nie wiem, co mnie zapycha. Wydaje mi się, że parafina i nie wiem, co jeszcze.
Naaatkaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-04-07, 16:18   #12
Naaatkaaaaa
Raczkowanie
 
Avatar Naaatkaaaaa
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 45
Dot.: Makijaż przy trądziku pogarsza stan skóry, jak wyjść z domu bez makijażu? Pomoc

Mam jeszcze do Was pytanko: Czy można używać dwóch maści przeciwtrądzikowych na noc? Bo ja mam Epiduo i Klindacin T. Klindacin T używam rano, a wieczorem Epiduo, a po 30 minutach Klindacin. Lekarz nie mówił, jak używać, więc stosuję to zgodnie z ulotką. Czyli Epiduo na noc, a Klindacin T rano i na noc. Zamierzam rano na Klindacin kłaść filtr SPF 50, a na to makijaż, a wieczorem na maści żel aloesowy. Skóra mi się wysuszyła i makijaż okropnie wygląda. :/ Do tego po myciu twarz jest cała czerwona, oprócz okolic ust. Nie wiem, o co kaman, po Epiduo używam już 2 miesiące, więc nie wiem, czemu tak skóra reaguje. :/
Naaatkaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-07, 21:30   #13
Figula94
Zadomowienie
 
Avatar Figula94
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 146
Dot.: Makijaż przy trądziku pogarsza stan skóry, jak wyjść z domu bez makijażu? Pomoc

Cytat:
Napisane przez Naaatkaaaaa Pokaż wiadomość
Ehh, jak czytam składy kosmetyków, to mnie szlag trafia i jestem bardzo zła na producentów. Serio nie da się zrobić kremu bez żadnych gówien w składzie? :/ Każdy jeden mój kosmetyk ma coś, co może zapchać. I teraz nie wiem, co mnie zapycha. Wydaje mi się, że parafina i nie wiem, co jeszcze.
No tak, niektóre są tragicznie, bo jednak substancje czynne też się liczą, ale ja myślę, że to co komu szkodzi zależy trochę od przyczyny powstawania zmian. I na przykład, jeśli ktoś ma niewłaściwy skład łoju 'w jedną stronę' to zaszkodzi mu coś innego, niż temu, co ma przeciwny problem, albo jeśli komuś szkodzą czynniki środowiskowe, a nie ma skłonności do zapychania to parafina mogłaby pomóc, bo tworzyłaby pewną warstwę ochronną. Ogólnie to czynników pewnie może być bardzo dużo i samemu niestety trzeba dojść, co jest szkodliwe dla naszej skóry.

Cytat:
Napisane przez Naaatkaaaaa Pokaż wiadomość
Mam jeszcze do Was pytanko: Czy można używać dwóch maści przeciwtrądzikowych na noc? Bo ja mam Epiduo i Klindacin T. Klindacin T używam rano, a wieczorem Epiduo, a po 30 minutach Klindacin. Lekarz nie mówił, jak używać, więc stosuję to zgodnie z ulotką. Czyli Epiduo na noc, a Klindacin T rano i na noc. Zamierzam rano na Klindacin kłaść filtr SPF 50, a na to makijaż, a wieczorem na maści żel aloesowy. Skóra mi się wysuszyła i makijaż okropnie wygląda. :/ Do tego po myciu twarz jest cała czerwona, oprócz okolic ust. Nie wiem, o co kaman, po Epiduo używam już 2 miesiące, więc nie wiem, czemu tak skóra reaguje. :/
Z tym bym się wstrzymała i używałabym tylko jednego. Nie wiem, co jeszcze oprócz alkoholu (o ile tam jest, tak mi się wydaje ze względu na to jak śmierdzi i jak potrafi wysuszać) i antybiotyku jest w Klindacinie, ale mieszania go dodatkowo z substancjami zawartymi w Epiduo... Nawet nie wiadomo, co może z tego wyjść, poza tym obydwa działają inaczej i to sporo nadwyrężenie dla skóry (tym bardziej, że obydwa to mocne leki). Ja bym na kilka dni odstawiła obydwa i nawilżała, a później wróciła do jednego. Poza tym bez względu na to, jaki masz trądzik Klindacin raczej miejscowo radziłabym używać, bo przeokropnie wysusza (kiedy ja go stosowałam to jedyny plus był taki, że czasem ropne pryszcze całkowicie zasychały i mogłam je ze skórą ściągnąć). Ale uważam, że bardziej mi zaszkodził, niżeli było z niego pożytku.
Figula94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-08, 00:20   #14
Father of Dragons
Raczkowanie
 
Avatar Father of Dragons
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 426
Dot.: Makijaż przy trądziku pogarsza stan skóry, jak wyjść z domu bez makijażu? Pomoc

Figula, ja również czytam składy kosmetyków i staram się unikać zapychających składników, ale nie popadajmy kurczę w paranoje. Bo tak jak przytoczyła Ziemolia, spotkałem się ze stwierdzeniem, że zapycha woda termalna...
Ja powiem tylko tyle, że nie wiem co mnie zapycha, a co nie. Mam po prostu trądzik, który leczony wygląda lepiej, nieleczony gorzej. I bez względu na użyty krem, i tak mam mnóstwo zaskórników i średnią ilość pryszczy, więc już trochę "zczilowałem" z tym składowym nazizmem :3
Father of Dragons jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-08, 14:57   #15
Antymionka
Moderator
 
Avatar Antymionka
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Znad Zatoki
Wiadomości: 4 990
Dot.: Makijaż przy trądziku pogarsza stan skóry, jak wyjść z domu bez makijażu? Pomoc

Cytat:
Napisane przez Father of Dragons Pokaż wiadomość
Figula, ja również czytam składy kosmetyków i staram się unikać zapychających składników, ale nie popadajmy kurczę w paranoje. Bo tak jak przytoczyła Ziemolia, spotkałem się ze stwierdzeniem, że zapycha woda termalna...
Ja powiem tylko tyle, że nie wiem co mnie zapycha, a co nie. Mam po prostu trądzik, który leczony wygląda lepiej, nieleczony gorzej. I bez względu na użyty krem, i tak mam mnóstwo zaskórników i średnią ilość pryszczy, więc już trochę "zczilowałem" z tym składowym nazizmem :3
Ja tak samo, ostatnio mnie wysypało po każdym kremie jakiego używałam. A gdy przerzuciłam się na zwykły z parafiną, wszystko wróciło do normy. Minimalizm u mnie bardzo się sprawdza. Na niektórych działają tylko naturalne kremy zrobione z półproduktów, a dla niektórych wystarczy drogeryjny krem.
Antymionka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dermatologia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-04-08 15:57:39


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:36.